ďťż
Wštki |
[Wiedźmin] Świat (Scream Predatoor)
Orish - Wto 17.07.2007, 22:47:03 " />Gdzieś. Gdzie? Nie wie nikt. W każdym razie w tym miejscu znajduje się świat. Świat ten dla Ciebie, mój drogi czytelniku, może się wydać zacofany, czytając o nim możesz odnieść wrażenie, iż jest on bliźniaczo podobny do „naszego” średniowiecza jest jednak kilka istotnych różnic. Niniejszy świat mieści się na jednym kontynencie i wyspie, tudzież drugim kontynencie który jest mało poznany. Nazywa się Zerithania i wiadomo że żyją tam ludzie o ciemnej skórze, znajduje się tam Kult Smoków, oraz mieszkają znane na całym świecie czarnoskóre i wytatuowane wojowniczki, słynące z kunsztu walki na miecze. A właśnie, Kult Smoków. Mój drogi czytelniku, świat ten nie różni się jeno krajami, nazwami i kontynentami, świat ten różni się też zamieszkującymi go istotami. Na świecie tym prócz ludzi i typowych przedstawicieli fauny i flory, ujrzeć możesz również inne rasy humanoidalne, jak krasnoludy czy elfy, spotkać można też potwory rodem z baśni, jak smoki, kikimory, mantikory, mega skorpiony, potężne owady przewyższające wzrostem człowieka czy wilkołaki. Napisałem „rodem z baśni” nie mniej jest to tylko metafora. Choć wiele z istot które tutaj wymieniłem żyły tam od zawsze, tym nie mniej wiele przybyło tu wbrew własnej woli podczas kataklizmu zwanego Koniunkcją , czyli okresu kiedy sfery się przenikały. Niegdyś z tego świata teleportować się można było do innych, odmiennych. Po Koniunkcji stało się to jednak nie możliwe, drzwi się zamknęły, nim jednak to zrobiły, przeszła przez nie masa szkaradztwa obca dla tego świata. Baaaa! Całe rasy! I tak w tymże świecie dom swój znalazły, greiviery niebezpieczni padlinożercy podobni do ghuli, pojawiła się rasa Wampirów w 13 odmianach, i wiele innych potworności. A co z rasami inteligentnymi? Wiadomo, że na kontynencie żyje ich co najmniej pięć: gnomy, krasnoludy, elfy, ludzie i niziołki - czyli hobbici. Wiadomo też o wymarłej już rasie bobołaków. Pierwsze były gnomy z ich bliskimi braćmi Krasnoludami, później na białych okrętach dopłynęły elfy, wszczynając z „niższymi rasami” wojnę, która się toczyła aż do przybycia ludzi. Gnomy i krasnoludy to dość podobne rasy, obie słyną ze swego rzemieślniczego kunsztu i „ręki” do metali i kamieni szlachetnych, oraz niezwykle rozwiniętego zmysłu technologicznego handlowego i militarnego. Elfy, teraz niemal doszczętnie wybite, żyją wspomnieniami swej dawnej wielkości, do dziś wiele ważnych miast ludzkich zbudowana na elfich fundamentach (czy raczej ruinach zważywszy na to jak owe miejsca ludzie zdobywali), a w gęstwinach leśnych można odnaleźć szczątki ich pięknych pałaców. Aktualnie żyją w górach i w rozpaczliwej walce o przetrwanie, wypowiedzieli wojnę podjazdową ludzkiej rasie. Formowane z nieludzi ,tak zwane komanda, czają się w lasach, atakując kupców i małe, patrolujące drogi oddziały wojskowe. Ludzie jak zwykle się poróżnili. Kontynent został podzielony na mniej więcej dwie części – północny i południowy. Na południu znajduje się potężne imperium Nilfgardu, w skład którego wchodzi kilkanaście państw, zjednoczonych pod berłem Imperatora. Na północy zaś istnieje szereg mniejszych autonomicznych krajów. Na najbardziej południowym krańcu części północnej, w dorzeczu najważniejszej rzeki Jarugi położona jest Cintra, graniczy ona od wschodu z Lyrią i Rivią. Dalej na północ od nich można znaleźć Temerie, a na wschód od niej Aedirn. Cintrę i Temerię od Lyrii-Rivii i Aedirn oddzielają góry Mahakam zamieszkałe przez krasnoludy i gnomy. Kolejnym jeszcze bardziej wysuniętym na północ państewkiem jest Redania. Leży ona pomiędzy rzekami Buina i Pontar. Od wschodu Redania sąsiaduje z Kaedwen, które jest największym królestwem północy. W granicach Kaedwen znajduje się siedlisko Wiedźminów - Kaer Morhen zaś dalej na północnym-zachodzie położone jest Kovir-Povis które słynie z handlu kopalinami i Liga z Hengfors na północnym-wschodzie. Świat ten podnosi się właśnie po światowej niemal wojnie, wypowiedzianej Nordlingom przez Nilfgard. Na północy szerzy się głód i zaraza. Bezdomni, maruderzy, spalone wsie, oto typowe przykłady krajobrazu tego świata. W tych warunkach łby podnoszą starożytne maszkary doszukując się okazji na łatwy żer w rozbitym i ogarniętym chaosem ludzkim dominium. Oto jest świat na którym znów stąpa Geralt wiedźmin. -------------------------------------- Uprasza się o uwagi stricte MERYTORYCZNE, a jak ktoś chce poprawić interpunkcje to niech to zrobi od początku do końca, a nie pisze tasiemce, w których cytuje każdy źle postawiony przecinek. Mikel - Śro 18.07.2007, 19:48:20 " />Ogólnie niby wszystko dobrze, ale... mi osobiście brakuje w opisie naszego swojskiego słowiańskiego klimatu, którym książka (i modlę się by gra też) jest tak przesiąknięta. Dla przykładu "smoki, kikimory, mantikory, mega skorpiony, potężne owady przewyższające wzrostem człowieka czy wilkołaki" - potwory, które mogą wystąpić w niemal dowolnej, grze, książce, systemie fantasy. U Sapka mamy jednak wiele własnych pokrak jak strzygi, topielce, boginki, o których warto w tekście napomknąć. Kolejne co rodzi u mnie niedosyt jest sprawa rasizmu. Owszem dość dokładnie omówiłeś konflikty pomiędzy rasami. Ale mógłbyś skrobnąć coś o wzajemnej nieufności, podejrzliwości wreszcie nienawiści. Według mnie to jeden z najistotniejszych wątków w powieści. to chyba tyle, jest to co prawda trochę takie moje czepialstwo, ale uważam, że wspomnienie o tych rzeczach jednak wzbogaciło by tekst. Ingmar - Śro 18.07.2007, 21:50:07 " /> Cytuj: Loki Lyesmyth - Sob 04.08.2007, 22:25:08 " />Gdzieś. Gdzie? Nie wie nikt. W każdym razie w tym miejscu znajduje się świat. Świat ten dla Ciebie, mój drogi czytelniku, może się wydać zacofany, czytając o nim możesz odnieść wrażenie, iż jest on bliźniaczo podobny do „naszego” średniowiecza jest jednak kilka istotnych różnic. Niniejszy świat mieści się na jednym kontynencie i wyspie, tudzież drugim kontynencie, który jest mało poznany. Nazywa się Zerithania i wiadomo, że żyją tam ludzie o ciemnej skórze, znajduje się tam Kult Smoków oraz mieszkają znane na całym świecie czarnoskóre i wytatuowane wojowniczki, słynące z kunsztu walki na miecze. A właśnie, Kult Smoków. Mój drogi czytelniku, świat ten nie różni się jeno krajami, nazwami i kontynentami, świat ten różni się też zamieszkującymi go istotami. Na świecie tym prócz ludzi i typowych przedstawicieli fauny i flory, ujrzeć możesz również inne rasy humanoidalne, jak krasnoludy czy elfy, spotkać można też potwory rodem z baśni, jak smoki, kikimory, mantikory, mega skorpiony, potężne owady, przewyższające wzrostem człowieka czy wilkołaki. Natknąć też można się tam na strzygi, topielce, boginki, jakże dobrze znane nam z naszych rodzimych stron. Napisałem „rodem z baśni”, niemniej jest to tylko metafora. Choć wiele z istot, które tutaj wymieniłem żyły tam od zawsze, tym nie mniej wiele przybyło tu wbrew własnej woli podczas kataklizmu zwanego Koniunkcją, czyli okresu kiedy sfery się przenikały. Niegdyś z tego świata teleportować się można było do innych, odmiennych. Po Koniunkcji stało się to jednak nie możliwe, drzwi się zamknęły, nim jednak to zrobiły, przeszła przez nie masa szkaradztwa obca dla tego świata. Baaaa! Całe rasy! I tak w tymże świecie dom swój znalazły, greiviery niebezpieczni padlinożercy podobni do ghuli, pojawiła się rasa Wampirów w 13 odmianach i wiele innych potworności. A co z rasami inteligentnymi? Wiadomo, że na kontynencie żyje ich co najmniej pięć: gnomy, krasnoludy, elfy, ludzie i niziołki - czyli hobbici. Wiadomo też o wymarłej już rasie bobołaków. Pierwsze były gnomy z ich bliskimi braćmi krasnoludami, później na białych okrętach dopłynęły elfy, wszczynając z „niższymi rasami” wojnę, która się toczyła aż do przybycia ludzi. Gnomy i krasnoludy to dość podobne rasy, obie słyną ze swego rzemieślniczego kunsztu i „ręki” do metali i kamieni szlachetnych, oraz niezwykle rozwiniętego zmysłu technologicznego handlowego i militarnego. Elfy, teraz niemal doszczętnie wybite, żyją wspomnieniami swej dawnej wielkości, do dziś wiele ważnych miast ludzkich zbudowana na elfich fundamentach (czy raczej ruinach zważywszy na to jak owe miejsca ludzie zdobywali), a w gęstwinach leśnych można odnaleźć szczątki ich pięknych pałaców. Aktualnie żyją w górach i w rozpaczliwej walce o przetrwanie, wypowiedzieli wojnę podjazdową ludzkiej rasie. Formowane z nieludzi ,tak zwane komanda, czają się w lasach, atakując kupców i małe, patrolujące drogi oddziały wojskowe. Ludzie jak zwykle się poróżnili. Kontynent został podzielony na mniej więcej dwie części – północny i południowy. Na południu znajduje się potężne imperium Nilfgaardu, w skład którego wchodzi kilkanaście państw, zjednoczonych pod berłem Imperatora. Na północy zaś istnieje szereg mniejszych autonomicznych krajów. Na najbardziej południowym krańcu części północnej, w dorzeczu najważniejszej rzeki Jarugi położona jest Cintra, graniczy ona od wschodu z Lyrią i Rivią. Dalej na północ od nich można znaleźć Temerie, a na wschód od niej Aedirn. Cintrę i Temerię od Lyrii-Rivii i Aedirn oddzielają góry Mahakam zamieszkałe przez krasnoludy i gnomy. Kolejnym jeszcze bardziej wysuniętym na północ państewkiem jest Redania. Leży ona pomiędzy rzekami Buina i Pontar. Od wschodu Redania sąsiaduje z Kaedwen, które jest największym królestwem północy. W granicach Kaedwen znajduje się siedlisko Wiedźminów - Kaer Morhen zaś dalej na północnym-zachodzie położone jest Kovir-Povis które słynie z handlu kopalinami i Liga z Hengfors na północnym-wschodzie. Rasy „nieludzkie” często zamieszkują wielkie miasta ludzi. Budują tam swoje getta jak na przykład Wiązowo w Rivii. Choć nieludzie słyną z wysokiej klasy wyrobów, doskonałych banków, i ogólnej przydatności społecznej to... nie cieszą się szacunkiem. Wręcz przeciwnie. Ich zakłady są często demolowane przez motłoch, nieludzie często padają ofiarami przemocy i zbrodni, tylko ze względu na przynależność rasową, a miejscy krzykacze, pod byle pretekstem wszczynają pogromy. Taaak, nienawiść i rasizm... Od zawsze potrafiły łączyć lepiej prosty lud, niż charyzmatyczni kapłani, czy wspólne dobro. A ludzi wykrzykując, bzdurne hasła zawsze chcieli nieść śmierć innym. Choć i same „inne rasy” nie są czyste od tych uczuć, wiadomo o wojnach Elfijsko-Krasnoludzkich, i niezbyt kłamliwe jest twierdzenie, iż elf zabił by krasnoluda, gdyby nie to, że więcej jest ludzi. Świat ten podnosi się właśnie po światowej niemal wojnie, wypowiedzianej Nordlingom przez Nilfgaard. Na północy szerzy się głód i zaraza. Bezdomni, maruderzy, spalone wsie, oto typowe przykłady krajobrazu tego świata. W tych warunkach łby podnoszą starożytne maszkary, doszukując się okazji na łatwy żer w rozbitym i ogarniętym chaosem ludzkim dominium. Oto jest świat po którym znów stąpa Geralt wiedźmin. VandalvanDonar - Nie 05.08.2007, 21:19:51 " />Tak na poważnie to dobrze że nie czyta tego pan A.Sapkowski gdyż moglibyście się zdziwić jak on by wymyślnie zbluzgał to dzieło. Jak dla mnie jest całkiem dobrze wątpie czy sam bym napisał lepiej a więc Szacunek dla autora przez duże S. Jedyne czego mi brakuje to tej odrobiny brutalności i wulgaryzmu która charakteryzuje wszystkie dzieła pana A.Sapkowskiego. Loki Lyesmyth - Nie 05.08.2007, 21:21:24 " />neistety nie za bardzo da sie to wrzuci :] Ingmar - Nie 12.08.2007, 21:34:14 " />Głos dowodzącego: Po poprawie tekst się nadaje do przyklejenia IMHO, no chyba że ktoś jeszcze ma jakieś "ale". |
|||
Sitedesign by AltusUmbrae. |