ďťż
 
 
 
 

Wštki


[IWD2] 4 Żelazne Golemy



Parn - Pon 11.10.2004, 21:29:39
" />teraz juz pewnie nie bede mogl tam wrocic, ale jak je pokonac? Bo walka z nimi byla gorsza niz walka z tym smokiem straznikiem portalu ... no i ich nie pokonalem (ani jednego ... )




Amelek - Wto 12.10.2004, 14:47:43
" />mozna ich nie pokonywac wysylasz lotrzyka z miksturka niewidzialnosci, okradasz grup i wiejesz.



Ahelor - Wto 12.10.2004, 15:34:23
" />Ja też ich raczej nie mogłem pokonać. Udało się to komuś?



Orish - Wto 12.10.2004, 17:43:16
" />Mnie się udało, ale cały czas musiałem uciekać. Po prostu naładować magowi jak najwięcej ul. przyspieszeń, a kapłanowi czarów leczących. I tak z jednego końca jaskini na drugi.




Paul - Wto 12.10.2004, 18:14:24
" />mi też się nie udało.Walka z nimi na tym poziomie jest ciężka.Trudno zdobyć na tym etapie gry broń obuchową która by im zadawała duże obrażenia.W jedynce jak się znalazło gwiezdny młot+5 to żaden golem nie miał szans.Szkoda że w dwójce nie ma tej broni



Parn - Wto 12.10.2004, 19:48:39
" /> EH_AceTFL napisał(a):



Paul - Śro 13.10.2004, 17:56:17
" />w grobowcu była czaszka i jakiś magiczny przedmiot o ile dobrze pamiętam



Thunderforce - Pon 18.10.2004, 22:09:43
" />Na wyzszym poziomie maga wystarczy przywolac Apocaliptic Boneguard (po polsku nie wiem jak jest) lub kilku uzywajac przywolywania nieumarlych. Chyba tylko smok poradzi sobie z tym nieumarlakiem.
Przyspieszonym kaplanem rozwalalem ich bez problemu uzywajac ulepsznej oslony lathandera co 2 rundy i tlukac ich pojedynczo wysoce umagiczniona bronia.



Kzaar - Czw 21.10.2004, 15:28:14
" />A jak poradziłby sobie z golemami mnich
Nie grałem nim jeszcze w ID2 ale wydaje mi się, że dałby radę. Przy golemach postacie mają już chyba 14 poziom, to całkiem nieźle. Przy założeniu, że drużyna nie składa się z sześciu postaci poziom byłby jeszcze wyższy. Taki wysokopoziomowy mnich odpowiednio podpakowany magią powinien dać radę.
Pozdrawiam.



Thunderforce - Czw 21.10.2004, 17:58:52
" />Wydaje mi sie, ze piesci mnicha sa za malo umagicznione zeby zranic takie golemy, ale z drugiej strony mnicha w IWD2 mozna tak spreparowac, ze jego klasa pancerza przyjmie ogromne wartosci wiec moze calkiem dobrze radzi sobie w tak trudnych walkach. Moze balduran cos powie - on ponoc specjalista w tej klasie



Kzaar - Pią 22.10.2004, 19:37:10
" />Jaki wobec tego trzeba mieć współczynnik umagcznienia broni, żeby zranić żelaznego golema +5 nie może być niższy Jeżeli +5 to ciężko na tym etapie gry coś wogule zadziałać przeciwko tym golemom, bo nawet jak się ma dwie takie bronie to golemów jest cztery
Paul napisał(a):



Rune - Sob 23.10.2004, 20:09:23
" />No mnie się udało pokonać te golemy, ale trzeba przyznać że walka należała chyba do najtrudniejszych. Co do broni to wystarczy chyba umagicznienie +3. A moja taktyka wyglądała mniej więcej tak: wpierw, zanim jeszcze rozdrażniłem golemy, rzuciłem wszelkie możliwe czary ochraniająco-wzmacniające typu Magiczny krąg ochrony przed złem, Emocje nadzieja, Modlitwy, Kamienna Skóra dla zbrojnych, Grupowe przyspieszenie, wzmocnienie współczynnika siły. Dodatkowo parę czarów przyzywających przede wszystkim nieumarłych i Żywiołaków Ziemi, ale pomniejsze mięso armatnie też. Potem drużynę ustawiłem w takim wąskim przejściu na prawo od grobowca tak aby wszystkie naraz nie mogły mnie atakować. Trochę bardziej z przodu ustawiłem przywołańców, żeby poszły na pierwszy ogień. No a potem gdy golemy zaatakowały to część zajęła się przywołańcami a w tym wąskim przejściu stali zbrojni i tłukli... oczywiście nie obyło się bez sporej liczby czarów leczących i dodatkowych przywoływań, a czasem mimo wszystko i nabiegać się trochę trzeba było. Ale w końcu wszystkie padły. Inna rzecz, że wg mnie w tym grobowcu nie ma nic nadzwyczajnego jak na taką dobrą "ochronę" i walka jest wg mnie opłacalna bardziej ze względu na całkiem pokaźną ilość punktów doświadczenia, jaką można zdobyć za zabicie golemów, niż z uwagi na trofea.



MaSaKrA - Pią 12.11.2004, 20:40:10
" />Ja mam dobry sposób na pokonanie tych golemów. Dzięki niemu tą walkę przeszedłem za drugim podejściem (ale to dlatego że przy pierwszym nie użyłem żadnych czarów tylko od razu się rzuciłem z mieczami na te golemy). Najpierw trzeba przyzwać 6 większych topielców, po 2 na 1 golema. Przy czwartym ustawić się wszystkimi wojami (u mnie woj, barbarzyńca, mnich i łotr). Następnie czarownikiem (czarodziejem) rzucić czar ulepszone przyspieszenie na wszystkich. Czwarty golem bardzo szybko padnie, a topielce będą nadal mieć sporo hp. Wojami teraz trzeba pomagać przyzywańcom i walka powinna być wygrana. Tym sposobem podczas walki nie zużyłem ani jednego czaru leczącego a na koniec walki przeżyły jak dobrze pamiętam wszystkie topielce (przy czym większość miała średnie obrażenia) i wszyscy bohaterowie (nie mieli zbyt dużych ran).



Spider - Pon 10.03.2008, 12:03:44
" />Z pokonaniem tych golemów sprawa jest o tyle śmieszna, że na Sercu Furii jest o wiele wiele łatwiej. Na normalu nigdy ich nie pokonałem - zresztą nie widziałem w tym sensu - pakery jakich mało. Natomiast na Sercu Furii można kupić już w Targos topór który rozwala konstrukty za jednym celnym uderzeniem (min baryłki i właśnie żelazne golemy). Wystarczy dać go w rękę komuś kto ma wysokie premie do ataku i już. Jeden celny cios i golem leży zniszczony. Mój paladyn sam je tak rozpykał, nawet nie mając na sobie żadnych czarów ochronnych. Może się to wydać lamerski sposób (moze i tak jest), ale tak wyglądają fakty.



Interfector - Pon 17.03.2008, 18:07:47
" />No dobra, od tego jest ten toporek (o ile dobrze pamiętam "Rozłupywacz Baryłek z Brodu Shaengarne") żeby go wykorzystywać .
A poza tym to ten toporek chyba rozwala wszystkie golemy.



Raistlin Majere - Czw 27.03.2008, 19:59:53
" />Jak mówi kolega - na te golemy będzie najlepszy "Rozłupywacz Baryłek". Ja jednak za nic nie mogłem im dac rady, więc ukradłem to, co było do ukradnięcia i się wycofałem z pola widzenia golemow. Może kiedyś uda mi się je pokonać



Interfector - Śro 02.04.2008, 15:48:42
" />Dobra, po prostu bierzesz kogoś z BARDZO dużą premią do ataku, dajesz mu ten toporek, następnie wysyłasz najsłabszą postać, zamykasz ją w Otiluke'u i jedziemy



Alla'ya - Pią 16.05.2008, 20:15:56
" />Udało mi się je pokonać, ale dopiero gdy zdobyłam bronie+5 w bitewnych kwadratach, choć też nie było łatwo, strasznie smrodzą( te golemy)



Soanseth - Pią 16.05.2008, 20:18:12
" />Ugh.. ja nigdy do nich nawet nie startowałem.. no może jeden raz. Ale to się nie liczy bo nie wiedziałem nic o golemach a one wyrżnęły mi cały team

Ogólnie boję się ich



Mhaar - Sob 24.05.2008, 22:37:37
" />Jak grałem solo magiem to z golemami była farsa. Przyzwałem nieumarłych i cienie, rzuciłem na siebie miecz mordenkainena, i powoli je wyrżnąłem. Nie jest to najszybsza metoda, ale i tak ten miecz rani je dosyć dotkliwie, przy okazji zachowując maga w bezpiecznej odległości. Wcześniej grałem 3 osobami, taktyka była podobna, tylko że barbarzyńcą uciekałem a magiem nawalałem mordenkainenem. Golemy są twarde i walą mocno, także lepiej nie iść na tak wczesnych poziomach (bez dobrego AC) do walki wręcz z nimi. Z drugiej strony potwierdza się moja priorytetowa zasada gdy gram: czarownik (czy tam czarodziej, choć ten pierwszy jest o wiele lepszy) musi awansować jak najszybciej. Czarami można zdziałać cuda.



kurtzman - Nie 25.05.2008, 07:10:23
" />czarownik + ulepszona niewidzialnosc + miecz mordenkainena. jesli mimo niewidzialnosci golemy caly czas ida w kierunku postaci to mozna rzucic przyspieszenie i uciekac co chwila zatrzymujac sie i zadajac cios. nic trudnego;p



Naydah - Pon 14.07.2008, 23:45:18
" />Witajcie wędrowcy

Taktyka i walka:

Moje ustawienie oddziału przed wywołaniem golemów wyglądało następująco, z tym że ognisty golem stał przy szyku nieumarłych a jak chciałem zrobić screena to się ruszył heh .... Generalnie - W TYM ustawieniu taktycznym Golemy muszą mieć solidne mięso armatnie do bicia jeżeli chcecie pokonać je 4 na raz - inaczej wytłuką nas momentalnie - zresztą nie udało mi się wywoływać ich po kolei - zaatakowały mnie po prostu wszystkie. Także w murze stanęły Lordowie Zombie oraz Wieksi Straznicy Kosciani. Wiadomo - podpakowałem wojów wszystkim czym się dało i miałem pod ręką - zbrojami maga, żelazna skóra, błogosławieństwo, siła byka, na WSZYSTKICH ochrona przed złem ( żeby mój golem mnie nie zaatakował moich ) a na koniec Ulepszona niewidzialność. Zauważyłem że Podczas walki Żelazne Golemy przede wszystkim starają się najpierw wyeliminować to co ich uszkadza więc mój kapłan, który dzierży na czas walki kuszę +3 z bełtami umagicznionymi +3 i jedna wojowniczka z procą i pociskami umagicznionymi +3 stali za linią nieumarłych i naparzali w nich ile wlezie a sami byli poza działaniem chmur gazowych. Dwa golemy padły zanim zabiły wszystkich w murze oporu

Zwycięstwo:

No cóż - wiadomo że to nie jeden sposób, każdy gra inaczej, jak to się mówi każdy orze jak może

Teraz zobaczmy co złodziej ukradł z grobu...

Korbacz, jakieś karwasze, czaszka i klejnot


Korbacz ma następujące parametry
1k8+1
umagicznianie +1
Prawdopodobienstwo 33 % że dostaniemy +2 do siły będac w zwarciu i zostaniemy trafieni

a drugi itemek po zidentyfikowaniu okazuje się poisiadać +4 do pancerza.

czaszka nie wiem po co jest

Zatem sami decydujcie czy warto

Pozdrawiam !!!!!



VORADOR - Pią 28.11.2008, 15:55:18
" />Pełen profesjonalizm normalnie.



mitia84 - Pon 13.04.2009, 11:39:07
" />Też mam akurat ten problem. Mnich na 12 poziomie nie daje sobie rady (6 osób w drużynie). Co do broni to na tym etapie nie mam niczego, co by zadawało im obrażenia. Chyba też zabawię sie w cmentarna hienę i dam dyla z pola walki.



Rey - Śro 22.04.2009, 14:17:04
" />W magicznych kwadratach chyba wszystkie itemy które zdobywamy zadają im obrażenia. A Większy Kościany Strażnik również kilka punktów zadaje. Jak się go przyspieszy odpowiednio to nieźle łoi. No i jedna uwaga - jeśli użyjemy Recytacji na ww. Kościanym Strażniku to trafia w 80% przypadków, a nie raz na 10 jak to ma miejsce bez tego.



mitia84 - Sob 23.05.2009, 16:17:49
" />Mam kolejny problem- Strażnik Chahopek. Wczytywałem grę już z 20 razy i nadal nie mam na gada sposobu. Z zaklęć czarownika chyba najlepiej działaja Magiczne Pociski. Bronie do +2 zupełnie nic mu nie robią, dopiero +4 z zaklęciem recytacja raz na 20 razy zadają obrażenia. Niestety zaklęcie dość szybko mija, a wtedy moja drużyna zaczyna Panikować, pojawia sie strach, a wówczas nie ma szans na zwycięzką walkę.
Pamiętam, ze parę lat temu też miałem w tym miejscu problem i chyba sobie odpuściłem tą grę z tego co pamiętam.



Rey - Sob 23.05.2009, 17:15:48
" /> Cytuj:



mitia84 - Sob 23.05.2009, 20:49:13
" />Jedno jego trafienie to obrażenia ok. 30hp. Tyle samo co jedno uzdrowienie, tyle że zajmuje ono kilka rund., a w tym czasie juz jest po jednej postaci. Krytyczne zadaje po 60, dwa takie udrzenie i moja postać ginie. Animacji martwego nie mam, przyspieszenia też nie mam. Większość zaklęć wspomagających działa tylko kilkanaście rund. Kulę Sola ma tylko Kapłan.



Rey - Sob 23.05.2009, 20:56:25
" /> Cytuj:



mitia84 - Nie 24.05.2009, 08:46:56
" />To już jest po golemach- Strażnik CHohopek. Tylko temat ten, żeby nie tworzyć nowego.
A tych czarów nie mam wybranych, bo mam czarownika, a nie czarodzieja.
Tylko większość czaró ofensywnych nie wiele daje, max po 10 obrażeń. Mnich wcale nie zadaje obrażeń :/



Rey - Nie 24.05.2009, 08:50:47
" /> Cytuj:



mitia84 - Wto 26.05.2009, 13:04:37
" />Trochę dają mikstury jeszcze, ale jak przestają dziłąć, to zaczyna sie panika, w głónie to wszystko pieerniczy. Rany od kwasu spokojnie wyleczyłbym kapłanem lub miksturami.

EDIT:
Co można zrobić, żeby moi nie panikowali? Bez tego w sumie nei byłoby większych problemów, z pokonaniem tego smoka, ale ciąglę ktoś panikuje, a wtedy jest już lipa. Nawet mnichowi i Łotrzykowi nie zawsze powiedzie sie rzut na siłę woli.



Rey - Wto 26.05.2009, 15:24:58
" /> Cytuj:



mitia84 - Czw 04.06.2009, 09:28:18
" />Udało sie go pokonać. W miejscu, w którym sie pojawił rzucłem ścianę ognia i biegałem sobie mnichem. Do tego strzały i bełty +4 też trochę zrobiły. W międzyczasie kapłan i czarodziej rzucali swoje czary. Jak zaczynała sie panika do akcji wchidziła broń kontaktowa. Woje mieli Mikstury wzgórzowege olbrzyma i mikstury niewrażliwości.



mitia84 - Śro 01.07.2009, 14:04:32
" />Doszedłem juz do finałowej walki, ale tutaj mam problem. Pokonanie wszystkich kapłanów i przywołanych stworów nie stanowi problemu, ale pokonanie Isaira i Madae to nielada wyzwanie. Ciężko im zadać jakiekolwiek obrażżenia. Gdzieś czytałem, że najłatwiej przyjmują od zimna i prądu, ale u mnie niestety to nie skutkuje. Jeżeli w końcu coś mi się udaje, to rzucają czar i moja postać jest pod kontrolą na wiele rund. Ma ktoś jakiś pomysł?



Saiya-jin - Śro 01.07.2009, 16:00:45
" />Chyba nie ten temat, co?



mitia84 - Śro 01.07.2009, 20:52:03
" />No faktycznie, o dziow tym razem jest pasujący temat. DO wześniejszych pytań nie było.



Saiya-jin - Śro 01.07.2009, 21:26:33
" />Do pytań jest temat "Porady" czy "Pytania". To jest temat o golemach.



Asmerillion - Sob 04.07.2009, 17:46:10
" />Czy jest jakiś sposób, aby uniknąć śmierdzącej chmury puszczanej przez golemy?
Wg opisu czaru mając 4 lev nie przysługuje mi rzut obronny na wytrzymałość - efekt natychmiastowa śmierć. Szkoda mi je sobie odpuścić , a poza tym dalej mogę już tego nie ominąć.



Rey - Sob 04.07.2009, 17:51:09
" />Odporność? Tylko to mi przychodzi na myśl. Twoją postacią przywołańce mogą być problemem (ich brak). Może ze zwojów spróbuj? W klasztorze sobie kup i naślij na dziada stworki. Jak już pierdnie to odciągnij go trochę. Nic innego mi na myśl nie przychodzi.



Asmerillion - Sob 04.07.2009, 18:17:34
" />Potionami (z kodów) podniosłem odporność na magię do 50, tyle było max, rzuciłem tarczę antymagiczną ze zwoju - efekt przy "pierdnięciu" natychmiastowa śmierć...
Chyba jedyne wyjście to dodać jeden dodatkowy poziom, wtedy będzie przysługiwał rzut na wytrzymałośc...
A nasyłać przywołańce to jakoś mi nie bardzo pasuje... jak solo to solo

Mimo wszystko dzięki.



Rey - Sob 04.07.2009, 18:20:36
" />Tutaj to odporność na śmierć prędzej zaradzi. Jest taki czar - on chroni przed takim efektem.

A no i jeszcze: bierzesz strzałki +5 czy coś i łoisz z dystansu



Asmerillion - Nie 05.07.2009, 07:21:43
" />No, jest Osłona Przed Śmiercią, tylko że ją rzucić może kapłan, paladyn i druid... Czyli żadna z moich klas

Spróbuję z dystansu.

Edit. A jednak nie da rady. Golemy chodzą zbyt szybko jak na mojego gnoma. Nawet z butami szybkości (z czita) mam zbyt małą przewagę nad nimi. W końcu nie ma gdzie uciekać, a blokowanie przejścia przywołańcami nic nie daje - zbyt słabe są. Chała



Rey - Nie 05.07.2009, 09:46:55
" />Jak już czitujesz to na maksa - masz łowcę to dodaj mu ten czar programem/kodem i wsio. Dałbym głowę, że była mikstura/różdżka/item z tym czarem. No i taka sprawa, mi się to udało - blokujesz przywołańcami drogę, ustawiasz w opcjach szukanie drogi na 1, okrążasz ten podest i od strony przeciwnej do schodów bijesz ze strzałek czy co tam masz. U mnie skutkowała pięknie (najlepiej ze wszystkiego!) włócznia +4 z kwadratów. Może warto?



Asmerillion - Nie 05.07.2009, 10:33:37
" />Sęk w tym, że nie czituję. Po prostu sprawdzam ewentualne możliwości. Z oszustwa żadna frajda, zresztą po co wtedy kombinować skoro każdego przeciwnika można zabić prostą kombinacją klawiszy . Jeśli "to coś" by mi się sprawdziło i dawało "wymierne" korzyści, to zmieniam/dopasowuję postać i zaczynam od nowa całą grę Ale wiem, że mówisz właśnie o sprawdzeniu.

No tak, sprawdziłem tylko zwoje! Jest hełm co ma na stałe Osłonę przed śmiercią. Ale jak go założyłem i sprawdziłem czy pomoże, to nie pomógł. Trup na miejscu.

A i kolejny mój błąd. Nie jestem w stanie ich sprowokować i zdążyć uciec od grobowca tak, żeby nie sięgnęła mnie chmura, wcześniej się teleportowałem, a normalnie nie da rady.

Wygląda na to, ze bez możliwości rzutu obronnego nie mam co ich zaczepiać...



Rey - Nie 05.07.2009, 12:46:45
" /> Cytuj:



Asmerillion - Nie 05.07.2009, 13:28:48
" />Bez przyspieszenia czy na przyspieszeniu, żadna różnica. Epicentrum zawsze jest za blisko.

Dla próby dodałem jeden lev kapłana i z pewnymi problemami dało się je pokonać. Jeden był wart 12 000 xp...

Teraz się zastanawiam, czy zostawić 4 lev i iść dalej czy dodać lev kapłana i trochę zmienić atuty i zacząć od nowa.



Rey - Nie 05.07.2009, 13:42:27
" /> Cytuj:



Asmerillion - Nie 05.07.2009, 18:10:18
" /> Cytuj:



Rey - Nie 05.07.2009, 18:13:06
" />To załatw je Czitem i idź dalej spokojny o plecy. Albo zrób nową postać, otwórz nią sarkofag i samodzielnie załatw golemy, satysfakcję też będziesz miał i to całkiem legalnie.



SittingBull - Czw 30.07.2009, 12:24:32
" />Ja ich pokonałem w ten sposób: wszyscy wojownicy napierali szturmem wspomagani wszystkimi możliwymi zaklęciami ochronnymi (żelazna skora, tarcza lathandera itp.), łotrzyk i łowca naparzali bronią dystansową, a magowie czarami obszarowymi. Leczenie pozostawiłem klerykowi. Wystarczy ich tak przyblokować by nie atakowały wszystkie na raz:)



Asmerillion - Czw 30.07.2009, 15:32:49
" />Na 3 poziomie Smoczego Oka są 2 Żelazne Golemy. Te rozwaliłem
Tylko trochę, tak jakby, niehonorowo, na tchórza. Z procy. Kulka w łeb i w nogi, odbiec kawałek, znowu kulka w łeb i tak kilka/naście razy. (Chociaż wg Biblii - Dawid i Goliat - to było chyba sprytne i odważne, już nie pamiętam ).

I jeszcze jedno, co zauważyłem. Golemy puszczają "chmurkę" kiedy się jest zbyt blisko nich. Zapewne chodzi o zasięg działania Śmierdzącej chmury (10m), licząc od Golema. Będąc cały czas w odpowiedniej odległości walka z nimi robi się wręcz (a raczej wnóż) banalna.
I to dlatego nie byłem w stanie im uciec w grobowcu. Stały zbyt blisko sarkofagu.



Ali Bourne - Pią 31.07.2009, 19:45:12
" />Te golemy w Smoczym Oku, o których wspomniałeś o wiele łatwiej zabić niż te w Grobowcu. I wcale nie trzeba walić w nich z procy, jeżeli zatrzymałeś miecz Emmy Moonblade, który zadaje obrażenia od magii to bardzo łatwo idzie się z nimi rozprawić (mowa tu o golemach z Oka), co do tych w Grobowcu... użyłem talentów druida i zmieniłem go w żywiołaka powietrza, który wspomagany był potworami z zaklęcia "Animacja Martwego", kleryk rzucał czarami ochronnymi a wojownicy robili swoje. Parę razy wczytywałem grę, ale po jakichś 30 paru minutach wyszedłem zwycięsko



Asmerillion - Pią 31.07.2009, 20:58:25
" />
Owszem masz rację. Walka z nimi jest prosta... w miarę. Ale nie wtedy kiedy grasz jedną postacią i masz tylko 4 lev, i nie przysługuje ci rzut obronny na wytrzymałość. Gdzieś tu, w okolicy, opisywałem swoją postać. Masz ochotę to poczytaj .
I faktycznie te golemy w Smoczym Oku jest łatwiej zabić, niż te pod klasztorem. Tu jest gdzie pobiegać, i jest ich tylko dwa.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • szpetal.keep.pl
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • funlifepok.htw.pl

  • Sitedesign by AltusUmbrae.