ďťż
Wštki |
Najciekawsza drużyna
coran - Nie 13.09.2009, 21:41:08 " />Najciekawsza drużyna od strony klimatu... Oczami kogoś kto nie przeszedł żadnego romansu, nie miał Yoshimo w Czarowięzach, ogólnie stwierdził że npce w bg2 są dość nieciekawi, i tylko spowalnialiby rozgrywkę, i z reguły grał solo. A bg2 przeszedł tylko raz, dawo temu, i to bez Tronu Bhaala. Granie jedną postacią jest dosyć nudne, i zmienia bg2 w bezmyślnego hack & slasha... poza tym jest zbyt łatwe. Nie chce mi się układać drużyny pod kątem 'wymiatania' Wręcz przeciwnie, chciałbym żeby drużyna stanowiła jakieś tam wyzwanie. A świat w bg2 po kilku niedokończonych podejściach (kiedy zna się większość questów w Athkatli na pamięć) wydaje się taki trochę statyczny. No i chciałbym go ożywić przez stworzenie drużyny 'z krwi i kości', której członkowie by się ze sobą kłócili, romansowali, gdzie dochodziłoby nawet do walk, albo do zdrady (chwała Yoshimo^^). Takie wydarzenia, utrata kogoś z drużyny z powodu innego niż zwykła walka, na pewno by uatrakcyjniły rozrywkę, i wspominałbym je milej niż utłuczenie jakiegoś licza czy smoka. No i może bardziej bym się wczuł w świat bg2. **** A więc... uznałem, że najciekawszy będzie taki zestaw: główna postać (to akurat najmniej ważne): zabójca magów/mag, rzucający (prawie) tylko zaklęcia antymagii Bo będę miał motywację żeby w końcu wykonać questy u Bodhi (przywódca złodzieji cienia ma jedyną elficką kolczugę przed Suldanessenarem), bo postac jest ciekawa, ma sporo wad i zalet Yoshimo- ze względu na to że 'zdradza' (SPOILER) resztę drużyny. Rpg bez motywu 'zdrady' to żaden rpg. Drużyna bez złodzieja to żadna drużyna Spoiler:[Odsłoń]Jednak jeżeli zainstalujemy dodatek BG2 Unfinished Business, otrzymamy szansę dowiedzenia się czegoś więcej. Pamiętnik zostaje znacznie rozszerzony wyjaśniając to, że Yoshi chciał pomścić Tamoko, która w rzeczywistości była jego siostrą. Oprócz tego, przy ciele zdrajcy odnajdujemy ukryte zwykle wakizashi, na którym wyryte było nasze imię. Saiya-jin - Nie 13.09.2009, 22:05:10 " /> Cytuj: SpasticInk - Pon 14.09.2009, 09:01:56 " />Bardzo fajny pomysł Coran Ja niestety tylko raz miałem Yoshimo w drużynie. Też miałem niezły wnerw jak mnie tchórz jeden zdradził Nie rozpaczałem jakoś strasznie po tej stracie, ale nigdy więcej go już do drużyny nie wziąłem i nie wezmę. Po prostu drużyna, to drużyna, skoro ze mną podróżują i walczą ramię w ramię to chcę być pewny że mogę na nich liczyć Ciężko się gra takim Yoshimo ze świadomością że ma się w ekipie zdrajcę Ale to tylko świadczy o liniowości fabuły w BG2, bo zawsze można było losowo dodać jakiś element ze zdradą (najlepiej tymczasową )... Powiem szczerze że nigdy do końca nie miałem w drużynie jednocześnie ani Viki z Keldornem ani Haerdalisa z Aerie. W pierwszym przypadku miałem chyba komplet w drużynie i wrzucałem przeważnie Sarevoka za Keldorna. W drugim przypadku bard startował mi do Aerie i koniec końców wywaliłem fechmistrza Mógł by mi ktoś zdradzić z ciekawości jakie są konsekwencje ciągnięcia tych wątków dialogowych ? coran - Pon 14.09.2009, 09:52:13 " /> Cytuj: Saiya-jin - Pon 14.09.2009, 10:35:07 " />Dla mnie Yoshimo jest dobry na pierwszą rozgrywkę. Co to za radość ze zdrady, o której się wie? coran - Pon 14.09.2009, 10:41:35 " />Nie wiem czemu, nie wiem gdzie dokładnie, nie wiem jak będzie to wyglądało... A pewnie czeka mnie ciekawa scenka i dialog... Jak ktoś już raz miał Yoshimo w czarowięzach, to wiadomo że nie ma sensu tego powtarzać. O podwójnym romansie: gracz/Haer'dalis do Aerie też wiem, i jakoś mi to nie przeszkadza Arry - Pon 14.09.2009, 11:28:28 " />Ja ze swojej strony polecam duet Edwin+Valygar. Zadufany Czerwony Mag rzucający małpami na lewo i prawo oraz zgorzkniały Łowca nienawidzący magii. Zanim doszedłem do Czarowiezów pobili mi się ze 3 razy XD A teksy jakimi się raczą są lepsze niż to, co ze sobą prezentują Viconia i Keldorn ;] Jaquan - Pon 14.09.2009, 19:22:57 " />Ja tam polecam dowolne postacie (głównie Jan, Minsc, Aerie i Valy) + Edwin. Po wykonaniu zadania ze zwojem nicości cała drużyna miała taki pocisk z Edwina, że wymiękałem. Zwłaszcza rozmowa Edwina - Minsc. Mazzy i Valygar też nie są kiepską parą. Czytając rozmowy zaczynające się od: "Giermku Valygarze" niemal zawsze się śmiałem. Biedny Valygar. Stary sprawdzony zestaw Jan+Niemal każdy. Zwłaszcza rozmówki z Viki były co najmniej rozbrajające. A jak jeszcze Charname się wtrącał. Była zabawa. Haerdalis i Anomen też się często ścierają. Viki i Korgan. Trio kobiet romansu. Też potrafią nieźle skakać sobie do gardeł... Sporo tego. Saiya-jin - Pon 14.09.2009, 19:25:29 " />Ja nie lubię Janka i jego rzepnych opowieści. Korgan to jest gość. coran - Pon 14.09.2009, 19:33:35 " />Mi akurat humor Jana kompletnie nie podchodzi Żeby w Twierdzy Strażnika, Podmroku albo jaskini smoka opowiadał mi o jakiejś rzepie >< Wolę Yoshimo Zamiana Edwina w kobietę jest ciekawa, ale nie do końca o taką interakcję między npcami mi chodziło Zresztą bardziej niż o śmieszne odzywki, chodzi mi o jakieś większe akcje (a nie tylko słowa) między npcami O ile Yoshimo, Haer'Dalis i Aerie wydają mi się obowiązkowi, to nad Viconią i Keldornem musiałbym się zastanowić (konflikt między Edwinem i Valygarem wydaje się nawet ciekawy... tylko przydałaby się więcej niż jedna babka w drużynie ) A Minsc też w jakiś sposób nie startowal do Aerie? Korgana mi brakuje, zresztą co to za drużyna bez krasnoluda (no i ten Boberek)... Ma on jakieś większe dialogi/akcje z jakimkolwiek npcem? Saiya-jin - Pon 14.09.2009, 19:41:21 " /> Cytuj: Arry - Pon 14.09.2009, 20:02:20 " />Taa, ten banter Korgana o toporze mnie rozbroił XD coran - Sob 19.09.2009, 17:38:28 " />Gdzie się podziała reszta Insimilionu ? Tak swoją drogą to coś pustki na tym forum ostatnio Arry - Sob 19.09.2009, 20:51:57 " />Też się nad tym zastanawiałem. Zastój chwilowy jest ;] Asmerillion - Sob 19.09.2009, 20:58:09 " />Jaki zastój? Co Wy piszecie. Wieczorem wchodzę na forum i widzę 'nieprzeczytanych postów (200)'. Dobra. Niech Wam będzie. BYŁ zastój. Był, dopóki coran "nie odnalazł" reszty forum. Teraz będzie ich dużo więcej do czytania. Eh... coran - Sob 19.09.2009, 21:04:47 " />Lol. Akurat nie ciebie miałem na myśli... swoją drogą strasznie marudzisz Cóż, założyłem ciekawy temat , a tu tylko parę osób się wypowiada Gdzie ta dawna 'elita' insmilionu Asmerillion - Sob 19.09.2009, 21:20:42 " />Wiem, że nie mnie. A marudzić to ja naprawdę lubię (chociaż żona mnie za to beszta). A temat, fakt, ciekawy. A to, że się prawie nikt nie wypowiada? To w sumie Twoja wina. Dlaczego? Bo większość czeka na Twoje wypowiedzi. Z takim podejściem do tej gry i możliwościami, które w niej są, i które ty ukazałeś, to się nie ma co dziwić, że część siedzi cicho coby nie wyjść na jakichś laików czy ignorantów . A "starsi" - zapewne ustąpili miejsca nowej gwardii. A więc (nie zaczyna się zdania od "a więc") sam widzisz jak to wygląda . coran - Sob 19.09.2009, 21:40:52 " />Aj, ale to tylko od strony 'mechaniki' , bo wszystko obliczeniami przedstawiam. Taki relaks przy matematyce ze studiów Od strony fabularnej (bg2, bo akurat jedynkę znam w miarę ) duża część 'elity' bije mnie na glowę, a właśnie od tej strony podszedłem do tematu . ps. Może masz rację, i lepiej będzie napisać jakiś 'artykuł' dla insimilionu, niż prowadzić (miejscami) jałową dyskusję/monolog Arry - Sob 19.09.2009, 21:49:16 " />Ok, wróćmy może do tematu Ciekawą drużyną jest Charname - złodziej/wojownik (ewentualnie zawadiaka) Korgan Edwin Viconia. Ta drużyna: 1. Nabija expa w tempie expresowym. 2. Ogólnie miażdży Jedyny szkopuł, to być zły, ale to i tak mała niedogodność. Saiya-jin - Sob 19.09.2009, 21:53:31 " />Gra jest prosta i drużyna nie musi być mocna mechanicznie - zwłaszcza, kiedy gra coran. Jeżeli chciałbyś się pośmiać, to brałbym Korgana, Mazzy, Jaheirę, może Cernda (nie wiem, czy Korgan ma z nim jakieś bantery). Zostaje miejsce na Haerdalisa i Aerie. Asmerillion - Sob 19.09.2009, 21:59:05 " />Co nie zmienia w żaden sposób faktu, że właśnie to "nowe" spojrzenie na "starą" grę dało taki a nie inny efekt. Do tej pory, większość zna fabułę, pff fabułę , dialogi na pamięć. A cyferkami, to nikt w zasadzie tak bardzo się nie zajmował. A sam wiesz jak taka "mikroekonomia postaci" wpływa na samą rozgrywkę. Dla większości z nich jest to całkowicie coś nowego, coś co od nowa kształtuje grę, którą znają "niby" na pamięć. Bym się nie zdziwił, gdyby nawet 'elita' z ciekawością nie czytała Twoich postów na temat tej całej 'mechaniki' . Ale, żem nasłodził. Oj. Edit: coś mnie o dwa posty wyprzedzili... Arry - Sob 19.09.2009, 22:00:04 " />Ja tam czytam z ciekawością, a pamiętam, jak dyskutowałem na tym forum z Kinskim, więc nowicjuszem jeżeli chodzi o BG2 nie jestem. Ciekawe wywody mają to do siebie, że zmuszą i tych co ponoć je znają do skupienia coran - Nie 20.09.2009, 11:25:24 " />No cóż, miło mi to słyszeć. Arry może i masz rację, ale to nie ten temat. [apropo teamu] WIĘC NA CZYM STOIMY: CZYLI *** 1. team dla humoru Korgan i Mazzy Valygar i Mazzy Edwin i Jansen... ewentualnie do tego Minsc, Viki ~'to be continued' (przez WAS) 2. DLA KLIMATU, interakcji, realizmu, dramatycznych wydarzeń w drużynie niekoniecznie związanych z samą fabułą ~YOSHIMO *** UWAGA *** Spoiler:[Odsłoń]Jednak jeżeli zainstalujemy dodatek BG2 Unfinished Business, otrzymamy szansę dowiedzenia się czegoś więcej. Pamiętnik zostaje znacznie rozszerzony wyjaśniając to, że Yoshi chciał pomścić Tamoko, która w rzeczywistości była jego siostrą. Oprócz tego, przy ciele zdrajcy odnajdujemy ukryte zwykle wakizashi, na którym wyryte było nasze imię. Saiya-jin - Pon 21.09.2009, 16:37:45 " />Fajnie jest też mieć Imoen i Keldorna w jednej drużynie. VORADOR - Wto 22.09.2009, 06:43:15 " />Minsc nie ma romansu z Aerie tylko Haer Dalis, Minsc zostaje jedynie jej protektorem jak był wcześniej obrońcą swojej czarodziejki w BG1. coran - Śro 23.09.2009, 11:14:37 " />A, no ok. Nie wiedzialem do końca na czym polega bycie 'wiedźmą' Minsca A jeśli to tylko opieka (lol), no to i tak liczyłem na jakieś reakcje Minsca w przypadku kłótni Haer'Dalisa z <charname> I dlatego 'romans' w cudzysłowiu Arry - Czw 24.09.2009, 20:48:52 " />Mi się przypomniały teksty Sarevoka z Imoen i Edwina z Imoen w Trąbie ;] Sarevok i Imoen oraz gadka o umieraniu jest niezła, ale i tak później Imo i Edwin wymaitają. Jakie ona teksty strzela do małpiszona - szczególnie mnie rozwalił ten, w którym ona go straszy. Nie pamiętam dokładnie czy jest to zależne od lokacji, ale mi się to włączyło w jakimś lochu, więc efekt był piorunujący. Saiya-jin - Czw 24.09.2009, 21:36:25 " />Z Keldornem też wymiata. Suiseiseki - Pią 25.09.2009, 14:31:28 " /> Cytuj: Jaquan - Pią 25.09.2009, 22:41:23 " />I na tym, że jak jest ranna krzyczy coś w stylu "muszę bronić mojej czarownicy" i leci lać wroga zagrażającego Aerie. Nawet nieźle to działa. |
|||
Sitedesign by AltusUmbrae. |