ďťż
 
 
 
 

Wštki


[BG1] Odejście Edwina.



Krzak - Nie 20.12.2009, 22:28:55
" />Witam. Wróciłem do Baldura po latach, zrobiłem sobie złą drużynkę i mam mały problem, z którym nie mogę sobie poradzić. Dołączyłem Edwina i trochę się włóczyłem olewając na razie kwestię Dynaheir. Jednak po jakimś czasie odszedł z tego powodu. Teraz załatwiłem twierdzę, mam Dynaheir i myślałem, że jakoś na niego trafię i odzyskam jego względy, jednak nie wiem gdzie go szukać.

Ktoś może wie czy jest w ogóle możliwe odzyskanie tej postaci, a jak tak to gdzie szukać?




Asnathan - Nie 20.12.2009, 23:01:06
" />Z reguły Edwin czeka jeszcze na mostku w Nashkel. Jeśli tam go nie ma to chyba musisz od nowa zacząć grę.... Najlepiej od razu iść do twierdzy z Edwinem i Minsciem dać zabić Dynaheir potworkom i wówczas nie musisz się martwić, że Minsc się odłączy i Edwin bedzie szczęśliwy z tego co pamiętam



Krzak - Pon 21.12.2009, 00:09:33
" />Hmm. Gry od nowa zaczynam nie ma sensu. Minsca i tak do drużyny nie wziąłem. Cóż. W takim razie przyjdzie mi polegać na Xanie jako drużynowym magu.



Yoshi - Pon 21.12.2009, 11:59:55
" />Szczerze to ja preferuje Xana bardziej niz Edwina




Krzak - Pon 21.12.2009, 12:33:53
" />No właśnie wziąłem Xana, ale już go nie lubię. Nie może się nauczyć magicznego pocisku (który jestem niesamowicie przydatnym czarem) ani kuli ognia. Jak się trafi jakiś lepszy czarodziej to Xan poleci. Dynaheir zabiłem .

Edwin wróć...



Bodzioszenko - Pon 21.12.2009, 13:35:29
" />W wrotach Baldura masz jeszcze Quayla



KlekoT - Pon 21.12.2009, 13:47:26
" />Fakt ale jest on dwuklasowcem co sprawia ze bedzie wolno awansowal ; p



Krzak - Wto 22.12.2009, 08:49:19
" />Jeżeli tylko może rzucać magiczny pocisk i kulę ognia to Xan robi out . Skoro wolno awansował to szkoda, że nie dołączyłem go przed pójściem do wieży Durlaga .



Jaquan - Wto 22.12.2009, 09:24:24
" />Zamiast magicznego pocisku w roli rozpraszacza da się zastosować choćby pomniejsze drążenie Larlocha (zawsze +4 do życia). A i tak lepsza w tym celu będzie kwasowa strzała do której Xan ma dostęp a którą ma nawet w księdze jak go przyjmiesz na odpowiednim poziomie. Kulę ognia zastępujesz eksplodującą czaszką. a i tak najlepiej walnąć uśpienie, unieruchomienie i inne tego typu czary i po ptakach. Wróg i tak zostanie zatłucony a ty nie musisz się bać, ze drużyna ci wykorkuje od niecelnie rzuconego czaru. A że zwykle gram z utrudniaczami (zwykły jakoś mnie nudzi) to w byle walce z bandytami (złodziejami) Edwin robi kaput z braku zaklęć rozpraszajacych niewidkę. Jest przereklamowany (glównie przez samego siebie)



Asnathan - Wto 22.12.2009, 15:54:31
" />Zawsze można grać bez maga. W BG 1 nie jest to aż tak bolesne jak w BG 2



Joneleth - Wto 22.12.2009, 16:09:18
" />Z Imoen można zawsze zrobić maga i to specjalistę (sprawuje się bardzo dobrze).
Natomiast Xan zły nie jest, żal tak naprawdę (w BG 1) dwóch czarów - Magicznego Pocisku i Kuli Ognia, ale pierwsze zaklęcie można zastąpić, tak jak wspomniał Jaquan, Pomniejszym drążeniem Larlocha (choć tak szybko lustrzanych odbić nam nie zniszczy), a ogniste kule można walić z różdżek (których jest całkiem sporo). Warto także pamiętać o strzałach wybuchu i miksturach, które mogą zastąpić KO.
Generalnie dla każdego czaru można znaleźć alternatywę, która może nie działa identycznie, ale dość podobnie. Warto czasami się tak pobawić, szczególnie jak się przeszło grę iks razy.



Krzak - Wto 22.12.2009, 16:41:21
" />Tzn. maga chcę mieć, bo taką mam ideę .

Drążenie jest git, ale wydaje mi się, że magiczny pocisk jest szybszy (nie pamiętam jak z drążeniem, bo używam go tylko przez umiejętność mojego głównego bohatera). Magicznym pociskiem przerywam za zwykle wrogie rzucanie czarów.



Jaquan - Wto 22.12.2009, 16:53:27
" />Drążenie jest tak szybkie jak pocisk choć jest tylko jedno. Są też różdżki magicznego pocisku. A eksplodująca czaszka poza tym, że nie zadaje obrażen od ognia i nie wybucha bez wroga w pobliżu działa jak KO.



Arry - Śro 23.12.2009, 23:16:26
" />A ja mogę polecić jeszcze Xzara. Nie jest może magiem perfekcyjnym, a ponadto musi mieć w drużynie Montarona, ale w BG nie ma magów doskonałych a tą drugą przeszkodę, to da się łatwo obejść. ("Montaronie... nigdy, nigdy... cię nie kochałem" )



Krzak - Czw 24.12.2009, 11:58:26
" />Xzara zabiłem prawie na początku. Problem rozwiązany. Doszedłem do Wrót Baldura i na miejsce Xana (na 9 poziomie) wziąłem Quayla (6 poziom maga).



Aderon - Czw 24.12.2009, 12:59:46
" />Skorzystam z tego tematu... Jak właściwie działa Eksplodująca Czaszka i w czym jest gorsza od Kuli Ognistej, że wszyscy wolą tę drugą?



Skowron - Czw 24.12.2009, 13:05:20
" />Dla mnie eksplodująca jest lepsza, tylko że mniejszy zasięg. działa jak opóźniona kula ognista tj. zostaje w miejscu. A obrażeń ma chyba więcej.



Rey - Czw 24.12.2009, 18:22:05
" />Kula ognista:
1 - zadaje małe obrażenia
2 - po rzucie obronnym nie zadaje ich prawie wcale
3 - wycelowanie tak by nie rąbnąć swojego jest niemożliwe
4 - większość potworów/bossów ma resy na ogień, a na słabszych nie ma po co używać magii.

Czacha:
1. Zadaje naprawdę duże obrażenia
2. Nawet po żucie obronnym
3. Wycelowanie jest proste
4. Przy walce z bosami można założyć 5 czaszek i w zasadzie każdy boss idzie lulu.
5. Na inne potwory można ustawić ścieżkę zdrowia. Kilkanaście czaszek w rzędzie + postać na UP, przebiegasz obok nich, a potworek spokojnie idzie przez nie.
6. Zadaje obrażenia fizyczne
7. ma duży zasięg, a jednocześnie tak mały, że rzucona w tłum może zranić kilku przeciwników nie raniąc swojego.



Arry - Czw 24.12.2009, 20:07:35
" />Rey. Wydaje mi się, że swoje wywody oparłeś o 2 część Baldura, bo w 1:
1.Dorwać wybuchającą czaszkę jest naprawdę trudno (Ja miałem bodajże jeden zwój na 7 kul ognia znalezionych).
2.Ustawienie w jedynce już 5 czach (A co dopiero kilkanaście) jest prawie nie możliwe ze względu na ograniczenie poziomu (w końcu przydało by się mieć jakieś inne czary jeszcze).
3.Kula ognia w jedynce zadaje koszmarnie wysokie obrażenia (nawet po rzucie obronnym).
4.W jedynce chyba nie występowało UP.
Ogólnie rzecz biorąc, to w BG2 czaszka rzeczywiście bije kulę na głowę, ale jeżeli chodzi o jedynkę, to bym się kłócił - w pierwszej części są to bardziej czary substytucyjne.
Czaszka ma uaktywnienie się przez podejście, co jest dużym plusem, ale ma mniejszy zasięg, a w BG1 dużo czasu walczy się na otwartych przestrzeniach. We wszelkiego rodzaju lochach i tak się tego typu czarów raczej nie używa, bo są po prostu zbyt ciasne.



Doman15 - Nie 08.08.2010, 11:33:18
" />Chciałem odgruzować stary temat i zadać gawiedzi takież oto pytanie: czy Edwin przed odejściem powinien wcześniej ostrzegać o takiej możliwości? Bo ja mam go jakiś tydzień i nagle do mnie mówi "Wyrzucasz mnie, jak służącego!".... i odchodzi. I tyle. A ja stoję zdziwiony i nie wiem, o co chodzi. Z tego, co pamiętam, to zawsze to inaczej wyglądało, gdy nie interesowałem się jego misją... Czy może się mylę?



Jaquan - Nie 08.08.2010, 12:07:06
" />Nie miałeś przypadkiem zbyt wysokiej reputacji? Wtedy Edwin dość łatwo odchodzi.



Doman15 - Nie 08.08.2010, 13:15:13
" />Mam 13... Wątpię, by taka reputacja sprawiała takie problemy...



Asmerillion - Nie 08.08.2010, 13:22:03
" />O ile dobrze pamiętam, to Edwin odchodzi po 10 dniach. Wcześniej, blisko końca tego okresu, zaczyna marudzić, że nie zajmujesz się jego zadaniem.
Jeżeli chcesz go zachować, wczytaj wcześniejszy sejw, sprzed jego odejścia, choćby auto jeżeli jest aktualny, i kodem przenieś się do lokacji z Twierdzą Gnolli.



Arry - Nie 08.08.2010, 13:28:44
" />A jak nie chcesz używać kodów, to wywal Edwina ręcznie - będzie czekał na twój powrót - i idź bez niego utłucz Dynaheir.
Ram miałem dość zabawną sytuację, kiedy to przyłączyłem do teamu Dynaheir, ale ją gnoll utłukł. Wchodzę do Nashkeel w celu ożywienia wiedźmy, a Edwin do mnie z tekstem, że cieszy się, iż Dynaheir nie żyje i się do ciebie z chęcią przyłączy
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • szpetal.keep.pl
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • funlifepok.htw.pl

  • Sitedesign by AltusUmbrae.