Wštki
piotrk - Cz mar 05, 2009 9:02 pm
Zakładam wątek bo do imprezy zostało niewiele czasu. Wygląda na to, że startujemy w składach:
1. Trasa długa - Agnieszka, Michał, Zbyszek,Piotr
2. Trasa krótka - Yoyo, dziewczyna, dziewczyna, dziewczyna
Na trasę długą zgłoszę nasz zespół - powiedzcie tylko jakie chcecie rozmiary koszulek.
Wpisowe: po 75 zł na osobę. Proszę o przelanie kasy na moje konto: 94 1020 4027 0000 1102 0320 5994, Piotr Kryszak, ul. Czarna Rola 15 , Poznań.
Do ustalenia mamy kwestię transportu - jak jedziemy? Pociągiem, samochodem?
No i szpej - ja nie mam nic z tych rzeczy. Liczę tu na Michała i Yoyo
GabiB - Pt mar 06, 2009 9:37 am
Mogę wystartować na trasie krótkiej. Mam jednak dużo pracy i nie mogę zając się organizacją startu. Liczęna inicjatywę Yoyo. Bardziej dostęny będę 17-18 marca. Yoyo możemy zaproponowac start Kubie, wtedy zostanie nam dziewczyna do znalezienia. Jeśli odtworzyłbym swoją przynależność do ZHP możemy zostać zespołem harcerskim (byłem instruktorem KIHAM, jeśli ktoś pamięta coś takiego).
piotrk - Pt mar 06, 2009 10:19 am
Gabi, z tego co się orientuję, to Yoyo ma już "zamówione" trzy dziewczyny i ten team jest zamknięty.
Kuba jako warunek swojego startu na trasie długiej podawał to, że musi wiedzieć o tym do zeszłej niedzieli. Ale być może do startu na trasie krótkiej, podszedłby z marszu. Yoyo mówił mi też, że kontaktowała się z nim jakaś dziewczyna i pytała o możliwość startu. Więc przy sprzyjających okolicznościach mógłbyś stworzyć trzeci team w składzie: Gabi, Kuba, dziewczyna od Yoyo, ktoś czwarty.
Gauss - Pt mar 06, 2009 3:24 pm
Koszulka rozmiar L.
Co do szpeju to trzeba się zastanowić. Czytałem opis zadań linowych i lekko nie będzie. Yoyo powiedz mi jak najlepiej robić skośne wyjście po linie. Chodzi o to żeby się nie na męczyć ale też stosunkowo mało szpeju brać ze sobą.
yoyo - Pt mar 06, 2009 4:01 pm
hej
opis zrobie jutro
ale pomyslcie czy warto robic to zadanie bo 2h kary moze wyjsc lepiej niz targanie 20km tyle sprzetu i zrobienie tego zadania, nie wiem ile na adventurze robilismy (duzo prosztsze zadanie) ale "pare minut" i troche sil tam zeszlo
co do 3 zespolu pogadam bo sprawa wyglad tak ze sa 3 dziewcyzny chetne na krotka i jedna wachajaca sie, jutro napisze jak sprawa wyglada, ludzi (chlopakow) chetnych na rajd jesli chodzi o 4 to znam dwoch dosc wysportowanych ale to chyba najmniejszy problem
yoyo - N mar 08, 2009 8:53 pm
1. jestem zdania ze powinnioscie odpuscic to zadanie, czekam na odpowiedz czy jak stwierdzicie ze nie podchodzicie musicie miec sprzet na trekingu czy nie
2. ja jade na rajd z 3 dziewczynami i nie daly sie namowic na podzial na dwie ekipy a nie znam innej dziewczyny zebysmy mogli startowac Gabi Kuba i Ja
3. sprzet na specjalne zalatwie
4. proponuje transport piotr autem z calym sprzetem, reszta pociagiem
5. trening linowy mi pasuje w piatek popoludniu (godzina dowolna) proponuje bunkier na os B Chrobrego (dobry dojazd PST Lechicka lub PST Kurpińskiego) jak beda chetni zamieszcze mapke i jak zadecydujecie czy robicie drugie zadanie linowe napisze ew. program treningu
6. czy potrzebujeice jakis sprzet/rzeczy na dluga bo ja nie wykorzystam czesc swojego ekwipunku moge pozyczyc cos niecos
7. jade na rajd z 3 harcerkami i celem jest ukonczenie trasy speed, co moze byc bardzo trudne....powalczymy zobaczymy
8. wracamy w sobote czy w niedziele (mozna by sobie troche pogadac )
GabiB - Pn mar 09, 2009 7:53 am
Zamiast odpuszczać lepiej przećwiczyć. Z mojego doświadczenia takie wyjścia najlepiej jest robić na tak zwaną żmiję lub glizdę. Zakładasz pierwszy przyrząd na krótko na złączone stopy (możesz je nawet związać taśmą), drugi także sztywno na piersi możliwie jak najwyżej i jak masz to trzeci na ręce, ale zazwyczaj wystarczają dwa i ręce, chyba, że ktoś ma je całkiem słabe, wtedy do rąk potrzebna jest puanieta (także wpięta do uprzęży by jej nie zostawić gdzieś po drodze). Przypinasz się i ruchem robaczkowo-wijącym do góry. Podciągasz nogi do góry i wyprost, jeszcze i jeszcze raz, aż do końca. Prostujesz nogi i kręgosłup i wtedy ruch w górę jest największy. By układ działał sprawnie przyrząd na piersi musi też być na sztywno. Jeśli jest inaczej to nie przesuwa się sam do góry. W uprzęży wpinasz się tylko karabinkiem i to jak najkrócej, by kręgosłup był jak najlepiej podtrzymany. Cała siła w górę idzie przez nogi, ręce służą do podtrzymania. Trzeba pamiętać, by trzymać szywno kręgosłup i nie robić banana, ale nawet wtedy (jak jest banan) wyjście jest spokojnie do zrobienia i w sensownym czasie. Kluczem jest przeniesienie obciążeń z rąk na nogi. Widziałem takich gości co kładli się na linie i utrzymując równowagę szorowali po niej do góry jak odkurzacze. Mi udało się zrobić w ten sposób podejśćie kątowe (kładąc na linie, a nie wisząc w dół) tylko raz, ale to pewnie kwestia treningu, zmysłu równowagi i pewnej determinacji.
I to by było na tyle z kącika porad.
piotrk - Pn mar 09, 2009 6:58 pm
Trening linowy w piątek - ja się zgłaszam. Yoyo, jakby dało radę zrobić na treningu obydwa zadania - to rób obydwa. Zobaczymy jak nam wychodzi to podchodzenie kątowe i wtedy zobaczymy czy robić ten ZS na zawodach.
Ze sprzętu osobistego mi brakuje czołówki i plecaka. Byłbym też za tym żeby porobić przepaki w skrzynie od Yoyo (załatwisz Yoyo?) - ale tu niech wypowie się reszta zespołu.
Kuba - Pn mar 09, 2009 9:08 pm
1. Zglaszam sie na piatkowy trening. Dla mnie bedzie to dobre przetarcie przed Wertepami. Zreszta mam nadzieje ze nie ostatnie
2. Piotrek mogę pożyczyć ci czołówkę. W razie czego pisz na gg
Gauss - Pn mar 09, 2009 10:12 pm
Spoko skrzynie mogą być. Aczkolwiek tych przepaków to aż takich dużych chyba mieć nie musimy. To 120 km we względnie łatwych warunkach pogodowo-terenowych. Co do ZS2 to trzeba się mocno zastanowić. ZS1 robić powinniśmy na pewno. Wydaje mi się, że każdy powinien określić się czy jest w stanie zrobić to zadanie 2. Jeżeli ktokolwiek stwierdzi, że nie to nie ma sensu się pchać. Nie będzie to niczym złym jeśli ktoś powie, że nie da rady - także nie bójcie się:)
Osobiście wydaje mi się, że jestem w stanie zrobić to wyjście. Chyba, że orgowie naprawdę się postarają. Co do ZS1 to odpowiednia praca nóg i odpowiednie stawianie stóp (jedna po jednej stronie drabinki druga po drugiej) załatwia wszystko tak więc nie ma się co bać.
Zawor - Pn mar 09, 2009 11:41 pm
Tak tylko 3 grosze dorzucę:
widzieliście, że to jest 2h na zawodnika? czyli za odpuszczenie zadania jesteście 8h w plecy. (//edit: to już nieakturalne, wlaśnie zmienili regulamin ).
Poza tym- przemyślcie wyjście kątowe Adventura Style. W zasadzie z tamtej ekipy tylko Agnieszka będzie w tej, ale mimo wszystko- możemy Wam z Yoyo pokazać ten patent w piątek. Sposób Gabiego też bym proponował wypróbować. Wygląda naprawdę sensownie
Służę skrzynią jakby co, mam 57l. Jeśli potrzebujecie innego sprzętu (hole, wspomniany plecak, apteczka, itp) to walcie śmiało.
yoyo - Wt mar 10, 2009 8:05 am
w srode bede na bunkrze i zobacze czy dam rade przygotowac oba zadania
czolowke i plecak moge Piotrke pozyczyc Tobie
skrzynie powiedzcie tyko ile
technika Gabiego tez jest dobra, to kwestia indywidualna ja wole sposob ktory opisalem wyzej ale to kazdy jak sprawdzi tak i tak sam zobaczy
tylko na 100% nie zrobie 50 metrowego podejscia na 45^ bo nie mam takiego przewyzszenia (60 metrowy wyciag ale o mniejszym kacie jest na naramowicach ale to wymaga wiecej czasu, bo tam jest slaby dojazd), mam drabinke linowa ale z 5 metrow
Gauss - Wt mar 10, 2009 5:04 pm
jeśli chodzi o piątek to ja mogę ale maksymalnie do 15.
piotrk - Wt mar 10, 2009 8:56 pm
ja w piątek mogę od 16.00
Gauss - Wt mar 10, 2009 9:26 pm
No to widzę, że już się nam terminy nie dopasowały. Ostatnio jestem dość mocno zabiegany. Mam nadzieję, że Wam się uda chociaż to przetrenować i jakoś ostatecznie sobie poradzimy.
Zawor - Wt mar 10, 2009 9:33 pm
A gadaliście ze Zbyszkiem jak on stoi z linami? Może by go też powiadomić o treningu. Z tego, co wiem, nie zagląda na to forum....
piotrk - Śr mar 11, 2009 5:51 am
ja jestem w kontakcie mailowym ze Zbyszkiem. Zbyszek w temacie podejścia kątowego - podobnie jak Gabi: kwestia techniki i poćwiczenia i da się zrobić w 15 minut. O treningu wie.
yoyo - Śr mar 11, 2009 12:03 pm
zeby nie bylo za wielu wadkow z treningiem przejde do watku trening
piotrk - Śr mar 11, 2009 7:37 pm
Wpłaciłem dzisiaj wpisowe za nasz zespół. Michał, myślę że Ty nie będziesz miał problemów z tymi ZSami, Aga, Zbyszek i ja poćwiczymy w piątek i będzie ok.
Agnieszka - So mar 14, 2009 11:22 am
Hej
mam prośbę od kolegów z Halnego. Ekipa, która miała startować na trasie krotkiej właśnie im się wczoraj rozpadła i teraz dwóch chłopaków szuka ludzi chętnych do drużyny. Chcą wystartowac na trasie krótkiej, w AR będą startować pierwszy raz ale biegali już w harpaganach itp. Mają cały niezbędny sprzęt, z nawigacją też ok - no tylko ludzi im brak a u nas w klubie jest problem ze zorganizowaniem ekipy. Mam więc prośbę - jeśli wiecie, że ktoś szuka ludzi lub chciałby wystartować, sprobować sił w rajdzie, lub jeśli w jakiejś ekipie brakuje ludzi - to chłopacy też chętnie się dołączą. Myślę, że pewnie nawet mogliby się na długą skusić.
Gdybyście znali kogoś chętnego na rajd to bardzo proszę o skontaktowanie się z Filipem - filip.kierzek@gmail.com, lub telefonicznie: 502 304 434, lub ze mną
I mam też prośbe o przekazania info na forum Hadesu - ja tam nie jestem zalogowana a może ktoś chętny by się znalazł
Bardzo dziękuję!
Mirek - So mar 14, 2009 6:03 pm
Jako rekomendację Filipa Kierzka mogę napisać, że startował w lipcu w Wielkopolskiej Szybkiej Setce.
Świetnie orientuje się w terenie i pewnie bez problemu by ukończył te zawody, gdyby nie doznał kontuzji stawu mniej więcej w połowie trasy.
yoyo - Śr mar 25, 2009 9:32 pm
okej wiec tak
za bene wyszlo po 13 zl w zaokragleniu (bula wszyscy )
za ubezpieczenie po trojce (Aga, Piotr, Zbyszek)
proponuje zrobic tak: JA zbiore od wszytskich kase i porozdaje kierowcom i Ani (placila za ubezpieczenie)
pasuje wszytskim?
Mirek - Śr mar 25, 2009 10:13 pm
Mi pasuje