ďťż
Wštki |
Homo ludens - człowiek bawiący się.
Homo ludens - maja 16th, 2010, 5:17 pm Witam. Sam mój nick oznacza pewną wizję ludzkości jakoby u podstawy człowieczeństwa stały współzawodnictwo i zabawa. W pewnym sensie się z tym zgadzam. Mam na imię Maria. Interesuje się filozofią, poetyką, tańcem klasycznym i jazzem. Lubię czytać dzieła literatury (bo Słowacki wielkim poetą był), fantastykę. Słucham głównie rocka, metalu, poezji śpiewanej i klasyki. Nie lubię wszystkiego co ma skrzela. Denerwuje mnie jak ktoś mie oskarża o coś co zrobiłam. Mam folię na osobowości, nie umiem się popłakać przy ludziach. Facebook twierdzi, że powinnam wykładać na polonistyce literaturę Młodej Polski. XXlecie międzywojenne też mogę. Zajmuję miejsce w czasoprzestrzeni. Któreś z kolei. Dziękuję za uwagę. Polannd - maja 16th, 2010, 5:21 pm 1. Ulubiony filozof? 2. Ulubiony zespół ( ulubione zespoły) 3. Czy płacz przy ludziach jest potrzebny do życia? 4. Ulubione książki? st00wa - maja 16th, 2010, 5:27 pm lubiona potrawa? ile masz lat? jak Ci na imię? Homo ludens - maja 16th, 2010, 5:29 pm 1. Ulubiony filozof? 2. Ulubiony zespół ( ulubione zespoły) 3. Czy płacz przy ludziach jest potrzebny do życia? 4. Ulubione książki?1. Anaksymander, a jeżeli chodzi o ludzi zajmujących się różnymi dziedzinami to Witkacy 2. Jimi Hendrix, ac/dc., Jacek Kaczmarski, ostatnio nawrót na Dir en Grey 3. Chodzi bardziej o tłumienie siebie przez innych i niemożność wyrażenia się. 4. Ferdydurke, Mistrz i Magłorzata, Death Note ( wiem, ze nie ksiażka ale muszę !), Wiedźmin, Cyberiada, Niecni Dżentelmeni, Kordian. I wiele innych. edit ulubionej potrawy nie posiadam Polannd - maja 16th, 2010, 5:31 pm Dlaczego akurat Anaksymander? Homo ludens - maja 16th, 2010, 5:45 pm Może trochę nadinterpretuję jego słowa ale... Substancja pierwotna musi być doskonała. Niemoże być niedoskonała, bo przeminie i nie bedzie już pierwotna. Dla osoby głęboko wierzącej - którą jestem - substancją taką jest Bóg. W sumie nie wiem dlaczego akurat Anaksymander, ale zaintrygował mnie. Pierwszy raz wyczytałam o nim w Historii Filozofii bodaj Tatarkiewicza i wtedy zainteresowałam się ogólnie filozofią. Zuoo - maja 16th, 2010, 7:10 pm 1. Jesteś pacyfistką? 2. Jesteś wierząca. Uważasz, że nasz kościół dobrze reprezentuje Boga? 3. Żyjesz zgodnie z wszystkimi zasadami naszej religii? 4. Jesteś tolerancyjna? 5. Co myślisz o homoseksualizmie? Homo ludens - maja 16th, 2010, 7:31 pm 1. Znaczy uważam, ze ideałem owszem byłoby społeczeństwo bez wojen, ale trudno to osiagnąć i jest to na ziemi prawie niemożliwe. Prawdziwie wspaniałe społeczeństwo posługuje się rozumem nie siłą. 2. Niestety pierwsze skojarzenia ze słowem "Kościół" w Polsce to: Rydzyk, tvtrwam, moher. Nie podoba mi się to. A ludzie oceniają po tym co widzą. A widzą tylko cyrk na kółkach. 3. To już jest pytanie prawie jak na spowiedzi. Niby staram się, lecz nie zawsze wychodzi. 4. Do momentu aż nie zaczynają mnie kontrolować to tak. No może nie toleruję tej nowej mody która wchodzi od początku wieku, aby dziewczyna była jak najchudsza i pokazywała jak najwiecej ciała. 5. Jestem przeciwna. Znaczy do łóżka nie zaglądam nikomu, ale w momencie gdy wychodzą na ulicę nawołując do bajek dla dzieci w przedszkolach o homoseksualiźmie to mnie mdli. Zuoo - maja 16th, 2010, 7:45 pm Ja oceniam kościół, po tym, co w nim widziałam, a nie po Rydzyku. Zapytałam o homoseksualizm. Napisałaś, ze jesteś przeciwna. Co to znaczy? Przeciwna czemu? Temu, że istnieją? Temu, że chcą żyć jak inni ludzie? Wyjaśnij. Baby - maja 16th, 2010, 8:14 pm 1.Twoje wady/zalety? 2.Tańczysz? 3.Twoje motto życiowe? 4.Co byś w sobie zmieniła? 5.Do czego masz słabość? 6.Co Cię denerwuję w ludziach? 7.Co Cię najbardziej stresuję? 8.Co Cię najbardziej śmieszy? 9.Kiedy trafia Cię szlag? 10.Czego się wstydzisz? 11.Czego się boisz? 12.Jakie talenty/zdolności hobby posiadasz? 13.Jakie masz plany na wakacje? 14.Gdybyś mogła cofnąć czas , to...? 15.Co sądzisz o zapowiadanym końcu świata w 2012 roku? 16.Co cenisz w ludziach najbardziej i dlaczego? 17.Jaki masz styl ? 18.Malujesz się codziennie?Jakich kosmetyków używasz? 19.Jesteś od czegoś uzależniona? 20.Masz Kompleksy?Jakie? 21.Jakie języki obce potrafisz? Homo ludens - maja 17th, 2010, 2:44 pm 1.moją wadą napewno jest lenistwo, mam dużo rzeczy do roboty ale często mi się poprostu nie chce, niekiedy dostrzegam zalety, ale w tym momencie mam taki nastrój że jedynym moim plusem jest punktualność 2. tańczę, 11 rok chodzę na zajęcia do studio przy szkole baletowej. 3. motta jako takiego nie posiadam, ponieważ jestem postacią dość dynamiczną i nie umiem siebie dokładnie zdefiniować 4. z charakteru chciałabym łatwiej podejmować decyzje, z wyglądu to dodałabym sobie kilka centymetrów wzrostu (mam 156cm i już od jakiegoś czasu nie rosnę) 5. do czekolady, do literatury, do alkoholu (może nie tyle słabość co lubię), do męskich oczu i dłoni, 6. moje wady u innych 7. że pomyliłam adresy jak do kogoś jadę ( ;p) 8. teatrzyk "Zielona Gęś" 9. Gdy nagle kumuluje się wszystko i nagle coś we mnie pęka i już nie mogę. 10. jakiegoś idiotycznego błędu popełnienia 11. sytuacji stresujących 12, potrafię zrobić jajecznicę... rozliczać stopy metryczne w wierszach sylabotonicznych, ee... 13. jak zdrowie pozwoli to obóz sportowy, napewno na wieś ze znajomymi 14. nic bym nie zmieniła bo w sumie pojawiłyby się nowe problemy 15. Kiedyś napewno będzie, a czy za dwa lata czy za dwieście to nie wiadomo. 16. takt, nie szczerość do bólu a takt, i inteligencję, lubię ludzi inteligentnych 17. kiedyś się śmiałam że moja subkultura to "liryka epika i dramat", ale nie mam określonego stylu, owszem noszę glany, ubieram sie najczęściej na czarno-biało, ale nie pogardzę fioletem czy zielenią, z muzyki też po za rockiem i metalem slucham innych brzmien 18, Maluję się codziennie. ogólnie najczęściej tusz (jakoś lubię te z Golden Rose, tanie bardzo ale dla mnie dobre), błyszczyk albo czerwona szminka, puder właśnie mi się skończył... 19. od czytania, muzyki, obecnie próbuje nie uzależnić się od papierosów (czyli rzucam zanim się zacznie), 20. uda, mam za grube uda. do wzrostu się przyzwyczaiłam. 21. angielski, uczę się japońskiego (znaczy właśnie się w ramach odpoczynku zrywam z zajęć) _________________ propos homoseksualizmu jeszcze - sam fakt istnienia nie wadzi mi, jeżeli chcą żyć jak inni ludzie to niech żyją, nikogo sądzić nie będę. Lecz denerwują mnie parady równości i inne slogany. Nawoływanie do tolerancji. Bardziej ludzi którzy są zupełnie przeciw zniesmaczy i tylko homoseksualiści na tym cierpią. Może powiem tak, jaka jest jedna nazwa grona: Nie dla homoseksualniej propagandy. ________________________ Wśród moich kumpli panuje przeświadczenie że Kabaret OT.TO napisał tą piosenkę o mnie : http://www.youtube.com/watch?v=knBiw2Xyt_U parzoszek - maja 17th, 2010, 4:12 pm rozliczać stopy metryczne w wierszach sylabotonicznychCo to znaczy ?? na czym to polega ?? Jak to się robi??? Dillex - maja 17th, 2010, 4:21 pm rozliczać stopy metryczne w wierszach sylabotonicznychCo to znaczy ?? na czym to polega ?? Jak to się robi??? Homo ludens - maja 17th, 2010, 4:53 pm Teraz chyba tego nie uczą. Ale lubię to robić. Zacna zabawa. parzoszek - maja 17th, 2010, 5:03 pm Szkołę średnią skończyłam w 1998 roku. Było to liceum ekonomiczne, gdzie zwracało się uwagę na lektury a nie na wiersze. Ale lubię się uczyć nowych rzeczy i jak coś mnie ciekawi to się dopytuje. Coś jeszcze poza jajecznicą ugotujesz Polannd - maja 17th, 2010, 5:23 pm Może trochę nadinterpretuję jego słowa ale... Substancja pierwotna musi być doskonała. Niemoże być niedoskonała, bo przeminie i nie bedzie już pierwotna. Dla osoby głęboko wierzącej - którą jestem - substancją taką jest Bóg. W sumie nie wiem dlaczego akurat Anaksymander, ale zaintrygował mnie. Pierwszy raz wyczytałam o nim w Historii Filozofii bodaj Tatarkiewicza i wtedy zainteresowałam się ogólnie filozofią.Ekhm. Anaksymander mówił o zasadzie czyli o arche. Doskonałość się tam nie pojawia. Pomijając że jest to nadinterpretacja to w dodatku nie tego filozofa. Doskonałość pojawia się znacznie później. A już znajdywanie tam Boga to jest no cóż... Homo ludens - maja 17th, 2010, 5:27 pm Stopy metryczne : " W poezji greckiej powtarzająca się regularnie w utworze wierszowanym cząstka rytmiczna złożona z sylab krótkich i długich w odpowiednim układzie.Język polski nie rozróżnia sylab długich i krótkich, a czynnikiem kształtującym stopy metryczne jest akcent." No, piękę ciasta, obiad też zrobię jak trzeba (jak mam przepis to prawie wszystko zrobię) Kocham robić sushi! Do Polannd Czytałam, ze wprowadził pojęcie substancji pierwotnej. Czyli to z czego musi się składać świat i ogónie wszechbyt. Ja wiem, ze kulawo się wysławiam, ale to są moje początki z filozofią Polannd - maja 17th, 2010, 5:43 pm Do Polannd Czytałam, ze wprowadził pojęcie substancji pierwotnej. Czyli to z czego musi się składać świat i ogónie wszechbyt. Ja wiem, ze kulawo się wysławiam, ale to są moje początki z filozofią Arystoteles wprowadził pojęcie substancji. Zasada to zupełnie co innego a o zasadzie mówił Anaksymander. I tak na marginesie : wszechbyt? Litości... Vampie - maja 17th, 2010, 6:06 pm Moje pytanie - w jakich wierszach liczysz te stopy i w jakim są języku? I jeszcze: "propos homoseksualizmu jeszcze - sam fakt istnienia nie wadzi mi, jeżeli chcą żyć jak inni ludzie to niech żyją, nikogo sądzić nie będę. Lecz denerwują mnie parady równości i inne slogany. Nawoływanie do tolerancji. Bardziej ludzi którzy są zupełnie przeciw zniesmaczy i tylko homoseksualiści na tym cierpią. Może powiem tak, jaka jest jedna nazwa grona: Nie dla homoseksualniej propagandy. " To jak mają żyć jak normalni ludzie, jeśli nie ma tolerancji? Dlaczego, to co oni mówią to propaganda? Dillex - maja 17th, 2010, 6:11 pm Pytanie: Chciałabym, żebyś rozwinęła to, co odpisałaś na pytanie Zuaa, zaraz na początku, że jesteś przeciwna homoseksualizmowi. W jakim sensie przeciwna? Dlaczego? Polannd - maja 17th, 2010, 6:11 pm "jeżeli chcą żyć jak inni ludzie to niech żyją" co to znaczy? "parady równości i inne slogany." parada równości to slogan? Ponownie pytam co to znaczy? "aka jest jedna nazwa grona: Nie dla homoseksualniej propagandy." ke? nazwa grona? Homo ludens - maja 17th, 2010, 6:20 pm za wszechbyt przepraszam, sama widzę jakie to załosne, ale niestety w moim towarzystwie coraz częściej używane i mi się udziela. (już widzę, że się źle sprezentowałam) Nie chodzi mi o to, że tolerancji ma nie być, chodzi o to, że parady i inne tego typu manifesty wcale nie sprawiają że więcej ludzi toleruje homosekualizm. Mnie te festyny i akcje w stylu "tęczowe rodziny z pokazami filmów dla dzieci" najzupełniej w świecie odpychają. Mnie homoseksualizm jako taki nie przeszkadza. Nie popieram go, ale nie będę go tępić. Niestety poprzez media ludzie są zmuszani na słuchanie i oglądanie wypowiedzi tyczących o tym jacy to homoseksualiści są wyszydzani. Niech mnie nazwą homofobem, ale nie uważam aby byli krzywdzeni bardziej niż inni ludzie. A więcej praw niż inni ludzie nie powinni mieć. Myślę, że wystarczająco o tym pisałam na salonie http://ataraksja.salon24.pl/161523,nowy-model-dwa-plus-dwa-dwoje-homo-i-dwa-koty Teraz uważem że parada równości staje się sloganem. Ląduje na ustach wielu ludzi, którzy stawiają to jako jedyny sposób na poprawienie sposobu postrzegania homoseksualizmu. jak inni ludzie - chodzi mi o to, że każdy ma takie same prawa, więc nie rozumiem do czego dążą te parady, do tolerancji? skoro ludzi nie tolerują to znaczy że mają podowy. Chodzi mi o to że nie jestem przeciwna homoseksualizmowi ale tej propagandzie. I chodzi mi o forum na serwisie grono.net. Polannd - maja 17th, 2010, 6:21 pm "wyznacznik istnienia muzyki" ????? Skąd pomysł że homoseksualiści mają więcej praw niż reszta społeczeństwa ? Jak na razie mają mniej. Tak na marginesie i nie mówię tego jakoś specjalnie złośliwie ale panuj nad językiem. Zamiast czegoś mądrego wychodzi zabawne. Prostota jest wskazana. I nie mogłaś się źle sprezentować, zaprezentować owszem. Ile masz lat? Zuoo - maja 17th, 2010, 6:23 pm A znasz jakichś gejów? Widziałaś rany po pobiciu? Pobiciu przez jakich półmózgów tylko za to, że są inni? Za to, że się tacy urodzili? Ja tak. Więc proszę, nie mów mi, że są traktowani tak samo jak heterycy! Polannd - maja 17th, 2010, 6:26 pm "skoro ludzi nie tolerują to znaczy że mają powody" kiedyś nie tolerowali kobiet na uczelniach też uważasz że mieli powód? Homo ludens - maja 17th, 2010, 6:28 pm "wyznacznik istnienia muzyki" czyli rozróżnienie między piosenką a czymś co ma ją udawać. Słyszałam kiedyś "utwór" który brzmiał tak: syrena policyjna i bity w tle. Nie widziałam ran po pobiciu gejów. Ale moim zdaniem takimi paradami sami wzbudzają niechęć. Nie popieram zachowań agresywnych, lecz uważam że nie powinno się obarczać tylko jednej ze stron. Nie tolerowali kobiet na uczelniach bo w nauce biblijnej kobieta była osobą która nie miała prawie nic do powiedzenia. Przecież bodaj (nie chcę podać złych informacji) na soborze trydenckim zastanawiano się m.in. o tym czy kobieta ma duszę. (poddano to do analizy ) Vampie - maja 17th, 2010, 6:29 pm za wszechbyt przepraszam, sama widzę jakie to załosne, ale niestety w moim towarzystwie coraz częściej używane i mi się udziela. (już widzę, że się źle sprezentowałam) Nie chodzi mi o to, że tolerancji ma nie być, chodzi o to, że parady i inne tego typu manifesty wcale nie sprawiają że więcej ludzi toleruje homosekualizm. Mnie te festyny i akcje w stylu "tęczowe rodziny z pokazami filmów dla dzieci" najzupełniej w świecie odpychają. Mnie homoseksualizm jako taki nie przeszkadza. Nie popieram go, ale nie będę go tępić. Niestety poprzez media ludzie są zmuszani na słuchanie i oglądanie wypowiedzi tyczących o tym jacy to homoseksualiści są wyszydzani. Niech mnie nazwą homofobem, ale nie uważam aby byli krzywdzeni bardziej niż inni ludzie. A więcej praw niż inni ludzie nie powinni mieć. Myślę, że wystarczająco o tym pisałam na salonie http://ataraksja.salon24.pl/161523,nowy-model-dwa-plus-dwa-dwoje-homo-i-dwa-koty No może parady ze fetyszystycznymi strojami nie poprawiają, ale przecież w Polsce był Marsz Równości, nie parada. A co rozumiesz przez "inne manifesty"? Nie widzisz jaki jest sens tych "tęczowych rodzin"? Przecież homoseksualiści też mają dzieci, m.in. z tego powodu, że nie ma tolerancji, więc boją się przyznać i żenią się. A już lesbijki to na pewno nie da się powstrzymać przed urodzeniem dziecka, jeśli ma ochotę. Uważasz, że coś nie powinno mieć mioejsca dlatego, że cię odpycha? Jak to nie przeszkadza, skoro odpycha? Uważasz, że nie są wyszydzani? Naprawdę? Nawet w szkole nie słyszałaś wyzwisk od pedałów? Jak myślisz, co by sięstało, gdyby dwaj faceci chodzili po mieście ztrzymając się za ręce? Nikt by ich nie skrzywdził ani nie wyszydził? Jakich praw ponad te, które mają wszycy oni się domagają? Wybacz, że aż tyle pytań, ale po prostu mnie to nurtuje poprzeczytaniu twojej odpowiedzi. Jeszcze jedno - dlaczego wszędzie tłumaczysz swój nick? Naprawdę ludzie cię o to ciągle pytali ? Zuoo - maja 17th, 2010, 6:32 pm Dwóch gejów trzymających się za rękę na ulicy dostaje w pysk. Tyle. Tym własnie się to różni, a oni walczą o to żeby tak nie było. Polannd - maja 17th, 2010, 6:34 pm Od czasu Johna Cage'a nie ma czegoś takiego jak wyznacznik co muzyką jest a co nie jest. "Nie tolerowali kobiet na uczelniach bo w nauce biblijnej kobieta była osobą która nie miała prawie nic do powiedzenia. Przecież bodaj (nie chcę podać złych informacji) na soborze trydenckim zastanawiano się m.in. o tym czy kobieta ma duszę" Czyli uważasz że kobieta nie ma duszy? To czego nie toleruje motłoch nijak się ma do obiektywnej oceny jakiegoś zjawiska. Homo ludens - maja 17th, 2010, 6:39 pm o nick? tak. miałam wiele pytań i mnie to powoli denerwowało. Więc próbuję tego uniknąć. Rozumiem po co są te manifesty. Ale to jest tak, że jeżeli ktoś jest stanowczo na 'nie' to trudno go będzie i tak przekonać, a jeżeli ktoś się wacha to sposób w jaki ukazują to media wcale nie pomoże. Kiedyś homoseksualizm był bardzo wyszydzany, ludzi mogli zostać zwolnieni z pracy i tak dalej. Teraz są tolerowani- nie licząc środowisk patologicznych, które nie lubią wszystkich - mogą tak naprawdę robić co chcą. Sypiać z kim chcą, pracować gdzie chcą etc. Homo ludens - maja 17th, 2010, 6:42 pm uważam ze kobieta ma duszę. Podałam to jako przykład tego jak zmienia się światopogląd. Kobiet nie tolerowano na uczelniach, teraz się toleruje. Kobieta ma duszę. A to w większości motłoch nie toleruje homoseksualizmu. Dla mnie jest wyznacznik co jest muzyką. Ale to pewnie "moja prywatna paranoja". Polannd - maja 17th, 2010, 6:49 pm Widzę że unikasz odpowiedzi. Napisałaś że skoro lud nie toleruje homoseksualistów to widocznie ma jakiś powód. To ja się pytam jaki? co do wyznaczników no to już napisałam że nie ma takowych ale skoro masz takie to chętnie posłucham Vampie - maja 17th, 2010, 6:54 pm Odpowiesz na mój post z wieloma pytaniami? :) Nie uważasz się za motłoch? Dlaczego? Homo ludens - maja 17th, 2010, 6:59 pm Myśle że po pierwsze jest to inność. Osoba, która odbiega od normy społeczeństwa jest odrazu krytykowana (widzę to spacerując czasem w glanach po Pradze). Geje czy lesbijki są typami osób, które nie zmienią swojego postrzegania świata bardzo łatwo. Po drugie jest to otoczka tworzona przez media. Wystąpienia, apele. Niestety widząc stosunek ludzi do polityki mediów to mało kto traktuje to poważnie i tylko z tego kpi. Moje wyznaczniki muzyki: -instrumenty (czyli nie syrena policyjna z bitami w tle) -nie może brzmieć jakby komuś zacieła się płyta (ja ogólnie nie oglądam telewizji bo nie mam kiedy, ale ostatnio włączyłam MTV, przez jakieś 1,5 minuty w takim utworze leciał powtarzający się trzy czy czterosekundowy zbiór dźwięków poprzerywany dźwiękiem zatrzymywania płyty winylowej) -tekst piosenki powinien coś ze sobą nieść a jeżeli nie jest on specjalnie wymagający to powinien ładnie się komponować i wokalista/wokalistka powinien śpiewać czysto nie jest tego dużo, ale wymagam. oczywiście w każdym gatunku mozna znaleźć coś dobrego, ale mnie techno odstrasza, rap trochę także. Vampie - maja 17th, 2010, 7:03 pm Myśle że po pierwsze jest to inność. Osoba, która odbiega od normy społeczeństwa jest odrazu krytykowana (widzę to spacerując czasem w glanach po Pradze). Geje czy lesbijki są typami osób, które nie zmienią swojego postrzegania świata bardzo łatwo. Po drugie jest to otoczka tworzona przez media. Wystąpienia, apele. Niestety widząc stosunek ludzi do polityki mediów to mało kto traktuje to poważnie i tylko z tego kpi. Co ma postrzeganie świata do tolerancji innych? Jak homoseksualiści postrzegają swiat? Moje wyznaczniki muzyki: -instrumenty (czyli nie syrena policyjna z bitami w tle) -nie może brzmieć jakby komuś zacieła się płyta (ja ogólnie nie oglądam telewizji bo nie mam kiedy, ale ostatnio włączyłam MTV, przez jakieś 1,5 minuty w takim utworze leciał powtarzający się trzy czy czterosekundowy zbiór dźwięków poprzerywany dźwiękiem zatrzymywania płyty winylowej) -tekst piosenki powinien coś ze sobą nieść a jeżeli nie jest on specjalnie wymagający to powinien ładnie się komponować i wokalista/wokalistka powinien śpiewać czysto nie jest tego dużo, ale wymagam. oczywiście w każdym gatunku mozna znaleźć coś dobrego, ale mnie techno odstrasza, rap trochę także. Tekst to nie muzyka przecież. Chyba jest jakś definicja utworu muzycznego, i zdaje się, że obejmuje rytm, melodię i coś tam jeszcze.Mozna sprawdzić. Polannd - maja 17th, 2010, 7:08 pm " Geje czy lesbijki są typami osób, które nie zmienią swojego postrzegania świata bardzo łatwo." czemu miałyby zmieniać? http://www.youtube.com/watch?v=NLOWy3ys8Ag czyli to nie jest muzyka wg Ciebie? Zresztą mogę grać na gitarze i czysto śpiewać o kupie na polu, ale po fińsku i to będzie muzyka tak? Homo ludens - maja 17th, 2010, 7:13 pm Nie uważam siebie za motłoch z prostych powodów. Motłoch sam siebie za motłoch nie uważa. I uważam, ze reprezetuję sobą wyższy poziom, na przykład dlatego, że odpowiadam wam w miarę składnie na pytania a nie kurwię na wszystko bez ładu i składu Inne manifesty to dla mnie właśnie media, to ze w jakimś przedszkolu czytano dzieciom bajkę o księciu którego uratował inny książe. Moim zdaniem dziecko powinno sobie wyrobić samo światopogąd a takie bajki... Namawiają do homoseksualizmu, a tego nie popieram. Przeszkadza, ale nie mam zamiaru się afiszować tym, ze przeszkadza, ponieważ najczęściej zdaniem ludzi opieram to na homofobii. Znaczy odpycha, przeszkadza ale toleruje. Moim zdaniem posiadanie dzieci to dość drażliwa sprawa, ponieważ do prawidłowego rozwoju dziecka potrzebne jest oboje rodziców (matma i ojciec). Nie popieram. A faceci trzymają sie za ręce, ba, nawet pod moim blokiem bywa. Są wyszydzani napewno gdzieś, ale tak naprawdę każdy jest wyszydzany. Dlaczego geje i lesbijki mają zmieniać? Chodzi bardziej o to, ze osoby o bardzo określonych zasadach i trzymajace się ich nie są akceptowane przez społeczeństwo o innych poglądach. Dlatego są nietolerowani. Czy to jest muzyka? Nazwałabym to raczej ścieżką dźwiękową. Zbiorek różnych odgłosół. Ładne - nie przeczę- lecz ja mam trochę różnych określeń na to samo. Właśnie muzyka, ścieżka dźwiękowa. po fińsku i tak mało kto zrozumie ale bardziej by mi podchodziło pod definicję muzyki. Polannd - maja 17th, 2010, 7:27 pm Nie uważam siebie za motłoch z prostych powodów. Motłoch sam siebie za motłoch nie uważa. I uważam, ze reprezetuję sobą wyższy poziom, na przykład dlatego, że odpowiadam wam w miarę składnie na pytania a nie kurwię na wszystko bez ładu i składu Inne manifesty to dla mnie właśnie media, to ze w jakimś przedszkolu czytano dzieciom bajkę o księciu którego uratował inny książe. Moim zdaniem dziecko powinno sobie wyrobić samo światopogąd a takie bajki..amawi. Nają do homoseksualizmu, a tego nie popieram. Przeszkadza, ale nie mam zamiaru się afiszować tym, ze przeszkadza, ponieważ najczęściej zdaniem ludzi opieram to na homofobii. Znaczy odpycha, przeszkadza ale toleruje. Moim zdaniem posiadanie dzieci to dość drażliwa sprawa, ponieważ do prawidłowego rozwoju dziecka potrzebne jest oboje rodziców (matma i ojciec). Nie popieram. A faceci trzymają sie za ręce, ba, nawet pod moim blokiem bywa. Są wyszydzani napewno gdzieś, ale tak naprawdę każdy jest wyszydzany. Dlaczego geje i lesbijki mają zmieniać? Chodzi bardziej o to, ze osoby o bardzo określonych zasadach i trzymajace się ich nie są akceptowane przez społeczeństwo o innych poglądach. Dlatego są nietolerowani. Czy to jest muzyka? Nazwałabym to raczej ścieżką dźwiękową. Zbiorek różnych odgłosół. Ładne - nie przeczę- lecz ja mam trochę różnych określeń na to samo. Właśnie muzyka, ścieżka dźwiękowa. po fińsku i tak mało kto zrozumie ale bardziej by mi podchodziło pod definicję muzyki. Motłoch : lud, masy (w odróżnieniu od elity) A jak namawiają do heteroseksualizmu to dobrze jest? Mam wrażenie ze te bajki mają dzieciom uświadamiać że poza hetero jest też coś innego. I może dzięki temu jakiś biedak nie będzie się uważał za dziwnego, tylko dlatego że woli swoją płeć. Skoro Twoja niechęć nie opiera się na homofobii to na czym? Tolerancja zakłada : poszanowanie czyichś poglądów, wierzeń, upodobań, różniących się od własnych. Czyli wcale nie tolerujesz tylko właśnie Ci przeszkadza. "ponieważ do prawidłowego rozwoju dziecka potrzebne jest oboje rodziców " Przecież mają oboje tylko tej samej płci. " tak naprawdę każdy jest wyszydzany. " ja nie. Jakoś nie czuję się uciskaną jednostką bo nikt nie używa mojego imienia czy też moich upodobań łóżkowych jako wyzwiska. Społeczeństwo to wiele poglądów, nie tylko jeden słuszny. Raczej niechęć do homoseksualistów jest oparta na strachu i niewiedzy. Czy nie uważasz że zamykając się na inne gatunki muzyczne coś Cię omija? Zuoo - maja 17th, 2010, 7:32 pm Słuchałaś może kiedyś Kalibra 44? Pytam o muzykę, bo dyskutować o homoseksualizmie z Tobą nie będą, bo za chwilę zaczęłabym być bardzo nieprzyjemna, a tego mi nie wolno. Mam do tego dość osobisty stosunek i czasem nie panuję nad emocjami. Vampie - maja 17th, 2010, 7:39 pm za wszechbyt przepraszam, sama widzę jakie to załosne, ale niestety w moim towarzystwie coraz częściej używane i mi się udziela. (już widzę, że się źle sprezentowałam) Nie chodzi mi o to, że tolerancji ma nie być, chodzi o to, że parady i inne tego typu manifesty wcale nie sprawiają że więcej ludzi toleruje homosekualizm. Mnie te festyny i akcje w stylu "tęczowe rodziny z pokazami filmów dla dzieci" najzupełniej w świecie odpychają. Mnie homoseksualizm jako taki nie przeszkadza. Nie popieram go, ale nie będę go tępić. Niestety poprzez media ludzie są zmuszani na słuchanie i oglądanie wypowiedzi tyczących o tym jacy to homoseksualiści są wyszydzani. Niech mnie nazwą homofobem, ale nie uważam aby byli krzywdzeni bardziej niż inni ludzie. A więcej praw niż inni ludzie nie powinni mieć. Myślę, że wystarczająco o tym pisałam na salonie http://ataraksja.salon24.pl/161523,nowy-model-dwa-plus-dwa-dwoje-homo-i-dwa-koty No może parady ze fetyszystycznymi strojami nie poprawiają, ale przecież w Polsce był Marsz Równości, nie parada. A co rozumiesz przez "inne manifesty"? Nie widzisz jaki jest sens tych "tęczowych rodzin"? Przecież homoseksualiści też mają dzieci, m.in. z tego powodu, że nie ma tolerancji, więc boją się przyznać i żenią się. A już lesbijki to na pewno nie da się powstrzymać przed urodzeniem dziecka, jeśli ma ochotę. Uważasz, że coś nie powinno mieć mioejsca dlatego, że cię odpycha? Jak to nie przeszkadza, skoro odpycha? Uważasz, że nie są wyszydzani? Naprawdę? Nawet w szkole nie słyszałaś wyzwisk od pedałów? Jak myślisz, co by sięstało, gdyby dwaj faceci chodzili po mieście ztrzymając się za ręce? Nikt by ich nie skrzywdził ani nie wyszydził? Jakich praw ponad te, które mają wszycy oni się domagają? Wybacz, że aż tyle pytań, ale po prostu mnie to nurtuje poprzeczytaniu twojej odpowiedzi. Vampie - maja 17th, 2010, 7:46 pm Nie uważam siebie za motłoch z prostych powodów. Motłoch sam siebie za motłoch nie uważa. I uważam, ze reprezetuję sobą wyższy poziom, na przykład dlatego, że odpowiadam wam w miarę składnie na pytania a nie kurwię na wszystko bez ładu i składu ;) Inne manifesty to dla mnie właśnie media, to ze w jakimś przedszkolu czytano dzieciom bajkę o księciu którego uratował inny książe. Moim zdaniem dziecko powinno sobie wyrobić samo światopogąd a takie bajki... Namawiają do homoseksualizmu, a tego nie popieram. Przeszkadza, ale nie mam zamiaru się afiszować tym, ze przeszkadza, ponieważ najczęściej zdaniem ludzi opieram to na homofobii. Znaczy odpycha, przeszkadza ale toleruje. Moim zdaniem posiadanie dzieci to dość drażliwa sprawa, ponieważ do prawidłowego rozwoju dziecka potrzebne jest oboje rodziców (matma i ojciec). Nie popieram. A faceci trzymają sie za ręce, ba, nawet pod moim blokiem bywa. Są wyszydzani napewno gdzieś, ale tak naprawdę każdy jest wyszydzany. Dlaczego geje i lesbijki mają zmieniać? Chodzi bardziej o to, ze osoby o bardzo określonych zasadach i trzymajace się ich nie są akceptowane przez społeczeństwo o innych poglądach. Dlatego są nietolerowani. Bajka o dwóch księciach namawia do homoseksualizmu? A w ogóle można namówić do tego? A nie znasz dzieci, które nie mają obojga rodziców, albo mają oboje, ale niedobrych? Naprawdę gdyby miały dwie mamusie albo dwóch tatusiów to by dużo zmieniło? Bo mi się wydaje, że na ogół w ten sposób, że inne dzieci się by z nich śmiały, ale tylko wtedy, gdyby ich rodzice powiedzieliby im, że to złe. To odważni są albo mają szczęście, ja znam przypadki, że za sam "wygląd pedalski" można nazbierać kopniaków. Nie każdy jest wyszydzany, powiedziałabym nawet, że większość osób nie jest. Jesteś pewna, że całe społeczeństwo ma takie same poglądy na homoseksualizm? Bo ja właśnie wśród prostych ludzi spotykam się z postawą "A, skoro są szczęśliwi". A nienawiść głównie wśród osób ideowo nastawionych przeciw albo po prostu dyszących nienawiścią do każdej odmienności. Zarzut homofobii wcale nie jest taki wyssany z palca, jak to próbują niektórzy przedstawić. Nie bez powodu homofobami są najczęściej mężczyźni starający się udowodnić swoją męskość. Mnie na przykład widok dwóch całujących się facetów nie brzydzi bardziej niż całującej się pary hetero (chodzi mi o taki mlaskający).A facet z parady gejowskiej (nie mylić z marszem równości) w stroju fetyszystycznym jest dla mnie tak samo żałosny jak kobieta w takim stroju. Homo ludens - maja 18th, 2010, 12:58 pm Może źle się od początku wyraziłam. Mnie osobiście trochę odrzuca homoseksualizm ale go toleruję. Toleruję a nie akceptuję. Czyli "żyj i pozwól żyć innym". Najlepiej się czuję jak nie mam z tym nic wspólnego. Jestem przeciwna wyszydzaniu ludzi z jakiegokolwiek powodu (i tak, przez całą szkołę podstawową byłam wyszydzana ze względu na niski wzrost i dość filigranową figurę z dużym biustem ), ale ludzi którzy otwarcie manifestuję swoje nietolerancyjne poglądy (zupełnie bezpodstawnie) jest bardzo trudno przekonać na zmianę. I chodzi mi o to, że jestem przeciwna reklamom czy plakatom nawołującym do akceptacji ponieważ mało kto teraz traktuje poważnie media, a wszystko co z nimi związane kojaży się źle. Kaliber 44 znam, ale mi nie podchodzi. "Czy nie uważasz że zamykając się na inne gatunki muzyczne coś Cię omija? " Nie. Znam jakieś bardziej znane kawałki z różnych gatunków, a tych które mi się nie podobają poprostu nie słucham. Nie czuję aby coś mnie omijało. ponieważ idę na koncert AC/DC a nie np. Kalibru czy Peji. etc. Homo ludens - maja 18th, 2010, 3:07 pm No może parady ze fetyszystycznymi strojami nie poprawiają, ale przecież w Polsce był Marsz Równości, nie parada. A co rozumiesz przez "inne manifesty"? środki masowego przekazu. Teraz mało kto im wierzy i najczęściej kpi z nich. A niestety nieczęsto słychać sensowne wypowiedzi w telewizji. Taki programy nawołujące do tolerancji powinny nie wzbudzać negatywnych emocji, większość takich manifestów pokazuje jak to jest źle z homoseksualistami, jak to ciężko im się wiedzie, powinno się pokazać raczej, że oni też potrafią być szczęśliwi, bo z tego co widzę robi się z homoseksualistów ofiary losu. Nie widzisz jaki jest sens tych "tęczowych rodzin"? Przecież homoseksualiści też mają dzieci, m.in. z tego powodu, że nie ma tolerancji, więc boją się przyznać i żenią się. A już lesbijki to na pewno nie da się powstrzymać przed urodzeniem dziecka, jeśli ma ochotę. Nie przekonuje mnie to. Znaczy Uważam, ze do opieki nad dzieckiem potrzebna jest i matka i ojciec. Bo jednak sposoby postrzegania świata kobieta ma inne od męczyzn. Ale to tylko moje spostrzerzenia. Uważasz, że coś nie powinno mieć mioejsca dlatego, że cię odpycha? Jak to nie przeszkadza, skoro odpycha? Toleruję, ale nie akceptuje. Opisałam w poscie wyżej. Uważasz, że nie są wyszydzani? Naprawdę? Nawet w szkole nie słyszałaś wyzwisk od pedałów? Och słyszałam. Są wyszydzani, ale nie przez wszystkich. Uważam, że całą tą propagandą sobie nie pomogą. Lepiej gdyby egzystowali spokojnie, nie zważali aż tak na to jak postrzegają ich inni, w końcu by ludziom to przeszło. Jak myślisz, co by sięstało, gdyby dwaj faceci chodzili po mieście ztrzymając się za ręce? Nikt by ich nie skrzywdził ani nie wyszydził? Jakich praw ponad te, które mają wszycy oni się domagają? Ta cała akcja z walką o prawa homoseksualistów powstała gdy nie mieli oni żadnych praw prawie. Mają teraz prawo do uczciwej pracy etc. Domagają się ślubów, a ja nie uważam aby to był dobry pomysł. Ale nie chcę sie nad tym rozwlekać. Vampie - maja 18th, 2010, 3:23 pm No, ja myślę, że dzisiaj za homoseksualizm też można wylecieć z pracy albo być pominiętym przy awansie...Może i masz rację z tym, że powino się pokazywać gejów jako szczęśliwych niż ofiary, ale z tego co wiem z relacji osób o takiej orientacji, to szczęście jest często zakłócane. Na tym przykładzie z trzymaniem sięza ręcę chciałam ci wytłumaczyć jaka jest różnica. Kiedy ty idziesz z chłopakiem za rękę, nic się nie dzieje. Gdy oni idą, na pewno coś usłyszą, chyba że są na tyle odważni, że chodzą codziennie po tej samej okolicy aż wszytstkim się znudzi komentowanie. Ale nie wydaje mi się, żeby każdy musiał robić ze swojego życia manifest i walkę wyzwoleńczą. Niektórzy po prostu nie mają na to siły. Nie wiem na ile jest w Polsce tolerancja, w moim środowisku jest pełna, ale nie sądzę, żeby dla niekryjących się homoseksualistów życie w Polsce było tak samo łatwe jak życie reszty. Nie wiem jak to jest z ufnością pokładaną w mediach, ale z tego, co widzę, to wielu ludzi bardzo się przejmuje i wierzy w to, co piszą w gazetach albo pokazują w telewizji. No i nie wydaje mi się, żeby "czekanie aż przejdzie" działało. Siedzenie w ukryciu albo niemanifestowanie się to było od wieków, a dopiero upomnienie się o swoje prawa dało efekty. Homo ludens - maja 18th, 2010, 3:53 pm No, ja myślę, że dzisiaj za homoseksualizm też można wylecieć z pracy albo być pominiętym przy awansie...Może i masz rację z tym, że powino się pokazywać gejów jako szczęśliwych niż ofiary, ale z tego co wiem z relacji osób o takiej orientacji, to szczęście jest często zakłócane. No jak nie masz znajomości to też jest szanca że wylecisz z roboty albo będziesz pominięta przy awansie. Szczęście ich napewno jest zakłócane, ale napewno bardziej trafia tolerancja do osób szczęśliwych niż to tych uciemiężonych (tym bardziej jeżeli media ostarżają innych ludzi - czyli widzów - o to). Na tym przykładzie z trzymaniem sięza ręcę chciałam ci wytłumaczyć jaka jest różnica. Kiedy ty idziesz z chłopakiem za rękę, nic się nie dzieje. Gdy oni idą, na pewno coś usłyszą, chyba że są na tyle odważni, że chodzą codziennie po tej samej okolicy aż wszytstkim się znudzi komentowanie. Ale nie wydaje mi się, żeby każdy musiał robić ze swojego życia manifest i walkę wyzwoleńczą. Niektórzy po prostu nie mają na to siły. Nie wiem na ile jest w Polsce tolerancja, w moim środowisku jest pełna, ale nie sądzę, żeby dla niekryjących się homoseksualistów życie w Polsce było tak samo łatwe jak życie reszty. Ludzie nie akceptują diametralnej inności, więc każdy odbiegajacy od tej 'normy' będzie miał trudniejsze życie. I tego się niestety nie zmieni. Natury ludzi nie zmienisz. Nie wiem jak to jest z ufnością pokładaną w mediach, ale z tego, co widzę, to wielu ludzi bardzo się przejmuje i wierzy w to, co piszą w gazetach albo pokazują w telewizji. Ci którzy się mediami przejmują to już dawno akceptują homoseksualizm bo wierzą co widzą i słyszą. A ci którzy kpią z mediów - będą jeszcze bardziej przeciw. Trollica - maja 18th, 2010, 4:13 pm Ludzie nie akceptują diametralnej inności, więc każdy odbiegajacy od tej 'normy' będzie miał trudniejsze życie. I tego się niestety nie zmieni. Natury ludzi nie zmienisz. To co z kobietami na uniwersytetach, na stanowiskach pracy równych męskim etc? Ci którzy się mediami przejmują to już dawno akceptują homoseksualizm bo wierzą co widzą i słyszą. A ci którzy kpią z mediów - będą jeszcze bardziej przeciw. Czyli homoseksualista kpiący z mediów i im nie wierzący jest automatycznie homofobem? Baby - maja 19th, 2010, 8:15 am Pisałaś że tańczysz od 11 roku życia... 1.Uczysz się jeszcze tańca?Jakiego? 2.Czy brałaś lekcje tańca w profesjonalnej szkole? 3.Jak określiłabyś swój styl tańca? 4.Dlaczego akurat taniec?Co jest tak wyjątkowego w tańcu? 5.Kto jest twoim ulubionym tancerzem/choreografem ? 6.Czy masz na swoim koncie profesjonalne występy? 7.Jakiej muzyki słuchasz i do jakiej lubisz tańczyć? Homo ludens - maja 19th, 2010, 2:08 pm tańczę 11 lat a nie od jedenastego roku życia 1.Uczysz się jeszcze tańca?Jakiego?każdy taniec ma podstawy klasyki, ogólnie jeszcze funky, taniec współczesny, lubię towarzyski ale nie uczyłam się go na zajęciach 2. Czy brałaś lekcje tańca w profesjonalnej szkole?zdałam nawet swego czasu na zajecia dzienne do szkoły baletowej, ale rozmyśliłam się i chodzę na zajęcia wieczorowe tamże 3. Jak określiłabyś swój styl tańca?Trudne pytanie. Taniec ma wyrażać mnie czy tak naprawdę zależy od mojego nastroju. 4. Dlaczego akurat taniec?Co jest tak wyjątkowego w tańcu? Ostatnio pytanie "dlaczego tańczysz" zadał nam nasz choreograf od funky. Ja myślę, że aby wyrazić siebię. I po jakimś czasie nie można przestać. Taki swojskie uzależnienie od chodzenia na zajęcia. [b] 5.[/b] Kto jest twoim ulubionym tancerzem/choreografem ? choreograf to niewątpliwie Alassane Wat (mam z nim nawet zajęcia), tancerka to (z tych bardziej znanych) Polina Seminova [b] 6.[/b] Czy masz na swoim koncie profesjonalne występy? wojewódzkie przeglądy taneczne w teatrze muzycznym Roma, koncerty szkoły baletowej w teatrze na Woli... jakieś małe przeglądy... trudno mi mówić o profesjonaliźmie gdy się do tego przyzwyczaiłam [b] 7.[/b] Jakiej muzyki słuchasz i do jakiej lubisz tańczyć? słucham rocka, metalu, jazzu, bluesa, poezji śpiewanej, troche filmowej, klasyka oczywiście. i pochodne Lubię tańczyć do muzyki filmowej, jazzu, lekkiego rocka, klasyki oczywiście... Vampie - maja 20th, 2010, 9:09 pm No, ja myślę, że dzisiaj za homoseksualizm też można wylecieć z pracy albo być pominiętym przy awansie...Może i masz rację z tym, że powino się pokazywać gejów jako szczęśliwych niż ofiary, ale z tego co wiem z relacji osób o takiej orientacji, to szczęście jest często zakłócane. No jak nie masz znajomości to też jest szanca że wylecisz z roboty albo będziesz pominięta przy awansie. Szczęście ich napewno jest zakłócane, ale napewno bardziej trafia tolerancja do osób szczęśliwych niż to tych uciemiężonych (tym bardziej jeżeli media ostarżają innych ludzi - czyli widzów - o to). No tak, zgodnie z taką logiką, to wszyscy są co najmniej tak samo nieakceptowani jak geje, tak? Jak tolerancja trafia? Mówimy o braku tolerancji. To że ktoś NIE jest wyzywany, bity, prześladowany to nie powód żeby się czuć wyróżnionym. To prawo człowieka i obywatela. Na tym przykładzie z trzymaniem sięza ręcę chciałam ci wytłumaczyć jaka jest różnica. Kiedy ty idziesz z chłopakiem za rękę, nic się nie dzieje. Gdy oni idą, na pewno coś usłyszą, chyba że są na tyle odważni, że chodzą codziennie po tej samej okolicy aż wszytstkim się znudzi komentowanie. Ale nie wydaje mi się, żeby każdy musiał robić ze swojego życia manifest i walkę wyzwoleńczą. Niektórzy po prostu nie mają na to siły. Nie wiem na ile jest w Polsce tolerancja, w moim środowisku jest pełna, ale nie sądzę, żeby dla niekryjących się homoseksualistów życie w Polsce było tak samo łatwe jak życie reszty. Ludzie nie akceptują diametralnej inności, więc każdy odbiegajacy od tej 'normy' będzie miał trudniejsze życie. I tego się niestety nie zmieni. Natury ludzi nie zmienisz. No to chyba nie rozumiesz jak to działa. Uznanie czegoś za diametralną inność, obcość a uznanie czegoś za kwestię gustu typu wolenie pomidorowej od ogórkowej - to tylko kwestia społeczna. Właśnie temu służą akcje zwane przez ciebie propagandą, pokazaniu, że geje różnią się tylko preferencjami seksualnymi. W wielu krajach to całkiem nieźle działa. To nie jest tak, że wszyscy uważają to za super, bo w wielu heteroseksualnych mężczyznach, szczególnie w średnim i starszym wieku, to budzi jakieś tam... obrzydzenie? niepokój? Ale to nie przeszkadza im w traktowaniu gejów z takim samym szacunkiem jak reszty współobywateli. To nie jest ideolo do prania mózgów, tylko dopominanie się o prawa. Nie wiem jak to jest z ufnością pokładaną w mediach, ale z tego, co widzę, to wielu ludzi bardzo się przejmuje i wierzy w to, co piszą w gazetach albo pokazują w telewizji. Ci którzy się mediami przejmują to już dawno akceptują homoseksualizm bo wierzą co widzą i słyszą. A ci którzy kpią z mediów - będą jeszcze bardziej przeciw.Nie wydaje mi się, raczej w końcu przywykną. A zawsze pozostaje grupa ludzi, która uważa żerobi wspaniałą opozycję, przeciwstawiając zdegenerowanej nowoczesności swoją tradycjonalność, podczas gdy tradycją europejską, powiedziałabym jest raczej zmiana niż trzymanie się jednego stanu rzeczy. :) Chodzi jednak o napomnienie ludzi, że prawa i obowiązki wynikające z demokracji są takie, a nie inne i już. Lena - czerwca 2nd, 2010, 6:32 pm To była... zabawna lektura. Homo ludens udzielę Ci kilku rad. Często przeczysz temu, co napisałaś przed chwilą. Nie pozuj na intelektualistkę, bo marnie Ci to wychodzi. Zamiast mądrze wychodzi śmiesznie i nieporadnie. Odnoszę wrażenie, że powtarzasz cudze poglądy zasłyszane âźtu i ówdzieâ, bo nie potrafisz ich uzasadnić. Uważasz się za tolerancyjną w myśl zasady âźżyj i pozwól żyć innymâ ALE: -nie na widoku, -nie w moim bloku -nie na moim podwórku -nie na wizji w telewizji -itd. itp. Takie poglądy mogłaby wygłaszać osoba o nicku homo phobos. Jeśli homoseksualiści nie mają prawa âźobność sięâ ze swoją seksualnością, to z jakiej racji hetero mają? Wprowadzić zasady państwa policyjnego! Nie podoba mi się zachowanie âźmłodzieżyâ. Spałować obśliniających się małolatów, w zęby g**ojkowi, który trzyma rękę w tylnej kieszeni spodni swojej dziewczyny. Niech wiedzą, że nadszedł koniec dla ich obrzydliwych perwersyjnych praktyk. Chore? No właśnie! |
|||
Sitedesign by AltusUmbrae. |