ďťż
Wštki |
Punkty umiejętności złodzieja
kocham rejestracje - Pon 12.04.2010, 16:53:01 " />Witam. Mam następujące pytanie - jakie odzwierciedlenie w rzeczywistości mają punkty umiejętności złodzieja. Np. ja grając W/Z/M mam 80 w kryciu w cieniu + 15 za buty ukrycia. Tymczasem czasem i za piątym razem krycie w cieniu kończy się fiaskiem. Jak to jest? Czy istnieje jakiś limit punktów po którym 100% kryć kończy się sukcesem , 100% zamków jest otwartych itp.(chodzi mi oczywiście o normalne zamki). Ile punktów umiejętności to "w miarę dużo"? Urizen - Pon 12.04.2010, 17:36:09 " />O ile dobrze pamiętam limit jest 95% i nawet jak ma się więcej to i tak liczone jest to jako 95% kocham rejestracje - Pon 12.04.2010, 17:50:29 " />No ale ja mam z butami te 95 , tyle , że w teorii. W praktyce ukryć udaje się raz na trzy,cztery próby. Jaquan - Wto 13.04.2010, 08:42:10 " />Bo to czy się kryjesz czy nie to bodajże kwestia rzutu procentowego. A gwarancji pełnego sukcesu nie ma i nie będzie. Takie rzeczy to tylko magia gwarantuje xP kocham rejestracje - Wto 13.04.2010, 09:51:51 " />Jasne. Sęk w tym , że za bardzo nie widać różnicy , czy mam 70 czy 90 punktów w ukrywaniu. Czuję , że niepotrzebnie te punkty straciłem , dlatego się zastanawiam , czy one coś w ogóle dają. Skowron - Wto 13.04.2010, 11:05:45 " />Jeżeli chodzi o krycie, to nie kryj się na słońcu a właśnie znajdź cień (nawet małego krzaczka), wtedy powinno ci się udawać nawet przy 50 Aderon - Wto 11.05.2010, 16:47:12 " />Odkopię nieco temat, bo gram teraz skrytobójcą, który ma dosyć mocno ograniczone punkty umiejętności, a nie chciałbym wydać ich niewłaściwie. Do tej pory wychodziłem z założenia, że 100 punktów to optymalna liczba. Wolałbym jednak, by ktoś w miarę obeznany wypowiedział się, jaka wartość otworzy każdy zamek, ile okradnie każdą kieszeń, ile rozbroi każdą pułapkę... Do tego, co dokładnie daje ciche chodzenie? Spotkałem się z różnymi wersjami. I wykrywanie pułapek... co wpływa na szybkość ich namierzania? Denerwuje mnie, gdy wchodzę do pomieszczenia z włączonym wykrywaniem, widzę, że nic się nie świeci na czerwono, więc otwieram śmiało skrzynkę, która jednak pół sekundy przez tym "zapala się" (często wraz z innymi pojemnikami i fragmentami podłogi w pobliżu) i wybucha mi w twarz... coran - Wto 11.05.2010, 17:35:17 " />W kradzież kieszonkową nie wrzucaj ani jednego punktu. W szafce, w pokojach na piętrze Miedzianego Diademu... są rękawice podnoszące kradzież kieszonkową. Pierścień łaskobójców od Deirdre też jej nie podnosił (a ponadto zwiększał otwieranie zamków i rozbrojenie)? A poza tym mikstura złodziejskiego mistrzostwa, ew. 'szczęście', na bardziej wymagające cele (których nie ma dużo). 100 punktów absolutnie wystarczy na otwieranie zamków i rozbrojenie pułapki. Oba możesz w krytycznej sytuacji (a taka zdarzy się wcale albo parę razy w grze) podnieść miksturą/pierścieniem/zaklęciem 'szczęście'/podniesieniem zręczności (dobry/neutralny charakter -> boska moc chociażby). Skrycie w cieniu zwiększa szansę na uzyskanie niewidzialności. Co jakiś (dość krótki) czas jest wykonywany rzut - czy nie stracisz tej niewidzialności. Za ten rzut odpowiada ciche chodzenie, które krótko mówiąc przedłuża stan niewidzialności. Znajdywania pułapek nie przyśpieszysz. Uaktywnia się raz na rundę. 100 punktów spokojnie wystarczy. Wykrycie iluzji też wystarczy 100, podniesienie jej wyżej nic nie daje. Aderon - Wto 11.05.2010, 17:46:16 " />Dzięki, coranie, pomogłeś mi. Co prawda, gram zabójcą - magiem (nie pytajcie - Shadow Keeper), więc sprawę z otwieraniem zamków i kryciem się powinienem mieć załatwioną, ale dla komfortu wolałem jednak nie musieć za każdym razem korzystać z "otwarcia" i "niewidzialności". Po przemyśleniu sprawy, jednak postawię na rozbrajanie pułapek i ciche chodzenie, zastanowię się jeszcze nad kryciem się, co by nie musieć czarować za każdym razem, gdy zechcę się schować. Może skorzystam z pierścieni, butów i płaszczów, które mi ułatwią te sprawy, dzięki czemu oszczędzę punktów. Bo, jak rozumiem, ciche chodzenie pomaga też w tej magicznej niewidzialności? Czy tylko w kryciu się? coran - Wto 11.05.2010, 18:10:05 " />Tylko w skradaniu się. Długość magicznej niewidzialności wyznacza długość zaklęcia (chociaż tak samo zaklęciem może zostać rozproszona), umiejętności złodzieja nie mają z nią nic wspólnego. Ps. Jak już zrobiłeś zabójcę-maga. Najlepsza broń do backstabu to Czarne Ostrze Klęski, bo zadaje 2-24 +5 obrażeń (więcej zadają tylko pięści żelaznego golema, też z przemiany, zaklęcia maga... bodajże 4-40+2 albo 3, ale pewnie w takie cuda nie będzie Ci się chciało bawić. Teoretycznie jeszcze lepszy jest kostur magów, bo wystarczy na pauzie kliknąć na inną broń, potem znowu na niego - znów jesteś niewidzialny. A kosturem można zadać cios w plecy. No i ze zwykłych przedmiotów to kostur tarana w ilości obrażeń (też) backstabu, wygrywa. Taka ciekawostka. Aderon - Wto 11.05.2010, 19:20:02 " />Raczej nie będę się bawił na epickich poziomach z "ostrzami klęski". Cios w plecy w formie żelaznego golema brzmi kosmicznie Na początku pewnie będę się często paprał w backstabie, ale później raczej będę ich używał tylko do rozpoczynania walk. Od walki wręcz będę miał Aerkę (naszą forumową, nie tę z cyrku ), klasa zabójcy ma służyć rozbrajaniu pułapek (w BG1 baaardzo nam brakowało złodzieja, potrafiliśmy się po kilkanaście saveów męczyć z pojedynczymi pułapkami; no i otwieranie zamków też nam średnio wychodziło, ale w BG1 nie ma "otwarcia"), okradaniu ludzi i zabawie |
|||
Sitedesign by AltusUmbrae. |