Wštki
Seldon - Wto 06.10.2009, 17:00:43
" /> Cytuj:
coran - Wto 06.10.2009, 17:13:09
" />Z Indianą i Die Hardem porównania nie wytrzymuje, fakt. Ale one z koleji nie wytrzymują porównania z Leonem Zawodowcem
I zresztą to inny gatunek filmowy- science fiction a zwykły film sensacyjny/przygodowy.
Piąty element jest gorszy od Matrixa. I Matrix to już klasyk, o wiele większy niż V element
Drewniane aktorstwo- dobra, w rolach pierwszoplanowych masz Keanu i Bruce'a Willisa... Obaj wielkimi aktorami nie są.
A na drugim planie- ok, Gary Oldman wszystkich sprząta, ale poza tym... Hugo Weaving, Carrie-Anne Moss, Laurence Fishburne, Joe Pantoliano. Nic wielkiego, ale nie jest złe.
Przesadziłem z tą rewelacją, powiedzmy- bardzo dobre kino rozrywkowe.
Pomysł- Jest ciekawy. W filmach nie pamiętam zamknięcia ludzkości w wirtualnym świecie. W książkach owszem.
Terminator jest lepszy od Matrixa.
Porównywanie Matrixa do Bladerunnera to herezja
Dante - Wto 06.10.2009, 17:45:02
" /> Cytuj:
Asmerillion - Wto 06.10.2009, 18:11:48
" /> Cytuj:
Seldon - Wto 06.10.2009, 19:05:12
" /> Cytuj:
Ingmar - Wto 06.10.2009, 19:11:34
" /> Seldon napisał(a):
coran - Wto 06.10.2009, 19:47:02
" />Aj aj aj.
Ja bym się zdziwił gdyby piąty element stał się kultowy.
Dalej uważam że matrix jest zdecydowanie lepszym filmem niż V e.
To takie porównanie jak Władcy Pierścieni do Willow.
Nie ta skala, nie ten rozmach, nie te emocje/wrażenia.
Seldon - Wto 06.10.2009, 20:26:07
" /> Cytuj:
coran - Wto 06.10.2009, 20:30:09
" />Pierwsza część Władcy (zdecydowanie najlepsza z trylogii) jest o niebo lepsza od Willow.
W drugiej i trzeciej, jeśli kogoś wkurza coraz bardziej hollywoodzkie podejście do tematu i niepotrzebne dłużyzny...
To jestem w stanie zrozumieć ze bardziej mu się spodobał Willow.
Kiedyś spaghetti westerny od Leone uważano za zbyt efekciarskie i mało naturalne w odbiorze.
Kto wie co powiemy o Władcy za paręnaście lat.
Aha- pierwsza część Władcy jest dla mnie bardziej naturalna w odbiorze niż Willow.
EDIT- Ostatni akapit dodałeś po jakimś czasie? Bo zupełnie go przeoczyłem. Wygląda na to że się częściowo zgadzamy.
Też mnie wkurza wiele fragmentów 2 i 3 części... ale jako całość Władca jest lepszy. Mimo wszystko
Seldon - Wto 06.10.2009, 21:01:53
" /> Cytuj:
coran - Wto 06.10.2009, 22:27:17
" />Apropo ról, to aktorsko Władca stoi świetnie. No i zatrudnienie- głównie- trochę mniej znanych aktorów... bardzo mi odpowiada.
Gdyby ów fan władcy był przy tym profesjonalnym reżyserem, z takim potencjałem budżetowym... to kto wie.
Ja się zgadzam że Peter Jackson jest reżyserem MAX średnim. Już nie mogę się doczekać Hobbita, w reżyserii Del Toro (tak swoją drogą, to Labirynt Fauna uważam za najlepszy film fantasy).
Mimo wielu wad drugiej i trzeciej części, doceniam Jacksona za całe przedsięwzięcie... Ten rozmach, ten klimat, ta akcja, muzyka (jednak dużo lepsza niż w Willow)... Ogrom -przestrzenność Śródziemia udało się wychwycić.
Stare Gwiezdne Wojny też nie były doskonałe (chociaż chyba inteligentniejsze i z większym polotem niż druga i trzecia część ), ale były czymś zupełnie nowym.
Tak samo moim zdaniem Władca Pierścieni.
Seldon - Wto 06.10.2009, 22:49:25
" /> Cytuj:
coran - Śro 07.10.2009, 10:06:54
" />Zasługa (albo rozczarowanie) z reguły spada na reżysera.
Wiedźmina nikt nie chwalił 'ze względu na budżet'.
Nieważne czy budżet, czy nie budżet- liczy się efekt tylko moim zdaniem.
Bo porównując budżet, to 'Polowanie Na Golluma' jest lepsze od Władcy
Gwiezdne Wojny były autorskie, no dobra.
Ale były czymś nowym, nie było wtedy chyba filmu s-f na taką skalę.
Tak samo Władca (dla fantasy). To on moim zdaniem zapoczątkował 'boom' w w tym gatunku
Czemu wiecznie mówisz że jest coś lepszego... Toć ja tylko mówię ze Władca jest dobrym filmem, nie porównuję go do filmów z wyższej półki.
Aktorsko- Rola Golluma, Boromira, Gandalfa, Gimli'ego... porównaj z kreacjami w Willow
Seldon - Śro 07.10.2009, 21:08:33
" /> Cytuj:
Tae - Sob 10.10.2009, 18:19:50
" /> Seldon napisał(a):