ďťż
 
 
 
 

Wštki


Mag vs. Wojownik



Rune - Sob 08.05.2004, 22:17:32
" />A ja proponuję taką kwestię do "przemyśleń": kto Waszym zdaniem zwyciężyłby w teoretycznym pojedynku maga z wojownikiem? Zakładamy że obie postacie są na wysokim i równym poziomie, każda ma do dyspozycji najlepsze (wedle uznania) przedmioty dostępne w grze no i może zróbmy zastrzeżenie, że Wojownik nie założy Płaszcza Odbicia a mag powstrzyma się od rzucania zaklęcia Uwięzienia Ciekaw jestem nie tylko opinii ale również uzasadnień. Miłych rozważań

P.S. Gdybym nie zauważył i nieopatrznie zdublował ten wątek to przepraszam i proszę o skasowanie. Pozdrawiam.




dune - Nie 09.05.2004, 08:37:41
" />Moim zdaniem wojownik. Mag jest raczej jednostka wsparcia niz kims kto idzie na pierwsza linie...



Ahelor - Nie 09.05.2004, 08:46:08
" />Jak to wiele razy już się zdarzało w BG2, mój wojownik często przegrywał z magami. Powód prosty. Mag rzuca na siebie najpierw wyzwalacz z zaklęciami broniącymi przed obrażeniami fizycznymi. A potem tylko jakiś summonki i kilka czarów offensywnych. Jedyne wyjście dla woja to zwoje z czarami chroniącymi przed magią i rozproszenie magii na maga. Ale ogólnie uważam że wojownik by przegrał.



Kocioł - Nie 09.05.2004, 09:10:39
" />(ciach...)




Ahelor - Nie 09.05.2004, 09:58:50
" />Dlatego dobrym sposobem nawet dla woja jest mieć pod ręką łuk (lub kusze) ze strzałąmi ukąszeń. Mag zazwyczaj ma małe KP więc wystarczy wystrzelić z łuku strzałę zanim mag zacznie rzucać czary i już można powiedzieć że po nim, ponieważ obrażenia zadawane co rundę od trucizny nie pozwolą rzucić magowi innych czarów. Wtedy woj sobie podchodzi i robi z magiem co mu się podoba Kwestia jest tylko w tym aby strzelić i trafić zanim użyty zostanie wyzwalacz zaklęć.



dune - Nie 09.05.2004, 10:44:34
" />Hmmm generalnie własnie dlatego wybrałem woja Ahelorze Aczkolwiek wezmę sobie te uwagi to siebie, i bede je wykorzystywać



Daroo - Nie 09.05.2004, 13:18:35
" />Wojak może i jest lepszy na większą ilośc przeciwników, ale na solo z magiem nie ma szans bo mag wsparty ochronkami jest niszczycielem.



Rune - Nie 09.05.2004, 13:42:59
" />To i ja dopowiem swoje zdanie. Również uważam, że mag ma w takim pojedynku wieksze szanse, z podobnych powodów, które już zostały tutaj wymienione, mianowicie, że dysponuje pokaźną paletą różnych czarów ochronnych... wystarczy Kamienna Skóra i Ochrona przed magicznymi broniami na dzień dobry, a potem np. zatrzymanie czasu i trzy Plugawe Uwiądy Ciekawa taktyka z tymi strzałami Ahelorze, ale istnieje takie zaklęcie, bodajże Warunkowanie się nazywa, dzięki któremu można natychmiast uaktywnić określone wcześniej czary ochronne np. w momencie zobaczenia przeciwnika. Poza tym te czary ochronne jak również wszelkie wyzwalacze mają to do siebie, że ich rzucanie jest właściwie natychmiastowe, tzn. mają bardzo krótki czas rzucania. Z tym niskim (a właściwie wysokim) KP to zwykle racja, ale ja kiedyś z ciekawości sprawdzałem i przy odpowiedniej kombinacji przedmiotów i czarów mojemu magowi udało się osiągnąć KP=-11, więc chyba niezłe jak na maga? A co do samej trucizny to zawsze istnieją buteleczki z antidotum Jeśli zaś chodzi o zwoje ochrony przed magią... nie pamiętam na jakiej dokładnie zasadzie one działają, ale przypuszczam że ich działanie da się znieść jakimś Wyłomem, Obniżeniem odporności, Uderzeniem Czaru czy innym podobnym zaklęciem. A co do rozproszenia magii to mogą je rzucać tylko postacie czarujące, woj nie rzuci zaklęcia nawet ze zwoju. No to by było na tyle



Koyot - Nie 09.05.2004, 20:52:13
" />Generalnie zgadzam się również z Ahelorem, jednakże jesli chodzi o BG1 to mag ma znacznie mniejsze szanse w starciu z wojownikiem i w walce jeden na jeden praktycznie zawsze przegra. mam na mysli oficjalną grę bez dodatków (modów), ponieważ DSoTSC wprowadził czar "Army of One", który dał magowi mozliwość zabicia nawet Sarevoka w pojedynkę.....



Daroo - Pon 10.05.2004, 14:17:36
" />Jeżeli mag będzie rzucał na siebie lustrzane odbicie (to co tworzy wiele kopi)to nawet wojak z kuszą nie pomoże bo mag zanim rozwalisz mu wszystkie kopie może cię skutecznie osłabić i rzucić ponownie ten czar także Ahelor twoja taktyka nie jest wystarczająca na pojedynek 1v1



Koyot - Pon 10.05.2004, 21:27:27
" />Nie zgadzam się z Tobą, ponieważ jak masz wojaka z 4 atakami na rundę i na przyspieszeniu to poradzi sobie bez problemów.....



Daroo - Wto 11.05.2004, 07:04:07
" />To wszystko zależy jeszcze od odporności tych postaci i od wielu innych cech także nie mamy się co kłucić bo nie mamy żadnej wiedzy o obydwuch postaciach oprócz tego że są na wysokim lvlu i jest to mag z wojakiem tak więc przy tej ilości informacji nie jesteśmy wstanie tego odgadnąć ani przewidzieć.

A na przyspieszenie moge zadziałać spowolnieniem i wtedy już nie będie 4 ataków na ture a jak go nieruchomie albo zamienie w wiewiurke (Patryfikacja chyba tak to się pisze) to wtedy mu szybkość nie pomoże.



Koyot - Wto 11.05.2004, 18:36:45
" />Jak grasz Kagainem, który ma bardzo dobre rzuty obronne i jeszcze łyknie miksturkę niewrazliwości, to możesz i ze 100 razy próbować zamienić go w wiewiórkę a i tak Ci sie nie uda.....



Amelek - Wto 11.05.2004, 18:59:20
" />wtedy mag walnie 3 wylomy z sekwencera i zamieni wojownika w ww wiewiorke



Koyot - Wto 11.05.2004, 19:07:39
" />Widać kolega nie doczytał dobrze naszego wątku: dotyczy on pojedynku z Bg1, a tam mag nie ma możliwośći rzucenia wyłomu....



Amelek - Wto 11.05.2004, 19:17:47
" />ekhem. Widocznie niedoczytalem acz bylem pewien ze gra niejest tu brana pod uwage..



Balduran - Śro 12.05.2004, 07:07:17
" />ten temat jest żywcem z BG II, bo tylko w tej grze jest uwięzienie
A poza tym woj szans ne ma. W BG wygra, ale w BG II poniesie sromotna porażkę. Zawsze mag może pieprznąć uwięzienie, i nawet płasz odbicia wojowi nie pomoże



Daroo - Śro 12.05.2004, 11:40:02
" />Witam!!!
Pozatym jak ograniczamy czary maga to ograniczmy wojaka przecież to ma być równa walkapowiedzmy że wojak nie może używać mikstur lub broni powyżej +5 i co teraz.

P.S.:Jednak chyba nie dojdziemy do porozumienia w tej sprawie!



Adbel - Śro 12.05.2004, 13:29:32
" />Wojownik może by przegrał z Magiem ale Paladyn by zrobił z tego Maga kotlet mielony.



Koyot - Śro 12.05.2004, 14:54:04
" />Zgadzam się z Balduranem:
w Bg1 wojownik wygrywa
w Bg2 nie ma wielkich szans




Balduran - Śro 12.05.2004, 18:16:35
" /> Adbel napisał(a):



Rune - Czw 13.05.2004, 21:26:32
" />Widać trochę nieprecyzyjnie sformułowałem pytanie, choć myślałem, że napomknięcie o Uwięzieniu czy Płaszczu Odbicia będzie dostateczną wskazówką, że mam na myśli BG2, bo co do jedynki to sprawa jest właściwie oczywista - mag owszem może stać się potężny, ale dopiero na tych poziomach, których osiągnięcie jest możliwe w dwójce:)

Daroo: Co do wiewiórki to zapewne myślałeś o Polimorfii (Petryfikacja to zamiana w kamień)
Adbel: A czemu uważasz, że dla Paladyna czarodziej to nie wyzwanie - jakieś uzasadnienie?



Adbel - Pią 14.05.2004, 13:55:57
" /> Rune napisał(a):



Amelek - Pią 14.05.2004, 16:54:48
" />Adbel... Karsomir +6 to bron jak kazda inna. Musisz podejsc a przez ten czas juz wyladujesz w labiryncie pietnascie razy..



Balduran - Pią 14.05.2004, 17:13:36
" />Dokładnie. I dlatego czarodzieje są takie straszne zajebioza.



Rune - Pią 14.05.2004, 19:22:02
" /> Cytuj:



Balduran - Sob 15.05.2004, 08:16:46
" />Gra jest przystosowana do gry pełną drużyną. Każdą postacią, no może z wyjątkiem mnicha (mówię to w swoim imieniu) są jakieś problemy, magiem najwięcej, paladynem, może dla niektórych najmniej. I uważają, że pladyn jest najsilniejszy, a mag najsłabszy. A tak nie jest. Magiem się gra trudno, ale jak się zastosuję najlepsze czary, to może nawet mnich roxpierdyczyć.

P.S. W swoich postach mnicha określam najsilniejszą postacią, a druida najsłabszą. I jak mówię, że mag może nawet mnicha rozpierdyczyć, to chodzi o to, że nawet najsilniejszą postać pokona. A jak mówię np. że "nawet druidem jest łatwiej przejść grę" to chodz o to, że nawet najsłabszymi postaciami jest łatwiej. Większość pewnie zrozumiała porównania, ale chciałem uniknąć nieprawidłowej interpretacji moich postów.



Orish - Śro 19.05.2004, 20:54:07
" />Hehe. Ja tam dosyć często robię turnieje drużynowe. Jednak wszystko zależy od poziomu i od udolności gracza co do różnych klas. Na pierwszych poziomach (do 10.) wojownik ma duże szanse na zwycięstwo (na pierwszym poziomie... - to już pozostawie bez komentarza). Później mag jest nieco silniejszy, ale kiedy wojownik dopakuje na młyńca itd... Wtedy maga ratuje zatrzymanie czasu, a wtedy akceleracja, magicze pociski, ogniste strzały, komety i wojownik leży i kwiczy.



Balduran - Pią 21.05.2004, 16:04:50
" />No pojedynek na 1 lvl no comment... Mag by nawet czara jednego nie rzucił Ale w BG II, już napoczątku jak sie postara i jest się doświadczonym graczem to można magiem rozwalić woja. No chyba, że ktoś bardzo dobrze gra wojem, a nie radzi sobie z czarami, ale to już kijego wina...



Daroo - Pią 21.05.2004, 18:16:24
" />Balduran widać że masz słabość do mnichów ja też nimi lubie grać ale w BG2 jeszcze nie są tacy silni jak w IWD2



Kinski - Wto 25.05.2004, 20:20:30
" />Zapraszam do rozgrywek:
http://www.cob.one.pl/modules.php?op=modload&name=XForum&file=forumdisplay&fid=25



Daeron - Śro 26.05.2004, 13:32:03
" />No wiec wg mnie to bedzie tak: Woj podbiega do maga ale ten w tym czasie rzyca zatrzymanie czasu. Potem wstrzykuje sobie Wyzwalaczem czarow ochrone przed magicznymi bronmi,lustrzane odbicie i jeszcze jakas obrone. Potem drugim wyzwalzcem czarow nadaje na woja 3xplugawy uwiad albo 3xopozniona ognista kula. Woj powinien nie zyc (teorytycznie przynajmniej bo w opisie uwiądu jest ze wysysa wode z organizmu wiec...). Jezeli chodzi o walke Pal vs Mag to mam pewien pomysl, ale ktorego nie sprawdzilem. ,mag wrzuca sobie niewrazliwosc na czary(czy jakos tak) wybiera szkołe z ktorej jest rozproszenie i rzecz pozniej ma sie jak z wojem. Nie wiem, co o tym sadzice??



Rune - Pią 28.05.2004, 22:20:20
" /> Daeron napisał(a):



Kinski - Nie 30.05.2004, 14:14:17
" />Niezła taktyka... przynajmniej w teorii, w praktyce na ogół okazuje się inaczej.
Sprawa Plugawego – jest jedna odporność, która całkowicie niweluje jego efekty – Odporność na magię, wystarczy ok. 50 % i większość Plugawych jest nieskuteczna. A w grze jest cała masa przedmiotów, które zwiększają naszą odporność na magię i spokojnie można mieć ok. 80 %, dodam jeszcze, że niektóre mikstury też zwiększjaą odporność na magię. W sumie ma tę właściwość, że ŁATWO się na niego uodpornić. Spróbujcie rzucać Plugawe w walce z łupieżcami czy drowami – skutek będzie marny.
Podobnie wygląda sprawa z ogniem, jest takim żywiołem, na który uodpornić się najłatwiej.
Rozproszenie i Ochrona po MB pochodzą z tej samej szkoły, wiec jak rzucimy na siebie najpierw Ochrone, a później Niepodatnośa na czary/Odrzucanie, żeby zniwelować efekty Rozproszenia to później NIE będziemy mogli rzucić Ochrony p MB, co jest ważne, bo trwa TYLKO 4 rundy (ok. pół minuty).
Ale na początk TS lepiej rzucia, później przecież można rzucić drugi TS!
Woj raczej nie ma szans z magiem, chyba że jest wielo/dwuklasowcem, ale wtedy dużo zależy od drugiej klasy.



Rune - Nie 30.05.2004, 17:43:40
" />Co do Plugawego Uwiądu - tak wiem że odporność na magię przed nim chroni, ale jednak jest mniej (raczej nie "cała masa" - chyba że wliczasz w to również takie które dają te nędzne 5% odporności...) przedmiotów/miksturek/innych dających taką odporność w porównaniu np. do zaklęć zadających obrażenia od ognia czy innego żywiołu i w tym kontekście porównawczym napisałem że jest trudno na niego się uodpornić. A co do samej odporności na magię to można ją zdjąć Obniżeniem odporności i następnie pakować Plugawce. Owszem w walce z łupieżcami i drowami trudno było stosować Plugawca ale to dlatego, że ich przedstawiciele występowali w grupach i raczej ciężko by było po kolei z każdego tę odporność zdejmować - ale tutaj mówimy o pojedynku jeden na jednego. Jeżeli na początek zaczniesz rzucać TS to możesz nie zdążyć, woj podbiegnie i Ci go przerwie... dlatego twierdzę, że pierwszymi czarami powinny być Ochrona przed magicznymi broniami (plus ewentualnie Kamienna skóra) - no chyba że korzystamy z Warunkowania lub innego podobnego czaru i możemy natychmiastowo uaktywnić ochronki, by mieć chwilę spokoju na rzucenie pierwszego TS.
Co do Niepodatności i Ochrony przed MB to fakt - nie wziąłem tego niuansu pod uwagę, choć i tak uważam, że i bez owej Niepodatności szanse Paladyna w tym przypadku (bo czysty woj o jakiego chodziło w początkowym pytaniu w ogóle nie ma tej możliwości - chyba że jakiś przedmiot rozpraszający posiada, który jest dla niego dozwolony, ale i tak...) na rozproszenie ochron są małe - acz mogę się mylić...



Kinski - Nie 30.05.2004, 18:44:13
" />No cóż, nikt nie wspomniał o Obniżeniu odporności...
Przedmiotów/mikstur jest sporo, Paladyn może uzyskać nawet maksimum, czyli 127 % odporności na magię.
Ts czy ochrony – to już zależy od własnej taktyki, ale zanim woj podbiegnie to mag całą masę zaklęć, które mu pomogą, choćby niewidzialność na początek. Wg własnych upodobań... Chociaż warto się wzorować na innych, choćby liszach z tacticsa.
Zanim paladyn rozproszy ochrony, to mag zniknie, a zanim rzuci Prawdziwe widzenie to mag TS (z Szatą Vekny i amuletem mocy na pewno). Ech, możliwości jest wiele, jak pisałem dużo zależy od naszej taktyki i doświadczenia.



Rune - Nie 30.05.2004, 19:23:35
" />No tak faktycznie, Obniżenie odporności było dla mnie rzeczą na tyle oczywistą, że zapomniałem o tym wspomnieć - w każdym bądź razie tak, Obniżenie odporności jak najbardziej (i to najlepiej ze dwa, trzy razy takiemu Paladynowi przyłożyć, np. z Wyzwalacza )
Z tym TS to chodziło mi jedynie o to, że raczej nie należy go rzucać jako >>pierwszego czaru<< bo czas jego rzucania nie należy do najkrótszych (nawet z Szatą Vekny) i lepiej rzucić po prostu cokolwiek co zapewni pare rund bezpieczeństwa, a czy to będą ochronki czy coś innego to już oczywiście kwestia gustu, taktyki etc. Choć akurat czy z Niewidzialnością nie jest tak, że znika w momencie gdy mag zaczyna rzucać zaklęcie a nie gdy kończy? Bo w takim układzie nie byłby to najlepszy czar...



Kinski - Nie 30.05.2004, 21:14:56
" />Owszem, jak mag zaczyna czarować niewidzialność znika, ale co szkodzi odejść na bezpieczną odlegość i zasięg widzenia paladyna. Zresztą mag staje się widzialny, ale dopiero jak zacznie rzucać zaklęcia ofensywne, czyli część ochron może rzucić na siebie będąc niezauważony dla przeciwnika.
Taktyk jest sporo...



podol - Pią 25.06.2004, 20:47:39
" />Cieżko jest mi powiedziec kto by wygral taki pojedynek, poniewa abydwie te postacie maja swoje wady i zalety. Wszystko zalezy tez od tego jakie konnkretnie przedmioty posiadalyby obydwie postacie. No ale jeśli mialbym typować, to chyba wygralby WOjownik - szczegolnie - barserker - chodzi mi tu o zdolność Szał - odpornosc na uroki, itp, co daje mu lekka przewage. Jeszcze jakies przedmioty dajace odpornosci - np. zywily - to blokuje juz czesc czarow ofensywnych maga. No i przydalby sie jeszcze przedmiot dajacy zdolnosc Ulepszonego Przyspeszenia Ruchow, tak zeby wyciagnal max atakow na runde. można sie tak rozpisywac, ale zupelnie inne mozliwosci sa tez dla maga...



Tomciu - Sob 10.07.2004, 15:18:50
" />Według mnie nie można określić kto by wygrał ponieważ w pojedynku mag na 1 poziomie i wojownik na 1 to wiadomo że mag by nie miał szans dlatego że mag na tym poziomie nie ma żadnych dobrych zaklęć . Ale naprzekład mag na poziomie 20 i wojownik na 20 to wojownik nie ma szans wystarczy że mag by puścił sobie ogrone przeciw magicznymi brońmi i obuchowymi a potem dezintegracje potem Oddech smoka i wojownik nie ma żadnych szans. Jeszcze to zależy od uzbrojenia i umiejętności graczy.



podol - Sob 10.07.2004, 15:37:04
" />Dokladnie dlatego nie mozna powiedziec kto bylby lepszy. Jest tez taka mozliwosc ze w pojedynku Maga z WQojownikiem - Kensai - mag moze zostac pocięty na kawalki zanim zdola rzucic jakikolwiek czar... Ale to zależy także od pozimów doświadczenie obyswu postaci.



jazen - Nie 07.11.2004, 12:35:54
" />Ja stawiam na wojownika. Jakos bardziej mi sie zdaje ze dalby rade. Wogóle wojownicy rulez



Velendil Ma'Arte - Nie 07.11.2004, 16:58:09
" />Ja sądze, że nie powinno sie prównywać takich klas, co innegio to mag vs. kapłan...

Pozdrawiam!



Mikel - Pon 08.11.2004, 14:53:17
" />Moim zdaniem Wygrał by mag bo mógłby zabezpieczyć się czarami takimi jak np. opończa. Ale ogólnie walka byłaby dla obu klas bardzo wyczerpująca. Ja jakoś za bardzo nie lubie obu klas i wole pujść na kompromis i grać fechmisrzem (nie jest to osiłek który na pytanie po co mu głowa odpowiedział by ja nią jem, a nie jest to również słaby starzec którego największym mażeniem jest by zamknięto go na sto lat w ogromnej bibliotece).



Feanor - Śro 10.11.2004, 17:50:59
" />No cóż w takim pojedynku wojownik nie miałby szans - mag ma wiele potężnych zaklęć jak np. zatrzymanie czasu. Dalej to już tylko jak kto woli. Wojownik nawet z płaszczem odbicia nie powalczyłby zbyt długo.



Seldon - Śro 10.11.2004, 18:31:14
" />Zasadniczo to nie ma takiej opcji żeby wojownik/paladyn wygrało z magiem. Jedyna klasa , która ma szanse (też mikre ) ...to łotrzyk/złodziej. Wyzwalacze działają (i mag też ) gdy się widzi przeciwnika. Mag ma mało punktów życia , łotrzyk go trafi krytykiem+zatrucie+cio w tętnice itd ....i po magu.
Nie zmienia to faktu ,że (z tego co czytałem) większość najpoteżniejszych istot w FR to magowie.



Orish - Czw 11.11.2004, 09:27:09
" />Ostatnio zmieniłem zdanie na temat magów i uważam, że mag ma poziomie 5+ szanse na zwycięstwo duże, oczywiście pojedynkując się bez żadnego magicznego sprzętu (tylko woj może mieć broń magiczną). Mag rzuca przyspieszenie ruchów i ucieka od czasu do czasu posyłając czary lub atakując z dystansu. Po niedługim czasie woj powinien w końcu paść.



Velendil Ma'Arte - Czw 11.11.2004, 11:13:15
" />Tylko że na 5 poziomie mag nie dysponuje wielka liczbą czaró, może 3 magiczen pociski rzucic...A wojownik uzyje sobie miksturki i co w tedy?? Mag pozostanie z czarem ochronnym, który i tak po paru chwilach minie...a w tedy nie będzie mu za wesoło...

Pozdrawiam!



Feanor - Czw 11.11.2004, 11:17:01
" />Oczywiście mag na 5 poziomie nie wygra z wysoko poziomowym wojem (zresztą to wszystko zależy od tego kto nimi kieruje...), ale weź pod uwagę że kwasowa strzała + kilka magicznych pocisków moze nawet zabić wojownika, który jest także gdzieś na 5 poziomie. A jeśli się jeszcze użyje przyśpieszenia to woj nawet nie ma co próbować biegać za magiem.



Velendil Ma'Arte - Czw 11.11.2004, 11:20:07
" />Tylko taki mag może szybko stracic wszystkie zaklęcia próbujac rzucić je na woja, który po chwili odejdzie w niewidoczny fragment mapy i z zaklęcia maga nici nie zostaną...Z magiem na 5 poziomie moze mieć szanse klasa, która będzie uzywała łuku...Na 5 poziomie mag nie ma odpowiednich zaklęć, które pozwolą mu szybko wykończyć przeciwnika...

Pozdrawiam!



Feanor - Czw 11.11.2004, 11:30:14
" />Przecież mag mógłby, trzymając się oczywiście na bezpiecznej odległości, pójść za wojownikiem. Zresztą nawet jeśli skończyłyby mu się zaklęcia ofensywne, to na przyśpieszeniu, woja zabiłby nawet procą.



Orish - Czw 11.11.2004, 11:41:18
" /> Velendil napisał(a):



Saiya-jin - Czw 11.11.2004, 15:57:49
" />Myślę, że druid ma duże szanse pokonać maga i w sumie to chyba tylko on.



Orish - Czw 11.11.2004, 16:17:58
" /> Saiya-jin napisał(a):



Seldon - Czw 11.11.2004, 16:40:34
" />Łotrzyk , owszem pod warunkiem żeby go mag nie zauważył.

Druid ....hmm....a co druid zrobi magowi ?? Wiewiórki na niego naśle ??

Na kapłana też bym nie stawiał , bo w zasadzie to co on tak naprawdę może magowi zrobić ?? Czary ma niezłe ale przy warunkowaniu odpowiedniej ochrony mag obejrzy ze stoickim spokojem jak się kapłan produkuje , po czym machnie parę czarów i po kapłanie.



Velendil Ma'Arte - Czw 11.11.2004, 17:42:12
" /> Orange napisał(a):



Seldon - Czw 11.11.2004, 17:58:13
" />A co ma tu ekwipunek do rzeczy ??? Jedyną różnica to ,że zamiast wypalonych gaci , leżałaby wypalona zbroja , a obok zwęglonych kości, miecz ,z czarnym nalotem dłoni swojego ostaniego własciciela.

Oczywiście mówię o porządnych postaciach ...tak powiedzmy 14 lev i w górę ,a nie o dzieciach myślących ,że umieją rzucać czary , albo machać mieczem.....



Saiya-jin - Czw 11.11.2004, 21:34:57
" />Co może zrobić druid? A znasz taki czar jak plaga owadów, albo rój owadów? Wystarczy, że druid rzuci to zanim mag założy ochrony i już jest po magu! Przez następne kilka rund mag nie może nic zrobić. Wiele razy dzięki temu czarowi pokonywałem potężnych czarodziei (np. wszystkie patrole Zakapturzonych padały dzięki temu czarowi nie wyrządzając mi najmniejszej szkody).



Orish - Czw 11.11.2004, 21:58:58
" />W tym rzecz, że wyzwalacz maga działa natychmiastowo, a takiego czaru to się od razu nie rzuci (czas rzucania: 1 runda).



Kinski - Pią 12.11.2004, 00:41:25
" /> Velendil napisał(a):



Feanor - Pią 12.11.2004, 06:42:06
" />O ile wiem to przyśpieszenie trwa 3 rundy + 1 runda na poziom. A Orishowi raczej chodziło o to żeby bronie mieli równe a nie żeby woj walił od razu jakimiś magicznymi artefaktami. No ale jak piszesz - pojedynek tych klas zależy od tego kto gra postaciami...



Orish - Pią 12.11.2004, 08:14:39
" />Boshe, Kinski Nie chce mi się robić tylu cytatów więc odpowiem ogólnie.

Czy ja powiedziałem, że mag MUSI wygrać z wojem? Mówiłem, że ma duże szanse i tak jest rzeczywiście. Racja, łuk mógłby być dla woja b. dobry w pojedynku na 5 czy 6 poziomie, bo kwasową się jednak troche rzuca i woj szanse miałby całkiem duże. A taki czar jak unieruchomienie? Woj na tym poziomie ma słabe rzuty obronne, mag mógłby unieruchomić go i miałby pół tury na rzucenie magicznych pocisków i kwasowych strzał. Jeśli gra się magiem specjalistą to sprawa byłaby jeszcze prostsza. Ale załóżmy, że tak jednak nie jest i policzmy średnie obrażenia. Na 5 poziomie mag ma 4 miejsca na 1 poz. czarów oraz 2 na 2 poz. Z jednego czaru magiczny pocisk powstaje 3 pociski, które zadają średnio 3 pkt. obrażeń. 3x3x4=36. Do tego mag zdąży jeszcze rzucić jedną kwasową strzałę melfa zadającą średnio 4-5 pkt. obrażeń, a czar działa jeszcze przez dwie rundy. A więc to bedzie jakieś 36+4+5+4=49. Na 5 poziomie woj gdzieś tyle właśnie ma...



DoomThrower - Pią 12.11.2004, 09:11:16
" /> Cytuj:



Orish - Pią 12.11.2004, 09:25:10
" /> DoomThrower napisał(a):



Feanor - Pią 12.11.2004, 09:51:36
" />Co do tych zwojów to nie chodzi nawet o to że nie zdąrzy ich rzucić, ale bez wykorzystania bugów nie będzie wogóle mógł ich rzucić.
Rozmawiamy ogólnie o pojedynku tych dwóch klas, więc i o postaciach na niskim poziomie.



Orish - Pią 12.11.2004, 10:12:39
" /> Feanor napisał(a):



Feanor - Pią 12.11.2004, 10:20:37
" />A no jeśli tak to moja pomyłka, ale to dlatego że nie używam tych wszstkich zwojów - dla mnie to strata kasy, wolę rzucać czary ochronne kapłanem lub magiem. Ale i tak na poziomach 5 postacie są tylko w BG1 a tam też nie tak łatwo o te zwoje (zresztą kasę na pewno lepiej na co innego przeznaczać). Zresztą miało być bez ekwipunku .



Orish - Pią 12.11.2004, 11:15:15
" /> Kinski napisał(a):



Seldon - Pią 12.11.2004, 11:58:08
" /> Kinski napisał(a):



Orish - Pią 12.11.2004, 12:19:32
" />Kapłan implozję pyknie magowi i magusek już szans żadnych ni ma.



Velendil Ma'Arte - Pią 12.11.2004, 12:23:41
" /> Kinski napisał(a):



Orish - Pią 12.11.2004, 12:33:51
" />Hmm, a jak ty chcesz te procenty liczyć? Wg swoich umiejętności, moich, Kinskiego, Feanora, Seldona, DoomThrowera czy jeszcze kogoś innego? I co? Będziesz próbował 100 razy powtarzać tą samą walkę i ile razy wygra woj taka szansa zwycięstwa, a ile wygra mag taka będzie szansa maga?



Feanor - Pią 12.11.2004, 14:06:43
" />Do tego zrobienie takiej tabeli jest niemożliwe, ponieważ dużo zależy od szczęścia (rzuty - oczywiście nie do końca bo na coraz to wyższych poziomach jest coraz łatwiej wyrzucić daną cyfrę ale jednak szczęście jest też ważne).



Velendil Ma'Arte - Pią 12.11.2004, 15:05:51
" />No to bez procentów tylko np: mag:wojownik 0:1 ...czy cos w tym stylu...i uwzględnić, mag z zaklęciem ochronnym "xxx" i wojownik z ekwipunkiem "yyy"...Jak mi się będzie baaardzo nudziło to się za taki eksperyment zabiorę...Tylko jeszcze trzeba by wziąść pod uwagę atrybuty...ech...Mozolna to by była praca...

Pozdrawiam!



DoomThrower - Pią 12.11.2004, 18:14:16
" />Orange dwie sprawy:
W pierwszym poście jak byk stoi napisane na równych i wysokich poziomach.
Te dwie wypowiedzi (co to się niby wykluczają) mają na celu udowodnienie racji osób, które wcześniej się wypowiadały, a którym Kinski te racje usiłuje odebrać. Może i faktycznie się wykluczają ale to już nie moja wina.



Kinski - Pią 12.11.2004, 18:16:02
" /> DoomThrower napisał(a):



Orish - Pią 12.11.2004, 18:29:43
" /> DoomThrower napisał(a):



Jenova - Pią 12.11.2004, 21:45:30
" />Ciężko stwierdzić kto tą walkę wygra bo to zależy od wielu istotnych czynników. Zaczynając od ekwipunku, poprzez statystki aż po umiejętności gracza



Seldon - Pią 12.11.2004, 22:26:19
" />Hmmm... mag ma zasadniczą przewagę w tym ,że nawet w stroju Adama jest śmiertelnie niebezpieczny, natomiast wojownik bez ekwipunku może co najwyżej bójkę w knajpie wygrać......



Velendil Ma'Arte - Pią 12.11.2004, 22:44:33
" /> Seldon napisał(a):



Orish - Sob 13.11.2004, 07:02:39
" />Ja też się zgadzam i jestem pewien, że każdy się z tym zgodzi.



Rune - Sob 13.11.2004, 19:22:23
" /> Orange napisał(a):



Orish - Sob 13.11.2004, 19:50:57
" />No więc moim znaniem powinieneś zmienić pierwszy post :/ Bo bez sensu jest wydzielanie że w tym temacie mówimy tylko o pojedynku na wysokim poziomie, a w innym na niskim.



Seldon - Sob 13.11.2004, 19:55:59
" />Nie ma za bardzo sensu mówić o pojedynku na niskim poziomie....bo co jest ciekawego w amatorach okładających się kijami , tudzież jakimś badziewnym żelazem ???



Rune - Sob 13.11.2004, 20:08:24
" />No zawsze jak ktoś uczestniczy w dyskusji to może ją też rozwijać i zadać dodatkowe pytania, więc wg mnie nie ma problemu gdy zapytasz pytanie np. "A co sądzicie o pojedynkach w przypadku niskich poziomów?"- byleby tylko było jasno powiedziane, co się komentuje i na co odpowiada. Oczywiście można powiedzieć że to zbaczanie z tematu, ale to już chyba cecha wszelkich dyskusji i to w różnych miejscach na necie, a i też nie tylko. Tyle, że akurat w tym przypadku wydaje mi się, że pojedynki niskopoziomowych postaci to raczej mało ciekawy temat, a w tej konkretnej walce maga z wojem to wynik byłby wówczas przynajmniej wg mnie z góry przesądzony...



Orish - Nie 14.11.2004, 07:08:03
" />No co wy? Pojedynki niskopoziomowych postaci małointeresujące? Przecież na wysokich poziomach mnogość rozwiązań jest ogromna, a tych na niskich jest o wiele mniejsza. Pojedynki na niższych poziomach wymagają więcej myślenie, mogą być prawdziwie nierozstzygalne, bo dyskusja o pojedynku na wysokim poziomie nie ma sensu - timestop i po woju.



DoomThrower - Nie 14.11.2004, 19:13:47
" />Whoa! Postanowiłem na razie patrzeć tylko na bieg wydarzeń w tym temacie, ale...

Czyli według Ciebie Orange walki postaci niskopoziomowych są ekscytujące z powodu braku mnogości rozwiązań, jakimi można powalić przeciwnika, natomiast walki Potężnych postaci są denne bo jest tych rozwiązań całe mnóstwo?? No comment... Ktoś tu ma wypaczony światopogląd...



Orish - Nie 14.11.2004, 19:55:11
" />Wcale tak nie powiedziałem, mówiłem tylko, że przy niskopoziomowych pojedynkach trzeba pogłówkować, rozważnie ocenić umiejętności postaci, a na wysokich poziomach troche H&S'owato się robi Postacie są wtedy dopakowane, przez co walki stają się łatwiejsze, a im walki łatwiejsze tym mniej ekscytujące. Ja zawsze przechodzę najpierw trudniejsze misje, bo wtedy czuję się usatysfakcjonowany tym, że przeszedłem coś trudniejszego słabszą postacią niż ta walka zapewne była dla niej przeznaczona.



Rune - Nie 14.11.2004, 20:15:57
" />Orange, ale ja też tak zrozumiałem jak DoomThrower. Uważam, że właśnie mnogość rozwiązań czyni walki ciekawszymi, bo można kombinować i stosować różne taktyki. Poza tym mówimy o pojedynkach a nie o zwykłej grze - tzn. obaj przeciwnicy są "dopakowani" choć każdy na swój sposób . A gdyby dla wszystkich było takie oczywiste że "timestop i po woju" to pewnie wątek by się nie rozwinął i nie byłoby tyle różnych opinii. Pozdrawiam



Feanor - Nie 14.11.2004, 20:27:41
" />Jak to robi się za prosto? Przecież mówimy o sytuacji kiedy obie postacie mają różny poziom, więc obie są dopakowane i na pewno łatwiej się nie robi.



DoomThrower - Nie 14.11.2004, 20:35:14
" />Czy Tobie Orange chodzi o dylematy (niskopoziomowych postaci) podczas walki typu czy walnąć mieczem czy strzelić z łuku? Przy postaciach niskopoziomowych trafne są słowa "Chwytaj miecz i horde siecz". Co tu jest do myślenia. Taka walka jest ograniczona do kilku uderzeń (serca lub miecza jak kto woli).



Fundan, syn Thraina - Nie 14.11.2004, 20:38:14
" />Krasnoludzki wojownik bez wszelkich wątpliwości pokonałby elfickiego maga....

Zgodzę się tu z opinią, iż mag jest wsparciem dla tych, co dzierżą w dłoniach topory i młoty, stoi za ich plecami, by osłabić wojowników, ranić ich lub wzmacniać swoich zbrojnych.

Jednak gdyby nie my, wojownicy, nie znaczyłby nic. A my bez niego- owszem, sporo. Wystarczy tylko kolczuga, tarcza i topór w dłoni...



Feanor - Nie 14.11.2004, 20:40:54
" />Trochę dziwne. Bo wydawało mi się że zatrzymanie czasu + akceleracja + całkowita niewrażliwość + kilka ofesyw i nie ma już nikogo. No ale może się mylę...



DoomThrower - Nie 14.11.2004, 20:42:56
" />Fundan widaać, że jesteś tutaj nowy... Mam tylko takie oto zapytanie: Czy grałeś wogóle kiedykolwiek w Bg? Bo patrząc na Twój, bądź co bądź, stereotypowy typ postrzegania świata stwierdzam, że nie miałeś styczności z Sagą nd Sagami, albo przynajmniej z jej magiczną połową. Brutalna siła rzadko bywa rozwiązaniem... A kilka czarów może zmienić maga w doskonałego wojownika. Wątpie czy kilka machnięć toporem zamieni nejlepszego wojownika w maga...



Fundan, syn Thraina - Nie 14.11.2004, 20:45:21
" />Bg przeszedłem całą pierwszą część. W RPG gram od ponad roku. A mój tok myslenia jest typowy dla osób, które potrafia się w każdym calu wczuć w odtwarzaną przez siebie postać. Tak po prostu



DoomThrower - Nie 14.11.2004, 20:52:04
" />Więc chyba coś Ci się pomyliło, o Wielki Wojowniku co zadyma smoki i zabija panny (czy jakoś tak ). To jest temat dotyczący pojedynku WYSOKOPOZIOMOWYCH Maga i Wojownika. Jako, że przeszedłeś Bg1 to mogę to zrozumieć, ale grając rok w jakikoliek system RPG można zauważyć, iż mag bez wsparcia jest niemałą potęgą. No chyba, że wasz Mag był dość wątpliwego talentu. Patrzenie stereotypami nie jest najlepsze... A poza tym Twoja wypowiedź oparta jest na nijak niepasujących tutaj teoriach, czyli innymi słowy historyjkach wyssanych z palca.



Fundan, syn Thraina - Nie 14.11.2004, 20:57:56
" />co do opini o naszym magu, trafiłeś idealnie....

co do reszty, w ogóle....

a parę poziomów w DD już się zdobyło zadymując smoki



Rune - Nie 14.11.2004, 20:58:06
" />Pierwsza część to jeszcze trochę mało aby się wypowiadać w kwestii pojedynków wysokopoziomowych postaci - gdyż te można zdobyć dopiero w BG2. Mag jest słaby... ale tylko na początku, gdy uzyska dostęp do odpowiednich czarów staje się śmiertelnie niebezpieczny. No ale co Ty możesz wiedzieć o takich czarach jak Kamienna Skóra, Ochrona przed magicznymi broniami, Plugawy Uwiąd, Wyzwalacze, Zatrzymanie czasu, Oddech smoka itd. itp.



DoomThrower - Nie 14.11.2004, 21:04:55
" />A ja dokładnie to co podał Ci Rune jak na tacy powiedziałem w sposób niemalże chamski, albo przynajmniej Ostantacyjny. A tak się szczęśliwie składa, że ja też w D&D nie próżnowałem... Było się Liszem z Relikwiarzem, stosowało się przejścia miedzyplanarne, wykorzystywało się (nie tak jak myślicie ) demony. Ogólnie obiłem się o kilka ciekawych miejsc, w których zwykły Wojownik upiekłby się niczym mięso w puszce.



Orish - Pon 15.11.2004, 07:00:37
" /> Fundan, syn Thraina napisał(a):
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • szpetal.keep.pl
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • funlifepok.htw.pl

  • Sitedesign by AltusUmbrae.