ďťż
 
 
 
 

Wštki


Dylematy nowicjusza



Xinef - Pon 20.07.2009, 21:48:21
" />Mam pare niezwykle noobowych pytan, na ktore mam nadzieje otrzymac odpowiedz, mimo iz wiem ze moga byc irytujace. Otoz ostatnio nabylem bg1 i grajac w niego mam nieustannie uczucie, ze cos robie nie tak. Pal licho rozwoj postaci itp., ale mam ciagle wrazenie, ze tak naprawde nie wiem co mam robic. Poprzednio mialem okazje zapoznac sie z nwn, gdzie na kazdym kroku watek glowny i male, poboczne sa oddzielone gruba kreska i w kazdym momencie wiem na czym stoje. Od poczatku wiadomo o co chodzi, zaraza, sekta itd. Natomiast w baldurze mam na chwile obecna mnostwo zadan i wlasciwie nie wiem, ktore tak naprawde stanowia rdzenna czesc fabuly. Na dodatek wpisy w dzienniku sa na tyle niedokladne, ze czasem po prostu nie pamietam juz o co w nim chodzilo i nie za bardzo wiem co mam zrobic by posunac ten watek dalej. Nie bede ukrywal, ze sprawia mi to niezwykly dyskomfort psychiczny. Czy taki jest juz urok tej gry, czy moze to ze mna jest cos nie tak?

Nastepny problem to dosc wysoki poziom trudnosci... Wlasciwie co chwile ktos z druzyny ginie, np. przypadkowo spotkana grupa 4 koboldow akurat wystrzeli 4 strzaly w maga ktory ma bardzo malo zycia - i juz po nim. Ostatnio w kopalni walczylem z jakims polorkiem, ktory co chwile przyzywal 6 koboldow i 4 szkielety. Metoda save/load udalo mi sie w koncu go zabic po kilkudziesieciu porazkach. Czy to ja jestem taki slaby, czy moze tak wyglada gra w bg?




Orick - Wto 21.07.2009, 11:30:14
" />No na Twój problem niewiele Ci można pomóc. Witaj w Baldur's Gate, już wiesz, dlaczego ta gra nazywana jest klasyką i z jakiego powodu większość nowych cRPG są zapowiadane jako "duchowi następcy" tejże

Podpowiem Ci jednak, że Spoiler:[Odsłoń]główny wątek z początku obraca się dookoła bandytów i problemów z żelazem. Później zaczniesz przejmować się tym stalowym panem, który zabił Ci przybranego ojca - Goriona.



Seldon - Wto 21.07.2009, 11:36:41
" />Orick wyżej wyjaśnił kwestię z questami, choć IMO lepiej żebyś nei czytał tego spoila, bo fun stracisz

Moja rada, bez spoila, wykonuj questy, bądź poszukiwaczem przygód, a wątek główny sam się ujawni z czasem.

Cytuj:



Xinef - Wto 21.07.2009, 19:25:35
" />Dzieki za odpowiedzi. Z czasem coraz bardziej oswajam sie z gra i zamiast zaglebiac sie w mechanike staram sie skupic na czerpaniu przyjemnosci z tego co w rpg najlepsze Mam jeszcze tylko jedno pytanie dotyczace zlota. Z innych gier mam takie przyzwyczajenie, ze kase lepiej zostawic sobie na pozniejszy etap gry, gdy bede mial mozliwosc wydania na duzo lepsze rzeczy. Czy w bg jest podobnie? Warto oszczedzac kase na pozniej, czy nie martwic sie tym i kupowac co dusza zapragnie?




Seldon - Wto 21.07.2009, 20:47:24
" /> Cytuj:



Kamsztor - Śro 22.07.2009, 06:30:12
" />Zresztą jeśli masz złodzieja to możesz sprzedawać kupcom (Np. temu w sklepie w Nashkel) wypasione przedmioty, i kraść



grochos - Wto 20.10.2009, 14:14:22
" />skoro temat brzmi dylematy nowicjusza, to nikt kto nie bedzie chcial odpowiadac na nie - nie bedzie tu poprostu wchodzil i tym samym nikogo nie uraze swoimi zapewne oczywistymi pytaniami. mam 23 lata i siedze w grach komputerowych juz dlugo i wlasnie nie dawno zdalem sobie sprawe ze nigdy tak naprawde nie zaglebilem sie w swiat BG. wiec postanowilem to naprawic (mimo sprzeciwu narzeczonej ). Zaczelem grac i co sie okazalo? dokladnie to samo co w przypadku kolegi zakladajacego temat. wg. mnie gra jest naprawde bardzo trudna i absorbujaca. a polapanie sie w niej co jest co jest rzeczywiście nie lada wyczynem. Zacznijmy od poczatku: wybor postaci!!! ja poprostu chce przejsc ta gre wiec licze na jakies wasze wskazowki zeby bylo jak nalatwiej jak najprzyjemniej i najefektowniej. co radzicie? jakie ma miec statystyki itd? kogo najlepiej zwerbowac do druzyny i utrzymywac? (wiem ze kombinacji jest 600 ale jak zrobic aby bylo latwo:) czy solucja ktora tu sie znajduje jest dobra? bo probowalem grac wg niej i niestety troszke nie wychodz:) osoby odchodza z druzyny, niektore postacie jak chodzby wilk-wampir sa prawie nie do ubicie:( czy cos sie stanie jesli ktos z druzyny umrze? jak rozdawac statystyki? mam tyle pytan jesli ktos moglby mi to chodz troszke nakreslic byl bym wdzieczny... i wiecie co? mimo bardzo slabej grafiki (mamy rok gtaIV) ciezkiej rozgrywki, itd cos caly czas sprawia ze chce wracac do tej gry w kazdej wolnej chwili... pomozcie noobkowi przejsc przez trudnosci poczatkow:)



Rey - Wto 20.10.2009, 14:39:22
" />Chyba jednak trzeba zrobić poradnik dla newbie na stronie. W dzisiejszych czasach często widzę obraz przerażenia na twarzach +14 latków przy podejściu do jakiegokolwiek starego RPG. A na forach płaczów pt. "Gothic jest za trudny, nawet po zrobieniu sobie 40 lvla i przywołaniu tej zbroi z końca gry ciągle padam" jest od groma. Cóż, w dzisiejszych tytułach opcja Load to takie coś co powinno być tylko w menu głównym, a save powinien być tylko jako domyślny przy wychodzeniu, w końcu żaden gracz TAKIEGO formatu nie może paść przy byle gierce, nie?

Wróćmy do sprawy:
Przesuń w opcjach suwaczek z poziomem trudności na łatwy.
Co do postaci to chyba głupi woj/mag/złodziej może mieć trochę za dużo opcji, więc lepszy będzie wojownik/mag (wieloklasowiec - musisz wybrać rasę gnoma) - na start dać mu w łapę byle procę czy łuk, a zapamiętać czar "oplątanie". W losowaniu kliknij tak, żeby było chociaż te marne 75 punktów i dajesz na maksa Siłę, inteligencję, kondycję, zręczność, a charyzmę i mądrość do minimum. Teraz przed każdą walką oplątujesz gościa i łoisz drużyną z łuków itd. Bierzesz Imoen po wyjściu z miasta. Po przejściu tego pierwszego etapu warto szybko przebiec się przez lokacje z ukrytymi rzeczami - pierścień dający zaklęcia to betka, ale zbroję z ankhanga (Neshkel) warto mieć. Później lecisz po Viconię, w Neshkel przyjmujesz Edwina, Pod Pomocną Dłonią bierzesz Jaheirę i Khalida po czym zabijasz tę pierwszą i odłączasz. Do tego może jeszcze jakiś wojownik - wszystkim dajesz po łuku refleksyjnym i pęk strzał (kasa choćby ze sprzedania pancerza). Po czym idziesz do lokacji bazyliszkami i wykorzystujesz ghula (jest wszystko w solucji), a drużyną łoisz z łuków. Teraz, po kilku lvl upach, większość stworów z początku gry powinno padać jak muchy. Aha, jeszcze przed bazylami warto dać poziom trudności na normalny, żeby EXP był pełnowymiarowy.



Arry - Wto 20.10.2009, 14:44:34
" />Coż, na pierwszy raz najlepiej wziąć Wojownika (18/xx siły, 18 zręczności, 18 kondycji i reszta jak już ci zostanie punktów). Do Pierwszej drużyny polecam Imoen jako złodzieja (prosta w prowadzeniu), Możesz wziąć Khalida i Jaheirę, albo Samą Viconie, bądź Branwen - tu chodzi o leczenie. Polecam Kivana, jako dobrą postać do strzelania z łuku. Jako Maga, to Edwina, bądź Dyneheir (do tej przydałoby się Minsca - całkiem niezły w zwarciu) Możesz też wziąć Ajantisa, bądź Kagaina.
Dla drużyny nie-dobrej Polecam: Ty, Imoen, Kagain, Edwin, Viconia i Kivan (Co prawda musisz dbać, by reputacja nie była niższa niż 5 ani wyższa niż 18, bo ci będą postaci bezpowrotni odchodzić, ale drużyna jest silna).
Dobra drużyna, to Ty, Imoen, Minsc, Dynaheir, Khalid i Jaheira. Wiem, ze zaraz ktoś napisze, "a nie, bo Tiax ma być tu a tu..." ale trzeba też wziać pod uwagę, ze to są drużyny optymalne na 1 raz.
Jak ci zginie jakaś postać, to możesz wziąć cały jej sprzęt i udać się do dowolnej świątyni, w której za pewną opłatą zostanie ona ożywiona. Warunkiem jest posiadanie nadal obrazka danej postaci na pasku drużyny (Jak ktoś ci ukatrupi członka drużyny tak spektakularnie, że się rozpadnie na kawałki, to albo load, albo musisz się pogodzić, ze już tej postaci mieć nie będziesz). Poleciłem wojownika, bo takowego nie jest łatwo zabić, a gdy zginie ci główna postać, to Game Over.
Co do wilka wampira, musisz mieć broń magiczną (Tzn mającą +1 do trafienia i +1 do obrażeń - większość broni magicznych ma przy nazwie +1 [czasem zdarza się +2] albo ma unikalną nazwę).
Z tego co wiem, solucja na stronie jest bardzo dobra, niemniej polecam grać samemu, a do solucji zaglądać w razie jakichś wątpliwości - większa frajda.

Edit Rey był szybszy.
Btw:
Reynevan napisał(a):



Skowron - Wto 20.10.2009, 14:56:56
" />Na początek weź wojownika, najwięcej HP, dosyć silny, nie idzie od pierwszego lepszego ciosu. Do teamu Wojownik tank/bloker wojownik ataker(zamiast 2 wojownika mozesz wziasc zlodzieja na pulapki itp.) mag i kapłan, takim teamem dostaniesz dość dużo exp a nie powinna gra sprawiać ci trudności, początkowo unikaj lokacji w których znajdują się właśnie np. wilki wampiry bo na nie potrzeba odp. broni, najpierw wbij tak 3 lvl na jakichś questach pobocznych albo koboldach a później dopiero wkraczaj na cięższe mapy (no ja przynajmniej tak robię)
EDIT:
za długo tłukłem się z naczyniami byliście szybsi xD



Jaquan - Wto 20.10.2009, 15:13:51
" />Popatrzmy...
Po pierwsze: Na początek najłatwiej gra się zbrojny (wojownik\paladyn\łowca) gdyż przy tych klasach zbytnio kombinować nie trzeba ot po prostu walą mieczem i łukiem aż wróg padnie. Najlepiej inwestować w miecze ciężkie gdyż takich jest najwięcej i to najwięcej tych dobrych. Dla przykładu Varscona +2 (miecz długi +2 z dodatkowym punktem obrażeń od lodu do zdobycia naprawdę szybko.) czy miecz półtoraręczny +1 +3 przeciw zmiennokształtnym (choć ten dość późno).

Po drugie: Warto pomęczyć się z losowaniem statystyk by osiągnąć je jak najwyższe. W wypadku zbrojnego siła, zręczność i kondycja powinny wynosić 18 (siła najlepiej 18/00 - najwyższy narzut) pozostałe punkty najlepiej przeznaczyć w charyzmę gdyż wysoka (zwykle moje postacie mają 18) zapewnia lepsze nagrody (np. w Candlekeep) za niektóre zadania, a czasem nawet zaliczkę (w jednej z misji polegającej na ubiciu jadowitych pająków przy wysokiej charyzmie można dostać kilka antidotów) niższe ceny w sklepach itd. Inteligencję i Mądrość w wypadku wojownika można pominąć a nawet obniżyć do minimum choć paladyn i łowca mają chyba to minimum dość wysokie.

Po trzecie: Najlepszą taktyką na trudnych początkowych przeciwników jest wysłanie jednej postaci na wabia uciekanie nią podczas gdy reszta drużyny ostrzeliwuje drania z wszelakiej broni dystansowej. Niestety słabo sprawdza się na magików i łuczników.

Po czwarte: Optymalna drużyna na pierwsze przejście gry MUSI składać się z przynajmniej jednego maga, jednego zbrojnego, jednego złodzieja i jednego kapłana. Niezłym składem jest następująca ekipa:
Charname (twoja postać), Viconia, Imoen, Minsc i Dynaheir (nierozerwalna para). Na szóste miejsce możesz wrzucić kogo chcesz byle nie wieloklasowca - zbyt wolno będziesz awansować. Ogólnie najlepiej z początku wędrować z samą Imoen gdyż najszybciej łapiesz doświadczenie i z czasem uzupełnianie sił o nowe postacie.

Po piąte: Część złych postaci odchodzi jak masz za wysoką reputację. Część dobrych jak masz za niską. Jeśli więc w drużynie masz postacie skrajnych charakterów w podanym wyżej przykładzie Minsc i Dynaheir są z tych dobrych zaś Viconia złych. Tak więc musisz utrzymywać reputację poniżej 18 i powyżej chyba 4. Zresztą przy zbyt niskiej paladyni i łowcy tracą swoje zdolności klasowe. Większość Questów polegających a bezinteresownej pomocy daje punkt czy dwa reputacji zaś zabijanie niewinnych (byle samotnych) powoduje jej spadek. Musisz więc sprawnie między tym manipulować by utrzymać drużynę w komplecie.

Po szóste: Zaklęcia takie jak: uśpienie (działa tylko na niskopoziomowe potworki), rozkaz i inne tego typu są zbawieniem dla każdej drużyny gdy przypadkiem wyskoczy na ciebie większa grupa Gnolli Xzwartów czy Gibberlingów czy też mierzysz się z silniejszym wojownikiem (unieruchomienie osoby). Unieruchomionych trafiasz automatycznie. Niestety nie dam głowy czy ww Dynaheir może je rzucać. Jeśli nie możesz przygarnąć Xana. Oczywiście z czarami typu kula ognia czy błyskawica należy uważać by nie zabić przypadkiem połowy swojej drużyny.

I to by było na tyle.



grochos - Wto 20.10.2009, 15:44:00
" />A jesli chodzi o awans postaci na next lvl? odbywa sie on automatycznie i wogole nie trzeba w to ingerować? przegladalem te solucje i jest kilka tipsow w styly "tajne kryjowki z diamentami" ale wiem ze grajac samemu daje to wieksza frajde... co do CZASU w baldurze... czy sa jakies limity? juz tlumacze o co mi chodzi, czy chodzac sobie po frakcjach i zwyczajnie szukajac przeciwnikow moge przegapic jakis wazny moment, ktory w ostatecznym rozliczeniu bedzie nie do odrobienia? czyli mialem zabic kogos na drodze kto juz tamten wiecej nie przejdzie? albo trzeba zdazyc do portalu bo sie zamknie i nie otwotrzy... jakie momenty sa naprawde trudne i wymagajace cierpliwosci? jesli chodzi o przedmioty to czy generowane sa one losowo po zabiciu bosa czy zawsze wypada to samo? oraz jako wojownik na jakich przedmiotach konkretnie powinno mi zalezec? (nazwa gdzie znalesc) i jak narazie ostatnie pytanko: wspominacie ze wojownik człowiek, a wyczytalem gdzies ze jesli chce stworzyc wojownika to najlepiej krasnoluda... co wy na to? Reynevan nie mam 14 lat jak to zauwazyl kolega na dole:) a pozatym jesli draznia cie pytania ktore zapewne dla Ciebie sa oczywiste a i byc moze denerwujace to ze swojej strony przepraszam, jednoczesnie sie dziwiac czemu wchodzi w temat, ktory potencjalnie moze Cie "spinać" całej reszcie serdecznie dziekuje... mam nadzieje ze tonie wielki problem pomoc "staremu człowiekowi" PS rzeczywiscie do tej pory lubowalem sie bardziej w grach typu hitman, prince of persia, god of war (....) diablo (....) itd. a o klasyke w waszym wydaniu ocieralem sie sporadycznie przy takich tytulach jak planescape czy NWN (których zazwyczaj nieudawalo mi sie ukonczyc) mam nadzieje ze zmieni sie to przy BG



Jaquan - Wto 20.10.2009, 15:55:22
" />Nie w Baldurze brak sytuacji typu "załatw coś w 24h czasu gry" mogą minąć i miesiące czasu gry zanim dokończysz jeden quest a i tak a gra nie zwróci na to uwagi. Zaś awan nie obywa się automatycznie. Gdy zobaczysz na portrecie postaci krzyżyk wchodzisz w jej kartę, tam klikasz na Awans i awansujesz. Sam rozdzielasz punkty na umiejętności złodziejskie i ewentualne biegłości w broni. Nie dostajesz tak jak W NWN dodatkowych punktów na atrybuty (siła itp.)



Rey - Wto 20.10.2009, 16:10:21
" /> Cytuj:



Arry - Wto 20.10.2009, 16:19:16
" />A co do przedmiotów. To dla Wojownika są rzeczy takie jak zbroje płytowe (można zyskać zabijając na planszy poniżej Beregostu na drodze Strażnika Płomiennej Pięści - opłaca się dla zbroi, a rep nie spada) później Pełne zbroje płytowe (można kupić w beregoście) Tarcze albo Łuki/Kusze (bo nie można nosić łuku/kuszy i tarczy naraz). Wszelką broń do walki w zwarciu też można wpakować wojownikowi. Tak więc dla Woja wszystko poza szatami maga i zwojami...

BTW, Rey, a co ma do wszystkiego wiek? Znałem chłopaczka, który miał 13 lat, a ciupał w Diablo tak, że pewnie zawstydziłby swoją techniką niektórych starych wyjadaczy, którzy w tą grę grają od samego początku...



Jaquan - Wto 20.10.2009, 16:32:15
" />Ach przedmioty rzeczywiście... Zapomniałem... Cóż osobiście jak napisałem polecam ciężkie miecze. Bardzo dobry okaz można znaleźć już na początku bo na obszarze z wejściem do kopalni Naskhel. Dokładniej na południowo zachodniej jego części. Znajdujesz tam rzeźbiarza Prisma zaś po chwili pojawia się Szary Wilk. Decydujesz się na obronę rzeźbiarza i zabijasz najemnika. Osobiście polecam metodę wabia i łuku poniważ Szary wilk nieźle umie bić. Ale w końcu padnie a jego miecz będzie twój. Dokładniej będzie to Długi miecz + 2 Varscona. Do tego pancerz z Ankhega (Naskhel skraj pola na zachodnim brzegu rzeki) albo zwykłą płytówkę (pancerz można dać Viconii bo ma marną siłę a pancerz jak na płytę leciutki) do tego łuk i masz nieźle wyekwipowanego woja. A co do rasy to na wojownika walczącego mieczami i łukami elfa polecam choć kondycję mieć będzie niższą. Ale bonus do Trak0 z łuku i miecza pomaga.



grochos - Wto 20.10.2009, 18:39:42
" />jeszcze jedno pytanko... jesli zabije danego potwora/bossa czy jesli zrobie save i wylacze gre to po powrocie bedzie on ponownie do ubicia(tak jak w diabloII) czy zniknie bez powrotnie? a moze w jego miejsce pojawia sie mniejsi bosowie? a jesli nie zginie na dobre czy kolejne jego ubijania beda przynosily tyle samo ptk doświadczenia?



coran - Wto 20.10.2009, 18:50:59
" />Bossa ani żadnego przeciwnika już nie będzie.

W bg2 nie ma random spawnów, ani odnawiania kreatur po wczytaniu gry.

Zabiłeś kogoś- w tamtym miejscu znaleźć możesz co najwyżej zwłoki.



grochos - Wto 20.10.2009, 19:02:15
" />bg2? a to nie jest forum o bg1 ??



coran - Wto 20.10.2009, 19:29:07
" />Argh, drugi raz popełniam ten sam błąd.

Akurat pod tym wzlędem bg1 i 2 się nie różnią.
Czyli to co napisałem się w pełni zgadza



Suiseiseki - Wto 20.10.2009, 19:32:13
" />Koboldy się respawnują w tamtym jednym miejscu...



coran - Wto 20.10.2009, 19:55:46
" />Koboldy chyba nie są bossem xd



Jaquan - Śro 21.10.2009, 05:42:13
" />Podsumowując po jakiś 24h czasu gry pomniejsze bestyjki (koboldy, hobgobliny, gibberlingi, Xwarty itp) się odnawiają zaś bossowie i nie-losowe bestie się nie odnawiają.



Arry - Śro 21.10.2009, 11:17:55
" />Dodam, że na Koboldach, to raczej trudno jest się wyexpić, więc nie należy zbytnio liczyć na ich respawn... To tak jakby w D2 mając poziom 70 iść do 1a Koszmaru i tłuc Upadłych



Skowron - Śro 21.10.2009, 13:22:09
" />No nie przesadzaj, ja jak pierwszy raz grałem to 3 osobową ekipą wytłukłem tak 2-gi lvl xD (znaczy coś około 1000 exp)



grochos - Śro 21.10.2009, 14:33:34
" />kolejne male pytanko juz ustalilismy ze dla poczatkujacego glownym charem ma byc wojownik (duzo hp) z bonusami do luku i miecza, ustalilismy tez ze musi myc jeden zlodziej, mag i kaplan. a jakie zaklecia sa najlepsze dla maga i kaplana i na jakich od poczatku powinno mi najbardziej zalezec? acha i jeszcze jedno mi sie nasuwa... czy jest mozliwe aby miec jednoczesnie w druzynie do samego konca gry minsca (tego od chomika) i tego zlego maga (nie pamietam nazwy ale w czerwonym plaszczu:P)



Arry - Śro 21.10.2009, 14:58:04
" />Czary maga to przede wszystkim czary wzmacniające (oraz ochronne), Czary powodujące niejaki zamęt w szeregach wroga (sen, pajęczyna itd), a dopiero na samym końcu Kula ognia, Magiczny pocisk itd (czyli czary zadające obrażenia).
Co do kapłana, to wiadomo: Leczenie i wzmacnianie.

Minsca i Edwina możesz zachować równocześnie w drużynie w bardzo prosty sposób: Ratujesz Dynaheir z Twierdzy Gnolli (przez co Minsca możesz zachować do końca gry) i po przyłączeniu jej do drużyny wysyłasz ją z kijem/sztyletem na jakiegoś gnola czy inne tałatajstwo. Gdy wiedźma wyzionie ducha w nierównej walce Minsc trochę porozpacza, ale mu przejdzie, a Edwin zgłosi chęć przyłączenia się do drużyny.



grochos - Wto 01.12.2009, 16:14:29
" />tak wiec powrot do tematu:) jak ktos by mogl pomoc... wiec czy nie lepiej isc najpierw do twierdzy gnoli po ta dziewczyna minsca? wg solucji najpierw do kopalni nashkel, ale nie wiem czy zdaze prezejsc kopalnie zanim mi sie minsc nie wzburzy ze nie realizujemy jego zadania... a druga sprawa... co powiecie na taki skload ja (krasnolud wojownik) Imone, parka z "pod pomocna dlonia" i minsca z dupeczka... da rade taki sklad?

tyle osob w to gra... tak ciezko odp? juz nawet o druzyne mi nie chodzi ale o to czy nie warto pojsc najpierw do twierdzy gnoli?? prosze o pomoce



Arry - Wto 01.12.2009, 16:48:15
" />Najpierw do Twierdzy idź. Lokacja jest nie tyle trudna, co upierdliwa, bo dużo gnolli i się szybko kończą pociski/strzały/bełty. Ale warto pójść tam przed Nashkeel.
Co do teamu. Ten, który podałeś jest jednym z najlepszych-dobrych. Co prawda przy bardzo wysokiej reputacj (18-20) Jaheira co nieco psioczy, ale się nie odłączy.



Asmerillion - Wto 01.12.2009, 17:04:36
" /> grochos napisał(a):



grochos - Wto 01.12.2009, 18:59:43
" />o to chodzilo:) dziekuje bardzo. mam troche pracy teraz i puki co pauza z gra do konca tyg ale w weekand zaczniemy dalej:)

Asmerillion dzis urodziles sie czlowiekiem, wiec żyj tak aby jutro nie umrzeć dupkiem...



coran - Wto 01.12.2009, 19:31:38
" />Skocz po grimuar kondycji w lokacji z latarnią- 20 kondycji da ci na stałe regenerację.

Cytuj:



grochos - Wto 01.12.2009, 19:39:44
" />co to jest to grimur i wogole po co to bo dosc tajemniczy jestes coran:)



Gomez - Wto 01.12.2009, 19:46:40
" />Taka księga co dodaje Ci na stałem +1 inteligencji,mądrości itd



coran - Wto 01.12.2009, 21:01:53
" />Na każdą cechę jest po jednej księdze- która na stałe zwiększa tą cechę (inaczej: grimuar), poza mądrością, bo na nią są 3.
Jeśli zamierzasz kontynuować tą samą postacią BG2, to warto je zebrać.

Siły znajdziesz pod koniec gry, zręczności dopiero we Wrotach Baldura (tzn tym mieście), a kondycji na początku gry możesz zdobyć, w lokacji hmmm ze dwie na lewo od beregostu, tuż pod candlekeep, jakoś tak.

http://crpg.iml.pl/baldurs-gate/grimuary/427a
voila

A napisałem to głównie po to, żeby KTOŚ nie wykasował mojego komentarza z emotem, bo 'nie na temat'.

A pytania zadajesz takie że co można powiedzieć.

TAK, taki skład da radę. TAK możesz tam iść.
Nie idź według solucji, chyba że wolisz. Zdaje się że jeśli grasz pierwszy raz w bg1, to fajniej będzie samemu pozwiedzać lokacje/pójść za wątkiem głównym.



Asmerillion - Śro 02.12.2009, 06:56:53
" /> grochos napisał(a):



grochos - Śro 02.12.2009, 15:55:47
" />Przykro mi bardzo ale zle trafiles kolego, poniewaz gdy oboje nie uznamy sprawy za zamknieta ona poprostu zamknieta sie nie stanie. owszem przeczytalem zaledwie kilka artukułów ale zamiast szukac pojedynczych rzeczy wole po prostu o nie spytac. zaczynalem grac kilka krotnie i bylem bliski zucenia tego w cholere, jednak dzieki uprzejmoscie kolegow dowiedzialem sie co zrobic chociazby po to aby zatrzymac minsca i edwina jednoczesnie w druzynie. Zreszta nie bede rozpisywal sie o tym dlaczego tu jestem i dlaczego zadaje takie a nie inne pytania. Staram sie byc mily i uprzejmy (poczytaj moje poprzednie posty) do wszystkich osob ktore na to zasluguja i ktore sa mile i pomocne dla mnie... ty niestety taki nie byles wiec czemu ja mam byc?:) moze ty zadaj sobie inne pytanie? dlaczego wchodzisz na temat "dylemanty NOWICJUSZA" skoro tak naprawde zalezy ci tylko na tym aby ponizyc i wysmiac innych i byc moze pokazac "jaki jestem fajny i oczytany...". Co widac zreszta w oby dwoch postach. A jesli chcesz wiedziec, to niestety nie mam zbyt wiele czasu na granie (i to nie przez "zadania domowe" czy klasowke z matmy , a jestem osoba ktora irytuje "stanie w miejscu" a najwieksza satysfakcje sprawia mi poprostu ukonczenie gry:) chyba nie masz mi tego za zle;) ? wiec jesli nie masz nic do dodania to teraz mozemy uznac temat za zamkniety... pod warunkiem ze odpowiesz sobie na wyzej postawione pytanie:)



coran - Śro 02.12.2009, 16:15:55
" />Ja tam się Asmerilionowi nie dziwię,

Cytuj:



grochos - Śro 02.12.2009, 16:40:51
" />"mam tyle pytan jesli ktos moglby mi to chodz troszke nakreslic byl bym wdzieczny... "

"całej reszcie serdecznie dziekuje... mam nadzieje ze tonie wielki problem pomoc "staremu człowiekowi"

"prosze o pomoce "

"Jesli ktos mogl by mi pomoc"

Heh jesli to nie sa wyraz szacunku to przykro mi bardzo ale nie wiem jak okazac wdziecznosc i respekt:)

Coranie idac tokiem myslenia twojego podpisu - NO OFFENS, chce tyko wyjasnic kilka sytuacji gdyz uwazam to forum za bardzo dobre i nie na reke byly by dostac bana;) ubolewam ze temat nie nazywa sie irytujace dylematy nowicjusza, moze wtedy niektore osoby mijaly by ten topic.

Zauwaz jeszcze jedna prawidlowosc, mianowicie gdy napisalem posta ktory praktycznie zaczol te dyskusje (zaczynajacego sie slowami: "tak wiec powrot do tematu") rzeczywiscie nikt nie odpisywal, dopiero gdy dodalem nieszczesliwy dopisek "czy tak ciezko..." odrazu uzyskalem odpowiedz;)

Chce jednoczesnie przyznac sie do bledu i przeprosic za dupka:) moze rzeczywiscie forma nie byla zbyt blyskotliwa:) wiec przepraszam.... cala reszte zostawiam bez zmian.

PS coranie: jesli w sporze ktoras ze stron mowi ze sprawa jest zamknieta, owszem jest ona zamknieta ale tylko dla tej strony ktora tak uwaza, da calej reszty nie koniecznie... w mysl zasady punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia:) pozdrawiam



Oceansoul - Śro 02.12.2009, 16:50:40
" />Przepraszam bardzo, ale jakie dylematy mają nowicjusze w czterech ostatnich postach?! No panowie, proszę ja Was, kłóćcie się prywatnie . Ten temat jest o BG, a nie o tym, który z Was jest bardziej uprzejmy i kiedy kończy się dyskusja.



countdooku86 - Sob 20.03.2010, 16:39:25
" />Witam.

Mam kilka pytań i jeszcze więcej wątpliwości związanych z ,,BG'' (gram pierwszy raz).

Cała historia, o którą chcę zapytać zaczęła się po rozmowie z Lothanderem i powiadomieniu mnie o zatruciu. Potem połaziłem po mieście, wykonałem kilka questów, aż w końcu udałem się do siedziby Żelaznego Tronu. Tam napotkałem na spory opór ze strony znajdujących się na górze przeciwników. Później z przyczyn różnych musiałem zrobić sobie przerwę w grze na dwa miesiące.

Po tych dwóch miesiącach wznowiłem grę. Znajdowałem się wówczas w siedzibie ŻT. Save'y miałem takie, że połowa drużyny była już martwa - wskrzesiłem kogo trzeba i ruszyłem dokonać srogiej pomsty. W czasie potyczki padło kolejnych dwóch - Kivan i Montaron, ale że mnie było stać, nie chciało mi się zaczynać walki od początku. Tuż po zabiciu ostatniego z przeciwników mój bohater czekający piętro niżej zmarł bez podawania żadnego powodu. Zamiast standardowego game over i wczytywania gry, po prostu grałem dalej postaciami, które pozostały przy życiu. Wskrzesiłem bohatera w najbliższej świątyni, Kivana już się nie dało (słyszałem, że to zaklęcie nie działa na elfy, ale o tym dalej).

Wróciłem do Candlekeep i ukończyłem kolejny rozdział. Po wyjeździe z rodzinnego miasta, zatrzymałem się w celach zdrowotnych w gospodzie ,,Pod Pomocną Dłonią''. Wypocząłem tyle, ile trzeba, coś tam mi się przyśniło, po czym ukazała się informacja o tym, że jest mi niedobrze i Lothander zapewne nie kłamał z tym otruciem. Sprawdziłem ekwipunek - miałem antidotum Marka, więc musiałem wykonać zadanie z tym związane. Razem z resztą bandy wypiliśmy po łyku i ruszyliśmy w dalszą drogę.

Celem upewnienia się co do sprawy Lothandera wróciliśmy do Wrót Baldura (początkowo planowałem Brodę Ulgotha). Lothandera nie było jednak już nigdzie - ani w gospodzie, ani przy namiocie. To samo z Marekiem. Kapłanka w Domu Królowej Wód z ochotą przyjęła książkę, którą dla niej zdobyłem i dała mi zwój dla Lothandera.

Moje pytania brzmią następująco:

1. Kiedy zacznie działać trucizna? Spałem już kilkakrotnie i nadal żyję.
2. Dlaczego po śmierci mojego bohatera w siedzibie ŻT nadal mogłem grać (i go wskrzesić)? Czy to możliwe, że umarł z powodu działania trucizny?
3. Czy to możliwe, że po śmierci (i wskrzeszeniu) każdego członka drużyny, trucizna najzwyczajniej w świecie przestała działać?
4. Miałem antidotum Marka. Nie pamiętam już dokładnie co robiłem 2 miesiące temu. Czy to możliwe, że zdobyłem antidotum Marka bez pomagania Lothanderowi?
5. Czy istnieje możliwość wskrzeszenia Kivana? Jego portret wciąż figuruje z prawej strony ekranu. Po każdej próbie wskrzeszenia go w świątyni otrzymuję informację, że postać została przywrócona do życia, ale on jest nadal martwy. Bez problemu wskrzeszono mi Xana, a to przecież też elf.

I ostatnie pytanie, niezwiązane z wątkiem głównym - czy ktoś mógłby mi wyjaśnić tajniki używania czarów z osobistej księgi? Mam w drużynie Xzara i Xana z czarujących.

Z góry dziękuję za pomoc.



Rey - Sob 20.03.2010, 16:44:54
" />Jeśli spałeś już kilka dni to chyba trutka nie powinna Cię już zabić.

Cytuj:



countdooku86 - Sob 20.03.2010, 16:57:42
" /> Cytuj:



Rey - Sob 20.03.2010, 17:12:27
" /> Cytuj:



countdooku86 - Sob 20.03.2010, 17:21:54
" /> Cytuj:



Alv - Sob 20.03.2010, 18:26:08
" /> Cytuj:



countdooku86 - Nie 21.03.2010, 17:10:14
" /> Cytuj:



coran - Nie 21.03.2010, 20:43:49
" />Dziwaczny bug.

Spróbuj kodem.

CLUAConsole:EnableCheatKeys()

Zaznacz jego portret i wciśnij CTRL+R.

Ewentualnie (z włączonym poprzednim kodem i kivanem wyrzuconym z drużyny), przywołaj kivana jeszcze raz kodem, najedź na niego kursorem i wciśnij CTRL+Q.



countdooku86 - Nie 21.03.2010, 21:08:39
" /> Cytuj:



coran - Nie 21.03.2010, 21:56:52
" />Lepiej tak zrób.

Na forum bioware jedna osoba miała podobny problem, z innym npcem... nikt nie potrafił jej pomóc.

Z łuczników Coran jest niegorszy.
A poza tym polecam Shar-Teel (do zdwuklasowania na złodzieja, w temacie o niedocenianych npcach w dziale bg1 znajdziesz co nieco).

Pozdrawiam



countdooku86 - Pon 22.03.2010, 12:51:30
" /> Cytuj:



coran - Pon 22.03.2010, 14:28:23
" />Jednej osobie już z questem Marka i Lothandera pomogłem. Voila:

viewtopic.php?f=114&t=8126

Cytuj:



countdooku86 - Pon 22.03.2010, 16:36:46
" />Z Lothanderem wszystko poszło gładko, ale Marka nie mogę znaleźć na piętrze Spłonionej Syreny, ani po rozmowie z L., ani po wpisaniu kodu.

Padnę trupem 89 dnia.



Orick - Pon 22.03.2010, 16:39:23
" />Musisz źle wpisywać kod, gdyż po jego wklepaniu, postać wzywana pojawia się obok Ciebie.



Asmerillion - Pon 22.03.2010, 16:53:35
" /> countdooku86 napisał(a):



coran - Pon 22.03.2010, 17:30:41
" />Dobra, inaczej... spróbuj:

CLUAConsole:CreateCreature("LOTHAN")
do przywołania lothandera tuż obok siebie
Być może teraz quest pójdzie normalnym torem.

CLUAConsole:SetGlobal("PartyCured","GLOBAL",1)
powinien przekonać grę że drużyna jest wyleczona

CLUAConsole:CreateItem("POTN47",1)
przywołuje antidotum, użyj po jednym każdym npcem i 'sobą', może zadziała
W niektórych wersjach gry tylko rozmowa z marekiem leczy drużynę, w niektórych o dziwo zarówno rozmowa, jak i picie antidotum pomaga

edit:
CLUAConsole:SetGlobal ("MAREKMOVE","GLOBAL",1)

powinno być bez spacji:
CLUAConsole:SetGlobal("MAREKMOVE","GLOBAL",1)



countdooku86 - Pon 22.03.2010, 18:11:20
" /> Cytuj:



AnubisHorus - Sob 03.04.2010, 07:36:26
" />Witam, nie jestem nowicjuszem w BG aczkolwiek mam pewien dylemat, nie chciałem zakładać nowego tematu a odpowiedniego nie mogłem znaleźć, moje pytanie brzmi i mam nadzieję, że nie wyda się wam głupie
Otóż grałem w BG mase razy lecz nigdy jej nie ukończyłem O_o to samo tyczy się BG2.
Teraz gram druidem, poziom 8, koniecznie 'dopieszczam' wszystko ponieważ chcę go przenieść i zrobić z niego zmiennokształtnego w BG2 najlepiej przy dwuklasowości z wojownikiem
Mam oryginał BG oraz dodatek OzWM, zastanawiam się czy mając pełną drużynę, tudzież 6 osób ukończę grę na 10 poziomie zachowując przy tym 161000 exp. ?? Jestem dopiero w czwartym rozdziale (początek kniei Otulisko) z tym, że wszystkie inne lokacje oprócz wieży Durlaga, Brody Ulgotha i Wrót Baldura rzecz jasna mam poodkrywane i wyczyszczone, łącznie z miastami i questami a bynajmniej ich większością. Tak więc proszę o odpowiedź, czy doświadczenia wystarczy dla wszystkich, czy byćmoże powinienem usunąć kogoś z drużyny gdyż takowe doświadczenie idzie pod podział? Nigdzie w internecie tego nie znalazłem, z góry dzięki za odpowiedź, pozdrawiam.

P.s. dodam iż gram od początku na trudniejszym poziomie otrzymując dzięki temu więcej doświadczenia np. 975 za ankhega, 1400 za bazyliszka mniejszego itd.



Aderon - Sob 03.04.2010, 08:29:03
" />Wątpię, byś osiągnął dziesiąty poziom, ale nie przejmuj się tym i oszczędź sobie wysiłku. Sam należę do graczy, którzy MUSZĄ zebrać każdy istniejący punkt doświadczenia, ale w tym przypadku po prostu nie warto - w BG2 doświadczenie zdobywa się niewyobrażalnie szybko w porównaniu do BG1 i w czasie, gdy Ty będziesz przez pół dnia wbijał poziom z 9 na 10, w BG2 zdobędziesz tę różnicę jeszcze na pierwszej lokacji.



AnubisHorus - Sob 03.04.2010, 14:51:45
" />Faktycznie, ilość doświadczenia otrzymywanego w BG2 w porównaniu do BG1 są kolosalne, żadnej części nie ukończyłem ale doskonale pamiętam jak w drugiej części za zadanie z zabiciem Mae'vara dla gildii złodziei dostaje się bodajże po 10000exp. na głowę przykładowo, nie wspominając już o Wzgórzach Wichrowych Włóczni, Umar i innych tego typu pobocznych przygodach (w samych lochach Irenicusa wchodziło się z 9 na 10 i to klasami które wymagają więcej exp. od Druida).W takim razie daruję sobie te XXk. bo to rzeczywiście małostkowa ilość, zależało mi na tym o tyle, że aby uzyskać 13 zmiennokształtnego/14 wojownika potrzebna będzie ogromna ilość doświadczenia (nawet na miarę samego BG2 sugerując się ograniczeniem do 2950000 gdzie takowe połączenie potrzebuje 2250000) więc i tak nie naciesze się zbyt wcześnie takim dwuklasowcem, pewnie dopiero w dużo późniejszej fazie gry. Nie wiem jak to się ma z tronem Bhaala ale raczej jest on niezbędny tym bardziej, że zwiększa limit exp.

Dzięki za odpowiedź



raf230885wp - Pon 19.04.2010, 09:53:06
" />Troszkę nie w temacie, ale jestem w szoku, że forum o Baldur's Gate jest takie żywe. Nigdy dużo nie grałem w rpg. Przełom nastąpił dzięki Gothic 2i3 a zmasakrował mnie całkowicie Dragon Age. Wiecej rpgów nie ukończyłem. Jakies 7-8lat temu próbowałem Icewind Dale, ale nie ukończyłem... teraz cała saga Baldura kosztuje niecałe 30zł, to grosze, a będąc żądny wspaniałej fabuły i ciężkich wyborów chyba zaraz pojadę do sklepu i zasiądę do grania - tak wiele osób mylić się nie może, musi co w tej grze być!!! Sorki za odskok z tematu



Jaquan - Pon 19.04.2010, 11:57:00
" />Jeśli szukasz ciężkich wyborów i wspaniałej fabuły... To choć pewnie mnie zlinczują nie znajdziesz tego w BG. Fabuła jest dobra nie zaprzeczę ale liniowa, zwłaszcza w dwójce gdzie twój cel jest zawsze jasno nakreślony. Wyborów też brak... Zwłaszcza ciężkich i poważnych. Chyba były tylko dwa Bohdi czy Złodzieje cienia i ostatni w TB. Mimo to gra jest dobra a nawet bardzo. Choć jeśliś żądny wspaniałej fabuły i w miarę ciężkich wyborów to jednak polecam Planescape Torment.



AnubisHorus - Sob 22.05.2010, 19:06:16
" />Heh, ok, mam ostatnie pytanie, bo nie wiem czy jest sens dalej grać, mianowicie - ukończyłem BG1 z dodatkiem, moja postać to druid, poziom 11 (po zdjęciu ogranicznika doświadczenia) jego statystyki to: Siła 19, Zręczność 19, Kondycja 19 (choć zbędnie), Inteligencja 4, Mądrość 21, Charyzma 19, gdy zaczynałem BG1 szczerze powiedziawszy bawiłem się trochę w 'losowanie' ale tak prawdę mówiąc to musiałem mieć zaj****te szczęście bo zajęło mi to zaledwie ok. 5 minut a statsy wylosowałem na maksa oprócz inteligencji. Tak czy inaczej moim rozczarowaniem jest to iż po przeniesieniu postaci, czy to ręcznie eksportowanej czy też po zabicu Sarevoka (lub z zapisanej gry) okazuje się, że muszę te statystyki losować od nowa :/ Cholernie mi się to nie spodobało, nawet gdy wybiorę inne gotowe już klasy (standardowo dodane do gry) nie muszę losować, one już są, nie wiem teraz czy to bug jakiś czy tak powinno być?? Chciałem aby ta postać była w 100% taka jak w BG1 nawet już niech to doświadczenie się cofnie do 161 000, nie miałem zamiaru wykorzystywać cheata z duplikowaniem przedmiotów (przenoszeniem) gdyż rozgrywka straciła by sens i klimat, stała by się zbyt łatwa (bynajmniej według niektórych) tak czy inaczej jeżeli trzeba losować cechy od nowa to jest to lekka żenada. Chyba, że w BG2 też są grimuary ale na ten temat nigdzie nie czytałem, z resztą nigdzie nie mogę znaleźć odpowiedzi na to pytanie. Z góry dzięki za odpowiedź, pozdro.



Asmerillion - Nie 23.05.2010, 08:05:59
" /> Cytuj:



coran - Nie 23.05.2010, 08:07:54
" />Nie powinno być ponownego losowania cech - powinny zostać takie same jak w bg1.

Dziwna sprawa, zawsze zostaje użycie ShadowKeepera żeby podmienić cechy, na takie jakie miałeś w bg1. W takim wypadku to nie będzie cheat, chociaż na pewno trochę niekomfortowe.

Najlepszy z druidów jest zmiennokształtny, który zbyt wysokich cech nie potrzebuje - przy przemianie dostaje siłę 22, kondycję i zręczność ~20.

Grimuarów nie ma w bg2, ale jest kilka miejsc gdzie można zwiększyć cechy, na stałe. M.i. Twierdza Strażnika, Piekło, bodajże Czarowięzy.



AnubisHorus - Nie 23.05.2010, 11:41:38
" /> Cytuj:



Asmerillion - Nie 23.05.2010, 12:39:20
" /> Cytuj:



coran - Nie 23.05.2010, 13:52:24
" />U Karsomira da się zsumować odporność na magię, przez odpowiednią kolejność zakładania przedmiotów (karsomir na początku).

U wilkołaka za cholerę się nie sumuje odporność na magię z przedmiotów, z jego odpornością. Trzeba z tych przedmiotów zrezygnować, chyba że mają inne przydatne właściwości, a nic lepszego pod ręką nie ma.
Te 20% zostanie.

A apropo, piszę po raz setny, ale może o tym nie wiesz. Wilkołakowi/większemu można rozproszyć szpony (rozproszeniem magii) i zamiast nich wrzucić dowolne bronie, których może używać druid.
Co u czystego z Belmem i jakąś dowolną bronią da 5 ataków (10 z pierścieniem gaxxa/ul. przyśp. ruchów).
U czystego wojownika taki wilkołak z kosturem tarana lub procą everarda będzie miał 5 ataków. A ulepszone przyśpieszenie, 10 ataków kosturem tarana, z Uderzeniem Krytycznym, jest ciekawe.



Alaundo - Nie 23.05.2010, 21:40:35
" />Możliwe że problem z przeniesieniem druida jest związany z tym, że podklasa druida - Mściciel - ma ograniczenie siły i kondycji max 16. Dlatego mogło przenosić do losowania cech. Nie sprawdzałem tego. Nie wiem czy zawsze tak robi, czy może dlatego, że Twój druid miał podniesione cechy.



AnubisHorus - Pon 24.05.2010, 01:29:21
" />Postaram się jutro a raczej dzisiaj, wkleić kilka screenów, zainstaluje też BG na innym kompie ze świeżym systemem (posiadam PC w liczbie 3:)) i poinformuję co i jak, dla mnie sprawa trochę nie do przyjęcia.

Cytuj:



marcia_overstrand - Pon 24.05.2010, 07:24:01
" />Przeszłam BG ze sto razy, ale nie słyszałam nigdy o tym, że główna postać umiera, a jednak da się ją wskrzesić. Ale gdyby te małe "niedopatrzenie" trafiło się mi, to raczej bym nie narzekała.



Asmerillion - Pon 24.05.2010, 11:11:15
" /> AnubisHorus napisał(a):



coran - Pon 24.05.2010, 12:01:46
" />Zmiennokształtny w formie Większego Wilkołaka ma bazowe 3 ataki.
Wojownik na 13 poziomie ma 3 ataki dowolną bronią.

Zmiennokształtny/wojownik w formie WW, ma bazowych 5 ataków.
Cóż, szpony są +3 o ile pamiętam, obrażenia też dość przeciętne.

Kiedy rzucasz na niego (albo inną postacią - bo wilkołak nie może rzucać czarów, albo tworząc klona hełmem Vhailora, i nim rzucając rozproszenie na wilkołaka) zaklęcie rozproszenie magii, szpony znikają, możesz w ich miejsce wstawić dowolną broń. Animacja postaci zostaje ta sama, nie widać broni w łapach wilkołaka, tylko w ekwipunku widać zmianę.

Kostur Tarana zadaje najwięcej obrażeń ze wszystkich broni (pomijając miecz wywoływany zaklęciem maga 9 poziomu, i przemianę w Żelaznego Golema):
1k6 +12 + 1k4 (i +1 za specjalizację w broni dwuręcznej)
Ma też 15% szansy na ogłuszenie wroga i odrzucenie go o kilka metrów.

Nie da się ukryć że jest *nieco* bardziej opłacalny od szponów.

****
Czysty ZMK ma wystarczające trako. Ze wzrostem poziomu, punkty życia i TRAKO wilkołaka/większego wilkołaka się poprawiają.
A można je poprawić Hełmem Baldurana, błogosławieństwem, rękawicami mistrzostwa, albo właśnie rozproszeniem szponów, i wstawieniem jakiejś broni dającej duży bonus do trako.

Na pewno ZMK/woj jest silniejszy od czystego. Ale po zdwuklasowaniu musisz dobić te ~15 poziomów wojownikiem, zanim odzyskasz zaklęcia druida i przemiany.
A przed zdwuklasowaniem dobrze by było Druidem zdobyć drugą przemianę w Większego Wilkołaka i jakiś czar(y) TOB, te co w Zdolnościach wysokopoziomowych dostajemy.

ZMK/woj powinien używać broni oburęcznej - najlepiej właśnie Kostur Tarana. Albo procy np. Everarda. Bo ma nią też 5 ataków, a ta proca jest jedną z dwóch, która dodaje bonus od siły do obrażeń.
Ciekawie wygląda wilkołak miotający z łap pociski. ^^

Czysty ZMK musi walczyć dwoma brońmi, żeby w przemianie dobić do 5 ataków (co przy ulepszonym przyśpieszeniu da 10).
Do wyboru masz tylko sejmitary i maczugi.
Do drugiej ręki koniecznie sejmitar Belm, dający dodatkowy atak (jest w Gaju Druidów, na wschodzie lokacji, w wieży).
Do głównej ręki najlepszy będzie sejmitar Widmowy Rodzaj (+4, +1k4 od zimna, raz dziennie może przywołac kreaturę- magiczne ostrze nad którym mamy kontrolę), który znajdziesz na 3 poziomie Twierdzy Strażnika. W TOB możesz je ulepszyć (+5, +1k6 od zimna, raz dziennie przywołanie, raz dziennie polepsza trako o 10 na 3 rundy).

Do tego czasu w głównej ręce najlepsza będzie Maczuga Czarna Krew (+3, +3 od kwasu) do kupienia w Targowie, po pozbyciu się Dżinnów.

Na piątym poziomie Twierdzy Strażnika jest Maczuga Wybuchów (+3, +3 od ognia, 20% na jeszcze +10 od ognia, 7% na rzucenie ognistej kuli), którą też możesz ulepszyć w TOB (+5, +5 od ognia, 30% na jeszcze +15 od ognia, 5% na rzucenie ognistej kuli).

****

Pierścień Gaxxa to najlepszy pierścień w grze. Daje +2 kp +2 rzuty obronne, odporność na choroby i trucizny, trzy razy dziennie rzuca Ulepszone Przyśpieszenie Ruchów, raz dziennie niewidzialność. +10% do odporności na magię nie zadziała na Większ. Wilk.
Można go zdobyć w tym zadaniu:
http://crpg.iml.pl/baldurs-gate-2/demilisz-kangaxx/503a

Jest też trick z ukradnięciem Kangaxxowi pierścienia przed walką, a potem wyciągnięcie drugiego z jego zwłok, po walce.

Cóż, tak się naprodukowałem to mam nadzieję że jednak pograsz w BG2.



AnubisHorus - Pon 24.05.2010, 13:21:30
" />O kurcze
To wyjaśnia bardzo wiele, wielkie dzięki za mega wyczerpującą odpowiedź,
owszem rozwale BG2 i to pewnie nie raz!
Co do samego Druida, zrobię najpierw jednoklasowca ZMK, sprawdzałem już jakie czary dochodzą na siódmym poziomie shadow keeperem (tzn. te dodatkowe które się wybiera) i są naprawdę ciekawe. Aby rzucić wyzwanie nad gajem też potrzeba minimum 14 lvl.

Cytuj:



Asmerillion - Pon 24.05.2010, 13:58:31
" /> Cytuj:



AnubisHorus - Wto 25.05.2010, 11:09:52
" /> Cytuj:



hubert.uk@onet.eu - Sob 12.06.2010, 11:30:00
" />Mam problem nie mogę dojść do lokaci 1400 , poprostu nie wyświetla się na mapie.Czy ktoś może wie dla czego ?



wojjoo - Sob 12.06.2010, 11:47:53
" />powinna pojawić się na mapie, gdy opuścisz gospodę pod pomocną dłonią północnym krańcem mapy.



coran - Sob 12.06.2010, 17:36:26
" />Na lokacji z Pomocną Dłonią (ta gospoda) musisz wyjść poza mury, i lasem dojść na samą północ - górny skraj lokacji.
Klikając na skraj, dojdziesz na lokację 1400, właśnie tą z bazyliszkami, rybakami i Ajantisem.

edit: 10 sek sie spóźniłem xd
A zamiast bazyliszyków to oczywiście ankhegi miały być, coś się przejęzyczyłem^^



hubert.uk@onet.eu - Nie 13.06.2010, 11:59:22
" />Coś jest nie tak , lokacja 1400 się nie pokazuje .
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • szpetal.keep.pl
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • funlifepok.htw.pl

  • Sitedesign by AltusUmbrae.