ďťż
 
 
 
 

Wštki


[IWD2] Serce Furii - ogolne dygresje



Szakalot - Sob 13.05.2006, 17:06:59
" />Witam, nowy jestem na forum btw, ale wracając do tematu - niedawno przeszedłem ID2 na HoF i ciekawi mnie jak sytuacja wyglada z innymi graczami. W moim przypadku spotkalem sie z powaznymi trudnosciami gdyz zaczalem grac w tym trybie importujac postacie z poczatku 4 rozdzialu i mialem 15 lvl. Pierwsza walka w targos i kilka goblinow dalo mi popalic
W kazdym razie ostatecznie przeszedłem grę i mam kilka spostrzeżeń :
wystepuje znacznie wiecej bugow, zdarzylo mi sie ze postacie zostaly dopakowane dokladnie w ten sam sposob jak potwory bez zadnej konkretnej przyczyny. W efekcie moje postacie mialy powyzej 1k hp i musialem loadowac, zdarzaly sie tez inne bledy ale nie bede sie na ten temat teraz rozwodzil. Jedno w kazdym razie uderza we mnie z pewnoscia - nie kazda druzyna ZDOLA ukonczyc gre pomyslnie i nie zalezy to od umiejetnosci gracza. W HoF praktycznie bezuzyteczni sa mnisi,lotrzykowie lowcy o bardach nie wspominajac. Ponadto znacznie bardziej od czarodzieja pomocny okaze sie czarownik. Z ta wlasnie postacia zdarzaly mi sie walki dochodzace nawet do 30 minut czasu rzeczywistego nie liczac pauz, czarownica i druid zuzyli wszystkie swoje czary (i kiedy mowie ze wszystkie mam na mysli ze wszystkie^^) - konkretnie cos kolo 120. Wojowie trzymali sie na resztkach sil - ciekaw jestem czy tez mieliscie takie trudnosci? A i btw bezuzyteczne staja sie jakiegokolwiek rodzaju eliksiry lecznicze ( przy postaciach z 400hp i przeciwnikach zadajacych Normalnym uderzeniem obrazenia rzedu 80 tracenie rundy na 28 hp jest rzecza smieszna). Ciekaw jestem waszych spostrzezen na ten temat




Cannabis - Nie 14.05.2006, 10:30:09
" />Ja jakiś bardzo dużych problemów nie miałem, a to z kilku powodów:
1. Dobra drużyna
2. Najelpszy ekwipunek (zdobyłem ulepszony grając HoF, ale najpierw używałem tego ze zwyklego trybu)
3. Dobrze rozdane umiejeności i nowe statystyki (tj. siła, zręczność itd.)
4. Można powiedziećże znam gręna wylot.

Teraz istotna podpoweidźco do HoF. Muszi sięzaopatrzyćw sztyelt łowca goblinów ui Elythary. Uderzenie zabija wszystke goblinoidy! W ten sposób mój łowca, a raczej łowczyni niszczyła wszystkie gobliny bez żadnych problemów. Wiadomo najpierw krycie w cieniu, czy jakaś mikstura niewidzialności. I atak z nienacka (mój ulubiony tryb walki ), goblin pada na ziemięa reszta nie wie co się dzieje, bo mam jakieś przedmioty dające przyśpieszenie i cała zgraja leży brocząc krwi i własnych kawałkach ciała. Następna istotna podpoweidź ja zrobiłem drużynę specjalną na HoF, bo z 1 części IWD wiedziałem mniej więcej co mnie będzie czekać. Warto zaopatrzyćsię w maga przywoływań (mowię o specjaliście), bo jak wiadomo potwory w grze są dużo potężniejsze, ale potwory które przyzwasz także stająsie potężniejsze. Więc na gobliny wystarczy posłać szkielet strażnik i zabija sam całą hordę. Następna rzecz moim zdaniem ważna to rasy!Tak rasy, od nich zależy moc naszych bohaterów. Nie ma lepszego mnicha niżgnom głebinowy. Złodziej także powinien byćgnomem głebinowym, bo własnie te gnomy mają wrodzoną niewykrywalność! więc zamiast jakeigoś płaszcza niewykrywalności czy przedmiotów o podobnych własciwościach zakładamy jakiś naprawdę gosu item. Mag tutaj bezkonkurencyjny jest potężny Drow. Może jest oślepiony ale on walczy czarami, a nie "mele". Taka drużyna ma tylko jedna słabość na początku gry strasznie długo nabijająexpa, ale powyżej 15 są niemalże niezniszczalni przy dobrej strategii i znajomości gry. Nie będęsiętu już rozpisywał na temat ras i tego typu rzeczach, bo od tego jest inny temat Napisałeś że mnisi i łotrzykowie sąbezużyteczni Dla mnie łotrzyk to człon drużyny bez niego ani rusz. Wszystko co sięda załatwić po cichu on może to zrobić. Można ominąć walki, bo łotrzyk przechodzi dalej i może na przykład pociagtnąc dzwignięi otworzyć drzwi zamiast przebijać sięprzez hordy demonów. Jednak polecam walkę, ponieważ w HoF potwory dają tyle doświadczenia, że powinniśmy nabić do jak najwyższego poziomu, bo w dalszym etapie gry na low levelowców nie będzie miejsca. Co do łowcy...możliwość używania czarów druida bardzio pomaga w bitwach. Rzucamy czar chyba z 2 poziomu albo i 1 oplątanie i wrogowie są unieruchomieni (chyba że wykorzystają rzut obronny) ale wtedy cały team może atakować z dystansu, mag rzuca czary dewastujące cała okolicę, a jeśli czar minie to przywołujkmy mięso armatnie które będzie nasz tarczą przed potworami. Druid także może przyzwać miśki i inne leśne stworki. Tak więc HoF nie jest taki starszny jak się wydaje



Unthralion - Sob 20.05.2006, 10:56:54
" />Tryb serce furii jest strasznie czasochłonny i wymagający. Trzeba się do niego dobrze przygotować ( mieć duużo mikstur, zaklęć, zwojów itp.) Na początku byłem zaskoczony tym, co ujrzałem, mojego krasnoluda rąbnął goblin i zadał mu obrażenia, takie jak smok w normalnej grze. Ale ci rycerze XVIMA to są nieźle przegięci (700 PŻ) . Próbowałem przejść grę w tym trybe, ale utknąłem w dciętej dłoni.



Szakalot - Wto 23.05.2006, 13:49:59
" />Grunt to przywolywania i odpowiednia koncentracja. Przywolane jednostki przyjmuja glowny atak wroga (polecam zywiolaki-spore odpornosci) a 'nasi' tluka np. jednego takiego rycerza. Problemy mialem jak juz powiedzialem ale glownie na poczatku z postaciami o 4 lvl nizszymi niz domyslne.




Folmi - Wto 23.05.2006, 15:07:27
" />Czy ja wiem.. Przywoływałem sobie szkielety(przegięte trochę) i atakowałem z samych(prawie) obszarówek... Jakoś szło. Bez magii raczej ciężko.



Szakalot - Śro 24.05.2006, 20:08:32
" />Bez magi ciezko ciezko. Pamietam jak mnie zlosc brala ze poczwarki jakies w podziemiach bralo na czysto 8 opoznionych kul ognistych (jakies 18k8 z polowa przy rzucie obronnym) i 'powazne obrazenia' w statach. Wpienilem sie rzucilem cztery bramy zamknalem sie w jednym pomieszczeniu rzucilem niewidzialnosc i poszedlem robic herbate. BTW ulepszona niewidzialnosc w tej grze wogole nie daje satysfakcji bo potworki stoja sobie i nic nie robia z tego ze sie je powoli wykancza - z kilkoma wyjatkami.



VORADOR - Sob 27.01.2007, 23:48:10
" />Magia to podstawa bym powiedział na tym trybie .



finalstan - Czw 29.03.2007, 10:27:31
" />Ja na hofa miałem 2-óch czarowników Trochę przegięcie, ale grało mi się świetnie i tryb ten uważam za zbyt prosty z nimi. Co prawda wrogów się trochę namnaża, ale i tak marzyłoby mi się, żeby było od nich aż "czarno" na ekranie Ulubiona taktyka, to oplątanie + pajęczyna i obszarówki. Trochę to trwa, bo hp stworki mają sporo, ale wreszcie można soczyście sobie poczarować

Teraz na normalu mam 4-osobową drużynke i pójdę nią na hof. Po osiągnięciu odpowiednich leveli dodam dwie nowe postacie na lev 1, żeby dostawać więcej expa i odpowiednio druzynkę podpakować, 4 postacie to już wyzwanie (i tylko 1 czarownik ).

Ogólnie rzecz biorąc hardcore'owe tryby, to jest to



Arthas - Nie 08.04.2007, 20:35:18
" />Ja nie przeszedłem jeszcze HoW ,ale mogę już podzielić się pewnymi spostrzeżeniami:

jak już wcześniej zostało powiedziane- bez przywołańców nie da się grać. Wszystkie postacie czarujące muszą mieć dużo przywołań.
bardzo przydatne stają się niewidzialności, kulę niewidzialności można nawet zamiast ognistej wziąć (która i tak nędzne 10k6 będzie zabierać)
co mi się podoba: wreszcie trzeba trochę planować walki, wytężyć swój taktyczny umysł ;]
wszystkie czary typu Lanca Jednorożca, Płomienie Agnazara, ogólnie te słabsze zadające obrażenia stają się mało przydatne. wyjątkiem jest Słoneczny żar który można sprawić że wróg nie będzie wogóle reagował
wkurzająca jest ilość HP potworów. wojownicy stają się jedynie krótkotrwałą barierą pomiędzy postaciami czarującymi a stworkami (Ja teraz gram 4 postaciami woj/druid/kapłan/mag więc idę na hardkor )
niezwykle przydatne są umiejętności które obniżają rzuty wroga (talent maiczny:nekromancja czy jakoś tak)



Magic - Pon 09.04.2007, 21:46:27
" />ja wszytkim polecam zagrać w ID2 na sercu furii postaciami od 1!! poziomu..nerwy trzeba mieć ze stali, ale ile radości jak się zabije tego pierwszego goblina przy porcie Walka wg. mnie jest trudna na poczatku tylko do Obrony Targos przed natarciem :] potem Twój kapłan moze przyzywać już takie potwory, ze same pozałtawiją sprawe :] tylko, ze co z tego jak granie opiera się wyłącznie na przyzwanych stowrach (szybko sie nudzi) bo Twoi zbrojni to przysłowiowe leszcze , którzy nie mają dobrego ekwipunku, a na to co jest w Składzie nas nie stac (złote serce "imie bohatera" kosztuje jak pamietam 112.000 albo 120.000 cos koło tego i musiałem posprzedawac 1/2 ekwpinku team'u zeby to kupic przed wylotem z Oswaldem) mimo wszytko to fajny spprawdzian dla każdego fana icewinda, polecam



VORADOR - Sob 23.06.2007, 17:26:02
" />Jak szybko sie awansuje na sercu grając 1 lvlowymi postaciami?



Unthralion - Śro 25.07.2007, 13:08:41
" />Jak grasz 1lvl to za jednego goblina dostaniesz 3000PD, niby szybko, ale zabicie go jest czasochłonne i to jak.



Ardeth - Pią 24.08.2007, 09:52:09
" />No cóż zaczynałem 1 lvl postaciami Było fajnie, ale potem czasu nie było i stanąłem gdzieś z savem w Oku Smoka chyba (nawet dobrze nie wiem bo był ileś temu jak nie miałem swojego IwD). Masakra jest niezła bo zwykły goblin to kupa czasu na walkę, ale za niedługo mam zamiar sprawdzić postaciami z troche wyższym poziomem.



Unthralion - Pią 24.08.2007, 14:17:15
" />I doszdłeś samotną postacią aż do Oka (i do tego od Ilvl)? Ja utknąłem przy palisadzie Targos.



Loki Lyesmyth - Pią 24.08.2007, 14:54:28
" />dużo summoningu. idzie se dać rade.



Spider - Pon 10.03.2008, 11:55:52
" />Do momentu wejścia do Podmroku grało się nawet nawet. Potem jednak przeciwnicy stali się jakby inteligentniejsi i zamiast rzucać się na moich przywołańców omijali ich spokojnie i dopadali magów. I w tym miejscu utknąłem. Poza tym wkurza fakt, że gdy jeden z moich bohaterów jest niewidzialny (w jakikolwiek sposób) i podejdzie się nim pod grupę wrogów, to ci go ominą i skierują się do reszty mojej drużyny, która jest jednak widzialna, ale znajduję się na DRUGIM KOŃCU MAPY!!! Jak to jest możliwe? Inna sprawa do czar "ulepszona niewidzialność" - tak chwalony tutaj. Wszyscy piszą że rzucasz na siebie czar i okładasz bezkarnie wroga a ten stoi sobie i nic nie robi. Guzik prawda - u mnie wrogowie siekali mnie tak jakbym był normalnie widzialny. Niektórzy to widzieli mnie nawet jak tylko podszedłem pod ich zasięg widzenia. No i gwoźdź do trumny - czary dające odporność na żywioły - zarówno na normalu jak i na HoW sa śmiesznie nieskuteczne (na kiego grzyba mi odporność na ogień 6/- gdy przeciwnik zadaje powiedzmy 70-80 dmg od ognia? Generalnie "Serce Furii" to tryb dla doświadczonych i baaardzo cierpliwych graczy. Reszta niech da sobie spokój bo się tylko zniechęci. Nie żebym narzekał, po prostu wymieniłem sprawy które mnie wkurzały. Poza tym jest całkiem miło



Raistlin Majere - Czw 27.03.2008, 20:09:18
" />Nie śmiejcie się ze mnie, ale ja próbowałem przejść Icewinda II na Sercu Furii i ledwo dałem radę 1 goblinowi (z pomocą czaru przywołanie potwora, bez tego ani rusz). Jednak po zabiciu 1 goblina (dla mnie to sukces), zrezygnowałem, a zacząłem grę postaciami na 1 lvl.



wojjoo - Czw 27.03.2008, 21:55:52
" />Gra na Sercu Furii pierwszopoziomowymi postaciami opiera się głównie na przywoływaniu (przez długi długi czas). Ale za to levele na początku szybko lecą .

Grałem też czteroosobowym składem, którym przeszedłem wcześniej grę, ale znudziło mi się w lodowej świątyni.
Ogółem Serce Furii to jeszcze większa nawalanka niż zwykła gra, a że opiera się głównie na walce przywołańcami to szybciej się nudzi.



Arthas - Pią 20.03.2009, 12:42:14
" />Heh, słuchajcie, a ja ostatnio znalazłem stare save'y i postanowiłem sobie przejść na HoFie.

Generalnie chciałem się spytać, czy tą drużyną jest sens grać i czy nie utknę w połowie, bo mam zamiar HoFa skończyć.

Niestety postacie są troszkę skopane, bo poszedłem na łatwiznę i zamiast expić drużynę to wziąłem już na ~17 lvlu (po ukończeniu normala), chary są takie:

- tarczowy krasnal, ze 20 poziomów woja i 1 barba
- aasimar, kapłan lathandera czysty, w miarę dobrze zrobiony
- nizioł, druid (zamiast koncentracji wziąłem zrozumienie zwierząt ;S)
- chyba człowiek, czarownik (zdaję sie sprawę że czary 2 i 4 poziomu skopałem, bo wziąłem same ofensywne , no na 4 mam zamęt, a mogłem niewidkę na 2, ale tak poza tym jest raczej oki)
- diabelstwo, z 17-18 lvli łotrzyka i kilka woja

Moje spostrzeżenia:
Jestem w fortecy hordy - przy queście z Krunturem, przy taktyce summoning + oplątania, kwasowe mgły itd. żeby spowolnić zadających kosmiczne obrażenia wrogów + obszarówki jakoś idzie, wojownik jest bezużyteczny w walce wręcz (33 KP i nic, czytałem gdzieś że trza mieć 2x więcej aby był sens walczyć wręcz), reszta "timu" po prostu stoi i strzela z luku/kuszy/procy i rzuca ww. zaklęcia.

Tak więc pytanie do was:
jest sens grać tą drużyną dalej?
jak zaplanować dalszy rozwój postaci? myslałem nad daniem wojowi lvli kapłana ,dla spelli, ma 16 mądrości o dziwo, łotrzyka chciałem dać na woja ew. jakiegoś czarodzieja, bo ma trochę inta, kapłana, druta i czarownika chcę zostawić czystych, żeby mieli więcej spelli.

To tyle. Porady mile widziane ^^



rashnagar - Sob 21.03.2009, 06:55:59
" />Arthasie ja bym probowal na twoim miejscu. Moze byc ciezko ale nikt nie mowil ze bedzie latwo wkoncu to hof. jezeli ludzie moga to solo przechodzic to czemu nie masz sobie poradzic ta druzyna. nie zniechcaj sie bo jest to tryb czasochlonny gdzie musisz prawie po kazdej walce odpoczywac. jezeli przejdziesz moment twierdzy to uwazam ze sobie dalej powinienes jako tako poradzic. a jak jest naprawde ciezko usun woja/barba i zrob czarownika/czarodzieja ktora z tych klas na 1lvl . w miare szybko awansuje i bedzie wspomagac czarami bardzo przydatnymi juz na niskim lvlu m in pajeczyna, ognista kula i wszystkie chmury jakie sa.



Arthas - Sob 21.03.2009, 08:29:47
" />Myslałem własnie nad zrobieniem szóstej postaci - czarownika właśnie. Byłby wspomagający dla tamtego. A takie pytanko: jak to się będzie miało do expa? Przecież teraz dostaję gdzieś ~200-300 xp za silniejsze potwory i zero za gobliny itd. To nowy char będzie dostawał więcej czy jak? xD

Btw. już walka na dziedzińcu twierdzy jest ciężka - nie ma wolnego miejsca i nie ma jak rozlokować drużyny, wchodzę tam na kuli niewidzialności bo bym chyba od razu padał, otoczony przez łuczników i te verbeegi ciągnące do walki wręcz...

I odkryłem że łotrzyk ma 20 inta, więc będę chyba go robił czarodziejem ew. specjalistą od przemian...jest sens?



rashnagar - Sob 21.03.2009, 11:56:42
" />wlasnie nie wiem jak dokladnie exp wyglada ale jak zrobilem sobie na 1lvl chara do mojej starej druzyny to dostawalem wiecej expa ogolnie. mozliwe ze gra bierze pod uwage najnizszy lvl chara z druzyny i dostosowuje expa do niego ale reki sobie nie dam uciac.

no a na dziedzincu jest ciezko. moja rada wejsc zabic pare potworkow wrocic przespac sie i tak w kolko az do wyczyszczeni obszaru.

lepiej od nowa czarownika/czarodzieja szybciej nabije lvl i szybciej lepsze czary. ogolnie nie bawie sie w specjalizacje . wedlug mnie 1 czar wiecej na lvl nie rekompensuje mi braku szkoly gdyz z kazdej jest czar ktory mi sie przyda a mam przewaznie 1 czarodzieja/czarownika wiec nie moge sobie pozwolic na brak niektorych potrzebnych mi czarow



Arthas - Sob 21.03.2009, 12:59:09
" />ja se rzuciłem kulę niewidzialności, poszedłem w prawy dolny róg murów, wybiłem tych łuczników, verbeegów (bo podeszli) i teraz powinno już być łatwiej, bo mam pole manewru, odpocznę i będzie good

Wypróbuję manewr z nowym charem ale to będzie troche hardcore xD bo będzie padał na 1 cios

no cóz, tak czy inaczej dzięki ;]



rashnagar - Sob 21.03.2009, 14:12:30
" />spoko. a tego chara na 1 lvl zostawiaj na poczatku z tylu bo tak jak mowisz 1 hit a zreszta nawet 1/2 hita starczy;p niech tak do ognistej dojedzie i bedzie juz troche latwiej no i zawsze nienaruszalna strefa quilka
(czy jak to sie pisze ) dobre na wrogow jak i na twoich



miko - Nie 19.07.2009, 12:23:50
" />Ogolnie to sie ma w tedy niezle w kosc w druzynie gobliny chyba wolom po 24 hity i nie uciekaja mi na brodzie torak zabij druzyne cala przed obozem.



Kamsztor - Pon 20.07.2009, 08:57:07
" />Można by powiedzieć że przeszedłem HoF drużyną 4 drowów. Nie było tak źle, jednak Isaira i Madae nie dałem rady pokonać na tym trybie.
Miałem woj/łowcę kapłana zdwuklasowanego na wojownika, paladyna zdwuklasowanego na wojownika i czarodzieja.



miko - Wto 21.07.2009, 06:46:40
" />Heh po to zrobili taki tryb zeby bylo ciezko kody se wpisz i po robocie



Kamsztor - Wto 21.07.2009, 11:32:51
" />Nie po to przechodziłem grę żeby skończyć ją kodami



miko - Śro 22.07.2009, 05:53:10
" />Ale po to sa kody zeby na nich grac:)



Loki Lyesmyth - Śro 22.07.2009, 12:38:23
" />jak już raz się grę ucziciwie przejdzie to why not



Asmerillion - Śro 22.07.2009, 14:50:38
" /> miko w dziale: 'Baldur's Gate Temat: Tricki różne Nie 19.07.2009' napisał(a):
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • szpetal.keep.pl
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • funlifepok.htw.pl

  • Sitedesign by AltusUmbrae.