ďťż
Wštki |
Paradoksy w nauce
Silas - Nie 06.01.2008, 01:11:34 " />Do założenia tego tematu zainspirowała mnie dyskusja z pół Holendrem. Jeżeli ktoś słyszał o jakimś ciekawym "paradoksie" niech zamieszcza go w tym temacie, a z pewnością znajdą się chętni do podyskutowania o takowym. Frost - Nie 06.01.2008, 01:16:09 " />Huh... mnie się nasuwa tylko paradoks bliźniąt, który jest w gruncie rzeczy ciekawy na swój sposób. Inne paradoksy? Można je samemu stwarzać w nieskończoność. Nie widzę zbytniego sesnu w rozpatrywaniu każdego możliwego paradoksu jaki występuje w nauce Ale może... może... N. T. van der Hert - Nie 06.01.2008, 01:24:35 " />"zainspirowała" - nie rozśmieszaj mnie - ordynarnie żeś ten temat założył po mojej sugestii ja znam - powinien się spodobać: Achilles i żółw. pytanie: czy Achilles może dogonić żółwia? odpowiedź: nie! oto rysunek: A_______________Z______________________________________________ A-start Achillesa B-start żółwia zwalniamy stopklatkę na czas, w którym Achilles dobiegnie do punktu, w którym przed chwilką był żółw. teraz rysunek wygląda tak: ________________A_________Z____________________________________ odrobinę wyidealizowałem prędkość żółwia, ale to w dobrej wierze. no okay - teraz robimy ten sam trick jeszcze raz: __________________________A___Z_________________________________ no i zaczyna się robić oczywistym (tragicznie), że zawsze, gdy tylko Achilles osiągnie punkt, w którym przed chwilą był żółw - żółw będzie już kawałek dalej. w takim razie nie tylko nasz heros nie będzie w stanie go dogonić, ale nawet ominąć... to jest oczywiście brednia. ale jeśli tak, to rozpatrując to w tan sposób powinniśmy to łatwo obalić, skoro to kłamstwo. jak Wam idzie? bo mnie, przyznam się, dość cienko... czy paradoks jest zrozumiały, czy mam go wyjaśnić jeszcze raz, albo poszukać jakiejś strony, na której będzie to opisane... przystępniej? .................................................................................. co do paradoksu bliźniąt, to nie ma o czym rozmawiać - on już jest chyba rozwalony, jak dobrze pamiętam. źle pamiętam? chodziło o to, że nie ma tam układu zamkniętego, tak? Silas - Nie 06.01.2008, 01:37:45 " /> Cytuj: Frost - Nie 06.01.2008, 01:59:10 " />Huh, to brzmi jak paradoks kata... albo jeszcze gorzej, jak paradoks kłamcy... To jak rozwiążemy taki paradoks: Jest człowiek i jest muszka owocówka (tudzież inne stworzonko nie cieszące się tak długim życiem jak my). Muszka żyje 1 dzień. Człowiek XX lat. Teraz popatrzcie na ten 1 dzień z pkt widzenia człowieka. "Ok, jeden dzień. Wschód zachód. Do roboty/szkoły/gdzieś tam/ do domu, do żony/kochanki/itp, gdzieś tam... i tak dopóki spać nie pójdzie." A teraz popatrzmy z pkt widzenia muszki: "Wschód zachód. I Ty człowieku siebie nazywasz wielkim panem, a ja przez 1 dzień przeżywam tyle, czego ty czasami nie potrafisz przez te XX lat. Ot, cała filozofia." Silas - Nie 06.01.2008, 07:36:08 " />Nie wiem o co kaman z tą muszką, szczerze powiedziawszy - i to nad czym mamy się zastanawiać. Ot jest musza, jest i człowiek, przeżywają dzień i? Na tą okoliczność mam inny paradoks: Paradoks ciotki - ciotka lubi tych, którzy siebie nie lubią i nie lubi tych, którzy się lubią. A więc ciotka lubi się wtedy kiedy się nie lubi i nie lubi wtedy kiedy się lubi. Ciotka się lubi czy nie lubi? Yarpen Zigrin - Pon 10.03.2008, 18:12:31 " />Paradoks: śpisz i śni Ci się coś czego teoretycznie nie wiedzałeś, ale musiłeś to wiedzieć żeby Ci się to przyśniło. To takie moje prywatne przemyślenia, po części paradoksem jest mój podpis. Makkovar - Pon 10.03.2008, 18:21:01 " /> Yarpen Zigrin napisał(a): Morgiana - Pon 10.03.2008, 18:25:20 " />Paradoks trzmiela który z fizycznego punktu widzenia nie powinien latać bo jest zbyt ciężki. |
|||
Sitedesign by AltusUmbrae. |