ďťż
Wštki |
Gildie (bez rodów)
AtheiX - Sob 05.06.2004, 16:20:17 " />gdzie być a gdzie nie być? gdzie być: imperial legion (maja wladze) redoran (trening w walce) fighters guild (jw.) gdzie nie byc: thieves guild (nie zadawaj sie z ludxmi takiego pokroju) cammona tong (jw.) Dante Oblivian - Pią 10.09.2004, 19:12:05 " />UUUUUU no to kicha bo ja gram zawsze jak moge złodziejami i w morrowindzie tesh jestem za gildią złodzieji aczkolwiek inne gildie tesh są fajne ale jak dla mnie gildie złodziei są tajemnicze jak żadne inne i właśnie dlatego je lubie chyba... Atendi - Pią 05.11.2004, 16:33:02 " />AtheiX napisales w temacie bez rodow, a Redoran to wlasnie rod... Ja zawsze staram sie do jak najwiekszej ilosci wstapic, ze wzgledu na zadania i kase(choc nie jest jej duzo), a najbardizej lubie: Morag Tong Gildia Zlodziei Rod Hlaalu Frost - Sob 07.05.2005, 16:04:48 " />Najlepsze według mnie jest : Morag Tong Ród Hlallu Gildia wojowników Legion cesarski Ale kazdy lubi co innego, a ja sie przyjmuje do kazdej gildii dla kasy i dla misji, czyli lubie sobie zycie utrudniac Arom - Pią 13.05.2005, 04:26:37 " />Ja zawsze wstępuje do : Wojownicy złodzieje Morag Tong Kompania .. Wchodniocesarska ! Glyph - Sob 04.06.2005, 19:43:02 " />Faktycznie da się wstąpić do wszystkich glidii. Wystarczy mieć duży dar przekonywania co do moich typów. Legion - takie jakieś upodobanie do wojska a i pierwsze misje (u Dariusa ) przypadły mi do gustu. No i ostatnia walka - całkiem niezły miecz się chyba dostawało. glidia magów - chociaż magiem zwykle byłem kiepskim (podpakowałem tylko zakilnanie, mistycyzm i iluzję) to podobał mi się treść zadań. Mało było zleceń zabójstw a więcej np. poszukiwań książek. Podobały mi sie też pierwsze obowiązki u Airy. Naprawdę można było poczuć że jest się początkującym adeptem szkoły magii A z tego co wiem to do cammona tong nie da się przyłączyć. Chyba że się mylę. Galahad - Nie 05.06.2005, 10:47:16 " />A oto moje ulubione gildie: Legion Cesarski Swiatynia Kult Tamriel (najlesze artefakty w grze!) Destro (yer) - Śro 08.02.2006, 12:48:44 " />A oto moge ulubioone: kult Tamriel(mój poprzednik ma absolutna racje) glida magów(zawsze gram magiem Ród Telvanni(j.w.) Ingmar - Śro 08.02.2006, 14:08:05 " />Gildi jest sporo i (na siłę) można być we wszystkich jednocześnie, ja zawsze wstępuje do: Gildii Wojowników- niezłe zadania i lubie walczyć Legionu Cesarskiego- nojak na człowieka przystało to do wojska Gildii Magów (bycie magusem naprawde się czasami przydaje) Ostrza- a da się inaczej, nie wstępując do nich Khazar - Pią 10.02.2006, 18:51:49 " />Moje ulubione gildie: Gildia magów Gildia złodzieji Morag Tong Legion Cesarski Ród Telvani Ten ród tu nie pasuje, bo miało być bez rodów, ale wszyscy dają inne rody, a więc czemu nie? Vrenth - Pią 10.02.2006, 21:49:55 " />zależy jaką postacią gram, ale najbardziej lubię Legion cesarski i kult Tamriel. no i morag tong. dołączam też do gildii wojowników lub złodziei (zależnie od rodzaju postaci) i zawsze do rodu Hlallu. nigdy nie przebrnęłam przez pierwsze zadanie dla świątyni i nie mogłam się do innych rodów przekonać. dla magów wykonuję sporo zadań, ale awansuję tam dopiero jak mam zbędną kasę na szkolenie MoszaR - Śro 15.03.2006, 16:01:20 " />Moja ulubiona gildia to Gildia Wojowników (kumpel mówił że są jakoś połączeni z Cammona Tong ale ja mu nie wierze ) MoszaR - Śro 15.03.2006, 16:01:53 " />Sorry Morag Tong tommer91 - Pon 29.01.2007, 13:38:38 " />Ja tam zawsze wstępuje do wszystkich i nie mam ulubionych. I nie da się wstąpić do Camona Tong, bo ktoś wcześniej miał wątpliwości Luena - Pon 29.01.2007, 14:29:33 " />da się, ale konsolą. Arthas - Pią 02.02.2007, 08:46:40 " />ja najbardziej lubię gildię wojowników (za rzeczy w skrzynce z wyposażeniem ) ponadto ciekawe są postacie w gildii złodziei nie pasują mi doktryny kultu Tamriel więc nawet nie przystąpiłem gildia magów jest taka średnia ale fajne magic itemy można kupić (przydają się na początku) poza tym potem można zarąbać ten klejnot duszy warty 60k a jeśli chodzi o rody no cóż spotkałem się jak narazie jedynie z Hlaalu i mi się nie spodobali (takie pupilki cesarza) Ingmar - Pią 02.02.2007, 17:06:50 " /> Arthas napisał(a): Luena - Pią 02.02.2007, 17:11:09 " />najbogatszy ma 10k! VORADOR - Sob 03.02.2007, 02:11:07 " />Vrenth świątynia ma chore questy , ich szczytem jest ścieżka milczącego, trzeba przejść kawał świata do nikogo się nie odzywając. Co za tym idzie nie skorzysta się z łódek ani transportu. Luena - Sob 03.02.2007, 04:07:40 " />i właśnie dlatego kult tamriel jest lepszy do misji żebraczuch nie trzeba się ruszać z miejsca VORADOR - Sob 03.02.2007, 14:50:51 " />Najlepszy kult to własny kult , w końcu jesteśmy reinkarnacją kogoś tam . marcelin - Nie 01.07.2007, 18:52:47 " />Ja zawsze jestem w złodziejach, magach, wojownikach (trzeba uważac dla kogo się pracuje) i wszystkich innych możliwych jak mogę. Vrenth - Pią 27.06.2008, 17:14:48 " />Ostatnio wróciłam do Morrowinda i mam trochę inne podejście do gildii. Oczywiście, wybrałam jak zawsze gildię magów i kult Tamriel. Zawsze lubiłam ich zadania i to, że najczęściej nie trzeba się za wiele ruszać z miejsca. Do tego gram bardziej złodziejem niż wojownikiem, więc gildia złodziei. Co prawda, część zadań było wyjątkowo irytujących, ale dość je lubię. Następnie dołączyłam do Legionu Imperium, który bardzo lubię i do Morag Tong. I złamałam się i wykonałam pielgrzymkę dla świątyni. I muszę przyznać, że zadania mają nawet znośne. Zresztą milczącą pielgrzymkę na drugi koniec świata odbyłam na zasadzie popłynięcia statkiem jak najbliżej, oznaczenia, powrotu do Vivek, podjęcia się zadania pielgrzymki, przeniesienia i przespacerowania się kawałek w milczeniu. kurado - Nie 06.07.2008, 09:37:43 " />Gildia magów Gildia wojowników Legion Cesarski a moje ulubione gildie tylko w boli magów boli mnie to ze trzeba sabotażować swoich ludzi Makkovar - Pią 30.01.2009, 21:14:29 " />Ja zazwyczaj dołączam do wszystkich możliwych gildii, jednak jakoś nigdy jeszcze nie zaszedłem w żadnej na szczególnie wysokie stanowiska... Jednak teraz na nowo zacząłem Morka i mam zamiar to zmienić. Co do moich opinii na temat samych gildii: Gildia Złodziei - Moja ulubiona. Zawsze gram postacią o zdolnościach złodziejskich, więc siłą rzeczy się do nich dołączam. Z jakiegoś powodu czuję do nich sympatię od pierwszego spotkania, ogólnie wydają mi się najzabawniejszą i najciekawszą gildią. No i mają swoisty kodeks honorowy, walczą z brutalnymi Cammona Tong... Jak ich nie lubić? Gildia Wojowników - Jakoś nie przypadła mi do gustu. Nie dość, że współpracuje z moimi znienawidzonymi wrogami z Cammona Tong przeciw Gildii Złodziei (część zadań się z tym wiąże), to jeszcze ciężko mi w niej awansować ze względu na wybór lekkich pancerzy i krótkich ostrzy zamiast czegoś o większym kalibrze. Gildia Magów - Średnio mi pasują. Przede wszystkim nie gram zbytnio umagicznioną postacią, najwięcej używam Przywrócenia (którego gildia nie uznaje...), rzadziej Przemian lub Mistycyzmu, i nie jestem w stanie awansować w ich szeregach z taką prędkością, z jaką wykonuję questy... Poza tym mają pokręconych przywódców (zwłaszcza Trebonius i Ranis). Morag Tong - Uwielbiam ich styl, zasady i sposób działania. Niestety, niewiele więcej mogę rzec, gdyż nigdy nie udało mi się wypełnić więcej niż paru zadań od nich.. Świątynia - z jakiegoś powodu nigdy nie udało mi się dopełnić wszystkich Pielgrzymek Siedmiu Łask, pierwszego zadania od nich... aż do teraz. Z dalszych zadań poznałem tylko kilka, ale cała organizacja całkiem mi się podoba. Legion Cesarski - Nie lubię go. Jakoś brakuje mu stylu... Wiem, że twórcy zamierzali z niego zrobić takie rzymskie legiony fantastycznego średniowiecza, ale IMO im się nie udało. Irytuje też konieczność noszenia nieprzydatnego pancerza i łażenia do fortów, w których nie czeka na nas nic ciekawego poza samymi zleceniami. Koncepcja wędrowania od placówki do placówki sprawdzająca się gdzie indziei nie pasuje z kolei do tej wojskowej 'otoczki' wokół Legionów. Kult Tamriel - Nie wiem co, ale coś mi się w nim nie podoba. Może ze względu na to, że jest to w Morrowind średnio popularna religia, zaś nigdzie ani śladu kapłanów wzywających do nawrócenia. Można to tłumaczyć, że Świątynia próbowała by zdławiać te próby, ale to z kolei sugeruje słabość Kultu na terytoriach Morrowind... Poza tym, żebranie o kasę i niesienie drobnych pomocy dla wiernych nie pasuje mi do wizerunku potężnego zabijaki, jakimi są postacie graczy. Jednak Świątynia ma to coś... Ród Hlaalu - mój ulubiony Wielki Ród, i druga ulubiona gildia ze wszystkich... Dosyć realistycznie odwzorowano tu "wyścig szczurów" i walkę o wpływy toczące się na wysokich pozycjach. Całkiem interesująca wizja polityki Morrowind. Większość zadań też jest ciekawa, odmienna od zwyczajowego "zabij, przynieś, pozamiataj". Ród Telvanni - ich również lubię, wizja magokracji w ich wydaniu jest co najmniej interesująca. Grzybkowe wieże Telvanni należą do moich ulubionych widoków w grze. Nie podoba mi się tylko ich arogancja oraz fakt, że tak powszechne jest wśród nich niewolnictwo. Jako członka radu wyklucza mnie niska znajomość sztuk magicznych. Ród Redoran - nie przepadam za nimi. Siedzą w kieszeni Świątyni, nie nadążają za sytuacją polityczną na Vvardenfell (chodzi mi tu głównie o kolonizację dzikich zakątków wyspy, dokonywaną przez pozostałe rody), a poza tym... Brak tolerancji dla zdolności złodziejskich i faworyzacja tych związnych z cięższą bronią. Ale krótki pościk mi wyszedł. Sauron - Czw 27.08.2009, 14:50:15 " />Gildia złodziei- czasami do nich dołączę, ale ogólnie lubię bardziej "bezpośrednie" rozwiązania Gildia wojowników- a kto powiedział, że muszę dogadać się z Cammona Tong? Wykonuje zadania Perciusa i dogaduję się ze Złodziejami ( a najpierw od Sjovara wyciągam kasę, że niby chcę przywódców Złodziei zabić hehe ) Gildia Magów- Trebonius śmieszny jest xD zdarzają się ciekawe misje w stylu: zwiedzanie tajemniczych ruin Dwemerów. Ciekawa gildia Morag Tong- niektóre cele kryją się po wertepach, a wskazówki do znalezienia są dość mętne, ale organizacja ciekawa, niebezpieczna, lubię w niej być. Kult Tamriel- ogólnie łatwe zadania w stylu jałmużny, jakiś przedmiot itp Świątynia- wielka organizacja mająca wiele do powiedzenia w polityce Morrowind, jak nie gram Mrocznym Elfem to nie wstępuje, bo jest to dla elfów. Legion- lubię ich, te rzymskie legiony. -Ave Cezar! - Ave ja! Rody- Hlaalu i Telvanni, jedni to ludzie interesu, drudzy to czarodzieje adrian234 - Nie 21.03.2010, 09:32:20 " />Gildia złodziei- ach, moja pierwsza gildia Złodziejstwo zawsze mnie korciło w Morrowind, więc czułem się w tej gildii jak w domu. Moja ulubiona. Gildia Magów-zadania dość proste (przynajmniej dla mnie), Trebonius potrafi wkurzyć,ale potrafi też być śmieszny. Magia w Morrku jest bardzo potężna, nawet jak gram wojownikiem (a gram bardzo często) to cenię sobie kilka czarów, które mogą mi pomóc w walce, jak choćby paraliż. Zawsze jakas przewaga nad wrogiem. Legion Cesarski-uwielbiam być żołnierzem. Często gram wojownikiem (oczywiscie nie samym wojownikiem, ale również innymi "wojowniczymi" klasami), a Gildia Wojowników, sam nie wiem dlaczego, jakoś mi się niezbyt podoba. W Legionie większość żołnierzy to przecież wojownicy, więc gildia ta naprawdę bardzo do mnie pasuje. Podoba mi się też ranga "Rycerz Cesarskiego Smoka", bardzio ładny tytuł. Jeśli chodzi o Rody, to rzadko do któregoś dołączam (bo ciężki wybór, są tylko trzy), ale zazwyczaj jak już mam dolączyć, do idę prosto do Hlaalu. |
|||
Sitedesign by AltusUmbrae. |