ďťż
 
 
 
 

Wštki


[DA:O]Zasłona i Zaświaty (Val)



Valygar - Pią 30.01.2009, 16:53:29
" />Tłumaczone z forum Bioware'u, dokładniej to ten i ten temat - tylko wypowiedzi twórców gry.

______________________________________________________________

Aha, i dla wszystkich czytających: jak ktoś będzie miał po przeczytaniu jakiś fajny pomysł na przetłumaczenie Fade to proszę pisać, bo z tego aktualnego nie jestem w 100% zadowolony.

______________________________________________________________

U: Czy to bariera podobna do kurtyny, w której nie jesteś ani w zaświatach, ani w rzeczywistym świecie, a Zasłona jest jakby murem, czy raczej jest to sfera pomiędzy nimi, a człowiek może do niej wejść?

DG: To jest tylko teoretyczne w naturze i nie jest czymś, co możesz zobaczyć. Uczeni uważają, że jest to pewien rodzaj kurtyny, ale taki, przez który nie można przejść, bo nie można istnieć w jej środku.

U: Czy są takie miejsca, w których Zasłona jest mocniejsza (trudniejsza do przejścia) lub słabsza (łatwiejsza do przejścia)?

DG: W rzeczy samej. Miejsca, gdzie było duże użycie magii lub ogromna liczba zabitych (takie jak pola bitwy), są punktami, gdzie Zasłona często staje się słabsza (podziurawiona jak sito, można by rzec) i duchy mogą ją bardzo łatwo pokonać. Tak właśnie powstały ‼nawiedzone” miejsca, że tak powiem. Dlatego też w tych rejonach można natknąć się na wielu nieumarłych, gdyż duchy zamieszkują zwłoki, których tam jest mnóstwo.

U: Czy ludzie (magowie i inni) szukają sposobu na przejście (w obie strony) przez Zasłonę, czy też boją się ze względu na niebezpieczeństwo?

DG: Fizycznie? Nie. To, czego dokonali Magistrowie nigdy nie zostało powtórzone. Magowie Kręgu wchodzą w Zaświaty mentalnie przez cały czas używając lyrium. Każda inna żyjąca istota (oprócz krasnoludów) wkraczają w Zaświaty za każdym razem, gdy śnią – są jednak tego przeważnie nieświadomi.

U: Więc [Magistrowie] mają tytuł. Czy tak nazywa ich Zakon?

DG: Nie. To był ich prawdziwym tytuł – Magistrowie Tevinter byli magami, którzy władali Imperium (byli prowadzeni przez Cesarskiego Archona).

U: Nie myślałem, że szczegóły ich działań były powszechnie znane – biorąc pod uwagę wstępne informacje. To wyglądało mniej więcej tak, że cokolwiek się stało z tymi magami, stało się wiele lat temu i szczegóły zostały zapomniane lub zmienione prawie nie do poznania (np. dogmat Zakonu).

DG: Rzeczywiście. Niektórzy ludzie wątpią, czy Magistrowie naprawdę weszli do Zaświatów. Przywłaszczanie niebiańskiego tronu może być po prostu jedną z metod opisania grzechu dumy – Magistrowie myśleli o sobie, jako o ‼równym Stwórcy” w Mocy, za co zostali strąceni na sam dół.

U: Jeśli pola bitew zostały spustoszone i ‼nawiedzone”, to jest jakiś sposób na oczyszczenie ich z demonów (np. zabić je) i naprawienie Zasłony, czy musi już zostać tak, jak jest?

DG: Nie ma żadnej znanej metody na naprawienie Zasłony, gdy już została osłabiona. Takie miejsca zostają opuszczone – za wyjątkiem Kręgu Maginów (który jest często bardzo daleko od osad).

U: A więc może coś więcej o tych nawiedzeniach. Tak naprawdę to nie zmarli (powiedzmy jacyś z wielkiej bitwy) nawiedzają to miejsce, ale raczej demony, które opętały ich ciała (a zmarli przeszli przez Zasłonę gdziekolwiek udają się martwi?). I są oni źli, ponieważ oszaleli z powodu uwięzienia w tych trupach?

DG: Prawda. Martwi nie powstaną, dopóki nie wejdzie w nich duch.
Nie zawsze stają się szaleni – potężniejsze duchy często pozostają przy zdrowych zmysłach, że tak powiem. Ich wyobrażenie ‼normalności” może być sporne, biorąc pod uwagę, że znajdują się w świecie niepodatnym ich woli i nie są w stanie pojąć tego w pełni.
Dobroczynne duchy nie przechodzą przez Zasłonę do naszego świata (chyba że zostaną wezwane). Nie odczuwają takiej potrzeby. Dlatego też są dużo rzadziej spotykane niż demony, a najpotężniejsze z nich (przede wszystkim duchy Nadziei) są uważane za mit.

U: Jaka jest różnica w przekroczeniu Zasłony fizycznie lub mentalnie? Co możesz zrobić takiego po przekroczeniu jej fizycznie, czego nie możesz zrobić po przekroczeniu jej mentalnie i na odwrót?

DG: Kto wie? Zapytaj pomioty ciemności.

U1: Pomioty ciemności gadają!?

U2: Pomioty Ciemności mogą fizycznie wejść w Zaświaty?

DG: Ten sarkazm!
Miałem na myśli Magistrów, którzy rzekomo weszli w Zaświaty fizycznie i stali się pierwszymi pomiotami. Ummm... oni mogą wiedzieć, ale jeśli nikt inny tego nie zrobił, to kto nam to powie?
A co do gadających pomiotów, to kilku z nich potrafi. Nie spodziewajcie się jednak zbyt wielu konwersacji.

U: Jaka jest różnica pomiędzy przekraczaniem Zasłony z użyciem lyrium, a w czasie snu? Oprócz tego, że śniąc jest się tego nieświadomym?

DG: Właśnie. Jest możliwym, że nie-mag ‼obudzi się” podczas jego pobytu w Zaświatach, jeśli ich potrzeba jest wystarczająco duża, ale przeważnie wejście w Zaświaty jest tylko snem, który szybko się zapomina.

U: Czy świadome śnienie istnieje w DA:O? A jeśli tak, to są oni świadomi przekroczenia Zasłony i przebywania w Żaświatach, no nie?

DG: To jest wejście z pomocą, o którym mówiłem wcześniej. Użycie lyrium i rytuał to najbezpieczniejsze sposoby, ale są też inne.

U: A jeśli tak, to czy mogą oni kontaktować się z innymi, którzy śnią świadomie albo z magami używającymi lyrium i wpływać na siebie? Czy mogą zranić innych? Itd.

DG: Tak. Zabicie kogoś w Zaświatach jest szokiem dla ciała, ale nie jest fatalne w skutkach – osoba wraca po prostu do swego ciała. Ale gdyby to była osoba świadoma pobytu w Zaświatach, to sprawa ma się inaczej. Wtedy ciało ginie, podobnie jak i dusza.

U: Czy Zaświaty są sferą boskiej obecności?

MK: Nie jestem pewna co masz na myśli mówiąc ‼boskiej obecności”. Zaświaty nie są sferą, w każdym razie. To część tego świata, tylko że większość ludzi po prostu go nie widzi.

U: Jak to jest, że tylko demony są mieszkańcami Zaświatów?

MK: Demony nie są jedynymi mieszkańcami Zaświatów. Tyle tylko, że są jedynymi, o których rozmawiamy.

U: Czy zaświaty są podobne do Piekła w Chrześcijańskiej kosmologii?

MK: Niedokładnie. To nie miejsce kary, i z pewnością nie jest wieczne.

U: Czy jest możliwość, że mag spotka jakieś życzliwe byty w Zaświatach? Jeśli tak, to czy mogą one go wspomóc w jakiś sposób?

MK: Tak.

U: Jakie są objawy opętania przez demona, jeśli spotka to maga?

MK: Cóż... psychoza. Skłonności do wysadzania rzeczy w powietrze. I kilka nieco bardziej... fizycznych objaw.

U: Czy jest egzorcyzm powodujący Spokój, czy mag jest eliminowany?

MK: Mag jest eliminowany. Nie ma ‼egzorcyzmu” na demony.

U: Czy kiedykolwiek próbowano egzorcyzmu? Czy jest niezbędnym zabicie maga, czy jest po prostu skuteczniejsze?

DG: To jest teoretycznie możliwe, aby uwolnić kogoś, kto został opętany, ale zabicie go jest z pewnością bardziej skuteczne – a w przypadku opętania magów jest mało innych wyborów, a taka odrażająca rzecz jest niewiarygodnie niebezpieczna. Nie ma czegoś takiego, jak rytualny egzorcyzm.

U: Czy jest możliwym, aby gracz został opętany podczas ‼codziennego” czarowania? Czy też ryzyko jest tak małe, że nie zostało to zaimplementowane w mechanice gry?

DG: Nie jest to zaimplementowane w mechanice – to jest tylko element opowiadań. To będzie jednak interesujące wyjście na przyszłość, no nie?

U: Jeżeli Zaświaty nie są inną sferą, jak ktoś może do nich wkroczyć fizycznie?

DG: Mam na myśli, że kiedy ktoś doświadcza Zaświatów, to nie fizycznie. Ciało zostaje w ‼świecie rzeczywistym” i tylko świadomość naprawdę doświadcza Zaświatów. W sumie można by to nazwać inną sferą – to zależy od tego, jak się na to spojrzy.

U: Rozumiem niechęć do nazywania Zaświatów ‼sferąâ€, ale jeśli to jest inne miejsce i można tam podróżować mentalnie oraz ktoś był tam raz fizycznie, czy jest duża różnica?

DG: Nie, prawdopodobnie masz rację. Zakładam, że unikamy nazywania tego sferą, ponieważ to natychmiast przywodzi na myśl sfery z D&D – co przyniosłoby skutki odwrotne do zamierzonych, gdyż różnią się od siebie całkowicie.

U: Czy to fizyczne wejście do Zaświatów, o którym wspominałeś, że miało miejsce tylko raz w historii, to była próba magów zdobycia nieba, które stworzyło pomiot ciemności? Czy mówiłeś o czymś zupełnie innym?

DG: Nie, to właśnie to wydarzenie.




Oceansoul - Pon 02.02.2009, 19:32:44
" /> Cytuj:



Valygar - Pon 02.02.2009, 19:42:07
" />U: Czy to bariera podobna do kurtyny, w której nie jesteś ani w zaświatach, ani w rzeczywistym świecie, a Zasłona jest jakby murem, czy raczej jest to sfera pomiędzy nimi, a człowiek może do niej wejść?

DG: To jest tylko teoretyczne w naturze i nie jest czymś, co możesz zobaczyć. Uczeni uważają, że jest to pewien rodzaj kurtyny, ale taki, przez który nie można przejść, bo nie można istnieć w jej środku.

U: Czy są takie miejsca, w których Zasłona jest mocniejsza (trudniejsza do przejścia) lub słabsza (łatwiejsza do przejścia)?

DG: W rzeczy samej. Miejsca, gdzie wielokrotnie użyto magii lub zabito ogromną ilość osób (takie jak pola bitwy), są punktami, gdzie Zasłona często staje się słabsza (podziurawiona jak sito, można by rzec) i duchy mogą ją bardzo łatwo pokonać. Tak właśnie powstały ‼nawiedzone” miejsca, że tak powiem. Dlatego też w tych rejonach można natknąć się na wielu nieumarłych, gdyż duchy zamieszkują zwłoki, których tam jest mnóstwo.

U: Czy ludzie (magowie i inni) szukają sposobu na przejście (w obie strony) przez Zasłonę, czy też boją się ze względu na niebezpieczeństwo?

DG: Fizycznie? Nie. To, czego dokonali Magistrowie, nigdy nie zostało powtórzone. Magowie Kręgu wchodzą w Zaświaty mentalnie przez cały czas, używając lyrium. Wszystkie inne żyjące istoty (oprócz krasnoludów) wkraczają w Zaświaty za każdym razem, gdy śnią – są jednak tego przeważnie nieświadomi.

U: Więc [Magistrowie] mają tytuł. Czy tak nazywa ich Zakon?

DG: Nie. To był ich prawdziwy tytuł – Magistrowie Tevinter byli magami, którzy władali Imperium (byli prowadzeni przez Cesarskiego Archona).

U: Nie myślałem, że szczegóły ich działań były powszechnie znane – biorąc pod uwagę wstępne informacje. To wyglądało mniej więcej tak, że cokolwiek się stało z tymi magami, stało się wiele lat temu i szczegóły zostały zapomniane lub zmienione prawie nie do poznania (np. dogmat Zakonu).

DG: Rzeczywiście. Niektórzy ludzie wątpią, czy Magistrowie naprawdę weszli do Zaświatów. Przywłaszczanie niebiańskiego tronu może być po prostu jedną z metod opisania grzechu dumy – Magistrowie myśleli o sobie jako o ‼równym Stwórcy” w Mocy, za co zostali strąceni na sam dół.

U: Jeśli pola bitew zostały spustoszone i ‼nawiedzone”, to jest jakiś sposób na oczyszczenie ich z demonów (np. zabicie ich) i naprawienie Zasłony, czy musi już zostać tak, jak jest?

DG: Nie ma żadnej znanej metody na naprawienie Zasłony, gdy już została osłabiona. Takie miejsca zostają opuszczone – za wyjątkiem Kręgu Maginów (który jest często bardzo daleko od osad).

U: A więc może coś więcej o tych nawiedzeniach. Tak naprawdę to nie zmarli (powiedzmy jacyś z wielkiej bitwy) nawiedzają to miejsce, ale raczej demony, które opętały ich ciała (a zmarli przeszli przez Zasłonę, gdzie udają się po śmierci?). I są oni źli, ponieważ oszaleli z powodu uwięzienia w tych trupach?

DG: Prawda. Martwi nie powstaną, dopóki nie wejdzie w nich duch.
Nie zawsze stają się szaleni – potężniejsze duchy często pozostają przy zdrowych zmysłach, że tak powiem. Ich wyobrażenie ‼normalności” może być sporne, biorąc pod uwagę, że znajdują się w świecie niepodatnym ich woli i nie są w stanie pojąć tego w pełni.
Dobroczynne duchy nie przechodzą przez Zasłonę do naszego świata (chyba że zostaną wezwane). Nie odczuwają takiej potrzeby. Dlatego też są dużo rzadziej spotykane niż demony, a najpotężniejsze z nich (przede wszystkim duchy Nadziei) są uważane za mit.

U: Jaka jest różnica w przekroczeniu Zasłony fizycznie lub mentalnie? Co takiego możesz zrobić po przekroczeniu jej fizycznie, czego nie możesz zrobić po przekroczeniu jej mentalnie i na odwrót?

DG: Kto wie? Zapytaj pomioty ciemności.

U1: Pomioty ciemności gadają!?

U2: Pomioty ciemności mogą fizycznie wejść w Zaświaty?

DG: Ten sarkazm!
Miałem na myśli Magistrów, którzy rzekomo weszli w Zaświaty fizycznie i stali się pierwszymi pomiotami. Ummm... oni mogą wiedzieć, ale jeśli nikt inny tego nie zrobił, to kto nam to powie?
A co do gadających pomiotów, to kilku z nich potrafi. Nie spodziewajcie się jednak zbyt wielu konwersacji.

U: Jaka jest różnica pomiędzy przekraczaniem Zasłony z użyciem lyrium, a w czasie snu? Oprócz tego, że śniąc jest się tego nieświadomym?

DG: Właśnie. Jest możliwym, że nie-mag ‼obudzi się” podczas jego pobytu w Zaświatach, jeśli ich potrzeba jest wystarczająco duża, ale przeważnie wejście w Zaświaty jest tylko snem, który szybko się zapomina.

U: Czy świadome śnienie istnieje w DA:O? A jeśli tak, to są oni świadomi przekroczenia Zasłony i przebywania w Zaświatach, no nie?

DG: To jest wejście z pomocą, o którym mówiłem wcześniej. Użycie lyrium i rytuał to najbezpieczniejsze sposoby, ale są też inne.

U: A jeśli tak, to czy mogą oni kontaktować się z innymi, którzy śnią świadomie albo z magami używającymi lyrium i wpływać na siebie? Czy mogą zranić innych? Itd.

DG: Tak. Zabicie kogoś w Zaświatach jest szokiem dla ciała, ale nie jest fatalne w skutkach – osoba wraca po prostu do swego ciała. Ale gdyby to była osoba świadoma pobytu w Zaświatach, to sprawa ma się inaczej. Wtedy ciało ginie, podobnie jak i dusza.

U: Czy Zaświaty są sferą boskiej obecności?

MK: Nie jestem pewna, co masz na myśli mówiąc ‼boskiej obecności”. Zaświaty nie są sferą, w każdym razie. To część tego świata, tylko że większość ludzi po prostu go nie widzi.

U: Jak to jest, że tylko demony są mieszkańcami Zaświatów?

MK: Demony nie są jedynymi mieszkańcami Zaświatów. Tyle tylko, że są jedynymi, o których rozmawiamy.

U: Czy zaświaty są podobne do Piekła w Chrześcijańskiej kosmologii?

MK: Niedokładnie. To nie miejsce kary, i z pewnością nie jest wieczne.

U: Czy jest możliwość, że mag spotka jakieś życzliwe byty w Zaświatach? Jeśli tak, to czy mogą one go wspomóc w jakiś sposób?

MK: Tak.

U: Jakie są objawy opętania przez demona, jeśli spotka to maga?

MK: Cóż... psychoza. Skłonności do wysadzania rzeczy w powietrze. I kilka nieco bardziej... fizycznych objaw.

U: Czy jest egzorcyzm powodujący Spokój, czy mag jest eliminowany?

MK: Mag jest eliminowany. Nie ma ‼egzorcyzmu” na demony.

U: Czy kiedykolwiek próbowano egzorcyzmu? Czy zabicie maga jest niezbędne, czy jest po prostu skuteczniejsze?

DG: To jest teoretycznie możliwe, aby uwolnić kogoś, kto został opętany, ale zabicie go jest z pewnością bardziej skuteczne – a w przypadku opętania magów jest mało innych wyborów, a taka odrażająca rzecz jest niewiarygodnie niebezpieczna. Nie ma czegoś takiego, jak rytualny egzorcyzm.

U: Czy jest możliwe, aby gracz został opętany podczas ‼codziennego” czarowania? Czy też ryzyko jest tak małe, że nie zostało to zaimplementowane w mechanice gry?

DG: Nie jest to zaimplementowane w mechanice – to jest tylko element opowiadań. To będzie jednak interesujące wyjście na przyszłość, no nie?

U: Jeżeli Zaświaty nie są inną sferą, jak ktoś może do nich wkroczyć fizycznie?

DG: Mam na myśli, że kiedy ktoś doświadcza Zaświatów, to nie fizycznie. Ciało zostaje w ‼świecie rzeczywistym” i tylko świadomość naprawdę doświadcza Zaświatów. W sumie można by to nazwać inną sferą – to zależy od tego, jak się na to spojrzy.

U: Rozumiem niechęć do nazywania Zaświatów ‼sferąâ€, ale jeśli to jest inne miejsce i można tam podróżować mentalnie oraz ktoś był tam raz fizycznie, czy jest duża różnica?

DG: Nie, prawdopodobnie masz rację. Zakładam, że unikamy nazywania tego sferą, ponieważ to natychmiast przywodzi na myśl sfery z D&D – co przyniosłoby skutki odwrotne do zamierzonych, gdyż różnią się od siebie całkowicie.

U: Czy to fizyczne wejście do Zaświatów, o którym wspominałeś, że miało miejsce tylko raz w historii, to była próba magów zdobycia nieba, które stworzyło pomiot ciemności? Czy mówiłeś o czymś zupełnie innym?

DG: Nie, to właśnie to wydarzenie.



Makkovar - Pon 02.02.2009, 19:59:27
" /> Cytuj:




Oceansoul - Wto 03.02.2009, 13:36:17
" />I dobrze Ci się wydaje, przyda się liczba mnoga ^^.



Valygar - Wto 03.02.2009, 14:14:10
" />U: Czy to bariera podobna do kurtyny, w której nie jesteś ani w zaświatach, ani w rzeczywistym świecie, a Zasłona jest jakby murem, czy raczej jest to sfera pomiędzy nimi, a człowiek może do niej wejść?

DG: To jest tylko teoretyczne w naturze i nie jest czymś, co możesz zobaczyć. Uczeni uważają, że jest to pewien rodzaj kurtyny, ale taki, przez który nie można przejść, bo nie można istnieć w jej środku.

U: Czy są takie miejsca, w których Zasłona jest mocniejsza (trudniejsza do przejścia) lub słabsza (łatwiejsza do przejścia)?

DG: W rzeczy samej. Miejsca, gdzie wielokrotnie użyto magii lub zabito ogromną ilość osób (takie jak pola bitwy), są punktami, gdzie Zasłona często staje się słabsza (podziurawiona jak sito, można by rzec) i duchy mogą ją bardzo łatwo pokonać. Tak właśnie powstały ‼nawiedzone” miejsca, że tak powiem. Dlatego też w tych rejonach można natknąć się na wielu nieumarłych, gdyż duchy zamieszkują zwłoki, których tam jest mnóstwo.

U: Czy ludzie (magowie i inni) szukają sposobu na przejście (w obie strony) przez Zasłonę, czy też boją się ze względu na niebezpieczeństwo?

DG: Fizycznie? Nie. To, czego dokonali Magistrowie, nigdy nie zostało powtórzone. Magowie Kręgu wchodzą w Zaświaty mentalnie przez cały czas, używając lyrium. Wszystkie inne żyjące istoty (oprócz krasnoludów) wkraczają w Zaświaty za każdym razem, gdy śnią – są jednak tego przeważnie nieświadomi.

U: Więc [Magistrowie] mają tytuł. Czy tak nazywa ich Zakon?

DG: Nie. To był ich prawdziwy tytuł – Magistrowie Tevinter byli magami, którzy władali Imperium (byli prowadzeni przez Cesarskiego Archona).

U: Nie myślałem, że szczegóły ich działań były powszechnie znane – biorąc pod uwagę wstępne informacje. To wyglądało mniej więcej tak, że cokolwiek się stało z tymi magami, stało się wiele lat temu i szczegóły zostały zapomniane lub zmienione prawie nie do poznania (np. dogmat Zakonu).

DG: Rzeczywiście. Niektórzy ludzie wątpią, czy Magistrowie naprawdę weszli do Zaświatów. Przywłaszczanie niebiańskiego tronu może być po prostu jedną z metod opisania grzechu dumy – Magistrowie myśleli o sobie jako o ‼równych Stwórcy” w Mocy, za co zostali strąceni na sam dół.

U: Jeśli pola bitew zostały spustoszone i ‼nawiedzone”, to jest jakiś sposób na oczyszczenie ich z demonów (np. zabicie ich) i naprawienie Zasłony, czy musi już zostać tak, jak jest?

DG: Nie ma żadnej znanej metody na naprawienie Zasłony, gdy już została osłabiona. Takie miejsca zostają opuszczone – za wyjątkiem Kręgu Maginów (który jest często bardzo daleko od osad).

U: A więc może coś więcej o tych nawiedzeniach. Tak naprawdę to nie zmarli (powiedzmy jacyś z wielkiej bitwy) nawiedzają to miejsce, ale raczej demony, które opętały ich ciała (a zmarli przeszli przez Zasłonę, gdzie udają się po śmierci?). I są oni źli, ponieważ oszaleli z powodu uwięzienia w tych trupach?

DG: Prawda. Martwi nie powstaną, dopóki nie wejdzie w nich duch.
Nie zawsze stają się szaleni – potężniejsze duchy często pozostają przy zdrowych zmysłach, że tak powiem. Ich wyobrażenie ‼normalności” może być sporne, biorąc pod uwagę, że znajdują się w świecie niepodatnym ich woli i nie są w stanie pojąć tego w pełni.
Dobroczynne duchy nie przechodzą przez Zasłonę do naszego świata (chyba że zostaną wezwane). Nie odczuwają takiej potrzeby. Dlatego też są dużo rzadziej spotykane niż demony, a najpotężniejsze z nich (przede wszystkim duchy Nadziei) są uważane za mit.

U: Jaka jest różnica w przekroczeniu Zasłony fizycznie lub mentalnie? Co takiego możesz zrobić po przekroczeniu jej fizycznie, czego nie możesz zrobić po przekroczeniu jej mentalnie i na odwrót?

DG: Kto wie? Zapytaj pomioty ciemności.

U1: Pomioty ciemności gadają!?

U2: Pomioty ciemności mogą fizycznie wejść w Zaświaty?

DG: Ten sarkazm!
Miałem na myśli Magistrów, którzy rzekomo weszli w Zaświaty fizycznie i stali się pierwszymi pomiotami. Ummm... oni mogą wiedzieć, ale jeśli nikt inny tego nie zrobił, to kto nam to powie?
A co do gadających pomiotów, to kilku z nich potrafi. Nie spodziewajcie się jednak zbyt wielu konwersacji.

U: Jaka jest różnica pomiędzy przekraczaniem Zasłony z użyciem lyrium, a w czasie snu? Oprócz tego, że śniąc jest się tego nieświadomym?

DG: Właśnie. Jest możliwym, że nie-mag ‼obudzi się” podczas jego pobytu w Zaświatach, jeśli ich potrzeba jest wystarczająco duża, ale przeważnie wejście w Zaświaty jest tylko snem, który szybko się zapomina.

U: Czy świadome śnienie istnieje w DA:O? A jeśli tak, to są oni świadomi przekroczenia Zasłony i przebywania w Zaświatach, no nie?

DG: To jest wejście z pomocą, o którym mówiłem wcześniej. Użycie lyrium i rytuał to najbezpieczniejsze sposoby, ale są też inne.

U: A jeśli tak, to czy mogą oni kontaktować się z innymi, którzy śnią świadomie albo z magami używającymi lyrium i wpływać na siebie? Czy mogą zranić innych? Itd.

DG: Tak. Zabicie kogoś w Zaświatach jest szokiem dla ciała, ale nie jest fatalne w skutkach – osoba wraca po prostu do swego ciała. Ale gdyby to była osoba świadoma pobytu w Zaświatach, to sprawa ma się inaczej. Wtedy ciało ginie, podobnie jak i dusza.

U: Czy Zaświaty są sferą boskiej obecności?

MK: Nie jestem pewna, co masz na myśli mówiąc ‼boskiej obecności”. Zaświaty nie są sferą, w każdym razie. To część tego świata, tylko że większość ludzi po prostu go nie widzi.

U: Jak to jest, że tylko demony są mieszkańcami Zaświatów?

MK: Demony nie są jedynymi mieszkańcami Zaświatów. Tyle tylko, że są jedynymi, o których rozmawiamy.

U: Czy zaświaty są podobne do Piekła w Chrześcijańskiej kosmologii?

MK: Niedokładnie. To nie miejsce kary, i z pewnością nie jest wieczne.

U: Czy jest możliwość, że mag spotka jakieś życzliwe byty w Zaświatach? Jeśli tak, to czy mogą one go wspomóc w jakiś sposób?

MK: Tak.

U: Jakie są objawy opętania przez demona, jeśli spotka to maga?

MK: Cóż... psychoza. Skłonności do wysadzania rzeczy w powietrze. I kilka nieco bardziej... fizycznych objaw.

U: Czy jest egzorcyzm powodujący Spokój, czy mag jest eliminowany?

MK: Mag jest eliminowany. Nie ma ‼egzorcyzmu” na demony.

U: Czy kiedykolwiek próbowano egzorcyzmu? Czy zabicie maga jest niezbędne, czy jest po prostu skuteczniejsze?

DG: To jest teoretycznie możliwe, aby uwolnić kogoś, kto został opętany, ale zabicie go jest z pewnością bardziej skuteczne – a w przypadku opętania magów jest mało innych wyborów, a taka odrażająca rzecz jest niewiarygodnie niebezpieczna. Nie ma czegoś takiego, jak rytualny egzorcyzm.

U: Czy jest możliwe, aby gracz został opętany podczas ‼codziennego” czarowania? Czy też ryzyko jest tak małe, że nie zostało to zaimplementowane w mechanice gry?

DG: Nie jest to zaimplementowane w mechanice – to jest tylko element opowiadań. To będzie jednak interesujące wyjście na przyszłość, no nie?

U: Jeżeli Zaświaty nie są inną sferą, jak ktoś może do nich wkroczyć fizycznie?

DG: Mam na myśli, że kiedy ktoś doświadcza Zaświatów, to nie fizycznie. Ciało zostaje w ‼świecie rzeczywistym” i tylko świadomość naprawdę doświadcza Zaświatów. W sumie można by to nazwać inną sferą – to zależy od tego, jak się na to spojrzy.

U: Rozumiem niechęć do nazywania Zaświatów ‼sferąâ€, ale jeśli to jest inne miejsce i można tam podróżować mentalnie oraz ktoś był tam raz fizycznie, czy jest duża różnica?

DG: Nie, prawdopodobnie masz rację. Zakładam, że unikamy nazywania tego sferą, ponieważ to natychmiast przywodzi na myśl sfery z D&D – co przyniosłoby skutki odwrotne do zamierzonych, gdyż różnią się od siebie całkowicie.

U: Czy to fizyczne wejście do Zaświatów, o którym wspominałeś, że miało miejsce tylko raz w historii, to była próba magów zdobycia nieba, które stworzyło pomiot ciemności? Czy mówiłeś o czymś zupełnie innym?

DG: Nie, to właśnie to wydarzenie.



Orish - Sob 14.02.2009, 09:44:09
" />Cofam ten tekst, bo bez żadnego wstępu, ani objaśnień "DG" i "MK" nie ma on dla mnie większego sensu.



Valygar - Pon 16.02.2009, 16:31:15
" />Wiele informacji o świecie, w którym toczy się akcja Dragon Age: Origins pojawia się na oficjalnej stronie. Jednak nie jest to jedyne źródło informacji - równie dobrym jest ciekawość fanów na forum gry - na ich liczne pytania, tym razem na temat Zasłony i Zaświatów, postanowili odpowiedzieć David Gaider, główny scenarzysta, oraz Mary Kirby, scenarzystka BioWare.

Samego tekstu chyba nie ma sensu po raz kolejny wklejać?



Orish - Pon 16.02.2009, 16:38:10
" />Wystarczyłoby "poniższy tekst jest tłumaczeniem...". Jak każdy taki tekst będzie zaczynał się od tego, że oficjalna strona nie jest jedynym źródłem informacji, to będzie to wyglądało dość dziwnie.



Oceansoul - Pon 16.02.2009, 17:54:46
" /> Cytuj:



Orish - Pon 16.02.2009, 18:11:07
" />Chodzi o to, że dwa teksty będą miały ten sam wstęp (tekst poniżej).



Valygar - Sob 21.03.2009, 11:32:13
" />Wiele informacji o świecie, w którym toczy się akcja Dragon Age: Origins, pojawia się na oficjalnej stronie. Jednak nie jest to jedyne źródło informacji - równie dobrym jest ciekawość fanów na forum gry - na ich liczne pytania, tym razem na temat Zasłony i Zaświatów, postanowili odpowiedzieć David Gaider, główny scenarzysta, oraz Mary Kirby, scenarzystka BioWare.

U: Czy to bariera podobna do kurtyny, w której nie jesteś ani w zaświatach, ani w rzeczywistym świecie, a Zasłona jest jakby murem, czy raczej jest to sfera pomiędzy nimi, a człowiek może do niej wejść?

DG: To jest tylko teoretyczne w naturze i nie jest czymś, co możesz zobaczyć. Uczeni uważają, że jest to pewien rodzaj kurtyny, ale taki, przez który nie można przejść, bo nie można istnieć w jej środku.

U: Czy są takie miejsca, w których Zasłona jest mocniejsza (trudniejsza do przejścia) lub słabsza (łatwiejsza do przejścia)?

DG: W rzeczy samej. Miejsca, gdzie wielokrotnie użyto magii lub zabito ogromną ilość osób (takie jak pola bitwy), są punktami, gdzie Zasłona często staje się słabsza (podziurawiona jak sito, można by rzec) i duchy mogą ją bardzo łatwo pokonać. Tak właśnie powstały ‼nawiedzone” miejsca, że tak powiem. Dlatego też w tych rejonach można natknąć się na wielu nieumarłych, gdyż duchy zamieszkują zwłoki, których tam jest mnóstwo.

U: Czy ludzie (magowie i inni) szukają sposobu na przejście (w obie strony) przez Zasłonę, czy też boją się ze względu na niebezpieczeństwo?

DG: Fizycznie? Nie. To, czego dokonali Magistrowie, nigdy nie zostało powtórzone. Magowie Kręgu wchodzą w Zaświaty mentalnie przez cały czas, używając lyrium. Wszystkie inne żyjące istoty (oprócz krasnoludów) wkraczają w Zaświaty za każdym razem, gdy śnią – są jednak tego przeważnie nieświadomi.

U: Więc [Magistrowie] mają tytuł. Czy tak nazywa ich Zakon?

DG: Nie. To był ich prawdziwy tytuł – Magistrowie Tevinter byli magami, którzy władali Imperium (byli prowadzeni przez Cesarskiego Archona).

U: Nie myślałem, że szczegóły ich działań były powszechnie znane – biorąc pod uwagę wstępne informacje. To wyglądało mniej więcej tak, że cokolwiek się stało z tymi magami, stało się wiele lat temu i szczegóły zostały zapomniane lub zmienione prawie nie do poznania (np. dogmat Zakonu).

DG: Rzeczywiście. Niektórzy ludzie wątpią, czy Magistrowie naprawdę weszli do Zaświatów. Przywłaszczanie niebiańskiego tronu może być po prostu jedną z metod opisania grzechu dumy – Magistrowie myśleli o sobie jako o ‼równych Stwórcy” w Mocy, za co zostali strąceni na sam dół.

U: Jeśli pola bitew zostały spustoszone i ‼nawiedzone”, to jest jakiś sposób na oczyszczenie ich z demonów (np. zabicie ich) i naprawienie Zasłony, czy musi już zostać tak, jak jest?

DG: Nie ma żadnej znanej metody na naprawienie Zasłony, gdy już została osłabiona. Takie miejsca zostają opuszczone – za wyjątkiem Kręgu Maginów (który jest często bardzo daleko od osad).

U: A więc może coś więcej o tych nawiedzeniach. Tak naprawdę to nie zmarli (powiedzmy jacyś z wielkiej bitwy) nawiedzają to miejsce, ale raczej demony, które opętały ich ciała (a zmarli przeszli przez Zasłonę, gdzie udają się po śmierci?). I są oni źli, ponieważ oszaleli z powodu uwięzienia w tych trupach?

DG: Prawda. Martwi nie powstaną, dopóki nie wejdzie w nich duch.
Nie zawsze stają się szaleni – potężniejsze duchy często pozostają przy zdrowych zmysłach, że tak powiem. Ich wyobrażenie ‼normalności” może być sporne, biorąc pod uwagę, że znajdują się w świecie niepodatnym ich woli i nie są w stanie pojąć tego w pełni.
Dobroczynne duchy nie przechodzą przez Zasłonę do naszego świata (chyba że zostaną wezwane). Nie odczuwają takiej potrzeby. Dlatego też są dużo rzadziej spotykane niż demony, a najpotężniejsze z nich (przede wszystkim duchy Nadziei) są uważane za mit.

U: Jaka jest różnica w przekroczeniu Zasłony fizycznie lub mentalnie? Co takiego możesz zrobić po przekroczeniu jej fizycznie, czego nie możesz zrobić po przekroczeniu jej mentalnie i na odwrót?

DG: Kto wie? Zapytaj pomioty ciemności.

U1: Pomioty ciemności gadają!?

U2: Pomioty ciemności mogą fizycznie wejść w Zaświaty?

DG: Ten sarkazm!
Miałem na myśli Magistrów, którzy rzekomo weszli w Zaświaty fizycznie i stali się pierwszymi pomiotami. Ummm... oni mogą wiedzieć, ale jeśli nikt inny tego nie zrobił, to kto nam to powie?
A co do gadających pomiotów, to kilku z nich potrafi. Nie spodziewajcie się jednak zbyt wielu konwersacji.

U: Jaka jest różnica pomiędzy przekraczaniem Zasłony z użyciem lyrium, a w czasie snu? Oprócz tego, że śniąc jest się tego nieświadomym?

DG: Właśnie. Jest możliwym, że nie-mag ‼obudzi się” podczas jego pobytu w Zaświatach, jeśli ich potrzeba jest wystarczająco duża, ale przeważnie wejście w Zaświaty jest tylko snem, który szybko się zapomina.

U: Czy świadome śnienie istnieje w DA:O? A jeśli tak, to są oni świadomi przekroczenia Zasłony i przebywania w Zaświatach, no nie?

DG: To jest wejście z pomocą, o którym mówiłem wcześniej. Użycie lyrium i rytuał to najbezpieczniejsze sposoby, ale są też inne.

U: A jeśli tak, to czy mogą oni kontaktować się z innymi, którzy śnią świadomie albo z magami używającymi lyrium i wpływać na siebie? Czy mogą zranić innych? Itd.

DG: Tak. Zabicie kogoś w Zaświatach jest szokiem dla ciała, ale nie jest fatalne w skutkach – osoba wraca po prostu do swego ciała. Ale gdyby to była osoba świadoma pobytu w Zaświatach, to sprawa ma się inaczej. Wtedy ciało ginie, podobnie jak i dusza.

U: Czy Zaświaty są sferą boskiej obecności?

MK: Nie jestem pewna, co masz na myśli mówiąc ‼boskiej obecności”. Zaświaty nie są sferą, w każdym razie. To część tego świata, tylko że większość ludzi po prostu go nie widzi.

U: Jak to jest, że tylko demony są mieszkańcami Zaświatów?

MK: Demony nie są jedynymi mieszkańcami Zaświatów. Tyle tylko, że są jedynymi, o których rozmawiamy.

U: Czy zaświaty są podobne do Piekła w Chrześcijańskiej kosmologii?

MK: Niedokładnie. To nie miejsce kary, i z pewnością nie jest wieczne.

U: Czy jest możliwość, że mag spotka jakieś życzliwe byty w Zaświatach? Jeśli tak, to czy mogą one go wspomóc w jakiś sposób?

MK: Tak.

U: Jakie są objawy opętania przez demona, jeśli spotka to maga?

MK: Cóż... psychoza. Skłonności do wysadzania rzeczy w powietrze. I kilka nieco bardziej... fizycznych objaw.

U: Czy jest egzorcyzm powodujący Spokój, czy mag jest eliminowany?

MK: Mag jest eliminowany. Nie ma ‼egzorcyzmu” na demony.

U: Czy kiedykolwiek próbowano egzorcyzmu? Czy zabicie maga jest niezbędne, czy jest po prostu skuteczniejsze?

DG: To jest teoretycznie możliwe, aby uwolnić kogoś, kto został opętany, ale zabicie go jest z pewnością bardziej skuteczne – a w przypadku opętania magów jest mało innych wyborów, a taka odrażająca rzecz jest niewiarygodnie niebezpieczna. Nie ma czegoś takiego, jak rytualny egzorcyzm.

U: Czy jest możliwe, aby gracz został opętany podczas ‼codziennego” czarowania? Czy też ryzyko jest tak małe, że nie zostało to zaimplementowane w mechanice gry?

DG: Nie jest to zaimplementowane w mechanice – to jest tylko element opowiadań. To będzie jednak interesujące wyjście na przyszłość, no nie?

U: Jeżeli Zaświaty nie są inną sferą, jak ktoś może do nich wkroczyć fizycznie?

DG: Mam na myśli, że kiedy ktoś doświadcza Zaświatów, to nie fizycznie. Ciało zostaje w ‼świecie rzeczywistym” i tylko świadomość naprawdę doświadcza Zaświatów. W sumie można by to nazwać inną sferą – to zależy od tego, jak się na to spojrzy.

U: Rozumiem niechęć do nazywania Zaświatów ‼sferąâ€, ale jeśli to jest inne miejsce i można tam podróżować mentalnie oraz ktoś był tam raz fizycznie, czy jest duża różnica?

DG: Nie, prawdopodobnie masz rację. Zakładam, że unikamy nazywania tego sferą, ponieważ to natychmiast przywodzi na myśl sfery z D&D – co przyniosłoby skutki odwrotne do zamierzonych, gdyż różnią się od siebie całkowicie.

U: Czy to fizyczne wejście do Zaświatów, o którym wspominałeś, że miało miejsce tylko raz w historii, to była próba magów zdobycia nieba, które stworzyło pomiot ciemności? Czy mówiłeś o czymś zupełnie innym?

DG: Nie, to właśnie to wydarzenie.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • szpetal.keep.pl
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • funlifepok.htw.pl

  • Sitedesign by AltusUmbrae.