ďťż
 
 
 
 

Wštki


Walentynki...



Vrenth - Pon 13.02.2006, 13:50:07
" />Jutro "Święto Zakochanych". Co o nim sądzicie - rzeczywiście okazja do wyrażenia uczuć, czy okazja do zwiększenia sprzedaży czegokolwiek co jest czerwone i w serduszka?

dla mnie czysta komercja, z roku na rok większa. każda wystawa czerwona i w serduszka - trochę już mam dość. a co do wyrażania uczuć - hmmm, właściwie taki dzień powinien być codziennie a bardziej do świętowania nadają się rozmaite rocznice (czasem przypadające co miesiąc, ale tacy też są :] )




Atendi - Pon 13.02.2006, 14:20:15
" />Walentynki? A co to?



Insha - Pon 13.02.2006, 14:35:02
" />Nie lubię Walentynek ;/ Wszędzie jakieś głupie serduszka, na których wzbogadzają się niektórzy Jeszcze czerwony kolor, nienawidzę tego koloru... ;/
A jeśli chodzi o te całe "wyrażanie uczuć" to dobrze, że są te Walentynki ;P Okazja to powiedzenia komuś, co się do niego/niej czuje bez przeszkód itp. xP



Loki Lyesmyth - Pon 13.02.2006, 14:40:48
" />ja nie potrzebuje walentynek by powiedzieć memu blondwłosemu szczęściu co do niej czuje...

w każdym razie ja lubie walentynki.
od czwartej kalsy zawsze coś mi ktoś wyśle... w zeszłym roku dostałem na przykład poduszeczke(zgadnijcie w jakim kolorze i kształcie?) i diode na kome. no i 11 kartek...

ciekwa jestem co dostanę w tym roku?




Areon - Pon 13.02.2006, 14:50:33
" />Nic nie mam do Walentynek (chociaż jak narazie nie miałem nikogo ) jako specjalny dzień dla zakochanych i wyrażania uczuć jest spoko. Ale jeśli chodzi o te serduszka itp itd to czysta komercha której nie lubie.



Feanor - Pon 13.02.2006, 17:57:47
" />Święto Zakochanych, to święto jak każde inne Komercja jest już nieunikniona, ludzie próbują zarabiać na wszystkim równo. Szkoda że odpycha i zniechęca (jak widać) od podobnych okazji.



Orick - Pon 13.02.2006, 18:01:17
" />Nienawidzę walentynek. Kolejne skomercjaloziowane święto. Już dość się wycierpiałem przez święta, oglądając Mikołaja w kolorach coca - coli ( A jak myślicie, dlaczego jest czerwony?). Teraz ten cholerny róż dookoła... Ech... Nienawidzę.



Ingmar - Pon 13.02.2006, 18:30:04
" />Hmm, nawet Insi, ale trudna mam nadzieje, ze autor, a raczej autorka tematu, nie załozyła go tylko po to, aby mi o tym przypomnieć. Prawde mówiąc to g*wno mnie obchodzi, że ktoś tam ma takie święto, wkóńcu nie powinienem musiec go obchodzić. Ale w szkole jako zadanie z anglika musze ułozyc walentynke, wszędzie jest różowo i wisi od cholery serc, ale telewizji już nie odpalam, bo tam wkółko to leci. Wkurzamnie to, że oni zmuszają mnie do tego głupiego święta, niech sobie zrobią "Dzien Orgii", "Dzień Kaktusa', a nawet "Dzień Twardej Kupy Powsatałej Podczas Zatwardzenia", tylko czemu ja mam w tym ucestniczyć!? Ja walentynki itak zapewne n9ikomu nie dam, bo to nawet szczere nie jest. Jak ktoś się kocha (jako miłość nie seks ) to powinien to okazaywac cześciej ni z raz w roku podczas infantylnego i komercyjnego święta.
Ps. Orick Mikołaj był przed Coca-Colą.
PS.2. I tak Pepsi rulez!!!.



Arezius - Pon 13.02.2006, 19:17:45
" />Komercha, czerwone i różowe serduszka wszędzie dobre jest tylko to, że można sobie kawały porobić i np. do nauczycieli wysyłać takie kartki ^^ . Ale ogólnie to badziewie...



Loki Lyesmyth - Pon 13.02.2006, 19:34:18
" />was to nie bawi bo do was nikt walentynek nie wysyła
w każdym razi ingmar ma raz racje.
to trzeba robić cześciej niż raz do roku!!!



Vrenth - Pon 13.02.2006, 19:48:34
" />nie, Imgmarze, daleka jestem od przypominania Ci o walentynkach. temat jest głównie dlatego, że zaczęło mnie zastanawiać, jak inni reagują na wszechobecne serduszka. ale co by nie było, interes kwitnie. jadę sobie przez miasto i co drugi facet zasuwa z kwiatkiem. nie, żebym miała coś przeciwko, ale nie lubię jak się ludzi zmusza do czegoś. i oczywiście piętnuje tych, którzy nie pamiętali, czy nie chcieli nic robić.
Scream, ja bym chętnie nie dostała. głównie przez to, że niedawno zakończyłam dość długo trwający związek, ale do niektórych osób nie dociera, że to koniec. a po prostu nie cierpię przymusu. (acha, usunęłam jednego z Twoich 2 postów. kłopoty z kompem, jak widzę, trwają)



Loki Lyesmyth - Pon 13.02.2006, 19:57:15
" />dobrz chiociaż że nie myslisz że robi tego specjalnie. w każdym razie staram sie nie pisać jak mam lagi albo jak nod sciąga aktualizacje ale no cóz czasem sie zdarza.

ja rozumiem vrenth że chętni nie dostałabys od tego z ktorym skonczyłas. ale od cichego albo trochwe głośniejszego wielbiciela?

w każdym razi oni powinni zaiwaniać ciut częściej z tymi krzakami(nie lub kwiatów błe!!! 15 lat alergi to ze mnie zrobiło) ja na przykład nie zaiwaniam za często(własnie przez to że nie moge ich zbyt długo trzymać bo zaraz mam bomble na ciele i kaszle. w każdym razie ten raz na rok jestem w stanie się poświęcić. dziadziuno ogrodnik robi interes ja kupiłem dziesięc ruż w bukiec(ładnym nie powiem) 2,5 dychy. kawał grosza.
no i zdrowie
ale czego nie zrbic by blondwłose szzęście się uśmiechneło?



Vrenth - Pon 13.02.2006, 20:03:04
" />no dobra, już przerabiałam anonimowe wyznania na gadu (akurat z okazji sylwestra), więc mogą być i walentynki.

generalnie jestem za częstszym łażeniem z chwastami lub czymkolwiek, bo najlepsze prezenty są z braku okazji, czy z okazji tego, że drugiej osobie zależy na tobie i ma ochotę zrobić ci niespodziankę. i to jest wielokroć lepsze od walentynek :]



Loki Lyesmyth - Pon 13.02.2006, 20:21:05
" />takie cos robie tęz ale nie z krzokami.
z krzokami jak wyleza z mego plugawego brłogu dwa razy do roku do jezus maria, śięto narodu ,koniec śwait itd.
poprostu zbyt duz mnie kosztuje odchorowywani na święt.



Cannabis - Pon 13.02.2006, 22:13:54
" />Mam takie smao zdanie jak Orish i Feanor, i im podobni Najabrdziej co mnie wnerwia w tym święcie, że jak jest święto to powinno być WOLNE od pracy/szkoły a nie jest I tyle. Dupiate święto.



Insha - Pon 13.02.2006, 22:14:58
" /> Orick Raven napisał(a):



Cannabis - Pon 13.02.2006, 22:17:44
" />Dyskoteka w szkole, przypomniało mi sięże u mnie też będzie. Jak zwykle dwóch frajerów od muzy puszcząBiałego Misia i inne badziewia. Na dyski nie chodze, chyba że z kumplami. Wtedy się stoi i podpiera ścianę i żłopie coś alkoholowego



Morgiana - Pon 13.02.2006, 22:20:45
" />Kupie sobie serce i przykleje na czole



Insha - Pon 13.02.2006, 22:27:41
" /> Cannabis napisał(a):



Vrenth - Pon 13.02.2006, 22:32:43
" />o, tak. przypomnieliście mi jak pod koniec podstawówki też były takie jakieś głupie dyskoteki z okazji walentynek. to było chore. a w liceum chyba nawet jakaś poczta walentynkowa działała, czy coś takiego. nie wiem dokładnie, bo zawsze się trzymałam z daleka od takich pomysłów właśnie to mnie wkurza, że ludziom w ten dzień lekko odbija...



Cannabis - Pon 13.02.2006, 22:36:55
" /> Vrenth napisał(a):



Loki Lyesmyth - Wto 14.02.2006, 09:35:20
" />ja pamiętam takie wypadu z pustymi debilkami. w każdym razi dziś dostałem 37 i pół walentynek. jedynaście dostaje jeszcze od 4 klasy.
ze 5 to świetny pomysły moich"PRZYJACIÓŁ" (muszę się kiedyś nauczyć wypluwać porządnie to słow o nich) reszta minus jeden jest zapewne od takowych
(bo to minus jeden to od mego szczęścia)

w każdym razie najfajniejsze jest to poł. ktoś wepchał n siłe do skrzynki i te walentynka się zaklinowała. snieg wiatr i samoistne zamknięcie skrzynki robi swoje. aj ki ubaw mam odcyfrowując to.

w każdym razi na dyski ja nie hcodze wogle. w poznani czasem chodze na koncerty. (ale to w sumie to samo nazwa inna by śie zle nie koarzył)
za sms od numerów nieznach jeszczę się nie biore.
ale pujde się gdzieś przykampić przed tą dyskoteke żeby zobaczyć jak to mja szkółka sie wystroiła.
w koncu jan paweł II głosił iż miłość to wszystko.
a nie wejde na to bo będzie tak sama jak w zeszłym roku. ozon techno wychowawca mówi o czystości seksualnej. hip hop techno wychowawca mówi o czystej miłości itd.



Insha - Wto 14.02.2006, 13:13:07
" /> Scream PredaTooR napisał(a):



Destro (yer) - Wto 14.02.2006, 13:25:05
" />Ja nie lubię walentyniek. Pewnego razu dostałem walentynkę i pisało tam że jakas dziewczyna mnie kocha ale się nie przedtawiła. Poza tym źle napisała moje nazwisko, a przy tym napisała że mnie dobrze zna. Zgadnijcie co zrobiłem? Podarłem te walentykę na oczach kumpli na 20 części.



bothi - Wto 14.02.2006, 13:40:16
" /> Scream PredaTooR napisał(a):



Insha - Wto 14.02.2006, 13:48:53
" /> Destro (yer) napisał(a):



Areon - Wto 14.02.2006, 13:49:02
" />Też się pochwale. Nie dostałem ani jednej powalonej kartki walentynkowej JESTTT wymiatam nie ?



Insha - Wto 14.02.2006, 13:52:29
" />A mnie w szkole nie było xD Przychodzę, wszystkie klasy są, tylko właśnie tej, do której ja chodzę nie ma NIGDZIE. To se poszłam do domu Tak straciłam szansę dostania Walentynki. Problem w tym, że i tak od tych dzieci z mojej szkoły nic bym nie dostała, i dobrze, przynajmniej ja nie mam takich "problemów sercowych" jak niektóre koleżanki... ;P



Cannabis - Wto 14.02.2006, 14:09:08
" />A ja dostałem 1 od kumpla, z wkurzjącym tekstem, ale ja też mu taka zaserwowałem Jedyna rzecz w Waletynkach to taka że se można z kogoś jaja porobić. Ja już nie dostaje walentynek po ostatnim razem podarłem od razu przed przeczytaniem okolo 6 i wrzuciłem do kosza na lekcji. Już na mnie nie marnuja kartek od tamtego zdarzniea



Insha - Wto 14.02.2006, 14:20:54
" /> Cannabis napisał(a):



Loki Lyesmyth - Wto 14.02.2006, 15:47:41
" />co do twego tekstu insha to raczej(a szkoda) nie
w mojej szkople na 300 osób jest może 30 dziewczyn z czego u większości cieszę sie opinią pyskacza, pieniacz, debila ,satanisty, aroganta i bufona*(reszta arogancja kazała mi zapomnieć) a w jednym przypadku nawet zboczenca i sadomitu(na to też jest odpowięz a "*SKĄD* ty to możeszwiedziec)

w każdym razie góra 3 z tych to z mojej szkoły.jedna od dziewczyny(tej mojej) dokładfnie 7 od przygłupów(jaja sę robią che) a reszta z mniej lub bardziej nieznanego zrodła. najlepiej znam te 11 każde zapisane inną ręką której nieznam.w każdym razie te wielbicielki są naprade cierpliwe i skryte. prze 6 lat piszą co roku.(opissują rużne wypady z mego życia)
i prze te 6 lat dalej nie odkryłe kto to!!!! nawet nie jestem w stanie się domysleć



Ingmar - Wto 14.02.2006, 16:51:15
" />Mnie w moim bloku uważają za sataniste i kij im w oko, z okazji walentynek mam zamiar słuchać wyjatkowo ciężkiej muzy, żeby wszyscy o mnie pamietali. Telewizji dzisiajnie odpalam, bo mam wymioty potym jak jakis grubas w Teleexpresie czytał głupi wierszyk i to była wiadomosć dnia. Niech to piekło pochłonie. Dyskoteka walentynkowa- największy syf jaki istnieje, alkoholu nie ma, nawet "koli orginal from biedronka" nie ma. Zwała, eh, jeszcze ta muzyka, zawsze złarzą się dresy z całych Karwin i do końca wieczoru leci hip-hop, co za świat. Ale trudno, takie zycie, dobrze, że nie muszę poraz 300 słuchać "Kręć mi du*ą",bo to leciało naokrągło.

Jupi 300 post.



Loki Lyesmyth - Wto 14.02.2006, 17:10:22
" />ja mam z 2 km do miasat a i tak słyusze z dywki która tam jest. HEJ SUCZKI NANANANANA(poże jaka zwalona piosenka.)



Khalidor - Wto 14.02.2006, 17:20:11
" />Nie znoszę walentynek- to taki okropny dzień szczęśliwości. Walę tynki- roboty remontowe. Może ktoś kilkaset lat temu się pomylił i teraz zamiast święta roboli mamy te komercyjne święto.



Oress - Wto 14.02.2006, 17:31:16
" /> Khalidor napisał(a):



Orick - Wto 14.02.2006, 17:58:50
" />Dostałem jedną kartkę pocztą i jednego misia od tej samej osoby i tylko tej osobie nic nie zrobiłbym za kartkę Ja sam kupiłem owej dziewczynie sporych rozmiarów misia, ale na jej urodziny, które wypadają jutro. Dałem dziś, żeby nie wyjść głupio wobec niej. W końcu to już 10 miesięcy
I tyle



Arezius - Wto 14.02.2006, 19:42:27
" />I co jej powiesz jak cię spyta: Nie zapomniałeś o czymś



Insha - Wto 14.02.2006, 19:48:37
" /> Scream PredaTooR napisał(a):



DrizztDoUrden - Wto 14.02.2006, 20:46:40
" />Ja nic nie dostałem, nic nie wysłałem, ogólnie bilans wychodzi na zero. A teraz z okazji walentynek chyba urządzę na osiedlu imprezę o nazwie "Rabczańska (Rabka- miasto, w którym mieszkam) Masakra Lakierem do Paznokci, Zardzewiałą Piłką do Metalu i Miotaczem Ognia", bo to takie romantyczne jest...

PS. Nastrój spowodowany pewnym show na TVP2 z okazji walentynek, normalnie ręce opadają...



Insha - Śro 15.02.2006, 13:13:30
" /> DrizztDoUrden napisał(a):



Loki Lyesmyth - Pią 17.02.2006, 09:08:49
" />nie no nie mogę się powstrymać żeby pokazać wam moją reklame durexa
to jest tka która do mnie doszła...

DUREX ORGAZMOFON

KAŻDY MA PRAWO DO ORGAZMU

Możesz się wcielić w zupełnie nową dla siebie rolę...

Możesz obudzić duszę przedmiotów martwych i zagrać
na ich strunach rozkoszy...

Rozwiąż krótki quiz o szczytowaniu i połącz się
z ORGAZMOFONEM.

*71403

to mnie rozbiło
w życi się czegoś takiego nie domyślałem
na rysunku jest pralka żeby nie było...



Joneleth - Pią 17.02.2006, 18:06:28
" />Zastanawiam się nad jednym...
Czy słowo "komercja" jest teraz w modzie, że każdy je tak używa? "Walentynki jadą komerchą". Taaaa...
A teraz pobawimy się (biorąc przykład z CD-A) w listolete!

Które święto NIE jest komercyjne?

Jako, że czas nadsyłania odpowiedzi minął wczoraj uroczyście odpowiadam, że ŻADNE.
Jak się zbliża dzień babci, to wszędzie pisze o dniu babci. Jak się zbliża dzień matki, to wszędzie gadają o dniu matki. O dniu kobiet nie wspominam. Ale jakoś te święta nikomu nie przeszkadzają... Tysiace ludzi nie trąbi, że to "komercha". Ludzie, teraz to nawet Boże Narodzenie jest komercyjne... Ale jak widać - taka moda. Walentynki są fe, bo wszędzie o nich głośno...

Zgadzam się, że to doskonały biznes. Ale my w tym wcale nie musimy uczestniczyć. Każdy to święto może spędzić jak chce, nikt nie każe nam kupować karteczek, poduszeczek, czekoladek itp. Chcesz - kup. Nie chcesz - olej to. To od nas zależy jak uczcimy to święto. A jego idea jest piękna. Święto zakochanych, święto poświęcone najwyższej z wartości - miłości.
Czyż nie warto spędzić go z ukochaną osobą u boku...?



Seldon - Pią 17.02.2006, 21:36:51
" /> Joneleth napisał(a):



Medic - Sob 18.02.2006, 02:20:45
" />Wszystkim kobietom na Insimilionie i nie tylko slę buziaki :*:*:*:*:*:* . trzymajcie sie kwiatuszka



Tallos - Pon 18.06.2007, 13:38:58
" />Ja nie lubię, pewnie z powodu tego, że nie mam od kogo czegoś dostać. No, chyba, że policzymy kartkę od Einsteina, którą dostałem przez pocztę walentynkową w szkole w zeszłym roku (kochana klasa).



Al-Tair - Pon 18.06.2007, 13:41:18
" />Hmmm, czy środek czerwca to na pewno dobra pora na rozmowy o Walentynkach?



Tallos - Pon 18.06.2007, 13:45:37
" />Nie wiem. Akurat przeglądałem forum i znalazłem ten temat. A zresztą, rozmowa o walentynkach to pośrednio rozmowa o miłości. A o niej można gadać cały czas.



Veronique - Pon 18.06.2007, 15:00:30
" />Tallos, Ty się albo zakochałeś, albo bardzo chcesz się zakochać - patrząc na tematy w których się dziś wypowiadasz A Walentynki to naprawdę nie jest jedyna okazja, aby wyznać uczucia



Balzac - Pon 18.06.2007, 17:16:01
" />Ja nie lubię walentynek - to pachnie kiczem i tyle. Jak ludzie się kochają to mogą wyznawać sobie miłość zawsze, a nie w jeden dzień w roku.

(zaraz się zrzygam od tego co napisałem )



Badrock - Pon 18.06.2007, 17:36:10
" /> Cytuj:



Oress - Pon 18.06.2007, 17:39:14
" />moze dacie sobie siana i powrocicie do tematu w lutym...



Cannabis - Pon 18.06.2007, 17:45:40
" />1. Popieram Oressa ^^

2. Od razu załóżcie jakiś kącik zwierzeń miłosnych i porad, nie trzeba będzie się bawić w archelogów i pisać w 5 tematach że: "nie lubią mnie osobniki płci przeciwnej (albo i tej samej jak kto woli)"



Tallos - Wto 19.06.2007, 17:04:16
" />Dziwne zdaje mi się że jeszcze przed godziną widziałem taki temat na forum a tu nagle go nie ma. Czy ja mam zwidy? Swoją drogą moje posty też znikają.



Brehedor - Wto 19.06.2007, 20:49:20
" />no ja powiem tyle że walentynki to jeden z gorszych dni w roku. Autentycznie przez 2 lata pod rząd była to dla mnie seria porażek i niepowodzeń. Chociaż są też plusy...



Ingmar - Wto 19.06.2007, 20:51:12
" />Ech, okej otworzymy w lutym i wtedy pogadamy. xP



Orish - Wto 19.06.2007, 21:47:58
" />Hmm, ja nie widzę nic złego w tym, żeby w czerwcu czy innym miesiącu gadać o walentynkach. To tak jakby zezwalać na rozmawianie o Igrzyskach Olimpijskich tylko podczas ich trwania.



Oress - Wto 19.06.2007, 22:37:04
" />racja, racja, pogadajmy sobie o tym...
Lubicie Canna i Ingmarze 14 lutego? ja uwielbiam, w ogóle to jest takie słodkie święto, pełno miłości i radości ble ble ble...
Orish błagam cię nie dobijaj mnie na tym forum pogaduszki w zupełności wystarcza można tam nawet o miłości porozmawiać, a nawet scream z tego co widziałem jakiś temat założył o podobnej tematyce, ale do cholery jasnej nie żeby rozmawiać o walentynkach a czerwcu, jak ktoś z innego forum przychodzi i widzi coś takiego to mu gały wychodzą co to za idiotyczne forum, wybacz ale właśnie o tych twoich igrzyskach rozmawia sie tuz przed rozpoczęciem ich lub tez podczas ich trwania a nie 3 lata przed bo to wygląda idiotycznie,

Wysłany Wto 19.6.2007 23:45:58:

Cytuj:



Rubenos - Wto 19.06.2007, 22:47:01
" />Co nie znaczy wcale, że musi być zamknięty. Czy sie lubi ten dzień, czy nie, można spokojnie się wypowiedzieć na ten temat.
A jak chcesz to widzieć otwierając ten temat w lutym? Mieć wypowiedzi w stylu "Och chłopaki dostałem 20 kartek walentynkowych"?



Oress - Wto 19.06.2007, 22:48:11
" />i dlatego od tego typu rozmów sa pogaduszki...



Saithis - Pią 15.02.2008, 15:32:41
" />walentynek nie lubią osoby które są samotne

ojojojoj i co teraz? ;<



Frost - Pią 15.02.2008, 15:38:45
" />Ja nie lubię walentynek, bo to żydowski zwyczaj i tyle...

Jakoś mi się też nie uśmiecha kupowanie lizaczków z serduszkiem i chodzenie z drugą połówką po sklepach w celach bezsensownych zakupów i oglądania wszystkiego, co jest sweetaśne. Blech...



Justin Smihs - Pią 15.02.2008, 15:52:27
" />Hmmm popieram Frosta chociaż walentynki mogły by być ale bez tej przesady.Wszędzie coś i to kupowanie.To powinno być (moim zdaniem) symboliczne.



gosc_ - Pią 15.02.2008, 15:57:09
" />ja miałem w tym dniu egzamin z angielskiego więc mi to lotto



Tallos - Pią 15.02.2008, 16:02:39
" />Dokładnie. Zbyt eksploatowane to jest. A zresztą miłość to chyba nie jest uczucie, które specjalnego dnia potrzebuje. O dziwo w tym roku nie widziałem na ulicy ani jednej osoby z kwiatkiem.



Saiya-jin - Pią 15.02.2008, 17:15:18
" />A co wam to przeszkadza? Przecież nikt nikogo nie zmusza do kupna jakiejkolwiek rzeczy. Zawsze jest pretekst, aby zaprosić dziewczynę na kolację przy świecach połączoną ze śniadaniem. Ciężej się jej wymigać w taki dzień.



Justin Smihs - Pią 15.02.2008, 17:25:56
" />Ale nie o to chodzi po prostu niektórzy ludzie przesadzają z tymi Walentynkami. A ta kolacja i spacer podchodzą (w moim rozumowaniu) pod symbolikę, że o spotkania z drugą połową chodzi, a nie o głupie zabawy w wysyłanie liścików i prezentów.



Luena - Pią 15.02.2008, 17:36:03
" />Walentynki są zuezuezue...

Bo mnie nikt nie koha. ._.



Aryon - Pią 15.02.2008, 17:41:19
" />Walentynki to zuuuo, bo ja nikogo kochać nie potrafię...



Saiya-jin - Pią 15.02.2008, 17:42:03
" /> Justin Smihs napisał(a):



Zak - Pią 15.02.2008, 17:46:47
" />Ja osobiście nic do walentynek nie mam, jeśli ludzią chcą wydawać od cholery kasy na kwiaty/miśki itp. (mój kumpel) to proszę bardzo ich sprawa. Mi wystarczy, że wysłałem kilka walentynek ^^'



Veronique - Pią 15.02.2008, 20:00:38
" />A ja dostałam pyszne czekoladki Poza tym ten dzień tak bardzo się nie różnił od innych. Może ja codziennie mam Walentynki?



Frost - Pią 15.02.2008, 20:05:38
" /> Cytuj:



Justin Smihs - Pią 15.02.2008, 20:14:51
" />To twoja sprawa co zrobiłeś z walentynkami ale jak ładne mogłeś zostawić. Wiesz tak łamać serce jak się komuś podobasz



Frost - Pią 15.02.2008, 20:25:41
" />A co to serce z drewna, żeby je połamać? Zresztą nie wiem od kogo, bo nie było adresu zwrotnego, a na co mi coś takiego. Sms'a jednak nie skasowałem Bo wiem przynajmniej od kogo jest



Nezehej - Pią 15.02.2008, 20:46:41
" />Ja tam nie cierpie tego kapitalistycznego pseudoświęta...
Pełna komercha(w samej Polsce jak podawał TVN 24 1,5 mld zł na prezenty)

Przywróciłbym czerwone barwy do jedynego prawdziwego święta o tym kolorze-Wielkiej Rewolucj Październikowej

co dop prezentów ja oczywiście nie kupiłem nic ale za to dostałem-tandetną maskotke z kiosku,której pouderzeniu o podłoge wypadło oko



Justin Smihs - Pią 15.02.2008, 20:53:01
" />Frost tyle, że jak dostajesz taki liścik to zazwyczaj nie wiesz od kogo



Frost - Pią 15.02.2008, 21:21:09
" />To jest dobre dla lat 12-15... gdy się jest starszym przestaje bawić a zaczyna wkur... nom ^^



Oress - Pią 15.02.2008, 21:23:51
" />oho dojrzały się znalazł :D



Silas - Pią 15.02.2008, 21:27:13
" /> Cytuj:



Frost - Pią 15.02.2008, 22:14:11
" /> Cytuj:



Insha - Sob 16.02.2008, 16:44:28
" /> Tallos napisał(a):



Shar - Pią 22.02.2008, 17:25:47
" />Hmm choc nienawidze walentynek to te byly jak do tej pory najlepsze...
Dostalam piwa XD



Noemi - Wto 06.05.2008, 22:01:49
" />zdecydowanie bywa denerwujące i mocno komercyjne ale takie jest i trudno
kiedy byłam singlem zawsze mnie wkurzało może to taka trochę zazdrość była i brak zrozumienia jak można kogoś kochać i to jeszcze publicznie okazywać, kiedy byłam w związku ro byłam jak najbardziej za chociaż nadal wkurzały mnie te serca wszędzie i publiczne okazywanie uczuć, obecnie znowu jestem singlem ale nie wkurzają mnie pary zakochanych w walentynki a i te serca wszędzie może mniej drażnią ale i tak momentami jak na to przesłodzenie patrzę to aż tak niedobrze się robi

a i dwie sprawy jeszcze ktoś mi kiedyś powiedział "beznadziejne święto to tak jakby tylko w ten dzień powinno się okazywać wyjątkowo uczucia a co z pozostałymi? bez sensu poza tym te prezenty a co w inne dni się nie powinno mówić kocham i dawać prezentów ukochanej osobie?" no i coś w tym jest bo ja odnoszę wrażenie że przez to traci się poczucie że w związku trzeba się ciągle starać, dawać prezenty kupować kwiaty, okazywać uczucie(to jest najważniejsze) i to by była ta druga sprawa



Orish - Wto 06.05.2008, 22:05:30
" /><oczekiwanie na wiązankę Oressa>

Czy ten temat nie powinien być zamknięty? ;o - Canna



Alla'ya - Wto 06.05.2008, 22:09:30
" />Nie lubie walentynek, nie lubię świąt na siłe przeniesionych do naszego kraju.Mamy swoje fajne święta, kóre powinniśmy promować a nie ekscytować tymi przeniesionymi z zafajdanej Ameryki. Teraz próbuje się przeszczepić na nasz grunt Halloween, mam nadzieję, że się nie uda.



Noera - Czw 22.05.2008, 11:12:03
" />Piszemy o Walentynkach w maju... Ołkej
Ogólnie nie lubię tego święta, wykorzystuję je jako okazję do zemsty W tym roku wysłałam koledze, którego nie lubię trzy koperty. Żeby nie były puste, włożyłam do środka kartki z kalendarza xD Mój kolega idzie taki szczęśliwy po te walentynki, otwiera i stwierdza, że ktoś jaja sobie z niego robi. Wszyscy w śmiech. Najzabawniejsza była wychowawczyni, która zasugerowała, by te kartki podłożył pod światło, bo może tam zaznaczona jest jakaś ważna data. Jeden chłopak powiedział, że ktoś się zwyczajnie kalendarza chciał pozbyć i żeby dorwać tę osobę, należy szukać po piśmie. Poprosiłam wcześniej pewnego chłopca, by podpisał te koperty i ten co dostał kartki zupełnie się pogubił, kto to pisał. Ogólnie zemsta doskonała, nikt nie wziął mnie pod uwagę ;D
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • szpetal.keep.pl
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • funlifepok.htw.pl

  • Sitedesign by AltusUmbrae.