ďťż
 
 
 
 

Wštki


Ocena tytułu



Nezehej - Śro 06.07.2005, 12:11:00
" />Gra jest może nienajlepsza ale za te 20 zł. warto kupić dla upamiętnienia Black Isle Studio.Przecież da się w nią grać a fabuła jest ciekawa. Baldurs Gate nie dorasta do pięt ale na 7/10 można ocenić.




Galahad - Śro 06.07.2005, 14:09:38
" />Chyba zartujesz! Ta gra nie zasluguje na ocene 2/10 totalnie beznadziejna, szkoda czasu w nia grac, a co za tym idzie szkoda kazdej zlotuwki wydanej ;] BTW. byl juz temat na temat tej gry :U



Nezehej - Pon 11.07.2005, 08:15:11
" />Z perspektywy czasu mogę stwierdzić że ci co krytykują tą grę nie umieli chyba wypełnić zadań do przyłączenia do jednej z gildii a byle utopiec zabijał ich 6 razy zanim go po wczytaniu pokonali.Nie podoba im się grafika.Nie doruwnuje ona Doomowi 3,nowym GTA czy FIFIE lub Sacred ale chodzi na słabym kompie.Wielu ludzi dzięki temu w nią zagrało.To co uznajecie za minus dla innych to plus.Na początku nie podobała mi się walka ale po 30 zabitych wrogach da się przyzwyczaić.



Galahad - Pon 11.07.2005, 09:33:51
" /> Boo 2 napisał(a):




Orick - Pon 11.07.2005, 09:57:13
" />Grywalność w Lionhearcie - Tylko w Barcelonie... Potem NUUUUUDY! Kilka chamskich Bugów ( Głównie ten z za dużą drużyną) i nic, tylo ciągła walka..... nuuuudy. I to czasami trudne nuuudy.



Nezehej - Śro 13.07.2005, 08:49:36
" />Czyli mogę się uważać za jedynego obrońcę Lionhert'a w całym Insimilionie.Ale ja też mówię że gra ma dużo błędów(głupie przemieszcznie się po mapach to nr.1)ale lubię RPG i chce przejść każdą którą mam.



Cannabis - Sob 29.10.2005, 19:38:06
" />Ja bym dął 5 albo 6 w skali do 10. Grafika fajna, świetny pom,ysł, troche mało rozbudowany świat, nie za bardz o mi sie poodoba system S.P.E.C.I.A.L. ale mozna sie przyzwyczaic. Wolałbym klasyczne D&D. Warto kupić przynajmniej dla loga Black Isle. A cena teraz tez jest mała.



Kaena Evil - Pią 04.11.2005, 23:37:16
" />Gierka w 90% lipna! Grafika do bani, wykonanie ekwipunku, lokacji itd. do bani! 10% ostało sie tylko za dość ciekawą, a przedewszystkim orginalną fabułe....

pozdro



Derlom - Sob 05.11.2005, 07:47:39
" />LionHearth jest fajną grą nie wiem czemu niektórzy na nią naskakują (jest troche do Arcanum podobna)



Cannabis - Sob 05.11.2005, 09:38:00
" />Ja osobiście wolę Lionheart niż Arcanum.



Verxan - Czw 19.01.2006, 12:29:15
" />Ja też lubię Lionhearta. Nie wiem czemu tak dużo osób na nią najeżdża. Co prawda mogłaby być lepsza, ale jak dla mnie to wciągające.



Seldon - Czw 19.01.2006, 13:56:24
" /> Vatrium napisał(a):



Verxan - Czw 19.01.2006, 15:42:33
" />Nie no bez przesady. Ja w Lionhearta grałem z przyjemnością. Nie wiem jak prezentuje się przy Arcanum, bo w nie nie grałem. Może nie dorównuje innym grą z tego gatunku, ale jest całkiem spoko



Darkstone - Pon 13.02.2006, 13:11:38
" />gra wogóle mi się nie podoba przeróbka d&D na maksa.Fabuła też nie ciekawa a te rasy i klasy są głupie



Verxan - Pon 13.02.2006, 14:29:52
" />W tej grze nie ma żadnych klas. Postać może się szkolić w walce, magii i złodziejstwie, ale żadnej konkretnej klasy nie ma.



Loki Lyesmyth - Pon 13.02.2006, 14:57:20
" />ja tam do dziś załuje tych 10groszy które wydałem na czystą płyt na której nagrałem te gre
a ile ja czasu zmarnowałem(całe 3h) na te gre...

w każdym razie ktoś miał fajny pomysł ale ktos ten pomysł!@#$%^$@!### i kropka.



Verxan - Pon 13.02.2006, 15:31:27
" />Mi się ta gra podobała, ale powoli zmieniam zdanie. Przeszedłem do pewnego momentu, w którym walki są długie i nurzące. Pomysł na gierkę rzeczywiście był dobry, no ale powinni to lepiej zrealizować.



Galahad - Wto 14.02.2006, 07:21:24
" /> Loro napisał(a):



Loki Lyesmyth - Wto 14.02.2006, 10:47:52
" />ja mam dobrze ponad poł metra wlosów i choć nie całkiem normalny do jeszcze wairatem nie jestem gre przeszedlem.

co nie zmienia faktu że ta gra to *NIEMAL* totalna klapa.
(bo pomysł , rozwuj postaci i questy są nawet dobre)



Verxan - Pią 24.02.2006, 18:46:35
" />Mam jedno pytanie co do tej gry: Czy po pokonaniu starca z gór jest jeszcze dużo gry, bo pokasowały mi się save'y i nie wiem czy zaczynać od początku.



Carly - Pią 21.04.2006, 04:57:21
" />Widzę, że większość forumowiczów nie patrzy przychylnie na Lionheart'a. A mnie, podobnie jak Cannabisowi, Nerlomowi czy Nezehejowi ta gra się podobała, tylko ma ona pewien mankament - najlepsza jest na końcu zamiast na początku, co by zachęciło graczy do dalszej rozgrywki. Pamiętam, że dużo czasu przesiedziałem nad finalną walką, zanim znalazłem odpowiedni sposób i styl walki na hmm..wymagającego przeciwnika. A poza tym pomysł z interakcją z historycznymi postaciami jest niepowtarzalny, Grę się ocenia również poprzez innowacyjność, nie tylko te same standardowe "klocki" - jak grafika, grywalność itp.. Czy w cRPG najważniejszy nie jest pomysł?



Nezehej - Śro 26.04.2006, 11:20:33
" />Z perspektywy czasu trzeba stwierdzić że Lionhearth jest grą słabą i z marną dawką grywalności.Ale fabułę i całe tło pseudohistoryczne miał dobrą.Ale przydałby się lepiej BG 3 nawet na silniku BG Infinity czy jakoś tak.Grafika w BG 2 była przecież dobra.JA DOMAGAM SIĘ Baldurs Gate 3!!!



Ingmar - Śro 26.04.2006, 11:33:40
" /> Nezehej napisał(a):



Nezehej - Śro 26.04.2006, 12:21:52
" />wAM TYLKO NAJNOWSZE TECHNOLOGIE W GŁOWACH.A to co było w BG2 może być zawsze



Ingmar - Śro 26.04.2006, 14:39:44
" /> Nezehej napisał(a):



Orish - Śro 26.04.2006, 21:18:29
" />To zależy co do czego. Bo np. takie NwN do 3D, ale jednocześnie D&D - a D&D nie nadaje się do 3D, podobnie jak każdy inny tak skomplikowany system. Właśnie przez to IMO NwN ma tak zjechany klimat :/
Ale uważam też, że nie ma po co robić nowych gier na infinity. Bo jest to na tyle elastyczny silnik, że można na nim tworzyć naprawdę duże modyfikacje, a wiadomo że gracze często przewyższają wyobraźnią zawodowych twórców, no i za darmo by było...



Fan i Miłośnik Lionhear - Śro 25.10.2006, 07:47:02
" />Wiecie co moim Zdaniem Lionheart jak bym mial ocenić calość grafe itp to być morze moja ocena to jerzeli punktacja była by od 1 do 6 to bym dał morze 3 albo 4



Fenrir - Nie 05.11.2006, 16:28:24
" />W skali 1/10 to -5. Gra średnia i ma liniową fabułę. Grafika nie jest zła ale potwory i talenty. Przypomina przerobionego D&D.



Fan i Miłośnik Lionhear - Nie 05.11.2006, 16:33:53
" />no fakt talenty przypomina przerobionego D&D to ale nie nażekam w skali 1/10 dał bym 7 no ale co do grafiki to mam małe wątpliwości



Fenrir - Nie 05.11.2006, 16:40:21
" />Na tle np. baldura wygląda ale baldur jest o 3-4 lata starszy.



Fan i Miłośnik Lionhear - Nie 05.11.2006, 18:22:42
" />Niewiem czy wiesz ale w tym temacie nietylko się rozmawia o grafie



Fenrir - Nie 05.11.2006, 18:24:16
" />Oczywiście i daje przykład , że lh ma jedynie ładną grafikę a fabuła jest przeciętna i potwory zerżnięte rodem z dnd.



Oress - Nie 05.11.2006, 19:37:01
" /> Cytuj:



Cannabis - Pon 06.11.2006, 18:37:18
" /> Fenrir napisał(a):



Fenrir - Pon 06.11.2006, 18:57:30
" />Np. hudżarki przypominają gitjanki czy gitzerai ogolone na łyso lub wężowce przypominają.... cholera też pseudo wężowców dawno nie grałem w dnd ( też wężoludzie) będe wdzięczny za przypomnienie nazwy



Cannabis - Pon 06.11.2006, 19:14:31
" />Hudżarki oprócz łysych łbów nie widzę zbytnich podobieńtsw, Githyanki są w dużej mierze oparte na magii, a Hudżarkowie mają słabą magię. Wężwoce, może chodzi ci o Yuan-Ti? w Ogóle nie są podobne, chyba że chodzi ci o inne wężo coś, np. ta wiedźma w IWD II co zatrzymała czas. Jednymi słowy jest więcej oryginalności niż podobieństw



Carly - Pon 06.11.2006, 20:49:03
" />Tak..poza tym w oryginalny sposób przedstawione są gobliny. Po raz pierwszy nie na zielono.



Ingmar - Pon 06.11.2006, 21:09:41
" /> Carly napisał(a):



Carly - Wto 07.11.2006, 05:58:22
" />Właściwie rozwiązanie byłoby dość proste - na pustyni powinna być jakaś oaza/miasto przypominające Montaillou. Wtedy gra zmieniłaby kierunek z h&s z powrotem na czyste rpg.

Wygląda to tak, jakby inwencja twórcza autorów gry wyczerpałą się na etapie 60%.

Co do oceny daję 8/10.



Fenrir - Wto 07.11.2006, 14:47:49
" />Jest taki pseudo wężowiec w któreś książce faerunu. Właśnie hudżarki przypominają również koboldy z ethelords II. Pozatym smok na pustyni zadawał wam obr.? Bo mnie nic nie zadawał natomiast rycerza salamona zabił w kilkanaście sec.



Nefilim - Śro 08.11.2006, 18:59:43
" /> Ingmar napisał(a):



VORADOR - Czw 30.11.2006, 00:28:47
" />Ludzie poprostu mi się śmiać chce jak czytam, jakie przerobione d&d? Ta gra była wzorowana na systemie fallouta, co 3 lvl perki, taki sam motyw z rozdzielaniem punktow umiejętności zależnych od inteligencji. Gra nie wysokich lotów, ale jak niektórych czytam to widzę, że sami nie wiedzą czego chcą. Pozatym w tej grze była mana co ma się nijak do d&d, ten system to połączenie diablo i fallout. Nie wiem dlaczego jest tak mylnie odbierany.



Drakens - Sob 24.02.2007, 22:29:47
" />Lionheart jest i ciekawy fajny i dobry do gry ale i też głupi tępy i nudny.Lionheart na pewno w krypcie za holere taka długa ?? na skal 1/10 dał bym 6/10.



KoZa - Nie 13.05.2007, 19:45:22
" />IMHO, tragiczna gra. O ile w Barcelonie było jeszcze jako tako ciekawie, to później wszystko ograniczało się do wybijania kolejnych fal przeciwników.

Prawie udało mi się dojść do końca, ale zwątpiłem, gdy w którejś tam krypcie natrafiłem na parunastu magów, będących - w kupie - niemalże nie do pokonania dla mojego woja. Jak bym się uparł, to bym pewnie w końcu ich wybił, ale... Po co? W pewnym momencie grałem już tylko ze względów ambicjonalnych - chciałem przejść kolejne cRPG. Jednak LionHeart okazał się ode mnie silniejszy, przez co poległem.

Do zalet mogę jedynie wrzucić system "prawie SPECIAL".

Do wad - całą resztę. Toż to nic innego niż marny hack'n'slash, który chciał udawać rasowe cRPG. Jedna wielka pomyłka. Żal czasu na grę w takie "coś".



Cannabis - Nie 13.05.2007, 22:07:38
" />Tak krypty, kto z nas tego nie zna i lubi? Odpowiedź prosta, nikt. Krypty i pustynia to najbardziej mozolne, nudzące etapy w grze. Polega to oczywiście idź do przodu i zabij to co biega. Nie ma tam prawie żadnych questów pobocznych, walki są nudne i trudne (5 ożywieńców to lekka przesada).

Ale nie powinno się wrzucać gry do jednego wora z H'n'S. Wystarczy spojrzeć na mistrza gatunku Diablo. Kilka questów i jeden główny (zabić Diablo, ew. Baala jeśli mamy LOD). Nie można odejść w żadnym stopniu od fabuły, chcąc nie chcąc zadanie się samo pojawi i trzeba je wykonać. W Lh musisz trochę pobiegać aby je zdobyć, a wykonać możesz je na kilka sposobów (chociażby konflikt Shylock Szekspir, można to rozwiązać na 5 różnych sposobów). Co prawda nie jest to cRPH ale hack'n'slash też nie. Cośpomiędzy tymi dwoma gatunkami.

Zresztą znajd źmi w dzisiejszych czasach trójwymiarowych gier czystego cRPG, bo ja takich nie widzę. Ich era zanikła wraz ze złotym rodzajem Infinity.



KoZa - Nie 13.05.2007, 22:22:32
" /> Cannabis napisał(a):



Ingmar - Pon 14.05.2007, 16:16:06
" /> KoZa napisał(a):



KoZa - Pon 14.05.2007, 16:19:12
" /> Ingmar napisał(a):



Carly - Pon 14.05.2007, 16:59:38
" />Właściwie to po co nastawiać się na jakąś grę? Miała być taka i taka, jest inna. Nie lepiej po prostu zagrać bez żadnych oczekiwań? Fabuła Lionheart'a przypomina mi pracę twórców, którym ktoś w środku pracy oznajmił: streszczajcie się, macie mało czasu. Także końcówka gry (a właściwie 1/3) robiona naprędce bez wysublimowanych lokacji czy ciekawych questów, aczkolwiek z pomysłem na zakończenie. Pomysł był, moim zdaniem, świetny; udany start w Barcelonie może świadczyć, że bez trudu można było dopieścić LH chociażby przez taką drugą Barcelonę na pustyni (o czym już kiedyś wspominałem). Natomiast wygląda to tak, jakby w miarę grania, uchodziło z Lion'a powietrze. Co nie zmienia faktu, że jest to jedna z niewielu pozycji, w którą grałem więcej niż jeden raz.
Nie tylko z sentymentu.



Kazik - Sob 09.02.2008, 13:23:50
" />Gra jest super, ja oceniam ją bardzo wysoko bo na 9/10 !
Ma swój niepowtarzalny klimat, który wciągnął mnie bardziej jak Gothic (bo Gothica przeszedłem tylko raz a Lionheart chyba sześć też o czymś to świadczy) Można tą grę ukończyć na kilka sposobów chociaż gra kończy się zawsze tak samo Można robić niezłe "mieszanki" postaci, typu wojownik-nekromanta, mag-złodziej itp. itd. Jest dużo możliwości. Czary stoją na wysokim poziomie, każdy z pewnością znajdzie coś dla siebie.
Faktycznie elementy dla gier ważne takie jak grafika, czy muzyka nie są na najwyższym poziomie ale czy aby na pewno jest to najważniejsze ?
Po co nam gra, w której się zakochamy pod względem wizualnym, w której ścieżki audio będą nas "napędzały" do gry, jeśli skończymy ją w dwie godzin, która będzie liniowa i totalnie bezsensowna.
Co do systemu S.P.E.C.I.A.L to taki sam był w Faloucie, a ta gra podbiła serca wielu graczy, grafika w Faloucie była o wiele gorsza jak w Lionhearcie, mimo to zdołała się wzbić na najwyższe pozycje rankingów gier. Uważam, że jest to dobry, "skromny" system. Nie tak jak w innych grach gdzie mamy 500 siły, 800 inteligencji itp. Tutaj skromnie, 10 to maksimum + jeszcze to, co dadzą nam przedmioty czy profity.
Fakt, że brakuje kilku możliwości, które w normalnych grach cRPG występują. Póki trzymam się innych gier to wspomnę jeszcze, że mało jest takich w których od umiejętności naszej postaci zależy wygląd rozmowy, czy zachowanie innych w stosunku do nas. Lubię gry "skromne", gdzie przy 30 poziomie będziemy mieli ok. 300 punktów życia itp.
Questy, questy ... właściwie nie są najlepiej zrobione te zadania poboczne, chociaż główny cel gry moim zdaniem jest rozbudowany i całkiem dobrze "współgra" z początkową fazą gry, gdzie musimy po prostu dostać się do jakiejś frakcji (uogólniłem to oczywiście). Poziomy zdobywa się ciężko, co też nadaje grze pewnego smaczku, trzeba grać ostrożnie, ponieważ nigdy nie wiadomo co może nas spotkać.
Jeśli chodzi o ekwipunek to dosyć mało jest różnych rodzajów broni, ale za to jest dużo modyfikacji typu, "rzezi", "szukania celu" itp. itd.
Już nie będę poruszał sprawy z fabułą, wydarzeniami i postaciami historycznymi, ponieważ było to omawiane tyle razy, że chyba wystarczy i każdy zna to na pamięć.
Prawdą jest też to, co pisał Carly, że Cytuj:



Van Kragen - Wto 08.04.2008, 19:44:37
" />gra fajna jak na te czasy 8/10 warto wydac 5 zl bo z gazetom kupilem a gazeto to jskis dziennik



Alla'ya - Śro 09.04.2008, 19:49:38
" />Zanim kupiłam LioneHeart'a, przeczytałam sporo o tej grze. Wiele recenzji nie zostawiło suchej nitki na tym tytule, zastanawiałam się dlaczego skoro grę wyprodukował Black Isle. Więc nie myślałam dłużej i LioneHeart'a kupiłam. Nie zawiodłam się, klimat gry podoba mi się(zwłaszcza studnie magii wywołują gęsią skórkę), grafika też, muzyka tylko taka sobie.Grę przeszłam z przyjemnością(2 razy) i napewno do niej wrócę.
Chyba jestem bezkrytyczna wobec tego co wyprodukuje Black Isle Studios.



Aramin - Sob 19.04.2008, 15:51:25
" /> Cytuj:



Danielos von Krausos - Pią 09.05.2008, 17:42:24
" />Fabu ju oceniałem w innym temacie na 8/10...

Przeciwnicy:
Bardzo wiele trudnych przeciwników (buahaha nie mówię tu rzecz jasna o wilkach, osach czy złodziejach ) typu gobliny, rzecz jasna devy, wężowce... Przeciwnicy też dają grze swój taki klimacik... dlatego przeciwnikom daję 10-/10! Dobrze, ze sa trudni do pokonania, (bo w końcu co to by była za gra bez trudności... ) iteż dobrze, ze dodają klimaciku, tylko troszkę niektórzy są tacy... tacy... tacy BEBE Za to ten minusik

SPrzymierzeńcy, frakcje, bihaterzy i te inne popcięta... ^_^:

Bardzo pomysłowo zedytowani i wstawieni do gry boahterzy histori świata typu DaVinci czy Torquemanda... Frakcje tez niczego sobie, ale czegoś mi w tym czegoś brakuje... tego... coś takiego jakiegoś dlatego daję 9/10

Muzyka:

Ooo tak bardzo dobra Bardzo wiele muzyki dodającej klimatu i nawet bardzo dobrze dopasowanej do środowiska w którym akurat przebywamy... Jedną z najlepsyzch wg. mnie muzyk są muzyki z Montserrat, Lago Del Rio Ebro/Obóz Mongołów i te okolice, Sfery Eteryczne (np. La Calle Perdida)... Do najgorszych muzyk zalicza się przede wszystkim Rozdroża, Wybrzeże Bracelońskie, Ek Bosque... Nudne i... za bardzo takie smutne Muzyce daję również 9/10

Grafika:

Starość starości, ale grafika rządzi ;D Stara, niezbyt najnowsza, ale najlepsza jaka mogła być do tej gry... po prostu taka grafika pasuje do Liona! Nie za nowa nie za stara! Bo wyobrażacie sobie Liona w grafice 3D lub nowszej? To byłby kicz nieksończony... Daję grafice 10/10!

Razem:

równe 9/10

Vaya Con Dios...



VORADOR - Sob 04.07.2009, 23:25:03
" />Dzisiaj poziom trudności oceniam jako + tej gry, trzeba naprawdę sporo myśleć nad rozwojem postaci. Szkoda, że Black Isle nie zdążyło zrobić nic innego już w tym świecie, ponieważ ten autorski ich świat najbardziej mi przypadł do gustu ze wszystkiego co przedstawili do tej pory.



Ingmar - Pon 20.07.2009, 21:06:56
" /> VORADOR napisał(a):



VORADOR - Pią 15.01.2010, 01:01:28
" />Zwłaszcza dotarcia do dziadka (jego łagodna nazwa jest jedyną lekką tam rzeczą).



Pijawka - Pon 01.02.2010, 19:35:51
" />sory iż odkopuje ten temat ale mnie zaraz coś trafi jak czytam komentarze typu

"ja tam do dziś załuje tych 10groszy które wydałem na czystą płyt na której nagrałem te gre "

"IMHO, tragiczna gra. O ile w Barcelonie było jeszcze jako tako ciekawie, to później wszystko ograniczało się do wybijania kolejnych fal przeciwników.

Prawie udało mi się dojść do końca, ale zwątpiłem, gdy w którejś tam krypcie natrafiłem na parunastu magów, będących - w kupie - niemalże nie do pokonania dla mojego woja. Jak bym się uparł, to bym pewnie w końcu ich wybił, ale... Po co? W pewnym momencie grałem już tylko ze względów ambicjonalnych - chciałem przejść kolejne cRPG. Jednak LionHeart okazał się ode mnie silniejszy, przez co poległem.
Do zalet mogę jedynie wrzucić system "prawie SPECIAL".
Do wad - całą resztę. Toż to nic innego niż marny hack'n'slash, który chciał udawać rasowe cRPG. Jedna wielka pomyłka. Żal czasu na grę w takie "coś"

Myślałem, że mnie krew zaleje jak to czytałem (i wiele innych).
Lionheart to dobra gra, stara ale jara. Grafika nie powala to fakt, ale grafa to nie wszystko, jest wiele wrogów wiec nie trzeba gonić na nich jak ten za przeproszeniem debil tylko myśleć, myśleć, wywabiać pojedyńczo, uderzyć czarem grupowym, (jak ma się maga od umysłu to może sobie tam wbiec xD). Aby mieć super postać trzeba grać, grać i jeszcze grać, bez pracy nie ma takiego efektu. Ras jest 4 i co z tego, w Spellforce też 1 (aczywiście nasz herosik, ale spellforce przebija lionhearta) Sory jeszcze raz za odkopanie ale nie wytrzymałem.



Orick - Pon 01.02.2010, 19:47:26
" /> Pijawka napisał(a):
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • szpetal.keep.pl
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • funlifepok.htw.pl

  • Sitedesign by AltusUmbrae.