ďťż
 
 
 
 

Wštki


[Książka] "Nocarz", Magdalena Kozak (KoZa)



Orish - Pon 04.06.2007, 22:15:34
" />Czy recenzent, piszący same peany o powieści debiutującej na księgarskim rynku autorki, nie wydaje Wam się podejrzany? Czy nie patrzycie na niego z ukosa, zastanawiając się, gdzie trzyma kluczyki od swojego nowego Ferrari? Albo czy ma jakieś konto w szwajcarskim banku? Pewnie jak bym nie odpowiedział na zarzuty – nie uwierzylibyście mi. Cóż począć – sam się w tę niewygodną sytuację wpakowałem. Ale skąd miałem wiedzieć, że sięgając po „Nocarza” stracę całą noc, a później będę siedział nad klawiaturą, zastanawiając się, jak subtelnie zakamuflować swój zachwyt?

Jerzy Arlecki jest typem absolutnie przeciętnego, zwykłego zjadacza chleba. Zaliczył kiedyś krótką karierę lekarską. Było to jednak doświadczenie, do którego nigdy by nie chciał wracać. Właśnie dlatego postanowił spróbować swoich sił w ABW. Miał to być dla niego ostatni życiowy sprawdzian – jeśli w ten sposób nie zostanie polskim Jamesem Bondem, to przynajmniej będzie wiedział, że po prostu nic ciekawego go nie czeka. Niestety, przydział do służb rozpoznawczych nie zapowiadał żadnych okazji do wykazania się odwagą i stylem.

Trzask. Kilka szybkich wydarzeń i życie Jerzego Arleckiego odmieniło się radykalnie. W ciągu zaledwie kilku wieczorów dowiedział się, że świat nie wygląda do końca tak, jak to sobie dotąd wyobrażał. Choćby taki szczegół, że wampiry to nie wymysł skołatanego ludzkiego umysłu. To część rzeczywistości. Właśnie otworzyły się przed nim wrota, by do tej nowej rzeczywistości dołączyć. Specjalne komando nocarzy werbowało właśnie takich ludzi, jak on. Takich, których nie miał kto opłakiwać. Umarł dla Dnia, by obudzić się dla Nocy. Jako Vesper.

Nie raz słyszałem zarzuty, że kobiety nie potrafią pisać „męskiej fantastyki” (nie ważne, jak głupio by ten termin nie brzmiał). Grunt, że wiele osób twierdzi, iż krew, organy opuszczające swoje standardowe miejsca, otwarte złamania czy wreszcie pościgi i strzelaniny, to nigdy nie była, nie jest i nie będzie domena pań. Cóż, swoją powieścią Magdalena Kozak zaserwowała przysłowiowego „head-shota” wszystkim tym, którzy obstawali przy tej tezie. „Nocarz” to jedna z najlepszych sensacyjnych powieści fantastycznych, z jakimi się zetknąłem. Postać głównego bohatera jest zbudowana wyraziście i wiarygodnie. Wreszcie dostaliśmy kogoś z krwi i kości – postać ewoluującą psychicznie, myślącą, ludzką... czy raczej: wampirzą. Gdy się do tego doda fenomenalnie skonstruowane dialogi i opisy, budujące napięcie od pierwszych stron, otrzyma się obraz literatury idealnej w swojej kategorii.

„Nocarz” zrobił na mnie takie wrażenie z bardzo wielu powodów. Kilka już wymieniłem, a o innych mógłbym mówić godzinami. Powieść potrafi zaskoczyć na każdym kroku. Nie raz moje domysły sypały się, jak domki z kart. Co w tym wszystkim najważniejsze, wszelkie ciągi przyczynowo skutkowe są całkowicie logiczne – ani razu nie poczułem się oszukany jakimś tanim wybiegiem. Jestem również pełny podziwu dla przygotowania merytorycznego autorki. Cały tekst jest przesiąknięty profesjonalnym podejściem do tematu – od broni, przez motoryzację, na procedurach policyjnych kończąc. Nawet jeśli cokolwiek odbiegało od rzeczywistości, to było tak zgrabnie zakamuflowane, że nie sposób byłoby się poznać.

Rewelacyjnie napisana, zdrowo pokręcona, naładowana zabójczą ilością testosteronu w każdej formie i, do tego, jeszcze ładnie wydana. To są właśnie cechy debiutanckiej powieści Magdaleny Kozak. Nie pozostaje nic, jak cieszyć się, że trafiła ona pod skrzydła Fabryki Słów. To prawdziwe szczęście, dostać okładkę i projekt graficzny, wykonany przez Piotra Cieślińskiego. Widomo – najlepsi pracują tylko z najlepszymi. Można mieć jedynie nadzieję, że kolejne owoce tej koalicji będą prezentowały poziom „Nocarza”. Jeśli tak się stanie, to – cóż tu wiele mówić – Polska doczekała się kolejnej wspaniałej pisarki.




Loki Lyesmyth - Wto 05.06.2007, 12:15:54
" />nie pdooba mi sie wstep
tak to ejst ok



Kradziej - Czw 07.06.2007, 10:16:17
" />A mi się wszystko podoba Żadnych blędów sie nie dopatrzyłem, a tekst nie jest ani za długi, a ni za krótki



Icestalker - Czw 07.06.2007, 10:43:18
" /> Scream PredaTooR napisał(a):




ManwĂŤ - Czw 07.06.2007, 11:19:03
" />Tekst nie jest zbyt długi i to jest na plus.
Błędów żadnych się nie dopatrzyłem, a jeśli chodzi o wstęp to właśnie jest bardzo dobry.

Właściwie nie przypadła mi do gustu ta książką, aczkolwiek tekst jest b.dobry ^^



KoZa - Czw 07.06.2007, 13:04:47
" />Cieszę się, że się Wam podoba.



Cannabis - Czw 07.06.2007, 21:02:01
" />Bardzo dobry tekst, a najlepszym tego dowodem jest to, że mnie zachęciłeś do tej książki
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • szpetal.keep.pl
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • funlifepok.htw.pl

  • Sitedesign by AltusUmbrae.