ďťż
Wštki |
Bard
Koyot - Czw 20.05.2004, 18:18:52 " />Zauważyłem, że wielu z was nie korzysta z usług barda w druzynie. Moim zdaniem jest to bardzo przydatna postać a oto dlaczego: - od 2 poziomu doświadczenia zyskuje mozliwość rzucania czarów, - awansuje k6 na poziom i bardzo szybko jako łotrzyk bedzie mieć znacznie więcej punktów zycia niz mag, - bonus 10 pkt do wiedzy na poziom pozwala mu identyfikować prawie wszystkie przedmioty dzięki czemu oszczędzamy pieniądze, - pieśń barda daje nam +1 do maorale dla całej druzyny oraz chroni przed starchem, co może uratować nas przed takim czarem jak horror jesli nie mamy akurat zapamiętanego odpowiedniego czaru, - bard może posługiwać się większością broni, np. oburęcznymi mieczami, długimi łukami i ciężkimi kuszami co w połączeniu z czarem lustrzane odbiecie i magiczne pociski czyni go bardzo skutecznym na polu walki; - kradzież kieszonkowa daje nam doskonałą sposobność ograniczenia tej umiejętności u złodzieja i rozdzielania jej na pozostałe 3 dzięki czemu nasz złodziej szybko osiagnie doskonałość w otwieraniu zamków i wykrywaniu pułapek a nie stracimy możliwości okradania innych z ciekawych przedmiotów, poza tym bard może uzywac mikstury złodziejskiego mistrzostwa (+40% do kradzieży kieszonkowej), - jedyny problem to chyba fakt, że w grze BG1 dostepni są dwaj bardowie i mają inteligencje na poziomie 13 co ogranicza liczbę czarów, najlepiej więc samemu grać bardem, półelfem i mieć statystyki nastepujące: 17,18,16,18,10,16, trzeba się z dobre 1,5 godziny namęczyć żeby tak wylosować ale heros z niego będzie wówczas nie lada Mój kolega grał bardem i w pojedynkę rozwalił Sarevoka w grze bez moda! Chaykin - Czw 20.05.2004, 18:25:04 " />Nie wspominając o takich podklasach jak Skald, którego pieśnie na wyższych poziomach wymiatają, czy Fechmistrzu, który ma zabójcze tańce defensywne i ofensywne. W BG2 często wędrowałem z Haer'Dalisem, ale żeby samemu grać bardem... hmm... conajmniej ciekawe. ;P Koyot - Czw 20.05.2004, 19:54:43 " />Ja akurat pisałem to pod katem Bg1 jak może zauważyłeś. W Bg2 jest pod tym względem jeszcvze lepsze bo piruety fechmistrza są naprawdę zabójcze. A grę bardem polecam jest naprawdę ciekawa. Dopóki nie spróbujesz nie zrozumiesz... Anvil - Pią 21.05.2004, 05:31:46 " />Bard to moja zdecydowanie ulubiona postać ! W BG1 co prawda nie grałem jeszcze bardem ( trzeba będzie spróbować ) ale czasem w drużynie miałem Garricka. Z kolei w BG2 to bard jest świetny. Grałem fechmistrzem, z furią niebios w jednej łapce i ( hmm zapomniałem co nosiłem w drugiej łapce, wieczorem załaduje gre i sprawdze ) + piruet ofensywny + lustrzene odbicia rozwalałem większość przeciwników. Moim największym zwycięstwem było pokonanie Firkraaga bardem 16 dnia rozgrywki ( oczywiście nie solo, chociaż mój bard zadał ostatni cios ). Oprócz tego identyfikowałem prawie wsystkie przedmioty wiedzą więc pozostali magowie oszczędzali na czarach identyfikacji miejsca na magiczne pociski. Co tam jeszcze ... piruet defensywny też się przydaje. Z dodatkiem lustrzanych odbić można wystawić barda jako przynętę i z tyłu walić brońmi strzeleckimi. Z pieśni rzadko korzystałem bo mojego barda traktowałem jako siłę ofensywną a nie wspomaganie. Choć czasem ( gdy np. wymagane było użycie broni strzeleckiej, której on nie posiadał lub gdy swoją bronią nie był w stanie potworka zranić ) używałem pieśnie. Choć pewnie pozostałe podklasy są w tym lepsze. Ogólnie polecam taką grę, bard jest na tyle wszechstronny, że można stosować przeróżne taktyki i gra się naprawdę ciekawie Koyot - Pią 21.05.2004, 12:37:27 " />No to widzę, ze nie jestem osamotniony w poglądach na temat barda. Ja z kolei w BG2 nim nie grałem jako główną postacią ale Haer'Daelisa miałem w druzynie i sie nieźle sprawdzał. Za to w Bg1 jak przyłaczam barda to musi byc Eldoth bo ma umiejętności specjalne trorzenie zatrutych strzał co bardzo się przydaje... Poza tym Eldoth to taki zawadiaka a garrick to mi na takiego lalusia pasuje.... .. i jeszcze ten jego portret... Chaykin - Pią 21.05.2004, 13:06:53 " />Wg mnie bard w BG1 był jednak za słaby :/ Czary tylko niskopoziomowe, a do tego mało zapamiętanych, na woja to on też się nie nadaje (słabe Trak0, maks. kolczuga, bez hełmu), w BG1 bard nadawał się tylko do melodyjek i identyfikowania ;) Reasumując bard w BG1 jest po prostu cienki. Balduran - Pią 21.05.2004, 15:52:06 " />Bard jest spoko, choć żadko nim gram/mam w drużynie. Ale z piruecikiem jest, nikt nie zaprzeczy - zabójcy. A co do melodyjek - Są wogóle nie przydatne, z wyjątkiem jedynki, bo tam każde wzmocnienie się choćby o jeden pkt. TRAK0 to całkiem dobras pomoc (mówię o postaciac niskopoziomowych) Daroo - Pią 21.05.2004, 18:24:42 " />Ja bardem nie grałem bo uważałem że jest poprostu cienki i się nadaje tylko do harfy ale po tym co tu przeczytałem chyba sobie nim zagram!!!!! Koyot - Pią 21.05.2004, 18:36:49 " /> Chaykin napisał(a): Hathor - Czw 10.06.2004, 01:58:57 " />W BG I z NTotSC jest niezly bard - Will Scarlet O'Hara, statsy ma bardziej woja, ale za to dodaje klimaciku. Natomiast jak wyjdzie TWM, to bard bedzie postacia obowiazkowa. I nie mam bynajmniej na mysli Garricka czy Eldotha... Z De Votillem na pewno nudno nie bedzie, charakter do czegos zobowiazuje Beda tez jakies atrakcje dla bardow Koyot - Czw 10.06.2004, 18:19:53 " />No dla mnie to rewelacyjna była już Keiria Silverstring w DSotSC - nie dość, ze super laska to jeszcze miała extra stytystyki, a charyzmę na poziomie 20 pkt! Hathor - Pią 11.06.2004, 21:31:58 " />W DSotSC - byle neico przepakowana, same 17-tki W NtotSC juz tak nie ma, za to w ostatnim wydaniu zyskala glos, ale stracila swopj portrecik. Ale nic wiecej, hehe Koyot - Pią 11.06.2004, 21:43:20 " />Szkoda... bo portret był rewelacyjny a głoś też nieczego sobie.... Shadow_Killer - Sob 12.06.2004, 19:18:06 " />Tak Gram czasami bardem ale nigdy nie udało mi się z nim dojśc do końca gry nie wiem dlaczego, ale teraz chyba spróbuje :].A w BG2 to bard fechtmistrz poprostu kozaczy !!. Najlepsze jest to, że chyba z jakiegoś większego potwora(chyba z cienistego smoka) wypada kolczuga, z którą mozna rzucać czary !!!Wtedy to bard pokazuje moc . Kolczuga Pieśniarza Klingi +4 to chyba była, ale nie pamiętam !!!!! HĂŠlegorn - Sob 12.06.2004, 21:18:55 " />Thaxll'ssilliya pozostawia po sobie zwój Crom Faeyra. Kolczuga pieśniarza klingi +4 "wypada" z Nizidramanii'yta - czarnego smoka w Suldanessellarze. Mnie bardowie jakoś nie pociągają. Wiele osób chwali sobie zdolności bojowe fechmistrza, ale jakoś nie mam motywacji, by trochę dłużej pograć tą klasą... A bard w BG? Litości... Yersinia - Pią 18.06.2004, 14:37:18 " />Bard musi być w drużynie! Inaczej to nie jest drużyna! pozdrawiam (zwłaszcza miłośników bardów) Yersinia HĂŠlegorn - Sob 19.06.2004, 00:13:16 " />Musi? Dlaczego? Co takiego bard wnosi do drużyny? Może rozwiń swoją myśl, podaj jakieś argumenty (bo ja wielu argumentów "za" nie widzę ). Orish - Sob 19.06.2004, 12:12:26 " />Ja też nie widzę w bardzie zbyt dużego pożytku. Ni tak ni siak. Wolę Jana Jansena. A bard to taki pół mag, ćwierć złodziej i ćwierć wojownik. A złodziej być musi. Koyot - Sob 19.06.2004, 13:11:31 " />Przeczytajcie dokładnie moją perwszą wypowiedź to zrozumiecie dlaczego. Ja obecnie nie wyobrażam sobie gry bez barda w druzynie. Orish - Sob 19.06.2004, 16:23:19 " />Może w jedynce jest jeszcze trochę dobry. Ale w dwójce...: Cytuj: Koyot - Sob 19.06.2004, 21:07:43 " />Twoje odpowiedzi Orange mnie trochę dziwią, jeżeli lekcewazysz barda to nim nie graj po prostu a nie neguj wszystkiego co i nimn napisałem. Oczywiście że da się rozwalić w pojedynkę sarevoka inna klasą ale bardem stanowi to znacznie wieksze wyzwanie więc porównanie chyba nie na miejscu. Co do wiedzy - po to bard, zeby na identyfikację nie tracić czarów czy pieniędzy i od razu jak znajdziesz jakąś ciekawą rzecz wiesz co to jest i możesz ją uzywać. Trudno porównywać barda z Jansenem przeciez to złodziej/iluzjonista a nie bard więc logiczne że może rzucać czary 10 poziomu. A co od kradziezy kieszonkowej to się z toba nie zgodzę bo jest to bardzo przydatna umiejętność złodzieja/barda tylko trzeba wiedzieć jak i kiedy z niej korzystać (np. już na początku gry mozna Ribauldowi ukraść pierścień regeneracji i zdobyc także pierścień tarana co bardzo sie przydaje). Orish - Sob 19.06.2004, 22:02:43 " />No możliwe, że trochę za ostro potraktowałem barda, bo do Jana jestem bardzo przywiązany. Co do wiedzy to uważam, że miejsce trza tylko zwalniać na smoczki, a przez resztę czasu można mieć ją. A Ribaldowi to złodziejem pierścionek też ukradłem. Tylko jaki Pierścień Tarana? Przecież zakapturzonego sie zabija. Koyot - Sob 19.06.2004, 22:09:05 " />Zanim z nim pgadamy w dzielnicy rzadowej okradamy go z pierścienia Tarana. Potem jak gramy magiem i jestesmy w kuli sfer i walczymy z nim to zabijamy io zdobywamy drugi pierścień tarana...... mamy 2 bo jest błąd gry - jak mu wcześniej ukradlismy to nie powinien już go mieć w kuli sfer! Anvil - Nie 20.06.2004, 09:35:34 " /> Koyot napisał(a): Mystral - Nie 20.06.2004, 16:39:49 " />Powiem wam, że możmna mieć 3 pierścienie Tarana :] Jak? Otóż najpierw go krandiemy jak mówił Koyot, następnie przynosimy ciało Valygara za co otrzymujemy pierścień, a na bierzemy go z vciała Torgeliasa w Kuli Sfer :] Anvil - Nie 20.06.2004, 19:13:42 " /> Mystral napisał(a): Koyot - Nie 20.06.2004, 21:04:07 " />3 pierścieni nie mozna mieć, Anvil ma rację, jak oddamy ciało Valygara to nie wejdziemy do kuli sfer.... Balduran - Pon 21.06.2004, 12:46:52 " />Zaraz po oddaniu ciała można Tolgerarisa okraść z ciała Vaylgara :] Koyot - Pon 21.06.2004, 21:47:39 " />Taak na to nie wpadłem.. jesli się da to rzeczywiście 3 pierścienie moznma mieć..... Daroo - Pią 25.06.2004, 07:40:49 " />Panowie gram bardem fechmistrzem i poradzcie mi jaką dtużyne a dokładnie jakiego maga przyjąć?? obecnie mam taki skład: Ja bard Korgan Anomen Minsk Jan Jansen Aerie(poradźcie mi czy ją zostawia czy wziąść Edwina) A jeśli Edwin jest lepszy to czy odejdzie gdy reputacja będzie zawysoka? Kinski - Pią 25.06.2004, 20:06:41 " />Wywal Aerie, weź Edwina, prosta sprawa. Może Minsca też... Korgan, Anomen i Ty starczą do pierwszej lini. Koyot - Nie 27.06.2004, 15:16:32 " />Edwin nie ma sobie równych, o inych magach mozna zapomnieć..... red13 - Nie 22.08.2004, 19:57:49 " />a ja se zrobilem Barda - Błazna niewiem czy dobry to wybor byl ale i tak glownie gram mnichem Mystral - Pon 23.08.2004, 20:38:15 " />Nie można wejść ??? Zdawało mi się, że jak oddamy ciało to kiedy Torgelias wejdize do kuli my możemy również dostaćsię do środka , bo Kula będize otwarta... No nic zaraz to sprawdzę :> Valygar - Śro 14.06.2006, 18:24:05 " />Odświerzymy temat Ja u barda w BG I korzystam tylko z jego wiedzy. Ogólnie nadaje się tylko do identyfikacji. Za to w BG II... fechmistrz wymiata, Piruet ofensywny, kamienna skóra, duża siła(może jakiś pas) i dobra broń. Rozwali każdego, zapewniam. Oress - Czw 15.06.2006, 07:34:01 " /> Cytuj: Jemiel - Czw 15.06.2006, 08:43:13 " />Bard ogólnie - jedyną naprawdę dużą korzyśc jaką w nim widzę to pieśn Skalda. Na wysokich poziomach daje świetne premie bojowe. Fechmistrz - sporo ludzii stara się na siłę zrobić z niego maszynę do zabijania, tylko po co? Żeby ten bard zyskał jakąś skuteczność choćby równą wojownikowi trzeba zainwestować w niego mnóstwo przedmiotów i wykorzystać czary/umiejętności (przemiana tensera, piruety), które trwaja na tyle krótko, że wykorzystasz je ledwie w paru sytuacjach. A co z resztą walk? Grałem trochę z Haerdalisem w drużynie i dość szybko ujawniły mi się wady, które dyskredytują tą podklasę jako pierwszoliniowca: - trak0 maksymalne ledwie 10. Jak to się ma do Korgana z bazowym -2? - HP tak niskie, ze gdyby nie kamienne skórki walka kończyłaby się po góra 2 ciosach wroga. - rzuty obronne są mocno przeciętne, co czyni go dość podatnego na czary. Niskie HP nie pomaga. - zanim bedzie miał "używanie przedmiotów" musi się męczyć z kolczugami. - piruet trwa ledwie 24 sekundy, a można go użyć tylko kilka razy dziennie - czarów mało i tylko do 6 poziomu. - tylko jedna gwiazdka w broniach, co znaczy że bez Belma czy Szkarłatnego Ninja-to jest jeden atak mniej(i gorsze premie). - ze złodziejskich ma tylko pickpocketa, który ma mało zastosowań. Już lepiej zainwestować w wojownika/maga, będzie i Trak0, i wszystkie czary i ataki i HP w większej ilości. Ewentualnie Jansen jako miks złodzieja i maga. Trochę mniejsza wartość bojowa, ale przynajmniej wszystkie czary i umiejętności złodzieja ma na takim poziomie jak trzeba. Balzac - Czw 15.06.2006, 10:53:19 " /> Jemiel napisał(a): Ingmar - Czw 15.06.2006, 11:20:23 " />Hmm, Bardem najlepiej przejść całą sagę. Od BG1 przez dodatek, Cienie Amn aż po Tron Bhaala. Zaczynamy od tworzenia postaci. Rasa - tu dowolnie człowiek lub pół-elf bez różnicy. Rzuty - muszą być wysokie, przynajmniej cztery 18 - na Siłę, Zręczność, Kondycje i Intelekt, 3-5 na mądrość i tak 15-16 Charyzmy. Czyli od 92 - 95 . Druga sprawa to czary wszystkie wzmocnienia jakie się trafią w księdze. Tj. Zbroja, tarcza, eteryczny Pancerz, Przyspieszenie... Taktyka walki, druga linia przede wszystkim. Jako ochrona magów i złodzieja i wzmocnienie pieśniami wojów. Oczywiście księgi podnoszące statsy bezwzględnie na Barda. Teraz zaczynamy BGII jako Fechmistrz. W pierwszej linii będzie bardzo morderczy. 19 siły do piekła, z testami powinna wskoczyć na 21. W ToBie ulepszony Argunawadal i nasz bard ma 25 siły co daje potężne obrażenia. Cały czas czary wzmacniające i oczywiście 2 bronie i zbroje w których można rzucać czary (czyli warto przemycić drowią kolczugę z Podmroku ;]). Jemiel - Czw 15.06.2006, 14:32:38 " /> Cytuj: Ingmar - Czw 15.06.2006, 14:48:00 " /> Cytuj: Jemiel - Czw 15.06.2006, 15:37:27 " /> Cytuj: Ingmar - Czw 15.06.2006, 15:53:28 " /> Cytuj: Illidan - Czw 15.06.2006, 16:21:24 " />Ehhh... ja trawię z bardów tylko Fechmistrza, i wbrew pozorom nie mówię tutaj o tym słabiaku Haer'Dalisie. Tego to tylko zostawić w teatrze z którego wylazł. Cóż, uważam, ze tutaj potrzeba kilku sprostowań. Ingmar - Grimuary chyba nie działają jak próba w Piekle. Tak czy siak, z Argunavadalem można wyciągnąć 24 siły, a modyfikator jest taki sam jak 25, więc o obrażenia nie musimy się martwić. Co do piruetów..... ilość których ma na dzień starczy, zeby można ich było używać częśto. Niestety Przemiana Tensera jest trochę przereklamowana, ale przy odpowiedniej strategii mozna z jej uzyciem w krótkim czasie wykończyć przeciwnika. Opłaca się również dać fechmistrzowi Pierścień Swobody Ruchów, bo wtedy może chodzić na Piruecie Defensywnym. Co do umiejętności specjalnych..... Piruet Ofensywny + pułapka czasowa + zabójca, i prawie każdego smoka zabijasz podczas trwania Zatrzymania Czasu. Nie powiem, przydatne. Wadliwe niestety w walkach ze smokami-bossami (Draconis i Abazigal), bo nimi musisz jeszcze pogadać, i zanim ta pułapka się uruchomi, to katorga. Co do używania czarów..... kocham po prostu, kiedy wbiegam w grupkę jakiś słabeuszów i walę Eksplodującą Czaszką. Masakra. Jednak głównym plusem są czary defensywne/wspomagające, jak na ironię. Zapamiętujesz kilka Kamiennych i po problemie z życiem.... którego ja nie miałem, zwłaszcza w ToB. Bierzemy Użycie Dowolnego Przedmiotu i korzystamy z bransolet znalezionych przy Abazigalu i amulecie znalezionym przy Sendai, do tego +15 życia z próby w piekle - nawet bez maksymalnych rzutów na HP wyciągnąłem około 170 życia. Jesli przekroczymy barierę expa w zwykłym SoA, a mamy ToB, to bierzemy Use Any Item i nie przejmujemy sie ilością ataków - dwie bronie, bierzemy Belm i Szkarłatne Ninja-To, i mamy 4 ataki na rundę, Piruet Ofensywny, i jest 5. Oczywiście potem opłaca się bardziej używać nieco mocniejszych broni, jak wspomniany Argunavadal, Widmowy Rodzaj, Czarna Brzytwa, czy Furia Niebios, ale to na wypadek, jakby ktoś narzekał na ilość ataków. Co do pozostałych klas barda. Błaznem nie grałem, zwykły bard jest słabawy, a Skald to najlepszy chyba buffer w całym BG II. Valygar - Czw 15.06.2006, 17:22:55 " />Mój bard włada w pierwszej ręce Furią Niebios, a w drugiej Belmem, ma pas siły lodowego olbrzyma, kolczugę pieśniarza klingi, kamień loun dodający życie, rękawice mistrzostwa i pierścien Gaxxa. Rzucam na siebie kamienną skórę, piruet ofensywny i z mojej ręki padnie nawet adamantynowy golem. Trak0 pierwszej ręki wynosi 3, co mi w zupełności wystarczy. Btw. wojownik nie może mieć piruetu ofensywnego, który zwiększa szybkość, obrażenia i chyba też liczbę ataków. I jeszcze jedno: ile razy grałeś fechmistrzem? Ile razy wysyłałeś go do jakiegoś cięzkiego boju? Jak ani razu to nic dziwnego że nie doceniasz tej klasy. Saiya-jin - Czw 15.06.2006, 20:27:58 " /> Cytuj: Jemiel - Pią 16.06.2006, 07:51:33 " />Jak to mój przedmówca ujął, piruet ledwie rekompensuje mu brak 3 ataku. Cytuj: Valygar - Pią 16.06.2006, 14:57:51 " />Tylko że bard ma jeszcze jeden plus (przynajmniej dla mnie) - pułapki. Chodzi mi o kolczaste, którymi spokojne moge zabić Amellisanę, Abazigala, itp. Oress - Pią 16.06.2006, 15:05:24 " />wiecie co- bard jest rzeczywiście dośc silny(ale dla doświadczonego gracza kóry umie nim grac...), ale czy wy na prawde uważacie że bard jest świetna postacią??, on jest połaczeniem 3 klas- złodzieja maga i złodzieja- jak dla mnie to lepiej sobie wziąsc wielkoklasowasc w/m/z, który bedzie tak na prawde wymiatał, i bedzie o niebo lepszy od fechtmistrza czy innego.... Valygar - Pią 16.06.2006, 15:16:35 " />Ty grałeś już 50 razy w BG II więc pewnie grałeś wszystkimi klasami. Ja gram dopiero 5, i chce poznać zalety wszystkich klas i twierdze gracza, więc muszę grać bardem. Z tej racji wziąłem fechmistrza z tej racji że z podklas barda wydał mi się najlepszy. Dla twojej informacji gram pierwszy raz fechmistrzem, a jest u mnie maszynką do zabijania. Oress - Pią 16.06.2006, 15:21:01 " />Valygar- ok przeciez nic nie mówie , ja tylko podsumowałem kilka ostatnich odpowiedzi, bo widze że niektórzy bronią barda, a niektórzy za nim nie przepadają, ja tylko napisałem że bard jest niezły, ale trzeba umiec nim grac, a najlepszym rozwiązaniem dla osób które barda nie lubią jest woj/mag/złodziej, no i chyba tyle, ale jeżeli któś nie grał bardem to jak najbardziej polecam, bo głupio tak ncały czas grac magiem czy wojem Valygar - Pią 16.06.2006, 15:24:39 " />No właśnie, po to twórcy tej wspaniałej gry natrudzili się z tyloma klasami, żeby gracze nimi grali, a nie trzymali się ciągle tych samych klas. Np. o dziki mag jest świetny, więc będę nim ciągle grał, po pewnie inne klasy są gorsze. Balzac - Pią 16.06.2006, 17:34:14 " />No właśnie. Ja grałem Fechmistrzem i wydaje mi się bardzo dobry. To nie to samo co wieloklasowiec bo wiadomo jak to jest z doświadczeniem. Możecie pisać co chcecie ale ja i tak zdania nie zmienię. Valygar - Pią 16.06.2006, 19:07:37 " />A ja też nie zmienię. Piruety i pułapki to moim zdaniem najlepsze zdolności, a obie ma fechmistrz. Oress - Pią 16.06.2006, 19:15:07 " />dobra dobra, ja tam wam nic nie chce mówic- wasze zdanie-ale nie uważasz przypadkiem Valygarze, że z całym szacunkiem do piruetu, to on nie ma najmniejszych szans z młyńcem?, a co do pułapek- wg niezbyt "uczciwy" sposób na zabicie silnego wroga- poza tym nigdy nie miałem satysfakcji z zabicia wroga którego nawet nie drasnąłem mieczem, no a poza tym to pułapka przydaje bardzo rzadko- jedynie przy smokach, i to nie przy wszystkich... Valygar - Pią 16.06.2006, 19:19:03 " />Tylko że piruet masz od samego początku gry, a młyńca gdzieś z początkiem dodatku lub końcem SoA. No nie? Oress - Pią 16.06.2006, 19:21:58 " />no...ale co z tego?, nie zmienia to faktu że jest dużo słabszy od młyńca- poza tym woj nie musi miec żadnej umiejetności specjalnej by dorównac bardowiu w walce, a bard potrzebuje piruetu ofensywnego by zblizyc się do poziomu walki wojaka Valygar - Pią 16.06.2006, 19:24:53 " />Eh, kończę tę rozmowę bo brakuje mi już argumentów. Wygrałeś Oressie. Oress - Pią 16.06.2006, 19:30:52 " />hehe, ja nie chce teraz na siłe udowodnic ze woj jest lepszy od barda bo to nie prawda- ja uważam ze przy połączeniu umiejetności maga, złodzieja i woja jakimi dysponuje bard jest w stanie pokonac każdego nawet najlepszego woja, ale bard jako sama klasa bez pomocy magii nie jest w stanie pokonac woja- no nie ma szans... Ingmar - Pią 16.06.2006, 19:34:02 " />Eee bzdura, zobacz kiedy zwykły wojownik dostaje młyńca (późno, dopiero na końcu Cieni Amn) nie wspominając już o prawdziwej gąbce na expa jaką jest W/M/Z. i ty mówiłeś Oressie, że Aerie wolno awansuje? ;] Tymczasem taki fechmistrz od początku swego żywota może już pruć we wrogów piruetem i jeszcze te czary. KP będą mieli podobne, ilość PŻ zresztą też, bo te wszystkie mieszańce za dużo tego nie mają. Pewnie, ze trój-klasowiec lepszy, ale do małej drużynki. Tymczasem fechmistrza możesz spokojnie mieć w 6-osobowej - a jak wiadomo, zabawa jest wtedy najpełniejsza. Valygar - Pią 16.06.2006, 19:34:17 " />Ale bard z piruetem, kamienną skórą i może ochroną przed magicznymi broniami i dobrymi broniami pewnie pokonałby woja zakładając że obaj by mieli gdzieś 16 lvl. Illidan - Pią 16.06.2006, 19:39:18 " />Cóż, jak to mówią, kiedy coś jest do wszystkiego to jest do niczego. Ja się bardem fechmistrzem skupiłem na walce pomimo braku superwypasionych biegłości woja, i dobrze to wyszło - jak zapewne każda postać gracza, był najbardziej destruktywny w drużynie. Nie pasowało mi jedynie część jego umiejętności w ToB - Uniknięcia Śmierci używałem tylko na początku, Uniku wraz z Piruetem Ofensywnym do walki lub z Defensywnym do powstrzymania silniejszego przeciwnika, Use Any Item - przydaje się jak chcesz mieć te 4 ataki w rundzie bez piruetu, jak wczesniej opisałem, choć nmnie również się przydało, nosiłem 2 przedmioty zwiększające HP z czego jednego używałem dzięki UAI. Pisania Zwojów używałem, zeby zapełnić luki na niższych poziomach czarów u magów - ale nic specjalnego. Przydałaby mu się jakaś bardziej ofensywna zdolność. Innych bardów dyskryminuję. Nie odpowiadają mojemu stylowi gry i wydają się tacy.... słabi. Nawet Fechmistrz nie jest najpotężniejszą postacią w grze - i pomimo moich wysiłków, wątpię, żeby wygrał z jakimś potężniejszym buildem. Ehhh, musze dokończyć tego Kensai/Druid, to się przekonam..... Mimo to jednak, bardzo podobała mi się gra Fechmistrzem, i uważam, ze to mocna postać. Rubenos - Sob 17.06.2006, 09:23:15 " />Ja jak grałem bardem to brałem postacie z ulepszoną pieśnią.Stał on zawsze na uboczu wzmacniając wojów,muszę przyznać że nawet nieźle to wychodziło.Jednakże ostatnia walka z Irenicusem była cholernie ciężka.Za najlepszą rzecz u barda w BGII uznaję jednak zadania.Po prostu świetne. W jedynce pograłem bardem dosłownie chwilę-był on zbyt słaby. Veronique - Czw 10.08.2006, 13:09:33 " />W BG1 bard raczej nie jest wart uwagi (miałam kiedyś Garricka, który bardziej przeszkadzał niż pomagał). Za to w BG2 może być naprawdę potężny. Poza tym uważam barda za postać bardzo klimatyczną, może dlatego, że mam słabość do artystów Mikel - Czw 10.08.2006, 13:34:37 " />Fakt, bard jest naprawdę klimatyczną postacią i pasuje do roli posukiwacza przygód. W bg1 bardowie NPC byli dość ciency ale kiedy nasza postać była bardem okazywała się naprawdę przydatna dla drużyny, a w bg2 to już wogóle rśli w potęge (zwłaszcza fechmistrz). Seldon - Nie 03.09.2006, 15:24:57 " />Eee...tam narzekacie Garrick jest fachowy. Miałem go w swojej pierwszej drużynie, którą swoją drogą najmilej wspominam. Co prawda poległ w starciu z Sarevokiem ale ogólnie to lubiłem chłopa. A już jego tekst "Dzielny sir Garrick pokazał drogę, dzielny sir Garrick pierwszy dał nogę" niszczy. Co do samej klasy, to nigdy nie przepadałem za przeładowanymi postaciami nastawionymi na "epickie walki" (nuuuuuda), dlatego też nie przeszkadzało mi to, że w BG1 bard jest słaby w walce. SoRRoW - Śro 13.12.2006, 18:09:25 " />Z ciekawości postanowiłem przejść bg1, a później bg2 solo bardem Tylko mam mały problem...nigdy nie grałem ani nawet nie miałem w drużynie barda jakos sie tak złożyło. Co jest u niego w cechach najważniejsze? I Jakie wyposażenie, umiejętnosci są dla niego najlepsze (bg1)? Według int., mądrosci czy charyzmy liczone są czary? etc. Balzac - Śro 13.12.2006, 18:19:29 " /> SoRRoW napisał(a): SoRRoW - Śro 13.12.2006, 19:08:09 " />A kondycję opłaca sie na 18 dawać? Bo w bg2 dla magów itp wystarczyło dać 16 bo dalej nie otrzymywali juz dodatkowych punktów do kond. Bard właściwie zaliczany jest do zbrojnych czy magów pod tym względem? I czy wogóle taki podział kondycji jestw bg1??? Bo przyzwyczajony jestem do grania w bg2 Icestalker - Wto 08.05.2007, 22:18:12 " />Z tego co wiem, to opłaca się, ale w każdym razie mogę się mylić. Trzeba by gdzieś sprawdzić jaki jest jego najwyższy możliwy bonus do kondycji. Arkanis - Śro 09.05.2007, 00:06:43 " />Trochę przestarzała sprawa ale wyjaśnię. Bard nie jest traktowany jako zbrojny (tylko łotrzyk) w przeciwieństwie do Łowcy, Paladyna i Wojownika, więc dostaje maksymalnie +2 punkty życia na poziom (do 10 lvl) przy kondycji równej 16, zbrojni dostawali by +3 na 17 i +4 na 18 itd. Edit: Icestalker No to w sumie nie myślełeś bo napisałeś "Z tego co wiem, to opłaca się" Icestalker - Śro 09.05.2007, 08:23:38 " />Czyli tak jak myślałem. Kondycja powyżej 16 nie ma sensu. Dzięki, musiałem się upewnić. Alaundo - Śro 09.05.2007, 13:14:26 " />Bard nigdy nie będzie lepszy od wojownika a tym bardziej od takich przegiętych multi czy duali jak w/m czy kensai/mag i tak chyba powinno być. Gdyby było odwrotnie to do czego byli by wojacy? Zapewne było by wtedy jeszcze więcej narzekań niż na niedostatki barda a tak jest wszystko na swoim miejscu. Bard dość dobrze daje sobie rade w walce w BG2. Dla mnie jego sporą zaletą jest odciążenie drużynowego czarodzieja z czarów mało przydatnych typu wszelkiej maści przeszkadzacze i wspomagacze. Zwłaszcza jak gramy czarownikiem. Dlatego też wart grać Skaldem troche poczaruje troche pośpiewa i sprawdza się w tym nieźle. Ja barda lubie ponieważ jest postacią klimatyczną ale i tak rzadko nim gram. Multi/dualesą silniejsi ale jakoś mało kilmatyczni jak dla mnie. Icestalker - Śro 09.05.2007, 14:02:22 " />A czepiałeś się mojego tekstu, w którym napisałem podobne rzeczy, chyba, że ktoś się pod Ciebie podszywa . Alaundo - Śro 09.05.2007, 15:36:47 " />Owszem czepiałem się ale głównie wartości cech jakie tam proponowałeś. A tu chciałem podkreślić, że bard nie będzie lepszy w walce od wojownika czy multi/duala. Zaletą barda jest wszechstronność i opisując barda powinno się zwrócić na to uwagę. Tam pisałeś o bardzie jako wspomagaczu więc musiałem dodać, że nadaje się też do walki z którą jak napisałem w poprzednim poście nieźle sobie radzi ale gorzej od wojownika. W tym temacie poruszana była głównie przydatność barda w walce dlatego przypomniałem jego inne zalety. Prawda jest też taka, że w obydwu częściach BG walki nie są specjalnie wymagające i nawet przeciętna postać (a tacy są NPC) sobie poradzi dlatego i bard jako tako daje rade. W IWD i IWD2 walki są już trudniejsze a bard zwłaszcza w IWD1 radzi sobie gorzej. Najwięcej zalet barda można wykożystać w papierowej D&D 3ed o ile scenariusze nie koncentrują się na walce. Tam klasa barda idealnie pasuje do roli szpiega czy dyplomaty. osal - Śro 09.05.2007, 18:55:52 " />Moim zdaniem bard w BG1 jest zupełnie nieprzydatny. Jako walczący radzi se gorzej od woja, czarów malutko, ze złodzieja tylko kradzież kieszonkowa, moim zdaniem nieprzydatna. Ma tylko jedną mało przydatną pieśń. W BG2 i obu Icewindach sytuacja się zmienia. W BG 2 fechmistrz radzi sobie nieźle w walce i ma parę nowych zdolności. W IWD1 Ma przynajmniej dużo dobrych pieśni. W IWD 2 radzi se też nieźle z dystansu i ma dużo pieśni i czary czarownika, dzięki czemu też jest dość przydatny, chociaż wolne miejsce w teamie można lepiej wypełnić. Podsumowując: BG - nieprzydatny IWD2 - średnio przydatny IWD i BG2 - przydatny minsk - Pią 11.05.2007, 13:05:17 " />uważam że bard najgłupszą klasą z wszystkich możliwych bo ma słabe umiejętności. Jedynie kiedy można używać piruetu ofensywnego i defensywnego można nim jeszcze pograć. Icestalker - Pią 11.05.2007, 15:38:05 " />Dobrze ustawiony bard jest naprawdę potężny, ale trzeba umieć nim grać. Bard ma naprawdę niezłe umiejętności i możliwości. Fionn Dragonsbreath - Sob 12.05.2007, 07:23:20 " />Tak jak Icestalker mówił, bard ma potencjał. Jesli ktoś nim umie grac to jest naprawde potężną postacią. Ja osobiście nie lubie grac bardem, ale naprawde dobrze "prowadzony" może byc cennym nabytkiem dla drużyny. Tallos - Wto 22.05.2007, 15:50:21 " />Ja bardów bardzo cenię i moja główna postać nim jest. Kradzież kieszonkowa rox. Dzięki niej w 1. rozdziale BG1 wszyscy moi walczący wręcz mają pawęż +1. Icestalker - Śro 23.05.2007, 14:13:44 " />Ogólnie bard ma wiele zalet, które dobrze wykorzystane robią go świetną postacią wspomagającą patrz tu: http://www.insimilion.pl/index.php?doc= ... 2&menu=bg2 Oress - Śro 23.05.2007, 14:33:03 " /> Cytuj: Loki Lyesmyth - Śro 23.05.2007, 14:34:00 " />bo ty ores jesteś źle nastawiony na barda. mi sie nim lepiej grało niż paladynem Ingmar - Śro 23.05.2007, 14:36:51 " /> Oress napisał(a): Oress - Śro 23.05.2007, 14:41:54 " /> Scream PredaTooR napisał(a): Loki Lyesmyth - Śro 23.05.2007, 14:42:43 " />czy ja wiem walczył dobrze czaruje dostatecznie a ia na zycie nie narzekam Oress - Śro 23.05.2007, 14:45:59 " /> Scream PredaTooR napisał(a): Loki Lyesmyth - Śro 23.05.2007, 14:50:26 " />ja soloe w bg nei grałem NIGDY nie mniej grało mi sie nim najlepiej ze wszystkich klas a najsłabiej grało mi sie złodziejem Oress - Śro 23.05.2007, 14:52:18 " /> Scream PredaTooR napisał(a): Loki Lyesmyth - Śro 23.05.2007, 15:07:46 " />o nie napewno nie. złdoziej nei ptorafi walczyć tak jak bard noś gorsze pancerze i conajwyżej z łuku se psotrzela Oress - Śro 23.05.2007, 15:09:45 " /> Scream PredaTooR napisał(a): osal - Śro 23.05.2007, 15:19:03 " /> Scream PredaTooR napisał(a): Oress - Śro 23.05.2007, 20:53:35 " />oczywiście że tak, scream ty nie wiesz co wypisujesz, z barda w BG1 jeżeli chodzi o ofensywę to jest na prawdę trudno cokolwiek wykrzesać, ja osoba grająca w BG1 niezliczoną liczbę razy wiem ze nie przeszedł bym solo bardem tej gry- nie ma siły takiej, natomiast złodziejem myślę ze bez problemu, choć solo przechodziłem tylko woj/złodziejem, po prostu bard jest w BG1 najgorszą postacią i nie ma się co kłócić a co do twojej uwagi co do łuku, heh akurat do łuku nadaje się tak na prawdę wojownik/łowca a z NPC jedynie Kivan, a dawanie złodziejowi łuku to mijanie się z celem, bo z nim nic dobrego nie zwojuje a tak sztylecik i cios w plecki no i miksturka niewidzialności i jest gites normalnie chociaż w walce finałowej jak grasz solo bez łuku sobie trudno poradzic, ale specjalnie uczyc się pod kątem łuku nie warto bo są już takie wypaśne strzały ze nie ważne ile zadajesz obrażeń od łuku, ważne dodatkowe efekty- patrz strzały korozji ;D Joneleth - Śro 23.05.2007, 21:28:26 " /> Oress napisał(a): Loki Lyesmyth - Czw 24.05.2007, 05:16:11 " />wiesz ale ja grając barde napeirdzielałem z meicza oburęcznego w zbroje paskowanej i w meidzyczasi rzucałem ejszcze czary... a ja kgrałem złodziejem to musiłąme meić drużyne i cieszyłem sie że ją miałem Oress - Czw 24.05.2007, 08:13:24 " />rzeczywiście scream bard jest tak "świetny" w ofensywie że z nawet mieczem dwuręcznym tak na prawdę gucio zrobi.... Scream PredaTooR napisał(a): Loki Lyesmyth - Czw 24.05.2007, 11:59:57 " />genialna taktyka MASA BYDŁA słyszałes? Oress - Czw 24.05.2007, 12:03:30 " />no to rzeczywiście arcy klimatyczna gra, jak ot napisałeś wcześniej, na prawdę świetna Loki Lyesmyth - Czw 24.05.2007, 12:06:12 " />mi sie podobało było komu śpiewać ja gram dla przyjemności nei dla klimatu Oress - Czw 24.05.2007, 12:07:39 " /> Scream PredaTooR napisał(a): |
|||
Sitedesign by AltusUmbrae. |