ďťż
Wštki |
Kącik zwierzeń miłosnych i porad
Loki Lyesmyth - Śro 20.06.2007, 12:00:46 " />tobie sie tak wydaje a pomyśl czy rpzez t oże boisz sie ze tamta tez bedzie z ciebie szydzić nei odzywasz sie do niej? Fionn Dragonsbreath - Śro 20.06.2007, 12:03:28 " />Już mówiłem, że nie boję się wyszydzenia. Jest o wiele poważniejszy problem ze mną. Ja.....nieśmiały jestem. Loki Lyesmyth - Śro 20.06.2007, 13:18:53 " />a czym jest nieśmiałośc? Fionn Dragonsbreath - Śro 20.06.2007, 13:20:02 " /> Cytuj: Tallos - Śro 20.06.2007, 14:03:48 " />Masz rację nieśmiałość bardzo przeszkadza. Raz jak ją przełamałem to dziewczyna się rozpłakała. A powiedziałem tylko, że Ją kocham. Polinick - Śro 20.06.2007, 14:36:25 " />Jeśli mógłbym dorzucić moją historię... Moja luba jest w Krakowie, ja jestem w Łodzi. Ot i cała historia... Tallos - Śro 20.06.2007, 14:51:35 " />A ja mam pytanie: co lepsze - miłość nieodwzajemniona czy brak miłości? Polinick - Śro 20.06.2007, 15:02:28 " />Brak, z całą pewnością. Nieodwzajemniona miłość tylko męczy. Chociaż brak miłości na pewno też. Ale czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal... Noera - Nie 08.07.2007, 11:34:01 " />A teraz ja przedstawię wam moja historie. Niestety już nic nie można zrobić... Więc chodziłam z jednym chłopakiem. Po 2 miesiącach on zaczął nalegać bym poszła z nim do łóżka, inaczej mnie zostawi. Kochałam go bardzo, ale nie chciałam z nim spać (w tym wieku?!). On bardzo nalegał, a ja nie wiedziałam co zrobić i... skusiłam się. Było cudownie. Niestety on powiedział to wzystkim swoim kolegom. Teraz cała szkoła nazywa mnie szmatą i wszyscy się ze mnie nabijają i nie mam znajomych. On się ze mnie nabija, że jestem taka naiwna. Zerwałam z nim. Żałuję, że poszłam z nim do łóżka.Teraz nie mam ani chłopaka, koleżanek, a także dziewictwa i ono niestety już nie wróci... Morgiana - Pon 09.07.2007, 09:29:32 " /> Cytuj: Frost - Pon 09.07.2007, 11:33:08 " />Ech, Noera, nie masz się czym przejmować. Koledzy wcale nie są tak potrzebni w życiu, jakby Ci się wydawało (sam zmniejszam ich ilość do potrzebnego minimum - reszta mi zwisa ). Jeśli będziesz udawać, że nic się nie stało, zapomną o tym bardzo szybko 14 lat i stracenie dziewictwa... hmmm, IMO to teraz norma (zarówno wśród chłopców jak i dziewcząt). Nie ma się czym martwić Co do tych szmat : Cytuj: Saiya-jin - Pon 09.07.2007, 17:41:19 " /> Cytuj: Drazen - Pon 09.07.2007, 20:16:24 " />Generalnie opiną innych to radził bym się nie przejmować bo jeśli tak to bawi twoich znajomych to albo są mocno zakompleksieni albo zwyczajnie głupotę odziedziczyli razem z genami. Wogóle ludzi tego pokroju nie nazwał bym nawet znajomymi, co dopiero o określeniach "Przyjaciele, Koledzy itp" nie wspominając. Co się stało to sie nie odstanie,a człowieka ocenia się za to co robi i jaki jest a nie przez pryzmat bzdur opowiadanych przez takie zera jak twój były chłopak. Frost ma rację mówiąc, że ta sprawa szybko sie rozejdzie i o niej zapomną. Głowa do góry Joneleth - Pon 09.07.2007, 20:22:19 " />A ja może skomentuję to inaczej... Otóż biorąc pod uwagę, co Noera ma wypisane w profilu, to mam dziwne wrażenie, ze sobie ktoś tutaj jaja robi. W profilu, albo w poście powyżej. Drazen - Pon 09.07.2007, 20:28:27 " />Że niby ja sobie "jaja robię" ? Nie rozumiem o co chodzi, ale mniejsza o to. Ja zwyczajnie odpisuje to co myślę a czy to jakieś kiepskie żarty są to już wie tylko norea. Joneleth może masz i rację jak się bliżej na profil przyjrzeć... Frost - Pon 09.07.2007, 21:17:44 " /> Cytuj: Drazen - Pon 09.07.2007, 21:45:10 " />A powiem, że mało mnie obchodzi kto picuje a kto nie. Odpowiadam na post i tyle. Taka funkcja forum. Tylko jak wszyscy zaczną bajery wstawiać to sie dopiero zrobi wesoło Mam rację Frost? Silas - Pon 09.07.2007, 23:02:10 " />A teraz powiedz nam Noerko - w tej twojej historii chociaż część prawdy jest? Bo szczerze... ale podobnie jak Joneleth, mam wątpliwości. Ten opis w profilu i to co masz napisane w rubryce - "Skąd?" Ech, żeby nie było, że jakiś cham ze mnie, ale ta historyjka trochę wątpliwa jest. Polinick - Pon 09.07.2007, 23:09:54 " />No i po co wam to? A nawet jeśli ma 40 lat i nazwya sie Zygmunt? Co z tego? Takie problemy są i nie myślcie nad nimi patrząc na te konkretne osoby. Bo to może spotkać każdego. Joneleth - Wto 10.07.2007, 00:43:00 " /> Cytuj: Frost - Wto 10.07.2007, 11:40:04 " />Drazen - racja Reszte odsyłam do postu Polinicka. Noera - Wto 10.07.2007, 17:36:38 " />Joneleth- masz rację robię sobie jaja. No chyba nie wierzysz, że w wieku 14 lat jestem już zawodową prostututką. Do niedawna żartowałam sobie z tych spraw, lecz nie myślałam, że to tak szybko się potoczy. A szkoda, miałam ambicje by czekać do ślubu Silas- ja tak dobra w wymyślaniu historyjek nie jestem Joneleth - Wto 10.07.2007, 17:42:32 " /> Cytuj: Noera - Wto 10.07.2007, 17:57:13 " />Bardzo dziękuję za pocieszenie Myślałam, że potraktujecie mnie jak naiwną gówniarę, która już się puszcza i ogólnie potępicie mnie za to. Jednak usłyszałam od Was słowa otuchy, za które jestem niezmiernie wdzięczna. Morgiana - Wto 10.07.2007, 22:39:03 " /> Cytuj: Frost - Wto 10.07.2007, 22:44:33 " /> Cytuj: Morgiana - Wto 10.07.2007, 22:50:12 " /> Cytuj: Frost - Wto 10.07.2007, 22:53:05 " /> Cytuj: Morgiana - Wto 10.07.2007, 22:58:00 " />Reprezentuję zatem subtelną szczerość Orish - Wto 10.07.2007, 22:59:43 " />Eh, a ja się po prostu nie wypowiadam, bo dzisiaj przeczytałem, jakie zdanie miałem na ten temat przed dwoma laty i zwątpiłem Milczenie - zaleta Orisha Polinick - Wto 10.07.2007, 23:02:07 " />A ja szczerą subtelność Arezius - Wto 10.07.2007, 23:31:04 " />Szczera subtelność to jest to xD moją zaletą jest niekłamanie - poprostu nie mówię całej prawdy proste i skuteczne, podobno jestem też czuły na ludzką krzywdę (zwłaszcza moich koleżanek) i umiem pocieszyć... Hmm... Frost - Wto 10.07.2007, 23:37:19 " />Arez, a powiedz mi, co nas to obchodzi? (to był żart) A ja nie potrafię kłamać. Ostatnio nawet mamusi nie umiem skłamać, a Ona jest na serio łatwowierna. Tallos - Śro 11.07.2007, 06:05:48 " /> Frost (o czekaniu z rozpoczęciem współżycia do ślubu) napisał(a): Morgiana - Śro 11.07.2007, 09:11:32 " /> Cytuj: Joneleth - Śro 11.07.2007, 10:17:17 " /> Cytuj: Frost - Śro 11.07.2007, 11:08:37 " />Ktoś mi mój spamerski pościk wykasował No cóż, czekanie przez tak długi okres może źle wpłynąć na psychikę osoby, powodując zaburzenia emocjonalne, zanikanie/zaburzenia funkcji seksualnych, utratę wiary w siebie itp, itd. W rezultacie może to się skonczyć : niekontrolowaną masturbacją, psychozą, zespołem maniakalno-depresyjnym, niekontrolowanymi odruchami itp, itd. Rada : nie czekać tak długo, bo to naprawdę nie jest zdrowe. Nie mówię, że w każdym z przypadków może się to skończyć j.w. ale w wielu przypadkach tak być może. Przyczyna : ludzie czują pociąg seksualny bardzo wcześnie, wtedy to ów, hmm, "niższy instynkt" zaczyna wpływać w ten lub inny sposób na ich życie. Tak naprawdę wszystko opiera się na seksie w obecnych czasach, a on wciąż pozostaje tematem tabu w wielu domach, co jeszcze bardziej komplikuje sytuacje, ponieważ może się to skończyć np. niechcianą ciążą ("A spróbuję z ciekawości"). Wiele osób poprzez własne zakompleksienie ("jestem za gruby/gruba, mam brzydki nos i krzywe nogi" itp itd) chamuje własną seksualność spychając ją na dalszy plan i stając się nieatrakcyjnymi. Nie trzeba być pięknym, aby mieć dziewczynę/chłopaka. Pewność siebie jest podstawą, na równi z akceptacją własnego wyglądu. Podsumowując : aby nie zachorować (przez zapobiegliwość ) nie należy się długo wstrzymywać z pierwszym stosunkiem. Niektórzy się wstrzymują poprzez wiarę, prawdziwą i szczerą, a niektórzy nie mają po prostu możliwości, a możliwe przyczyny podałem wyżej. Oczywiście nie dawałem wszystkich, ale część, aby wiadomo było o co chodzi. Nie każdy z powyższym musi się zgadzać, nie każdemu może odpowiadać moje wyjaśnienie, ale sądzę, że każdy w nim znajdzie coś dla siebie. Teraz w końcu się wygadałem xD Joneleth - Śro 11.07.2007, 11:19:59 " />Frost, ale nie może być też tak, że pod wpływem otoczenia osoba decyduje się na stosunek w momencie, gdy nie jest na to gotowa, albo po prostu chce poczekać na coś poważniejszego niż 'chodzenie' przez 2 miesiące z laską/facetem. Są osoby z dużym nosem i małym, z długimi nogami i krótkimi, z chęcią późnego stracenia dziewictwa i wczesnego. Każdy jest inny i mówienie o konsekwencjach braku życia seksualnego, w momencie, gdy osoba jest prawiczkiem/dziewicą z wyboru, nie jest najzdrowsze, bo powoduje chore sytuacje, w którym mityczny pierwszy raz jest niejako wymuszony, a nie 'zrobiony' (brakło słowa ) z chęci i pragnienia. Tak samo ustalanie wieku najlepszego dla inicjacji seksualnej nie jest dobrym pomysłem, bowiem seks to nie tylko przyjemność, ale także możliwe konsekwencje. Są ludzie, którzy w wieku 16-17 lat są jeszcze dziećmi, a seks dla dzieci nie jest, czy nam się to podoba, czy nie. Rozwalają mnie sytuacje, gdy ktoś ma np. 20 lat, jeszcze nie uprawiał seksu i jest z tego powodu wyśmiewany. I sądzisz, że co wpłynie gorzej na jego zdrowie - wyszydzanie i seks pod przymusem czy brak życia seksualnego (które i tak w końcu nastąpi, chyba, że ktoś chce być dziewicą/prawiczkiem do końca życia)? Tallos - Śro 11.07.2007, 12:18:34 " /> Cytuj: Frost - Śro 11.07.2007, 12:41:35 " /> Cytuj: Tallos - Śro 11.07.2007, 12:48:57 " /> Cytuj: Frost - Śro 11.07.2007, 12:54:48 " />No człowieku, cię rozwali przed 40... spróbuj, powiesz jak było Są oczywiście ludzie, którzy potrafią wytrwać całe życie bez uciech cielesnych, ale ja do nich na pewno należeć nie będę. Zresztą jeden stosunek ponoć przedłuża życie o jakieś 15 sek A papieros skraca o 7 xD Tallos - Śro 11.07.2007, 13:05:42 " />Nie masz 40 lat, więc nie wiesz czy rozwali czy nie. A tak na marginesie wystarczy 5760 stosunków dziennie a nigdy nie umrzesz Frost - Śro 11.07.2007, 13:09:52 " /> Cytuj: Joneleth - Śro 11.07.2007, 13:37:50 " /> Cytuj: Noera - Śro 11.07.2007, 17:04:15 " />Hehe, ciekawy temat rozpoczęłam Tallos - Śro 11.07.2007, 18:14:23 " />A ja tym razem z innej beczki. Ostatnio była całonocna impreza w małym gronie (koedukacyjnym, żeby nie było) u mojego kolegi na działce i zebrało nam się na rozmowy o "wszystkim" (głównie o sprawach jednak oscylujących wokół seksu). I tu zacytuję koleżanki: "X ma To Coś, Y zresztą też" (X /= Y /= ja). Jakoś dziwnie się poczułem. A gdy waliłem smuty (nie konia) z tego powodu, to jedna z nich mnie zbeształa, że to robię, po czym ogólnikowo stwierdziła, że każdy ma to coś (a jak wiadomo, wszystko znaczy nic). Poczułem się tak, jakbym był "na przyczepkę" czy coś w tym rodzaju . Oress - Śro 11.07.2007, 18:15:55 " /> Cytuj: Tallos - Śro 11.07.2007, 18:20:59 " />O jakie kompleksy chodzi? Musiałem to zaznaczyć, żeby co niektórzy po zobaczeniu pierwszego wyrazu od razu sobie reszty nie dopowiedzieli. Wysłany Sro 11.7.2007 19:23:43: Ok już wiem o co chodzi. I nie wiem czy to kompleksami można nazwać. To nie za niskie, a bardzo realne mniemanie o sobie. Ja wiem, że jestem zarąbisty, ale akurat "tego czegoś" nie posiadam. Ja mogę być dla dziewczyn tylko kolegą, niczym więcej (tak przynajmniej podejrzewam). Frost - Śro 11.07.2007, 18:56:52 " />A ja mogę być dla dziewczyny, hmmm, rycerzem w lśniącej zbroji Jak tak do tego podchodzisz, to będziesz tylko kolegą Andrzej. Proste? Orish - Śro 11.07.2007, 18:59:38 " />Ej, a czy ja jeśli mi ogólnie rzecz biorąc "nie zależy", to mam jakieś kompleksy? Frost - Śro 11.07.2007, 19:05:07 " />Nie, to Ci po prostu nie zależy Andrzej smutasi się, to wynika z kompleksów xD Kapisci? Tallos - Śro 11.07.2007, 19:05:14 " />Czemu tak nagle po imieniu? Po to mam wpisane Tallos by tak się do mnie zwracać. Chodziło mi o to, że kilka mnie lubi, ale żadna nie pokocha. Proste? A Ty zaraz o jakiś rycerzach. A co do tych kompleksów to już mówiłem że tego tak nazwać nie można. I jeszcze coś dla Noery: Co do tego Twojego stracenia dziewictwa to wybacz, ale z Twoimi danymi w profilu nie dziw się jak Cię co niektórzy postrzegają. Nie znam Cię w sumie i mówię to z całym szacunkiem i nie oceniając Cię, ale to, jak sama się przedstawiasz (nawet "na jaja") stawia Cię na przegranej pozycji w tej sprawie. Morgiana - Śro 11.07.2007, 19:07:25 " /> Cytuj: Frost - Śro 11.07.2007, 19:08:17 " />Hehe, to była ironia drogi Tallosie xD Znasz znaczenie tego słowa, bo mądry chłopak z Ciebie Nie zrozumiałeś moich aluzji? Podejście do siebie jest najważniejsze. Jeśli z góry zakładasz, że żadna Cię nie pokocha, to Cię nie pokocha i tyle, bo jej na to nie pozwolisz. Tallos - Śro 11.07.2007, 19:13:16 " />Ja się z takim podejściem nie urodziłem. To życie mnie do niego zmusiło. Droga Morgiano, dlaczego uważasz (tak jak większość, swoją drogą), że każdy musi kiedyś spotkać kogoś, kogo z wzajemnością pokocha. Mało to już ludzi samotnych na świecie? Joneleth - Śro 11.07.2007, 19:16:12 " /> Cytuj: Noera - Śro 11.07.2007, 19:16:30 " />Tallos czy ty jesteś zakompleksiony czy mi się zdaje? Joneleth - Śro 11.07.2007, 19:18:58 " /> Cytuj: Morgiana - Śro 11.07.2007, 19:21:05 " /> Cytuj: Tallos - Śro 11.07.2007, 19:21:36 " />Jonelethu, uważam, że nie ma ludzi samotnych z wyboru. Samotność zbyt boli, by ktokolwiek brał to na siebie z własnego wyboru. Swoją drogą jakaś pani już zawładnęła mym sercem, niestety nie na odwrót. Noero, już mówiłem, że nie jestem zakompleksiony, a mam po prostu realne mniemanie o sobie. I swoją drogą, bardzo pasowało do Ciebie, jak miałaś 69 postów. Noera - Śro 11.07.2007, 19:23:27 " />Tallos chciałam dodać, byś nie zapychał mi skrzynki. Ach, widać, żeś nerwowt. Tak Cię ruszają moje wypowiedzi? Tallos - Śro 11.07.2007, 19:24:42 " />PS sorry za to zapychanie, mi się wyświetlało, że jest jakiś błąd. I rusza mnie to, że bolejesz jak Cię inni traktują, a sama również dajesz ku temu powody. I kto tu jest zakompleksiony. Zacytuję Ciebie: "ważę dużo. za dużo" Joneleth - Śro 11.07.2007, 19:26:53 " /> Cytuj: Orish - Śro 11.07.2007, 19:26:56 " /> Cytuj: Frost - Śro 11.07.2007, 19:27:49 " /> Cytuj: Tallos - Śro 11.07.2007, 19:30:27 " />Przeczysz samemu sobie, Frost. Najpierw mówisz że jesteś wolny a potem że znalazłeś drugą połówkę. I sam z siebie się kompleksów nie pozbędę, kobiety muszą mi w tym pomóc. Frost - Śro 11.07.2007, 19:35:27 " />Nie przeczę samemu sobie. Napisałem, że przez ponad dwa lata byłem wolny z własnego wyboru, a teraz mam obecną drugą połówkę i licho wie na jak długo. Kobiety mają Ci pomóc w leczeniu Twoich kompleksów? Coś jest chyba nie tak. Jeśli sam sobie z nimi nie zaczniesz radzić, to żadna "baba" Ci chopie nie pomoże. Tallos - Śro 11.07.2007, 19:37:09 " />Tzn mają okazać jakieś wsparcie i pozytywne khem khem wibracje Noera - Śro 11.07.2007, 19:49:55 " />Tallos wiesz co ci powiem? Twój avatar w moich oczach przedstawia ponuraka. I wiesz co jeszcze dodam? Ty taki jesteś naprawdę. No ja przepraszam bardzo, nikt się mnie nie czepia, tylko Ty chyba masz jakiś problem ^^ Tallos - Śro 11.07.2007, 19:51:50 " />Parafrazując słowa Morgiany: Noera epatuje seksem. To wszystko w temacie "czepiania". A mój awatar to Merlin z AoW. Fakt, zbyt wesoły nie był. I ja też nie jestem. I c to znaczy: jakiś problem. Frost - Śro 11.07.2007, 19:52:53 " /> Cytuj: OsaX Nymloth - Śro 11.07.2007, 19:55:23 " />Tallos - to zabrzmiało trochę jak "chodźcie tutaj dziewczyny, dowartościujcie mnie". Ot takie wołanie o pomoc. Powtórzę to co już kilka osób wytrwale pisze: weź się w garść, uwierz w siebie i "do boju" Tallos - Śro 11.07.2007, 19:55:24 " />Wreszcie gadasz jak facet: prosto z mostu, bez owijania w bawełnę. I nie mówię tu o mówieniu mi takich rzeczy. Morgiana - Śro 11.07.2007, 19:55:49 " />Tallos ja mogę Ci codziennie pisać że jeste SUPER jeśli Ci to w czymś pomoże Tallos - Śro 11.07.2007, 19:57:44 " />A jak się o tym dowie Twój mąż? Nie chce mieć obitej twarzy . Tu nie chodzi o słowa. I chyba nawet dziewczyny pomóc mi nie mogą. Nie zmienia o mnie zdania, a nie chcę by mnie okłamywały. OsaX Nymloth - Śro 11.07.2007, 19:59:32 " /> Cytuj: Polinick - Śro 11.07.2007, 20:44:24 " /> Tallos napisał(a): Joneleth - Śro 11.07.2007, 20:51:09 " /> Cytuj: Frost - Śro 11.07.2007, 20:58:13 " />@Tallos - nie podoba Ci się złotko moje zawijanie w bawełnę? Jak możesz, ranisz moje uczucia. Gdybyś potrafił zachować się jak facet, nie krzyczałbyś o pomoc tylko wziął się w garść. Pasi? Pol - pożyczę Ci trochę moich, jak chcesz. Dzisiaj od jednej usłyszałem, że jestem "kochliwą zdzirą" i nie wiem o co jej chodziło Wcale kochliwy nie jestem... Cytuj: Joneleth - Śro 11.07.2007, 21:01:08 " /> Cytuj: Polinick - Śro 11.07.2007, 21:28:03 " /> Frościk napisał(a): Frost - Śro 11.07.2007, 21:54:26 " />Wiem o co chodzi, ale tę od "kochliwej zdziry" mogę do Ciebie przysłać (najlepiej w walizce i w kawałkach). Jest tylk troszku upierdliwa xD Nic szczególnie upierdliwościowego xD Tak czasem poprzeszkadza swojej siostrze i mnie x] No i to z tą zdzirą jej się udało xD Tylko dalej nie wiem, czemu kochliwa xD Joneleth - Śro 11.07.2007, 21:58:55 " /> Cytuj: Frost - Śro 11.07.2007, 22:11:54 " /> Cytuj: Silas - Śro 11.07.2007, 22:13:18 " /> Cytuj: Joneleth - Śro 11.07.2007, 22:14:58 " />Znam taki jeden, chętnie wysłuchają i nawet wyślą kogoś po Ciebie. Przyjdą panowie, może panie, w ładnym, wyprasowanym, szarym mundurze, z kilkoma niebieskimi wstawkami, do tego ładny, złotawy orzełek na piersi i wystawią rachunek za rozmowę na takim ładnym, czerwonym bloczku. A numer to chyba 997. Frost - Śro 11.07.2007, 22:17:03 " />Nie dobijajcie mnie... heheh, ja tu ze śmiechu nie mogę. Czuję się jak ujarany, a tu dzisiaj pewnie nie usnę do 3 lub 4 xD Masakra nie spać tak długo Silas - Śro 11.07.2007, 22:18:23 " />Ale to prawda - zresztą slogan reklamowy pań od tego numeru co ci podałem, brzmi - 100% dyskrecji, więc chyba jednak warto. Joneleth - Śro 11.07.2007, 22:19:51 " /> Cytuj: Frost - Śro 11.07.2007, 22:21:29 " />Jak Wam tu zaraz 100% dyskrecji zrobię, to się nie pozbieracie. Łech xXx Zaraz zacznę strzelać fochy, a potem pójdę na ryby dowartościować moje skrzywdzone ego Silas - Śro 11.07.2007, 22:24:49 " /> Cytuj: Noera - Czw 12.07.2007, 09:55:34 " />Silas. A jednak nie tylko ja jestem z ''leksza'' zboczona xD Insha - Sob 21.07.2007, 14:57:46 " />Coś dla pocieszenia Tallosa. Historie moich miłości. Pierwszy mnie nie chciał. Drugi wolał inną. Trzeci udaje, że ma dziewczynę. I co ja mam powiedzieć? Nic! Nie przejmuję się tym i tyle. Ich strata. Obecnie nie jestem zakochana, nie szukam, nie czekam. I jest mi z tym dobrze. Chociaż może nie. Czekam, aż to ja zwrócę jego uwagę. Chciaż to się nie sprawdza też :p Dobra, inaczej. Mam jeszcze całe życie przed sobą. Poczekam sobie trochę. Może kiedyś znowu się zakocham. Veronique - Sob 21.07.2007, 15:02:49 " />Insha, powiem Ci, że masz świetne podejście, zwłaszcza jak na dziewczynę w Twoim wieku. Masz rację - ich strata, nie wiedzą, co tracą! A zazwyczaj jest tak, że jak przestaje się szukać, to miłość niespodziewanie sama przychodzi Noera - Sob 21.07.2007, 15:05:52 " />Ja też pocieszę Tallosa. Kochałam chyba prawdziwie 2 razy. Pierwszy był moją miłością przez całą podstawówkę. podobno on też coś do mnie czuł, tylko bał się powiedzieć. Teraz chodzimy razem do klasy, ale już mi się nie podoba. W drugim zakochałam się, jak poszłam do gimnazjum. Był po prostu ideałem. Ale wkrótce zmienił się pod wpływem kolegi z klasy, który mnie nienawidzi. Robił mi tylko nadzieje na nic. Tańczyliśmy razem, uśmiechał się do mnie, a potem nic. Przestał się odzywać, a nawet zaczął być wredny. Podobało mi się 2 innych. Chłopak z klasy wyżej był dla mnie tylko, jak zastępstwo Drugiego. Ale okazało się, że koleguje się też z tym kolegą, który mnie nienawidzi. Obecnie podoba mi się pewien chłopiec, mój rówieśnik. Dobrze się uczy, chodzi do kościoła, jest w klasie sportowej(będzie umiał mnie obronić), chodzi na konkursy. Jest podobny do mnie z tych cech wyżej. Nie wiem, jak to z nim będzie. Tallos, lepiej? Frost - Sob 21.07.2007, 15:07:45 " />Eee tam, baby. Mojej byłej (już byłej) bejbe wybrałem nowego partnera Uznałem, że lepiej z nim jej będzie Tu nie chodzi o to, żeby nie zwracać na to uwagi czy też nie walczyć o swoje, ale nie przejmować się aż tak bardzo jak Tallos Sądzę, że już się z tego wyleczył, więc nie ma sensu poruszać dalej tego tematu Tallos - Sob 21.07.2007, 16:27:02 " /> Frost napisał(a): Frost - Sob 21.07.2007, 16:45:27 " /> Cytuj: Tallos - Sob 21.07.2007, 17:10:52 " />Sam to bym sobie polecił, gdybym jakieś znał. I nie mów to poznaj - nienawidzę miejsc, w których można to zrobić, a dodatkowo jestem bardzo nieśmiały. A co do tego pierwszego - ich problem i ich strata. |
|||
Sitedesign by AltusUmbrae. |