ďťż
Wštki |
[BG2] Klasy
Valygar - Pon 15.05.2006, 19:27:07 " />W tym temacie można rozmawiać o wszystkich klasach i podklasach. Moją ulubioną podklasą w BG II jest zabójca, z takim sztyletowaniem 10x to wymiata nawet najsilniejszych no a poza tym to zawsze złodziej. Oress - Pon 15.05.2006, 19:33:03 " />wojownik- dokładnie Morituri, potem wielkoklasowcy(W/M/Z), no i mag też wymiata- reszta klas gram bardzo rzadko, a mnichem np. nigdy nie grałem- musze spróbowac chyba... Seldon - Pon 15.05.2006, 19:50:58 " />Hmmm....w BG zdecydowanie wolę magów, w przypadku drugiej części czarownika. Czarownik chaotyczny dobry, lub chaotyczny neutralny - elf. W innych grach preferuję łotrzyków/skrytobójców i tym podobne ale w grach na D&D najprzyjemniej mi się zawsze grało albo czarownikiem albo bardem Chyba po prostu lubię indywidualistów z wysoką charyzmą Orick - Pon 15.05.2006, 19:57:50 " />Czarownik, Praworządny Neutralny, Elf [A z dodatkiem Subrace - Zwykł Elf, albo Moon Elf ] Chociaż Wild Elf Zabójca też wygląda ciekawie ^^ Ingmar - Wto 16.05.2006, 14:53:00 " />A ja muszę przyznać, że najlepiej grało mi się Barbarzyńcą, dlatego na niego poszedł mój głos. Próbowałem magiem (nieźle), Wojem (może być), paladynem Kawalerem [albo Łowcą Nieumarłych nie pamiętam dokładniej i tez było w porządku. Jednak z Wojem był problem w co pakować? Długie Miecze, Sejmitary czy Półtoraki? U Barba ten problem zniknął już na koniec Cieni Amn miałem + we wszystko co chciałem: Młoty (Crom-feyr), Długie Miecze, Półtoraki, więc było świetnie. Obojętnie jakie żelastwo brałem w łapę, grało się tak samo dobrze. Dodatkowo Szały, Traf. Krytyczne, Większe Młyńce i po sprawie. Sporą część map przechodziłem jedna postacią z prostego powodu, inni nie mogli nadążyć albo ginęli w walce, a mój Barbarzyńca jak czołg. Buty Przyspieszenie, bazowa premia do szybkości, k12, dwie bronie... to były czasy. Unthralion - Czw 01.06.2006, 18:08:47 " />Ja raz ściągnąłem sobie plik,który przesuwa granicę doświadczenia do 50lv. Grałem solo mnichem, taki mnich na 50 (byłem wtedy w Podmroku), to wymiatał wszystkich złodzieji, kapłanów,magów,druidów,bardów,paladynów i łowców (oprócz pewnego mrocznego elfa,którego każdy zna ), ale niestety z wysokopoziomowymi wojami, uzbrojonymi w miecze dwuręczne, topory i inne mocne sprzęty, to ma problemy . W Tob, przy Yaga Shurze było najciężej i ze smokami (do Ameli nie doszedłem tą postacią). Harbull - Czw 01.06.2006, 18:44:11 " />Kapłan ^^ nie dosc ze wali z czarów to jeszcze walczy swietnie wręcz Jerzyk - Czw 01.06.2006, 18:49:03 " />Ja przeszedłem gre Kawalerem, więc głos na Paladyna, chociaż okropnie zaciekawił mnie Mnich (hej-o-ha ), głównie za sprawą Baltazara . Ale tych jego trików zapewne nie da się nauczyć, szkoda. Orick - Czw 01.06.2006, 19:01:41 " /> Jerzyk napisał(a): Jerzyk - Czw 01.06.2006, 19:15:36 " /> Orick Raven napisał(a): Lateralus - Czw 01.06.2006, 19:42:48 " />najlepszy jest niziolek-zabojca sztyletujacy halabarda ! Vrenth - Czw 01.06.2006, 20:23:37 " />oczywiście, niezaprzeczalnie wojownik. berserker z cepem wojowym i kataną. wymiata, jak dla mnie. zresztą po prostu ja w większości gier (no może oprócz morrowinda) mam mentalność krasnoluda: interesuje mnie dużo złota i komu można przywalić. Lateralus - Czw 01.06.2006, 21:02:15 " />a nie lepiej 2 katany? czy tez cep w 2 rece az tyle daje? w zasadzie, to nigdy nie probowalem grac na roznych rodzajach broni. Jeggred - Pią 02.06.2006, 08:42:52 " />Jak dla mnie to dwie klasy ... 1. Półork, wojownik-berserker na dwie katany. Poprostu maszyna nie do zatrzymania. 2. Dziki mag - najciekawsza klasa w BG2 (kochane krowy ). Gdyby był w ankiecie to bym na niego zagłosował, a tak musze na woja. Arom - Pią 02.06.2006, 09:49:37 " />Człowiek- Czarownik zawsze go biore, no czasami druida, ale czarownik dla mnie rzadzi Milo sie nim gra.. Kapitan Sowa - Pią 02.06.2006, 10:12:46 " />Ja z kolei lubię brać magiem nekromantą. Fakt, iż postać ta nie jest rewelacyjna w boju i ustępuje pola magom z innych specjalizacji ale jest klimatyczna i ma w sobie "to coś" . Arthas - Pią 02.06.2006, 19:17:53 " />Mag specjalista, konkretnie Mistrz Przywołania. Taki to sobie zawsze poradzi. Trochę przywoła, tu się obroni kamienną, tam rzuci jakąś ognistą kulę...full wypas Ale szczerze mówiąc to ja zazwyczaj w RPGach biorę maga, więc wiadomo że zagłosuję, ale zawsze lubię coś tam sobie przywołać do pomocy...najlepiej jakiegoś tanar'ri takiego jak balor , oczywiście z Ochroną przed Złem żeby mnie nie rozszarpał... Valygar - Pią 02.06.2006, 19:23:50 " />Jednak najpożyteczniejszy według mnie złodziej. Każdego innego w tej grze znajdziesz ale dobrego złodzieja - nigdy. Może Imoen, ale niski poziom. A ja uwielbiam sztyletować 10x i zakładać takie pułapki co zadają ze 50 obrażeń. Bardzo pożyteczne na Melissanei smoczki. Teoretycznie to moja jedyna metoda na walke z nimi. Jerzyk - Pią 02.06.2006, 21:06:28 " /> Valygar napisał(a): Ingmar - Sob 03.06.2006, 10:46:40 " /> Cytuj: Valygar - Sob 03.06.2006, 11:13:33 " />Dla mnie złodziej jest fajny, ale tylko w BG II, gdzie bardzo dużo używam jego zdolności. W BG I wole już jakiegoś woja, bo złodziej to może być np. Imoen. Ale gdzie tam znajdziesz dobrego woja, który posługuje się mieczami? Jerzyk - Sob 03.06.2006, 12:35:49 " />No niby tak, ale nie każdego załatwisz sztyletowaniem (chyba czepiać szczegółów już sie zaczynam ), a pułapek nie używam (zresztą i tak u mnie nie ma kto ich używać ), bo skoro nie da ich się użyć w czasie walki to nie jest fair play (takie moje zasady moralne ). Jemiel - Sob 03.06.2006, 15:22:18 " />Ja uważam, że czysty złodziej jest zbędny. Lepszy jest multi wojownik/złodziej: 1) Ma specjalizację w wszystkich broniach. 2) Lepsze(sporo) Trak0. 3) Może mieć maksimum ataków (czysty złodziej może mieć chyba tylko 2?) 4) Może używac zarówno młynków z odpornościami jak i uników(kombo +6 do KP i wytrwałość dają dużo) 5) Multi może użyć każdego sprzętu dla wojownika już od początku gry. 6) Będzie też pożyteczny tam, gdzie wrogowie są odporni na cios w plecy, a zwykły złodziej stoi odłogiem, lub szyje z broni dystansowych (które mają mizerną skuteczność...). Loki Lyesmyth - Wto 06.06.2006, 12:49:45 " />ja grałem zawadiaką i jest to najpotęzniejsza klasa jaką grałem maaż dwie wady może mieć tylko 2* i nie czaruje z natury może używać każdej broni i zbroi czaruje ze zwojów b.dobrze radzi sobie w walce wręcz pozatym konczy sie problem z brakiem złodzieja w teamie jedyne co sprawiało mi preoblem to wybór zbroi ale dochrapałem się kolczugi pieśniarza klingi ulepszonej i problem znikł Jemiel - Wto 06.06.2006, 16:36:48 " />Ale nie może też korzystać z ciosu w plecy, co dla mnie jest złodzieja zasadniczym atutem, a bez młynków ani zabójstwa zbyt dobrze nie będzie walczył, do tego HP sporo mniejsze niż u wojownika. Można założyć, że Uniki rekompensują Wytrwałość, ale naprawdę nie lepiej już zainwestować w woja? Loki Lyesmyth - Wto 06.06.2006, 17:10:27 " />nie pod względem kunsztu wojennego z zawadiakom wygrywa tylko kensai po pierwsze zawadiaka szybciej walczy(opużnienieodbierane jest) ma bonusy do trafienia które rekompensuja w pewnym stopniu brak 5* w broniach i p[o 3 co 5 leveli zmniejsza mu sie kp... co dawało mi bodaj -6 bez zbroi i niczego po założeniu zbroimiałem kp poniżej -15 a po załadowani unkiów -21 i niżej po kolejne moge używać KAŻDEJ BRONI. nieważne czy w założeniach miała(brón) być uzywana prze postacie złe ,wojowników kapłanów czy magów... mogę nosić szate vekny, pełną płytówke i napierniczać karosomirerm.... ponastępnecios wpelcyniedział na najpotężniejszych wrogów i steroiwani niem jest trudne... a tao mikstury braknia to problem z pierścieniem... a jak będz potrzwebował znaleśc rozbroić płapke , założyć jakąś,ukraść coś lub otworzyć nic nie stoi na przeszkodzie wystarczy zdjąćte pełnąpłyte i już mogę uczynić wszystko co wymieniłem powyżej zresztą zawadiaka ma słabszą wersje młyńc a i tak jej nie potrzebuje... wystarczy pierścień gaxx lu b mag znający ulepszone przyśpieszonie... jeśli do tego dołoży się amulet geparda efekt jest poarażający a naet niemiłyt(dlawrogów naszych) moja postaćniemal w pojedynkezałatwiła wszystko iu wszystkich z pominięciemsendai i dróghirej bitwy z irenicusem... (kolczatka rulez) Lateralus - Wto 06.06.2006, 23:14:40 " />Ja ostatnio w koncu sobie zrobilem fechtmistrza. Jak na razie mam 15 lvl, ale jakos dziwnie sie nim gra. TRAKO dosyc slabe (Korgan ma o 6 nizsze), co zwlaszcza na poczatku sprawialo problemy z walka z przodu. W dodatku mozna przeznaczyc tylko po 1 punkcie na mistrzostwa w walce bronia, a na dodatek nie wiedziec czemu przy doborze rasy nie moglem wybrac elfa >.< . Czary goryczy dopelnilo to, ze strasznie irytuje mnie przed kazda walka sciaganie i zakladanie zbroi, zebym mogl sobie przed nia poczarowac. (btw. nie ma zbroji, w ktorej mozna czarowac? ). Co prawda piruety sa super (ten defensywny daje -10 KP, a ofensywny wiekszy dmg i trafienia ), ale chyba zrobie sobie tym razem elfa berserkera . No, chyba, ze pozniej gra fechtmistrzem sie jakos poprawi. Orick - Śro 07.06.2006, 04:23:22 " /> Lateralus napisał(a): Valygar - Śro 07.06.2006, 08:27:16 " /> Lateralus napisał(a): Illidan - Śro 07.06.2006, 10:02:35 " />Może to nieładnie wykorzystywać "Błędy", ale kiedy dasz fechmistrzowi Pierścień Swobody Ruchów, to może się on normalnie poruszać podczas używania Piruetu Defensywnego. Przegięty jest również Fechmistrz w formie Zabójcy na Piruecie Ofensywnym..... to dopiero MOC..... Ciekawa jest tez mieszanka Uniknięcie Śmierci/Unik/Piruet Ofensywny, ale krótko trwa, i to dopeiro w ToB. Co doc zarowania to polecam albo tą zbroję co wymienił Orick, albo dołączyć do Bodhi [W ostatnim z questów, jak ubijasz Arana, dostajesz zbroję w której można czarować], w Podrmoku Kolczugi Drowów, a potem Kolczugę Pieśniarza Klingi - zbroi w których mżna czarować wcale nie jest tak mało. Jeśli przed rzuceniem czaru użyjesz Piruetu Ofensywnego, to Fechmistrz na Przemianie Tensera jest b. trudnym przeciwnikiem. To tyle. Balzac - Pią 09.06.2006, 17:30:11 " />Według mnie najlepszą klasą jest Zabójca. Przeszedłem nim całą grę (+ Throne of Bhaal), miałem sztyletowanie 7x. Najsilniejszych gości "dźgałem" z ukrycia i padali. Po za tym fajne są też pułapki, szczególnie kolczasta. Lateralus - Pią 09.06.2006, 21:54:00 " />hmm, rzeczywiscie, rzucam przywolanie boskiej mocy, przemiane tansera i postac mam nie do przejechania. Ultraniskie TRAKO, ponad 200 hp i kazdego ownuje Wysłany Wto 13.6.2006 15:38:41: Lateralus napisał(a): Illidan - Wto 13.06.2006, 14:55:40 " />A to dziwne, bo ja zawsze miałem nim łącznie najniższe TraKO tuż za wojownikami, bazowe trochę lepsze niż Viconia czy reszta.... no, ale to był fechmistrz robiony celowo i na siłę pod woja. Ps. Przemiania Tensera daje ci TraKO równe wojownikowi Twojego poziomu, czyli winą jest tu tylko uzbrojenie i statystyki, jeśli masz niższe TraKO od Korgana. Zresztą - Przemiana Tensera to najtrudniejsza do poprawnego wykrozystania zdolność fechmistrza, bo jak wczesniej nie użyjesz piruetu ofensywnego, to zadajesz obrażenia o 1 wyższe niż na piruecie, ale masz za mało ataków. Jeszcze jedno. Broń. Jeśli jesteś w SoA, to najlepsze zestawy to [moim zdaniem] Furia Niebios + Belm, Czarna Brzytwa + Belm, i Czarna Brzytwa + Furia NIebios, ale jak znam graczy, to żaden nie bierze Czarnej Brzytwy , bo ich wkurza "Zły" przy charakterze..... W ToBie wypróbowany duet to Argunavadal/Widmowy Rodzaj [Chyba najlepsza broń jaką dostajemy w ToB..... zas wspólnie z Argunavadalem dzięki któremu osiągałem siłę 24 i na piruecie ofensywnym, fechmistrz był zdolny do czystej destukcji, bo żadna inna postać nie była w stanie zadawać podobnych obrażeń za wyjątkiem Sarevoka. Jedyna wada jakiej się dopatrzyłem to brak Młyńca, ale jakoś to przebolałem, zwłaszcza, że m,ogłem sobie czasem powalić Eksplodującą Czaszkę, która rozwalała bandy słabszych przeciwników ] Lateralus - Wto 13.06.2006, 15:56:00 " />gram na razie w SOA, ale doszedlem do 4 lvl Twierdzy Strazaka , wiec z broni mam Furie Niebios i jakies cos katanopodobne z TRAKO + 4. Kinski - Wto 13.06.2006, 17:38:02 " />Bazowe TraK0 wojownika wynosi 0, barda/złodzieja 10, kapłana 6, maga 13. Przestaje obniżać się - w zależności od poziomu - po ok. 20 poziomie. W przypadku fechmistrza najlepiej przed Przemianą użyć Ulepszonego Przyspieszenia i pokombinować z Piruetami - spokojnie można mieć 8-9 ataków, a jka się ma łamacza poziomów, to w oóle bajka, bo dochodzą czary wyższych poziomów (maksymalnie 8), ładuje się w Wyzwalacz Przemianę, Ulepszone i Ochronę przed magicznymi broniami i przez 4 rundy jest się niemal nieśmiertelnym... W przypadku broni - coś, co dodaje ataki, na początku Kundan i Belm (bazowo mamy wtedy 4), potem dochodzi Szkarłatne... Do tego oczywiście Ulepszone przyspieszenie, ewentualnie zmiana broni, jeśli ktoś jest odporny. W przypadku zbroi - na początku Kolczugi elfów lub Melodyjna, potem Szata Vekny, KP można zmniejszyć bardzo łatwo czarami (Rozmycie x2 do Mniejszego Sekwencera - polepsza w sumie o 6, Eteralny itp.). W sumie kensai/mag i tak jest lepszy... Valygar - Pią 16.06.2006, 19:12:13 " />Interpretacja klas: Wojownik - dobry do walki wręcz, dużo HP, dobre ataki Łowca - Świetny łucznik, później ma jeszcze czary Paladyn - Świetny zbrojny, czary kapłana i kilka fajnych zdolności Kapłan - czary leczące Druid - Czary leczące Złodziej - pożyteczny do szybkiego kończenia z wrogami, pułapki Bard - no to co Oressie? Ma nie mieć niczegfo? Mag - Świetny do drugiej linii, z dobrymi czarami maszynka do zabijania Czarownik - Nie musi latać po całym terenie w poszukiwaniu czarów Oress - Pią 16.06.2006, 19:19:06 " />ja sie nie zgadzam- co wy chcecie do cholery od Druida, i po co go porównywac do kapłana skoro to inna klasa- ja np, uwazam że Druid jest na równi z kapłanem jezeli chodzi o przydatnosc dla drużyny... a co do barda, to nie dawałbym tu piesni jako jego znaku firmowego- ja z piesni bardzo żadko korzystam, praktycznie w ogóle gdyż jeżeli juz gram bardem to fechtmistrzem, a jego pieśn się nie polepsza wraz z awansem postaci.. hmmm chodzi mi o to Valygarze że pieśń nie jest najlepsza- ja bym np. opisał że bard jest połączeniem woja/złodzieja/maga- czy cus takiego ... Illidan - Pią 16.06.2006, 20:07:47 " />Cóż, pisałem to w temacie o Bardzie, to i tutaj napiszę, że ilość ataków wcale nie jest problemem barda, zwłaszcza fechmistrza, i zwłaszcza z Use any Item [Szkarłatne Ninja To do jednej łapki, Belm do drugiej, Piruet ofensywny, i masz 5 ataków/runda. W sumie wszystko co można było powiedzieć o Fechmistrzu powiedział Kinski, więc na ten temat sie nie wypowiem. Idziemy dalej. Złodziej - cóż, nie powiem, w ToB jak się pokombinuje z Zabójstwem, to wymiata, a Zawadiaka to jedna z najbardziej przegiętych postaci w grze, szkoda że to zupełnie Złodzieja nie przypomina.... Bard - dyskryminuję każdego poza Fechmistrzem.... ale jak nim dobrze zagrać, to każdy jest dobry, oprócz takiego bez podklasy.... Barbarzyńca - to jest dopiero zabawna klasa. Zdolny do wytrzymania największej ilości ataków spośród wszystkich postaci - redukcja obrażeń, kostka k12.... miodzio. Na dłuższą metę zbroi nie odczujecie - jest ta z białego smoka i kilka innych dobrych pancerzy. Wojownik - preferuję Kensaia i Berserkera, ale dobrze prowadzony Zabójca Magów pokona większość mocnych przeciwników w grze. Nawet tradycyjny woj jest niezły. Kapłan - dobry, ma niezłe zdolności w ToBie, a wbrew pozorom tez kilka mocnych czarów ofensywnych [Kocham Ognisty Słup...] Mag - cóż, ma kilka dobrych podklas - Nekromanta, Mistrz Przywołań, czy Inwokacji - zależy od stylu gry. Czarownik - to co wyżej, tyle że postac całkowicie samowystarczalna. Druid - zamiast Kapłana do dwuklasowania z Wojem, ponoć dobrze wychodzi z Berserkerem i Kensaiem, ale głowy sobie obciąć nie dam. Paladyn - Kawaler jest b. dobry, pozostałe klays znośne, choć w ToB Łowca Nieumarłych przestaje być aż tak użyteczny [Mało chodzacyhc trupów.] Jemiel - Sob 17.06.2006, 07:43:38 " /> Cytuj: Kinski - Pon 19.06.2006, 16:02:07 " />Dodajesz jeszcze jedną Wytrzymałość i masz 120%... Saiya-jin - Wto 20.06.2006, 21:07:04 " />Ja zazwyczaj biorę Kensaia na sejmitarach. Jemiel - Wto 20.06.2006, 21:50:30 " /> Cytuj: Saiya-jin - Śro 21.06.2006, 11:16:13 " />Nie. Można użyć kilku na raz. Tallos - Śro 21.06.2006, 12:37:11 " />Ja mam zamiar zagrać bardem, a konkretnie błaznem. Do barda się przekonałem w BG1 (ach, kradzież), a błazen to do mnie pasuje jak tralala). Balzac - Pią 30.06.2006, 18:11:41 " />Ja ostatnio zagrałem czarownikiem i jestem zachwycony. Spodobało mi się to że nie trzeba się uczyć czarów ze zwojów oraz to że na (chyba) 17 poziomie miałem 3 Oddechy smoka i 5 Plugawych uwiądów Abi-dalzima. temat jest o klasach, więc niech o nich pozostanie. rozmowa o zdolnościach została wyrzucona do innego tematu - Vrenth Valygar - Sob 02.09.2006, 19:08:06 " />A jakiego maga polecacie do gry jednoosobowej? (byle nie czarownik) Bo chyba se zagram ale nie wiem kim Cannabis - Sob 02.09.2006, 19:10:59 " />Zwykłego maga Powód: dostęp do wszystkich czarów. Valygar - Sob 02.09.2006, 19:13:29 " />Też racja. Ja ciągle myslałem o jakimś specjaliście, ale o zwykłym nie. Veronique - Sob 02.09.2006, 19:49:49 " />Kensai jest świetny, poza tym czarownik, mistrz przywołań i fechtmistrz są ciekawi Ingmar - Sob 02.09.2006, 20:14:59 " /> Valygar napisał(a): Cannabis - Sob 02.09.2006, 20:18:00 " />Identyfikacja? A prawdziwe widzenie, wykrycie iluzji, wykrycie niewidzalnego, i nie jestem pewien czy rozproszenie magii i usunięcie magii. Prawdziwe widzenie to jeden z lepszych czarów i nie wyorażam sobie gry bez niego. Valygar - Sob 02.09.2006, 20:31:03 " />Rozproszenie magii jest ze szkoły odrzucania ale prawdziwe widzenie już jest. Wykrycie iluzji też. Ingmar - Nie 03.09.2006, 09:32:18 " /> Cannabis napisał(a): Daevorn - Sob 26.05.2007, 21:02:43 " />Z klas to lubię Paladyna najbardziej... Respekt do niego czuję, całe BG1 nim przeszedłem... Żal mi było nową postacią w BG2 grać... Ale muszę przyznać że w "jedynce" Paladynem się ciężko gra W dwójce to już przyjemność (10lvl) Oress - Nie 27.05.2007, 10:48:17 " /> Daevorn napisał(a): asthariel - Wto 29.05.2007, 15:13:39 " />Najbardziej chyba lubie berserkerow ze wzgledu na czasowe odpornosci na bardzo upierdliwe czary. Jeszcze mozna lotrzykow zaliczyc. Daevorn - Wto 29.05.2007, 18:48:21 " /> Oress napisał(a): Loki Lyesmyth - Wto 29.05.2007, 19:19:16 " />paladynem dośc dobrze mi sie w jedynce grało.n lepiej niż wariorem Lisek - Czw 26.07.2007, 09:18:39 " />Dla mnie najlepszy jest Kensai w 5***** w katanach i w*** w walce dwoma broniami to tylko Item UpGarde, po Furię Niebios, Po Serce Demona, Po różdzkę błyskawic i Furia Nibios+5 dorzucamy jeszcze zagłada Hildo (czy jak to tam- ta katana jest w TS na bodajże 4-5 poziomie) i wżucamy w czasie walki Kai i....... Maszyna do zabijania Rey - Czw 26.07.2007, 16:26:07 " />Kensik/Mag z 5* w katanach i w Walce dwoma... poza tym to MP Oress - Czw 26.07.2007, 23:23:37 " />pfff marnujecie tylko tego kensaia - ograniczac sie do 2 katan to bezsens tym bardziej ze mozna zrobic na prawde swietne kombinacje zaglady hindo z cepami czy toporami... Bułka_z_masłem - Sob 28.07.2007, 11:19:01 " />czy młoteczkiem ... korowiow - Pią 03.08.2007, 00:02:01 " />Ja wprost uwielbiam Paladyna - Łowcę Nieumarłych. Jest odporny na wyssanie poziomu. Kiedy wkraczam z Karsomirem do siedziby Bodhi, wampiry same kładą się do trumien Lubię też wojownika, bo ma najfajniejszą twierdzę (w sensie najbardziej przestrzenną) i można go wyspecjalizować w konkretnej broni (nie ma to jak wymachiwać dwoma toporami +3 i patrzeć, czy równo puchnie). Nie mogę się za to przekonać do Maga. Jakiś wątły mi się wydaje i te czary słabe... Poza tym wydaje mi się, że często by ginął, a nie lubię wciskać co chwila przycisku "wczytaj". Oress - Pią 03.08.2007, 01:23:58 " /> Cytuj: Rey - Pią 03.08.2007, 07:32:33 " /> Oress napisał(a): korowiow - Pią 03.08.2007, 09:29:38 " />Bo ja wiem... pierwszych kilka razy przechodziłem BG2 w ogóle bez maga, potem zacząłem dla odmiany z niego korzystać, ale po prostu mówię, że się zawiodłem. Nie ma to jak szczęk stali i walka w zwarciu... Po za tym większośc pewnie przyzna rację, że początki maga to w sumie mordęga... Fionn Dragonsbreath - Pią 03.08.2007, 09:53:23 " />A mag jest potęgą w BG2. Nie wyobrażam sobie przejścia tej gry bez maga. Wsparcie w postaci kul ognia, ognistych strzał i innych tego typu bzdetów jest według mnie po prostu niezbędne. Cytuj: Oress - Pią 03.08.2007, 10:07:40 " /> Cytuj: Fionn Dragonsbreath - Pią 03.08.2007, 10:16:47 " />No wiesz, tyle że ja gram przeważnie bez złodzieja, więc rozwiązania pułapkowe nie wchodzą w grę Oress - Pią 03.08.2007, 10:18:08 " />no to masz jeszcze kaplana/druida albo mnicha xP korowiow - Pią 03.08.2007, 11:03:44 " />Może i mag jest potężny, ale dopiero na najwyższych poziomach. Przez większość gry, zanim mag zdąży wyjąkać jakieś zaklęcie, zaklepie go pierwszy lepszy woj. Oress - Pią 03.08.2007, 11:08:45 " />bzdura i tyle, wystarczy ze mag osiagnie 7 poziom i analogicznie wojownik o tym samym poziomie nie ma szans z nim korowiow - Pią 03.08.2007, 12:27:46 " />Chyba nie ma co dłużej rozprawiać na ten temat, bo rozmowa zaczyna przypominać dyskusję o wyższości świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocą albo przechwałki dzieci w piaskownicy, które przerzucają się nazwami Pokemonów. Doszedłem do wniosku, że każdy ma swoje racje i choć uważam, że dobry wojownik prawie zawsze pokona równego mu maga (od czego są zwoje, mikstury i artefakty) nie potępiam osób, które mają inne zdanie, więc proszę nie mówić, że bzdury gadam, że nie ma szans, bo Baldur's Gate to taka gra, gdzie nic nie jest przesądzone. Jak mawiają górale, racja jest jak d*** - każdy ma własną. VORADOR - Pią 03.08.2007, 15:10:40 " />na niskopoziomowego wojownika wystarczy głupi paraliż i po nim, mag rzuci ci głupotę i chodzisz po polu i trawkę wąchasz, co to mają być za bzdury. Mag jest silny juz od 5 lvl. Jak już zaczynamy mieć czary pozbawiające umysł. Ale nawet na 1 lvlu uśpienie, migoczące barwy znakomite sprawy. korowiow - Pią 03.08.2007, 17:10:23 " />No tak, można go omamić, ale ogłupienie to nie zabicie, a w tym drugim niskopoziomowy mag nie jest zbyt dobry. Zanim zdąży wykończyć mocnego woja, ten się ocknie i zaszlachtuje czarodzieja kilkoma ciosami. Silas - Pią 03.08.2007, 18:14:43 " />Ty chyba sobie jaja robisz. Myślisz, że woj na takim 6 czy 7 lvl' u ma dużo hp? Lol. Mag rzuca ogłupienie czy paraliż i potem dokańcza sprawę. Woj praktycznie mało może zrobić w tej kwestii. Loki Lyesmyth - Pią 03.08.2007, 18:27:17 " />chbya ze uda mu sie ruzd dopchnei sie do maga i 3 ciosy ;p Rubenos - Pią 03.08.2007, 18:28:36 " />Czym dokończy sprawę? W końcu czarów zabraknie. Woj na 7 lvl ma jednak stosunkowo o wiele więcej hp niż mag. Oress - Pią 03.08.2007, 18:29:19 " />dobra skonczmy te gdybanie, bo faktycznie mozemy sobie podawac w nieskonczonosc przerozne taktyki a i tak sie nie przekonamy VORADOR - Pią 03.08.2007, 19:12:30 " />Grałem sporo online w rpg i 50% to fuks, ale mimo wszystko drugie 50% to jest nasz plan. Zależy od itemów, od rasy, od statystyk od wielu czynników i jednoznacznie przesądzić nie można. Najłatwiej czary wchodza w rasę ludzką. Riddick - Sob 11.08.2007, 00:34:13 " />Moja klasa, ulubiona to Łowca dokładnie - Tropiciel, do tego elf. W tej rasie i klasie się widze xD walczy jak paladyn a broń to katany i sejmitary do tego sie skrada, atakuje ciosem w plecy (słabiej niż łotr, ale przy użyciu katany efekt jest przyjemny) na dodatek może czarować a znajomość magi zawsze kojarzyła mi się z elfem i ogólnie ta klasa mi sie podoba najbardziej Ragnar - Sob 31.05.2008, 10:40:21 " />Najbardziej podoba mi się złodziej - chodzenie po całej mapie bez niczyjej wiedzy i cios w plecy. Nigdy nie lubiłem magów itp, ale wczoraj zacząłem grać od nowa solo czrownikiem i muszę przyznać że mi się spodobało. Soanvig - Sob 18.04.2009, 11:52:07 " />A ja mam pytanie o Barda. Którego najczęśniej bierzecie? Mówię o podklasie Na pewno nigdy nie wezmę fechmistrza. Skald jest fajny ale co sądzicie o błaźnie? Czy jego szyderstwo z rzutem na magię +4 jest łatwo obronić czy trudno, bo na tych tabelach się nie znam Yeslick - Sob 25.04.2009, 06:56:25 " />Moja ulubiona klasa to barbarzyńca Wojownik/złodziej też wymiata... coran - Pon 27.04.2009, 20:18:49 " />A powiedzmy taka postać: zabójca magów (13) - mag Przedmioty: Hełm baldurana, elfia kolczuga+1(aran linvail)->adamantowa/pieśniarza klingi, czarna brzytwa + czarne ostrze klęski buty szybkości Jedyny minus to że nie ma kamiennej skóry i szaty vekny... Z zaklęć wystarczą mu zaklęcia ochronne... magów i wieloklasowców (w tym takiego kenseia/maga) rozwali swoją zdolnością. lustrzane odbicie+ rozmycie+ ulepszona niewidzialność+ niepodatność na czary:poznanie+ ulepszone przyśpieszenie+ przemiana tensera + uderzenie krytyczne lub wytrzymałość (zsumowana do ponad 100%) 300 punktów życia, 7 ataków, 60/120 obrażeń każdym trafieniem, trako ok -30... 40% na heal, 40% na wyssanie poziomów, dezintegracja... Mam wrażenie że to najlepsza postać w grze. Rey - Wto 28.04.2009, 03:14:10 " /> Cytuj: caGe - Wto 28.04.2009, 06:27:06 " />Lol, wy chyba nigdy dueli nie widzieliście. Tam nie ma 5 minut na czarowanie wszystkiego, co możliwe, tylko od razu jest walka. Na PvM może i dobry ten zabójca magów, ale w czym lepszy od kensaia? Balduran - Wto 28.04.2009, 09:14:13 " />Obv że mag da radę, wystarczy kamienna i miniaturowe meteoryty melfa, na wyższych poziomach odporność na bronie magiczne/niemagiczne w zależności od sytuacji. Ale ja magiem nigdy nie gram jako postać ofensywna, zawsze mam go tylko dla wyłomu, prawdziwego widzenia i precastów dla postaci walczącej (najlepiej jak postać walcząca i mag to ta sama postać, wtedy działa odporność na magiczne bronie i skórki), ew. żeby sobie ułatwić życie na słabszych przeciwników zaklęcie śmierci. coran - Wto 28.04.2009, 13:42:17 " />A w czym jest lepszy kensei? Zabójca magów ma trako wystarczające, i tak będzie zawsze trafiał, a bonus do obrażeń... kto przeżyje serię 7 ataków po 120 obrażeń? Kensei na kai, zada 7 ataków po 145 obrażeń. Wielka różnica To już lepszy jest WMZ, z 10 atakami i zabójstwem... Albo WMK. Z samego sekwencera można mieć na początku walki 3 zaklęcia. Ah, w sumie jedna odporność na magiczne bronie wystarczy. Kensei po jednej rundzie nie może rzucić żadnego zaklęcia, a zabójca magów może w tym czasie robić co chce. W sumie nie wiem, nie bawiłem się w pvp... Ale mnie olśniło i pierwszy raz widzę postać, która może rozwalić wspaniałego 'maga kenseia'. I to zrobioną z postaci, którą większość graczy uważa za gównianą. Soanseth - Wto 28.04.2009, 13:45:41 " /> Cytuj: caGe - Wto 28.04.2009, 13:50:16 " />Nie jest w niczym lepsza niż kensai/mag. Rey - Wto 28.04.2009, 14:04:35 " />Przyjąłem, że Wszystkie czary można rzucić przed walką. Bez czarów to kensik rozwali zabójcę zanim ten zdąży choćby zauważyć, że go nie ma. Jaquan - Wto 28.04.2009, 14:48:35 " />Reynevan a na jakiej podstawie to stwierdzasz? Zabójca magów/mag (dziwne wiem) w walce z Kesai/magiem wcale nie będzie od niego znacznie gorszy. Przyjmując, że walczą na takim samym poziomie zarówno w jednej jak i drugiej klasie aż tak znacznie różnić się nie będą. Damage jak powiedział Coran przesadnie większe nie będzie. Trak0 Zabójcy i tak będzie wystarczające a jeśli mówimy o buildzie czystym to różnice są coraz mniejsze. Jednak zostańmy przy Dwuklasowcach. Już w pierszej rundzie ZM niemal zablokuje przeciwnikowi opcje rzucania czarów (a to jest moc obu Buildów) sam zachowując swoją. A bez czarów... Kensik wyciągnie wyższe choc nieznacznie obrażenia i będzie miał niższe Trak0 więc walka będzie wyrównana. KEnisk nie może w żadne sposób poza Pierścieniami ochrony obniżyć swojego KP i nie zyska np odporności ze zbroi zas zabójca magów nie będzie maił mocy innych magicznych Itemów. Choć odpowiednia broń i zbroja w pewien sposób je zastąpią. Kensai ma o tyle większe szanse, ze ma swój Kai. coran - Wto 28.04.2009, 15:13:20 " />bez czarów kensei-MAG, rozwali zabócję MAGÓW-MAGA... no wow xd co za odkrycie No to inaczej... kto wygra? kensei-mag bez czarów, czy zabójca-m/m Z CZARAMI? caGe - Wto 28.04.2009, 16:31:22 " />Kto korzysta z kai na duelach? ^^ Zabójca uniemożliwi mu rzucanie czarów, jeśli w ogóle do niego dobiegnie i go zrani... coran - Wto 28.04.2009, 16:59:04 " />Ekhy, zdolność zabójcy magów, przechodzi przez wszystkie osłony, nie rozumiem o co ci chodzi.^^ Rey - Wto 28.04.2009, 17:12:40 " /> caGe napisał(a): VORADOR - Wto 28.04.2009, 18:33:00 " />Tak ale nie czysty kensai już tak dobry nie jest zduelowany kensai na maga aby stać się mocnym musi rzucić te czary wspomagające a o to chodzi, ze ten mu je pozdejmuje lub uniemożliwi ich rzucenie. Zgadzam się czysty kensai to juz inna sprawa. Saiya-jin - Wto 28.04.2009, 19:15:18 " /> Cytuj: Yeslick - Wto 28.04.2009, 19:48:29 " />Ja tam nie wiem... W każdym razie zamierzam zacząć BG1 gnomem - wojownikiem/iluzjonistą i przejść tak całą serię samemu - co o tym myślicie? |
|||
Sitedesign by AltusUmbrae. |