ďťż
Wštki |
Wybory prezydenckie 2010
Orish - Czw 27.05.2010, 10:43:15 " />Na wielu forach pojawia się taki temat, więc i u nas nie może go zabraknąć. Piszcie, na kogo oddacie głos w I turze wyborów, albo na kogo byście oddali, gdybyście mogli głosować. Jaquan - Czw 27.05.2010, 10:53:25 " />Mój głos pójdzie na Komorowskiego. Powód mam może banalny ale cóż dla mnie dobry jak każdy inny. Otóż jako jedyny poza Kaczyńskim ma realne szanse na zwycięstwo a sposób prowadzenia polityki przez tego drugiego pana niezbyt mi pasuje. Robienie z niego na początku wielkiego męczennika albo politycznego kaleki( jak kto woli), czytane z ekranu i to obowiązkowo po polsku oświadczenie do narodu rosyjskiego. Sprzeczności ogólne typu "Nie mamy nic do tego, jak Rosja prowadzi śledztwo w sprawie Smoleńskiej katastrofy, ale powinniśmy odebrać im śledztwo". PiS po prostu do mnie nie przemawia. Z kolei Korwin-Mikke ma jak dla mnie zbyt skrajne poglądy (Odbierać kobietom czynne prawo wyborcze bo przeciętna polka nie zna się na polityce a głosować powinien ten kto się zna... Ja podziękuję). Może i Komorowski jest nieco bezpłciowy ale przynajmniej na jakiś czas ucichną spory kompetencyjne i może w Polsce coś się zmieni. Mith - Czw 27.05.2010, 11:06:54 " /> Cytuj: Saiya-jin - Czw 27.05.2010, 11:17:15 " />Tradycyjnie - nie głosuję. Orish - Czw 27.05.2010, 11:36:08 " />Ja się nie ze wszystkim zgadzam z JKM, ale to jest jedyny prawdziwy liberał. Swoich najbardziej skrajnych poglądów nie zrealizuje, a przy tym może zrobić sporo innych dobrych rzeczy. A tak swoją drogą to ja również jestem za ograniczeniem prawa wyborczego, ale nie ze względu na płeć czy inne sztywne kryteria, tylko ze względu na elementarną wiedzę o funkcjonowaniu państwa. Odsiać tych wszystkich ignorantów. Dlaczego nikt, kto jest u steru, o to nie walczy? Bo chce manipulować. Zagłosuję na JKM, bo mam dość socjalistów i narodowców. Nie zagłosuję na Kaczyńskiego, bo mam dość skłócania narodu i promocji żałoby. Na Komorowskiego nie zagłosuję, bo mam dość hipokryzji, kiedy pod płaszczykiem liberalizmu podwyższają podatki i wprowadzają państwo policyjne. To, co ostatnio się dzieje, to po prostu skandal. Napieralskiego nie poprę, bo nie chcę, żeby za 50 lat prawo wyborcze dostały orangutany, a poza tym to czysty socjalizm. Cała reszta prócz JKM to w mniejszym lub większym stopniu klony tych trzech panów. A co do szans, polecam prawdziwe sondaże. Mith - Czw 27.05.2010, 11:50:01 " /> Cytuj: Orish - Czw 27.05.2010, 11:56:11 " />No tak. Jedyny prawdziwy liberał w kwestiach gospodarczych. Ale w kwestiach obyczajowych też jest dość mocno liberalny. Np. nawet SLD było za ostatnią ustawą o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie. Nie chce cenzurować internetu. Chce pozwolić każdemu na głoszenie takich poglądów, jakie tylko mu się podobają. Jest przeciwko finansowaniu kościołów i związków wyznaniowych z pieniędzy publicznych. Można mnożyć przykłady. Jaquan - Czw 27.05.2010, 11:57:39 " />Dobra może się mylę w kwestii szans. Jednak i tak wolę Komorowskiego. Jak mówiłem poglądy Mikke niezbyt mi leżą a przynajmniej chwilowo ucichnie spór kompetencyjny. Saiya-jin - Czw 27.05.2010, 11:59:45 " />No, jest liberalny. Tylko kobiety zamknąłby w piwnicy z garami. Orish - Czw 27.05.2010, 12:08:52 " />W wielu przypadkach ma słuszność i jest to podyktowane właśnie liberalizmem. Np. socjalistyczny pomysł, żeby zmusić pracodawców do płacenia tyle samo kobietom, co i mężczyznom na tym samym stanowisku. Przecież to uderza w zasady wolnego rynku. Jeśli praca kobiety będzie warta tyle samo, to będzie zarabiać tyle samo. Proste i klarowne. O tym, że w warunkach pełnego liberalizmu kobiety będą zarabiały o wiele więcej niż teraz po zrównaniu płac, nikt nie myśli. Silmoren - Czw 27.05.2010, 12:55:37 " /> Jaquan napisał(a): Orick - Czw 27.05.2010, 12:59:44 " />JKM jest oszołomem, z tego powodu nie zagłosuję na niego. Wolę mieć pewność, że mój prezydent jest przynajmniej normalny i nie palnie jakimś głupstwem. Jakikolwiek ma program, na tego człowieka nie zagłosuję, bo nie chcę kogoś o takiej osobowości na czele kraju. Ja się dalej waham, nie ufam Komorowskiemu, ale nie chcę żeby Kaczor wygrał i z tego powodu chyba głos pójdzie na Komorowskiego, ale to na zasadzie "zła koniecznego". Silmoren - Czw 27.05.2010, 13:08:09 " />Nie jest oszołomem, kilka razy powiedział coś wprost, co nie spodobało się tym "u góry" i zrobili z niego dziwaka, co media ochoczo podjęły i się rozeszło. Ma nawyk mówienia wprost, tak jak ostatnio, jako chyba jedyny powiedział publicznie, że nieubezpieczonym powodzianom nie należą się żadne pieniądze. Ale oczywiście nie robił szopki pod publikę, to potwierdził że jest dziwakiem Facet jest wykształcony i raczej niegłupi, więc nie powinien przynieść wstydu Polsce, a przynajmniej nie bardziej, niż Kaczyński to zrobił kilka razy. Mith - Czw 27.05.2010, 13:12:45 " />@Sil Myślę, że Orickowi może chodzić nie tyle nawet o samą wiedzę Korwina, a o sposób, w jaki wyraża pewne rzeczy. Wprost jak wprost. Ale zawsze można użyć różnych słów - tych mniej i tych bardziej ofensywnych. A mam wrażenie, że JKM właśnie w tych ofensywnych się lubuje. Silmoren - Czw 27.05.2010, 13:16:32 " />Bo w jaki inny sposób się w tym kraju przebić? Chyba tylko przepisanie się do PiSu/PO dałoby mu jakieś szanse Mith - Czw 27.05.2010, 13:31:46 " /> Cytuj: Orick - Czw 27.05.2010, 13:32:52 " />Mnie o wiedzę nie chodzi, jak Mith zauważyła, bo JKM jest inteligentny, to trzeba przyznać, ale sposób, w jaki się promuje, kojarzy mi się nieco z Palikotem (tym sprzed "przemiany", o ile jakaś zaszła, ja dalej jestem sceptyczny w tej sprawie ;]), tylko na ciut wyższym poziomie. Niektóre hasła, których używał podczas rozmów w telewizji mogłyby przejść na imieninach cioci, ale nie w TV. Suiseiseki - Czw 27.05.2010, 13:55:33 " /> Cytuj: Polinick - Czw 27.05.2010, 14:25:00 " />Głosuję na Korwina. A powodów podawał nie będę, bo uważam, że prawo wyborcze powinni mieć obywatele powyżej 30 roku życia. Saiya-jin - Czw 27.05.2010, 15:17:36 " /> Cytuj: Ardeth - Czw 27.05.2010, 15:25:15 " />Mój głos także pójdzie na konto Korwina Powody? Cóż, myślę, że większość została już wyżej wymieniona i wystarczy. Poza tym żaden inny kandydat w ogóle mnie nie przekonał, bo każdy z nich ciągle gra polityka - 100% propagandy. Cytuj: Saiya-jin - Czw 27.05.2010, 15:27:20 " /> Cytuj: Orish - Czw 27.05.2010, 15:55:23 " />Palikot to jeden z naszych najlepszych polityków. Nie ma znaczenia, czy sprzed przemiany, czy po. Niezależnie od wizerunku, zawsze będzie walczył o swoje. To samo Korwin. Jestem przekonany, że obaj stanęliby na wysokości zadania, gdyby zostali prezydentami, czego nie można powiedzieć o większości obecnych kandydatów. Ciekawsze wystąpienia JKM: O polityce zagranicznej O obronności O ingerencji rządu O powodzi Polinick napisał(a): Polinick - Czw 27.05.2010, 16:10:00 " /> Sajan napisał(a): Orish - Czw 27.05.2010, 16:18:27 " /> Cytuj: Rhey - Czw 27.05.2010, 18:09:49 " /> Cytuj: Jaquan - Czw 27.05.2010, 18:16:10 " />Mikke jest twardy i ma pomysł na zmianę kreju. Ale czy rola prezydenta nie jest bardziej reprezentacyjna? Tallos - Czw 27.05.2010, 18:25:18 " />Wybieram Jurka. Prawicy co prawda nie lubię, ale kandydaci lewicy jest słaba i skłócona ze sobą, a gość wygląda przynajmniej na spokojnego człowieka. Orish - Czw 27.05.2010, 18:41:41 " /> Rhey napisał(a): Silmoren - Czw 27.05.2010, 18:46:11 " /> Jaquan napisał(a): Saiya-jin - Czw 27.05.2010, 19:34:02 " /> Cytuj: Polinick - Czw 27.05.2010, 19:54:09 " />Raczej UW i AWS. Danielos von Krausos - Czw 27.05.2010, 20:17:44 " />Gdybym mógł, głosowałbym na Korwina. Powody wymienione przez innych. Szczerze mówiąc, zdziwiłem się nieco. Spodziewałem się multum głosów na Komora i Kaczora, a tu Mikke prowadzi. Silas - Czw 27.05.2010, 22:04:35 " />Ciężko powiedzieć. Najbardziej odpowiadająca mi osoba należy do politycznego planktonu, więc ewentualny głos na nią oddany nie będzie miał żadnego znaczenia. W takiej sytuacji co raz bardziej przekonuję się, że w nadchodzących wyborach zwyczajnie nie wezmę udziału. Nezehej - Czw 27.05.2010, 22:46:47 " />Pójdę i zagłosuję na Napieralskiego. Choć szanse ma zerowe. Większość tego co mówi mi się podoba, zresztą sprawia wrażenie normalnego człowieka (na tyle, na ile polityk może być normalny). Właściwie to urząd prezydenta to tylko reprezentacyjna posada, więc prezydentem powinna być dobrze prezentująca się osoba bo politycznych presji na rządzie raczej wywierać nie ma jak. Szkoda, że Cimoszewicz nie startuje. Orish - Pią 28.05.2010, 07:13:23 " /> Silas napisał(a): Tallos - Pią 28.05.2010, 09:10:53 " />To podejście jest najgłupsze na świecie. Przykład. Znam wiele ludzi którzy chcą głosować na Jurka, ale mówią, że nie ma szans to zagłosują na Kaczora. A jakby wszyscy oni zagłosowali na Jurka, miałby szansę przynajmniej na pokazanie się. Orick - Pią 28.05.2010, 09:12:14 " />Ja się po prostu boję, że jak nie oddam głosu na Komorowskiego, to może wygrać Kaczor ;/ Orish - Pią 28.05.2010, 09:18:15 " />W I turze? Chyba nie ma takiej możliwości. Jeśli Kaczyński zdobędzie w niej ponad połowę głosów, to wygra niezależnie od tego, czy pozostałe głosy pójdą na Komorowskiego, czy na dowolnego innego kandydata niebędącego Kaczyńskim. Nawet lepiej, żeby po I turze miał przewagę, bo może wtedy ludzie się obudzą i pójdą na II. Silas - Pią 28.05.2010, 10:43:30 " /> Orish napisał(a): Darth Angel - Pią 28.05.2010, 10:50:58 " />Głos na Napieralskiego. Uważam go za buca i prostaka, który notabene nie ma szans na wygraną, ale cóż, będę na niego głosować. Argument? Banalny. Z mojego regionu praktycznie nie ma przedstawicieli w jakichkolwiek strukturach decyzyjnych tego kraju. Oczywiście prezydent zajmuje się Polską jako całością... no ale cóż, może akurat czasem by przypomniał sobie tą wiochę z tramwajami . Jak widzicie, powód mam zaiste biedny, ale lepszej alternatywy nie widzę. Komorowski dużo lepszym od Jerry'ego wyborem nie jest, bo jako "ich" człowiek będzie przepuszczał ich wszystkie idiotyzmy. Jerry to w ogóle za własnym cieniem się ugania. Co do Korwina: trochę więcej jak 10 lat temu pisał felietony do Playboya, nie wiem czy dalej sę tym zajmuje. Lubiłem je czytać, bo naprawdę ciekawą postacią JKM jest zaiste. Jego sposób postrzegania praktycznie wszystkiego jest błyskotliwy, braku inteligencji nie można mu zarzucić. Ale ma zasadniczą wadę: jest co najmniej lekko oderwany od rzeczywistości. I ta jego chroniczna obsesja poszukiwanie w każdym krętacza i oszusta. Dla niego każdy Polak to kombinator, który gdzie się tylko da to wałki kręci (ocenia podług siebie, bo on sam, kombinatorem jest, trzeba mu przyznać, niezłym). Z (praie) innej beczki. Pamiętam genialny spot reklamowy emitowany w telewizji z poprzedniej kampanii, gdzie jego spot był wyświetlony w bloku jako pierwszy, albo jeden z pierwszych. Powiedział co miał do powiedzenia, po czym zakończył słowami: "A teraz drodzy Państwo wysłuchacie kłamstw". Po czym zaczął się spot jakiegoś Kaczyńskiego albo innego gogusia . Genialne . Mith - Pią 28.05.2010, 11:31:40 " /> Cytuj: Silas - Pią 28.05.2010, 11:56:28 " /> Mith napisał(a): Loki Lyesmyth - Pią 28.05.2010, 12:47:09 " />to twój problem bo jesteś polakiem i mieszkasz w polsce i to kogo media kreują na prezydenta będzie ciebie dotyczyć Silas - Pią 28.05.2010, 12:55:23 " />To problem kandydatów, nie mój. Powtarzam, że to nie ja mam wpływać na opinię publiczną, tylko oni. Mith - Pią 28.05.2010, 13:24:34 " />Silas, ale w takim razie kto wpłynął na Twoją opinię, skoro masz kandydata, który Ci odpowiada, ale głosować nie chcesz? Serio. Co Ci szkodzi? coran - Pią 28.05.2010, 13:42:16 " />9 głosów na Korwina... A ja ostatnio słyszę i czytam często taką opinię, że jeśli Kaczyński te wybory wygra, to samorządowe przegrają. I PiS na tym straci. A jeśli przegra minimalnie, powiedzmy o 10-15% z Komorowskim, to prawdopodobnie następne wybory wygra PiS. Cytuj: Sauron - Pią 28.05.2010, 14:03:14 " />Głos oddałbym na Korwina, gdybym tylko miał prawa wyborcze. Dlaczego? Po prostu mówi to co chce powiedzieć, wali prosto z mostu, ma ciekawy program. Przypadek dość podobny do Palikota, choć nie wiem czemu, dla mnie nie jest to minusem. Kaczyński? Większość głosów pewnie ma, bo "brat zginął, pocieszmy go głosami". Ja rozumiem, szacunek dla zmarłego, ale błagam, nie wybierajmy kogoś tylko dlatego, że jego krewny zmarł. Komorowski? No czy ja wiem? Jakoś za dużo tego PO się robi, Tusk już dość długo urzęduje, Komorowski mu może pomóc w ustawach (plus? minus? nie wiem.) Kaczyński powstrzymywał nieco Tuska, choć prawdopodobnie to różnica poglądów i zwyczajna próba "podkładania świni" przy każdej okazji. Polinick - Pią 28.05.2010, 14:24:39 " /> coran napisał(a): Tallos - Pią 28.05.2010, 15:06:22 " /> Cytuj: Orish - Pią 28.05.2010, 15:33:42 " />Tak się składa, że akurat znam osobę, która zna Palikota, i on mówi, że umyślnie buduje taki wizerunek, żeby było mu łatwiej zwracać uwagę na problemy, o których nikt nie mówi. Cytuj: coran - Pią 28.05.2010, 15:48:19 " /> Cytuj: Darth Angel - Pon 31.05.2010, 12:49:06 " /> Orish napisał(a): Orick - Pon 31.05.2010, 13:52:50 " />Poglądy kandydatów na wybrane tematy - tak gdyby ktoś szukał porównania. No i to porównanie i zapoznanie się ze zdaniem kandydatów na podane tematy jeszcze bardziej zraziły mnie do Komorowskiego i pomogły ustalić, że w I turze głosuję na Olechowskiego. Ave. Orish - Pon 31.05.2010, 13:56:48 " />Według TVN24 kandydatów jest sześciu. Orick - Pon 31.05.2010, 14:54:02 " />Ale w poszczególnych "pytaniach" dali odpowiedzi większej ilości kandydatów. Straciłem sporo czasu, żeby przeczytać je wszystkie (momentami sam siebie przerażałem, gdy stwierdzałem że np. w sprawie homoseksualistów mam podobne zdanie co Lepper) i powiem Ci, że nie najgorzej zrobione to zestawienie. Zwłaszcza, że Ci kandydaci się całkiem mądrze wypowiadają na różne tematy. Orish - Pon 31.05.2010, 18:05:21 " />Mówię teraz o telewizji TVN24, a nie serwisie tvn24.pl. W telewizji było to, co na wideo dołączonych do każdego zagadnienia, gdzie pokazali tylko sześciu kandydatów: "wielką czwórkę", Olechowskiego i Jurka. Ale jest też pozytywny akcent. Mith - Wto 01.06.2010, 20:16:22 " /> Orish napisał(a): Orish - Wto 01.06.2010, 20:24:24 " />W temacie w sumie niekoniecznie. Każdy, kto uważnie śledzi kolejne wystąpienia JKM np. na kanale na youtube, jego program wyborczy zna. Natomiast tutaj było to po prostu trochę rozszerzone, więcej przykładów, mechanizmy rządzące światem polityki, odrobina historii, odpowiedzi na pytania, mam nadzieję, że będzie całość w sieci. Koronny cytat: Cytuj: Nezehej - Śro 02.06.2010, 10:54:33 " />Korwin ma zawsze w internecie dość duże poparcie ale jak przychodzi do wyborów to kończy z jakimś marnym odsetkiem. Dzieci internetu lecą na jego populistyczne postulaty typu "palcie trawsko", czy co? Zresztą większość jego elektoratu intrernetowego jest chyba w gimnazjum i nie ma jak zagłosować na swego idola :d Eryr-rhydd - Śro 02.06.2010, 14:32:51 " />Nie nakarmię Cię. Orish - Śro 02.06.2010, 22:10:48 " />http://www.tvn24.pl/-1,1658987,0,1,szta ... omosc.html Oskarżam panów Andrzeja Leppera, Waldemara Pawlaka, Janusza Korwin-Mikkego oraz Andrzeja Olechowskiego o łamanie prawa wyborczego, ponieważ prowadzą kampanię na swoich blogach utrzymywanych przez portal Onet.pl należący do grupy ITI. Eryr-rhydd - Śro 02.06.2010, 23:02:10 " />Zabrzmi to dziwnie, ale cieszę się z tego artykułu prasowego Orish - Czw 03.06.2010, 15:49:26 " />http://wybory.onet.pl/prezydenckie-2010 ... lnosc.html Kolejna manipulacja. Silmoren - Sob 05.06.2010, 18:44:27 " />Wiesz Orish, tym się chyba nie wypada przejmować, bo przy naszych mediach można się nerwicy nabawić w rekordowym tempie. Z takich bardziej zadowalających wieści wyborczych: Debata prezydencka Ale oczywiście, żeby nie było za słodko, Komorowski już w Londynie powiedział coś, co pozwala twierdzić że na debacie nie zawita. Rzekomo ma za dużo obowiązków. Ehhh i to takiego człowieka większość kraju popiera w tych wyborach.... EDIT Taki mały pozytyw ^^ Orish - Sob 05.06.2010, 22:25:08 " />Szczerze mówiąc, nie wiem, o co chodzi ^^ Ale teksty o koronkowych majteczkach na http://korwin-mikke.blog.onet.pl/ są genialne ^^ Nezehej - Wto 08.06.2010, 14:51:54 " />Byłem dzisiaj na spotkaniu za Korwinem-Mikke, gdyż akurat przybył na UŚ. Ale o wyborach i kampanii nie było ani słowa. Za to siedziałem w trzecim rzędzie Eryr-rhydd - Wto 08.06.2010, 15:00:03 " />Orish, jakie są poglady JKM na prawa pracy oraz jak w swojej maksymalnie wolnorynkowej wizji Polski widzi podchodzi do monopolizmu? Orish - Wto 08.06.2010, 15:15:25 " />Ale o co dokładnie chodzi z prawami pracy? Jeśli chodzi o monopole, to przede wszystkim trzeba dążyć do jak najmniejszej ingerencji państwa, bo państwo wcale z nimi nie walczy, ale sprzyja ich tworzeniu. Wszelkie certyfikaty, normy - out. Rynek sam wszystko zweryfikuje. Eryr-rhydd - Wto 08.06.2010, 16:38:21 " />Czy w jego wizji pracodawca może kazać pracować 12 godzin na dobę? Mozna sobie idealizować, że przy niedużym bezrobociu wykorzystywany pracownik po prostu znajdzie pracę w lepszym warunkach, ale trzeba założyć, że może wcale nie być tak pięknie - i tak, pracownik fizyczny, przy bezrobociu na poziomie 10% musi się na takie coś zgodzić, jeśli chce tą pracę zachować. Orish - Wto 08.06.2010, 17:35:23 " />Ale że jak niby? Po pierwsze, dlaczego ktoś mi ma zabraniać pracować 12 godzin na dobę? A może ja chcę tyle pracować? Przecież ja wcale nie muszę godzić się na takie warunki. Po drugie, albo będzie przyzwolenie na tworzenie takich miejsc pracy, albo nie będzie tych miejsc pracy w ogóle, bo pracodawcy inny wariant nie będzie pasował. Po trzecie, jedyne bezrobocie, jakie będzie w ogóle, to bezrobocie frykcyjne, czyli przejściowe, bo przecież nie ma żadnego problemu, żeby chociażby działał na własną rękę. Po czwarte mamy XXI wiek i pracodawcy doskonale zdają sobie sprawę, że o wiele efektywniejsi będzie dwóch pracowników zatrudnionych po 6 godzin niż jeden pracujący 12, więc dyskutujemy teraz o czymś całkowicie abstrakcyjnym i istniejącym tylko w systemie socjalistycznym, gdzie pracodawcę obciąża się różnymi astronomicznymi kosztami i restrykcjami. Jaquan - Wto 08.06.2010, 17:45:03 " />Orish wszystko w teorii wygląda dobrze i ja również z tymi poglądami się zgadzam ale... Cóż w naszym kraju taki przewrót byłby dość bolesny. Bo część polaków nadal uważa, ze państwo musi im wszystko zapewnić. Skąd biorą się strajki? Przecież właśnie z tego. Rzadko strajkują pracownicy sektora prywatnego a częściej ci, którzy znajdują się na garnuszku państwa. Zwłaszcza jeśli przestają być na tym garnuszku. Zmiany proponowane przez Mikke są dobre ale najpierw trzeba zmienić mentalność polaków. Saiya-jin - Wto 08.06.2010, 17:50:53 " />Zgodziłbym się z tym, co mówisz Orish, pod warunkiem, że państwo regulowałoby minimalnej stawki na jakimś przyzwoitym poziomie oraz pilnowało, żeby ludzi nie zmuszano do pracy ponad siły. Eryr-rhydd - Wto 08.06.2010, 17:53:34 " />A w ogóle, jutro debata na UW. Transkrypcje pewnie będą najwcześniej pojutrze. Orish - Wto 08.06.2010, 18:10:47 " /> Jaquan napisał(a): Mith - Śro 09.06.2010, 18:35:33 " />Jakby kogoś interesowało, a informacja mu umknęła, to trwa właśnie debata i jest do obejrzenia na żywo tutaj ;) Saiya-jin - Śro 09.06.2010, 18:55:39 " /> Cytuj: coran - Śro 09.06.2010, 19:02:11 " />Hę? Stawka minimalna musi być, inaczej bedziemy mieć pełno taniej siły roboczej. Bo zawsze znajdą się ludzie, którzy za najniższą nawet stawkę będą pracować (bo nie mają wyboru). A to takie pieprzenie jest. Nie mam zamiaru wspierać pracodawców, i mam gdzieś ich biznes, jeśli oni nie mają zamiaru płacić 'po ludzku' (to i tak za dużo powiedziane) swoim pracownikom. Jak mozna tak w ogóle mówić. Biedni pracodawcy. Lepiej odciążyć ich od ZUSu, i innych podatków/bzdur, które naprawdę podcinają skrzydła. Dla mnie nawet dorywczo praca za 5 zł/h (a tak na ogół pracowałem, czasem się coś więcej trafi) jest upokarzająca. To mnie denerwuje. Nie wiem jak w innych krajach, ale w Polsce to zawsze musimy się buntować, walczyć o swoje tak, żeby komuś innemu zabrać. Zlikwidować stawkę minimalną, szybsze i większe emerytury, KRUSy, zamiast walki z bezsensownymi podatkami i rządem. Hazardius - Śro 09.06.2010, 19:06:49 " />http://www.test-wyborczy.pl/ Podzielę się, bo to dobra rzecz jest. Mi wyszło dość dziwnie, ale jedno się potwierdziło. Że jeśli musiałbym wybierać między Bronkiem Marią a Jarkiem Olkiem, wybrałbym drugiego. Janusz Korwin-Mikke 81,33% Kornel Morawiecki 73,33% Andrzej Lepper 64,67% Wstydzę się Leppera... Saiya-jin - Śro 09.06.2010, 19:36:34 " /> Cytuj: Rhey - Śro 09.06.2010, 20:01:24 " />Oj ludzie prawo popytu i podaży działa również na rynku pracy (właściwie to na rynkach) a jak wiadomo wszystkim ekonomistom majstrowanie przy cenach nie zmienia rynku tylko prowadzi do dysproporcji między jedną a drugą wartością. Orish - Śro 09.06.2010, 20:14:24 " /> Mith napisał(a): coran - Śro 09.06.2010, 20:33:52 " />Z tych 10% bezrobotnych, odejmij tych którzy nie chcą pracować, i przyzwyczaili się do tego trybu życia, oraz tych którzy nie będą pracować za niewolnicze pieniądze - myślę że niewiele zostanie. Praca za *niską* stawkę ZAWSZE się znajdzie, jeśli poszukać. Za to powiedzmy 20% będzie harowało za niższe pieniądze, a pracodawcy masowo zaczną kombinować, robić z ludzi śmiecie itd. Cytuj: Orish - Śro 09.06.2010, 20:50:53 " />Po pierwsze w ogóle polecam zapoznanie się z podstawowymi terminami ekonomicznymi, bo piszesz o bezrobociu, a nie wiesz, czym ono jest. Po drugie praca za niewolnicze pieniądze to jest teraz, kiedy państwo wtrąca, gdzie tylko się da, co skutkuje kilkukrotnie niższą płacą REALNĄ, niż byłoby to normalnych warunkach, więc nie pisz, że nie jest to okradanie. Co do kombinowania, to w tej chwili kwitnie offshoring, czyli przez głupią płacę minimalną pracodawca zatrudni sobie zamiast Polaka jakiegoś Chińczyka. Co również godzi w konkurencję, bo nie każdego przedsiębiorcę stać na taką operację. coran napisał(a): coran - Śro 09.06.2010, 21:39:08 " /> Cytuj: Aerie - Śro 09.06.2010, 21:40:55 " />Oj, strasznie naciągany ten ciąg przyczynowo-skutkowy, jak dla mnie. coran - Śro 09.06.2010, 21:45:50 " />Ten z ostatniego cytatu? No, ale pokazuje jakąś drugą stronę medalu. Na necie jest masa artykułów, jedne bronią zlikwidowania stawek minimalnych, inne są przeciwko. Niektórzy ekonomiści twierdzą że stawki minimalne nie mają praktycznie dużego wpływu na bezrobocie, inni że to one je powodują. To jest wszystko gdybanie, nie widzę konkretów, poza tym, że masa ludzi mogłaby zacząć harować jak niewolnicy. Tak trochę półżartem, bo mi się ten fragment (akurat tylko z komentarzy apropo jednego artykułu) spodobał. Cytuj: Aerie - Śro 09.06.2010, 21:47:44 " />Tak, o ten z cytatu mi chodziło. Druga strona medalu? Czy ja wiem, tak wybiórcze traktowanie obszernego tematu chyba nie jest pokazywaniem drugiej strony medalu. coran - Śro 09.06.2010, 21:53:15 " />Ja w tamtym cytacie zwróciłem uwagę na dwie rzeczy. Po pierwsze, że taka sytuacja była, że przedsiębiorcy wykorzystywali niską płacę minimalną, i byli gotowi płacę zaniżać dalej, bez żadnych limitów. Po drugie, że ludzie mogliby harować po 10h, cały tydzień, za grosze. I to, że takie warunki sprzyjały kiedyś powstawaniu bolszewizmu/komunizmu etc. Ardeth - Śro 09.06.2010, 22:53:42 " /> Cytuj: Loki Lyesmyth - Czw 10.06.2010, 03:25:08 " /> Orish napisał(a): Saiya-jin - Czw 10.06.2010, 04:32:21 " /> Cytuj: Orish - Czw 10.06.2010, 08:57:59 " />Naprawdę żal, jak się tych herezji czyta. Edukacja ekonomiczna w Polsce stoi na żenująco niskim poziomie. Proponuję w ogóle podnieść pensję minimalną do 5000 tys. zł i będzie spokój, a bezrobocie zlikwidować, zatrudniając ludzi do liczenia ziaren piasku. W starożytnym Rzymie niewolnik mógł z zarobionych pieniędzy wziąć 10% dla siebie i miał zagwarantowane zakwaterowanie i inne podstawowe środki do życia. W tej chwili państwo polskie zabiera nam nawet do 83% pensji i prawie nic do tego nie dostajemy. Gdyby nie złota strefa, w ogóle nie dałoby się żyć w tym niewolniczym systemie. Cytuj: Jaquan - Czw 10.06.2010, 10:50:17 " />Orish idea jest dobra ale powiedz mi znasz taki dość już stary dowcip? "- Czym jest socjalizm? - Wyzyskiem człowieka przez człowieka - Czym w takim razie jest kapitalizm? - Tym samym ale na odwrót" I to bolesna prawda co widać na przykładzie Chin. Nikt tam niczego nie kontroluje więc większe firmy przenoszą się tam. Bo po co stawiać przy taśmie polaka żądającego 1000 złotych na miesiąc jeśli możesz postawić chińczyka i zapłacić mu tyle by miał zaledwie na miskę ryżu a i tak będzie zachwycony. Nie lubię tego przyznawać, bo mimo wszystko wierzę w ludzką dobroć, ale to co powiedział Loki jest prawdą. Jeśli człowiek ma na tyle sprytu i możliwości by zarobić na innym po minimalnych kosztach to skorzysta z tego. Teraz firma musi płacić tą minimalną stawkę albo nie istnieje bo uznają, że im się to nie opłaca. Ale powiedz mi szczerze czy naprawdę wierzysz, że zlikwidowanie stawki minimalnej zmieni coś na lepsze? Co powstrzyma pracodawcę przed zatrudnianiem człowieka za 4zł za godzinę jeśli warunki w środowisku (np bezrobocie) będą temu sprzyjać? Chętni się zawsze znajdą a przecież na czymś trzeba ciąć koszty. A na pracownikach najłatwiej. Smutne, bolesne ale prawdziwe. Orish - Czw 10.06.2010, 13:17:47 " />Chiny są beznadziejnym przykładem, bo one nie różnią się wiele od tego, o czym pisałem odnośnie do kapitalizmu w XIX wieku. Ile tam ludzi ma wykształcenie wyższe, a ile w Polsce? To logiczne jest, że jak się wprowadza kapitalizm i pozwala na inwestycje obcego kapitału w kraju, który jest niedostosowany do wymogów współczesnego świata, to zaczynają narastać nierówności i to właśnie mamy w Chinach. Stawka minimalna jest jednym z głównym czynników powodującym, że bezrobocie w ogóle istnieje. Ponieważ sztucznie zawyża wartość pracy, którą obiektywnie reguluje rynek. Prowadzi to oczywiście do wzrostu bezrobocia (wynikającego bezpośrednio ze zmiany popytu) i spadku konkurencyjności, a to powoduje także obniżkę tej rynkowej wartości pracy i kolejnego wzrostu bezrobocia, już bardziej bolesnego, bo uderzającego przede wszystkim w wykwalifikowaną kadrę. Dlatego w następstwie ta kadra sobie wyjeżdża, co powoduje kolejny spadek konkurencyjności i takie błędne koło. Faktycznie jeśli byłoby dużo słabo wykwalifikowanej kadry, to by sobie nie poradziła, bo przedsiębiorcy nie musieliby o nią konkurować i wartość ich pracy byłaby bardzo niska, już nie mówiąc o tym, że oznaczałoby to również kiepską konsumpcję, która przecież napędza rynek. Ale w tej chwili zdecydowana większość społeczeństwa posiada w miarę niezłe wykształcenie i gdyby tylko był normalny system, więcej pracodawców, większa konkurencja o kapitał ludzki, ludzie (większość) dobrze by sobie poradzili. Jedynym problemem, jaki by trzeba było rozwiązać, to "dziedziczenie" zacofania, czyli żeby wraz z przyrostem ludzi, którzy zlecieli na dno (zawsze tacy będą), był ujemny przyrost ludzi, którzy się w takich warunkach wychowali, ale potrafili coś osiągnąć. I to jest tak naprawdę jedyne sensowne zadanie socjalne dla państwa, każde inne zwyczajnie generuje problemy. Loki Lyesmyth - Czw 10.06.2010, 14:57:42 " />orish edukacja ekonomiczna? to nie jest nauka ścisła 70% to jest TEORIA. Wybacz orish ale ja mam tylko 20 lat żeby się dorobić, nie mam ochoty połowy lub więcej tego tracić, bo tobie i paru innym się wydaję że że ich teoria MOŻE się spawdzić, Ja nie mam czasu i chęci na próbowanie waszego MOŻE. jeśli dodatko to co ty piszesz mniemasz edukacją ekonomiczno to ona godzi w podstawową znajomośc natury ludzkiej. która wyobraź sobie działa tak, że jak dasz jej możliwość, to je wykorzysta. w momencie kiedy zniesie się z biednego, ciemiężonego pracodawcy kontrole, to biędny ciemięzony pracodawca będzie robił to co chce. a więc cięmieżył, bo skoro jest okazja to CO go powstrzyma, a po szkodzie oczywiście korwin, i jemu podobne oszołomy conajwyżej napisza list(jeśli im siębędzie chciało i przyznają się do błędu) że im przykro. napewno do łez to wzruszy ludzi. Rozgłaszać teorie którą korwin głosi może być tylko szkodą, bo nie daj boże jeszcze więcej ludzi w to uwierzy i wkońcu coś zmienią Cytuj: Orish - Czw 10.06.2010, 15:30:51 " />Na razie podważasz jedną z najważniejszych nauk, na których opiera się ludzkość i wybacz, ale nie brzmisz poważnie. Trudno mi dyskutować o czymś, co jest kompletnie oderwane od rzeczywistości. I ze specjalną dedykacją: http://en.tackfilm.se/?id=1275141248453RA40 Loki Lyesmyth - Czw 10.06.2010, 16:04:20 " />wybacz ale nauka o której wspominasz jest nauką TEORYTYCZNĄ nauki toerytyczne mają to do siebie, że powiązane są z praktyką tylko trochę nie mam ochoty, by potem ktoś szachowałą moją przyszłością bo 3 polityków z gdzieś tam uważa że może zmieni się na lepsze, i bedzie fajnie. to co w co ty wierzysz. własnie starczy WIERZYSZ nie wiesz bo tego nikt nie wie, ekonomiści głównie tłumaczą się Dlaczego ich prognozy się nie sprawdziły jak nie dajboże kiedyś któryś dostanie poparcie i jego prognoza nie daj boże się NIE sprawdzi, to nawet nie wiesz jak bardzo NIE będą mnie obchodziły jego wywody dlaczego. Jaquan - Czw 10.06.2010, 16:07:16 " />Orish owa najważniejsza nauka istnieje od jakichś 230 lat. Jakoś parę tysiącleci ludzkość dawała sobie bez niej radę. Ale jak napisał Loki jest to nauka TEORETYCZNA a wiemy jak teoria ma się do praktyki. Poza tym wykształcenie nie często idzie w parze z zawodem. Zwłaszcza jeśli np. informatyków masz zatrzęsienie. A co robi osoba, która nie znajdzie pracy wymagającej jej kwalifikacji? Schodzi niżej. W końcu za coś żyć musi a samo wykształcenie go nie nakarmi. No i przykro mi to mówić ale czy poza wykształceniem różnimy się czymś od ludzi w XIX wieku? Bo mi się nie wydaje. Mentalność ludzka nadal jest taka sama. Kapitalizm niewiele się zmienił. Saiya-jin - Czw 10.06.2010, 17:26:11 " /> Cytuj: |
|||
Sitedesign by AltusUmbrae. |