ďťż
Wštki |
[D&D]Czarodziej czy Zaklinacz?
Atendi - Pon 15.11.2004, 14:16:58 " />Ktory waszym zdaniem jest lepszy?? Czarodziej czy zaklinacz?? Mowie tu ogolnie o systemie D&D a nie o wybranej grze....wypowiedzcie sie... Bonkus - Pon 15.11.2004, 17:50:08 " />Nie da sie tak po prostu określić który jest lepszy. Zaklinacz zna mniej czarów ale rzuca je częściej i nie musi ich rano przygotowywać- nie musi więc męczyć sie z dylematami których czarów będzie dzisiaj potrzebował. Czarodziej za to posiada większą wiedzę- zna więcej czarów ale musi je rano przygotowywać. Osobiście wolę czarodzieja od zaklinacza bo bardziej pasuje mi wizerunek mędrca siedzącego nad księgami i analizującego tajniki wiedzy niż żywiołowego młodzieniaszka który na chybił-trafił ciska zaklęciami w lewo i w prawo Seldon - Pon 15.11.2004, 18:38:13 " />Hmmm...jak mam być szczery to wolę zaklinacza. Zaklinacze mają potęge wrodzoną , później tylko ją rozwijają. Połowa zaklęc tak naprawdę jest nieprzydatna (na co komu zbroja maga jak się ma opończę ?) więc kwestia ilości czarów nie jest dla mnie jakoś szczególnie istotna. Nie mówię ,że czarodzieje są źli ale jakoś do mojego stylu bardziej pasuje postać zaklinacza. Fenrir - Pon 09.05.2005, 13:47:33 " />Oczywiście że zaklinacz a dlaczego? Zaklinacz urodził się z tymi zdolnościami więc nie musi korzystać z zwoj a niema duzo do gadania czarodziej spalisz jego księge z zaklęciami i jest bezbronny a przepisywanie księgi zaklęć zajmuje jakiś czas. Amoen - Nie 22.05.2005, 09:14:45 " />Proste pytanie prosta odpowiedź. Na skillach wychodzą po równo na kościach też na biegłościach i bonus featach czarodziej osiąga przewage. Atutem zaklinacza jest ilość rzucanych czarów, a minusem ilość znanych, przecież on nie może mieć na każdym poziomie czarów ze wszystkich szkół! Do tego zdobywa kolejkny krąg czarów na o jeden wyższym poziomie. A całkowicie sprawe przesądza brak quicken spella. Jednym słowem czarodziej. Orick - Nie 22.05.2005, 09:26:07 " />Moje zdanie jest takie - Zaklinacz jest magiem typowo ofensywnym, niezbyt nadaje sie na czarodzieja defensywnego. Natomiast Czarodziej jest magiem uniwersalnym - przydatnym na wszsytko. To, który jest lepszy, zależy od sytuacji. Na wielkich botwach z pewnością lepszy jest zaklinacz, ale w życiu codziennym i zwykłych sytuacjach, lepszy jest Czarodziej. AO - Nie 22.05.2005, 09:44:55 " /> Orick napisał(a): Orick - Nie 22.05.2005, 10:12:48 " />O co ci dokładnie chodzi? Po prsotu zaklinacz ma wiecej czarówq dziennie, a więc możew rzucic nieco częściej np. Ognista Kulę a Czarodzije, mimo iz ma mniej zaklęć, to moze się dostosować do potrzeb drużyny. Saiya-jin - Sob 28.05.2005, 13:52:38 " />Moim zdaniem jednak zaklinacz. Powiedzmy idziesz sobie na kamiennej i nagle spotykasz wypasionego przeciwnika, który po chwili niszczy twoją kamienną i teraz: - jesteś czarodziejem - nie masz już kamiennej, ewentualnie masz jeszcze 1 lub 2 - jesteś zaklinaczem - masz z 5 kamiennych itd. itp. Arika - Wto 07.06.2005, 12:20:05 " />Moim zdaniem zdecydowanie zaklinacz, wole młodzieniaszka który ciska zaklęciami. Nie przepadam ze siedzeniem z nosem w książce, tak jak to musi robić czarodziej. Tallos - Wto 18.04.2006, 11:02:51 " />Ja wolę czarodzieja. Zaklinacz np. wybierze sobie wytrzymałość żywiołową, a kilka poziomów później odporność żywiołową i ten pierwszy czar będzie praktycznie zmarnowanym wyborem. Albo np. wybierze uśpienie, które później nie będzie działać na silne potwory. Fakt że gdy np. rzucał sobie uspienie to nie musi tego robić ale jednak. A czarodziej może wtedy zamiast tego słabszego przygotuje sobie coś innego. Zaklinacz ponadto musi znacznie uważniej wybierać czary i np. nie wybierze tych przydatnych przeciwko jednemu li tylko rodzajowi przeciwnika, a już czarodziej który wchodzi do krypty nieumarłych może sobie przygotować wtedy czary ich dotyczące. Jeszcze jedną zaletą czarodzieja jest więcej atutów. Saiya-jin pisał o kamiennej skórze. Co za idiota idzie na przedzie aby pierwszy lepszy przeciwnik go cały czas atakował jak np. nie sięgnie zza wojowników, a jeśli będzie próbował strzelać to ci drudzy go otoczą i wykonają okazyjne ataki na każdy jego strzał. Harbull - Wto 18.04.2006, 11:51:24 " />Zaklinacz, wojowniczy mag inaczej . Z jednej reki walisz zakleciami,a drugą naparzasz wrogów wlocznią, albo jakims mniejszym mieczem . Uniwersalny wojownik mozna powiedziec. Choc przyznam ze zaczytanym czarodziejem tez lubie pograc Fenrir - Nie 23.04.2006, 06:37:35 " />Ja tam niegram obydwoma tylko jak coś to druidem ale wolę zaklinacza bo jest bardziej popularny w dzikich plemionach no i nie musi nosić ze sobą książki Arom - Nie 23.04.2006, 17:25:24 " />Zaklinacz! to neawet nie podlega dyskusji, co z tego ze ma wiecej czarow np na 5 poziomie czarow ma nauczyonych 10 czarów a miejsc na nie 3 to napewno sie przystosuje, czary ida jak woda . Moze Czarodziej lepszy jest w PvP ale nie na wieksze grupy, jednak defensywa zakleciowa przypada kaplanom i druidom czyz nie ? Ithilmir - Pią 28.04.2006, 17:14:12 " />Ja głosuję na czarodzieja. Zaklinacz to dla mnie Bonuks napisał(a): Fenrir - Pią 28.04.2006, 18:09:48 " />Moim zdaniem jeśli czarodziej zgubi książke podczas walki to death. Ithilmir - Pią 28.04.2006, 18:25:44 " />I właśnie po to ma towarzyszy klasy wojownik. Zgadzam się. Czarodziej sam = czarodziej dead. Ale gdy ma kompanów, którzy odciągną od nigo uwagę, będzie mógł wspierać ich wielmoma zaklęciami, potężniejszymi niż zaklinacz. Ingmar - Pią 28.04.2006, 18:39:41 " />Nie, przy odpowiedzniej charyzmie ma tyle samo rodzaji tylko duzo wiecej sztuk, czyli jest skutecznijeszy. Sam czarownik, może przebijać sie przez armie wrogów, mag tego długo nie wytrzyma, bo mu się zaklęcia skończa. Stąd mój głos na Zaklinacza. Cytuj: Ithilmir - Pią 28.04.2006, 19:18:07 " />No dobrze może masz i rację. Mimo wszystko jednak wolę czarodzieja. Największy minus zaklinacza to to, że nie może oducyzć się czarów. Nie muszę chyba tłumaczyć z czym to się wiąże. Jupie!! Wreszcie mój 50 post Arom - Pią 28.04.2006, 21:23:21 " />no a ja mysle ze tytulowego zaklinacza mozna porownac do postaci demonologa lub Warlocka ( z WoW-a) Wedlug mnie nasz zaklinacz w dnd nie ma duzych mozliwosci , nieduzo rozni sie od maga jednakze jezeli przychodzi na wybor pomiedzy tymi klasami pojawia sie wielki problem.. Ja myslę iż zaklinacz przebija czarodzieja klimatem , bo ja zawsze myslalem i mysle dalej iz zaklinacz powinien byc zly jak nekromanta nie mowie tutaj o czarodzieju-nekromancie bo to mi w dnd wogole nie pasuje. Co do ksiazki czarodzieja to sie zgadzam ale coprawda moze ja odzywacd ale to zajmie mase czasu i pieniedzy wiec nie bardzo sie oplaca, sam czarodziej nieda sobie rady z powodu czestego wybierania przez niego czarow defensywnych , a zaklinacz tutaj wychodzi calo poniewaz wybiera czary ofensywne i zawsze wyratuje sie z sytuacji. Po kolejne magowie i zaklinacze raczej sa lepsi w ucieczne niz oblezony przez przeciwnikow i ciezkim pancerzem na sobie wojownik/barbarzynca, ale to juz offtop. Zaklinacz przebija czarodzieja: klimatem zakleciami no chyba nie bardzo mozna ta dyskusje toczyc zwazajac na poprzednie wypowiedzi , wszystko zostalo nadmienione i to co kto woli to przeciez kwestia gustu.. ja wole zaklinacza.... Pozdrawiam Fenrir - Pon 29.05.2006, 21:36:35 " />Ech Arom nekromanta nie musi być zły ale dobry nie będzie. Zaklinacz ma wrodzone czary tajemniczeń i to guruje nad czarodziejem , a przepisywanie czarów to wielkie G. Preferuje czary objawień żadnych kar z pancerza itd. Ps: Mam nadzieje , że wielkość mojego avka nikomu nie przeszkadza Veronique - Pią 06.10.2006, 17:22:39 " />Po głębszym zastanowieniu dochodzę do wniosku, że lepszy jest zaklinacz. Wolę mieć mniej czarów do wyboru, ale więcej do rzucenia. Poza tym jak niektórzy poprzednicy wolę wizerunek młodej dziewczyny z naturalnymi zdolnościami i spontanicznością w tym co robi niż podstarzałego czarodzieja z nosem w księdze. Ithilmir - Wto 31.10.2006, 20:32:21 " />Uważam, że czarodziej jest lepszy. Wolę mieć mniejsze szanse w walce, za to wszechstronność w rzucaniu czarów. Fakt, że nigdy nie mógłbym już rzucić jakiegoś czaru zdaje się przygnębiający. Dlatego też uważam za bezsensownych czarodziejów, specjalistów, bowiem atutem czarodzieja jest wszechstronność. Co do postaci to uważam, że dobrą kombinacją jest czarodziej/zaklinacz, kiedy poziom czarodzieja przewyższa poziom zaklinacza. Wówczas posiada się wszechstronność w dziedzinie rzucania czarów, przede wszystkim tych z wysokich poziomów, a także jest się w stanie przetrwać atak z zaskoczenia bowiem dysponuje niewielką ilość czarów ofensywnych, których jest w stanie rzucić na tyle dużo, aby starczyło na jedną walkę. Ingmar - Wto 31.10.2006, 21:35:15 " /> Ithilmar napisał(a): Amoen - Śro 01.11.2006, 09:57:18 " />Odnośnie Wizarda i Sorcerera nie będę się już wypowiadał, bo swoje zdanie już przedstawiłem. Ingmar napisał(a): Arthas - Śro 01.11.2006, 11:53:50 " />Ja lubię i teog, i tego. Zaklinacz odznacza się charyzmą, i ogólnie fajnie się prowadzi taką postać, która rzuca kule ognia na prawo i lewo, a z kolei czarodziej jest bardzo klimatyczny, a najlepiej to mi się gra Mistrzem Przywołań. tommer91 - Pon 29.01.2007, 13:43:07 " />Dla mnie lepszy jest zaklinacz, z powodów wymienionych wcześniej. Te ilości czarów, które może rzucać bez przygotowanie są zarąbiste i to daje przewagę. A co do małej ilości czarów, mnie to nie przeszkadza, bo zawsze używam tylko kilku. Drakens - Pon 26.02.2007, 20:30:38 " />zawsze wolałem czary ognia,wody itp maga niż przyzywanie zaklinacza ja mówie tak ogólnie patrząc ze strony maga--robi wielką rozpierduchę swoimi czarami bojowymi patrząc ze strony zaklinacza--przyzywa kampanów którzy pomagają w walcę nie można okręślić który lepszy po to na prawdę równe profesje moim zdaniem. Aramin - Czw 01.05.2008, 11:44:58 " />Drakens co ty za głupoty wypisujesz Ja wolę Zaklinacza zwłaszcza ze strony fabularnej. Wolę się wcielać w aktywnego w drużynie pięknisia (charyzma) , który kształtuje własną przyrodzoną moc niż stetryczałego dziada. Dla mnie lepszy klimat ma Zaklinacz a to że mechanicznie niby Czarodziej wymiata... a co mnie to obchodzi czy to jest IWD czy RPG? Czarodziej jest jedną z niewielu klas którą nie mam ochoty grać^^ Sinthael - Czw 01.05.2008, 14:19:56 " /> Cytuj: Justin Smihs - Pią 09.05.2008, 17:53:27 " />Zgadzam się z Khelbenem. Z Czarodzieja można zrobić coś pięknego. Można dodać Łotrzyka i wtedy mag będzie eliminował wrogów od tyłu i z zaskoczenia. Do tego przydatne zaklęcia i już jest ciekawiej. Orish - Pią 09.05.2008, 18:20:21 " />A ja wolę czarodzieja, ale do takiego mieszania IMO lepiej pasuje zaklinacz. Czarodziej to raczej ktoś zafascynowany dziedziną magii, dlatego się jej poświęca. Natomiast zaklinacz ma magię we krwi, ale niekoniecznie musi być tym zachwycony, dlatego zostaje wojownikiem czy łotrzykiem, a jednoczeście wspomaga się wrodzonymi mocami. Justin Smihs - Pią 09.05.2008, 19:37:56 " />Też prawda. To zależy od gustu. Aderon - Pią 30.05.2008, 21:37:52 " />Jeśli o mnie chodzi, to zdecydowanie wolę zaklinacza. Obraz młodego, charyzmatycznego (mogącego wszystkich przegadać, dobry przywódca drużyny) mężczyzny z włócznią (ja osobiście preferuję miecz półtora ręczny po wybraniu atutu) w ręku i mogącego używać potężnych czarów bardziej mi pasuje, niż zaczytany, poświęcający magii większość swojego czasu czarodziej czarujący (sic!) z księgi. Spójrzmy na aspekty mechaniczne: Poznawanie czarów - tutaj zaklinacz wyjątkowo mocno ustępuje pola czarodziejowi. Poznaje zaklęcia o poziom później i ma ich śladową ilość. Mi to jednak aż tak strasznie nie przeszkadza, gdyż i tak używam tylko kilku czarów. Siła czarów - tutaj również mag wygrywa, gdyż dostaje dużo atutów metamagicznych, które pozwalają mu robić cuda za pomocą podkręcania czarów (taka na przykład zmaksymalizowana Ognista Kula w to mi graj ). Nie oznacza to oczywiście, że zaklinacz mu nie dorówna. Uczyni to po prostu dużo później. Dzienny limit czarów - głównie to i punkt kolejny przekonuje mnie do wyższości Zaklinacza nad Czarodziejem. Zaklinacz bowiem może rzucać większą ilość czarów na dzień, dzięki czemu może poradzić sobie z większą ilością przeciwników. Swoboda przy czarowaniu - potężnym atutem Zaklinacza jest fakt, że nie musi rano decydować, które czary i w jakich ilościach przygotować. Dzięki temu mogę bez żadnego stresu zdecydować, że zamiast kolejnej kuli ognia wolę rzucić Przyspieszenie na Wojownika z drużyny, lub w dogodnym momencie obić się Kamienną Skórą, gdy stwierdzimy, że taktyka zakładająca pobicie wroga Burzami Lodowymi z różnych względów nie zadziała. Czarodziej zaś wybierając komórkę z Kamienną Skórą musi się liczyć z ryzykiem, że być może w ogóle tego czaru nie użyje, za to bardzo by mu się przydał inny 4-poziomowy spell. Skoro o swobodzie mowa, to wygodniejsze jest spontaniczne czarowanie Kul Ognia w zamęcie bitewnym, odganiając jednocześnie wrogów włócznią, niż szperanie w książce i wypowiadanie wersów zaklęcia. Walka w zwarciu - tu Zaklinacz znów wygrywa. Nikt mi nie powie, że Czarodziej lepiej walczy wręcz od Zaklinacza. A ta umiejętność przydaje się na słabe potworki, na które szkoda zaklęć. Walka z wieloma wrogami - zaklinacz. Walka z silnym, pojedynczym wrogiem - różnie (zaklinacz zada więcej obrażeń i dostosuje się do sytuacji, czarodziej zaś może ze swego arsenału użyć czarów szczególnie niebezpiecznych dla zabijanego stworzenia). Czarodziej vs Zaklinacz - Zaklinacz IMO wygra, gdyż rzuci na Czarodzieja więcej czarów. Choć to wszystko zależy od poziomu, bo słabszy czarodziej będzie miał już atuty typu przyspieszenie czaru i może szybko wykończyć Zaklinacza. Co jeszcze lubię w Zaklinaczu? Magiczny, 12 level Mianowicie wchodząc na niego otrzymujemy: - punkt atrybutu, - punkt biegłości, - pierwszy czar 6 (chyba) poziomu, - dodatkowy atak wręcz na rundę. Wszystko się po prostu elegancko zazębia na tym poziomie dragon1771 - Sob 31.05.2008, 18:41:40 " />Według mnie zaklinacz jest lepszy, bo na póżniejszych pozioma czrodziej ma mało kasy bo wydaje na zapisywanie czarów. A wtedy zaklinacza stać na jakiś magiczny przedmiot. A co do przywódstwa to na pewno. To najlepszy przywódca, konkurować z nim może tylko bard (w tym kto jest lepszym przywódcą). Aderon - Sob 31.05.2008, 20:39:03 " /> dragon1771 napisał(a): |
|||
Sitedesign by AltusUmbrae. |