ďťż
Wštki |
Kobiety vs. Mężczyźni
Ahelor - Wto 27.06.2006, 13:36:24 " />Taaaak, odwieczna walka płci W tym temacie proszę aby każdy podał plusy swojej płci, jakiej płci chciałby być gdyby miał wybór, oraz może wytknął co denerwuje Cie w płci przeciwnej. Ale prosze robić to z kulturą! Co do mnie to ciesze się że jestem facetem i nie zmieniłbym tego. Chociażby dlatego że nie mam okresu i to nie ja rodze dzieci Chociaż fajnie byłoby mieć wielokrotne orgazmy Joneleth - Wto 27.06.2006, 13:58:46 " /> Ahelor napisał(a): Vrenth - Wto 27.06.2006, 14:13:13 " />wiecie, bycie kobietą ma pewne plusy. choćby satyswakcja, gdy się idzie ulicą w krótkiej spódniczce i się mężczyźni oglądają za tobą szczerze mówiąc równie praktyczne co męczące. nie zazdroszczę Wam jednego, Panowie: że to Wy musicie zabiegać o to, żeby kobieta zwróciła na Was uwagę, a stresu związanego z wyznawaniem danej niewieście, że się Wam podoba zdecydowanie współczuję. (akurat w tej kwestii miałam ostatnio pewne doświadczenia i dobrze rozumiem co czujecie). za to zazdroszczę niewątpliwie braku okresu i tego, że naprawdę nie macie żadnych szans zajść w ciążę po tym wszystkim prawdopodobnie Was zdziwię: mimo wszystko uwielbiam być kobietą (choć bardzo chętnie zrzekłabym się okresu razem z szansami na bycie matką - i nie udowadniajcie mi niczego, wiem, że się to nie zmieni). Ahelor - Wto 27.06.2006, 14:55:13 " /> Vrenth napisał(a): Vrenth - Wto 27.06.2006, 16:49:51 " />przepraszam, ile? no, dobra, zapomniałam, że niektóre potrafią 2 godziny się szykować na imprezę. nie mówię, że nie siedzę przed lustrem, rzeczywiście, czasem bywa, trzeba makijaż zrobić jak się zdarzy szczególna okazja. no, potrafi to nawet 10 minut zająć. a z "polowaniem", jak to ująłeś, to rzeczywiście jest problem. ile biedna kobieta musi się namęczyć, żeby jakiś facet zauważył jej starania. a i tak trzeba w końcu wprost powiedzieć o co chodzi i tyle. niestety, Wam często wystarczy zaprosić dziewczynę do kina i wiadomo o co chodzi (nie zawsze, ale często). myślę, że to jest kwestia wychowania a nie samych różnic w psychice. o, jeszcze było co mnie denerwuje w płci przeciwnej a ja właściwie zaczęłam o własnej mówić. ale to akurat wina towarzystwa, w którym się obracam. choć ostatnio trochę się zbulwersowałąm jak kumpel na urodziny kupił wódkę i wino dla "dziewczyn". konkretnie miał na myśli akurat 2 dziewczyny i kolegę co się miał jeszcze uczyć... tak, po prostu ja specyficznie pojmuję równouprawnienie i naprawdę mnie dziwi jak mi ktoś drzwi otwiera (krępujące to jest). a co do wad płci przeciwnej, bo chyba o tym miałam, to nie macie dla mnie wad, do których nie można się przyzwyczaić. Saiya-jin - Wto 27.06.2006, 16:57:50 " /> Cytuj: Ahelor - Wto 27.06.2006, 21:36:33 " /> Vrenth napisał(a): Orick - Wto 27.06.2006, 21:47:18 " /> Ahelor napisał(a): Cannabis - Wto 27.06.2006, 21:49:01 " />Proponowałbym dodć ankietę z 3 opcją dla niezdecydowanych czyli coś między kobietą a chłopem Ale ja oczywiście wolębyćtym kim jestem. No właśnie to ślęczenie nad lustrem i robienie makijażu. I jeszcze dbanie o linię, ja tam mogę jeść codziennie bardzo duużo i nie grubnę i w większośc facetów tak samo Ostano moja koleżanka powiedziała że to jest nie fair że my jemy ile chcemy i co chcemy i nie grubniemy a one jedzą mało a grubną. Jednak facet jest lepszy Rubenos - Wto 27.06.2006, 21:55:09 " />Poza tym faceci mają mocniejszą głowę do picia Seldon - Wto 27.06.2006, 22:05:13 " /> Rubenos napisał(a): Vrenth - Wto 27.06.2006, 22:34:38 " />co do picia to racja, to akurat zależy nie tylko od płci, ale od np. masy ciała, co dobitnie widać było na paru imprezach akademikowych... kwestia indywidualna, choć rzeczywiście statystyczna kobieta wypije mniej. choć weż poprawkę, że statystyczna kobieta np. pije drinki, którymi upija się szybciej niż wódką. do Ahelora - uważam to za miłe, jednak po prostu czasem nie jest praktyczne. zwłaszcza jak ktoś już któryś raz czeka, aż przejdę te kilka kroków do drzwi i wejdę pierwsza. dlatego krępujące. przypuszczam, że skrzywienie zawodowe związane z ilością facetów na roku. a ze stronami macie rację, niestety czasem się pomiesza. ale tylko w nagłych sytuacjach, np. tradycyjnie słyszę "skręcaj w prawo" i idę w lewo. z drogą jest trochę lepiej, choć ja mam jak daltoniści z kolorami - wiem która to jest strona (np. jak pokażę ręką to dobrą), ale źle ją nazywam. a z zapamiętywaniem to nie wiem, będę musiała kiedyś sprawdzić. Lateralus - Śro 28.06.2006, 00:20:32 " />ja bym chcial, zeby czasami tez kobieta zabiegala o faceta, bo w koncu jest rownouprawnienie . Troche glupio, ze jest tak przyjete, ze to facet musi sie starac, itp. a tak, to ciesze sie, ze nie ciekne raz w miesiacu i nie moge zajsc w ciaze Saiya-jin - Śro 28.06.2006, 14:45:15 " /> Cytuj: Lateralus - Śro 28.06.2006, 16:52:37 " />no, ale sa tacy, co chca zmienic, a nawet zmieniaja :d Jeggred - Śro 28.06.2006, 20:59:28 " />Cusz ... ja się ciesze, że jestem facetem. Bardzo się ciesze, że nieczerpię jakiejkolwiek przyjemności ze sprzątania; mam baaaardzo proste podejście do życia; jak ktoś mnie wkurzy to mu dam w morde a nie będę strzelał focha; widzę tylko 8 podstawowych kolorów, a nie 64 miliony (brzoskiwnia to owoc nie kolor); ważąc 115kg nieprzejmuję się swoją linią; niemuszę się malować (chociaż nielubie tego nawet u kobiet); niemam miesiączki i niemoge zajść w ciążę, itp. Natomiast zazdrosze kobietom przyjemniejszego orgazmu. BTW. ostatnio mama dostała ciekawego sms-a: "Kobieta ma 3 orgazmy - łechtaczkowy, pochwowy, piersiowy. Natomiast męższczyzna jeden i to chujowy" (proszę tylko nie cenzurować ;p). Vrenth napisał(a): Saiya-jin - Śro 28.06.2006, 21:22:01 " /> Cytuj: Frost - Śro 28.06.2006, 22:02:50 " />Hmmm ... walka płci. Niby dla dzieci z piaskownicy itd, ale większość osób które się tu wypowiada dawno przekroczyła 12 lat (wiek ciągłych kłótni i prztyczków między dziewczynami a chłopakami). Co do bycia facetem to mi to odpowiada w zupełności. Nie ma się durnych zakazów typu "Tylko bądź w domu przed 9", "Pamiętaj, żeby być grzeczną dziewczynką" itd. W sumie nie zwróciłbym na te małe aczkolwiek znaczące różnice gdyby mi tego nie uświadomiła koleżanka. Jak to określiła : "Z góry się zakłada, że chłopak jest niegrzeczny" Co do kobiet : wad mają od cholery, ale czym byłoby życie bez nich? Rozklejają się na durnych amerykańskich filmach, są łatwowierne i skore do przebaczania, nakładają na siebie masę tapety (chyba szpachlą potem to zdrapuja :/, ale na szczęście nie wszystkie), mają słabą orientację w terenie, daremną wyobraźnię przestrzenną (za to widzą w pizdu niepotrzebnych kolorów), ciągle narzekają że są albo za grube, albo że mają za duży nos, za wiele piegów, krzywe nogi, grube uda, za duże stopy, brzydkie paznokcie. Poprostu nie ma chyba kobiety bez kompleksów (poza Bothi, a ona to nie ma chyba ani jednego ) ... jednym słowem kobiety są przerąbane. Nakładają na facetów jakieś zakazy i wogóle (jak można rzucić palenie dla kobiety, nie wystarcza jej, że zamiast Dębowego pije się Reddsa? ) ... jednym słowem teoretycznie każdy facet byłby bez nich szczęśliwy, ale jest w nich coś takiego co pozwala nam, mężczyzną na marzenia, chwile zakłopotania i wogóle. Poprostu życie mężczyzn byłoby zbyt nudne i szare bez nich. Oczywiście kobieta nie ma samych wad. Ma też plusy, jak np owa możliwość przeżycia 3 rodzajów orgazmu (Jegg słyszałem to już 3 lata temu ), większa uczuciowość, bezpośredniość (tak to się pisze?? ), zdecydowanie, emocjonalność, pokojowe nastawienie do świata, umiejętność sluchania. Porównując to do cech mężczyzn kobiety mają o wiele za dużo niepotrzebnych wad itd przy zbyt małej ilości pozytywnych cech. Niestety sam mojej płci nie umiem ocenić obiektywnie ... zdaję to na Was drogie panie Vrenth - Śro 28.06.2006, 22:20:11 " />sam chciałeś, Frost. jak pisałam, nie ma wad, których nie możnaby zaakceptować. ale to, że nie rozumiecie żadnych aluzji (nawet mało subtelnych) i trzeba wam wszystko prosto z mostu to jest trochę męczące. poza tym, rzeczywiście denerwuje mnie zjawisko pod tytułem oglądanie meczu, ale jak mi kumpel kiedyś wytłumaczył - człowiek czasem potrzebuje spokojnie się napić, pokląć i ponarzekać na swoją kobietę. no fakt, potraficie zapominać o urodzinach, nie rozumieć konieczności posiadania 10 par butów, etc. ale ja nie umiałabym żyć bez was. całkowicie się zgadzam, że brzoskwinia jest wyłącznie owocem, bo mi dobre parę lat zajęło nauczenie się jaki to jest beżowy i turkusowy, ale taki "ecru" to już mam problemy (to taki między białym a beżowym, jeśli się nie mylę, bo jakimś cudem mi się właśnie ta nazwa przypomniała). co do picia (tylko się wytłumaczę, bo nie jest to na temat), to jest to z jedna rzeczy, od których zależy. naprawdę. tak, jak płeć, poniekąd. bo niektórzy mogą pić często, ale i tak się od razu niemalże upiją. podobno, poza treningiem, zależy to głównie od przemiany materii. Lateralus - Śro 28.06.2006, 23:31:05 " />dokladnie, jezeli chodzi o picie, to zalezy glownie od przemiany materii. A co do treningu, to raczej nie prawda, bo kiedys mialem glowe do picia jak stodola, a teraz troche gorzej (a poniekad na studiach pije wiecej, niz w liceum). co to plci, to kazda ma swoje wady (ja np. mam mnostwo ), ale ja sie tym wcale nie przejmuje, nikt nie jest doskonaly. PS. Jednak z wlasnych obserwacji wiem, ze kobiety glowe do picia maja raczej mizerna Frost - Czw 29.06.2006, 22:10:53 " /> Vrenth napisał(a): Tallos - Pon 18.06.2007, 13:15:50 " />Ja wręcz kocham być facetem. Nie ma to jak iść, patrzeć na przedstawicielki płci przeciwnej i myśleć "kurcze, dla takich lasek warto być mężczyzną". Inna sprawa, że nie dla psa kiełbasa. Temat brzmi wojna płci, a szczerze mówiąc jestem w tej walce jednym z żołnierzy na pierwszej linii frontu. Ja jednak uwielbiam kobiety. Problem w tym, że tak mocno jak ja je kocham, tak one nie lubią mnie. Najlepiej odzwierciedlają to słowa mojego kolegi: "Ty za nie byś życie oddał, a one cię tak nie chcą". A okres ma chyba jedną dobrą stronę: można się powyżywać na wszystkich wokół i całą winę zwalić na niego. A my się spermogenezą wytłumaczyć nie możemy Wysłany Pon 18.6.2007 14:31:11: A propos starania sie o kobietę. Po kilku nieudanych próbach zacząłem postępować według słów, które usłyszałem w Magdzie M. (najgłupszy serial świata, ale siostra ogląda): "Kobiet na świecie jest więcej niż mężczyzn. To kto powinien się bardziej starać?". I to nie prawda, że mężczyźni są większymi wzrokowcami niż kobiety. W tym względzie jesteśmy tacy sami. Morgiana - Pon 18.06.2007, 17:33:31 " /> Cytuj: Frost - Wto 19.06.2007, 10:07:02 " />Hehe, ostatnio też twierdzę inaczej. Przez rok potrafi się zmienić wszystko. Teraz mogę podziwiać kobiety za ich tolerancyjność, wrażliwość na piękno, oraz za to, że potrafią wybaczać Chociaż muszę z przykrością stwierdzić, że kobiety nie zauważają, jak mężczyzna może się dla nich poświęcać (nie mówię o sobie, ja się dla nikogo poświęcać nie będę). Na przykładzie mojego kolegi : urwywa się z lekcji, kiedy jego dziewczyna kończy wcześniej, żeby się z nią zobaczyć, bo mu pisze np "Że chce mu coś tam powiedzieć" i tym podobne pierdoły. Przychodzi na spotkanie : ona marudzi, że się spóźnił 5 minut. Jej kończy się karta, jemu również. On jej doładowuje konto, a ona potrafi mu nagadać za to, że nie odpisuje na smsy. Ma czasami wybór : kupić jej coś, czy kupić sobie coś. Kupuje jej, a ona daje mu za to buzi i myśli, że wszystko jest ok. Jak go nieraz słucham, to mi się żal robi. Raz w życiu się poświęciłem dla kobiety, ale nie wyszlo mi to na zdrowie. Tylko dziwię się, dlaczego kobiety sądzą, że tylko one są zdolne do poświęceń (nie wszystkie, ale spora część). Nie dostrzegają poświęcenia mężczyzn. To jest jedna z największych wad. Ale to może mi się tak tylko wydaje, sam nie wiem Veronique - Wto 19.06.2007, 11:16:54 " />Frost, z tego, co widzę, opisujesz dość skrajną sytuację. Ten chłopak musi być bezgranicznie w niej zakochany, natomiast dziewczyna niekoniecznie, możliwe, że go po prostu nie docenia. Jednak wydaje mi się, że częściej bywa na odwrót... VORADOR - Wto 19.06.2007, 11:32:38 " />Ja jestem samcem i jestem z tego powodu dumny, w piątek idę na obrzezanie trzymajcie za mnie kciuki. Będę wtedy lepszym mężczyzną , i sądzę że kobiety wymiękną przy moich unikalnych cechach. I tych płynących z zewnątrz jak i .. z nowej klasy bycia. Cannabis - Wto 19.06.2007, 12:11:11 " /> VORADOR napisał(a): Loki Lyesmyth - Wto 19.06.2007, 13:57:36 " /> Cytuj: Musca - Wto 19.06.2007, 17:05:19 " />Jeśli chodzi o sprawy damsko-męskie, to ostatnio oglądałam "testosteron". Ubawiłam się setnie, ale z drugiej strony byłam nieco zbulwersowana. I jako mniej więcej kobiecie nie można mi sie dziwić. No bo jak to tak, wszystkie kobiety to dziwki, kurwy? Żadna nie potrafi kochać? No przecież skandal. Ale po dłuższej chwili zastanowienia, zaczęłam dochodzić do wniosków, które powoli przestały mnie bawić. Chodzi o to że tak jest, że kobiety naprawdę jak chcą potrafią zachować sie jak bezwzględne suki. i to nie tylko wobec mężczyzn, ale przede wszystkim wobec innych kobiet. Czasami jak idę ulicą i widzę te nienawistne spojrzenia rzucane mi w twarz. Uhhh aż mną wstrzącha. A przecież do aż tak zachwycająco pięknych nie należę. Mogę sobie tylko wyobrazić jak mogą czuć się panie znacznie ładniejsze. Nie twierdzę, broń Boże że wszystkie takie jesteśmy. Mam tu na myśli te głupie bezmyślne lale, które widzą li tylko koniec własnego nosa. Ale bądź co bądź to też kobiety. Tallos - Wto 19.06.2007, 17:12:54 " />Muszę przyznać, że bardzo to mądre. Jak w tym kawale, dlaczego kobiety całują się na powitanie (żeby się nie pogryźć). O kobietach słyszałem też że szukają sobie brzydszych od siebie koleżanek by lepiej przy nich wyglądać. A jak już przy tym jesteśmy, to drażni mnie, że ładne dziewczyny zwykle się uważają za brzydkie a brzydkie za piękne. Frost - Wto 19.06.2007, 17:20:38 " /> Musca napisał(a): Morgiana - Wto 19.06.2007, 21:58:17 " /> Cytuj: Pano Pikeach - Śro 20.06.2007, 00:17:45 " /> Cytuj: Morgiana - Śro 20.06.2007, 08:47:32 " /> Cytuj: Musca - Czw 21.06.2007, 21:02:40 " /> Cytuj: Frost - Czw 21.06.2007, 22:38:17 " /> Musca napisał(a): Tallos - Pią 22.06.2007, 11:02:50 " /> Frost napisał(a): Frost - Pią 22.06.2007, 16:48:38 " />Mnie się nie czepiaj, to odpowiedź na post Muscy Tallos - Sob 23.06.2007, 08:11:08 " />Oj, chyba nie zrozumiałeś Jej wypowiedzi. Nie chodziło, jakobym ja był to ładną dziewczyną, tylko, że takież dziewczyny są fałszywie skromnie, twierdząc, że są brzydkie. Rozumiesz? Musca - Sob 23.06.2007, 12:29:36 " />Tallos, dziękuję za wytłumaczenie koledze mojego postu Frost - Sob 23.06.2007, 14:03:14 " />Mhm, teraz zajarzyłem Ja również dziękuję za wytłumaczenie. xD Tallos - Sob 23.06.2007, 15:44:53 " />Nie ma sprawy, polecam się na przyszłość Noera - Wto 10.07.2007, 12:43:44 " />Plusy bycia dziewczyną: nie musisz prosić chłopaka o chodzenie nie wypada Ci prosić chłopaków do tańca możesz ranić niechcianych facetów, no co? w końcu faceci są draniami jak trafisz na kulturalnego kolegę to i Cię w drzwiach przepuści jeżeli w jakiś sposób podpadniesz policji, to wystarczy się słodko uśmiechnąć i już jest w porządku możesz nosić krótkie spódniczki i wyzywający makijaż możesz kokietować i prowokować chłopaków Minusy bycia laską, w tym większość stereotypów musisz uważać na dyskotekach, bo jakiś facet może Ci coś wsypać do szklanki, Ty zasypiasz, a on Cię gwałci wypada byś była grzeczna, umiała gotować, sprzątać, prasować itd. dziewczynki muszą być takie posłuszne ojojoj ustalone jest, że to Ty zachodzisz w ciążę i musisz brać odpowiedzialność za wpadkę, gdy chłopak Cię opuści w przypadku porodu wiadomo jaki ból musisz przeżyć co miesiąc następuje miesiączka a co się z tym wiąże bóle brzucha w niektórych przypadkach, ogólny wtyd i zażenowanie jeżeli jesteś dziewczyną to przecież wiadomo, że wydajesz więcej kasy na kosmetyki dziewczynkom nie wolno się bić blebleble... a przecież w niektórych przypadkach przydałoby się, by dostali w penisa! Tallos - Śro 11.07.2007, 06:13:42 " /> Noera napisał(a): Frost - Śro 11.07.2007, 09:22:55 " /> Cytuj: Morgiana - Śro 11.07.2007, 09:26:43 " /> Cytuj: Frost - Śro 11.07.2007, 09:33:32 " />A kto napisał, że plastik to dziewczyna? hehe, zdrowa? Przecież nie poproszę przed gwałtem o wyniki badań ale przydałaby się zdrowa Tallos - Śro 11.07.2007, 12:22:49 " /> Cytuj: OsaX Nymloth - Śro 11.07.2007, 12:27:11 " /> Cytuj: Noera - Czw 12.07.2007, 10:46:07 " /> Cytuj: Ingmar - Czw 12.07.2007, 21:44:21 " /> Cytuj: Musca - Czw 12.07.2007, 23:02:04 " /> Cytuj: Frost - Czw 12.07.2007, 23:08:54 " /> Cytuj: Joneleth - Czw 12.07.2007, 23:11:28 " /> Cytuj: Drazen - Czw 12.07.2007, 23:12:39 " /> Cytuj: Orish - Czw 12.07.2007, 23:18:34 " />Popieram, właściwie to mi kompletnie wisi, jak jest dziewczyna ubrana, w sensie w ogóle na ubiór nie zwracam uwagi. I tak jak przedmówcy nie popieram nadużywania kosmetyków. Na niektóre mam nawet uczulenie - ostatnio w autobusie miałem dylemat - stać obok cuchnącego rybami etatowego pijaka lub wyperfumowanej kobity. Zgadnijcie co wybrałem Drazen - Czw 12.07.2007, 23:25:21 " />Ciuchy nie mają znaczenia. Ja nie przeliczam wartości człowieka na to czy ma bluzkę od Armaniego i jego ilości zer na rachunku bankowym. Orisch święta racja, niektóre panny z perfumami to też trochę nie potrafią się obchodzić ("wyleje na siebie tak pół butelki, dla pewności, a co." ) Frost - Czw 12.07.2007, 23:28:14 " />Ja owszem, zwracam uwagę na wygląd. Jak ma kilo tapety - odpada. Pachnie perfumami, których nie lubię, bo mnie kręci w nosie (pewnie mam jakieś uczulenie jak Łoryś :/) - odpada. Lubię tylko i wyłącznie delikatne perfumy kwiatowe Jak jest ubrana... hmmm... ja to nazywam "prośba o gwałt", to przeważnie odpada (chyba że to jest "czarna prośba o gwałt", to wtedy glany przytłumiają niektóre minusy). Jaka jest ładna? NATURALNA. Taka, która nie stroi się godzinami, żeby ją ktoś zauważył, a ubiera się ładnie sama z siebie (a takich jest bardzo dużo, baaaardzo!), która nie używa ostrego makijażu, bo on szpeci. Taka, która nie wstydzi się naturalnego koloru włosów. Brrrr... A teraz pani Musca łaskawie powie, czy to dalej hipokryzją trąci? Musca - Czw 12.07.2007, 23:36:43 " />Dziękuję Frost już nie trąci, od razu jakoś lepiej sie oddycha Ale wy chłopcy tak trochę w skrajności popadacie. Bo to ze dziewczyna wygląda jakby ją właśnie spod latarni wypuścili no to chyba oczywiste że warta zainteresowania nie jest. Mi tu chodzi o coś w stylu trochę głębszy dekolcik, trochę krótsza spódniczka. Bo w to że rajcują was odziane od stóp do głów pannice to w życiu nie uwierzę, a jak mi jeszcze by tu który wyjechał, ze uroda to sie wcale nie liczy tylko charakter, to bym chyba z krzesła spadła OsaX Nymloth - Czw 12.07.2007, 23:39:02 " />Charakter się liczy. A co! Na urodę zwraca się najsampierw uwagę, jednak co z tego, że dziewoja cudna i gładkie ma lica, skoro "charakterek" sprawia, że ino o litość krzyczeć można? Drazen - Czw 12.07.2007, 23:41:47 " /> Cytuj: OsaX Nymloth - Czw 12.07.2007, 23:44:56 " /> Cytuj: Frost - Czw 12.07.2007, 23:52:53 " />Moją pomyliłeś. Od dzisiaj jestem "Wielmożna Inkwizycja" Jak mogłeś się tak pomylić? hehehe Charakter to sprawa drugorzędna, gdy się widzi, a nie rozmawia Dopiero z rozmowy można wywnioskować, czy coś warto próbować dalej, czy nie. A to już indywidualna sprawa każdego xD OsaX Nymloth - Czw 12.07.2007, 23:58:04 " />Dokładnie Frost, tak też napisałem wyżej [chociaż w chaosie mych myśli można się pogubić] Panie Wielmożna Inkwizycjo, the almighty Annihilator and dewastator of roztocza, nie widzę błędy w swoim zapisie, aczkolwiek specjalnie dla Ciebie zrobię takie coś: Frościk - smaczny i bez ości! [wiem, debilne, ale trochę mi palma odbija xD] Frost - Pią 13.07.2007, 00:02:13 " />How dare YOU SPEAK TO ME LIKE THAT!? In the name of the moon, I shall punish You! Zuoo (tutaj następuje jakaś mhroczno-straszna kombinajca rękami w których tworzy się Kula Super Damage(u)). There can be ONLY ONE (super zuy śmiech). Hehe, koniec off topu, bo Osax jeszcze powstanie z martwych xD Musca - Pią 13.07.2007, 00:06:17 " />to wszystko prawda moi drodzy chłopcy. Ale dalej nie odpowiedzieliście czy bardziej onętna ta z trochę głebszym wcieciem tu i tam, czy ta okryta? OsaX Nymloth - Pią 13.07.2007, 00:09:31 " />To zależy od "osobnika" Owszem, trochę głębszy dekolcik etc niczym złym nie jest, aczkolwiek jak facet widzi ładną dziewczynę/kobietę lecz gustownie ubraną...cóż, w niektórych przypadkach wyobraźnia sama dokonuje "reszty" Frost - Pią 13.07.2007, 00:17:15 " /> Cytuj: Musca - Pią 13.07.2007, 00:29:36 " /> Cytuj: OsaX Nymloth - Pią 13.07.2007, 00:35:33 " /> Cytuj: Frost - Pią 13.07.2007, 01:46:55 " /> Cytuj: Drazen - Pią 13.07.2007, 11:39:47 " />OsaX, Frost to chyba ja też się do "kochających innaczej" zaliczę bo mam podobny gust co do kobiecych pierśi Nieżle nas podsumowała nie? Morgiana - Pią 13.07.2007, 13:14:07 " /> Cytuj: Mariuss - Pią 13.07.2007, 15:39:18 " /> Cytuj: Joneleth - Pią 13.07.2007, 15:42:16 " /> Cytuj: Polinick - Pią 13.07.2007, 15:57:52 " />O kurde, to ja tez jestem gejem? xD Też wolę mały biust :] A co do reszty ciala xD Przede wszystkim twarz xP Później nogi, pupa, biust i takie tam xD Mariuss - Pią 13.07.2007, 16:03:43 " />no własne najwazniejsz twarz i charkater Musca - Pią 13.07.2007, 19:43:57 " />Hehe, chłopcy to może trzeba by tu jakąś paradę miłości zorganizować Dobra dosyć już o tych babach bo coś się tu troche szowinistycznie zrobiło:D Dla odmiany ja napisze co mi się w facetach podoba: - twarz oczywiście, najlepiej męska aczkolwiek damska też nie pogardzę:D - dobrze zbudowany, nie jakiś tam pudzian, ale od chudzielców mnie odrzuca -powinien zabójczo pachnieć, tak wiecie po męskiemu -inteligentny, ale nie dużo bardziej ode mnie. Ten akurat wymóg spełnia ok 50% facetów:D - z ogromnym poczuciem humoru, ironii tudzież sarkazmu i przede wszystkim dystansem do siebie. Prawda że niezbyt duże wymagania:D Posiadajacych wszystkie te cechy proszę o zgłaszanie sie na mój nr gg Polinick - Pią 13.07.2007, 22:01:08 " />No wai! Co wy chcecie od chudzielców? Ja w jakieś kompleksy wpadnę chyba xD Drazen - Pią 13.07.2007, 22:07:56 " />Oto dam wam przykład jak pogmatwany jest ten świat... Jadąc sobie po stolicy ok 6 godzin temu, w autobusie zasiadłem na wolnym miejscu. Standardowo po paru przystankach autoban się zapełnił. Na kolejnym postoju weszła sobie panna, na oko w moim wieku ( 20l ) może z rok młodsza. Akurat stała przy mnie, spojrzałem dookoła, siedzi tak jeszcze oprócz mnie 6 kolesi. Wstałem i zwolniłem jej miejsce, no bo chyba nie wypada żeby facet siedział a dziewczyna stała, i co usłyszałem zamiast dziękuje, ba nawet jak bym nic nie usłyszał było by ok, ale to mnie rozbroiło... Niewiasta rzekła do mnie CHAM po czym usiadła naburmuszona. Nie mam pojęcia o "co chodzi jakby" Taka akcja mnie pierwszy raz spotkała... Morgiana - Pią 13.07.2007, 22:11:08 " />Idiotka, ja bym Ci uprzejmie podziękowała, ale mozliwe ż to nie było do Ciebie. Drazen - Pią 13.07.2007, 22:17:26 " />Oj do mnie do mnie bo prosto w twarz mi to powiedziała. Kurcze a może ona pomyślała, że ustępuje jej miejsca bo już taka stara jest i to ją ubodło... Ale to się kupy nie trzyma, panna ok 19, 20 lat tak na oko, nie miała by takiego toku myślenia... Zabiła mnie tym tekstem, normalnie leżę sztywny Oress - Pią 13.07.2007, 22:34:56 " />po prostu mamy rownouprawnienie i panna mogla sie poczuc gorsza przez ciebie- kobiety nie zrozumiesz, nawet jakbys bardzo chcial Drazen - Pią 13.07.2007, 22:41:22 " />To od dziś miejsc nie ustępuje, wyjdę z założenia, że im starsza to wytrzymalsza Człowiek zachowuje się kurcze kulturalnie ale tu no nie da się. Fakt nie zrozumiem, tej akurat dziewczyny nie pojmuje Orish - Pią 13.07.2007, 23:16:47 " />Może (pseudo)feministka jakaś Mariuss - Sob 14.07.2007, 08:14:16 " /> Cytuj: Musca - Sob 14.07.2007, 12:07:43 " /> Cytuj: Drazen - Sob 14.07.2007, 13:42:54 " />A kij jej w oko... Nie no poważnie jak tu żyć w tym kraju, normalnie się nie da Musca - Sob 14.07.2007, 16:41:28 " />Da se da, tylko przyzwyczaić sie trzeba:D Drazen - Nie 15.07.2007, 21:01:26 " />Sa cztery rzeczy o ktore kobiety nie powinny pytac mezczyzn: 1. O czym myslisz? 2. Czy mnie kochasz? 3. Czy wygladam grubo? 4. Czy uwazasz, ze ona jest ladniejsza ode mnie? Poniewaz jednak robia to caly czas, wiec... lepiej byc przygotowanym. Pytania te sa o tyle niebezpieczne, ze bledna odpowiedz moze prowadzic do klotni a w czarnym scenariuszu do rozwodu. Na przyklad: 1. O czym myslisz? Prawidlowa odpowiedz na to pytanie to oczywiscie: Przepraszam Kochanie, bylem troche nieobecny. Wlasnie myslalem jak czarujaca, wspaniala, piekna i inteligentna jestes kobieta i jakim ja jestem szczesciarzem, ze cie spotkalem.. O co pytalas? Oczywiscie to stwierdzenie absolutnie nie odzwierciedla tego o czym naprawde myslelismy w danej chwili, poniewaz najczesciej jest to: a) pilka nozna b) koszykowka c) ale przytylas ostatnio d) ona jest znacznie ladniejsza e) na co moglbyw wydac pieniadze z jej polisy na zycie... Oczywiscie najlepsza odpowiedz na to pytanie udzielil Al Bundy, kiedy Peg spytala go o to: Kochanie, gdybym chcial zebys wiedziala, powiedzialbym a nie myslal o tym Pozostale pytania rowniez maja tylko jedna prawidlowa odpowiedzi i... wiele blednych. 2. Czy mnie kochasz? Prawidlowa odpowiedz brzmi: "Tak", ci ktorzy chca blysnac elokwencja moga rozbudowac wypowiedz: "Tak, kochanie" Blednie odpowiedzi to: a) chyba tak b) czy poczujesz sie lepiej jak powiem: tak? c) to zalezy co rozumiesz przez "kochac" d) czy to ma znaczenie? d) kto? ja? 3. Czy wygladam grubo? Prawidlowa odpowiedz na to pytanie:" Alez skad, oczywiscie, ze nie". Trzeba jednak pamietac, ze tutaj odpowiedni ton ma cholerne znaczenie, warto wiec pocwiczyc przed lustrem. Zle odpowiedzi to: a) poprostu nie jestes chuda b) w porownaniu z czym? c) naprawde wygladasz lepiej jak masz pare kilo wiecej d) widzialem grubsze e) mozesz powtorzyc pytanie, wlasnie myslalem o twojej polisie na zycie (porazka) 4. Czy uwazasz, ze ona jest ladniejsza ode mnie? "Ona" moze oznaczac twoja ex, dziewczyne na ktora gapiles sie na spacerze, aktorke z wlasnie obejrzanej komedii romantycznej. W kazdym z tych przypadkow prawidlowa odpowiedz to: "Nie, ty jestes znacznie ladniejsza". Zle odpowiedzi zawieraja: a) nie jest ladniejsza, ma tylko inny typ urody b) nie wiem jak mozesz zawracac sobie glowe takimi rzeczami c) tak, ale ty masz lepsza osobowosc d) nie mozna tego porownac bo ona jest tylko mlodsza i szczuplejsza e) mozesz powtorzyc pytanie, wlasnie myslalem o twojej polisie na zycie (znowu?!) A sorki za brak polskich znakow, drobne problemy z klwaiatura. Przestaly mi polskie znaki dzialac, pogrzebie troche to na bank cos wymysle. Frost - Nie 15.07.2007, 21:28:34 " /> Cytuj: Drazen - Nie 15.07.2007, 21:32:13 " />Czekaj mam jeszcze jeden dobry tekst, reanimowałem już klawiaturę więc polskie znaki wracaja do gry: A mianowicie 17 zasad kobiety: 1.Kobiety ustalają zasady. 2.Zasady mogą być zmieniane przez kobiety bez uprzedzenia. 3.Żaden mężczyzna nie może znać wszystkich zasad. Próby zapisania zasad są niedozwolone. 4.Jeśli kobieta podejrzewa, że mężczyzna poznał kilka lub wszystkie zasady, musi natychmiast zmienić kilka lub wszystkie zasady. 5.Kobieta nigdy się nie myli. 6.Jeśli kobieta się myli, to z powodu straszliwego nieporozumienia, które jest skutkiem tego co mężczyzna zrobił, powiedział, nie zrobił lub nie powiedział. 7.Jeśli mamy do czynienia z zasadą 6 to mężczyzna musi natychmiast przeprosić za to, że był przyczyną nieporozumienia, bez żadnych wyjaśnień ze strony kobiety, co zrobił, że spowodował nieporozumienie. Patrz zasada 13. 8.Kobieta może zmienić zdanie w każdej chwili i z każdego powodu lub w ogóle bez powodu. 9.Meżczyzna nigdy nie może zmieniać zdania nawet pod wpływem okoliczności bez wyraźnego pisemnego pozwolenia kobiety, które jest wydawane tylko w przypadku gdy kobieta chce, aby mężczyzna zmienił zdanie, ale nie daje żadnych oznak takiego życzenia. Patrz zasady 6,7,12,13. 10.Kobieta ma prawo być zła i wyprowadzona z równowagi z każdego powodu, prawdziwego lub wymyślonego, o każdej porze i w każdych okolicznościach jakie, w swej jedynie słusznej ocenie uzna za stosowne. Mężczyzna nie może dostać żadnych wskazówek dlaczego kobieta jest zła, lub co ją wyprowadziło z równowagi. Kobieta może jednak podawać fałszywe lub mylne powody, aby sprawdzić czy mężczyzna słucha jej uważnie. Patrz zasada 13. 11.Mężczyzna musi być spokojny przez cały czas, chyba że kobieta chce aby był zły albo zdenerwowany. 12.Kobieta może bez powodu dać znak lub wskazówkę dlaczego chce, aby on był zły lub zdenerwowany. 13.Mężczyzna powinien przez cały czas czytać w myślach kobiety. Niespełnienie tego powoduje karę i sankcje nałożone według jedynie słusznego uznania kobiety. 14.Kobieta może w każdej chwili i z każdego powodu, przywołać każde wydarzenie z przeszłości bez względu na czasowy i przestrzenny dystans, zmodyfikować je, wyolbrzymić, upiększyć, albo całkowicie przerobić, aby pokazać mężczyźnie, że jest albo był: nieczuły, uparty, tępy, oszukańczy, że się mylił lub/i jest niedorozwiniętym umysłowo idiotą. 15.Kobieta może użyć swej interpretacji wszystkich minionych wydarzeń, aby zademonstrować sposób w jaki mężczyzna zawiódł w okazywaniu jej uwagi, szacunku, poświecenia albo w zaspokajaniu jej potrzeb materialnych, mężczyzna poświęcał cala uwagę innym kobietom, zwierzętom domowym, zwierzętom gospodarskim, drużynom sportowym, samochodom, motorom, łodziom, samolotom lub współpracownikom. Takie przedstawienie sprawy jest nie do obalenia. 16.Jeśli kobieta jest w trakcie okresu, przed lub po, może zachowywać się jak tylko zechce, bez względu na logikę lub normy społeczne. 17.Każdy czyn, działanie, słowo, wyrażenie, wypowiedź, wydanie głosu, myśl, opinia, wiara mężczyzny podlega jedynie słusznej, obiektywnej interpretacji kobiety. Inne zewnętrzne czynniki nie są brane pod uwagę. Alibi, wymówki, wyjaśnienia, obrony, powody, usprawiedliwienia lub próby racjonalnego wyjaśnienia nie są mile widziane. Nędzne prośby o litość i przebaczenie są akceptowane w pewnych okolicznościach, zwłaszcza w połączeniu z namacalnym dowodem skruchy. Wysłany Nie 15.7.2007 23:34:43: No i ostatnie dekalog dla żony i w temacie powinno byc już wszystko jasne: 1. Jam jest Twój mąż, który Cię wywiódł z domu niewoli panieńskiej, zgryzot i cierpień. 2. Nie wymawiaj imienia swego Męża ordynarnie, lecz mów zawsze pieszczotliwie. 3. Czcij Ojca i Matkę Jego, albowiem oni obdarzyli Cię twym ukochanym mężem. 4. Nie zabijaj w mężu Twoim miłości do ciebie. 5. Nie żądaj szpilek, futer ani żadnych innych rzeczy, które obciążyłyby kieszeń Twego męża. 6. Nie uwodź mężów cudzych, choćby lepsi byli od Twego. 7. Nie kradnij pieniędzy z kieszeni męża swego, gdy w dobrym humorze wraca późną porą. 8. Nie mów fałszywego świadectwa, jakoby Twój Mąż chodził po restauracjach, pił wódkę, grał w karty, choćby to prawda była. 9. Nie zdradzaj męża swego. 10. Nie żądaj więcej niż raz na dobę, gdyż są kobiety, które mężów jeszcze nie mają. Amen Niech mnie nie zbesztają wierzący Nie godzę w wiarę katolicką ani niczyje poglądy Musca - Nie 15.07.2007, 22:14:07 " />A wszystko to świętą prawda Drazen Hipokryzja by tu zajechało ode mnie gdybym powiedziała inaczej. A do tego wszystko w lekkiej i przyjemnej (dla niektórych) formie. Ale chłopcy nie oszukujmy się, co wy byście bez nas zrobili, nawet z tymi naszymi dziwactwami? Cytuj: Loki Lyesmyth - Nie 15.07.2007, 22:16:45 " />bylibysmy homoseksulasityami i zylibysmy bez wiekszych rozeterek umierjaac z nudów Musca - Nie 15.07.2007, 22:28:37 " />Scream nie da się ukryć Loki Lyesmyth - Nie 15.07.2007, 22:34:28 " />nom ale ja osobiscie wole meic problemy(jest zajecie) i dziewcyn bo wydaje sie byc atrakcyjnijesza jako partner niz men przynajmniej w dwoch dziedzinach Musca - Nie 15.07.2007, 22:39:32 " />W dwóch? Loki Lyesmyth - Nie 15.07.2007, 22:52:32 " />tqk dwóch sa milsze w dotyku w okolciach klatki piersiowej i ledzwiach oraz lepiej sa przystosowana do moich łuzkowych potrzeb xD Frost - Pon 16.07.2007, 00:39:29 " />Musca - jeśli moja obecna druga połowa postanowi podziękować mi za usługi, to z chęcią przyjmuję ofertę xD Musca - Pon 16.07.2007, 00:44:14 " />Pytanie czy mi sie będzie chciało tak długo czekać i nie druga połowa, tylko lepsza połowa |
|||
Sitedesign by AltusUmbrae. |