ďťż
Wštki |
Dymno 2008
piotrk - Śr cze 18, 2008 1:09 pm Mirku! Jak poszło na Dymno? Jakie miejsce, jaka trasa, jakie wrażenia? Mirek - Pt cze 20, 2008 1:41 am Ogólnie to jestem bardzo zadowolony. Niestety organizatorzy coś słabo się starają i wyników jeszcze nie ma. A było tak: Startowałem na trasie pieszej MnO 50 km. Tradycyjnie już miałem problem, żeby zmieścić się w limicie czasu. Ale stwierdziłem, że lepiej czegoś się nauczyć i znaleźć wszystkie PK oraz zaliczyć cały dystans, niż bawić się w dobre miejsce. Skutek był taki, że byłem oczywiście na mecie ostatni (nie licząc tych, którzy dostali kary - 60 minut za brak jednego PK) i po limicie, ale za to znalazłem wszystkie 37 PK na trasie, która okazała się, podobnie jak rok temu, bardzo trudna. Pogoda za to była zdecydowanie lepsza niż rok temu (wtedy padał deszcz, a teraz było sucho i ciepło, ale nie gorąco - idealne warunki do zawodów tego typu). Na 1 pętli (25 km) miałem pod opieką 2 bratanków (11,5 i 13,5 lat). Spisali się bardzo dobrze. Obaj byli na styk w limicie, zaliczyli wszystkie PK i podobało im się. Trochę nam pomogło to, że gdy już czas zaczął uciekać, to podłączyliśmy się do dwójki znajomych z innych "setek" warszawiaków, razem było zdecydowanie łatwiej, tym bardziej, że prowadzący naszą piątkę Tomek świetnie nawigował i narzucił dobre tempo. Natomiast strasznie pobładziłem na 2 pętli (tej 15 km), którą w całości przebyłem zupełnie sam nikogo z zawodników po drodze nie spotykając. Niestety zaszedłem za daleko drogą asfaltową, skręciłem nie w tą przecinkę co trzeba, potem i ta przecinka się skończyła, a ja zatoczyłem w lesie spory łuk (jak się później okazało), zamiast iść prosto i wylądowałem w jakiejś wiosce na skraju mapy. Za to potem było już dobrze, ale straconego czasu nie nadrobiłem. Na 3 pętli (nominalnie 10 km), 8 z 10 PK szukałem razem z Kasią Porębską ze Szczyrku. Spotkaliśmy się w lesie szukając jednego z punktów na ostatnim scorelaufie, byliśmy w trochę złym miejscu. Dziewczyna chciała już rezygnować i wracać na metę na rynku w Pułtusku, więc bardzo się ucieszyła gdy mnie spotkała, a jeszcze bardziej, gdy powiedziałem, że mam ochotę na znalezienie wszystkich PK. Nie było łatwo, ale udało się. Do ostatnich 2 punktów dotarlismy już po ciemku, a nie mielismy czołówek ani latarek. Te PK były jednak precyzyjnie ustawione, zgodnie z oznaczeniem na mapie, więc zadowoleni ruszylismy w długą drogę powrotną do Pułtuska. Kasia jest tą dziewczyną z rajdu Kierat, która okazała się pierwszą w historii Beskidzkiej Grupy GOPR, której trzeba było udzielić pomocy na skutek uderzenia kamieniem spadającym gdzieś z góry (a wydawało się, że Beskidy to łagodne trawiasto-lesiste góry). Przez to przerwała rajd chyba w okolicach PK 9, mając wtedy rewlacyjne 20 miejsce na 300 uczestników. Powiedziała, że do tego momentu większość trasy biegła (z zawodu jest przewodnikiem beskidzkim i pilotem wycieczek). Mówiła, że startowała też w jakimś rajdzie AR jako 4 osoba z łapanki na napieraj.pl i okazała się najlepsza w zespole, chłopacy wymiękli, a ona miała jeszcze siły i ochotę na dalszą kontynuację zawodów. Wspomniałem jej, że Supernova miewa problemy z dziewczynami do czwórek (znała zresztą Supernovą z relacji "live" na PK4.pl prowadzonej przez Grzegorza Łuczkę na Kieracie). Może więc warto ten kontakt utrzymać na przyszłość, wtedy Zawor nie musiałby rezygnować z Dymna. No i na koniec sprawa dystansu. Na trasie o nominalnej długości 50 km, wg modułu GPS podłączone przez bluetooth do komórki wyszło mi 67 km. Czyli kiepsko, bo nadłożyłem ponad 30% drogi. Dlatego mam takie problemy na setkach Ale nie jest tak ważne miejsce i czas tym razem, cieszę się, że mam znalezione wszystkie PK, a było ich tym razem sporo i nie wszystkie były łatwe (37 rzeczywistych, 1 wirtualny bo nie było ani PK ani konfetti w miejscu gdzie być powinien - straciliśmy tam z bratankami 15 minut, jak i kilku innych mniej doświadczonych zawodników). Mirek - Pt cze 20, 2008 11:56 pm Według wyników wstępnych moi bratankowie wygrali kategorię A-25. Na liście startowej występowali pod nazwą Supernova |
|||
Sitedesign by AltusUmbrae. |