ďťż
Wštki |
[BG1] Ważne walki - Aec'Letec (wojjoo)
Orish - Pon 31.03.2008, 21:57:49 " />Informacje o przeciwniku: Parę słów w ramach przedstawienia postaci - Aec'Letec to Tanar'ri, demon przyzwany przez kultystów z Brody Ulgotha. Jest jednym z najsilniejszych przeciwników w grze - bardzo dobra klasa pancerza, cztery ataki na rundę, odporności na żywioły (ogień i elektryczność- 100%, zimno- 50%) i magię (50%), oraz zabójcza zdolność 'oczy śmierci'. Żeby go pokonać trzeba się trochę namęczyć. Liczę, że poniższa taktyka okaże się w tym pomocna. (Uwaga - taktyka przeznaczona dla drużyny co najmniej 4-osobowej.) Przygotowanie do walki: A zatem szykujmy się. Najpierw ekwipunek. Obowiązkowo mikstura niewrażliwości (jedna-dwie) i mikstura niewidzialności. Przydatne mogą być również mikstury skupienia, zręczności i siły. Jeżeli chcemy ukończyć walkę jak najszybciej, warto zaopatrzyć się również w naszyjnik pocisków, strzały wybuchów i/lub różdżki ognia. Nie jest to konieczne, ale czyni potyczkę niewątpliwie bardziej widowiskową. Z zaklęć- psalm, przyspieszenie i przełamanie strachu. Przed zejściem do piwnicy rzucamy wspomniane zaklęcia. Lider (któryś wojownik, a najlepiej wojownik/złodziej) wypija miksturę niewrażliwości, reszta drużyny poprawia swoją skuteczność w walce na dystans miksturami zręczności i skupienia. Nie trzeba chyba wspominać, że wszyscy jesteśmy zdrowi i szczęśliwi, świeżo po odpoczynku. Tak przygotowani z szerokim uśmiechem schodzimy na dół... Przebieg walki: ...gdzie czeka nas krótka wymiana zdań z niejaką Traceą Carol. Po zakończeniu rozmowy szybko włączamy pauzę. Natychmiast wycofujemy drużynę do kątów (oprócz lidera), gdzie nie dosięgnie ich zabójcze zaklęcie Tanar'ri. Lider stara się jak najszybciej wyeliminować Traceę, w czym towarzysze pomogą mu po zajęciu bezpiecznych pozycji. Nie powinno to potrwać dłużej niż kilka sekund. Gdy Tracea pada, przychodzi czas na demona. Lider śmiało rusza ku niemu (dzięki miksturze niewrażliwości i psalmowi jego rzuty obronne powinny być udane) i odciąga od drużyny w stronę odległego kąta sali. Staje w samym rogu i gdy Aec'Letec zbliży się do niego, łyka miksturę niewidzialności. Teraz mamy chwilę spokoju i reszta drużyny może zająć się kultystami (jeżeli zabijemy demona bez wcześniejszego pozbycia się kultystów, odrodzi się on z ciała jednego z nich). Szyjemy do nich z broni dystansowych, ewentualnie przyspieszamy proces kilkoma kulami ognia. Żaden kłopot. Gdy ostatni kultysta padnie, możemy cofnąć lidera i zapisać grę. Następnie odnawiamy psalm i przyspieszenie, i odsyłamy lidera z powrotem. Rozkazujemy mu zaatakować demona (jeżeli to wojownik/złodziej to oczywiście ciosem w plecy), a po chwili reszta drużyny rozpoczyna ostrzał (polecam strzały kwasowe, kwas to jedyna rzecz, na którą demon nie jest odporny). Pamiętamy by na bieżąco leczyć swe rany. Jeżeli sytuacja staje się krytyczna (lider ma się nie najlepiej), kolejny wojownik wypija miksturę niewrażliwości, zmienia broń i rusza do walki wręcz, a lider się wycofuje. Po niedługim czasie takiego zmasowanego ataku Aec'Letec nareszcie pada, a my cieszymy się z 16.000 punktów doświadczenia i z ukończenia Opowieści z Wybrzeża Mieczy. Oress - Pon 31.03.2008, 22:20:13 " />Wg mnie jest wszystko ok, jeżeli jednak są jakieś uwagi co do języka to proszę je umieszczac bo ja tam debil z polskiego jestem Oceansoul - Wto 01.04.2008, 11:33:25 " /> Cytuj: wojjoo - Wto 01.04.2008, 14:10:25 " />Informacje o przeciwniku: Parę słów w ramach przedstawienia postaci - Aec'Letec to Tanar'ri, demon przyzwany przez kultystów z Brody Ulgotha. Jest jednym z najsilniejszych przeciwników w grze - bardzo dobra klasa pancerza, cztery ataki na rundę, odporności na żywioły (ogień i elektryczność - 100%, zimno - 50%) i magię (50%), oraz zabójcza zdolność 'oczy śmierci'. Żeby go pokonać trzeba się trochę namęczyć. Liczę, że poniższa taktyka okaże się w tym pomocna. (Uwaga - taktyka przeznaczona dla drużyny co najmniej 4-osobowej.) Przygotowanie do walki: A zatem szykujmy się. Najpierw ekwipunek. Obowiązkowo mikstura niewrażliwości (jedna-dwie) i mikstura niewidzialności. Przydatne mogą być również mikstury skupienia, zręczności i siły. Jeżeli chcemy ukończyć walkę jak najszybciej, warto zaopatrzyć się również w naszyjnik pocisków, strzały wybuchów i/lub różdżki ognia. Nie jest to konieczne, ale czyni potyczkę niewątpliwie bardziej widowiskową. Z zaklęć - psalm, przyspieszenie i przełamanie strachu. Przed zejściem do piwnicy rzucamy wspomniane zaklęcia. Lider (któryś wojownik, a najlepiej wojownik/złodziej) wypija miksturę niewrażliwości, reszta drużyny poprawia swoją skuteczność w walce na dystans miksturami zręczności i skupienia. Nie trzeba chyba wspominać, że wszyscy jesteśmy zdrowi i szczęśliwi, świeżo po odpoczynku. Tak przygotowani z szerokim uśmiechem schodzimy na dół... Przebieg walki: ...gdzie czeka nas krótka wymiana zdań z niejaką Traceą Carol. Po zakończeniu rozmowy szybko włączamy pauzę. Natychmiast wycofujemy drużynę do kątów (oprócz lidera), gdzie nie dosięgnie ich zabójcze zaklęcie Tanar'ri. Lider stara się jak najszybciej wyeliminować Traceę, w czym towarzysze pomogą mu po zajęciu bezpiecznych pozycji. Nie powinno to potrwać dłużej niż kilka sekund. Gdy Tracea pada, przychodzi czas na demona. Lider śmiało rusza ku niemu (dzięki miksturze niewrażliwości i psalmowi jego rzuty obronne powinny być udane) i odciąga od drużyny w stronę odległego kąta sali. Staje w samym rogu i gdy Aec'Letec zbliży się do niego, łyka miksturę niewidzialności. Teraz mamy chwilę spokoju i reszta drużyny może zająć się kultystami (jeżeli zabijemy demona bez wcześniejszego pozbycia się kultystów, odrodzi się on z ciała jednego z nich). Szyjemy do nich z broni dystansowych, ewentualnie przyspieszamy proces kilkoma kulami ognia. Żaden kłopot. Gdy ostatni kultysta padnie, możemy cofnąć lidera i zapisać grę. Następnie odnawiamy psalm i przyspieszenie, i odsyłamy lidera z powrotem. Rozkazujemy mu zaatakować demona (jeżeli to wojownik/złodziej, to oczywiście ciosem w plecy), a po chwili reszta drużyny rozpoczyna ostrzał (polecam strzały kwasowe, kwas to jedyna rzecz, na którą demon nie jest odporny). Pamiętamy, by na bieżąco leczyć swe rany. Jeżeli sytuacja staje się krytyczna (lider ma się nie najlepiej), kolejny wojownik wypija miksturę niewrażliwości, zmienia broń i rusza do walki wręcz, a lider się wycofuje. Po niedługim czasie takiego zmasowanego ataku Aec'Letec nareszcie pada, a my cieszymy się z 16.000 punktów doświadczenia i z ukończenia Opowieści z Wybrzeża Mieczy. z tą spacją wszystko w porządku |
|||
Sitedesign by AltusUmbrae. |