ďťż
Wštki |
[Ustalenia] Pięknym za nadobne.
Silharriel - Wto 31.08.2010, 21:40:57 " />Ta-ak więc... Opowiem Wam bajkę. Lubicie bajki? Zainspirowany ciężkim łomotem zaserwowanym mi w NSHex (tutaj kłaniam się Aerie, Oci oraz Jaquanowi za tę malutką lekcję pokory. Dzięki!), wpadłem na pomysł, by odkurzyć mój mocno sfatygowany podręcznik - do Neuroshimy właśnie... Porażony doskonałością tego pomysłu przez chwilę nie miałem kontaktu z rzeczywistością, unosząc się pośród nieprzeniknionych mgieł własnej zajebistości. Niestety, rzeczywistość odpowiedziała dosyć szybko na moje pełne zachwytu westchnienie, sprowadzając mnie do parteru w sposób brutalny i bezwzględny zarazem. Bo to zła kobieta była. Otóż... Zorientowałem się, że w gruncie rzeczy działanie takie (odkurzanie podręcznika, gdyby się ktoś pogubił. Ja się pogubiłem.) jest bezcelowe, z uwagi na niską dostępność graczy... Co z tego, że mi się chce, skoro nie ma komu prowadzić? Na szczęście na rzucony od niechcenia pomysł sesji na forum od razu pojawił się odzew. I to jaki odzew! Właśnie po to powstał ten temat. Aby owych chętnych zebrać w jednym miejscu i jakoś się dogadać na temat grania. O ile sobie przypomnę, ekipa zawiera Skowrona, Aerie, Yaquana, Ocię, Cannabisa, Saiya-Jina, Mith oraz Avisa, a także Shadowa. Myślę że byłbym w stanie znaleźć jeszcze dwa, trzy miejsca dla ewentualnych chętnych, jeśli tacy będą. Ich także proszę. Obowiązuje prawo dżungli. Kto pierwszy, ten lepszy, ostatni ma problem. Mamy dziewięciu graczy, co jest liczbą ogromną. Więcej miejsc nie przewiduje się. Istnieje także rezerwa, składająca się obecnie z Gargulca oraz Aramillliona. Rzecz prezentuje się tak: jeśli ktoś polegnie, na jego miejsce wchodzi rezerwowy, a ów nieszczęśnik zamienia się w rezerwowego. I tak dalej. Do rezerwy zbieramy jeszcze chętnych. Moja propozycja jest taka. Każdy z Was, moi mili, dostaje piętnaście punktów, które, ładnie proszę, podzielić należy między cztery kategorie. Po co? Ano po to, żebyście dali mi jasny sygnał - w jakiego rodzaju sesję macie ochotę zagrać. Kategoriami tymi są : Walka - ładujesz punkty w Walkę, a na sesji będzie więcej walki. Proste. Będą też ciekawsi przeciwnicy i bardziej taktycznie bogate pola walki. Intryga - coś dla tych, którzy lubią zagłębiać się w relacje międzyludzkie. Im więcej punktów w Intrydze, tym bogatsze się one staną. Eksploracje - po wojnie ostało się sporo schronów, opuszczonych, zapomnianych miast, wszelkiego rodzaju ruin. Oprócz rozmaitych potworności czekających w takich miejscach, są one prawdziwą skarbnicą wiedzy o świecie sprzed wojny - oraz niewysychającym źródłem złomu na handel, który tylko czeka, by go przegamblować i żyć dostatnio. Eksploracje są dla tych, co lubią się włóczyć po zadupiach. Śledztwa - dziedzina związku przyczynowo-skutkowego. Jeśli oczekujecie tajemnic do rozwiązania, precyzyjnie ustalonego motywu postępowania każdego z BNów, typowej detektywistycznej roboty - punkty pakujcie tutaj. Oprócz tego, każdego z was proszę o oddanie głosu na jeden z poniższych settingów : Stal - oddanie głosu na Stal doda naszej grze heroizmu. Będą epickie bitwy z przeważającym liczebnie wrogiem, rozpaczliwe próby ocalenia świata przed Molochem, przed chorobami i narkotykami, wreszcie - przed człowiekiem. Nie zabraknie podniosłego nastroju rodem z amerykańskich filmów klasy B oraz odrobinki patosu. Na pewno będzie też dużo strzelania. Rdza - Im więcej Rdzy zechcecie, tym bardziej ukażę zniszczenia, jakie dotknęły nasz świat. Pokażę nędzę, przygnębienie i rozpacz, emocje na każdym kroku towarzyszące tym, którzy przeżyli 5 września 2020 i całe piekło, które nastąpiło potem. Będzie odrobina refleksji, rozterek moralnych, zadumy, nacisk na relacje między bohaterami tej opowieści. Nie będzie za to nadziei na ucieczkę przed nieuniknionym... Rtęć - Wybierzcie rtęć, a pokażę wam, w jak niewiarygodnie niegościnnych czasach przyszło żyć Waszym bohaterom. Przed zagrożeniem będziecie uciekać częściej niż podejmować otwartą walkę. Niepokój i obawa przed wrogiem - wrogiem, którym może przecież być najbliższy towarzysz! - nie opuszczą was ani na chwilę. Rtęć - to strach. Chrom - Nawet w świecie po zagładzie można się nieźle zabawić. Chrom jest tym, co z frajera czyni kozaka. Żadne tam strachy, zaduma, patetyczne pierdoły - samo mięcho i życie pełną gębą. Olewamy Molocha i jego wąty do całego świata, do mutków strzelamy dla rozrywki, sensem życia znowu jest seks, prochy i rock'n'roll. Chrom to kolor szpanu, blichtru, brawury. Nno. Tyle wyjaśnień. Mogę udostępnić podręczniki komuś, kto nie ma do nich dostępu. Co do tworzenia postaci - rozdajemy punkty. 60 + premia z pochodzenia, można gamblować. Karty postaci zamieszczajcie tutaj, kiedy skończycie. Oczywiście, służę radą i czekam na ewentualne pytania. No to? Do głosowania, moi drodzy. Im szybciej skończymy ustalanie, tym prędzej zaczniemy grę! Przy okazji. Gargulec wsiąkł na dobre. Wygląda na to, że z jego sesji nici. EDIT! Kolejna ważna nota. Gramy w NS 1.5, nie 1.0. Można (choć, naturalnie, nie jest to konieczne) stosować bez pytania dowolne oficjalne dodatki - od tego przecież są. Tylko proszę mnie o tym informować, żeby obeszło się bez niespodzianek. Dopuszczam też fanowskie, jednak najpierw chciałbym rzucić na nie okiem zanim ostatecznie zdecyduję, co z tym zrobić. Jaquan - Śro 01.09.2010, 15:29:52 " />Dobra oto moja postać czysto mechanicznie bez żadnego sprzętu. Współczynniki rozdane na zasadzie punktów. Historię i sprzęt wrzucę na dniach. Chris âźHawkeyeâ Redforge Wiek: 21 lat Pochodzenie: Posterunek, - zdolność z pochodzenia - Hi Tech Profesja: Spec - zdolność z profesji - wymieniona na Gamble Specjalizacja: Technik Historia: <Chłopak oparty o ścianę zrujnowanego budynku patrzy na ciebie beznamiętnie> - Odejdź. Nie chce mi się z tobą rozmawiać. <Ignoruje cię przez dobre 5 minut po czym znów patrzy na ciebie> - Mówiłem... Nie chce mi się z tobą gadać <wzdycha ciężko> - No dobra... O co chodzi? Chcesz wiedzieć co tu robię? <patrzy na ciebie przez chwilę> - Nie odpuścisz jak ci powiem, że to nie twój zasrany interes? Nie? <śmieje się cicho> - Tak myślałem... Dobra... Urodziłem się już po przewrocie. Gdy Moloch robił swoje... A urodziłem się w Wędrującym mieście. Myślisz, że to legenda? Nie... Posterunek istnieje. I walczy z Molochem. Czy naprawdę zgromadzili najwięcej technologii ze wszystkich ludzkich grup? Możliwe, nie widziałem tego co zgromadzili inni. W każdym razie jest tego sporo. Wychowałem się tam i szkoliłem. Jestem technikiem... Potrzebujesz uruchomić samochód? To moja działka. Chcesz użyć jakiegoś urządzenia? To moja działka. Materiały wybuchowe, opancerzone pojazdy... To moja działka. W ostateczności mogę też odstrzelić komuś głowę. Ale to już nie moja działka. A co tu robię? <chłopak odbija się od ściany po czym idzie w stronę knajpy> - To już naprawdę nie twój zasrany interes... Wygląd: Długie brązowe włosy dość często nawet uczesane wiążę w koński ogon. Oczy brązowe chowam za nieco zniszczonymi okularami choć nadal będącymi w jednym kawałku. Jestem dość mizernej budowy co jednak mi nie przeszkadza. Strój choć nosi na sobie ślady drogi jest mimo wszystko schludny. Noszę białe buty i czarne spodnie. Noszę również ciemnoniebieską bluzę oraz brązową kamizelkę. Na szyi noszę duży okrągły złoty medalion zaś na dłoniach rękawiczki bez palców na których widać sporo śladów po usuwanych plamach smaru. http://upload.wikimedia.org/wikipedia/en/d/d4/Kof_2000_14_robert.jpg Współczynniki: Budowa: 9 Zręczność: 15 (jeden punkt wymieniony na Gamble) Charakter: 11 Percepcja: 9 Spryt: 16 Umiejętności: Zręczność: ~ Prowadzenie pojazdów (wykupione jako pakiet) Motocykl: 1 Samochód: 3 Ciężarówka: 2 ~ Broń palna Pistolet: 3 punkty Spryt: ~ Wiedza: Chemia: 2 ~ Technika (wykupione jako pakiet) Mechanika: 2+1 (za 90 PD) Elektronika: 2 Komputery: 4 ~ Sprzęt Wozy bojowe: 3 ~ Pirotechnika (wykupione jako pakiet) Rusznikarstwo: 2 Wyrzutnie: 1 Materiały wybuchowe: 2 Charakter: ~ Siła woli Morale: 2 Sztuczka: Plug & Play Choroba: Anemia Sprzęt: Zestaw Podstawowy Colt M1911 A1 21 sztuk amunicji .45" ACP Notebook Preparat Krwiotwórczy w Kroplach Mały Elektryk Mały Mechanik Części zamienne mechaniczne (0,5kg) Części zapasowe elektroniczne (0,25kg) 2 litry samogonu 4 papierosy konserwa Znajomości: 1 Przyjaciel: - Sierżant Dirk "Pitbull" Harrison 10 PR Umiejętności Leczenie ran na poziomie 4 Torba medyczna PD: 10 Skowron - Śro 01.09.2010, 18:29:38 " />Imię: Rin Ksywka: Skowron Nazwisko: ? Wzrost: 180cm O sobie: Chcesz coś o mnie wiedzieć? No dobra, ale nie myśl sobie, że dużo się dowiesz. Urodziłem się i wychowałem w Vegas. Rodzina?! Po cholere mam o niej mówi? Tak, nazwiska też nie zdradzę, a skąd mam ksywkę to już nie twoja sprawa! Chcesz słuchać dalej? W sumie szczegóły są nie ważne, wiedz, że jako malec poznałem w Vegas Brzytwę, to on nauczył mnie jak posługiwać się ostrzami. Dzieki jego naukom nikt nie śmiał mnie zaczepić, a jeżeli komuś się zdarzyło to... *uśmiech* Jak pewnie zdążyłeś zauważyć "nieźle" idzie mi posługiwanie się nożami, czy to w walce wręcz, czy przy rzucaniu. Oprócz tego umiem szybko chować małe rzeczy, kantować przy grze w karty i kości, no, jeszcze trochę idzie mi znikanie w cieniu i pozostawanie niezauważonym. Pochodzenie: Vegas (Vabank) Profesja: Nożownik (Skąd on to wziął?) Współczynniki: Budowa: 14 Zręczność: 16 (+1) Charakter: 8 Percepcja: 11 Spryt: 11 Specjalizacja: Cwaniak Umiejętności: Walka wręcz Bijatyka - 1 Broń ręczna - 5 Rzucanie - 5 Zdolności manualne Kradzież - 1 otwieranie - 1 Zwinne dłonie - 5 Negocjacje Zastraszanie - 1 Perswazja - 1 Zdolności przywódcze - 1 Empatia Postrzeganie emocji - 1 Blef - 1 Opieka nad zwierzakami - 1 Kamuflaż skradanie się - 1 Ukrywanie się - 2 Maskowanie - 1 Zostaje 1 pkt Sztuczka: Machniom? Choroba: ? Wyposażenie: Wyposażenie podstawowe (Darmowe - ubranie) Płaszcz z dużą ilością miejsc na noże (30) Kapelusz (10) Wygląd 6 noży ukrytych w ubraniu (60) 1 kukri 2 Bird&Trout 3 Spear point Reputacja Vegas - 1 (Specjalne +1 za ubranie) Avis - Czw 02.09.2010, 12:21:32 " />Dobra, to prezentuje swoją postać mechanicznie (pozwoliłem sobie wziąć fartuch i biblie [znalezioną] za darmo, mam nadzieje ze dostane pozwolenie, jak nie, to poprosze o cene i potrące sobie z jajek): Imię i nazwisko: Hubert Camberdale (czyt. Hjubert Kamberdejl) Pochodzenie: Miami (+1 percepcji) walkabout (+dom na plecach) Profesja: medyk (sanitariusz polowy) Cechy: Budowa: 8 Zrecznosc: 16 Charakter: 5 Percepcja: 12 (+1) = 13 Spryt: 19 Specjalizacja: Technik Umiejetnosci: Pakiet medycyna: Pierwsza pomoc 4 Leczenie ran 5 Leczenie chorób 3 Pakiet wiedza ogólna: chirurgia 2 biologia 2 chemia 2 Pakiet technika: Mechanika 3 Elektronika 2 Komputery 1 Otwieranie zamków 3 Broń ręczna 1 Sztuczka: Dom na plecach, Prowizorka Reputacja: 1 Miami Choroba: Drgawki Wyposazenie: Torba lekarska, Bandaze (2 rolki), Spiwor, Relanium 17, nóż , Części zapasowe (mechaniczne) (1 kg.), Mały mechanik, jajka na twardo 20, okulary, biblia, fartuch rzeźnicki + zestaw podstawowy A teraz nie-mechaniczne, to co widac na pierwszy rzut oka, lub o czym bardzo szybko i tak sie przekonacie: Wygląd: Bardzo niski (ok. 160 cm.), lekko pulchanwy, ale nie gruby, zawsze ubrany w rzeczy z duza iloscia łat, czesto poszarpane i stare. Jest łysiejącym i siwiejącym szatynem. Ma jeszcze troche kolorowych wlosow, ale wikszosc z nich jest juz siwa. Nie lysieje z zadnej konkretnej strony, ma wlosy cienki i rzadkie wszedzie. Spoglada na swiat wielkimi brazowymi oczami, jakby lekko lzawiacymi, ciagle cieknie mu z nosa i wyciera w rekaw. Ma spore okulary, w kilku miejscach poklejone skoczem i duze, odstające uszy. Ma wyjatkowo duze stopy, jak przyjdzie je komus zobaczyc bez obuwia, to zauwazy, ze sa lekko owlosione. Ma malutkie, delikatne, niemal kobiece dlonie, którymi umie sprawnie ruszac. Ma zauwazalnym niedowład lewej nogi. Historia: Nie pytany, nie wspomina o swojej historii Charakter/zachowania/światopoglad: Jest osobą silnie wierzącą. Znalazl kiedys obszarpana biblie i teraz sie z nia nie rozstaje, gloszac slowo Pana. Stara sie nawracac wszystkich na okolo, ale w sposob delikatny i nienarzucajacy sie. Jest bardzo dobrym lekarzem, wierzy ze Bóg wyznaczył go do ratowania ludzi w imie chwalenia Jego stworzenia. Poza tym jest bardzo zręczny w różnych pracach manualnych, szybko sie uczy i wiele wie o roznych rzeczach. Poza tym jest bardzo tchorzliwy, unika walki jak moze, gdy tylko znajdzie sie w sytuacji zagrozenia, ucieka lub sie chowa. Jedynym wyjatkiem jest obrona wiary (nie wyprze sie Jezusa nawet pod grozba smierci) i realizacja jego "swietego powolania", czyli medycyna (vide sanitariusz polowy). Jest bardzo zreczny i zmyslny w dziedzinie technologii mechanicznej i potrafi sklecic cos z niczego ( co czesto robi). Czesto tylko on rozumie przeznaczenie tych udziwnionych wynalazkow. Wiecej pojdzie na PM MG za jakis czas. Mith - Pią 03.09.2010, 12:34:05 " />Ok, ode mnie część statystykowa. Imię, wygląd, inne takie dostaniecie później. Pochodzenie: Człowiek z... nie twój zasrany interes. Wszechstronność do kwadratu -> Towarzysz. Profesja: Treser Bestii. Bestia. Cechy: Budowa: 12 (11+1 z pochodzenia) Zręczność: 12 Charakter: 14 Percepcja: 10 Spryt: 13 Specjalizacja: Cwaniak Umiejętności: Zdolności manualne Kradzież kieszonkowa 1 Otwieranie zamków 1 Zwinne dłonie 1 Empatia Postrzeganie emocji 1 Blef 2 Opieka nad zwierzętami 4 Zastraszanie 2 Ukrywanie się 2 Medycyna Pierwsza pomoc 2 Leczenie ran 1 Leczenie chorób 1 Przetrwanie Łowiectwo 2 Znajomość terenu 1 Zdobywanie wody 3 Tropienie 2 Odporność na ból 1 Pistolety 3 Sztuczka: Pewna ręka Choroba: Niewydolność krążenia Zwierzęta: Shawty â karakara czarnobrzucha, samica. Karin â spory, wilkowaty pies, samiec. Ekwipunek: (z podstawy:) Plecak Koc, derka, aluminiowy kubek, aluminiowa miska, łyżka, nóż, igła, nici Stare, nieco rozdarte, długie jeansy Czarna koszulka Sweter Kurtka skórzana Kapelusz 7 tabletek Aspiryny K (dogamblowane:) Desert Eagle + 12 sztuk amunicji (.44) Bandaże (3 rolki), konserwy (3 sztuki), kawałek folii, oraz, oczywiście Aspiryna K: 7 tabletek z podstawki + 4 opakowania (łącznie 127 sztuk) Edit: Imię i Nazwisko: Canis Falconi. Powszechnie znana jako: Beastie, Wilczyca. Formularz. Nie przepisywałam pytań, możecie je łatwo znaleźć w podręczniku. Przycięta wersja tego, co dostał MG. Pozory to czasem tylko pozory. 1. Przeciętnego wzrostu dziewczyna, na oko wyglądająca na jakieś 25, 30 lat. Włosy ma w miarę długie, do łopatek, ciemnobrązowe. Spina je w wysoki kuc, puszczając wolno kilka krótszych kosmyków, które układają się wokół jej twarzy. Oczy w kolorze zimnego błękitu. Ubiór? Prosta koszulka, bluzka z krótkim rękawem. Zazwyczaj czarna. I długie, obcisłe, choć ostro przetarte jeansy. Buty ma ponad kostkę, jakieś takie... ni to górskie, ni to kowbojskie. Skórzane, choć nie za grube. Sznurowane. Do tego skórzana, czarno-brązowa, kurtka, która też wiele już widziała. Przy sobie ma tylko jeden pistolet. Nosi go na widoku, w kaburze zawieszonej przy udzie. Prawym. Nie wywyższa się ponad innych, jednak w jej postawie widać, że nie da sobą pomiatać. A nawet, jeśli ktoś jest wyjątkowo ślepy, obecność bestii kroczącej przy jej boku robi swoje. Zazwyczaj jest obojętna, ignoruje otoczenie â wydawałoby się, nieuważna. Jednak to tylko pozory. Kątem oka łapie rzeczy, które są ważne i jest w stanie zareagować... oraz ufa zwierzętom, wiedząc, że ją ostrzegą. 2. Słucha. Obserwuje. Odzywa się, gdy coś ją zainteresuje, gdy ma coś ważnego do powiedzenia. Gdy warto. Oszczędza słowa â nie spławia ludzi milczeniem. Albo wyraża zainteresowanie spojrzeniem, krótkimi przytaknięciami, albo wprost powie, by ktoś, delikatnie mówiąc, spierdalał. Wydaje się oschła, oziębła, nieobecna. Do śmierci podchodzi jak do czegoś normalnego. Nie rozpacza po śmierci człowieka. Nie widać po niej, by ją to dotykało. Niektórzy twierdzą, że jest lojalna. Inni, że patrzy tylko tam, gdzie może coś zyskać. A bywa różnie... Zazwyczaj, jeśli nie ma nic do stracenia, pomoże. Podzieli się lekami czy coś... Ale wszystko bez przesady. Przede wszystkim przeżyć ma ona, a rozdawanie całego dobytku biednym zostawmy świrom. 3. Krew na rękach? Doświadczyła już wiele. Pewnie nie jednej osobie z zimną krwią wpakowała kulę w łeb, widać to w jej spojrzeniu. Nie ma oporów przed dobiciem kogoś, jeśli widzi, że go nie uratuje. Zimnokrwista, złośliwa, cyniczna suka. Taką się jawi wszystkim. 4. O rodzinie nie wspomina. Gdy ktoś ją pyta o pochodzenie, twierdzi, że wychowała się z wilkami, w dziczy. Może nawet opowie jakieś ładne historie rodem z âźTarzanaâ. Towarzysze? Jedynymi są jej zwierzęta. 5. âźOjciec? Jaki ojciec? A, masz na myśli tego przywódcę stada, tak? Taki wielki, szary... Cóż, on na mnie co najwyżej warczał.â Być jak ktoś? Ona? Trzyma się z dala od wszelkich wzorców, opinii ludzi... Naśladować kogoś? Nie musi. Sama jest dla siebie wzorem. 6. Wydaje się, że to sama śmierć kołysała ją do snu, gdy była dzieckiem. Zachowuje zimną krew i rozsądek w każdej sytuacji. Nie waha się przed naciśnięciem spustu. Nie, nie lubi tego, ale wie, że albo zginie ktoś, albo ona bądź jej zwierzęta. Będzie się starała zrobić wszystko, by ofiarę losu uratować jak najszybciej, jednak są pewne granice. Ale chyba każdy przyzna - niech już lepiej zginie jeden, niż wszyscy. Nie boi się śmierci. Co najwyżej boi się umierania, bólu. Ale to wtedy będzie już koniec tego wszystkiego, więc co to ma za znaczenie? W każdym razie, wcale jej się do tej śmierci nie spieszy. Trzyma się życia jak niczego innego. I trudno powiedzieć, byś widział kiedyś kogoś bardziej ogarniętego żądzą życia. Silharriel - Pią 03.09.2010, 14:40:14 " />Pora na małe podsumowanko. Walka : 19/105 punktów ~18% Intryga : 43/105 punktów ~41% Eksploracje : 17/105 punktów ~16% Śledztwa : 26/105 punktów ~25% W dodatku mamy konwencję "Rdzawego Chromu". Z innych sugestii - jeden czołg, złom do przeszczepów i trochę rozterek moralnych. O czymś zapomniałem? Skoro wszystko jasne, siadam do scenariusza. Oceansoul - Pią 03.09.2010, 19:26:37 " />Imię i nazwisko: Nina Arrington Pochodzenie: Federacja Appalachów (Szlachetnie urodzony) Profesja: Zabójca (Jeden strzał) Cechy: Budowa: 8 Zręczność: 14 Percepcja: 14 Charakter: 14+1=15 Spryt: 10 Specjalizacja: Cwaniak Umiejętności: ze specjalizacji: -Negocjacje (pakiet) --Zastraszanie â 2+2=4 --Perswazja â 2+2=4 --Zdolności przywódcze â 2+2=4 -Empatia (pakiet) --Postrzeganie emocji â 3 --Blef â 3 --Opieka nad zwierzętami â 1 -Kamuflaż (pakiet) --Skradanie się â 2 --Ukrywanie się â 2 --Maskowanie â 1 pozostałe: --Pistolety â 5 --Morale â 2 --Czujność â 3 Sztuczka: Hej, przystojniaku! Choroba: Szaleństwo bostońskie Reputacja: 1 Federacja Appalachów Ekwipunek: Zestaw startowy: plecak, koc, derka, aluminiowy kubek i miska, łyżka, nóż, igła i nici, znoszone spodnie, koszulka, wełniany sweter, płaszcz, kapelusz z szerokim rondem, 7 dawek leku. Dogamblowane: Beretta 92, amunicja 9mm â 16 sztuk, konserwy â 3 sztuki, folia aluminiowa. Wygląd: Młoda, wysoka, o tyczkowatej budowie, włosach koloru słomy związanych w gruby warkocz sięgający połowy pleców i zimnych, niebieskich oczach. Nie rozstaje się ze swoim ulubionym kapeluszem. Nosi połatane spodnie moro wsunięte w wysokie, wojskowe buty, zgniłozieloną koszulkę lub szary sweter, czarny płaszcz ortalionowy. Historia: Nie lubi opowiadać o swym dzieciństwie, spędzonym w rodzinnych stronach. Ponoć to dlatego, że jej rodzina, niegdyś wpływowa i potężna, obecnie liczy się coraz mniej. Dom opuściła nie z potrzeby serca, a z konieczności â nie można żywić darmozjada w nieskończoność, przyszła pora, kiedy musiała zatroszczyć się sama o siebie. Jak to się stało, że została zabójcą? Tego się póki co nie dowiecie. Charakter/światopogląd: Jak przystało na szlachciankę z Federacji Appalachów, głowę nosi uniesioną wysoko, a większość ludzi z założenia traktuje z góry i z lekceważeniem. A spróbuj tylko ją obrazić! Bez pojedynku się nie obędzie. Jeśli jednak uzna cię za równego sobie, możesz liczyć na szacunek i polegać na danym słowie â nie splamiłaby swego honoru krętactwem albo obietnicami bez pokrycia. Przynajmniej tak zawsze wydawało jej się, gdy przebywała w stosunkowo bezpiecznym miejscu, z dala od zagrożenia. Sytuacje ekstremalne potrafią jednak zmienić niejednego... A czy warto pozostać wiernym zasadom moralnym, gdy zależy od tego własne życie? Należy do osób impulsywnych, w gorącej wodzie kąpanych. Często najpierw mówi lub działa, dopiero potem myśli. Łatwo wpada w złość, ale równie szybko mija jej zły humor. A że nastrój potrafi zmieniać się u niej niczym w kalejdoskopie, nigdy nie możesz być pewien, na jaki akurat trafisz, jeśli postanowisz zagadać. Często tłumaczy to swoją chorobą, chociaż natura pewnie też miała co nieco do powiedzenia w tej kwestii. Formularz: Ad.1. Wszyscy obracają się w stronę drzwi, jak zwykle, gdy do knajpy wchodzi ktoś nowy. Po chwili jednak większość wraca do swoich zajęć. Ci, którzy nie odwrócili wzroku, peszą się pod spojrzeniem jej zimnych, niebieskich oczu â to przez nie sprawia wrażenie osoby, z którą nie warto zadzierać, jeśli nie ma takiej palącej potrzeby. Zachowując stałą czujność, uważnie przygląda się otoczeniu. Broń pozostaje ukryta pod płaszczem, gdyby jednak zaszła potrzeba, nie zawaha się ani chwili, by po nią sięgnąć i wycelować w twarz tego, kto wykona podejrzany ruch. Ad.2. Piwa nie odmawia, ale pije w ciszy, przynajmniej dopóki przybysz nie zacznie rozmowy. Odpowiada raczej półsłówkami, chyba że gość wzbudzi w niej nad wyraz dużo zaufania. Nawet wtedy nie powie jednak wszystkiego, w końcu o niektórych sprawach lepiej nie wspominać. Ad.3. - Phi, jakaś słaba pannica â myśli. â Gdyby tak na mnie podniósł rękę, to już by ją stracił. Ignoruje sytuację, koncentrując się na piciu swojego piwa. Co krok ktoś kogoś napada, gdyby miała się tym przejmować, dawno ześwirowałaby w tym chorym świecie. Nie lubi przemocy dla samej przemocy, ale gdy jej to nie dotyczy, nie zamierza się mieszać. A czy zabiła? Tak, zabiła. I niech tyle wystarczy. Ad.4. Żałuje, że musiała odejść. Wczesne dzieciństwo było istną sielanką, dopiero potem z roku na rok czasy stawały się coraz cięższe. Powrót jednak nie wchodzi w grę â wciąż nie pogodziła się z tym, że zmuszoną ją do stawienia czoła życiu na własną rękę i wysłano w świat z niczym. Rodzeństwa nie ma. Ad.5. Niegdyś relacje z ojcem miała wzorowe, opowiadał jej o świecie, o innych częściach kraju, a nawet o czasach przed wojną, które sam kiedyś usłyszał od swojego ojca. Potem wszystko szlag trafił. Nie chciała słuchać argumentacji rodziców, zrozumieć, dlaczego powinna wyjechać, umieć zadbać o siebie. W gniewie opuściła rodzinne strony i póki co nie potrafi wybaczyć rodzicom. Ad.6. - O kolejnego idiotę mniej â myśli. â No i dobrze, że to nie ja. O śmierci raczej nie myśli, gdyby jednak miała wybierać, to wolałaby jeszcze trochę pożyć. W końcu co lepszego może być po drugiej stronie? Cel, plany? Nie, póki co nie. Żyje z dnia na dzień, starając się po prostu, by wychodzić na tym jak najlepiej i ugrać co tylko się da w tych ohydnych czasach. PD otrzymane: 85 PD Saiya-jin - Wto 14.09.2010, 16:12:38 " /> Imię: John Black Wiek: około 40 lat Pochodzenie: Posterunek (Moloch? Coś o nim słyszałem) Profesja: Zabójca maszyn (Empiryk) Specjalizacja: Wojownik Cechy: Budowa: 14 Zręczność: 14 Percepcja: 11 Charakter: 10 Spryt: 9 + 1 (pochodzenie) = 10 2 punkty wymienione na 40 gambli (tak?) Umiejętności: ze specjalizacji: - Broń strzelecka (pakiet) -- Pistolety 3 -- Karabiny 3 -- Broń maszynowa 3 - Siła woli (pakiet) -- Odporność na ból 1 -- Niezłomność 1 -- Morale 1 - Pirotechnika (pakiet) -- Rusznikarstwo 5 -- Wyrzutnie 1 -- Materiały wybuchowe 1 - Walka wręcz (pakiet) -- Bijatyka 1 -- Broń ręczna 1 -- Rzucanie 1 Prowadzenie pojazdów - Motocykl 1 Sprawność (pakiet) - Kondycja 1 - Pływanie 1 - Wspinaczka 1 Orientacja w terenie (pakiet) - Wyczucie kierunku 1 - Przygotowanie pułapki 1 - Tropienie 1 Spostrzegawczość (pakiet) - Nasłuchiwanie 1 - Wypatrywanie 1 - Czujność 1 2 punkt mi zostały, ale nie mam go ich wykorzystać, więc sprzedaję je za 20 gambli. Sztuczki: - Magazynek Choroba: - Brak (oddaję 30 gambli i losuję chorobę zawodową: 19-20 brak choroby, wynik: 20 ) Reputacja: 3 (pochodzenie + EMP) Znajomości: - Przyjaciel na śmierć i życie (George 'Dżordż' ). Razem służyli w patrolu Posterunku i John uratował mu życie. Ekwipunek: - Zestaw startowy: plecak, koc, derka, aluminiowy kubek i miska, łyżka, nóż, igła i nici, znoszone spodnie, koszulka, wełniany sweter, płaszcz, kapelusz z szerokim rondem, 7 dawek leku. - EMP (100 gambli) - koc termiczny (10 gambli) - włócznia (10 gambli) - nóż (10 gambli) Aerie - Nie 19.09.2010, 14:20:19 " />Imię i nazwisko: Nina Harper Pochodzenie: Detroit Cecha: Jeśli ma silnik to ruszy Profesja: Diler Cecha: Ćpaj na zdrowie! (http://neuroshima.pl/articles.php?id=304 ) Budowa: 6 Zręczność: 12 Charakter: 17 Percepcja: 13 Spryt: 13 Specjalizacja: cwaniak Umiejętności: (specjalizacja) Negocjacje (pakiet) Zastraszanie 1 Perswazja 4 Zdolności przywódcze 1 Empatia (pakiet) Postrzeganie emocji 3 Blef 3 Opieka nad zwierzętami 1 (pozostałe) Prowadzenie pojazdów (pakiet) Samochód 4 Motocykl 1 Ciężarówka 1 Pistolety 3 Czujność 4 Sztuczka: odnajdywanie właściwej osoby Choroba: zwapnienie płuc Punkty reputacji: 1 Ekwipunek: koc, derka, plecak, aluminiowy kubek i miska, łyżka, znoszone spodnie, koszulka, bluza, długi płaszcz, glany, nóż, igła i nici, lufka, 57 szt. Decalicitu, Glock 17, 10 naboi, konserwa, porcja marihuany, 8 papierosów 1. Jestem młodą, niską kobietą, zupełnie niewyróżniającą się pod względem urody, wręcz dla niektórych brzydką, ale ujmującą w sposobie bycia (nie daj się zwieść pozorom!). Nie noszę broni w widocznym miejscu, ale zawsze mam ją pod ręką, gdy tylko zachodzi potrzeba jej użycia. Jestem raczej pewna siebie, łatwo nawiązuję kontakty, przyjaźnie czy romanse. 2. Oceniam gościa szybko. Jeśli jest przystojny, to chętnie nawiązuję rozmowę, jeśli nie - raczej staram się go zbyć, chyba że ma do mnie jakiś interes. Jak już wspomniałam, łatwo nawiązuję kontakty, głównie dzięki wygadaniu. 3. Szkoda mi dziewczyny, ale nie reaguję, no chyba że znajdę odpowiednie wsparcie. Nie lubię patrzeć na krzywdę "niewinnych", ale gdy ktoś mi naprawdę podpadnie, to nie waham się użyć broni. Zostawiłam za sobą parę trupów... 4. Z rodziną nigdy nie łączyły mnie silne więzy, nie odczuwałam szacunku do rodziców. Zresztą wyprowadziłam się z domu, gdy miałam 15 lat, uliczne życie było dla mnie dużo ciekawsze. Miałam niewiele młodszą siostrę, nie wiem, co się z nią stało. Pewnie nic dobrego, bo już jako taki szczyl ćpała jakieś gówno. Nie obchodzi mnie to. 5. Mój ojciec niewiele dla mnie znaczył - ot, zwykły, szary człowieczek, nieradzący sobie z otaczającą go rzeczywistością. Miałam za to przyjaciółkę, mentorkę właściwie. Nauczyła mnie wielu przydatnych rzeczy, darzyłam ją swego rodzaju miłością. To u niej mieszkałam po wyprowadzeniu się z domu. Przekazała mi ogólną wiedzę o świecie - nie ufaj nikomu. To nie jest dobry świat, to nie jest dobre miejsce do życia. Mimo to spędziłam z nią kilka radosnych chwil. Pewnego dnia zaginęła, przypuszczam, że chodziło o jakieś długi... Ciała nigdy nie odnaleziono, jej też już nigdy nie spotkałam. Być może żyje, cały czas w to wierzę, Może gdzieś się ukryła. Choć to pewnie tylko pusta nadzieja. 6. W ekstremalnych sytuacjach staję się twardsza i bardziej zdecydowana niż na co dzień. Nie boję się śmierci, ale uważam, że parę rzeczy przydałoby się jeszcze zrobić na tym świecie - wygrać parę wyścigów, poderwać kilku przystojniaków, odlecieć po Tornado. Nie mam czasu na umieranie! Cannabis - Wto 21.09.2010, 15:41:39 " />Imię: Austin Nazwisko:Connor Ksywka: One shot Pochodzenie: Texas Cecha: Zdrowa okolica Profesja: Kowboj Cecha: Rewolwerowiec Współczynniki: Budowa: 9+1=10 Zręczność: 18 Charakter: 8 Percepcja: 13 Spryt: 12 Specjalizacja: Wojownik Umiejętności: Broń strzelecka (pakiet): Pistolety 4 Karabiny 2 Broń maszynowa 1 Walka wręcz (pakiet): Bijatyka 2 Broń ręczna 1 Rzucanie 2 Siła woli (pakiet): Odporność na ból 1 Niezłomność 1 Morale 1 Jeździectwo (pakiet): Jazda konna 3 Ujeżdżanie 2 Powożenie 1 Sprawność (pakiet): Kondycja 2 Pływanie 1 Wspinaczka 1 Rusznikarstwo 3 Opieka nad zwierzętami 3 Sztuczka: Ruchomy cel Choroba: Brak Reputacja: 1 Ekwipunek: Koc, derka, plecak, aluminiowy kubek, drewniana miska, łyżka, znoszone spodnie, chusta, kapelusz, koszula, płaszcz, igła i nici, pas kowbojski Butelka whisky (1 L) 5 porcji tytoniu do żucia 2 x Colt "Peacemaker" Winchester Mięso 2kg Koń (Teksańczyk) "Tex" 10 sztuk amunicji do colta 10 sztuk amunicji do winchestera Nóż Historia: Od najmłodszych lat wychowywał się na ranczu w Texasie. Jego życie zrobiło niespodziewany zwrot, gdy jego rodzinne włości zostały najechane przez mutanty. Wszyscy prócz niego i jego siostry zostali zabici, natomiast dwójka "szczęśliwców" jeździła po całym Texasie. Austin pracował jako woźnica, a jego siostra była pomocą domową. Podczas pewnego postoju, Sally poznała pewnego faceta, Austin jednak go nie polubił i zakończył jego wtedy jakże nędzny żywot. Był to też ostatni raz, gdy widział siostrę. Podróżował samotnie przez kraj w nadziei, że kiedyś odnajdzie Sally. Formularz: 1. Na pierwszy rzut oka to zwykłej postury facet. Wzrost około 175 cm i około 70 kg wagi. Zarost sugeruje już dorosły wiek. Idzie przed siebie pewnym krokiem, spoglądając spod ronda kapelusza na zasiedziałych tubylców. Każdy jego ruch powoduje brzęki i trzaski żelastwa, które musi chować pod ubraniem. Owinięty grubą bawełnianą chustą, w spodniach poprzecieranymi od jazdy konnej i skórzanymi acz zakurzonymi butami. 2. Nigdy nie pogardzi piwem. W zależności od sytuacji potrafi sprawiać różne wrażenie, jednak zazwyczaj ceni swoje słowo i odzywa się tylko wtedy gdy trzeba. Ktoś kiedyś powiedział, że mowa jest srebrem, a milczenie złotem, nie? 3. Za pieniądze zrobi wszystko. Jednak każdy ma swoje ideały i zasady. Śmierć to nieodłączna cecha życia, coś się kończy coś się zaczyna. Największą świętością jest jego rodzina, pomoc potrzebującym i gościna. Jeśli nie daj boże ktoś nie uszanuje jego zasad, może być pewien że sposób traktowania zostanie odwrócony o 180 stopni. 4. Urodził się w Texasie na małym ranczu w południowej prowincji. Miał 2 braci, Georga i Johna, siostrę, miał też rodziców dopóki ich farmy nie najechały mutanty. Zabiły rodziców i braci tylko Sally (siostra) i on przeżyli ten koszmar. Po dziś dzień ma wyrzuty sumienia, że nie zrobił wszystkiego co w jego mocy. 5. Kiedyś (przed tragedią) chciałem być jak on, założyć własne ranczo, ustatkować się, mieć garstkę dzieci. Jednak ta ścieżka już zarosła, teraz idę drogą mściciela. 6. Niebezpieczeństwu śmieje się w twarz, najważniejsze żeby nikt nie zniszczył twego ducha walki, bo wtedy nie jesteś już człowiekiem. |
|||
Sitedesign by AltusUmbrae. |