ďťż
Wštki |
[Luźna propozycja] Sesja w uniwersum... BioWare'u!
Rey - Śro 10.02.2010, 16:49:48 " />Sesji u nas dostatek, moja BMowska umarła (w zasadzie to obie, ale jedna podobno wstaje), ta z D&D nie wymaga aż takiej uwagi, a WW jakoś się kręci, więc może wypali kolejny, całkowicie idiotyczny pomysł: Sesja prowadzona w uniwersum Mass Effect. Początkowo tak miało być, ale teraz uświadomiłem sobie, że jest przecież jeszcze Dragon Age, system dużo bardziej "podpapierowoerpegowy". Więc nie narzucam, a wyjaśnię oba - jeśli komuś innemu by się spodobało to niech śmiało kradnie pomysł (choć wątpię by tak się zdarzyło). Sesja ME: Początkowo myślałem na równouprawnieniem, ale kij z nim - trzymamy się systemu. Jest trójosobowy team, w którym jedna osoba jest dowódcą i reszta ma obowiązek absolutnego posłuszeństwa wobec niej, to ona rozmawia (choć reszta może mu pomagać, ale to jednak słowo szefa/szefowej jest ostateczne), to ona kieruje większością akcji choć jeśli nie ma rozkazu również jest autonomiczna. Przygoda, przynajmniej na początku, byłaby misją trochę na wzór tej z Bring down The Sky - dziejąca się na jednej planecie o jednym wątku fabularnym, choć dłuższa. Walka odbywałaby się na zasadzie storytellingu - trafiłeś gdzieś tam, oberwałeś gdzieśtam itd. Przy czym celność byłaby ustalana zależnie od czasu wychylenia się zza zasłony i odległości. Dłuższe potyczki wymagałyby skrzyknięcia się na raz, by nie trwało to wiekami, ale resztę można by spokojnie prowadzić pisząc "staram się trafić A1 w łeb po czym szybko przeskakuję za osłonę i uderzam Osobliwością w A5" Każdy przeciwnik byłby numerowany, a wszystko "działoby się" na mapkach, które co turę bym aktualizował by pokazać sytuację. Najpewniej mapkach ukradniętych z gry. Pozostaje główna kwestia - silnik ME1 czy ME2? Myślałem początkowo nad ME1, ale ten z dwójki zaczyna mi się podobać wielokrotnie bardziej i za nim też bym głosował. Dodatkowo ciekawostka - nacisk na grę innymi rasami niż człowiek. Tylko jak już weź miecie Zbieracza to wszyscy na raz ;] Dragon Age Tutaj za wiele do tłumaczenia nie ma - normalny team, normalnych 4 osób o dowolnej klasie i pewnie jednej specjalizacji (gdzieś na 7-10 poziomie start) i przygoda jak w normalnej grze, tylko tutaj, jeśli wypali, można by ją spokojnie kontynuować do wielkiej przygody (ME też, ale w inny sposób). Wszystkie rzeczy są w grze, więc zasad za wiele bym nie tłumaczył. Aha - nikt nie jest członkiem SS, SB, ani innej organizacji paramilitarnej, co najwyżej jakiejś straży miejskiej, Kręgu, Klanu czy coś. Oczywiście przy obu sesjach wszystko byłoby do ustalenia i zmiany, pytam na razie czy w ogóle byliby chętni. Polinick - Śro 10.02.2010, 17:09:53 " />Po co Ci trzy osoby do tej sesji z ME, skoro grałaby jedna? Rey - Śro 10.02.2010, 17:14:32 " />Grałyby trzy, jedna po prostu mogłaby wydać polecenie typu "osłaniaj mnie", albo "leć do przodu, jak te varreny zaczną Cię gryźć w kostki, to je wybijemy granatami". Oczywiste chyba, że nie mogłaby "sterować" tymi postaciami, czy bezpośrednio kazać im np. kogoś zastrzelić. Gracz mógłby wykonać rozkaz dopiero po poradzeniu sobie z własnymi problemami, czy wręcz nie wykonać go wcale z racji niewykonalności. To miała być forma eksperymentu - czy możliwe jest zrobienie sesji, w której jedna osoba może może wydać rozkaz innym, a nie zasada "każdy sobie rzepkę skrobie". Suiseiseki - Śro 10.02.2010, 17:16:57 " /> Cytuj: Soanseth - Śro 10.02.2010, 17:18:53 " />Z góry skazana na zagładę. Rey - Śro 10.02.2010, 17:20:09 " /> Cytuj: Suiseiseki - Śro 10.02.2010, 17:36:10 " /> Cytuj: Oceansoul - Śro 10.02.2010, 17:38:45 " />Wydaje mi się, że ideą jakiejkolwiek sesji nie jest ogrywanie NPC-ów, ale pełnoprawnych bohaterów pierwszoplanowych. Albo po prostu nie rozumiem Twojej koncepcji z tą drużyną. Wykorzystanie uniwersum ME - pomysł fajny. Ale wzorowanie się na mechanice gry - nie wyobrażam sobie tego. Bardziej widzę jakiś galaktyczny story-telling, z misjami nastawionymi mniej na strzelanie i chowanie się za osłonami, a bardziej złożonymi intrygami. Nie widzę potrzeby trzymania się tak bardzo koncepcji gry, równie dobrze i z ME można zrobić grę 'wygadaną'. Rey - Śro 10.02.2010, 17:47:18 " />Myślałem nad przeniesieniem świata, daniem Wam po snajperce z 10-cioma nabojami i 60 przeciwników na planszy (innymi słowy- zrobienie z tego taktycznej skradanki) lub zrobienie misji np. w Cytadeli lub Omedzie, ale to odrzuciłem. Widać byłoby lepsze. Na razie szukam w ogóle chętnych osób do zabawy w tych uniwersach(?), ale chętnych raczej brak. No cóż, płakał nie będę. Poza tym widać jakie to RPG z ME i DA jest ;] Orick - Śro 10.02.2010, 17:49:11 " />Nie dajcie się zmylić, Rey proponuje wam strategię, a nie cRPG Tekstowego quake'a Suiseiseki - Śro 10.02.2010, 17:51:02 " /> Cytuj: Rey - Śro 10.02.2010, 17:55:49 " /> Cytuj: Suiseiseki - Śro 10.02.2010, 18:02:33 " /> Cytuj: Aderon - Czw 11.02.2010, 07:53:48 " />Co do dowódcy w teamie, to sesja wcale nie staje się monopolem jednego gracza za jego sprawą. Choćby w Świecie Gildii bywały sesje z zestawem mistrz + paru członków, a wtedy wiadomo, kto decydował, w jaki sposób będzie postępowało wykonywanie misji. Ale nikt nie zabraniał "zwykłym" członkom gildii prowadzenia rozmów, jakichś spacerów po mieście, czy postępowania podczas walki. A co do sesji, to ja bardzo chętnie zobaczę 3 graczy, 3 snajperki, 60 nabojów, 60 przeciwników, zamknięta plansza... i czysty story telling Rey - Czw 11.02.2010, 15:27:00 " /> Cytuj: Polinick - Sob 13.02.2010, 15:05:05 " />Ja chętnie zagram, jeśli będziemy się na pierwszej części opierać. Rey - Sob 13.02.2010, 17:33:15 " />Drugiej nie tolerujesz, bo nie grałeś, czy nie, bo wolisz pierwszą? Polinick - Sob 13.02.2010, 17:56:53 " />Nie grałem. Rhey - Pon 15.02.2010, 22:22:31 " />Pomysł brzmi ciekawie z tym, że jestem w tej samej sytuacji co Pol. |
|||
Sitedesign by AltusUmbrae. |