ďťż
Wštki |
Dyskoteki
Ahelor - Nie 28.03.2004, 13:57:04 " />Wiem że większośc z forumowiczów raczej nie przepada za muzyką klubową, ale i tak jestem ciekawy czy bywacie na jakichś dyskotekach lub klubach. dune - Nie 28.03.2004, 14:04:15 " />Hmmm ja osobiście nie bywam i nie podoba mis ie to, aczkolwiek moja dziewczyna to lubi wiec poniekad jestem zmuszony AtheiX - Pon 29.03.2004, 19:11:33 " /> Ahelor napisał(a): Mystral - Wto 30.03.2004, 12:44:23 " />Eeeeeeee dyskotekom mówie wyraźne NIE. Chociaż zdarza mi się pójść na takowe coś, kiedy jest w szkole i zadzwonią po mnie koleżanki, mówiąc , żebym przyszedł, bo nikogo nie ma (jak mógłbym odmówić kobiecie ?? :>) Thunderforce - Wto 30.03.2004, 13:58:53 " />Coz ... no jak ma sie z kim isc to mozna w ostatecznosci (pod przymusem ) i popatrzc co tam sie odp****ala (ale raczej nic ciekawego). Balduran - Wto 30.03.2004, 17:36:57 " />dyskoteki są głupie, bo się na nich nudzę (kiedyś przez dwa tyg. codwa dni chodziłem). No chyba, że jakaś fajna dziewczyna by mnie zaprosiła(marne szanse)to bym poszedł... Zapomniany z Krain - Wto 30.03.2004, 18:11:56 " />Dyskoteka, hmm... Kiedy czasem się jakaś zdaży staram się iść, fajne rzeczy można wyprawiać, np. plucie w jakieś grono tańczących, i tak nie wdzią wśród tego tłumu i ciemności kto jest to zrobił a fajnie się patrzy kiedy jakiś kozak wyłapie takim zielonym pociskiem w twarz i wnerwiony przestaje tańczyć w bezowocnych próbach wyszukania sprawcy tego złośliwego czynu No ale takie śmieszne wypadki zdarzały się jakieś lata tamu, teraz raczej łapie dzieczyny za d*** Adbel - Wto 30.03.2004, 19:00:15 " /> Zapomniany z Krain napisał(a): Zapomniany z Krain - Wto 30.03.2004, 20:20:19 " />Heh, ja ich nie podrywam...nawet nie wiedzą kto je łapie, po prostu chaos, ciemność i chałas dyskotek można różnie wykorzystać, a dziewczyny jeszcze nigdy żadnej w życiu nie podrywałem, a jeśli bym to robił to na pewno nie w taki prymityywny i barbarzyński sposób. Mystral - Wto 30.03.2004, 20:21:37 " />No wiesz Zapomniany, raczej nie masz się czym pochwalić z tego co widzę, bo plucie w ludzi to raczej niezbyt szczytne osiągnięcie, a łapanie dziewczyn za dupy pokazuje (w moim przekonaniu), że masz o nich dośćniskie mniemanie. Zapomniany z Krain - Wto 30.03.2004, 22:05:03 " />Nie widzę sensu w jakim wykorzystujesz moją opinię w tym temacie, do rzucenia aury dostojności i pewnego "dżentelmeństwa" na swą osobę jak widzę, to co mi się zdarzało lata temu kiedy miałem w głowie różne śmieszne pomysły, skoro Mystral jesteś takim aniołkiem to ciekawe czy napisał byś coś takiego mając 10 lat gdy ja właśnie miałem robiąc te typowe dziecięce psikusy, czepiasz się takich rzeczy w nieudolnych próbach - jak już wspomniałem - wywyższenia się nad resztę. I wypraszam sobie to co napisałeś o tym jak rzekomo traktuję dziewczyny, nie masz prawa pisać takich rzeczy jeśli nawet nie znasz sytuacji, zarzucasz mnie niskie mniemanie o kobietach na podstawie jednego zdania?, zastanów się może nad własną postawą, zresztą o tym "łapaniu" napisałem bardziej z przymrużeniem oka, a to co robię wogule nie powinno cię interesować. Hathor - Śro 31.03.2004, 10:52:01 " />Tak czy inaczej, moze lepiej nie bede na dyskoteki w Szczecinie zagladac A bylo sie raz czy dwa Generalnie na tradycyjne dyskoteki nie chodze, a teraz w ogole nie chodze prawie nigdzie, tylko jak sa jakies wazniejsze okazje, np. afterparty po koncertach lub imprezy tematyczne. Adbel - Śro 31.03.2004, 14:28:23 " />Ja to wogóle nie chodze na dyskoteki. Wole sobie posiedzieć w domu i pograć na komputerze w Neverwinter Nights, albo wyjść na dwór i pograć w piłkę nożną. A połapać dziewczyny za tyłki to można w szkole . Jak jest tłum ludzi na schodach. Adbel - Śro 31.03.2004, 14:57:07 " />Hehe, dobre. Sir Mystral - może powinien zostać paladynem, albo kapłanem Mystral - Śro 31.03.2004, 16:00:12 " />Chciałem Cię przeprosić Zapomniany, jeśli odebrałeś to tak poważnie. Z tego co napisałeś tak to wyglądało (chociaż nie twierdzę, że tak jest. Może pisanie na podstawie jednego przykładu było zbyt pochopne, ale z takie "sytuacji" zrodziło się coś bardzo przykrego dla mnie oczym nie chcę sobie przypominać i teraz jestem przwrażliwiony na tym punkcie) nie wiem na jakiej podstawie robisz sobie ze mnie jaja . Nie staram się wywyższyć nad nikogo tylko prezentuję swój punkt widzenia! (co jest przecież podstawowym zamysłem każdego forum!), że ty to odbierasz w ten sposób to jest twoja prywatana sprawa, choć zapewniam Cię, że nigdy nie mam zamiru wywyższać się nad nikogo! Więc przemyśl to co napisałeś bo sensu to naprawdę nie ma Tutułu szlacheckiego z rąk Królowej Elżbiety sięw najbliższym czasie (niestety ) nie spodziewam. Mam nadzieję, że ta drobna "sprzeczka" nie będzie to rzutować na nasze (bez skojarzeń proszę) stosunki ??? dune - Śro 31.03.2004, 18:36:22 " />No wlasnie, a wracajac do tematu muzyki, chcialbym powiedziec ze ja osobiscie nie lubie takiej muzyki dlatego poniewaz nie podoba mi sie, iwydaje mi sie plytka, nie wymaga za duzo od sluchacza, i jak dal mnie nie neisie praktycznego zadnego przekazu. Dodatkowo zle kojarza mis ie ludzie sluchajacy takiej muzyki, poza tym kazdy chyba wie cos ie dzieje na dyskotekach.... Mystral - Śro 31.03.2004, 19:18:44 " />Hmm jak chce sobie posłuchać muzyki to wybieram sięw każdy ostatni piątek miesiąca do WOK-u (Wałbrzyski Ośrodek Kultury) i tam jest 3-godzinny koncert (rocke & metal głownie), po którym jestem trochę przygłuchy, a na następny dzień mam niezywkle silne zakwasy na karku . W sumie to taka "trochę" inna dyskoteka Hathor - Sob 03.04.2004, 23:04:26 " />Zapopmniany --> Niegdys bylam na Technologii w Pinokiu. To bylo w... 98? Moze wczesniej... Nie wiem czy tam sie jeszcze cos odbywa. Ja raczej na Grandżówy do SŁowianina chodzilam i na imprezy DM, na Irlandie. A ostatnimi laty bylam pare razy w Hormonie na "muzyce srodka", albo "troche lepszej dyskotece", jak to niektorzy nazywaja. Ale to ze 2 lata temu bylo A, jeszcze dodam, ze jak mnie nie bylo w Szczecinie, to chodzilam czasami w Poznaniu na imprezy metalowo-grandzowo-alternatywne do studenckiego klubu, a czasami tez na imprezy z muza meksykanska itp. Raz tez bylysmy tam na *prawdziwej* dyskotece, by zobaczyc jak jest. Bylo na tyle nudno, ze nie doczekalismy do konca - ponoc konczono piana na parkiecie i wszyscy wychodzili mokrzy Thufir - Wto 13.04.2004, 18:16:03 " />A ty Ahelorze?? Pochwal się, chodzisz?? Ja nie chodziłe, nie chodzę i nie mam zamiaru nigdy pójść. Wystarczyało mi jak w zeszłym roku się nasłuchałem techno na 18-stkach u koleżanek. Bleach... dune - Śro 14.04.2004, 04:36:24 " />Fuuuuuj Thufir wyrazy wspolczucia, wiem co to znaczy bo sam bywalem na 18-tkach kuzynek. Zrobili mi tam tylko krzywde ta muzyka Mystral - Śro 14.04.2004, 16:00:35 " />\Ehhh tak niestety wygląda świat, prawie wszyscy słuchają techno (i/lub hh). Mialiśmy taką impreze w szkole nazwaną"Studnióweczką" (chyba chodziło im o to, że 100 dni do końca gimnazjum ) przez 60% czasu techno pozostały czas zajął hh, a kiedy zdarzyło się naszym wspaiałym DJ'om (chyba przypadkowo) puścić Iron Maiden, to tylko ja na parkiecie zostałem Jeggred - Śro 14.04.2004, 16:07:37 " />Techno być bleeeeeeeeeee ... Patrząc na moich "qmpli" z klasy zauważyłem, że wibracje wydawane na techniawach źle wpływają na fale mózgowe . Byłem natomiast kiedyś na rockotece. Nazajutrz miałem masa zakwasy i ból karku ;] (i niech ktoś mi powie, że prawie łysy niemoże machać głową :]). angel_of_darknes - Sob 17.04.2004, 12:19:29 " />Ja na dyskoteki nie chodzę zbyt często ale w szkole owszem Tam to jest fajnie bo zgaszają światła no i my z dziewczynami mozemy się brać do roboty A pozatym to najczęściej mnie zapraszaja chłopacy na takie dyskoteki w szkole a ja nikomu nigdy nie odmawiam... Hmm no cóż taki mam zwyczaj A co do muzyki to mi jest obojetne, umiem się bawić przy muzyce Techno. Pop, r'n'b, Hip-Hop itd, ale oczywiscie nienawidzę Disco Polo !! Przecież gdyby jakiś członek mojej rodziny zaczął śpiewać Disco Polo to bym się powiesiła nawet na spłuczce od kibla Thufir - Nie 18.04.2004, 17:18:18 " /> dune napisał(a): Morgiana - Pon 19.04.2004, 22:33:18 " />A ja lubię sobie poszaleć na rockotekach jak najbardziej, pomachać też mam czym ( i jest tu mowa o włosach), ubolewam niestety nad tym ze w moim mieście słynącym z kultury coraz rzadziej takie imprezy się odbywają, na rzecz techno etc. Seldon - Sob 15.05.2004, 17:56:27 " />Raz, pamietam, na obozie ktoś zapuścił "We will rock you", a później to jakoś poszło....oczywiście wisipory wywiało z sali , zostało może 20 porządnych ludzi, i można było Toxicity puścić......2 godziny później wszyscy wymęczeni tańczyli jak w transie przy Wind of change...heh... Niestety odsetek wisiporów i miłośników techno rośnie w naszym społeczeństwie w zastraszającym tempie i na jednego porządnego fana metalu, rocka, czy punka przypada 10 "umpcyków".... Balduran - Sob 22.05.2004, 07:41:38 " />Ja należę do fanów rocka, ale przecież jak puszczą techno to nie zejdę z parkietu (o ile na nim jestem). Ja osobiście z natury żadej dziewczynie nie odmawiam tańca, choć niestety mam pecha - zazwyczaj muszę samemu prosić dziewczyny do tańca, a haczyk jest w tym, że 71,42857%(dokładnie policzyłem wg. danych z ostatniej dyskoteki) mi odmawia, nawt te które mnie lubią (a tak swoją drogą - prosiłem do tańca nawet dziewczynę, z którą pokłuciłem się, i do tej pory się nie pogodziłem, ale cóż - trzeba udowodnić kolegom, że nie jestem cykorem, bo na niektórych moich kolgów dziewczyny czekają pół dyskoteki, a oni mówią, że się wstydzą, ale wkońcu tańczą, podczas gdy ja siedzę na krześle bo jakaś dziewczyjna mi odmówiła, ale gdyby nie to, że 71,42857% dziewczyn mi odmawia, to tańczyłbym przez całe dyskoteki) P.S. Ostatnio zacząłem bardzo lubić dyskoteki P.P.S. Sorry za nawias dłuższy od reszty posta, i niegramatyczne zdania niektóre, ale nie lubię wysilać za mocno szarych komórek - przypomina mi się szkoła, a szkoła ogłupia Daroo - Pią 28.05.2004, 15:22:53 " />Ja dyskotek nigdy nie lubiałem i chodziłem tylko na szkolne ale teraz mam taką ochotke sobie na dyskoteke pujśc i się wyszaleć za cały rok. AtheiX - Pią 25.06.2004, 16:33:57 " />w podstawowce chodzilem na wszystkie dyskoteki i bylo fajnie. w gimnazjum nie poszedlem na ani jedna ani na komers Fallendwarf - Pią 13.08.2004, 19:38:21 " />nie znoszę dyskotek z kilku powodów: -z powodu muzyki na nich -nie lubię tańczyć -nie umiem za dobrze tańczyć -to co wczesniej nazwałem tańcem to takie skakanie do techno a tego z a taniec szczerze mówiąc nei uważam i śmieszą mnie ci ludzie jak tak skaczą co prawda na koncertach też się skacze ale na to się nei mówi taniec - no i ludze którzy tam sa są o kompletnie innych zainteresowaniach i nudzę się jak mam gadać tylko o pannach, komórkach, kto ile wypije itp. A więc z wyżej wymienionych przyczyn nie bywam na dyskotekach ( w każdym razie z własnej woli a żadko się zdaża żeby było inaczej :] ) Koyot - Sob 14.08.2004, 10:32:58 " />Dyski to były dobre, jak się chciało wyrywac panienki, bo niezłe sztuki sę trafiały.... Niestety ja juz mam to daleko za sobą.... Fallendwarf - Sob 14.08.2004, 11:57:57 " />jeśli chodzi o ich wyrywanie to jeśli mam patrzyć tylko na wygląd (ciało bo ubiór z regóły fatalny - krótkie mini, tapeta na pysku na centymetr itp.) to może i bym chodził ale ja wolę na charakter i jak już wcześneij powiedziałem na zainteresowania postawić Saiya-jin - Sob 14.08.2004, 13:09:48 " />Ja chodziłem na szkolne w podstawówce i gimnazjum, w liceum nie robią niestety dyskotek, a Manhatan (czy jak się to pisze) mnie nie kręci. Wszędzie te sety z niego słyszę i nie podoba mi się ani za bardzo muzyka, a tym bardziej gadka tego pionka (Vasila?) "Manhatan lecimy! Jaaazda!". Tym gadaniem to tylko chyba wybija z rytmu. Ahelor - Nie 03.10.2004, 12:49:03 " /> Cytuj: Mikel - Pon 04.10.2004, 15:34:48 " />A ja BARDZO lubie muzyke klubową tzn. techno, hardstyle, hause itp. Melissa Sunflower - Pią 15.10.2004, 17:21:43 " />Ja nie chodzę do przybytku zwanym dyskoteką od jakichś trzech lat. Ostatni raz byłam na dyskotece szkolnej, szalenie się wynudziłam i nigdy więcej nie poszłam. Chociaż...gdyby mnie zaprosił jakiś inteligentny młody człowiek to czemu nie. Z reguły jednak nie lubię klubów, dyskotek i muzyki klubowej. Pozdrawiam. Szary_wilk - Czw 05.05.2005, 17:26:09 " />Ja byłem raz, i muszę przyznać że bardzo mi się podobało bo była dobra muzyka ( chociaż większość tu obecnych i tego pewnie nie lubi ) ale to był "koncert" Prodigy`iego ( z płyt oczywiście ) , głównie takie kawałki jak VooDoo i Breathe. Do tego lasery, stroboskopy i tak dalej - trzeba przyznać że zabawa była niezła, choć wcale nie ciągnie mnie tam jeszcze raz... Artemis - Wto 14.06.2005, 22:06:06 " />Ogule teraz juz jakos na dyskoteki niechodze niewiem czy przejadlo mi sie czy poprostu uznaje ze w W-ch niema gdzie isc bo lokale hm wogule jak je nazwac bar-dyskoteki niema teraz tu w Wałbrzychu porzadnego lokalu jak kiedys byl "Atlantis" czy "Piotrus Pan" puzniej "Błyskawica" jak czlowiek szedl na dyskoteke pare lat temu to wiedzial poco pobawic sie niebylo jakiegos smiagania w adidasach i dresach na kancik buty wypastowane panienki odstawione a nie zadne dzinsy pelna kulturka a nie jakies meliny jak chce taki typ zabawy to ide na Festyn czy cos w tym stylu gdzie sie chleje oficialnie i kazdego wali ubiur innych osob Bezel - Pon 08.08.2005, 09:50:47 " />Są spoko. Jest tylko jeden problem karzdy lubi słuchać swoje zespoły. Ktoś słuch hiphopy a na dyskotece puszczą dikopolo... to nieraz wkuża..................... Ale takie są dyskoteki...................... Akasha Silverblade - Czw 15.09.2005, 15:39:20 " />hmmmmmm..... dyskoteki są wybębniste pod warunkiem że nie puszcza się tam tylko metal;] więc że w to trudno uwierzyć, ale do metalu tesh da się tańczyć, i to o wiele lepiej niż do techna. wiem, bo moja siostra słucha techna i byłam z nią na paru imprezach. Medivh - Czw 15.09.2005, 19:12:17 " />Nie byłem jeszcze na ani jednej prawdziwej dyskotece Chodziłem pare razy na klasowe, ale co to za przyjemność tańczyć z pasztetami... Muza leci tam zwykla taka do potańczenia, chociaż czasami z malym gronem puszczam metal (prócz mnie jedna osoba slucha metalu na real ) Quarmug - Pią 16.09.2005, 04:53:02 " />Ja byłem pare razy n atakich prawdziwych dyskach i stwierdzam, że ich nieanawidze bo jak mozna słuchać techno przez 5 godzin. Sam prowadzę dyskoteki na obozach (może w tym roku w szkole) puszczam zazwyczaj to co akurat jest na listach przebojów i stare dobre kawałki, wniosek najlepsze do tańczenia są punk-rock i szybki-pop Artemis - Czw 27.10.2005, 14:27:16 " />Podobno otworzyli fajna dyskoteke w Dzierżoniowie byl ktos moze podobno jedna z wiekszych w polsce wlasnie zamierzam sie wybrac tam w Listopadzie podobno 3 pientrowa i na karzdym pientrze inny typ muzy(czyli to co tygryski lubia najbardziej:D) jak ktos byl niech powie jak tam jest a jak nie to niedlugo powinienem ja sie wypowiedziec Ivan - Pon 19.06.2006, 06:28:31 " />Jakim cudem się jeszcze tu nie wypowiedziałem o_O Podobnie jak Medivh byłem tylko na dyskotece klasowej (dwa, trzy razy, bo więcej nie było xD) a na takiej 'prawdziwej' nie byłem i jakoś nie zamierzam. No bez jaj, ale słuchanie 5h samego techno (cienkiej jakości zreszą ) to nie coś, co uznałbym za fajną rzecz. Sorry Ahe, ale dla mnie większość(!) osób słuchających techno, to naprawde osoby z IQ max 50... Może ktośby się normalny znalazł, ale nie przypominam sobie kogoś, kto nie ma problemów z myśleniem (mówię o rozmowach etc., nie o wyuczeniu się regułki na pamięć w szkole i zgarnieniu 5). Naprawde, ale podejście do technomaniaków zmieniłem dopiero wtedy, gdy dowiedziałem się, że Ty tego słuchasz :p Nie chodzę na dyskoteki, bo po prostu nie przepadam za techno... I tylko to właściwie miałem napisać w tym poście ;f Btw. zazdroszczę wam, żęznacie kogoś, kto lubi porządny rock i metal Mój qmpel to tylko muzykę w stylu KoRna lubi (i te słabsze kawałki...), a cała reszta to typowe technomuły (nazwijmy to 'odmianą' fanów techno ^^) Peace \m/ Seldon - Pon 19.06.2006, 08:00:50 " /> Ahelor napisał(a): Rubenos - Pią 27.10.2006, 18:07:27 " />Bylem pare razy. Nie spodobalo sie... Nuudy, po prostu nudy. Ani dobrej muzyki, ani tym bardziej towarzystwa, a poza tym to raczej kiepsko tancze [/list] Arthas - Sob 28.10.2006, 09:34:08 " />Hehe, ja tańczę nawet, nawet, ale chodzę tylko na szkolne i to też rzadko Bo moi najlepsi kumple ze szkoły nie tańczą (czyli ci co lubią fantasy), to co ja będe ich zmuszał. A dziewczyny mam jakieś porypane w klasie, bo wogóle chłopaków nie lubią i tylko ze sobą trzymają. Chociaż może i dobrze, bo to same paskudy są. A muza na dyskotekach to tylko jakiś dance, "najnowsze super-przeboje", na wolne najczęsciej leci Eamon czy coś takiego...jak dla mnie kicha, wolę posiedzieć przed kompem/ zrobić sobie sesję. Jakby SoaD puszczali na dyskach to pewnie bym chodził A co do techno- Ahelor jest rzeczywiście wyjątkiem, mam w klasie typka co ciągle słucha techno i jest strasznie odmóżdzony.. Balzac - Sob 28.10.2006, 10:12:10 " />Ja kiedyś chodziłem na dyskoteki. Jednak była tandetna muzyka, dużo hip-hopu (!!), jakieś inne badziewia więc przestałem chodzić. Wcale nie ciągnie mnie na dyskotekę. Podobnie jak Arthas mam porypane dziewczyny w klasie. Nie dość, że przymulone to może jedna ładna, reszta... Cytuj: Arthas - Sob 28.10.2006, 10:18:33 " /> Cytuj: bezimienna - Sob 02.12.2006, 10:52:22 " />Nie lubie dyskotek.Jak juz chodziłam to tylko na szkolne.Nie lubie tej muzyki, którą tam puszczają... Balzac - Sob 02.12.2006, 14:09:09 " /> Niedawno Bhaal napisał(a): Veronique - Sob 02.12.2006, 14:29:29 " />Po raz kolejny dochodzę do wniosku, że jestem szczęściarą... Na szkolnej dyskotece nie byłam chyba nigdy... Sama gdy byłam w Samorządzie Szkolnym w szkole muzycznej organizowałam tego typu imprezy, ale niekoniecznie szczególnie się w nie angażowałam. Do klubów nie chodzę, gdyż muzyka klubowa jak dla mnie jest dołująca i dobijająca, o poziomie nie będę mówić, żeby nikogo nie obrazić. Jako że obracam się w środowisku muzycznym, mam szczęście bywać na imprezach wyjątkowych, gdzie są JEDYNIE muzycy, więc NIE MA techno hip-hopu itp, itd. za to są alternatywy, np. muzyka celtycka czy coś z lat '70, '80. Bawi się młodzież licealna, trochę gimnazjalistów, studenci, aż do ludzi z pokolenia naszych rodziców. Alkoholu praktycznie się nie pije. Zabawa najlepsza na świecie.[/url] Arezius - Sob 02.12.2006, 14:30:31 " />Byłem na dyskotece wczoraj... I to była ostatnia dyskoteka w mojej szkole =/ Było fajnie dopóki dyrka nie zadzwoniła po psy i nie zabrali mojego kumpla =/ (oczywiście za schowane na scenie piwo =/) Galahad - Wto 12.12.2006, 16:52:35 " /> Arezius napisał(a): Cannabis - Wto 12.12.2006, 16:59:49 " />ZUO! Galahad to twój szatański post! 666 ZUO! A twój spamerski, znaczy mhrooczny - Ingmar lansquare - Śro 04.07.2007, 20:43:16 " />na dyskotekach raczej nie gra się muzyki klubowej;) Noera - Wto 10.07.2007, 12:56:34 " />Ja bym bardzo chętnie poszła na jakąś pozaszkolną dyskotekę, ale niestety nie wiem gdzie, kiedy są i jakie jest ograniczenie wiekowe tych miejsc. Pozostają tylko dyskoteki szkolne z tymi dzieciuchami Frost - Wto 10.07.2007, 13:13:06 " />Porządne dyskoteki wymagają skończonych 18 lat, a ochroniarze nie wpuszczają na nie ludzi w dresie i adidasach. Bardzo przyjemna atmosfera, można się pobawić, aczkolwiek lepsze koncerty Co do innych - raczej nie ma ograniczeń. W pobliskiej dyskotece "ALF", z której kiedyś często były relacje na Planeta.fm, wpuszczają nawet 13latki (jeśli chodzi o dziewczyny), co dla mnie zakrawa na patologię. Raz mi się tylko zdarzyło zauważyć, że nie chcieli kolesia w moim wieku wpuścić, bo troszku młodo wyglądał (ja wtedy 16, a on wyglądał tak na max 12 ). Dyskoteki - NIE. Porządne kluby - TAK. Bułka_z_masłem - Wto 10.07.2007, 19:17:30 " />uuu dyskoteki nigdy w życiu. a najbardziej denerwują mnie te wielkie dyskoteki typu płośnica omen uniecka albo też wiejskie dyski gdzie od chamów widłami możesz tylko dostać ;/ . dla mnie to jest konkretna głupotą. jeżeli chodzi o klub to jestem za fajna muzyka ( lubię przy takiej się bawić) fajny klimat itp. ale najlepsze są impreki orgazniowane przez znajomych w jakis wynajętych salach. najlepiej wspominam 18 mojej koleżanki muza świetna ludzie świetni. zabawa przednia. lansquare - Pią 13.07.2007, 13:12:43 " /> Cytuj: Polinick - Pią 13.07.2007, 15:25:58 " /> Noera napisał(a): Musca - Pią 13.07.2007, 19:59:42 " />Ja tam do dyskotek mam ambiwalentne uczucia. Tzn z jednej strony uwielbiam tańczyć, a właśnie jedynie kluby i dyskoteki (te ostatnie jak nie jestem w wawce tylko w domku-czyt. zapadłej wioskowej dziurze), dają mi mozliwość podensowania sobie. Z drugiej strony nic tak bardzo mnie nie wkurza jak często i gęsto na takich dyskotekach puszczana techniawa. Nienawidzę tego. No i ten klimat. Głupie młodziutkie podlotki wykonujące swoje kocie ruchy tylko po to żeby a)wzbudzić zazdrość w mniej obdarzonych i umiejętnych koleżankach, b) żeby przypodobać sie jakiemuś nawalonemu półgłówkowi. OBRZYDLISTWO. Ale cóż na takie imprezy mam zamiar dalej chodzić bo taniec ponad wszystko Saiya-jin - Pią 13.07.2007, 20:20:07 " />Wiejskie dyskoteki są fajne. Reszta jest do niczego. Na tych większych dyskotekach maksymalny wiek dziewczyn to 17 lat, a minimalny wiek facetów 24... Polinick - Pią 13.07.2007, 21:56:16 " /> Musca napisał(a): Musca - Sob 14.07.2007, 12:13:51 " />Polinicku mój kochany. Ja umiem wbrew pozorom odróżnić techno i inne gatunki muzyki. A na dyskotece u mnie- Protector w Białej (niegdyś najwieksza dyskoteka w Polsce ) puszczają techno. Nie wiem jak na innych dyskotekach, bo raczej nie bywam. No a co do klubów rzeczywiście się zgadzam Cytuj: Saiya-jin - Sob 14.07.2007, 12:22:27 " /> Cytuj: lansquare - Sob 14.07.2007, 12:26:27 " /> Cytuj: |
|||
Sitedesign by AltusUmbrae. |