Wštki
Decha - Pon 08.12.2008, 15:13:04
" />Ekhm ... może zacznijmy już coś proponować, co?
Może ja zacznę:
Ekwipunek
Przedmioty:
- Głowa: Hełmy / Czapki / Kapelusze
- Tors: Zbroje / Kolczugi / Szaty
- Naramienniki
- Ręce: Rękawice
- Buty
- 2 x pierścionek
- Amulet
- Miejsce na broń jednoręczną
- Miejsce na broń dwuręczną
Ekwipunek widziałbym jako graficzne przedstawienie postaci, z miejscem na ulokowanie przedmiotu (kwadracik) przy odpowiedniej cześci ciała. Umieszczanie przedmiotów byłoby by metodą drag&drop (czyt. ajax)
Noszone przedmioty (obrazek postaci) po lewej, dostępne przedmioty po prawej posegregowane według typu w zakładkach na górze.
Statystyki:
podstawa wszystkiego ...
Siła - atak bronią białą, ilość noszonych przedmiotów, podstawowa obrona
Zręczność - atak bronią dalekodystansową, unik
Wytrzymałość - ilość życia, ilość regeneracji życia na rundę / turę
Inteligencja - siła ataku czarami
Siła Woli - ilość many, ilość regeneracji many na rundę / turę
Szczęście - ile tam zlota ze skarbu etc
Zadania:
zrobiłbym to jak w typowych grach mmo a nie jak w Vallheru. Tam było tak, żę podróżowałeś sobie po górach, spotkałeś jakiegoś starca i on coś ci tam kazał wybrać, ja bym zrobił to na zasadzie, iż w jakiejś tam lokacji, np. karczmie byłaby lista ogłoszeń (czyt. questów) i wybór który chcemy zaakceptówać ...
Typy questów:
Poszukwanie - łażenie po jakiejś tam lokacji i szukanie czegoś tam ... zależy od szczęścia czas jaki przeznaczymy na szukanie tego
Polowanie - zabić ileś tam danych potworów w danej lokacji
Zabójstwo - zabicie jakiegoś tam gracza w pojedynku
etc.
Frakcje / Gildie:
Podzieliłbym to na dwie grupy: dobro, zło ... nazwy dla tych dwóch grup się wymyśli. Każdy gracz mógłby stworzyć gildie, która należałaby do jednego z tych grup ... na początku tworzenia gildii wybór należałby to lidera gildii po której stronie chce się opowiedzieć.
Dodatkowo gildie powiedzil bym według typów:
- ogólna (wszystko po trochu)
- wojownicza (zrzeszająca wojowników, obrona miast etc.)
- magicza (zrzeszająca magów, tworzenie mikstur, czarów etc)
- rzemieślnicza (rzeszająca rzemieślników, możliwość wybrania immunitetu dla gildii - czyli gildia nie bierze czynnego udziału w walkach gildii / czy tam tych dwóch frakcji / ...
reszta do dopracowania
Miasta:
pojęcia nie mam, najlepiej kilka, aby gracz po osiągnięciu jakiegoś tam lvl mógł podróżować, a nie siedzieć na dupie w jednym miejscu i tylko expić na mobach.
Umiejętnośc:
co kilka lv możliwość wyboru specjalnej umiejętności (pasywnej lub aktywnej) jak. kamienna skóra, magiczna tarcza (odporność na czary przez dwie tury)
Walka:
walka turowa lub szybka, w turowej możliwość używania aktywnych umiejętności w szybkiej losowe używanie tych umiejętności
Giełda:
podstawą gospodarki byłby by sztuki złota, norma =)
Na razie tyle, reszta się tworzy ^^
aaa jeszcze jedno.
Interfejs
interfejs w środku gry zrobiłbym podobny to normalnych gier mmo, czyli coś takiego: http://img150.imageshack.us/img150/796/92634975kw5.jpg (oczywiście nie patrzcie na grafike) ^^ odbiegłbym od tych standardów vallheru jak najdalej...
D@msi - Pon 08.12.2008, 15:20:29
" />Wiele opcji jest zywcem z vall, co do gildii mialem kocepcje stworzenia 4, ktore mialby odgornie ustalonych wladcow, hierarhia byla by przyznawana wewnetrznie, do dodania/przerobienia tych opcjii nie musimy zaczynac od nowa ;p
Edit, uklad bardzo fajny
Deith - Pon 08.12.2008, 15:48:57
" />Ok pora napisać o co chodzi w moim złowieszczym planie, otóż tak sobie myślałem, że ma być innowacyjnie tak? Ok no to będzie, może nie jakieś unikatowe rozwiązania, ale nigdy nie stosowane w grach tekstowych, a w MMO...już niestety tak Ale do rzeczy, o co mi chodzi. Jest wiele gier MMO, ale w śród nich prowadzi WoW, czemu by tego nie wykorzystać, lecimy więc od rejestracji:
- Gracz wybiera stronę po, której chce walczyć - nie musi to być Horda i Alliance może być bo ja wiem Geje i Lesbijki, albo Dobro i Zło, albo cokolwiek co się wymyśli, w każdym badź razie dwie (lub więcej) frakcji, które siekają się między sobą o czym jeszcze wspomnę.
- Po rejestracji gracz tworzy postać w liczbie - 1, jedno konto jedna postać bez udziwnień Teraz, ma do wyboru w zależności od frakcji kilka raz, które w każdej frakcji mają swoich odpowiedników, ale o innej nazwie (coby nie robić podziałów ), każda rasa może wybrać jedna klasę z iluś tam, ale jedna rasa nie może mieć do wyboru każdej klasy, jedynie kilka.
- Gdy taki heros stworzy się już mamy do wyboru różne ścieżki, a dokładniej dwie - PvE i PvP.
- Przy podziale na PvE i PvP robimy podział ekwipunku na pod PvE i pod PvP.
- Ekwipunek pod PvP ma inne bonusy i pod PvE ma inne bonusy, dodatkowo sam ekwipunek dzielimy na kilka kategorii - złom, normalne, ulepszone, rzadkie, epickie (elitarne) i artefakty.
- I teraz cała zabawa w zależności od brania udziału w PvP lub PvE (nie definuje się tego jak frakcji, że raz i nie można zmieniać, po prostu ktoś będzie musiał tasować ekwipunkiem).
- Itemy od Złomu do Rzadkich nie dzielą się na PvP i PvE, jedynie epickie i artefakty z czym epickie zdobywa się za specjalne punkty, a artefakty za bycie największym kozakiem
- Co do punktów, to jest podział na punkty za zajebanie (dosłownie ) postaci z przeciwnej frakcji, oraz punkty areny, o których potem.
- Za punkty frakcji można kupić różne rzeczy, ale nie będące jakoś mocno związane z EQ, jakieś miksturki, pierścionki, amulety, pokemony czy coś tam (nie miecze, hełmy, zbroje, itd.)
- Za punkty areny można już kupić ekwipunek stricte pod PvP
- No, ale żeby nie było za łatwo, bo każdy może być kozakiem póki gra sam, chcąc stworzyć Arharię grą baardzo interaktywną w całej grze można działać tylko jako grupa (z wyjątkiem expienia na zabijaniu potworów w lesie)
- Na arenę można stworzyć grupę 2v2, 3v3 lub 5v5, każda grupa dostaje jakiś tam rating, który rośnie po wygraniu walki i maleje po przegraniu pod koniec tygodnia przeliczany jest rating (nie w stosunku 1:1) na punkty areny, za które można kupić pr0 ekwipunek pod PvP (o czym jeszcze wspomnę)
- Nie będzie tak, że ktoś chomikuje punkty przez pół roku i z żółtodzioba staje się rozpierdzielatorem, ekwipunek trzeba ulepszać stopniowo najpierw LVL1 i dopiero potem można go na LVL2 jak się skompletuje cały z danego poziomu, wymusi to walkę między graczami i walkę o rating.
- Artefakty można zdobyć za bycie najlepszym z najlepszych czyli zająć pierwsze miejsce w ratingu, artefaktem może być broń w zależności o drużyny na poziomie 1, 2 lub 3, broń można zdobyć tylko raz i jak się ją rozjebie to trzeba tyrać na nią od nowa
- Aby stworzyć druzynę trzeba zebrać X kasy i wykupić listę na której muszą podpisać się osoby w zalezności od liczebności grupy (albo jedna albo dwie albo cztery) nie można mieć ośmu osób w grupie i tasować układ między sobą.
- Teraz wracamy do PvE żeby nie potraktować po macoszemu. System PvE będzie trochę bardziej skomplikowany (albo mniej). Ludzie organizują się w drużyny, jedynym miejscem gdzie można zorganizować się w drużynę będą karczmy, drużyny mogą się rozpaść, połączyć lub napiepszać między sobą.
- Aby stworzyć drużynę trzeba mieć zlecenie albo plan, zlecenia są na tablicy ogłoszeń i kto pierwszy ten lepszy. Właściciel karteczki biegnie do karczmy i próbuje zebrać drużynę (górna granica lvli to powiedzmy 5 żeby jakiś kozak na 100 nie zbierał 1lvlowców i nie siekał im expa). Aby zrobić to bardziej klimatycznie trzeba będzie trochę roleplayować i używać specjalnych gadek, które zapraszają do drużyny, obwieszają zlecenie czy coś tam
- Zlecenia mają ograniczenia lvli tak żeby jakiś nab na 100 nie zabierał każdego z tablicy i ograniczenia ilościowe tak żeby jakiś nab nie zabierał wszystkich
- Inna sprawa z gostkiem który ma plan, idzie taki do karczmy i szuka ludzi na tzw. Instancje - instancje to lokacje specjalne z bossem na końcu, z którego lecą fajne rzeczy im trudniejsza lokacja i im więcej osób potrzeba tym lepsze lokacje, za epickie instancje lecą epickie rzeczy. No i jak już znajdzie wymaganą liczbę osób (w przeciwieństwie do zleceń gdzie może zrobić to solo jak jest fajny ) to tworzą grupę i idą do danej instacji i ją robią
- Lvluje się bardzo prosto, idziesz do lasu i zabijasz sarenki czy co się tam nawinie na widelec, można także tłuc się z przeciwnikiem, za zabicie osoby ze swojej frakcji dostaje się mniej expa niż normalnie, za zabicie osoby z przeciwnej frakcji dostaje się normalnego expa i punkty zabicia.
- Co do artefaktów w PvE, otóż za zrobienie instancji każda osoba z grupy dostaje punkty podróży czy cokolwiek tam, po zdobyciu określonej liczby punktów, można zebrac się w drużynę (wymagana taka sama lub większa liczba punktów) i wyruszyć do instancji specjalnej, z przekozackim bossem, który dropi albo epickie rzeczy albo artefakt.
- Ludzie mogą organizować się w gildie posiadac własny bank, zamek czy coś tam
- Można prowadzić oblężenia na zamek, ale zupełnie inne niż w Vallheru co wiąże się z systemem walki
- System walki będzie najbardzie skomplikowany (chyba):
- Osoba może uczyć się nowych umiejętności albo nowych czarów, które może wykorzytać w walce oczywiście każdy wie że jak się ktoś dopadnie do jakiegoś kozackiego skilla to chciałby nim siekac co runde, ale niestety nie da się bo będą ograniczenia, zwykły atak można co rundę, a skill w zalezości od wykozaczenia - co dwie, trzy lub cztery rundy.
- Tyle odnośnie walki pojedyńczej, teraz walki grupowe i tu zaczyna się prawdziwa zabawa.
- Walki grupowe odbywają się w pseudo czasie rzeczywistym, o co chodzi? To bardzo proste, wszystkie osoby z danej grupy muszą być online w czasie walki. Do dyspozycji grupa dostaje mini-chat, w którym mogą omawiać strategię walki, mówić między sobą kto co ma robić. Walka podzielona jest na tury, coś jak w Final Fantasy tylko trochę zmieniona. W jednej turze każda osoba z drużyny wykonuje jakąś akcję (atakuje, leczy czy coś).
- Potwory w lesie i na instancjach będa posiadac dodatkową opcję prócz siły i ataku - punkty agresji, każdy atak też będzie posiadał punkty agresji. Dlatego też będzie można zrobić z siebie tanka, bo niektóre skille bedą zwiększać agresję wobec nas ściągając ją z kolegów.
To chyba tyle z tych głównych pomysłów, jak znajdę dzisiaj czas to napiszę to jakoś ładniej, bo jak na razie to to jest jeden wielki chaos. Dopiszę jeszcze fabułę, bo bez tego gra nie ma sensu
Decha - Pon 08.12.2008, 16:00:44
" /> Cytuj:
Orish - Pon 08.12.2008, 18:07:13
" />Lee, już pomijając to, że część z tych rzeczy jest niemożliwych do zrealizowania (lub nawet jeśli zostaną zrealizowane, to będą kompletnie nieprzyjazne w użytkowaniu) - chcesz zrobić z Arharii typowego MMOH&S. To nie przejdzie. H&S to domena typowych MMORPGów, gdzie jest dynamika akcji i przez to rozgrywka jest ciekawa, a statycznych tekstowych grach tego nie ma, dlatego uważam, że złym pomysłem jest wysuwanie walki na pierwszy plan. Niezależnie od tego, jakich by ekwilibrystycznych rozwiązań nie wymyślić i tak nie będzie ona miała co startować do graficznych MMO.
Ja bym rozwinął raczej elementy związane z funkcjonowaniem społeczeństwa, gospodarką, ogólnymi problemami nękającymi krainę, czyli bardziej zawiłymi kwestiami, których nie da się załatwić kilkoma machnięciami mieczem. Dlatego nie robiłbym z postaci graczy wielkich herosów, maszynek do zabijania potworów i zaliczania kolejnych questów. Oczywiście zabawa w poszukiwaczy przygód nadal powinna być esencją gry, ale za równie ważne uważam stworzenie całej otoczki, która temu będzie towarzyszyć.
Przede wszystkim chciałbym, aby całe życie postaci było uzależnione od otaczających ją uwarunkowań, zwłaszcza ekonomicznych. Bardzo mi się nie podoba w takich gracz, jak kasa sypie się do kieszeni gracza w nieskończoność, w nieskończoność eksploatuje jakieś zasoby, w efekcie w nieskończoność rozwija się, a jedyne co mu zagraża, to to, że inni będą rozwijać się jeszcze szybciej. Nie lubię takiego powergamingu. Zasoby powinny zostać ograniczone i to o nie powinna w pierwszej kolejności toczyć się walka, a nie o to, kto więcej potworów zasieka. Jaki to ma związek z poszukiwaniem przygód? Ano taki, że gracz, który będzie wygrywał walkę o owe zasoby (czyli będzie bogatszy niż inni), szybciej będzie mógł sobie pozwolić na lepszy ekwipunek, wyszkolić się w lepszej szkole itp.
Tak mniej więcej przedstawia się sama idea. Teraz konkretne rozwiązania, które by ją wypełniły. Przede wszystkim - własność. Powinna być możliwość nabywania i sprzedawania wszelkich dóbr materialnych: domów, gruntów, surowców, żarcia, narzędzi, broni, no po prostu jak największej ilości różnych rzeczy. Tu nie chodzi o to, żeby robić z gry jedno wielkie targowisko, ale o oddanie do dyspozycji gracza maksymalnie dużego wachlarza możliwości. To on sam będzie decydował, czym się będzie zajmował. Jeśli zostanie to dobrze zrealizowane, powinien powstać samonakręcający się mechanizm (znany jako niewidzialna ręka rynku), a gra nigdy się nie znudzi (w przeciwieństwie do zwykłych gier ekonomicznych, gdzie bogacenie jest celem samym w sobie, i znanych nam do tej pory tekstowych MMO, gdzie głównym celem było levelowanie - tutaj obie te rzeczy są połączone).
Pomyślcie teraz, jakie pole do popisu daje takie rozwiązanie. Wszelkie klany, sojusze będą powstawały już nie tylko ze zwykłego kaprysu, ale wręcz z konieczności. Z konieczności będą też ze sobą walczyły - dlatego przydałoby się tutaj stworzyć im szerokie możliwości w tym względzie.
Gracze, którzy sobie nie będą radzili zaczną starać się o uzyskanie protektoratu (w ten sposób zresztą powstał feudalizm ^^) - bogatsza/silniejsza postać może dzielić się pieniędzmi czy umiejętnościami z uboższą/słabszą w zamian za wykonywanie na jej rzecz pewnych prac. Widzimy kolejne ciekawe rozwiązanie - szkolenie postaci przez inne postacie.
W końcu może też dojść do sytuacji, w której jakiś bardzo dobry gracz zbierze prywatną armię i zdecyduje się zaatakować resztę krainy. Na przeciw staną mu pozostali gracze zwołani w pospolitym ruszeniu przez władcę (a kto się nie stawi, tego do lochu! xD). Ok, to już akurat skomplikowany pomysł, ale to tylko przykład na to, jakie możliwości daje rozbudowana gospodarka w grze. Są one nieskończone, do wyboru, do koloru, możemy tak ciągle rozwijać grę o nowe elementy i nigdy nikomu się ona nie znudzi.
Prócz tego oczywiście nadal istnieją przygody, potwory, jakieś fabularne cele, które prowadzą do zakończenia ery. Też mam w związku z tym pewne pomysły, ale może pozostanę na tym jednym, priorytetowym ^^
Deith - Pon 08.12.2008, 18:19:42
" />Ty chcesz zrobić grę ekonomiczna, ja chcę zrobić prawdziwą stronę fantasy, brutalną, gdzie jak nie zabijesz to zostaniesz zabitym. Oczywiście rozwiązanie ekonomiczne jest fajne, ale lepiej zrobić podział na łowców przygód i na resztą, która woli kupić ziemie, hodować stokrotki i popuszczać pasa. Marzy ci się Medieval: Total War z herosami, ja wolę typowego MMORPG'a, gdzie większa interakcja jest jeżeli gracze muszą ze sobą współpracować, a inna jeżeli powinni. Można łatwo wprowadzić ograniczenia poziomów, do 50 czy do 40, a potem niech sobie siedzi na tej farmie i sadzi drzewka albo hoduje świnki. Nigdzie nie napisałem, że granie w "expienie" w pojedynkę będzie łatwiejsze, wręcz przeciwnie. Poza tym w WoWie (nie wiem czy grałeś) też jest gospodarka, jedni muszą coś zrobić i sprzedać żeby inni mogli pracować, jak zrobimy z tego grę ekonomiczna będzie nudna jak flaki z olejem, co to za emocje gdy się patrzy jak rośnie ilość drewna do sprzedania. Wciel się w przeciętnego gracza, bo to do nich ma być gra skierowana. Większość tych rozwiązań jest do wprowadzenia, jak znajdę dzisiaj czas to tak jak mówiłem, opiszę dokładniej jak ja to widzę, bo na razie rzuciłem samymi hasłami co można wprowadzić, a nie po co i jak.
Orish - Pon 08.12.2008, 18:45:01
" />Nie chcę gry ekonomicznej, to Ty przyjmujesz stereotypową wizję gry fantasy polegającą na zabijaniu potworów, expieniu, dostawania i wydawania jakichś punktów, podział na ogrupowania, które biją się między sobą z samego założenia. Prawdziwe fantasy nie różni się w gruncie rzeczy wiele od realnego świata. Wszędzie rządzi pieniądz, ten ma lepiej, kto jest bogatszy. Pozbawianie fantasy tych podstawowych elementów to tworzenie wyidealizowanego, do bólu heroicznego świata magii i miecza, bez względu na to, jak bardzo trudne będą walki.
Gilus - Pon 08.12.2008, 19:35:11
" />u Lee-za dużo walki, u Orisha-za dużo ekonomii teraz trzeba wypracować tutaj tylko ładny kompromis... pomyślę
Decha - Pon 08.12.2008, 20:16:35
" />zatkajcie się obaj =) ... pomyślmy razem, a nie przegadujmy się kto ma lepsze pomysły. Może tak jak Lee powiedział: Cytuj:
Gilus - Pon 08.12.2008, 20:22:28
" />hmy, o tym Orish mówi... a co do broni, to i na Vall nikt nie biegał w broni ze sklepu wszyscy kupowali od rzemów
Orish - Wto 09.12.2008, 08:54:49
" />Ja nie chcę w żaden sposób umniejszać znaczenia walki czy innych elementów RPG, po prostu uważam, że Lee stara się na siłę to urozmaicić, i to kosztem realizmu.
Cytuj:
Deith - Wto 09.12.2008, 12:58:06
" />Ok chcecie robić Simsy via WWW, proszę bardzo. - dziękuję za współpracę. Wracam do swojego projektu. Nie truć mi dupy na GG.
Decha - Wto 09.12.2008, 13:06:58
" />...
Gilus - Wto 09.12.2008, 18:43:02
" />Lee, nie odwalaj maniany dopiero spekulujemy wcale nie musi to wyglądać tak jak przedstawił Orish ;]
Orish - Wto 09.12.2008, 20:12:50
" />Hmm... może zaprosimy parę osób z zewnątrz? Sytuacja, w której jedna osoba ciągnie w prawo, druga w lewo, a reszta się przygląda, nie wróży niczego dobrego ;p
D@msi - Wto 09.12.2008, 20:30:51
" />Tak to już bywa że każdy ma swoje wizje, ale nie może być tak, że caly zespół będzie się kłócił. Wszystko trzeba rozplanować ze zdrowym rozsądkiem i umiare.
Puki co temat zamykam, najpierw skonfigurujemy serwer, zrobimy engin oraz layount, biedzie gotowe to zaczniemy kombinowac nad fabułą.
Ku woli wyjaśnienia, ateam (stary) i insimilion to nie jest 1 serwis, naszym celem jest współpraca i wzajemna pomoc, ale ateam nie bedzie mial praw do ins, i na odwrtót ... To tak poza tematem, jako ze dostalem kilka wiadomosci z pretensjami ( główny squad to ja, don, lee i decha / nie ulegnie to zmianie pod żadnym pozorem)
pozdro
donar - Wto 09.12.2008, 22:48:22
" />Pozwoliłem sobie odblokować ten temat, żeby napisać jednego posta.
Proponowałbym, aby gdzieś na forum ktoś, np: Orish (jako jedna z ważniejszych osób na tym forum) napisał topic w stylu:
Cytuj: