ďťż
Wštki |
Dawne czasy :P
Evlinka020 - kwietnia 14th, 2010, 7:30 pm W jakich czasach chciałybyście żyć, jak byście mogły wybrać??? Ja kocham lata 80-te, wszystkie piosenki z tamtych czasów, Dirty Dancing, Grace, Gorączkę sobotniej nocy, szalone imprezy, kolorowe ubrania i mocne makijaże, natapirowane włosy tamtych przystojnych chłopców skórzane kurtki.... st00wa - kwietnia 14th, 2010, 7:33 pm Średniowiecze:D takie podniecające nie mieć bieżącej wody, albo elektryczności w czasach obecnych, w których jest wszystko:) BlondyneczkaWOW - kwietnia 14th, 2010, 7:35 pm oooo taaak!! Ja też zdecydowanie wybieram te lata trochę przesada była z ubraniami i makijażem i właśnie to jest fajne bo teraz jak ktoś mocno pomalowany, albo inaczej ubrany od innych to od razu gorszy Vivien - kwietnia 14th, 2010, 7:36 pm Mnie to jeszcze wtedy nie było st00wa - kwietnia 14th, 2010, 7:37 pm No właśnie:) A brak toalety? Toż to burżujstwo:):D Aamanee - kwietnia 14th, 2010, 7:41 pm A mi się podobaja moje czasy ewentualnie chciałabym jeszcze raz przezyc czasy około 2000r. Łezka się w oku kręci DirtyCriminal - kwietnia 14th, 2010, 7:59 pm W jakich czasach chciałybyście żyć, jak byście mogły wybrać??? Ja kocham lata 80-te, wszystkie piosenki z tamtych czasów, Dirty Dancing, Grace, Gorączkę sobotniej nocy, szalone imprezy, kolorowe ubrania i mocne makijaże, natapirowane włosy tamtych przystojnych chłopców skórzane kurtki....O tak! Lata 80 były cudowne pod względem muzyki i mody, dla innych kiczowate jednak dla mnie tamte czasy miały coś w sobie pięknego szczególnie jeśli chodzi o muzykę uwielbiam hity z lat 80 mam pełno piosenek i codziennie się zasłuchuje w nich, nie to co dziś teledyski z gołymi babami wtedy by stworzyć klip artyści mieli pomysł (nie każdy, ale ta główna elita tak ) no Michael oczywiście słynny Thriller przełom w muzyce! Filmy również uwielbiam z lat 80 Elaine - kwietnia 15th, 2010, 5:02 am Jakoś tak się zaśmiałam, bo lata '80 nie są dla mnie "dawnymi" - żyłam wtedy, słuchałam tamtej muzyki i marzyłam o takich strojach, ale na marzeniach się kończyło. Po pierwsze dlatego, że w sklepach było to, co było, a po drugie, bo byłam za mała, by nosić się jak Madonna, Sabrina czy inne. Pasowałabym do przełomu lat '60 i '70. To jest "moja" muzyka, moda, filozofia. Ale w sumie, choć nie było mnie wówczas na świecie, nie mogę mówić, że to szczególnie "dawne" czasy. Gdyby więc wybierać coś na prawdę "dawnego" to myślę, że najchętniej byłabym kapłanką w świątyni na Kapitolu, tak około roku 500 p.n.e. Zuoo - kwietnia 15th, 2010, 5:51 am Ja też urodziłam się w latach 80' więc to żadne dawne lata dla mnie Ale czas rzeczywiście fajny. Ja jestem fanką lat 60' Spódnice z halkach, tapirowane koki, mocna kreska na oku i generalnie bardzo kobieca moda No i genialna muzyka Jeśli chodzi o modę, to zachwycają mnie też lata 20' Freja - kwietnia 16th, 2010, 12:18 pm Ja kocham klimat XIX w -kopciuszek- - kwietnia 16th, 2010, 12:35 pm A mnie się podobają obecne czasy. Przy okazji - to, co teraz jest modne w Polsce - kilka lat temu niemal wszystkie młode chinki miały podobny styl ubierania. To tak z własnych obserwacji. Kortina - kwietnia 16th, 2010, 2:49 pm Ja wolabym przenieść się raczej do przyszłości Freja - kwietnia 16th, 2010, 3:02 pm A mnie się podobają obecne czasy. Przy okazji - to, co teraz jest modne w Polsce - kilka lat temu niemal wszystkie młode chinki miały podobny styl ubierania. To tak z własnych obserwacji.nie tylko Chinki z modą jesteśmy w tyle o jakieś kilka lat za prawie wszystkimi krajami Europy za Azją i oczywiście Ameryką Giovi - kwietnia 16th, 2010, 7:32 pm Lata '60 albo '80... hippie, komuny amerykańskie, bill saksofonista itp... i te stroje! Ja tam dalej marzę o bananówkach, czy ogromnych spódnicach z dużą ilością halek... lakiery do włosów... dałabym wszystko, żeby wtedy żyć i mieć 20-25 lat... no i Ci faceci! Ach! Albo starożytna Grecja, w Sparcie najchętniej, albo w Atenach ofc Ale chyba jednak wolałabym Spartę... oczywiście jako żona władcy, czy ważnego dygnitarza Elaine - kwietnia 16th, 2010, 7:37 pm My się dogadamy Te same czasy i obyczaje Giovi - kwietnia 16th, 2010, 7:41 pm cieszę się Elaine, podobał Ci się film 300? Elaine - kwietnia 16th, 2010, 7:44 pm Nie oglądałam - przyznaję się bez bicia Evlinka020 - kwietnia 16th, 2010, 7:46 pm Ja oglądałam tylko jednym okiem bo byłam zajęta takim Spartaninem Giovi - kwietnia 16th, 2010, 7:46 pm Bić nie będę, no chyba, że chcesz Podobała mi się charakteryzacja Leonidasa Elaine - kwietnia 16th, 2010, 7:52 pm Hmmm.... bicie bywa... ekhm.. (cisza) Ja ogólnie - z historii, nie szkolnej, ale nadrabianej w domu, już po maturze, mam bzika na punkcie Starożytności. I jeszcze zwariowałam na punkcie Napoleona Jestem szurnięta, ale zwyczajnie go ubóstwiam Jestem Bonapartystką! Lubię też Nerona - te kłamstwa, że spalił Rzym, że nie potrafił śpiewać... fakt - zabił krewnych, to była walka o tron, ale wtedy wszyscy tak... No i na pewno nie zabijał Chrześcijan w Koloseum, bo Koloseum powstało po jego śmierci Giovi - kwietnia 16th, 2010, 8:08 pm No wiesz, biblijny Herod, który jest ponoć w czasach Chrystusa zmarł w V w. p.n.e., a srebrniki, które, jakoby wziął Judasz za zdradę wyszły dawno dawno z użytku przed urodzeniem się Chrystusa i w jego czasach nie miały najmniejszej wartości Elaine - kwietnia 16th, 2010, 8:20 pm Herodów było kilku... ten Wielki, co to wybudował kilka świątyń i zamków (i zarządził rzeź niewiniątek), i ten, co to od niego tancerka głowy Jana Chrzciciela zażądała - to dwaj różni, a jeszcze jeden czy dwóch ich było Giovi - kwietnia 16th, 2010, 8:34 pm Elaine, zaraz się w Tobie zakocham Elaine - kwietnia 16th, 2010, 8:43 pm Wreszcie ktoś docenia mój umysł, a nie ciało Edit: ja Cię już kocham [wybacz spóźnione reakcje, ale byłam dziś na mini przyjęciu, które zaplanowane było jeszcze przed żałobą, a odwołać nie było sposobu] Anihita - kwietnia 16th, 2010, 8:46 pm Zaczytałam się w Was dzisiaj. jesteście niesamowite, piękna wymiana argumentów. Az się zamyśliłam:) gosiekostrodaa - kwietnia 16th, 2010, 8:48 pm Ja też aż się zagubiłam w tym wszystkim. Giovi - kwietnia 16th, 2010, 8:55 pm Zaczytałam się w Was dzisiaj. jesteście niesamowite, piękna wymiana argumentów. Az się zamyśliłam:)Uroda, owszem mamy ją, ale przecież ona kiedyś przeminie, a nasza inteligencja, wręcz przeciwnie, zostanie w nas i kiedyś przyjdzie taki czas, że tylko tym będziemy mogły świecić, tak za 100-200 lat. Dziewuszki, w TV leci właśnie Generał. Zamach na Gibraltarze. a potem Rezolucja 819, własnie o Srebrenicy, także ja lecę Trzymajcie się cieplutko, bo pewnie jak wrócę, to wszystkie spać będziecie Aamanee - kwietnia 16th, 2010, 8:58 pm ja nie sypiam, więc nie wszystkie Elaine - kwietnia 16th, 2010, 9:10 pm No tak - wampiry nie śpią Aamanee - kwietnia 16th, 2010, 9:11 pm Ja jeszcze zyję ale nie sypiam, wiec chyba mam predyspozycje anmoderi - kwietnia 18th, 2010, 6:58 pm Ja starożytność tak gdzieś I wiek naszej ery. Ostatnio mam hopla żeby poznać naprawdę jak to było z Jezusem. Vrredna - kwietnia 18th, 2010, 7:54 pm oooo taaak!! Ja też zdecydowanie wybieram te lata trochę przesada była z ubraniami i makijażem i właśnie to jest fajne bo teraz jak ktoś mocno pomalowany, albo inaczej ubrany od innych to od razu gorszy dołączam się V_Vanessa - kwietnia 18th, 2010, 8:07 pm hmmm... jak dla mnie lata 80te - muzyka i styl ubierania poprostu extra ! ewentualnie starożytność kasiucha154 - kwietnia 19th, 2010, 6:54 am Ja zdecydowanie wybieram lata 60'te sposób ubierania się, zachowywania się różne bale spotkania towarzyskie na poziomie kulturalnym a nie to co teraz żeby się tylko nachlać tak tak tak lata 60'te Evlinka020 - kwietnia 19th, 2010, 11:12 am Widzę sporo fanek lat 80- tych Giovi - kwietnia 19th, 2010, 1:50 pm I dobrze, to ja proponuję zrobić kiedyś, gdzieś imprezę "lata '80" Sądzę, że wszystkie bawiłybyśmy się fajnie V_Vanessa - kwietnia 19th, 2010, 2:09 pm myślę, że to rewelacyjny pomysł ! DirtyCriminal - kwietnia 19th, 2010, 2:38 pm Tak! Jestem jak najbardziej ZA, takie imprezy są wspaniałe i jeszcze ubrać się w stylu lat 80 to by była impreza, ahh marzy mi się taka kasiucha154 - kwietnia 20th, 2010, 12:07 pm świetny pomysł chciałam swoje urodziny urządzić w tym stylu ale ceny za sale itd. troche mnie przeraziły z przebraniem nie było by problemu bo teraz moda powraca i szczerze mówiąc ukradłam mamie stare torebki z lat 80tych które są teraz modne hihi Paula - kwietnia 20th, 2010, 12:21 pm ja chcę się kiedyś przebrać za gejszę kasiucha154 - kwietnia 20th, 2010, 12:36 pm czemu akurat za gejsze Paula - kwietnia 20th, 2010, 1:11 pm a oglądałaś kiedyś wyznania gejszy? Zuoo - kwietnia 20th, 2010, 3:03 pm Czytałam książkę jeszcze w liceum. Film też oglądałam. gosiekostrodaa - kwietnia 20th, 2010, 3:15 pm Uwielbiam ten film oglądałam go kilka/naście razy. solka81 - kwietnia 22nd, 2010, 4:00 pm A ja solidaryzuje sie z Freja... Francja wiek XIX, dwor, krol intrygi i piekne stroje... Ogladal ktos MArkize Angelike? Tiger - kwietnia 22nd, 2010, 4:48 pm ja siebie bym mogla umiejscowic na przelomie XVIII i XIX wieku okres Romantyzmu - kierowanie sie w życiu sercem a nie rozumem, fascynacja dawnymi epokami, kultura i religia Dalekiego Wschodu, odrobina mistycyzmu o zabarwieniu paranormalnym. Kobiety w tej epoce byly ucielesnieniem piekna, delikatnosci i idealu Evlinka020 - kwietnia 22nd, 2010, 5:14 pm A ja solidaryzuje sie z Freja... Francja wiek XIX, dwor, krol intrygi i piekne stroje... Ogladal ktos MArkize Angelike?Taaa stroje piękne, ale nie zapominajcie o wszach w perukach, braku podpasek. Podobno Król Słońce - Ludwik IV kąpał się 2 razy w życiu, jak się urodził i przed ślubem Aamanee - kwietnia 22nd, 2010, 5:37 pm Dokładnie. Wiadomo dlaczego ich peruki były białe Nie mowiąc o smrodzie fekaliów, którym przesiąkły mury dawnych zamków... Suoneczko - kwietnia 22nd, 2010, 5:38 pm mimo, że do moich lat nie zaliczają się 80 to uważam, że są cudowne. te wszystkie świecące i plastikowe biżuterie, wymyślne fryzury i super ciuchy były świetne. a oglądałaś kiedyś wyznania gejszy? oglądałam, jednym słowem rewelacja. solka81 - kwietnia 22nd, 2010, 5:47 pm A wy musicie wszystko psuc? Psuje jedne? Ja nie wpominam ze lata 60/70 to czas komun, spania byle z kim, jak i gdzie, narkotyzowania sie na ulicy i poczucie bezsensu zycia... Masa uzaleznien itp, itd... A w latach 80 tych praktycznie nic w sklepach nie bylo... Skupmy sie na tym co dobre. Evlinka020 - kwietnia 22nd, 2010, 5:50 pm Ale mi nie chodzi o lata 80 w Polsce, tylko za granicą, a tam było zupełnie inaczej. Narkotyki,odloty i seks są ... solka81 - kwietnia 22nd, 2010, 5:53 pm I do dzisiaj przetwaly, co nie oznacza, ze to jest czy bylo dobre... Wiec czemu tesknic za czyms co masz teraz? Evlinka020 - kwietnia 22nd, 2010, 5:57 pm Nie tęsknie za tym co piszesz ale za klimatem lat 80-tych, strojami, muzyką itp solka81 - kwietnia 22nd, 2010, 6:03 pm To podobnie jak ja za wiekiem XIX, za cala jego otoczka i tajemniczoscia... Marta_xxx - maja 6th, 2010, 2:34 pm Taaa stroje piękne, ale nie zapominajcie o wszach w perukach, braku podpasek. Podobno Król Słońce - Ludwik IV kąpał się 2 razy w życiu, jak się urodził i przed ślubem Miałam to napisać... Przeraża mnie wizja przeszłości co do tej sprawy... Jak kobiety przetrwały przez ten czas? Kiedyś moja koleżanka od korepetycji mówiła że musieli używać waty i było koszmarnie. A co do czasu to nie mam pojęcia. Może lata w których były te takie starodawne suknie dla zwykłych kobiet : D takie długie fajne Nie wiem jak dokładniej opisać ich wygląd. Jednak chyba zostaje przy współczesności A co do kąpieli... Nie śmierdziało na kilometr od innych jak się tak rzadko myli? To wystarczy się spocić i pod koniec dnia się nie umyć? Brr... nemaiin - maja 7th, 2010, 8:52 am śmierdziało, dlatego używali olbrzymich ilości perfum, a Wersal był co jakiś czas wietrzony, bo skoro nie było toalet/łazienek to dworzanie załatwiali się po kątach DirtyCriminal - maja 7th, 2010, 4:58 pm Ale przyuważcie fakt, że wtedy nikt nie dbał o higienę, dlatego do odoru byli przyzwyczajeni.. solka81 - maja 9th, 2010, 1:04 am Nie sadze, zeby to byla prawda z ta czestotliwoscia kapania sie... szczegolnie na dworze francuskim. W Starozytnej Grecji ludzie dbali o higiene a co dopiero tutaj. Rozumiem plebs, brak dostepu do wody... ale nie palac. Troche przesadzacie. nemaiin - maja 9th, 2010, 6:41 am Solka nie ten okres historyczny, w czasach Ludwika XIV nie dbano o higienę, i na serio pierwotny plan Wersalu nie przewidywał toalet zgadnij więc gdzie się załatwiano? Aamanee - maja 9th, 2010, 8:56 am Niestety po epoce antycznych cywilizacji nastapiła długa epoka ciemnoty. Starozytne Egipcjanki miały tampony, a jasnie oświecona Europa "wynalazła" je dopiero w XX wieku - taki przykład w kwestii dbania o higienę MARAIKA - maja 9th, 2010, 11:12 am W Polsce do sciany np. zamku była dobudówka z "tronem" siadano na niej i się załatwiano, wszystko spływało w dół po murze. Biada jakiemuś romantykowi, ktory akurat w tym miejscu stanął by zaśpiewać serenadę. Na dworach francuskich, austriackich panował straszny brud. Nosiloi te wielkie suknie, niezliczone ilości futer (w zimie) a niestety o higienę nie dbali. a niby dlaczego Francja stała się kolebką perfumerii? Przecież swąd trzeba czymś zatuszować. Ciekawostka. Nie wiem czy wiecie ale pod tymi wielkimi perukami mieszkały tysiące wszy i innych robaczków. W związku z tym każdy pan i pani nosili ze soba młoteczek do zabijania ich. Wyobraźcie sobie siedzicie, piękna wystawna kolacja a tu pani na stole zabija młoteczkiem wesz, która akurat wypadła... Evlinka020 - maja 9th, 2010, 5:57 pm Pisałam już o tym wcześniej O tak, to musiało zabawnie wyglądać... Nic nie szkodzi MARAIKA - maja 9th, 2010, 7:15 pm Przepraszam musiałam przeoczyć Twój post. Nie chciałab dublowac. W takim razie jest to prawda:) solka81 - maja 11th, 2010, 4:43 pm Bez przesady, dobrze, jezeli nie bylo toalet to na pewno byly jakies wygodki, a przynajmniej wiadra. A dane historycxzne nie raz byly zmienaine. Moze nie jestem ekspertem, ale nawet zwierzeta nie kalaja swojego wyrka. Zuoo - maja 11th, 2010, 4:49 pm Ależ to żadna przesada. Tak właśnie było. Niestety solka81 - maja 11th, 2010, 6:03 pm Wiecie, tak na zdrowy rozsadek... Jestem w stanie uwierzyc, ze jak byly bale i szerzylo sie pijanstwo to takie rzeczy mogly miec miejsce - pod tym wzgledem az tak bardzo rasa ludzka nie zmienila sie przez stulecia... Ale nie wierze, ze we wlasnych czterech katach robili to samo. Bez wzgledu na to co tzw. madre ksiazki mowia, bo jak sie je porowna to najczesciej wychodzi tez masa niescislosci. nemaiin - maja 11th, 2010, 6:28 pm tak jasne, kobieto z tego okresu pochodzą rozprawy naukowe udowadniające, że kołtun na głowie jest jednostką chorobową. Barok był brudny i śmierdział. Wygódki w miastach pojawiły się dużo później, a przez wieki nocniki opróżniano na ulicę. Jak sądzisz skąd się brały wtedy rozliczne epidemie cholery? Z czystości? myślisz że mieli wtedy dostęp do bieżącej wody i kanalizacji? Aktualne normy czystości są nowiuteńkie, istnieją mniej więcej od XX wieku Vampie - maja 11th, 2010, 7:56 pm Miałam to napisać... Przeraża mnie wizja przeszłości co do tej sprawy... Jak kobiety przetrwały przez ten czas? Kiedyś moja koleżanka od korepetycji mówiła że musieli używać waty i było koszmarnie. A co do czasu to nie mam pojęcia. Może lata w których były te takie starodawne suknie dla zwykłych kobiet : D takie długie fajne :) Nie wiem jak dokładniej opisać ich wygląd. Jednak chyba zostaje przy współczesności :) A co do kąpieli... 8| Nie śmierdziało na kilometr od innych jak się tak rzadko myli? To wystarczy się spocić i pod koniec dnia się nie umyć? Brr... Słowo podpaska pochodzi od takiego kawałka siatki, który podpinało się do pasa do pończoch i na wierzch kładło watę lub ligninę. A wcześniej złożone kawałki płótna. A przynajmniej tak słyszałam. Wiecie, tak na zdrowy rozsadek... Jestem w stanie uwierzyc, ze jak byly bale i szerzylo sie pijanstwo to takie rzeczy mogly miec miejsce - pod tym wzgledem az tak bardzo rasa ludzka nie zmienila sie przez stulecia... Ale nie wierze, ze we wlasnych czterech katach robili to samo. Bez wzgledu na to co tzw. madre ksiazki mowia, bo jak sie je porowna to najczesciej wychodzi tez masa niescislosci. Chociażby tu można poczytać krótki opis obyczajów ee.. hygienicznych. http://niniwa2.cba.pl/bogucka_czystosc.htm Polecam też książkę pt. CZYSTOŚĆ I ZMAZA M. Douglasa parzoszek - maja 11th, 2010, 8:01 pm Hehehehe widzę że ten temat zmierza w dosyć ciekawym kierunku a zaczynało się tak nudno. solka81 - maja 11th, 2010, 11:22 pm Wygódki w miastach pojawiły się dużo później, a przez wieki nocniki opróżniano na ulicę. Naturalnie, ale mowimy o dworze, a nie o plebsie. Nawet jesli to wyrzucano to na zewnatrz, rozumiesz o co mi chodzi? Nikt w tym nie spal. A i w starozytnej Grecji nie wygladalo to najlepiej, mimo akweduktow. Jezeli chodzi o podpaski to sie zgadzam. Kobiety jakos zmuszone byly sobie radzic przez ten okres czasu w miesiacu. Vampie - maja 12th, 2010, 7:11 am Nocnik, z tego co mi wiadomo, całą noc był pod łóżkiem. Opróżniano go rano. Czasmi miały ładne przykryweczki, żeby nie śmierdziało za bardzo. nemaiin - maja 12th, 2010, 8:52 am taaak bo na dworze nie było nocników tylko kanalizacja może przeczytaj uważnie artykuł który zalinkowała Vampie, co? I zrozum że w pewnym momencie światła tradycja mycia się upadła, żeby wrócić kilka wieków później Vampie - maja 12th, 2010, 12:49 pm Może po prostu ten link był mało widoczny: http://niniwa2.cba.pl/bogucka_czystosc.htm Cytuję: "W XVI wieku - a w Polsce w XVII - łaźnie znikają. Tyle że niechęć Kościoła i władz do miejsc zgorszenia miała dla ich upadku znaczenie drugorzędne. Najważniejszym powodem był strach. W XV i XVI wieku przez Europę przechodzą wielkie zarazy dziesiątkujące ludność. Całkowita bezradność wobec morowego powietrza sprawia, że powstaje przekonanie o bezbronności ludzkiego organizmu wobec pełnego niebezpieczeństw świata zewnętrznego.(...) Trzeba więc bronić się przed wnikaniem przez nią (skórę) złego powietrza. A to wymaga, by zaniechać wszystkiego, co rozpulchnia skórę i sprawia, że otwierają się pory - a więc przede wszystkim wody, zwłaszcza ciepłej kąpieli. (...) Za wymuszoną konieczność uważano obmycie noworodka. Ale zaraz potem jego skórę nacierano różnymi substancjami, typu oliwa z solą lub popiół z małży z winem, aby zatkać pory. Następnie dziecko bardzo ściśle zawijano i to była kolejna bariera dla złych miazmatów. Z wodą już kontaktu nie miało na długo. Delfinowi, późniejszemu Ludwikowi XIII, pierwszy raz umyto nogi, gdy skończył sześć lat.(Wystarczająco wysokie sfery?) Woda służyła tylko do obmycia rąk, resztę toalety osiągało się na sucho, wycierając twarz - i ewentualnie inne części ciała - czystą szmatką. Głowę czyszczono otrębami lub pudrem. Nieprzyjemne zapachy tłumiono perfumami. Ten stan rzeczy nie oznaczał jednak wcale, że zaniknęły wymogi schludności na rzecz zarastania brudem. Przeciwnie, zgodnie z duchem epoki reguły dworskiego wykwintu w znacznej mierze poświęcały uwagę wyglądowi zewnętrznemu. Można rzec, że w całości koncentrowały się na tym, co widzieli inni - na twarzy, rękach i stroju. Porzuceniu wody towarzyszy ważna zmiana w ubiorze - pojawia się mianowicie bielizna, koniecznie biała i często zmieniana. W połowie XVI wieku liczba posiadanych koszul gwałtownie rośnie, a w kręgach dworskich u schyłku stulecia zmienia się je prawie codziennie. Kto był uczciwy wychodził za potrzebą na dwór, chociaż na trzaskający mróz, kto zaś nie chciał zadawać sobie tej przykrości zalewał w kominie ogień, który zwyczajnym trzaskiem niejednego ocucił ze snu i przestraszył. Zadaniem bielizny jest zastąpienie wody w usuwaniu potu i brudu, dopełnia rolę szmatek do wycierania. Więcej - zaczyna być widoczna spod wierzchniej odzieży i swą bielą oraz czystością zaświadcza o schludności nie tylko całego ubioru, ale i ciała. Zmienia się krój strojów, by ukazywać to, co pod spodem - kołnierze, mankiety, gorsy. Biała bielizna coraz delikatniejsza, coraz zdobniejsza w naszycia, koronki i lamówki staje się jednak znakiem czystości niezwykle ekskluzywnym, niewielu bowiem na nią stać. Schludność, czystość osiągnięta tak wyrafinowanymi środkami tworzy jeden z atrybutów wysokiej pozycji społecznej. Jest czymś niedostępnym dla ludzi niższej kondycji. Im pozostaje brud. (Ale trudno to uznać za czystość w naszym rozumieniu tego słowa) "Do oczywistych efektów zastąpienia mycia się ablucjami na sucho oraz - w sferach wyższych - pachnidłami, należała powszechność robactwa. Z jednej strony pogodzono się z nim do tego stopnia, że wzajemne iskanie zostało wpisane w formy obyczajowe, określające dokładnie, kto komu winien wyłapywać insekty, z drugiej jednak uciążliwość pluskiew, pcheł czy wszy kazała szukać na nie jakichś sposobów. Były to, ni mniej, ni więcej, tylko przepisy dietetyczne, uważano bowiem, że pasożyty wychodzą z ludzkiego ciała, tak jak robaki z mięsa, a rodzą się z zakłóceń humorów, czemu mogło przeciwdziałać właściwe odżywianie. I tak oto lęk przed zarazą prowadził do zwiększenia zagrożenia, chociażby dlatego, że dżumę roznosiły pchły. " Większość z tego, co ta pani napisała, pochodzi właśnie z książki "Czystość i zmaza". Zuoo - maja 12th, 2010, 5:57 pm Coś dla wszystkich, których interesuje problem higieny w Średniowieczu. Polecam, naprawdę warto obejrzeć, bo facet świetnie opowiada. Solka, Tobie w szczególności http://www.joemonster.org/filmy/24912/Higiena_w_sredniowieczu solka81 - maja 12th, 2010, 7:27 pm Dobrze, zgadzam sie. Ludzie ze strachu od zawsze robili przedziwne rzeczy - albo pod wplywem tradycji (jak kobiece obrzezanie czy zszywanie warg sromowych i mowimy tu o czasach wspolczesnych). Sek w tym, ze mimo strachu ludzie zawsze lamali zakazy, dlatego trudno mi jest uwierzyc, mimo wszystko, ze nie robiono tego po kryjomu... A co do nocnikow to i w XXI ludzie ich uzywaja, badz trzymaja pod lozkiem. Eufryda - maja 12th, 2010, 7:42 pm Sek w tym, ze mimo strachu ludzie zawsze lamali zakazy, dlatego trudno mi jest uwierzyc, mimo wszystko, ze nie robiono tego po kryjomu... w sensie, że kąpali się po kryjomu? Evlinka020 - maja 12th, 2010, 7:45 pm Po kryjomu w Wersalu to orgie robili każdy z każdym... a nie kapali się, bo sądzili że woda jest zła i powoduje choroby solka81 - maja 12th, 2010, 7:56 pm Orgie po kryjomu to chyba nie bardzo... skoro i tak kazdy o tym wiedzial. A macie pewnosc, ze sie w ogole nie kapali? Nie chce sie klocic, ale i tak zazwyczaj rzeczywistosc nie do konca odpowiada ksiazkom, nawet tym historycznym. Eufryda - maja 12th, 2010, 7:58 pm tak... Evlinka020 - maja 12th, 2010, 8:05 pm To była Tajemnica Poliszynela... Dowodem są np książki... Vampie - maja 12th, 2010, 8:34 pm Orgie po kryjomu to chyba nie bardzo... skoro i tak kazdy o tym wiedzial. A macie pewnosc, ze sie w ogole nie kapali? ;) :D Nie chce sie klocic, ale i tak zazwyczaj rzeczywistosc nie do konca odpowiada ksiazkom, nawet tym historycznym. Taką pewność, jaką mozna mieć, mamy. Mamy świadectwa z epoki, mamy domy i pałace z tamtych czasów. Najciekawsze jest skąd ty masz pewność, że było tak, jaktobie się wydaje? Gdybyś przeczytała te linki, albo w ogóle coś na temat wiedziałabyś, że kąpali się czasami, ale sama przyznasz, że kąpiel raz na rok, albo rzadziej to żadna czystość. Na pewno ludzie na wsi kąpali się częściej, ale tylko w lecie - w jakiejś rzece albo jeziorze. Bogaci pewnie za poleceniem lekarza, albo żeby wypłoszyć pchły - ale unikali tego jak mogli, bo wierzyli, że to szkodliwe.Jak wszyscy smierdzieli, to byli przyzwyczajeni. Tylko niektórzy śmierdzieli wybitnie, że aż innym przeszkadzało. Do zapaszków z rynsztoka i nocnika też byli przyzwyczajeni. Widać, że mało czytałaś książek o historii, nawet z niektórych epok starożytnych zachowało się zaskakująco wiele, ale z okresu od renesansu to już w ogóle. Wtedy było dużo piśmiennictwa, nie mówiąc już o tym, że to nie było tak dawno i wiele przedmiotów i budynków przetrwało. solka81 - maja 12th, 2010, 8:55 pm No coz, wlasnie o to chodzi, ze ani ja, ani tak naprawde ty nie mamy pewnosci, ze tak bylo na 100%, bo mozemy opierac sie na zrodlach, ktore nie raz byly zmieniane. Wiem, masa ludzi pewnie by mnie tu zlinczowala, bo podwazam prace naukowe, ale jak juz powiedzialam, nie chce sie klocic. Dla mnie prawdziwym bylyby przede wszystkim plany budowy - i z tym trudno sie spierac. Ale trudno mi uwierzyc, ze krol sie nie kapal - przeciez i jemu by to przeszkadzalo, a kazde zwierze dazy to pozbycia sie odoru, poczawszy od tych na nizszym poziomie inteligencji. I to bez wzgledu na wskazania czy dobre rady bliskich mu osob. nemaiin - maja 12th, 2010, 9:13 pm po pierwsze powoli, wyraźnie i wielkimi literami: PLANY WERSALU NIE PRZEWIDYWAŁY ŻADNYCH TOALET, po drugie nie każde zwierze dąży do pozbycia się odoru, drapieżniki często tarzają się w odchodach, po trzecie to co ty uznajesz za smród, coś niejadalnego itd jest w dużej mierze kulturowo uwarunkowane Polannd - maja 12th, 2010, 9:18 pm Skoro uważali że kąpiel zabija to trudno żeby się kąpali. I nie jest to jakaś wiedza tajemna. Jest sporo źródeł na ten temat. Najbardziej podobał mi się pomysł z wieszaniem zgniłego mięsa u dołu sukni żeby robale ściągnąć w dół. Tylko nie pamiętam w jakim okresie kobiety tak robiły Vampie - maja 12th, 2010, 9:19 pm No coz, wlasnie o to chodzi, ze ani ja, ani tak naprawde ty nie mamy pewnosci, ze tak bylo na 100%, bo mozemy opierac sie na zrodlach, ktore nie raz byly zmieniane. Wiem, masa ludzi pewnie by mnie tu zlinczowala, bo podwazam prace naukowe, ale jak juz powiedzialam, nie chce sie klocic. Dla mnie prawdziwym bylyby przede wszystkim plany budowy - i z tym trudno sie spierac. Ale trudno mi uwierzyc, ze krol sie nie kapal - przeciez i jemu by to przeszkadzalo, a kazde zwierze dazy to pozbycia sie odoru, poczawszy od tych na nizszym poziomie inteligencji. I to bez wzgledu na wskazania czy dobre rady bliskich mu osob. 100% pewności to nie możemy mieć do niczego, przy czym osobiście nie byłymy, chociaż i tego co się samemu widziało nie można być stuprocentowo pewnym. Żródła historyczne z czasów baroku dotyczące życia codziennego i manier były nie raz zmieniane? Bardzo ciekawe, może przytocz jakiś przykład. Tu nikt nie linczuje, ale dałaś piękny popis upierania się przy zupełnie bezpodstawnym zdaniu bez żadnej argumentacji. I do tego powatrzając, że nie chcesz się kłócić. Było by? Masz Wersal pięknie zachowany, kibli nie ma. Za to z baroku przetrwały urocze przyborniki kosmetyczne zawierające: pułapkę na wszy, młoteczek na wszy i szpilke do drapania się pod peruką. Skoro żadnym śwaidectwom pisanym nie wierzysz. Plany niektórych budynków też się zachowały. Masz gdzieś tam napisane, że Ludwik kąpał ię parę razy w życiu, a stopy umyto mu po raz pierwszy, gdy miał sześć lat. Ale zaraz, przecież ty nie wierzysz nie raz zmienianym źródłom. No nie wiem, jak dla mnie większość zwierząt śmierdzi tak czy siak, ten zapach jest im nawet często potrzebny. nemaiin - maja 12th, 2010, 9:22 pm Skoro uważali że kąpiel zabija to trudno żeby się kąpali. I nie jest to jakaś wiedza tajemna. Jest sporo źródeł na ten temat. Najbardziej podobał mi się pomysł z wieszaniem zgniłego mięsa u dołu sukni żeby robale ściągnąć w dół. Tylko nie pamiętam w jakim okresie kobiety tak robiły barok/rokoko chyba, bo potem mamy rewolucję francuską, a pod kiecki z tego okresu ciężko byłoby wepchać kawał mięcha, no może pod te pierwsze w stylu pseudo narodowo-chłopskim, ale w późniejsze z okresu cesarstwa zdecydowanie nie Polannd - maja 12th, 2010, 9:22 pm Duża część ludzi też śmierdzi. Skoro się nie myją teraz to czemu mieli to robić wtedy? A przecież reklam mydła jest bez liku. Vampie - maja 12th, 2010, 9:23 pm barok/rokoko chyba, bo potem mamy rewolucję francuską, a pod kiecki z tego okresu ciężko byłoby wepchać kawał mięcha, no może pod te pierwsze w stylu pseudo narodowo-chłopskim, ale w późniejsze z okresu cesarstwa zdecydowanie nie Mi się podobały pułapki na wszy, w środku watka z krwią i miodem. nemaiin - maja 12th, 2010, 9:28 pm te były zdecydowanie barokowe, bo od oświecenia następuje powolny powrót do higieny i coraz wygodniejszych ubrań, mnie bardziej od pułapek na wszy urzekają żelazne gorsety z tego okresu, wyglądają jak klatka Vampie - maja 12th, 2010, 9:29 pm Przeczytałam świetny artykuł w wikipedii o gorsetach, polecam. solka81 - maja 12th, 2010, 9:31 pm W porzadku, przeciez napisalam ze planom budynkow ciezko nie uwierzyc... I z tym sie zgadzam. Nie bylo toalet. Ale musieli miec zastepcze srodki. Tak, zgodze sie, ze smrodki zwierzetom sa potrzebne, ale niektorym do przezycia, innym do obrony, a zadne nie spi w smrodzie, ktorego nie moze zniesc. Dlaczego nikt nie chce wyjsc poza sztampowe myslenie? No, chyba ze zalozymy, ze trzymanie nocnikow czy wiader na odchody mialo temu sluzyc... Przynajmniej zawrzala nam dyskusja, bo tak nudno bylo Nie, wcale nie prowokuje. Ale wiecie, jakby tak odjac te kwestie higieniczne to nie mozna powiedziec, ze to nie byl piekny okres w historii i naprawde go lubie. Polannd - maja 12th, 2010, 9:33 pm mieli zastępcze środki - perfumy którymi próbowali zabić smród. Zresztą czemu smród którego nie mogli znieść? Im nie przeszkadzał. Dla nich to była norma. Dlatego raczej nie chciałabym się przenieść w czasie bo smród by mnie zabił. nemaiin - maja 12th, 2010, 9:44 pm W porzadku, przeciez napisalam ze planom budynkow ciezko nie uwierzyc... I z tym sie zgadzam. Nie bylo toalet. Ale musieli miec zastepcze srodki. Tak, zgodze sie, ze smrodki zwierzetom sa potrzebne, ale niektorym do przezycia, innym do obrony, a zadne nie spi w smrodzie, ktorego nie moze zniesc. Dlaczego nikt nie chce wyjsc poza sztampowe myslenie? No, chyba ze zalozymy, ze trzymanie nocnikow czy wiader na odchody mialo temu sluzyc... Przynajmniej zawrzala nam dyskusja, bo tak nudno bylo Nie, wcale nie prowokuje. Ale wiecie, jakby tak odjac te kwestie higieniczne to nie mozna powiedziec, ze to nie byl piekny okres w historii i naprawde go lubie. tak mieli zastępcze środki, schody i korytarze, no chyba że osady organiczne na warstwach odkrywek ktoś złośliwie dorzucił. Poza tym ludzie jako gatunek mogą znieść większość smrodów, jest niewiele woni, które będą cię odrzucać niezależnie od wpojonych wzorców kulturowych Vampie - maja 12th, 2010, 9:46 pm Środek zastepczy dla toalety nazywa się nocnik. Najpierw nam zaprzeczasz, potem się wykręcasz. Piszemy w mniej więcej to samo od początku, tylko coraz szczegółowiej, a ty dalej swoje. Zwierzętom ich zapach nie przeszkadza, wielu ludziom też nie. Pomyśl o tych wszystkich bezdomnych, a nawet podróżnikach na wyprawie przez pustynie. Np. latem w Wyborczej był taki reportaż i gostek udawał bezdomnego przez kilka dni, nie mył się i po dwóch dniach chyba czy trzech przestał czuć ten zapach i mu nie przeszkadzało. A co dopiero, kiedy wszyscy śmierdzieli. Tylko ja kktoś śmierdział mocniej (albo inaczej?) niż inni, to przeszkadzało, a bogaci używali perfum. Może dla ciebie do dyskusja, dla reszty to raczej praca u podstaw. Każdy ma inne pojęcie o tym, co pieknę. Np. nie wszyscy lubia feudalizm. Dillex - maja 12th, 2010, 10:04 pm młoteczek na wszy To mi się zawsze podobało Te młoteczki ładne były Szpanerskie nawet można rzec Kiera90 - maja 12th, 2010, 10:48 pm ale zrobiłyście offtopa wracając do tematu to chciałabym lata '60 i to w stanach, nie w polsce, powinnam była się tam urodzić! mleczne bary, kino samochodowe i te spódnice Dillex - maja 12th, 2010, 10:55 pm jakiego offtopa? Przecież cały czas mówimy o tym, co nakazuje temat wątku. Kino samochodowe... Fajna sprawa. Zawsze chciałam o takiego pojechać. solka81 - maja 13th, 2010, 2:02 am To sprobuj tak jak ten bezdomny... ciekawe czy ci nie bedzie przeszkadzac... Ludzie czasami glupoty plota, naprawde! Szczegonie jak chca poprzec swoje tezy. Mozesz to podpiac pode mnie, jak chcesz, badz nazwac mnie uparciuchem, ale smrod jest smrodem i nic tego nie zmieni. Ciekawe czy sama przed nim bys nie uciekala - nawet jesli by ci wmawiano, ze jest najlepsza perfuma lub ktos by napisal jakis artykul na ten temat... Dlatego sie przy tym upieram. Czysta logika. A ja tez od poczatku pisalam, ze podobala mi sie cala otoczka - a wy od razu wylecialyscie z najgorszymi opowiesciami o epoce... Ehhh... DirtyCriminal - maja 13th, 2010, 5:24 am Człowiek przyzwyczaja się do swojego zapachu i potem go nie czuje, tym bardziej w tamtych czasach gdy wszyscy śmierdzieli ludzie tego nie czuli ponieważ każdy miał "na sobie" smród, oczywiście gdyby teraz nagle cała społeczność przestała sie myć każdy by to poczł jednak po jakimś czasie odór by znikł Zuoo - maja 13th, 2010, 6:34 am To sprobuj tak jak ten bezdomny... ciekawe czy ci nie bedzie przeszkadzac... Ludzie czasami glupoty plota, naprawde! Szczegonie jak chca poprzec swoje tezy. Mozesz to podpiac pode mnie, jak chcesz, badz nazwac mnie uparciuchem, ale smrod jest smrodem i nic tego nie zmieni. Ciekawe czy sama przed nim bys nie uciekala - nawet jesli by ci wmawiano, ze jest najlepsza perfuma lub ktos by napisal jakis artykul na ten temat... Dlatego sie przy tym upieram. Czysta logika. A ja tez od poczatku pisalam, ze podobala mi sie cala otoczka - a wy od razu wylecialyscie z najgorszymi opowiesciami o epoce... Ehhh... Nie "perfuma", a "perfumy" Człowiek swojego smrodu nie czuje, to jest fakt. Jak inaczej wytłumaczyć w dzisiejszych czasach to, że niektórzy ludzie śmierdzą??? Dostęp do mydła trudny nie jest. Pamiętam w liceum na jakimś obozie, dziewczynę, która umyła się tylko raz na całe dwa tygodnie. My nie mogliśmy obok niej wytrzymać, a ona była cała zachwycona. Znam panią, która twierdzi, że włosy trzeba być raz na dwa tygodnie, bo się niszczą. Czuć od niej na kilometr "brudnymi włosami" :/ Ona oczywiście nic nie czuje. W tamtych czasach higiena nie była popularna. Uważana była za niezdrową. Brud zatykał pory i chronił przed "morowym powietrzem", czyli chorobami. No trudno, wszyscy śmierdzieli, ale myśleli, że tak trzeba. Takie były czasy, kultura... i to, że Tobie się to wydaje dziwne, to wcale nie znaczy, że tak nie było. Teraz wydaję się to dziwne, ale kiedyś to było normalne. Solka, błagam uwierz mądrzejszym koleżankom, które, z tego co widzę, mają ogromną wiedzę historyczną. Po prostu przyjmij to do wiadomości. Uznaj to jako lekcję historii i zapamiętaj, żebyś potem sobie gdzieś wstydu w towarzystwie nie narobiła. Vampie - maja 13th, 2010, 7:20 am Dlaczego mam próbować? Taa, jasne ten facet plecie głupoty, żeby nas wszystkich okłamać. Tak samo jak podróżnicy, kiedy mówią że po paru dniach znika. Widzę, żedla ciebie wszystko to kłamstwa: reportaże, książki historyczne. Co mam podpoąć pod ciebie? Chyba nie raz tu padło, że ludzie przyzwyczajają się do smrodu, a nawet to, co jest smrodem to w dużej mierze jest narzucone przez otoczenie. Twoja logika polega na tym, że uważasz, że wszyscy ludzie jacy żyli i żyją mieli i mają dokładnie taki gust i obyczaje, jak ty. Poczytaj sobie może parę książek o socjologii, etnografii, historii i takich tam, a potem kłóć się z innymi. A ty nigdy nie spotkałaś osoby, która śmierdzi? Bo pomijając nawet bezdomnych, czy zaniedbanych staruszków i dzieci, to nawet ludzie w sile wieku śmierdzą czasem i najwyraźniej wcale im to nie przeszkadza. Bo przecież woda, mydło, dezodorantu są powrzechnie dostepne. A jednak najwyraźniej nie przeszkadza im smród na tyle, żeby się umyć i zmienić ubranie. Nie wiem, co rozumiesz przez "otoczkę". Wyleciałyśmy, bo to jednak znaczący argument za tym, żeby NIE chcieć żyć w tamtych czasach, przynajmniej dla nas. Polannd - maja 13th, 2010, 8:39 am "czysta logika" ja tam logiki nie widzę ale ok. A ta otoczka to smród był. Nie wiem czy jest się czym zachwycać. Wiem że w filmach kostiumowych to tak cudownie wygląda, może dlatego że większość kręcą Amerykanie którzy o historii pojęcia nie mają. Super Girl - maja 13th, 2010, 11:49 am W jakich czasach chciałybyście żyć, jak byście mogły wybrać??? Ja kocham lata 80-te, wszystkie piosenki z tamtych czasów, Dirty Dancing, Grace, Gorączkę sobotniej nocy, szalone imprezy, kolorowe ubrania i mocne makijaże, natapirowane włosy tamtych przystojnych chłopców skórzane kurtki.... Ja ci muszę powiedzieć że też uwielbiam te czasy mój ulubiony film wtedy to był Dirty Dancing jak napisałaś moda w tamtychh czasach była super Pozdrawiam Vampie - maja 13th, 2010, 1:37 pm No to ja chciałam tylko przypomnieć, że Dirty Dancing rozgrywa się w latach sześćdziesiątych, stroje są z epoki, muzyka i tańce też, z wyjątkiem "I have the time of my life", które jest z lat osiemdziesiątych. nemaiin - maja 13th, 2010, 3:22 pm A ja solidaryzuje sie z Freja... Francja wiek XIX, dwor, krol intrygi i piekne stroje... Ogladal ktos MArkize Angelike?a ja chce zauważyć, że Markiza Angelika to XVII wiek, a w XIX Francja była na przemian cesarstwem (za Napoleona), monarchią (za Burbonów, 1815-1830, bo potem nastąpiła rewolucja lipcowa i wymieniono króla na króla obywatela ), 2 republiką (1848-1852), 2 cesarstwem, 3 republiką (od 1870), więc podejrzewam, że nie chodziło ci o XIX wiek we Francji solka81 - maja 13th, 2010, 5:57 pm Nie "perfuma", a "perfumy" Perfuma to tez poprawna odmiana i nie wymadrzam sie, tylko ze starsza. Człowiek swojego smrodu nie czuje, to jest fakt. Z tym sie nie zgodze, bo sama idziesz do lazienki jak czujesz, ze cos smierdzi, np. stopy po calym dniu chodzenia. I nijak jest sie do tego przyzwyczaic, chyba ze nie masz innego wyjscia, jak np. bezdomni. A moze wlasnie tu tkwi najgorsze klamstwo naszych czasow? W tamtych czasach higiena nie była popularna. Uważana była za niezdrową. Brud zatykał pory i chronił przed "morowym powietrzem", czyli chorobami. Tak, bo tak sie wszystkim wmawialo. Ale to nie znaczy, ze ludzie nie lamali tych zakazow. Strach warunkowal ich zachowania - to fakt, tak jest z reszta do dzisiaj, stad rozne paranoje na swiecie. Ale od zawsze tez ludzie lamali takie zakazy, bez wzgledu na wszystko. Solka, błagam uwierz mądrzejszym koleżankom, które, z tego co widzę, mają ogromną wiedzę historyczną. Po prostu przyjmij to do wiadomości. Uznaj to jako lekcję historii i zapamiętaj, żebyś potem sobie gdzieś wstydu w towarzystwie nie narobiła. Ja w takim razie wstydu zadnego nie mam, bo nazywam to wlasnym zdaniem. A owszem, historia jest interesujaca, ale zaklamana tez jest - byc moze to w niej nas najbardziej fascynuje... Historycy by nie mieli co robic , gdyby bylo inaczej:) A ja tez od poczatku pisalam, ze podobala mi sie cala otoczka - a wy od razu wylecialyscie z najgorszymi opowiesciami o epoce... Ehhh... Dlaczego mam próbować? Taa, jasne ten facet plecie głupoty, żeby nas wszystkich okłamać. Tak samo jak podróżnicy, kiedy mówią że po paru dniach znika. Widzę, że dla ciebie wszystko to kłamstwa: reportaże, książki historyczne.Ciesze sie, ze do pewnego stopnia sie rozumiemy. Nie wszystko jest klamstwem, ale do wielu rzeczy ludzie po prostu sie nie przyznaja. A historycy spieraja sie w wielu kwestiach, czasami chcac faktycznie dowiesc prawdy, a czasami pragnac wlasnej korzysci. Pod tym wzgledem czlowiek sie nie zmienil od wiekow. I mysle, ze w glebi duszy wiele osob przyzna mi racje, chociaz niekoniecznie na forum. Kazda epoka miala swoje dobre i zle strony. Ja chcialam sie skupic na tych pozytywnych to wypomniano mi, ze swiat byl zupelnie inny. Wiem o tym. Tylko chcialam, zeby wyjsc poza sztmpe, ktora wszyscy znamy - cofnac sie do czasow, ale tylko do tego, co bylo w nich dobre. Ale pod tym wzgledem nikt mnie nie zrozumial. Co mam podpoąć pod ciebie? Chyba nie raz tu padło, że ludzie przyzwyczajają się do smrodu, a nawet to, co jest smrodem to w dużej mierze jest narzucone przez otoczenie. W jaki sposob? Gdyby tak bylo w istocie to nie rozwinelaby sie farmaceutyka, chemia, perfumeria itp. A to wszystko oparte jest na wymierzonych z duza precyzja proporcjach. Jedne zapachy odurzaja, podczas gdy inne smierdza, ale jak je rozcienczysz mozesz stwierdzic ,ze to nawet przyjemne albo ze ci nie przeszkadza, albo ze tego nie czujesz, a bedziemy mowic o tym samym zapachu. Ludzie od wiekow podtruwali swoich rywali na dworach i to tez jest czescia historii - myslisz, ze gdyby nie byli w stanie tego podac w taki sposob, zeby tego nie wyczuc to byloby to w ogole mozliwe? Twoja logika polega na tym, że uważasz, że wszyscy ludzie jacy żyli i żyją mieli i mają dokładnie taki gust i obyczaje, jak ty. Nie wiem skad ci sie nagle wzielo to stwierdzenie, ja nie mowie o sobie, tylko o zachowaniach ludzkich i zwierzecych. Prawda jest, ze gdybym urodzila sie w Afryce najprawdopodobniej bym byla obrzezana - bo tak sie utarlo w spoleczenstwie. Generalnie, wiadomo ze jest to okaleczanie ciala pod presja spoleczna i tyle, bo kazdy z nas boi sie ostracyzmu. I znowu wracamy do podstaw - do strachu, ktory nami kieruje. I tak wtedy tez bylo - nie powiedzialam, ze nie, bo rzadzi sie za pomoca strachu, dlatego wprowadzono kolejny zabobon - nie myjmy sie, bo to niezdrowe. Wiele ludzi moglo sie do tego stosowac, na pewno pod wplywem strachu robili to rzadziej, ale nie jestem w stanie uwierzyc, ze ktos, kto byl przyzwyczajony do mycia sie w strumieniu nagle z tego w ogole zrezygnowal albo ze jak go skora swedziala to w koncu nie poszedl gdzies i sie nie umyl, bo wczesniej jak sie myl to tak nie mial. Kazde zwierze tak robi instynktownie. A my podobno jestesmy inteligentniejsi... Poczytaj sobie może parę książek o socjologii, etnografii, historii i takich tam, a potem kłóć się z innymi. Przeczytalam, wierz mi lub nie. Ale nie znaczy, ze mam we wszystko wierzyc. A ty nigdy nie spotkałaś osoby, która śmierdzi? Bo pomijając nawet bezdomnych, czy zaniedbanych staruszków i dzieci, to nawet ludzie w sile wieku śmierdzą czasem i najwyraźniej wcale im to nie przeszkadza. A kto powiedzial, ze im nie przeszkadza? Moze im przeszkadza, ale sa zchorowani na przyklad. Przeciez wiedzialam, ze mnie zlinczujecie. A uzasadnic sie da wszystko - dowodow historycznych mozna na to mnozyc. Nie wiem, co rozumiesz przez "otoczkę". Wyleciałyśmy, bo to jednak znaczący argument za tym, żeby NIE chcieć żyć w tamtych czasach, przynajmniej dla nas. Toche wyobrazni, zreszta moze to moja wina, bo tego nie sprecyzowalam. Stroje uwielbiam, sam okres historyczny tez byl interesujacy, ale wiadomo, ze kazdy z nas wolalby brac przysznic we wlasnej lazience. Pominelam to, bo jak juz wczesniej wspomnialam, chodzilo mi o puszczenie wodzy fantazji, ale wszyscy wola mowic o tym, co bylo zle - wiem, zeby miec calosciowy obraz, ale gdyby tak wziasc pod uwage calosciowy obraz kazdej epoki to nie wiem czy chcielibysmy w ktorejkolwiek z nich zyc. Kanalizacja istniala juz w sredniowieczu, wiec cala siec kanalizacyjna nagle nie zniknela, bo epoka sie zmienila, ale zbyt wiele watkow na raz poruszam. Niewazne. A ja solidaryzuje sie z Freja... Francja wiek XIX, dwor, krol intrygi i piekne stroje... Ogladal ktos MArkize Angelike? a ja chce zauważyć, że Markiza Angelika to XVII wiek, a w XIX Francja była na przemian cesarstwem (za Napoleona), monarchią (za Burbonów, 1815-1830, bo potem nastąpiła rewolucja lipcowa i wymieniono króla na króla obywatela ), 2 republiką (1848-1852), 2 cesarstwem, 3 republiką (od 1870), więc podejrzewam, że nie chodziło ci o XIX wiek we Francji nemaiin - maja 13th, 2010, 6:13 pm Solciu to co nazywano kanalizacją w średniowieczu, to było coś zupełnie innego niż współcześnie istniejąca kanalizacja, poza tym istniała głownie w miastach które powstały w czasach rzymskich, bo nowo lokowane kanałów w większości nie miały, poza tym większości miast lokowanych w średniowieczu, przyrosło 3-5 metrów terenu, jak sądzisz dlaczego? I wreszcie ostatnie zrozum, że to w jaki sposób podchodzisz do higieny jest uwarunkowane kulturowo, a nie biologicznie, Polannd - maja 13th, 2010, 6:14 pm To jak wyjaśnisz smród w tramwaju letnią porą? Ludzie śmierdzą straszliwie bo się nie myją. Według tego co mówisz nie powinno się to zdarzać a zdarza się nagminnie. "sama idziesz do lazienki jak czujesz, ze cos smierdzi," w[color=#000000]idocznie duża część społeczeństwa nie idzie. Nie rozumiem czemu tak się upierasz. Do dziś wielu ludzi myje się tylko w soboty lub w święta. [/color] Polannd - maja 13th, 2010, 6:15 pm A ja solidaryzuje sie z Freja... Francja wiek XIX, dwor, krol intrygi i piekne stroje... Ogladal ktos MArkize Angelike?a ja chce zauważyć, że Markiza Angelika to XVII wiek, a w XIX Francja była na przemian cesarstwem (za Napoleona), monarchią (za Burbonów, 1815-1830, bo potem nastąpiła rewolucja lipcowa i wymieniono króla na króla obywatela ), 2 republiką (1848-1852), 2 cesarstwem, 3 republiką (od 1870), więc podejrzewam, że nie chodziło ci o XIX wiek we Francji solka81 - maja 13th, 2010, 6:18 pm Przynajmniej humor ci sie poprawil. JAk juz mowilam wszystko da sie uzasadnic. Polannd - maja 13th, 2010, 6:20 pm ta jasne ale trzeba umieć to uzasadnić. A mówienie dla samego mówienia to jeszcze nie argumenty. solka81 - maja 13th, 2010, 6:20 pm I wreszcie ostatnie zrozum, że to w jaki sposób podchodzisz do higieny jest uwarunkowane kulturowo, a nie biologicznie, Ale ja juz o tym pisalam... ta jasne ale trzeba umieć to uzasadnić. A mówienie dla samego mówienia to jeszcze nie argumenty. No i dochodzimy do sedna. Przeczytaj calosc jeszcze raz. widocznie duża część społeczeństwa nie idzie. Jezeli by przyjac ze masz racje (chociaz ja uwazam, ze nie musze tego tlumaczyc, bo i tak kazdy z nas wie jak jest naprawde - i nie umiemy sie przyznac do wielu rzeczy - jeden z wielu mechanizmow obronnych) to czy roznimy sie az tak bardzo od tamtej epoki, mimo rozwinietej sieci kanalizacyjnej? Dillex - maja 13th, 2010, 6:23 pm Tak, bo tak sie wszystkim wmawialo. Ale to nie znaczy, ze ludzie nie lamali tych zakazow. Strach warunkowal ich zachowania - to fakt, tak jest z reszta do dzisiaj, stad rozne paranoje na swiecie. Ale od zawsze tez ludzie lamali takie zakazy, bez wzgledu na wszystko. Eufryda - maja 13th, 2010, 6:26 pm I wreszcie ostatnie zrozum, że to w jaki sposób podchodzisz do higieny jest uwarunkowane kulturowo, a nie biologicznie,Ale ja juz o tym pisalam... Aamanee - maja 13th, 2010, 6:29 pm oni sie nie myli na takiej zasadzie jak my np. myjemy ręce przed jedzeniem - nie dlatego, że taka była odgórna norma, ale dlatego, że jakies autorytety twierdziły, ze tak jest zdrowo popierając to pseudonaukowymi "dowodami" Vampie - maja 13th, 2010, 6:30 pm Nie "perfuma", a "perfumy" 8o Perfuma to tez poprawna odmiana i nie wymadrzam sie, tylko ze starsza. [color=#ff00ff]Niepoprawna.[/color] Człowiek swojego smrodu nie czuje, to jest fakt. Z tym sie nie zgodze, bo sama idziesz do lazienki jak czujesz, ze cos smierdzi, np. stopy po calym dniu chodzenia. I nijak jest sie do tego przyzwyczaic, chyba ze nie masz innego wyjscia, jak np. bezdomni. A moze wlasnie tu tkwi najgorsze klamstwo naszych czasow? [color=#ff00ff]Pisałyśmy, że chodzi o smród wielodniowy, poza tym wtedy większość osób cuchnęła, więc musieli wąchać smrody cały czas. To przyzwyczaja.[/color] W tamtych czasach higiena nie była popularna. Uważana była za niezdrową. Brud zatykał pory i chronił przed "morowym powietrzem", czyli chorobami. Tak, bo tak sie wszystkim wmawialo. Ale to nie znaczy, ze ludzie nie lamali tych zakazow. Strach warunkowal ich zachowania - to fakt, tak jest z reszta do dzisiaj, stad rozne paranoje na swiecie. Ale od zawsze tez ludzie lamali takie zakazy, bez wzgledu na wszystko.[color=#ff00ff]Nikt nie twierdzi, że nikt nie łamał, ale nawet jeśli ktoś się mył częściej, to reszta śmierdziała. Poza tym, co oni uważali za częściej to inna sprawa. Nawet ktiś, kto często zmieniał bieliznę i przecierał strategiczne miejsca alkoholem albo octem, z naszego punktu widzenia był brudny.[/color] Solka, błagam uwierz mądrzejszym koleżankom, które, z tego co widzę, mają ogromną wiedzę historyczną. Po prostu przyjmij to do wiadomości. Uznaj to jako lekcję historii i zapamiętaj, żebyś potem sobie gdzieś wstydu w towarzystwie nie narobiła.Ja w takim razie wstydu zadnego nie mam, bo nazywam to wlasnym zdaniem. A owszem, historia jest interesujaca, ale zaklamana tez jest - byc moze to w niej nas najbardziej fascynuje... Historycy by nie mieli co robic , gdyby bylo inaczej:) [color=#ff00ff]Jeśli twoje zdanie jest inne niż to, co stwierdza nauka, to powinnaś to uzasadnić. "Bo ja w to nie wierzę" to nie jest argument.[/color] A ja tez od poczatku pisalam, ze podobala mi sie cala otoczka - a wy od razu wylecialyscie z najgorszymi opowiesciami o epoce...:) Ehhh... Dlaczego mam próbować? Taa, jasne ten facet plecie głupoty, żeby nas wszystkich okłamać. Tak samo jak podróżnicy, kiedy mówią że po paru dniach znika. Widzę, że dla ciebie wszystko to kłamstwa: reportaże, książki historyczne.Ciesze sie, ze do pewnego stopnia sie rozumiemy. Nie wszystko jest klamstwem, ale do wielu rzeczy ludzie po prostu sie nie przyznaja. A historycy spieraja sie w wielu kwestiach, czasami chcac faktycznie dowiesc prawdy, a czasami pragnac wlasnej korzysci. Pod tym wzgledem czlowiek sie nie zmienil od wiekow. I mysle, ze w glebi duszy wiele osob przyzna mi racje, chociaz niekoniecznie na forum. Kazda epoka miala swoje dobre i zle strony. Ja chcialam sie skupic na tych pozytywnych to wypomniano mi, ze swiat byl zupelnie inny. Wiem o tym. Tylko chcialam, zeby wyjsc poza sztmpe, ktora wszyscy znamy - cofnac sie do czasow, ale tylko do tego, co bylo w nich dobre. Ale pod tym wzgledem nikt mnie nie zrozumial. [color=#ff00ff]Gdzie się rozumiemy? W twojej spiskowej teorii historyków oczerniających barok? Akurat o takie sprawy, jak istnienie łazienek czy kanalizacji w tamtych czasach się nikt nie spiera. Do czego się nie przyznają? Że jak ktoś pisze, że po paru dniach przestał czuc smród swojego ciała? Po co mieliby kłamać? Znowu się wykręcasz, a przecież na początku co innego pisałaś. Poza sztampę? Litości. Nikt nie zrozumiał ciebie? Bo wcale nie to pisałaś. Pisałaś, ze nie wierzysz że w baroku ludzie byli brudni i śmierdzący.[/color] Co mam podpoąć pod ciebie? Chyba nie raz tu padło, że ludzie przyzwyczajają się do smrodu, a nawet to, co jest smrodem to w dużej mierze jest narzucone przez otoczenie. [color=#000000]W jaki sposob? Gdyby tak bylo w istocie to nie rozwinelaby sie farmaceutyka, chemia, perfumeria itp. A to wszystko oparte jest na wymierzonych z duza precyzja proporcjach. Jedne zapachy odurzaja, podczas gdy inne smierdza, ale jak je rozcienczysz mozesz stwierdzic ,ze to nawet przyjemne albo ze ci nie przeszkadza, albo ze tego nie czujesz, a bedziemy mowic o tym samym zapachu. Ludzie od wiekow podtruwali swoich rywali na dworach i to tez jest czescia historii - myslisz, ze gdyby nie byli w stanie tego podac w taki sposob, zeby tego nie wyczuc to byloby to w ogole mozliwe? [/color][color=#ff00ff]czytałaś w ogóle moje posty? Bo ignorujesz ważne ich części, żeby zadać mi kłam.[/color] Twoja logika polega na tym, że uważasz, że wszyscy ludzie jacy żyli i żyją mieli i mają dokładnie taki gust i obyczaje, jak ty. Nie wiem skad ci sie nagle wzielo to stwierdzenie, ja nie mowie o sobie, tylko o zachowaniach ludzkich i zwierzecych. Prawda jest, ze gdybym urodzila sie w Afryce najprawdopodobniej bym byla obrzezana - bo tak sie utarlo w spoleczenstwie. Generalnie, wiadomo ze jest to okaleczanie ciala pod presja spoleczna i tyle, bo kazdy z nas boi sie ostracyzmu. I znowu wracamy do podstaw - do strachu, ktory nami kieruje. I tak wtedy tez bylo - nie powiedzialam, ze nie, bo rzadzi sie za pomoca strachu, dlatego wprowadzono kolejny zabobon - nie myjmy sie, bo to niezdrowe. Wiele ludzi moglo sie do tego stosowac, na pewno pod wplywem strachu robili to rzadziej, ale nie jestem w stanie uwierzyc, ze ktos, kto byl przyzwyczajony do mycia sie w strumieniu nagle z tego w ogole zrezygnowal albo ze jak go skora swedziala to w koncu nie poszedl gdzies i sie nie umyl, bo wczesniej jak sie myl to tak nie mial. Kazde zwierze tak robi instynktownie. A my podobno jestesmy inteligentniejsi...[color=#ff00ff]Nie na temat.[/color] Poczytaj sobie może parę książek o socjologii, etnografii, historii i takich tam, a potem kłóć się z innymi. Przeczytalam, wierz mi lub nie. Ale nie znaczy, ze mam we wszystko wierzyc.[color=#ff00ff]Nie wierzę ci, a jak przeczytałaś to bez zrozumienia, albo brakuje ci podbudowy żeby to przetrawić. To w co wierzysz, jak nie w to, co odkryła nauka? [/color] A ty nigdy nie spotkałaś osoby, która śmierdzi? Bo pomijając nawet bezdomnych, czy zaniedbanych staruszków i dzieci, to nawet ludzie w sile wieku śmierdzą czasem i najwyraźniej wcale im to nie przeszkadza. A kto powiedzial, ze im nie przeszkadza? Moze im przeszkadza, ale sa zchorowani na przyklad. Przeciez wiedzialam, ze mnie zlinczujecie. A uzasadnic sie da wszystko - dowodow historycznych mozna na to mnozyc[color=#009900].[/color][color=#ff00ff]Nie przeszkadza. Nawet zdrowe, silne osoby często śmierdzą, chociaż stać ich na kosmetyki, a nawet mają w domu. A gdyby bezdomnym tak przeszkadzał zapach, to chodziliby do łaźni miejskiej codziennie, a wolą wydać forsę na co innego. Zresztą tak, jak pisałam, jest mnóstwo relacji ludzi, że przyzwyczaili się do smrodu WŁASNEG O CIAŁA. Przecież ludzie pierwotni niekoniecznie się myli - ten zapach nie mógł im przeszkadzać. Eskimosi też raczej musieli zajeżdżać A nauka mówi, że zapachy ciała przesyłają feromony i inne informacje - tak jak u zwierząt. [/color] Nie wiem, co rozumiesz przez "otoczkę". Wyleciałyśmy, bo to jednak znaczący argument za tym, żeby NIE chcieć żyć w tamtych czasach, przynajmniej dla nas. Toche wyobrazni, zreszta moze to moja wina, bo tego nie sprecyzowalam. Stroje uwielbiam, sam okres historyczny tez byl interesujacy, ale wiadomo, ze kazdy z nas wolalby brac przysznic we wlasnej lazience. Pominelam to, bo jak juz wczesniej wspomnialam, chodzilo mi o puszczenie wodzy fantazji, ale wszyscy wola mowic o tym, co bylo zle - wiem, zeby miec calosciowy obraz, ale gdyby tak wziasc pod uwage calosciowy obraz kazdej epoki to nie wiem czy chcielibysmy w ktorejkolwiek z nich zyc. Kanalizacja istniala juz w sredniowieczu, wiec cala siec kanalizacyjna nagle nie zniknela, bo epoka sie zmienila, ale zbyt wiele watkow na raz poruszam. Niewazne. [color=#ff00ff]Wyobraźni? To ty masz za mało, skoro nie możesz wyjść poza dzisiejsze realia! Znowu zaprzeczasz, a sama pisałaś, że wątpisz w to , co pisałyśmy o obyczajach higienicznych. Od średniowiecza do baroku minęło trochę czasu. Nie wiesz, jak miasta się zmieniały? Trochę wyobraźni. Jak nieważne, to nie pisz.[/color] Polannd - maja 13th, 2010, 6:31 pm I wreszcie ostatnie zrozum, że to w jaki sposób podchodzisz do higieny jest uwarunkowane kulturowo, a nie biologicznie,Ale ja juz o tym pisalam... ta jasne ale trzeba umieć to uzasadnić. A mówienie dla samego mówienia to jeszcze nie argumenty. No i dochodzimy do sedna. Przeczytaj calosc jeszcze raz. widocznie duża część społeczeństwa nie idzie. Jezeli by przyjac ze masz racje (chociaz ja uwazam, ze nie musze tego tlumaczyc, bo i tak kazdy z nas wie jak jest naprawde - i nie umiemy sie przyznac do wielu rzeczy - jeden z wielu mechanizmow obronnych) to czy roznimy sie az tak bardzo od tamtej epoki, mimo rozwinietej sieci kanalizacyjnej? Wystarczy mi że przeczytam raz. Czytanie tego kilka razy nie zmienia stanu rzeczy. Dużo mówisz ale jakoś czytać i zrozumieć tego co czytasz to już Ci się nie bardzo chce. Jeżeli przyjąć że mam rację? Mam rację. Nie wierzysz wsiądź do zatłoczonego autobusu w lecie. Poczujesz że mam rację. Czysty człowiek nawet jak się spoci to tak nie cuchnie. A czy się różnimy od ludzi z tamtej epoki? Jasne że tak. Dzisiaj wszyscy wiedzą że myć się należy ale widocznie wolą nie marnować wody solka81 - maja 13th, 2010, 6:35 pm A gdzie cytat o tym, ze niby jestesmy zwierzetami inteligentniejszymi od innych? Ludzie przede wszystkim sa zwierzetami i walcza o przetrwanie, jak kazde inne. A dlaczego uwazacie, ze smrod jest naturalny? Nawet skunksy jak zasmrodza powietrze to uciekaja w przeciwnym kierunku... jak myslicie dlaczego? No nie powiesz mi chyba, ze to bylo madre co wmawiano ludziom? Przeciez sami to ironizowaliscie... a zakazy zawsze sie lamie. A nie myto sie, bo wmawianoo ludziom, ze zatkane pory stanowily bariere ochronna... Podobno. A czy się różnimy od ludzi z tamtej epoki? Jasne że tak. Dzisiaj wszyscy wiedzą że myć się należy ale widocznie wolą nie marnować wodyJak juz mowilam wszystko da sie uzasadnic. Nie "perfuma", a "perfumy" Perfuma to tez poprawna odmiana i nie wymadrzam sie, tylko ze starsza. Niepoprawna.Słownik języka polskiego pod red. Witolda Doroszewskiego w haśle perfumy podaje: âźw lp rzadkieâ i cytuje przykład z Kazimierza Brandysa: âźPachniała biedną perfumą z konwaliiâ. Późniejsze słowniki albo formę tę pomijają, albo kwalifikują ją jako błąd językowy. â Mirosław Bańko, PWN Wystarczający dowod? Znowu się wykręcasz, a przecież na początku co innego pisałaś. Poza sztampę? Litości. Nikt nie zrozumiał ciebie? Bo wcale nie to pisałaś.To przeczytaj jeszcze raz moje posty od samego poczatku, bardzo prosze. Jestem osoba cierlpliwa czytałaś w ogóle moje posty? Bo ignorujesz ważne ich części, żeby zadać mi kłam.Najlatwiej jest kogos od razu atakowac... przeczytaj moje. A my podobno jestesmy inteligentniejsi...Nie na temat.Przykro mi, ze tak uwazasz. Jesli spojrzysz na to calosciowo to stwierdzisz ze mam racje, bo te same mechanizmy rzadza wszystkimi. Ale moze nie chcesz... Nie wierzę ci, a jak przeczytałaś to bez zrozumienia, albo brakuje ci podbudowy żeby to przetrawić. To w co wierzysz, jak nie w to, co odkryła nauka? Alez ja pisalam o nauce... tylko w innym miejscu... i kto tu nie czyta? A gdyby bezdomnym tak przeszkadzał zapach, to chodziliby do łaźni miejskiej codziennie, a wolą wydać forsę na co innego.Tak, najczesciej na jedzenie. Wiem, w naszych czasach sie przyjelo, ze to ich wina, ze sa za leniwi itd. Tylko skad niby miedzy nimi znajduja sie osoby, ktore maja wyksztalcenie, kiedys status spoleczny - jak to wytlumaczysz? Ale odchodzimy od tematu -smierdza, bo lubia, bo tego nie czuja, skoro ty czujesz to oni tez. Sa rzeczy, o ktorych sie nie mowi i zeby o nich nie mowic mowi sie o kims, ze jest glupi albo wymysla sie rozne inne uzasadnienia. Mechanizmy obronne. Znowu ktos tu calosci nie przeczytal a czepia sie fragmentow. Zresztą tak, jak pisałam, jest mnóstwo relacji ludzi, że przyzwyczaili się do smrodu WŁASNEG O CIAŁA. Przecież ludzie pierwotni niekoniecznie się myli - ten zapach nie mógł im przeszkadzać.Tego nie wiemy. wszystkie zwierzeta sie myja. Eskimosi też raczej musieli zajeżdżać A nauka mówi, że zapachy ciała przesyłają feromony i inne informacje - tak jak u zwierząt. Naturalnie.Pisalam juz o intensywnosci zapachow. Aamanee - maja 13th, 2010, 6:37 pm No nie powiesz mi chyba, ze to bylo madre co wmawiano ludziom?Dzis wiemy, ze nie było, ale oni takiej wiedzy nie posiadali, więc się nie myli, bo uważali, że to szkodzi. Vampie - maja 13th, 2010, 6:38 pm Solciu to co nazywano kanalizacją w średniowieczu, to było coś zupełnie innego niż współcześnie istniejąca kanalizacja, poza tym istniała głownie w miastach które powstały w czasach rzymskich, bo nowo lokowane kanałów w większości nie miały, poza tym większości miast lokowanych w średniowieczu, przyrosło 3-5 metrów terenu, jak sądzisz dlaczego? :whistling: I wreszcie ostatnie zrozum, że to w jaki sposób podchodzisz do higieny jest uwarunkowane kulturowo, a nie biologicznie, Kanalizacja miast średniowiecznych odprowadzała deszczówkę i nieczystości wylewane z domów. Nie miała doprowadzenia do kibelka ani wanny. Równolegle z tym (również w starożytności) istniały rynsztoki, czyli kanalizacja otwarta. Eufryda - maja 13th, 2010, 6:39 pm A gdzie cytat o tym, ze niby jestesmy zwierzetami inteligentniejszymi od innych? Ludzie przede wszystkim sa zwierzetami i walcza o przetrwanie, jak kazde inne. A dlaczego uwazacie, ze smrod jest naturalny? Nawet skunksy jak zasmrodza powietrze to uciekaja w przeciwnym kierunku... jak myslicie dlaczego? No nie powiesz mi chyba, ze to bylo madre co wmawiano ludziom? Przeciez sami to ironizowaliscie... a zakazy zawsze sie lamie. A nie myto sie, bo wmawianoo ludziom, ze zatkane pory stanowily bariere ochronna... Podobno. ZAKAZY?? Zrozum w końcu, że to nie był żaden zakaz. Oni wierzyli że lepiej będzie jeżeli się nie umyją. Polannd - maja 13th, 2010, 6:41 pm Nie bardzo rozumiem po co powtarzasz w kółko że wszystko da się uzasadnić? Smród jest naturalny bo wydzielamy takie a nie inne wonie. Zapach dezodorantu i mydła jest nienaturalny to chyba oczywiste. CO z tego że nie było mądre. Według nich było. Niestety naukowcy mają wiele teorii. I to że panowało przekonanie że mycie szkodzi nie było poparte zakazem prawnym :Nie myjcie się pod groźbą chłosty, kary śmierci czy grzywny". Po prostu teraz w dobrym tonie jest umyć się kiedyś w dobrym tonie było zabijać wszy złotym młoteczkiem. Co Ty z tymi zakazami? Vampie - maja 13th, 2010, 6:43 pm A gdzie cytat o tym, ze niby jestesmy zwierzetami inteligentniejszymi od innych? Ludzie przede wszystkim sa zwierzetami i walcza o przetrwanie, jak kazde inne. A dlaczego uwazacie, ze smrod jest naturalny? Nawet skunksy jak zasmrodza powietrze to uciekaja w przeciwnym kierunku... jak myslicie dlaczego? No nie powiesz mi chyba, ze to bylo madre co wmawiano ludziom? Przeciez sami to ironizowaliscie... a zakazy zawsze sie lamie. A nie myto sie, bo wmawianoo ludziom, ze zatkane pory stanowily bariere ochronna... Podobno. A czy się różnimy od ludzi z tamtej epoki? Jasne że tak. Dzisiaj wszyscy wiedzą że myć się należy ale widocznie wolą nie marnować wodyJak juz mowilam wszystko da sie uzasadnic.Nie wszystko da się uzasadnić. No idź i se powąchaj zwierzątka. Psy śmierdzą, konie śmierdzą, krowy też mają specyficzny zapaszek... Koty na ogół nie śmierdzą, ale niektóre kocury zajeżdzają tak, ze strach brać na ręce. Po porstu dla tych zwierząt to jest baturalny zapach i dzięk niemu rozpoznają się, wiedzą o swojej obecności, zdrowiu, itp. Skunksy uciekają w przeciwnym kierunku niż pryskają dlatego, że pryskają na agresora, od którego chcą uciec. To jest czysta logika, moja panno. A kto mówi, że to było mądre? Ale wtedy wierzono, że to mądre. W tych artykułach było napisane, że to na skutek zaraz. nemaiin - maja 13th, 2010, 6:46 pm To jak wyjaśnisz ze psy tarzają się w odchodach? Skoro zwierzęta dążą do czystości? Albo niemowlęta, czemu nie przeszkadza im w niczym zabawa fekaliami? Ba odruch ze to obrzydliwe wyrabiają w nich rodzice? Poza tym nie twierdzimy że smród jest naturalny, tylko że to co uważasz za smród zależy od wielu czynników, to ze ty uważasz że fekalia/pot/niemyte włosy śmierdzą nie oznacza, że wszyscy tak uważają, zrozumiałaś? Pza tym do zapachów bardzo łatwo się przyzwyczajasz, ba w obecności wyjątkowo silnych węch ci się stępia, a co do mycia po 2 tygodniach bez mycia nie czujesz że ty śmierdzisz, inni śmierdzą, a do początkowego dyskomfortu szybko się przyzwyczajasz, choć nie polecam takiego doświadczenia Polannd - maja 13th, 2010, 6:47 pm I niestety ale perfumy to jest poprawna forma. Każda inna, obecnie jest formą niepoprawną. Vampie - maja 13th, 2010, 6:47 pm Nie "perfuma", a "perfumy" 8o Perfuma to tez poprawna odmiana i nie wymadrzam sie, tylko ze starsza. Niepoprawna.[color=#000000]Słownik języka polskiego pod red. Witolda Doroszewskiego w haśle perfumy podaje: âźw lp rzadkieâ i cytuje przykład z Kazimierza Brandysa: âźPachniała biedną perfumą z konwaliiâ. Późniejsze słowniki albo formę tę pomijają, albo kwalifikują ją jako błąd językowy.PÓŹNIEJSZE SŁOWNIKI TĘ FORMĘ POMIJAJĄ ALBO KWALIFIKUJĄ JAKO BŁĄD JĘZYKOWY. Nie rozumiesz? To jest wyraz przestarzały, i to mocno. â Mirosław Bańko, PWN[/color] Wystarczający dowod? :D :D :D Znowu się wykręcasz, a przecież na początku co innego pisałaś. Poza sztampę? Litości. Nikt nie zrozumiał ciebie? Bo wcale nie to pisałaś.To przeczytaj jeszcze raz moje posty od samego poczatku, bardzo prosze. Jestem osoba cierlpliwaCzytałam i odpisywałam ci na każde prawie zdanie. To ty najwyraźniej nie zadałaś sobie trudu, żeby przeczytać artykuły z linków, a na nasze argumenty nie masz żadnej logicznej odpowiedzi, oprócz wykręcania się albo powtarzania. Cierpliwą? Ja bym to powiedziała upartą. nemaiin - maja 13th, 2010, 6:47 pm Kanalizacja miast średniowiecznych odprowadzała deszczówkę i nieczystości wylewane z domów. Nie miała doprowadzenia do kibelka ani wanny. Równolegle z tym (również w starożytności) istniały rynsztoki, czyli kanalizacja otwarta.głównym problemem był brak kibelka i wanny Vampie - maja 13th, 2010, 6:53 pm czytałaś w ogóle moje posty? Bo ignorujesz ważne ich części, żeby zadać mi kłam.Najlatwiej jest kogos od razu atakowac... przeczytaj moje. A my podobno jestesmy inteligentniejsi...Nie na temat.Przykro mi, ze tak uwazasz. Jesli spojrzysz na to calosciowo to stwierdzisz ze mam racje, bo te same mechanizmy rzadza wszystkimi. Ale moze nie chcesz... Nie wierzę ci, a jak przeczytałaś to bez zrozumienia, albo brakuje ci podbudowy żeby to przetrawić. To w co wierzysz, jak nie w to, co odkryła nauka? Alez ja pisalam o nauce... tylko w innym miejscu... i kto tu nie czyta? Przeczytałam twoje. Odpowiadam ci akapit po akapicie, nie masz oczu? Całościowo to brakuje ci podstawowej wiedzy na temat historii, biologii, socjologii, więc nie jesteś w stanie podejść "całościowo", ty po prostu wykręcasz się i zmieniasz temat, próbując brzmieć mądrze. Pisałaś, że nie wierzysz w to, co piszą historycy (ani podróżnicy czy dziennikarze), o tym mówię. Skoro więc nie wierzysz w naukę, to w co? Swoje przekonanie, że nikt nie może znieść zapachu własnych stóp? Z każdym postem udowadniasz swoją ignorancję. Nawet tego komentarza w słowniku nie zrozumiałaś. głównym problemem był brak kibelka i wanny :rolleyes: Niemożliwe? KRÓL nie miał spłukiwanego kibelka z Brefem??? Polannd - maja 13th, 2010, 6:56 pm Król na pewno miał bidet i jacuzzi Evlinka020 - maja 13th, 2010, 6:58 pm Dobre było też to, że podobno nadworni medycy codziennie rano oceniali kolor siuśków króla czy wyglądają na zdrowe czy nie Dillex - maja 13th, 2010, 6:58 pm Niemożliwe? KRÓL nie miał spłukiwanego kibelka z Brefem??? Oczywiście, że miał. Kibelek, bidet, wannę, prysznic i fabrykę mydła. Vampie - maja 13th, 2010, 6:59 pm Dobre było też to, że podobno nadworni medycy codziennie rano oceniali kolor siuśków króla :D czy wyglądają na zdrowe czy nie :)I co? Nie wymiotowali? A ja bym chyba nie zdzierżyła. A mimo to, nie wydaje mi się, że wszyscy ludzie zawsze nie zdzierżyliby... Dillex - maja 13th, 2010, 6:59 pm Ciekawe co robili jak wyglądały na chore Vampie - maja 13th, 2010, 7:02 pm I jeszcze jedno - nikt cię nie linczuje, Sollka. To ty trollujesz. Przeczysz wiedzy historycznej i nauce, upierasz się, chociaż widzisz, że inni przytaczają argumenty, literaturę naukową. A ty nie potrafisz podać żadnego argumentu za swoją opinią, ale ciągle innym zaprzeczasz. Evlinka020 - maja 13th, 2010, 7:06 pm Chyba musieli to zdzierżyć żeby wiedzieć czy król jest "zdrowy" a co robili jak były za żółte to tego nie wiem a szkoda może upuszczali mu krew??? Bo chyba jeszcze to praktykowano... Polannd - maja 13th, 2010, 7:07 pm I co? Nie wymiotowali? A ja bym chyba nie zdzierżyła. A mimo to, nie wydaje mi się, że wszyscy ludzie zawsze nie zdzierżyliby...A wiesz jak sprawdzali ewentualną ciążę? Vampie - maja 13th, 2010, 7:08 pm Chyba musieli to zdzierżyć żeby wiedzieć czy król jest "zdrowy" ;) a co robili jak były za żółte to tego nie wiem a szkoda ;) może upuszczali mu krew??? Bo chyba jeszcze to praktykowano...Praktykowano, a jakże. Jeszcze chyba w XIX wieku, o ile dobrze kojarzę... Evlinka020 - maja 13th, 2010, 7:14 pm Zaczęłam szperać w necie to z ciekawszych fragmentów Moda na brud rozpowszechniła pod koniec średniowiecza w zachodniej Europie, zwłaszcza we Francji. Słynny angielski król Henryk VIII (ten od mordowania swoich własnych żon) zamknął wszystkie publiczne łaźnie w Anglii no i się wówczas zaczęło. Jak zawsze we wszystkim górowała Francja (zapał rewolucyjny we wszelkich dziedzinach cechował ich nawet przed rewolucją). Mycie uznano za zbyteczne, a wręcz szkodliwe. Wystarczyło się przebierać (pomogło to w rozwoju mody). Aby ukryć brud stosowano puder, którym maskowano fakt, że twarz lepi się od kurzu itp. Ponieważ brud ma to do siebie, że powoduje brzydkie zapachy zaczęto stosować najbardziej wymyśle perfumy, którymi skrapiano się obficie. Brak kontaktu z wodą powodował pojawianie się licznych wszy i pcheł, które łapano za pomocą specjalnych przyrządów, a jakże zrobionych ze złota i drogocennych kamieni! Zabite insekty układano na złotych talerzykach. A to wszystko tylko i wyłącznie po to żeby się nie myć! Henryk Walezy po swoim epizodzie w Polsce miał w zwyczaju myć się aż raz na tydzień! Krótko bo krótko, ale zawsze się czegoś nauczył. Uznawany był z tego powodu po powrocie do Francji za zniewieściałego, a jego polityczni wrogowie rozpuszczali w związku z tym liczne plotki na jego temat sugerując między innymi, że jest homoseksualistą. Zresztą podobne pogłoski krążył o nim także wcześniej w Polsce ponieważ stroił się bardzo i nosił kolczyki w uszach. Jego następca Henryk IV Burbon nie mył się już wcale i śmierdział podobno okropnie. Tak czy inaczej wraz z krótkim panowaniem Henryka Walezego w Polsce rozpoczyna się moda (na dobre rozpowszechni się w wieku XVII) na francuszczyznę. W ramach tej mody z higieną zaczęto brać coraz większy rozbrat, a toalety (wcześniej rozpowszechnione) zaczęto likwidować. Zamiast tego chodzono za winkiel, za stodołę, czy w okoliczne âźkrzaczory". Trzeba było czekać do okresu dwudziestolecia międzywojennego i zamiłowanie do higieny wieloletniego ministra spraw wewnętrznych oraz ostatniego przedwojennego premiera Felicjana Sławoja Składkowskiego, który rozporządzeniem nakazał budować przy zagrodach ustępy w celu poprawy czystości na wsiach, abyśmy na nowo zaszczepili w sobie przywiązanie do zdawałoby się takich oczywistości. Ten element naszej, coraz rzadziej widocznej, âźmałej architektury" został z tego powodu nazwany âźsławojkami" (przez analogię na początku transformacji po 1989 r. zasiłki dla bezrobotnych nazwano od wprowadzającego je ministra Jacka Kuronia - kuroniówkami). Polannd - maja 13th, 2010, 7:15 pm "[color=#000000]Tak, najczesciej na jedzenie. Wiem, w naszych czasach sie przyjelo, ze to ich wina, ze sa za leniwi itd. Tylko skad niby miedzy nimi znajduja sie osoby, ktore maja wyksztalcenie, kiedys status spoleczny - jak to wytlumaczysz? Ale odchodzimy od tematu -smierdza, bo lubia, bo tego nie czuja, skoro ty czujesz to oni tez. Sa rzeczy, o ktorych sie nie mowi i zeby o nich nie mowic mowi sie o kims, ze jest glupi albo wymysla sie rozne inne uzasadnienia. Mechanizmy obronne." A co ma bezdomność do wykształcenia? I co to ma do tematu?Tak na marginesie bezdomnym może zostać każdy niezależnie od statusu społecznego i wykształcenia. I najczęściej winą jest alkoholizm. Przedostatnie zdanie to prawdziwa perełka. [/color]:thumbsup: I niestety ale uważam że jak się ktoś nie myje to jest flejtuch i jest głupi i tak na marginesie zwierzęta się nie myją za bardzo ponieważ w ich interesie jest ukrycie swego zapachu. solka81 - maja 13th, 2010, 7:18 pm Czytałam i odpisywałam ci na każde prawie zdanie. NieprawdaTo ty najwyraźniej nie zadałaś sobie trudu, żeby przeczytać artykuły z linków, a na nasze argumenty nie masz żadnej logicznej odpowiedzi, oprócz wykręcania się albo powtarzania. Powtarzam to, co ktos pominal, bo byc moze mnie zle zrozumial, badz nie przeczytal wszystkiego do konca.Cierpliwą? Ja bym to powiedziała upartą.A ja bym powiedziala, ze sprawia ci przyjemnosc krytykowanie mnie. Kazdy slyszy to, co chce uslyszec. I nie chce tu nikogo obrazac. Byc moze odniesiesz to do mnie A ty nie potrafisz podać żadnego argumentu za swoją opinią, ale ciągle innym zaprzeczasz. Podaje logike. Psychologie. Ale z nia nikt sie nie chce zgodzic. Prawda jest taka, ze do prawdy nigdy nie dojdziemy, tak do konca. Niestety. a kto mi zabroni uzywac starodawnej formy perfuma? Jezu, czy nawet na forum nie ma zadnej dowolnosci stylistycznej? Bylo stosowane kiedys. dzisiaj brzmi to dziwnie i o to mi chodzilo - bo perfumy kojarza sie z milym zapachem, a perfuma byc moze juz niekoniecznie. Czy teraz jest to zrozumiale? nemaiin - maja 13th, 2010, 7:20 pm Polannd aksolotlem? zaraz to nie aztekowie, ale zawsze podobało mi się wykorzystanie aksolotli jako żywego testu ciążowego Poza tym chciałabym żyć w okresie fin de siecle, najlepiej być młodym umierającym na galopujące suchoty/syfilis/nadmiar prochów/alkoholu artystą albo w żyć w czasach wiktoriańskiej Anglii, gdyby steampunk był prawdziwy Dillex - maja 13th, 2010, 7:20 pm A wiesz jak sprawdzali ewentualną ciążę? ja nie wiem, oświeć mnie Polannd - maja 13th, 2010, 7:23 pm Dillex sprawdzali czy smakowy nemaiin : fin de siecle of kors Ja też Dekandencjaaaaa "Jeśli gwałt, trucizna, sztylet i pożar nie zahaftowały jeszcze swym uciesznym deseniem banalnej kanwy naszego żałosnego istnienia, to dlatego, że dusza nasza, niestety, nie jest dość śmiała.." do Solka. Jeśli uszczęśliwia Cię stosowanie błędów językowych... I stylistyki nikt nie krytykuje. Ale gramatykę już tak. I nie zauważyłam nigdzie psychologii ani logiki. Wszędzie tylko "ja uważam". To że Ty tak myślisz nie znaczy jeszcze że tak jest. I już mówiłam argument to trochę coś innego. Vampie - maja 13th, 2010, 7:26 pm A gdyby bezdomnym tak przeszkadzał zapach, to chodziliby do łaźni miejskiej codziennie, a wolą wydać forsę na co innego.Tak, najczesciej na jedzenie. Wiem, w naszych czasach sie przyjelo, ze to ich wina, ze sa za leniwi itd. Tylko skad niby miedzy nimi znajduja sie osoby, ktore maja wyksztalcenie, kiedys status spoleczny - jak to wytlumaczysz? Ale odchodzimy od tematu -smierdza, bo lubia, bo tego nie czuja, skoro ty czujesz to oni tez. Sa rzeczy, o ktorych sie nie mowi i zeby o nich nie mowic mowi sie o kims, ze jest glupi albo wymysla sie rozne inne uzasadnienia. Mechanizmy obronne. Znowu ktos tu calosci nie przeczytal a czepia sie fragmentow. Najczęściej na alkohol. Nie uważam, że to ich wina, poza tym są jeszcze noclogownie, których też duża część bezdomnych unika, bo tam nie wolno pić alkoholu. Bezdomni często są chorzy psychicznie albo uzależnieni. Bywa też, że są wyrzuceni przez rodzinę lub z innych powodów pozbawieni środów do życia.Ale nie wiem, co to ma do rzeczy. "smierdza, bo lubia, bo tego nie czuja, skoro ty czujesz to oni tez" Co? Dalszej częsci też nie rozumiem. O czym się nie mówi? Kto jest głupi? Jakie mechanizmy obronne? Pisz proszę na temat i jasno, bo potem twierdzisz, że nie czytam całości. Zresztą tak, jak pisałam, jest mnóstwo relacji ludzi, że przyzwyczaili się do smrodu WŁASNEG O CIAŁA. Przecież ludzie pierwotni niekoniecznie się myli - ten zapach nie mógł im przeszkadzać.Tego nie wiemy. wszystkie zwierzeta sie myja. Eskimosi też raczej musieli zajeżdżać A nauka mówi, że zapachy ciała przesyłają feromony i inne informacje - tak jak u zwierząt. Naturalnie.Pisalam juz o intensywnosci zapachow.Niektóre zwierzęta się myją, ale większośc i tak śmierdzi. Bo dla nich ten zapach to nie jest smród tylko ważny zapach osobniczy. Co pisałaś o intensywności zapachów? Bo ty różne rzeczy piszesz, a potem twierdzisz, że co innego miałaś na my[śli. I przestan edytować tamtego posta, nie będę wracać na poprzednie strony. Evlinka020 - maja 13th, 2010, 7:36 pm O tak moje psy śmierdzą - pachną (jak kto woli) po piemu Vampie - maja 13th, 2010, 7:37 pm Czytałam i odpisywałam ci na każde prawie zdanie. Nieprawda Najpierw na posty, potem na każdy akapit, zdanie po zdaniu. To ty najwyraźniej nie zadałaś sobie trudu, żeby przeczytać artykuły z linków, a na nasze argumenty nie masz żadnej logicznej odpowiedzi, oprócz wykręcania się albo powtarzania. Powtarzam to, co ktos pominal, bo byc moze mnie zle zrozumial, badz nie przeczytal wszystkiego do konca. [color=#000000]Rozumiemy to, co piszesz. jeśli piszesz "ee, chyba jednak się myli" to rozumiem, że wątpisz w zdanie, że się nie myli. Kiedy piszesz, że nie wierzysz w wiedzę historyczną - to samo.Jeśli potem piszesz "wiem, że się nie myli, ale chciałam tak pominąć te nieprzyjemne strony, to brzmi, jakbyś się wykręcała. Rozumiesz?[/color] Cierpliwą? Ja bym to powiedziała upartą.A ja bym powiedziala, ze sprawia ci przyjemnosc krytykowanie mnie. Kazdy slyszy to, co chce uslyszec. I nie chce tu nikogo obrazac. Byc moze odniesiesz to do mnie :) Staram się dać ci do zrozumienia, że bardzo mnie denerwujesz swoją postawą - ignorancką i arogancką. Zauważ, że na pozątku byłam milsza, ale skończyła mi się cierpliwość. Jak możesz się kłócić i forsować swoje zdanie na temat, na który nie masz większego pojęcia? Uważasz, że to objaw dobrych manier? JA czytam dokładnie to, co ty piszesz. To ty potem twierdzisz, że coś innego miałaś na myśli, ale w twoich postach tego nie ma. A ty nie potrafisz podać żadnego argumentu za swoją opinią, ale ciągle innym zaprzeczasz. Podaje logike. Psychologie. Ale z nia nikt sie nie chce zgodzic. Prawda jest taka, ze do prawdy nigdy nie dojdziemy, tak do konca. Niestety. Nie podajesz. Poza tym nie można "podawać logiki i psychologii". NIKT się nie zgadza? Ciekawe dlaczego? Przyszło ci do głowy, że możesz się mylić? Nie, ty uważasz, że ja się mylę, reszta dziewczyn się myli, historycy się mylą, pisarze z epoki się mylą, podróżnicy się mylą. A ty masz rację. To właśnie wynika z twoich wypowiedzi. Poza tym, skoro tak wątpisz w jakiekolwiek poznanie, to po co w ogóle dyskutujesz? Nikt nie mówi, że poznamy każde dokładnie zdarzenie z historii, ale my nie mówimy o zdarzeniach, tylko o obyczajach, przedmiotach, realaich, które są potwierdzone zarówno zabytkami jak i źródłami pisanymi z tamtych czasów. Licznymi. To nie było aż tak dawno pod względem historycznym. a kto mi zabroni uzywac starodawnej formy perfuma? Jezu, czy nawet na forum nie ma zadnej dowolnosci stylistycznej? Bylo stosowane kiedys. dzisiaj brzmi to dziwnie i o to mi chodzilo - bo perfumy kojarza sie z milym zapachem, a perfuma byc moze juz niekoniecznie. Czy teraz jest to zrozumiale?Eee...? Normy języka?Poza tym nawet używając słów w ironiczny sposób, musisz się liczyć z tym, że ktoś nie wyłapie ironii. A ty upierałaś się za to, że to poprawna forma. Polannd - maja 13th, 2010, 7:40 pm O tak moje psy śmierdzą - pachną (jak kto woli) po piemu oj psy potrafią mieć zapaszek Teraz mam kota i nie mogę się przestać dziwić że ten to w ogóle zapachu nie ma i BTW Ironii należy umieć używać Dillex - maja 13th, 2010, 7:41 pm Jezu, czy nawet na forum nie ma zadnej dowolnosci stylistycznej? Bylo stosowane kiedys. dzisiaj brzmi to dziwnie i o to mi chodzilo - bo perfumy kojarza sie z milym zapachem, a perfuma byc moze juz niekoniecznie. Czy teraz jest to zrozumiale? Nie. Wyjaśnij proszę dlaczego perfuma niekoniecznie miałaby się kojarzyć z miłym zapachem. Zupełnie tego nie ogarniam. Używasz niepoprawnej obecnie formy i przypisujesz temu ideologię. Po co? solka81 - maja 13th, 2010, 7:46 pm A dlaczego nikomu nie przyszlo do glowy, ze uzylam tego specjanie, tylko od razu ktos doczepia sie gramatyki? To mnie zaskoczylo. W koncu wszyscy jestesmy wyksztalceni... Dowod na to, ze lepiej sie do czegos przyczepic niz pomyslec... Jezeli nikt nie widzi w tym logiki to trudno, kazdy ma prwo do swojej opinii. Chociaz w glebi duszy wiele ludzi przyzna mi racje. I to mi wystarczy. I już mówiłam argument to trochę coś innego. Tak, dla nich w tym okresie argumentem do nie mycia sie bylo stwierdzenie, ze chronia sie od chorob. Dziekuje za takie argumenty. Wiec bezdomni sa glupi, bo sie nie myja??? Tez ciekawa logika. A powiedz mi jakie argumenty mieli ludzie ustalajac takie prawo? 60. W Cuernee (Illinois, USA) kobieta ważąca ponad 100 kg nie ma prawa jezdzić konno w podkoszulku. 61. Anwar Ibrahim, szef resortu finansów Malezji, wydał zakaz hodowania kwiatów w doniczkach. Minister nakazuje obywatelom uprawiać w doniczkach warzywa. 62. W stanie Indiana (USA) małpom nie wolno palić papierosów. 66. W Waszyngtonie (USA) absolutnie zakazany jest seks z dziewicą. 79. W Oklahomie (USA) obowiązuje zakaz rzucania czarow na nauczycieli przez uczniów. 89. Prawo kościoła rzymsko-katolickiego zakazuje homoseksualistom malowania świetych obrazow. 98. Indianki z plemienia Yanomami (żyją w Wenezueli i Brazylii) od dwóch lat maja zakaz rodzenia dziewczynek. Za urodzenie dziecka płci żenskiej grozi publiczna chłosta. JA czytam dokładnie to, co ty piszesz. To ty potem twierdzisz, że coś innego miałaś na myśli, ale w twoich postach tego nie ma. Pisze o czyms, bo wyjasniam co mialam na mysli, skoro okazuje sie, ze zostalo to opacznie zrozumiane, badz ja sama nie wyrazilam sie az tak precyzyjnie, jak ktos by sobie tego zyczyl.A twoje stwierdzenia tez udowodnily, ze nie przeczytalas wszystkiego. Wyjaśnij proszę dlaczego perfuma niekoniecznie miałaby się kojarzyć z miłym zapachem.Poniewaz zaprzecza swoja forma gramatyczna jej pierwotne znaczenie. Calkiem czesty zamysl - np. w poezji. Zupełnie tego nie ogarniam. Używasz niepoprawnej obecnie formy i przypisujesz temu ideologię. Po co? Po co sie powtarzac? Od kiedy to my wszyscy tacy poprawni jestesmy? Evlinka020 - maja 13th, 2010, 7:46 pm Chociaż jako suczki mniej śmierdzą i są bardziej posłuszne nie tarzają się we wszystkim, właśnie musiałam je kąpać bo jako jamniki mają niskie zawieszenie a jest mokro Nie mogę mieć kotów, jestem uczulona na ich sierść,a le bardzo podoba mi się sfinks kot bez sierści. Polannd - maja 13th, 2010, 7:52 pm Aaa miałam jamniczkę uwielbiała się tarzać w zdechłej rybie Wszyscy jesteśmy wykształceni? Ciekawa teoria. W głębi duszy wiesz że ktoś Ci przyzna rację. Cóż nadzieja matką... i brak logiki to nie jest moja subiektywna opinia. Z punktu widzenia specjalisty od logiki mówię Ci że logiki brak w Twych wywodach. Może to z nadmiaru emocji. Pewnie że są głupi że się nie myją bo narażają się na mnóstwo chorób z których wszy to najmniej dotkliwa przypadłość. I to o braku argumentów było do Ciebie. Nie chodziło mi o uzasadnienie dlaczego myć się nie należało bo to już było wałkowane w te i nazad. Dlatego też ostatni fragment pominę milczeniem bo kompletnie nie widzę związku między normą społeczną dotyczącą kąpieli lub jej braku a prawem dotyczącym warzyw. Vampie - maja 13th, 2010, 7:53 pm A dlaczego nikomu nie przyszlo do glowy, ze uzylam tego specjanie, tylko od razu ktos doczepia sie gramatyki? To mnie zaskoczylo. Bo tak nie zabrzmiało. Teraz wiesz?W koncu wszyscy jestesmy wyksztalceni... Dowod na to, ze lepiej sie do czegos przyczepic niz pomyslec...Nie, nie wzyscy jesteśmy wykształceni. Część osób wypowiadających się wtym wątku ma pewną wiedzę na temat tamtej epoki, część umie używać wyszukiwarki, a ty udowadniasz, że wiele nie wiesz. Jezeli nikt nie widzi w tym logiki to trudno, kazdy ma prwo do swojej opinii. Chociaz w glebi duszy wiele ludzi przyzna mi racje. I to mi wystarczy.Jak nikt nie widzi, to może znaczy, że tego w twoich postach nie było? I co ty ciągle z tą głębią duszy? Dlaczego ludzie, którzy nie zgadzają się z tobą tu, ma ci przyznać rację w głębii duszy? I już mówiłam argument to trochę coś innego. Tak, dla nich w tym okresie argumentem do nie mycia sie bylo stwierdzenie, ze chronia sie od chorob. Dziekuje za takie argumenty. ;) ;) ;) Wiec bezdomni sa glupi, bo sie nie myja??? :) Tez ciekawa logika. :thumbsup: A powiedz mi jakie argumenty mieli ludzie ustalajac takie prawo? 60. W Cuernee (Illinois, USA) kobieta ważąca ponad 100 kg nie ma prawa jezdzić konno w podkoszulku. 61. Anwar Ibrahim, szef resortu finansów Malezji, wydał zakaz hodowania kwiatów w doniczkach. Minister nakazuje obywatelom uprawiać w doniczkach warzywa. 62. W stanie Indiana (USA) małpom nie wolno palić papierosów. 66. W Waszyngtonie (USA) absolutnie zakazany jest seks z dziewicą. 79. W Oklahomie (USA) obowiązuje zakaz rzucania czarow na nauczycieli przez uczniów. 89. Prawo kościoła rzymsko-katolickiego zakazuje homoseksualistom malowania świetych obrazow. 98. Indianki z plemienia Yanomami (żyją w Wenezueli i Brazylii) od dwóch lat maja zakaz rodzenia dziewczynek. Za urodzenie dziecka płci żenskiej grozi publiczna chłosta.Takie, że były takie przypadki, albo obawiali się ich, więc chcieli dokładnie określić, że właśnie tego nie wolno. Nie wiedziałaś? solka81 - maja 13th, 2010, 7:58 pm A gdzie w tym widzisz logike? Bo znowu wracamy do rozmowy o strachu... Wiec to kobieta wybiera sobie w momencie zaplodnienia metoda naturalna plec dziecka... Jezeli ustalaja takie prawo to myslac w ten sposob mozna by stwierdzic, ze moje argumenty sa jak najbardziej wlasciwe i logiczne. Vampie - maja 13th, 2010, 7:58 pm JA czytam dokładnie to, co ty piszesz. To ty potem twierdzisz, że coś innego miałaś na myśli, ale w twoich postach tego nie ma. Pisze o czyms, bo wyjasniam co mialam na mysli, skoro okazuje sie, ze zostalo to opacznie zrozumiane, badz ja sama nie wyrazilam sie az tak precyzyjnie, jak ktos by sobie tego zyczyl.A twoje stwierdzenia tez udowodnily, ze nie przeczytalas wszystkiego.I tak się możemy przerzucać w nieskończoność, a wszystko rozbija się o to, że nie chcesz się przyznać, że po prostu nie wiesz prawie nic o epoce baroku. A przecież wszyscy to zauważyli od razu. I nie jest opacznym rozumieniem rozumienie dosłowne. Wyjaśnij proszę dlaczego perfuma niekoniecznie miałaby się kojarzyć z miłym zapachem.Poniewaz zaprzecza swoja forma gramatyczna jej pierwotne znaczenie. Calkiem czesty zamysl - np. w poezji. Zupełnie tego nie ogarniam. Używasz niepoprawnej obecnie formy i przypisujesz temu ideologię. Po co? Po co sie powtarzac? :) Od kiedy to my wszyscy tacy poprawni jestesmy? :)Odkąd nauczyliśmy się mówić? Każdemu zdarzają się błędy, ale należy je poprawiać. Dillex - maja 13th, 2010, 8:00 pm 60. W Cuernee (Illinois, USA) kobieta ważąca ponad 100 kg nie ma prawa jezdzić konno w podkoszulku. Może względy estetyczne? 61. Anwar Ibrahim, szef resortu finansów Malezji, wydał zakaz hodowania kwiatów w doniczkach. Minister nakazuje obywatelom uprawiać w doniczkach warzywa. może miał powód. Na przykład to, że kwiaty przyciągają osy i pszczoły a ktoś tam miał uczulenie? To tylko hipoteza. 62. W stanie Indiana (USA) małpom nie wolno palić papierosów. To ma sens jak najbardziej. Słyszałaś o sytuacjach, kiedy małpy uczono palić, żeby były atrakcją turystyczną? Małpa się uzależnia i ma problem. 66. W Waszyngtonie (USA) absolutnie zakazany jest seks z dziewicą. No i co? Zabawne bardziej. Bezsensowne, fakt. Ale zabawne 79. W Oklahomie (USA) obowiązuje zakaz rzucania czarow na nauczycieli przez uczniów. Ofiara voodoo się napatoczyła? 89. Prawo kościoła rzymsko-katolickiego zakazuje homoseksualistom malowania świetych obrazow. W tym też nic dziwnego nie ma. Wiemy jaki stosunek ma kościół do homoseksualizmu. 98. Indianki z plemienia Yanomami (żyją w Wenezueli i Brazylii) od dwóch lat maja zakaz rodzenia dziewczynek. Za urodzenie dziecka płci żenskiej grozi publiczna chłosta. Za dużo bab w plemieniu? Vampie - maja 13th, 2010, 8:02 pm A gdzie w tym widzisz logike? Bo znowu wracamy do rozmowy o strachu... Wiec to kobieta wybiera sobie w momencie zaplodnienia metoda naturalna plec dziecka... Jezeli ustalaja takie prawo to myslac w ten sposob mozna by stwierdzic, ze moje argumenty sa jak najbardziej wlasciwe i logiczne. ;) Gdzie ja mówiłam o logice? Kto tu czyta bez zrozumienia? Pisałam, że były takie przypadki, albo obawiali się właśnie tego, co jest opisane w tych prawach. To chyba oczywiste, ze ci Indianie, po prostu nie chcą, żeby rodziło się więcej dziewczynek? I najwyraźniej wierzą, ze zabronienie kobietom rodzenia córek zadziała, a przyanjmniej do pewnego stopnia. Polannd - maja 13th, 2010, 8:03 pm Nie, nie można by stwierdzić. I wynajdując nielogiczne wypowiedzi nie sprawisz ze Twoje staną się logiczne. To logiczne. solka81 - maja 13th, 2010, 8:07 pm I nie jest opacznym rozumieniem rozumienie dosłowne. Gdybys rozumiala wszystko, co napisalam to bym byla szczesliwa. Nie wiem tylko dlaczego dziwisz sie, ze probowalam cos wytlumaczyc? A przyznac mi racji nie mozecie z wiadomych powodow, o ktorych tez pisalam. Odkąd nauczyliśmy się mówić? Odkad nauczylismy sie mowic to przedew wszystkim nieporozumienia powstaja, jak i tu mialo to miejsce. Za dużo bab w plemieniu? Powtarza ponownie, a gdzie w tym logika? Kobieta jest odpowiedzialna za plec dziecka? To dlaczego nie obydwoje rodzicow, skoro jak wiadomo dwie osoby w tym uczestnicza? Polannd - maja 13th, 2010, 8:10 pm A ja chcę wiedzieć dlaczego CI nie przyznamy racji. Możesz napisać raz jeszcze? Nie chce mi się szukać. I Ja nie wiem czemu Ty omijasz moje posty. Już CI wyjaśniłam o co z logiką chodzi. nemaiin - maja 13th, 2010, 8:10 pm skąd wiesz ze w tym plemieniu wiadomo? np Aborygeni przez wieki nie widzieli związku między ciążą, a seksem Dillex - maja 13th, 2010, 8:11 pm Powtarza ponownie, a gdzie w tym logika? Kobieta jest odpowiedzialna za plec dziecka? To dlaczego nie obydwoje rodzicow, skoro jak wiadomo dwie osoby w tym uczestnicza? oczywiście, że nie jest odpowiedzialna, ale oni niekoniecznie muszą o tym wiedzieć. Nie każdy ma taką wiedzę o ludzkim ciele jak współczesny, oczytany człowiek. skąd wiesz ze w tym plemieniu wiadomo? np Aborygeni przez wieki nie widzieli związku między ciążą, a seksem O, też chciałam o tym napisać. Nie dość, nie nie widzieli związku to jeszcze uważali, że do zapłodnienia dochodzi poprzez wnikającego w kobietę ducha bądź jak kto woli - duszę dziecka. Poza tym przez wieki panowało przeświadczenie, że to właśnie kobieta ma wpływ na płeć dziecka. Evlinka020 - maja 13th, 2010, 8:20 pm Hehe bardzo ciekawe to o Aborygenach... nie słyszałam o tym jeszcze Vampie - maja 13th, 2010, 8:25 pm I nie jest opacznym rozumieniem rozumienie dosłowne. Gdybys rozumiala wszystko, co napisalam to bym byla szczesliwa. Nie wiem tylko dlaczego dziwisz sie, ze probowalam cos wytlumaczyc? A przyznac mi racji nie mozecie z wiadomych powodow, o ktorych tez pisalam. Rozumiałam tak, jak napisałaś. Jeśli nie umiesz pisać jasno, to nie moja wina. Nie dziwię się ,tylko piszę, że wygląda to na kręcenie. Napisałam ci to nie raz, więc czemu nie rozumiesz? Nie możemy ci przyznać racji, bo jej nie masz. Nawet nie potrafisz argumentować ani poprawnie dyskutować, więc nie dziw się ,że nikogo nie przekonasz do swych wielce oryginalnych teorii. Te twoje powody to jakaś teoria spiskowa, z tego co pisałaś. Odkąd nauczyliśmy się mówić? Odkad nauczylismy sie mowic to przedew wszystkim nieporozumienia powstaja, jak i tu mialo to miejsce.Miałam na myśli, żeja, jak i wiele innych osób, od zawsze staramy się mówić poprawnie. Dzieci uczą się języka, uczą się poprawiać błędy. A napisałaś coś w stylu "Odkąd to jesteśmy tacy poprawni" A ty znowu generalizujesz, próbując brzmieć mądrze, filozoficznie. Tylko najwyraźniej ominęło cię językoznastwo z zakresu liceum, a nawet nie potrafisz się zastanowić na czym polega język. Za dużo bab w plemieniu? :rolleyes: Powtarza ponownie, a gdzie w tym logika? Kobieta jest odpowiedzialna za plec dziecka? To dlaczego nie obydwoje rodzicow, skoro jak wiadomo dwie osoby w tym uczestnicza?Napiszę ci to jasno:INNI LUDZIE TO NIE TY.Napisałam dokładnie o co chodzi. Chcą obniżyć przyrost kobiet w plemieniu, a wymyślają takie sposoby, jakie uważają za skuteczne. Nie wiadomo, czy wierzą, że kobieta ma wpływ na płeć dziecka, czy np. mają nadzieję, że kobieta, która urodzi dziewczynkę, porzuci ją ze strachu przed chłostą. parzoszek - maja 13th, 2010, 8:28 pm Polannd aksolotlem? zaraz to nie aztekowie, ale zawsze podobało mi się wykorzystanie aksolotli jako żywego testu ciążowego Aksolotl (nah. ÄxĹlĹtl) â neoteniczna forma płazów ogoniastych z rodzaju Ambystoma z rodziny ambystomowatych[1]. Jest pospolity w hodowlach amatorskich i laboratoryjnych. [font='sans-serif]JAK TO TO SIĘ STOSUJE ??? [/font] solka81 - maja 13th, 2010, 8:40 pm Wlasnie ci podalam dowod, ze tak wlasnie sie dzieje na swiecie... Od zarania dziejow. A napisałaś coś w stylu "Odkąd to jesteśmy tacy poprawni". Tak, bo mnostwo ludzi pisze na forum z bledami ortograficznymi z roznych powodow, bo zle stukna w klawiature, bo nie uzywaja polskich znakow - zeby moc pisac szybciej, bo zwyczajnie maja z tym problem, ja tego nikomu nie wypominam, bo i po co? Niestety, u mnie bylo zamierzone wiec sie ktos doczepil... a moze i dobrze, bo sie wyjasnilo. Polannd - maja 13th, 2010, 8:44 pm Jaki dowód? Co się dzieje? Do czego to w ogóle jest? I nie dziw się że się ktoś czepia Twoich błędów. Jak ktoś nie pozuje na "wykształciucha" to i błędy się łatwiej takiej osobie wybacza. Zwłaszcza jak ma lat niewiele. Zresztą tu chodziło o błędy gramatyczne. Nie o ortografię. Zresztą stylistyka też u Ciebie leży z lekka. Vampie - maja 13th, 2010, 8:48 pm Jaki powód? O czym mówisz? Nie widzisz różnicy między literówkami a błędami leksykalnymi? Zresztą, skoro, jak twierdzisz, to było zamierzone i ironiczne to co to ma do literówek? nemaiin - maja 13th, 2010, 8:55 pm Aksolotl (nah. ÄxĹlĹtl) â neoteniczna forma płazów ogoniastych z rodzaju Ambystoma z rodziny ambystomowatych[1]. Jest pospolity w hodowlach amatorskich i laboratoryjnych. [font='sans-serif]JAK TO TO SIĘ STOSUJE ??? [/font]podobno trzeba było trzymać go w zbiorniczku z wodą i dolewać do niej moczu albo krwi kobiety, jeśli była w ciąży to powinien się przekształcić z formy larwalnej, ale głowy nie dam sobie urwać, że tak robił, bo do osiągnięcia dorosłości potrzebuje jakiś hormonów, ale nie jestem pewna czy to akurat takie które wydzielają kobiety w ciąży Strona 1 z 2 • Zostało znalezionych 366 postów • 1, 2 |
|||
Sitedesign by AltusUmbrae. |