ďťż
Wštki |
Bezsenność
Frost - Czw 21.06.2007, 23:11:42 " />Temat bardzo oklepany w różnego rodzaju filmach, a jednak dla mnie jest dość ciekawy, ponieważ sam cierpię na rodzaj bezsenności podobny do Screama. Wolę nie spać, niż np. mieć koszmary (sorka Scream, że ujawniam pewne sprawy ). Skąd ta przypadłość się według Was bierze? Ja nie umiem znaleźć wytłumaczenia, dlaczego nie mogę spać, a gdy usnę, to mam 50/50, że albo obudzę się zlany potem (w bardziej derastycznych przypadkach na podłodze) bądź nic nie będzie mi się śniło. Odkąd pamiętam, to miałem problemy ze snem. Już w wieku 8 lat miałem często koszmary, które z wiekiem się nasilały, a teraz powodują 2 lub 3 dniowe zawiasy. Wiem, że są różne definicje i naukowe stwierdzenia, ale nie obchodzą mnie one za bardzo. Bardziej interesuje mnie Wasze zdanie na ten temat. Dlatego ten temat zakładam w ogrodach. Niech on skłania do refleksji, a nie do powtarzania ciągle tych samy opini wygłaszanych przez publiczne osoby. Loki Lyesmyth - Pią 22.06.2007, 04:53:33 " />strach Frost, ja jak już musze to wole oglądac czerwone piksele zamiast krwi. i wcale mi sie nie usmiecha widziec masakry kiedy tylko zamkne oczy, tobie też nie dlatego spimy raz na tydzien albo pierzemy prochy dzieki kotrym nic sie nie sni Wysłany Pią 22.6.2007 06:54:09: w moim przypadku dochodzi jeszcze kwestia zaburzen chemiczny7ch ktpore mogly dziwnie na mnie wplynąć Ingmar - Pią 22.06.2007, 21:56:00 " />Jak chodziłem do wczesnej podstawówki to miałem straszne problemy z bezsennością. Tzn. straszne, jak na tamte, moje wyobrażenia. Kładłem się o 21 i potrafiłem leżeć do drugiej... a nudne to było jak cholera. Problem nie tylko się powtarzał, ale trwał bez pomysłu na zażegnanie. No i tu nagle wpadł mi w łapy jakiś film o złych prądach w pokoju czy czymś takim, ogółem o właściwym ułożeniu łóżka. Od kiedy je tak właściwie przestawiłem bezsenności właściwie nie mam. Jakie ustawienie jest właściwe już w sumie nie pamiętam, ale pewnie wyjdzie przy Googlowaniu. Za to mam problem w drugą stronę, bo śpię za długo. Całkiem niedawno przespałem 16 godzin. ;P Jaki wtedy dzień się krótki robi. Badrock - Pią 22.06.2007, 22:00:22 " />ja nie sypiam też... to czasem wpienia... ale z trochę innych powodów niż Frost... po prostu nie mogę... nawet jak "padam z nóg" to i tak nic... chociaż sny... rzadko pamiętam, a jak co, to nie są przyjemne, ale są za to realistyczne i "czuje" co się w nich dzieje (np. odczucie uderzenia).... w tej chili też nie chce mi się spać, ale mieszkam z matką no i.. spać już trza.... zresztą u mnie spanie jest chyba dziwne, często wysypiam się bardziej śpiąc 3 godz. zamiast 7.... Frost - Sob 23.06.2007, 00:45:43 " />Z tym wysypianiem to ja się częściej wysypiam śpiąc jedną niż 10. A po krytycznie długich przerwach w spaniu to padam z nóg na przykładowe 20h lub okolice, ale nawet jeśli coś się wtedy śni, to nie pamiętam. Za to zazwyczaj moje sny to skrzywione obrazy rzeczywistości (ja to tak nazywam), czyli często śni mi się to, co już było, tylko że w jakiejś wyjatkowo wrednej formie, któa potrafi przerazić. Aderon - Sob 23.06.2007, 07:09:54 " />A ja mam trochę inaczej. Koszmary mi się nie śnią, a kiedy już jednak, to nie są na tyle straszne, bym obudził się zlany potem. Jednak nie lubię się kłaść, kiedy nie odczuwam skrajnego zmęczenia (czyli np. oczy nad książką same mi się zamykają). Jak się położę o 21 (lub, o zgrozo, o 20) to leżę w tym łóżku gdzieś tak do północy, nim usnę. Jeśli jednak jestem padnięty, to zasypiam bez problemu. Ciekawszą sprawą jest jednak fakt, że jak pójdę spać nawet o godzinie 23, 24, to sam z siebie się obudzę około 6 rano i czuję się całkowicie wyspany. Pewnie wielu z Was nie widzi w tym nic nad przeciętnego, pewnie mało kto sypia po 8 godzin, ale zapewne budzicie się budzikami, a ja nawet w sobotę, gdy mogę pospać do 12, budzę się między szóstą a siódmą (zasnąwszy około północy). Mój rekord to położenie się o 1 rano, pobudka o 5:30 + uczucie wyspania. Nie potrafię natomiast spać w dzień - jest to po prostu dla mnie nieosiągalne, wrócić ze szkoły (ew. po obiedzie) i położyć się na godzinkę. Al-Tair - Sob 23.06.2007, 08:09:58 " /> Ingmar napisał(a): Musca - Sob 23.06.2007, 10:31:55 " />Jeśli chodzi o bezsenność, to nie mam specjalnie na ten temat nic do powiedzenia. Raz czy dwa mi się zdarzyło że nie mogłam zasnąć, ale było to związane ze stresem przed np egzaminem, czy czymś takim. Tak więc w temacie bezsenności jestem zielona. Na tomiast mogę co nieco wyjaśnić na temat zjawiska lepszego wysypiania się w ciągu 3 godzin a nie 7. Stan naszego wyspania zależy od momentu w którym się obudzimy, a nie od czasu jaki śpimy. No oczywiście bez przesady, bo wiadomo że jak notorycznie będziemy spali 2 godziny, to nigdy nie będziemy wyspani. Ale wracając do tematu, sen człowieka składa sie z dwóch faz przeplatających sie ze soba. Najpierw, jak zasypiamy wchodzimy w fazę snu płytkiego. Trwa ona ok 2 godzin. później wchodzimy w sen głęboki też ok 2 godz. I później znowu płytki, później głęboki i tak w koło Macieju, aż do przebudzenia. Długość tych faz jest u każdego człowieka inna. I teraz zależy na którą fazę trafimy podczas pobudki. Jak na płytką, to sie budzimy wyspani, bo mózg odpoczywa co prawda, ale jest w stanie gotowości. Jak na głęboką do bardzo ciężko jest się przebudzić, bo nasz mózg jest w stanie głębokiego rozluźnienia, i takie szybkie obudzenie mu nie służy. Aderon - Sob 23.06.2007, 11:17:56 " />A jak można sprawdzić, w jakich godzinach jaką fazę mamy? W ten sposób można by opracować optymalną godzinę, w której idziemy spać (bo ze względu na szkołę / pracę wstajemy raczej o tej samej godzinie), by wstać wyspanym. Musca - Sob 23.06.2007, 12:24:45 " />Prawdę powiedziawszy to nie mam pojęcia al postaram sie. sprawdzić, jak będe miała chwilunię;-D Insha - Nie 24.06.2007, 08:17:49 " />Ja jestem przestawiona na tryb nocny. Siedzę do późnych godzin nocnych, a potem odsypiam w dzień. W ogóle mi się lepiej myśli w nocy, wieczorem przed zaśnięciem zawsze podejmuję najlepsze decyzje, ale też nie wiem czemu wieczorem mnie czasem łapią dołki(które mijają po obudzeniu się). W dzień mi się nigdy nic nie chce robić, a wstawanie do szkoły to prawdziwa masakra. Pamiętam, jak kiedyś ściągałam piosenki z neta i dopiero jak zaczęło świtać to zorientowałam się, że przesiedziałam całą noc. I co dziwniejsze nadal nie chciało mi się spać. Musca - Nie 24.06.2007, 09:15:03 " />Moja droga, poprzestawiał Ci się zgar biologiczny stałaś się takim małym wampirkiem A zważywszy na to, że w dzisiejszych czasach większość ludzi prowadzi dzienny tryb życia, to radziłabym z powrotem przestawić zegarek Jeśli oczywiście masz na to ochotę. Frost - Nie 24.06.2007, 11:34:26 " />Jak miałem jakieś 15 lat to miałem właczony tryb nocny. Całą noc siedziałem i coś robiłem, a w szkole odsypiałem. W wakacje zazwyczaj miałem tryb nocny (ludzie nawet nie zdają sobie sprawy jak wiele ciekawych rzeczy można w nocy robić ), a teraz mam tryb : 2 dni siedzenia, pół dnia spania, 3 dni siedzenia, pół dnia spania i tak w kółeczko. To dopiero patologia xD Rhey - Nie 24.06.2007, 15:01:01 " /> Cytuj: Silas - Nie 24.06.2007, 17:15:30 " />Jeżeli o mnie chodzi, to ja zawsze mam problemy ze spaniem na wakacje. Może to przez upał i natłok myśli po przebytych wrażeniach ? A tak poza tym to nie mam problemów ze snem. Chociaż siedzę do późna w nocy. ;] No i dla mnie sen 8-godzinny to nawet za mało. Wszystko przez to, że jestem jakiś przemęczony. Fionn Dragonsbreath - Nie 24.06.2007, 17:17:22 " />Ja mam problemy ze snem. Jak kładę się spac to muszę tak z dwie godziny czekac aż zasnę, a do tego po kilka razy budzę się w nocy. Czyżby zew krwi(joke )?? Musca - Nie 24.06.2007, 17:38:49 " /> Cytuj: OsaX Nymloth - Nie 24.06.2007, 18:09:24 " /> Cytuj: Musca - Nie 24.06.2007, 18:32:02 " /> Cytuj: Fionn Dragonsbreath - Nie 24.06.2007, 18:40:20 " />Czemu od razu złe przyzwyczajenia?? Ja jak się uczę na sprawdzian albo jakiegoś wiersza to zdecydowanie więcej do gowy mi wchodzi w nocy niż za dnia. I uznasz to za zły nawyk. No nie wydaje mi się. A doszedłem juz do przyczyn mojej bezsenności Za dużo cukru spożywam przed snem. Co ten cukier ze mną robi Badrock - Nie 24.06.2007, 18:55:29 " /> Cytuj: Orish - Nie 24.06.2007, 19:15:08 " /> Cytuj: Vrenth - Wto 26.06.2007, 22:02:59 " />co do egzaminów, to mi najlepiej się uczyłoby rano przed egzaminem, ale mnie stres zżera. po prostu nie mogę, dlatego np. dziś się zapowiada trochę siedzenia. Ale w ostatnie upały mózg mi nie chce działać w dzień, dopiero wieczorem (czyżby jakaś mniej ekstremalna wersja Pratchettowskiego trolla?) co do bezseności, to może czystej bezsenności nie mam, ale jakieś problemy ze snem napewno. zresztą dobrze wiem dlaczego, i nie jest to przyjemne, od dwóch lat mogę ławo policzyć sny, które miałam. nie dość że muszę naprawdę padać na nos żeby zasnąć (najcżęściej osiągane siedzeniem do oporu i czytaniem aż prawie zasnę). a i sen mam słabej jakości, bo nie wysypiam się i chyba sporo budzę w nocy (wiem że krótszych przebudzeń nie pamiętam, bo kilka lat temu regularnie się zdarzało, że przytomnie, siedząc, z otwartymi oczami coś rozmawiałam z mamą i nie pamiętałam rano nic). przypuszczam, że to się bierze z długiego lęku przed tym co może mnie obudzić, więc spałam czujnie i teraz z różnych wspomnień i podobnie jak u Frosta i Screama - lęku przed tym co może się przyśnić. Frost - Śro 27.06.2007, 01:25:30 " /> Osax napisał(a): Loki Lyesmyth - Śro 27.06.2007, 14:36:30 " /> Cytuj: Frost - Śro 27.06.2007, 17:45:31 " />Czyli całkiem przyjemnie spędziłeś wieczór I tak co noc do usranej śmierci... Musca - Śro 27.06.2007, 18:30:26 " />Chłopcy, a nie próbowaliście tego jakoś leczyć? Frost - Śro 27.06.2007, 19:49:41 " />Próbowałem, ale zażywanie w moim wypadku może być, hmmm, "niebezpieczne". Pierwszą próbą było właśnie nie przespanie całej nocki, żebym potem padł i w sumie od tego się zaczęło. A potem z każdym miesiącem było coraz gorzej. Do tego wpłynęły czynniki trzecie, które w równy sposób uniemożliwiały mi spanie. A teraz cierp ciało, upij się śmiało, śpij nockę całą i budź się zlany potem... Musca - Śro 27.06.2007, 20:17:06 " />a psycholog? Frost - Śro 27.06.2007, 20:26:30 " />A dziękuję, wszyscy zdrowi. Może kiedyś, jak będę mieć czas i pieniądze. Musca - Śro 27.06.2007, 21:18:55 " />a do tego czasu zamienisz się w zombie:D Powodzenia życzę Ardeth - Śro 27.06.2007, 21:24:00 " />Ja tam w sumie nigdy zasnąć nie mogę jakoś szybko, chyba że jestem naprawdę padnięty. Wczoraj leżałem z 5 godzin, a nudno było jak cholera. I taki sobie mam problem. Za to zdarzało mi się zasnąć nad książką, a nawet klawiaturą (tu akurat coś chyba koło drugiej się film urwał po 2 dniach bez snu, obudziłem się coś o 7-8 z klawiaturą w objęciach ). Teraz sypiam raczej krótko i jestem niewyspany (no czasami wyspany), kiedyś zawsze w wakacje mogłem spać do 11, a nawet 12. Mam też pewien problem. Budzę się rano, oczywiście komu chce się wstać, no to budzik frrru, i leżę-> zasypiam-> spóźnienie. Jedyny sposób to zerwać się szybko z łóżka (bo tylko czasem uda się kontrolować to wszystko), wtedy jestem gotów do działania. Loki Lyesmyth - Czw 28.06.2007, 04:46:37 " /> Cytuj: Frost - Sob 30.06.2007, 00:48:49 " />Dzisiaj sobi przypomniałem o fazach snu. Udało mi się znaleźć, teraz wstajemy wyspani po całej serii "kolorowych snów". Ciekaw jestem (dzisiaj dzień spania), ile razy mnie dzisiaj zabiją, rozkwaszą, połamią czy w jakiś inny sposób zdewastują moje ciało. Hmmm, z jednym się nie zgadzam, ponieważ ta faza paraliżu najwyraźniej u mnie zanika czasami, dlatego często budzę się na podłodze albo w różnych śmiesznych pozycjach. Ale poczytajcie sami, ciekawe toto nawet Którą świnkę wybierasz? xD Morgiana - Wto 03.07.2007, 16:30:03 " />bardziej preferuję tryb lunarny niz solarny Oress - Nie 05.08.2007, 01:09:45 " />zna ktoś jakieś tabletki na sen, bo juz kurde nie wytrzymuje, normalnie od ponad miesiąca nie mogę zasnąć, a jak zasypiam to o 5 -6 rano i śpię do 14, niezbyt mi to pasuje :/ Orish - Nie 05.08.2007, 05:09:01 " />Ano, do kupienia w każdym monopolowym xP Oress - Nie 05.08.2007, 05:10:06 " /> Cytuj: Orish - Nie 05.08.2007, 05:12:08 " />O chollera, zapomniałem :/ Veronique - Nie 05.08.2007, 08:29:30 " />Oress, stare sprawdzone sposoby - ciepłe mleczko czy melisa przed snem i śpisz jak aniołek Aderon - Nie 05.08.2007, 08:31:44 " />Mleko nie jest dobre na sen - to mit. Zawiera aminokwasy (chyba, mogło mi się z czymś pomylić), które pobudzają organizm - to dlatego produkty mleczne spożywa się głównie na śniadanie. Valygar - Nie 05.08.2007, 12:33:19 " /> Cytuj: Rubenos - Nie 05.08.2007, 17:20:30 " />Ech jest bardzo skuteczny sposób na bezsenność. Intensywna praca. Cannabis - Nie 05.08.2007, 17:23:49 " /> Veronique napisał(a): Noera - Wto 14.08.2007, 09:43:27 " />Przeżywałam taki stan przez około miesiąc. Coś mnie bardzo dręczyło i nie mogłam zasnąć. Dopiero o godzinie 5 nad ranem zdrzemnęłam się na 2 godziny przed wstaniem do szkoły. Samo minęło. Nie będę już nic czytać na temat Czarnobyla. To mnie przeraża Shar - Pią 04.01.2008, 16:27:52 " />Mnie teraz niezle chwycilo... od 1 nie jestem w stanie zasnac w nocy...w dzien sie ale to tak z 2 godziny budzac sie co 10 min... dzis nie bylam w stanie isc do szkoly bo nie boglam ustac na nogach:/ lay mi sie trzesa a oczy mnie pieka od braku snu >< az tak zle jeszcze ze mna nie bylo:/ Tae - Pią 04.01.2008, 16:36:46 " />Też ostatnio mam kłopot z bezsennością i po prostu nic mi nie pomaga. Nic. Kładę się, nie śpię 2-3 godziny, zanim w końcu zasnę, budze się w środku nocy i znów nie śpię 2-3 godziny N. T. van der Hert - Pią 04.01.2008, 17:03:31 " />ciepłe mleczko, pobiegać dookoła domu z piętnaście kółeczek, kąpiel w gorącej wodzie, wygrzana ciepłą wodą w butelce kołderka, w ramach ostatecznej desperacji pigułki, ale jak już się decydujesz na zatruwanie organizmu, to eter działa skuteczniej Shar - Pią 04.01.2008, 18:44:40 " />miodzio tyle ze nie jestem w stanie wypic mleka bo mi nie dobrze jak cos jem, nie przebiegne nic bo po pierwsze nie mam siy a po drugie nie moge biegac bo mialam noge operowana po trzecie niechce sie utopic xD kreci mi sie w glowie wiec jakos nie zacheca mnie goraca woda xD hah no tak xD nie no jak nie przejdzie to w pn ide do lekarza >< Frost - Pią 04.01.2008, 18:51:00 " />Ja trochę przecholowałem z brakiem snu podczas przerwy świątecznej. Hmm... spałem mniej więcej tak: 24++ na nogach, 6 - 10 snu, potem znowu. Brr... ale pobiłem swój rekord Spałem od 14 po południu do 4 nad ranem ^^ Miodzio xD A teraz jestem ogółem przemęczony i spię dużo aczkolwiek znowu zaczynają mi się śnić dziwne rzeczy (od dzisiaj już wiem jak mniej więcej wygląda Luena ). Shar - Pią 04.01.2008, 19:50:10 " />aaa bo jestes beznadziejny i nie dbasz o siebie:P chyba sie przejade do Ciebie i zaczne Cie pilnowac:> bedziesz prowadzil zdrowy styl zycia;D a poza tym "miodzio" to moj tekst! xD Soanseth - Sob 05.01.2008, 03:38:19 " />Mój problem już zniknął.Teraz śpię aż za dużo... czasem nawet 16 godzin potrafię przespać troszkę mnie to wkur... bo tracę czas na spanie zamiast na oglądanie ANIME Noemi - Czw 01.05.2008, 21:44:34 " />zdaje mi się że gdzieś już o tym pisałam hmm prawie całą pierwszą klasę liceum nosiłam dwie ksywki w tym jedną była "cyborg" a to dlatego że szłam spać o 5 nad ranem wstawałam o 6:30 o 7:30 wychodziłam z domu ze szkoły wracałam zwykle koło 15 szłam spać na 2 godziny i tak w kółko co dziwne nigdy nie byłam zmęczona...kiedy lecę z mamą do pracy zazwyczaj przed wylotem nie śpię a jeśli już się kładę to na maks dwie godziny... do dzisiaj zdarza mi się sypiać po 4 godziny maksymalnie i jestem wypoczęta paradoksalnie kocham spać ale kiedy śpię dłużej niż 6 godzin to po prostu czuję się jakby mnie ktoś pobił obecnie na szczęście jakoś udaje mi się rzucić powoli chodzenie spać o godzinie 5 i 6 , najpierw były postępy że zaczęłam o 3 lub 4 a teraz już nawet udaje mi się o 1 i 2. . Owszem bywa to męczące(takie życie) zwłaszcza kiedy w pracy mamy wstajemy codziennie o 6 toteż kiedy jestem z nią zazwyczaj chodzę spać najpóźniej o 1 bo jej praca cholernie wyczerpuje. Ja nie mówię że nigdy nie próbowałam powiedzmy normalnie chodzić spać ale czego bym nie robiła jak bardzo bym się nie zmuszała i tak najwcześniej zasypiałam o 3 albo 4 nawet jak wstawałam o 8 czy 9 rano chyba. Chyba najgorsze w tym wszystkim zawsze było to że chciałam zasnąć a nie mogłam i tak naprawdę o tej porze to niewiele było do roboty bo wszyscy spali więc albo czytanie książek zostawało albo tv co i tak prędzej czy później mnie nudziło chyba najskuteczniejsza była książka od historii momentalnie mnie usypiała:P No to chyba tyle na ten temat z mojej strony. Saiya-jin - Czw 01.05.2008, 23:23:44 " />Zacznij biegać. Tae - Pią 02.05.2008, 10:00:22 " />A ja ostatnio mam jakąś dziwną tę bezsenność... Nigdy się nie wysypiam, idę spać wcześniej, bo jestem zmęczona, nie mogę zasnąć do późna w nocy, a jak już w końcu mi się uda, to śpię niespokojnie i czasami się budzę w nocy. Wtedy sobie mp3 włączam, słucham muzyki, aż mi się znowu zachce spać i dopiero wtedy zasypiam normalnie. Ale rano i tak jestem zmęczona. Dziwne, bo na spacery chodzę codziennie, a to na sen podobno dobrze robi. Saiya-jin - Pią 02.05.2008, 10:34:32 " />Teraz masz bezsenność normalną. Pewnie wiąże się to ze stresami. Dziwne, że tyle ludzi ma problemy ze snem. Choroba cywilizacyjna. Orish - Pią 02.05.2008, 10:37:40 " />Ja teraz odkryłem, że o wiele lepiej śpi się w pomieszczeniu bez komputera niż z komputerem. A jeszcze jak komputer jest włączony to po prostu masakra, dzisiaj się obudziłem po czterech godzinach, bo nie mam mp3, ani żadnego innego wynalazku, a chciałem do snu Gregoriana posłuchać N. T. van der Hert - Pią 02.05.2008, 11:47:11 " /> saiya-jin napisał(a): Noemi - Pią 02.05.2008, 13:33:35 " /> Saiya-jin napisał(a): Insha - Pią 02.05.2008, 13:36:25 " /> Orish napisał(a): Noemi - Pią 02.05.2008, 13:39:38 " /> Insha napisał(a): Orish - Pią 02.05.2008, 13:48:42 " />Właściwie dla mnie też nie ma znaczenia, ile śpię. Chociaż gorzej się czuję, jeśli śpię mniej niż 4-5 godzin, ale pomiędzy 5 a 8 godzinami nie ma żadnej różnicy. Ważne jest z kolei, kiedy wstaję, ale potrafię się "ustawić" Prawie zawsze nastawiam budzik, teraz jak nie wychodzę nigdzie na codzień rano na 8:15, ale nawet jak nie nastawię, to o tej godzinie się budzę, bo przyzwyczaiłem się, że i tak zawsze o tej jestem budzony. Podobnie jak chodziłem do szkoły, budzik nastawiałem na 6:30, ale często było tak, że budziłem się sam o 6:25 i wyłączałem budzik zanim zasnąłem. Czasem miałem przez to problemy, np. wyłączyłem budzik, ale nagle odwidziało mi się wstawanie i zasypiałem znów, no i oczywiście później już nie miało mnie co zbudzić N. T. van der Hert - Pią 02.05.2008, 14:26:50 " />noemi, ale mylisz temperament (są cztery modele: flegmatyk, melancholik, choleryk i sangwinik) z objawem choroby cywilizacyjnej. nadpobudliwość to jest zaburzenie produkcji pewnych hormonów (nie wiem dokładnie, ale na pewno noradrenaliny), co powoduje nadruchliwość i dekoncentrację. a Ty siebie zakwalifikowałaś do grupy choleryków i to coś zupełnie innego. a bez urazy, ale skoro kiedyś nie mogłaś spać, to oznacza, że jednak coś było nie tak. skąd możesz wiedzieć, że nie miałaś żadnych podświadomych lęków? przecież to się wyklucza - w potocznym ujęciu podświadomy to utajony, więc stwierdzenie "wiem, że czegoś nie robię podświadomie" jest paradoksem. osiem godzin snu jest potrzebne do odbudowania pewnych tkanek, wytworzenia osłonek mielinowych w okół aksonów (to jest proces zapamiętywania) i kilku innych procesów. jeśli ma się problem z wejściem w stan snu, to już samo w sobie jest patologiczne, bo po nieprzespanej nocy kilka rzeczy nie cyka. a zmiana trybu życia rzeczywiście nie musi polepszyć sytuacji, ale na pewno jest składową sukcesu i myślę, że pierwszym krokiem w dobrym kierunku. w każdym razie nie uważam trybu życia za jedyny czynnik wpływający ujemnie na sen, ale za jeden z powszechniejszych. a o spaniu z komputerem słyszałem, że jest złym pomysłem (trudno nie słyszeć, jak członkowie rodziny robią histerię), ale na czym to dokładnie miałoby polegać - tylko się domyślam. w każdym razie też lepiej śpię, kiedy w pomieszczeniu nie ma komputera, telewizora, lodówki albo czegoś w tym stylu. najlepiej pod chmurką. Aramin - Pią 02.05.2008, 16:58:49 " />No toś mnie Hercik zastraszył. Czasy, w których spałem te piekielne 8h jeśli takie czasy były to dawno. Nawet jak przychodzę do domu wykończony psychicznie i fizycznie jak się kładę to nie mogę zasnąć. Im dłużej tak leżę tym mniej chce mi się spać. Spać to ja idę dopiero jak mam takie schizy wiem że już mi się główka lansuje tzn. coś ala stan wskazujący ale takie trochę inne czasem w dzień też mam takie coś ale tylko chwilę. No i niestety mam cienie pod oczami W odróżnieniu od was brałem piguły na spanie nawet mam je jeszze ale wolę ich póki co nie brać. Włąściwie to chyba zaczne jak znowu się zacznie szkoła. Co do wstawania dawniej było coraz późniejsze zasypianie wstawanie wcześnie rano teraz jest jeszcze późniejsze zasypianie ale wstawanie później. Ale zawsze najgorsze jest to że chyba mi się zdeka zegar biologiczny przestawił bo w ciągu dnia jestem śpiący i bez energii a im później tym więcej energii. Pewnie mój tryb życia sprawia że zasypiam późno jednak gdy prowadziłem zdrowszy również było mi trudno zasnąć. Saiya-jin - Pią 02.05.2008, 18:38:01 " /> Noemi napisał(a): Noemi - Pią 02.05.2008, 19:20:56 " />zacznę od odpisania na post Saiya-jin'a bo to krótka odpowiedź , ok ok to i tak nie zmienia faktu że nie mogę biegać chociaż bym chciała van der Hert tak po prawdzie nie mam pojęcia co Ci odpisać zdawałam niby biologię na maturze ale tyle tutaj tych biologiczno psychologicznych pojęć walnąłeś że przyznaję no zagiąłeś mnie nie chodzi o to że nie zrozumiałam po prostu uznaję to za zbyteczne co do podświadomości to ja nie napisałam że wiem że czegoś nie robię podświadomie bo tego się stwierdzić nie da napisałam tylko że nie miałam podświadomych lęków a jak to stwierdzić? w moim przypadku bardzo łatwo bo zawsze to co jest moim podświadomym lękiem objawia mi się podczas snu i wszystkie do tej pory moje lęki podświadome widziałam w snach wiem to trochę dziwnie brzmi ale tak było poza tym ja się nie obrażam na pewno każde z nas po części ma rację może i był jakiś tam podświadomy czynnik może stres itp. ale uważam że poza tymi problemami ze snem to nie było wtedy mowy o złym trybie życia no bo tak jak mówię cierpiałam wtedy na mniej zdrowotnych przypadłości więc to na bank nie miało żadnego wpływu i nie była to moja świadoma decyzja N. T. van der Hert - Pią 02.05.2008, 20:36:56 " />no to okay... a dieta? pociąć się nie dam, ale za dużo cukru i już można sobie zapewnić nieprzespaną nockę ^^ może coś takiego? w moim wypadku (także nie sypiałem zbyt dobrze jako dziecko) to na pewno był stres. bałem się, że przyleci czarna dziura i mnie wessie i w ogóle całe noce mogłem spędzić myśląc nad tym, jak to będzie w niebie. ^^ zrytą psychikę mam przez to, że nikt mi tego wtedy nie chciał wytłumaczyć . Saiya-jin - Pią 02.05.2008, 21:15:40 " />Ja słyszałem, że po cukrach lepiej się śpi (wspomagają wytwarzanie jakichś hormonów). N. T. van der Hert - Pią 02.05.2008, 21:19:26 " />przyznam, że legalnie nie mam pojęcia. tak jak napisałem wyżej - nie dam się pociąć za to zdanie napisane wcześniej. w wolnej chwili się dokształcę i jeśli to będzie jeszcze kogoś interesowało - napiszę, co wybadałem. Zak - Sob 03.05.2008, 07:41:28 " />Ja tam nie mam żadnych problemów ze bezsennością. Tylko czasami kiedy chcę trochę dłużej przy kompie posiedzieć to mi się spać chce i to jest chyba jedyny problem Amagi - Sob 10.05.2008, 10:30:48 " />Ja z reguły nie mam problemów z zasypianiem, jak się położę, to od razu zapadam w sen, ale problemy mam za to rano... ciężko i bardzo opornie się budzę. Często mam tak, że jak powiedzmy koło 7:30 się obudzę, to uznaję, że prześpię się jeszcze chwilkę. Wychodzi z tego to, że budzę się mniej więcej godzinę później, znowu uznaję, że jeszcze chwilka.... i tak do 12, czasem nawet do 13 Jak okoliczności wymuszają wczesne wstawanie (zajęcia o barbarzyńskiej 8:00 na 2 końcu Krakowa ;/), to odsypiam z reguły po południu parę godzin... ^^ |
|||
Sitedesign by AltusUmbrae. |