ďťż
Wštki |
[Recenzja] Oblivion: Knights of the Nine (Adamir)
Orish - Czw 07.02.2008, 18:51:10 " />Pierwszy dodatek do Obliviona, wydany w Polsce na początku 2007 roku nie zachwycił fanów serii. Bethesda bowiem do wersji pudełkowej która kosztowała 10 $ więcej niż elektroniczna (można oczywiście kupić tę drugą za 9,99$) dorzuciła wszystkie oficjalne pluginy, które wcześniej sprzedawała po śmiesznych cenach rzędu 1-3 $ . Dlatego Knights of the Nine, choć jest wspaniałym, godnym uwagi dodatkiem nie był traktowany zbyt poważnie. A to był błąd. Zacznijmy od instalacji. Ta przebiega normalnie (jedynie później trzeba odznaczyć dodatek w Data Files), ale jednak proces instalacji denerwuje. Bo dlaczego wszystkie pluginy i sam dodatek instalują się osobno? Przydałby się jeden instalator, żeby ukrócić cierpienia gracza, który już czeka aby przeżyć przygodę we wspaniałym świecie Cyrodiil. A ten świat na pierwszy rzut oka się nie zmienia. Jednak chodząc po którymkolwiek mieście i pytając o plotki (Rumors) można się dowiedzieć o tajemniczym ataku na świątynię w Anvil. Lepiej od razu się tam wybrać , czasem można pytać się wielu osób, a żadna nic nie powie . Sama świątynia wygląda imponująco, jednak trupy , krew i duchy znajdujące się w świątyni niszczą idyllę tego miejsca. Tylko starzec stojący naprzeciw kaplicy wie co się stało. Mówi nam, że to starożytny król Ayleidów -Umaril zaatakował świątynięi aby go zniszczyć będziemy potrzebowali pomocy palladyna Pelinala. Tak oto zaczyna się przygoda, która według twórców ma zapewnić nam 10 godzin zabawy, co w praktyce oznacza 5 do 6 godzin gry. A zabawa jest przednia: odwiedzenie wszystkich kaplic Dziewięciorga, odszukiwanie części uzbrojenia Pelinala (większość misji), dobudowa potęgi zakonu i szansa na ponowne uratowanie świata są warte poświęcenia kilku godzin. Przecież każdy chciałby zostać godnym i czystym rycerzem oddanym dobru, prawu i sprawiedliwości Grafika i dźwięki pozostały bez zmian- w końcu jest to tylko dodatek rozgrywający się na terenach dobrze już nam znanych. Dodane zostały oczywiście nowe przedmioty artefakty (szczególnie zbroja Pelinala robi wrażenie). Pozostaje jednak mały niedosyt, który w pewnym stopniu zostaje zniwelowany dzięki pluginom- oczywiście jeśli ktoś kupił wersję pudełkową. Knights of the Nine, chociaż nie jest dodatkiem pokroju Tribunala czy Bloodmona to I tak przynosi dużo zabawy i zabiera nas do fantastycznego uniwersum, które dzięki nam znowu zostanie uratowane z opresji. Fantastyczna fabuła dodatku i możliwość dołączenia do najwspanialszej gildii w Tamriel daje poczucie satysfakcji z wykonanego zadania i poświęconego czasu. Szkoda tylko, że dodatek jest tak krótki. PLUSY -fantastyczna fabuła -nowa gildia Rycerzy Dziewięciorga -nowe artefakty -możliwość ponownego uratowania Cyrodiil -ostatnia walka (nie napiszę dlaczego) MINUSY -za krótka -początkowa misja może denerwować -poczucie komercji- dodatek zrobiony "na siłę" Oress - Czw 07.02.2008, 18:53:26 " /> Cytuj: Tae - Czw 07.02.2008, 19:05:26 " /> Cytuj: Seldon - Sob 09.02.2008, 13:12:05 " />Jestem w komfortowej sytuacji do oceniania, bo lubię TES'y ale w KofN niegrałem jeszcze. Więc podstawowa sprawa: ja wygląda kwestia nowych lokacji. Dużo ich jest i czy duże są ? Czy należą bezpośrednio do świata (jakieś domy, wioski) czy też są wyłącznie elementem fabularnym (raz wejdziesz i nie masz po co wracać) ? Orish - Wto 12.02.2008, 19:34:06 " />Proszę autora o odniesienie się do powyższego posta. Adamir - Śro 13.02.2008, 17:13:26 " />Rozumiem, że mam dodać fragment tekstu o lokacjach, poprawić błędy i oddać poprawiony tekst?? N. T. van der Hert - Nie 14.09.2008, 16:00:08 " />ostatnia wizyta w lutym. wywalmy ten tekst, albo niech się zgłosi do naniesienia poprawek. Oceansoul - Nie 14.09.2008, 16:02:27 " />Jak skończę ostatni kawałek solucji, spróbuję coś z niego wykrzesać i trochę podopisywać (ew. napisać od nowa, jak ten się nie da). |
|||
Sitedesign by AltusUmbrae. |