ďťż
 
 
 
 

Wštki


Złe zakończenie, Morrigan



Paula - Wto 10.08.2010, 08:54:53
" />Podobno że jak romansujesz z Morrigam to zakończenie będzie złe.? Dlaczego.... bo przeczytałam tak na jednym poscie.




Polinick - Wto 10.08.2010, 09:12:57
" />Nie ma wpływu. No i nie ma czegoś takiego jak "złe zakończenie". Poza tym wszystkie najważniejsze wybory podejmuje się pod koniec gry i, tak jak pisałem wcześniej, romansowy partner nie ma na to za bardzo wpływu.
A ona nazywa się Morrigan. ;)



Paula - Wto 10.08.2010, 09:19:38
" /> Dzienki.



Saiya-jin - Wto 10.08.2010, 12:51:22
" />Ta postać nazywa się Morrigan.

Pol już to powiedział, nie ma potrzeby powtarzać. // M.




michal_w - Wto 10.08.2010, 19:38:36
" />Zależy co rozumiemy przez złe zakończenie. Przecież mamy seksowną brunetką, która sam wskakuje nam do łóżka a gdy zachodzi znika za horyzontem. Zostajemy wolni, bez zobowiązań i alimentów - kobieta idealna.



Jaquan - Wto 10.08.2010, 20:44:11
" />Źle kończy się jedynie romans. Bo ciężko nazwać inaczej rozstanie z ukochaną, którą bardziej obchodzi moc bóstwa z Tevinter. A tak to wszystko zależy od nas.



Sauron - Śro 11.08.2010, 09:00:13
" />W sumie to ją interesowało od początku. Jednak ogólnie wszystko kończy się średni, gdyż jak dla mnie to dziecko jest podejrzane. Chce sobie wyhodować boga. Paskudna sprawa. Za to z drugiej strony wszyscy Strażnicy przeżyli, no i nie ma alimentów.



Polinick - Śro 11.08.2010, 10:01:04
" />Ale może bez takich bezczelnych spoilerów, co? ;)



michal_w - Śro 11.08.2010, 17:25:42
" /> Sauron napisał(a):



Paula - Śro 11.08.2010, 18:13:34
" />Chciałam się spytać być może to nie do tematu ale czy w DA2 będzie Morrigan.? Bo jak Flemeth to i chyb a Morrigan no nie.?



Arry - Śro 11.08.2010, 18:19:34
" />Z tego, co wiadomo to nie będzie Morrigan. Zresztą, dlaczego tak się czepiasz tego DA2? Przecież jeszcze podstawki nie skończyłaś, a jeszcze jest dodatek i w cholerę modów.



Paula - Czw 12.08.2010, 09:38:15
" />A właśnie. Co daje dodatek.?



Polinick - Czw 12.08.2010, 09:40:48
" />Opis.
Recenzja.

Ten temat nie służy takim pytaniom.



Pomruk - Czw 02.09.2010, 12:10:19
" />Tak właśnie uważam: zakończenie Morrigan jest złe, znaczy zepsute. Cały romans jest kulawy, choć zapowiada się przyjemnie, zwłaszcza przez skojarzenia z Viconią.
Słabości:
- romans z Morrigan wyczerpuje się gdzieś w połowie długości gry. Raptem już nie chce iść do namiotu (zaangażowała się, ok), a dyskusja na temat odmowy niewiele daje i do końca gry nie znika, choć przegadałem ją wiele razy. Później moja jedyna rozmowa z nią dotyczyła lusterka, które późno odnalazłem. No i zazdrosna była o flirt z panią szampierz z Perły.
- w przypadku wspomnianej Viconii też romans się kończy (dosłownie) w podstawie BG2, ale tam jest to uzasadnione i wyjaśnione (Viconia jest nieufna ze względu na doświadczenia, zgorzkniała, ściga ją Lloth). Z Morrigan jest inaczej: najpierw romans de facto gaśnie (Viconia zagaduje właściwie aż do końca gry), a potem nagle ten rytuał i odejście, bo tak być musi (dlaczego - nie wiadomo). Wygląda to na naciągane, byle tylko było mocno i smutno.
- o ile się już zorientowałem, brzuchata jest w zakończeniu chyba nawet wtedy, gdy nie godzimy się na rytuał.
- aktualnie trochę gram elfką i, uwaga, Morrigan jest oczywiście wredna wobec Alistaira, chociaż przecież musi sobie zdawać sprawę, że to jedyny szary strażnik, który może ją zapłodnić. Brak w tym logiki.
- Morrigan dowiaduje się, że Flemeth hodowała ją na części zapasowe, nieraz daje wyraz temu, że trochę zazdrości innym, że mieli normalne (powiedzmy) życie, a jednak do końca pozostaje wierna planowi Flemeth (rytuał itd.).
- jej zakończenie jest zasadniczo niezmienne, o ile się zorientowałem. To błąd, skoro w jej przypadku można podejmować różne poważne decyzje. Jasne, może chodzi o to, że to zakończenie ma być kiedyś kontynuowane, ale na razie się na to nie zanosi. Dodatku o tym nie ma, zaś DA2 ma być o jakiejś zupełnie innej postaci, ma się zaczynać w czasie DA podczas ataku hordy na Lothering. Zresztą pojawienie się Morrigan w DA2 było dementowane.
- no i wreszcie, dlaczego pod koniec, w czasie walk w Denerim oznaczenie relacji zmienione jest na przyjaźń? Ledwie co właściwie pierwszy raz wyznała uczucia (ukochany). Nie rozumiem, czemu służy ta zmiana.

Aha, gdzieś wyczytałem, bo sam nie skojarzyłem, że na koniec gry, przy drzwiach sali zamkowej, blisko Stena i naszego psa stoi taki mniejszy, szary pies, raczej wilk, taki, w jakiego zmienia się Morrigan, jeśli nie zgodzimy się na rytuał. Ale to oczywiście nie ma znaczenia.

edit:
Ok, wyczytałem w innym temacie, że jeśli nie romansujemy z Morrigan i nie godzimy się na rytuał, to z zakończenia dowiadujemy się, że zrobiła karierę na dworze w Orlais. Do tej pory wprawdzie myślałem, że w slajdach zasadniczo jest tylko o niektórych towarzyszach, w tym o kochankach, ale może sobie coś ubzdurałem.
Nasuwa mi się coś innego. To zakończenie z Orlais pozbawia romansowe zakończenie Morrigan sensu już do reszty. Do tej pory myślałem, że to furtka do kontynuacji, a tu zonk. Wychodzi na to, że rzeczywiście odchodzi "bo tak".
To powoduje, że zastanawiam się też nad sensem czynienia z Morrigan "twarzy" gry. Nie ma ona przecież w tej sytuacji znaczenia większego niż Leliana, a z cała pewnością mniejsze niż Alistair. Skądinąd Alistair to postać niedoceniona, moim zdaniem. To już lepiej jego było podrasować i uczynić twarzą, albo Duncana, a jeszcze lepiej - Loghaina.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • szpetal.keep.pl
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • funlifepok.htw.pl

  • Sitedesign by AltusUmbrae.