ďťż
 
 
 
 

Wštki


Achaja



Amagi - Pią 05.08.2005, 21:57:46
" />Nie zauważyłem takiego tematu, więc założyłem.
W innym temacie Vrenth wychwalała tą sagę, pod czym się podpisuję obiema rękami. Ziemiański napisał doskonałe fantasy (ale czy tak do końca jest to fantasy?), którą faktycznie czyta się jedynm tchem i nie można się od niej oderwać. Niesamowicie charyzmatyczne i interesujące postaci, wciągająca, wielowątkowa fabuła, wartka akcja, "realność" świata przedstawionego tworzy zabójczą mieszankę.

Jedyna rzecz, do której można się przyczepić, to słownictwo. Ziemiański nie przebiera w słowach, teksty typu "kur**", czy "ja pier****" to normalka. Osobiście dla mnie nie jest to wada, bo dodaje to smaczku całej powieści i sprawia, że świat wydaje się bliższy rzeczywstości, ale w dużych ilościach ("kur**" 5 razy pod rząd) może robić się męczące. Kwestia gustów.

Z całego serca polecam tą sagę każdemu, kto lubi fantastykę i chce przeczytać nie amatorską literaturę, tylko pisarstwo z krwi i kości.




Feryann - Sob 06.08.2005, 13:33:09
" />Już pisałem kiedyś o tej książce, ale nie zaszkodzi jeszcze raz.

Achaja powala przede wszystkim realizmem i momentami nieprzewidywalnością fabuły (chociaż to co się zdarzyło w II tomie to juz bylo przewalanie). Z tą nieprzewidywalnością to jednak było bardzo różnie, np. Spodziewałem się innego końca macochy Achai. Sama końcówka i rozwiązanie głównych wątków też mnie ciut zawiodło, ale na szczescie nie psuje to tak bardzo całej książki. Na wielkie brawa zasłużył sobie ilustrator wszystkich tomów, obrazki wypadły ŚWIETNIE (nie myślcie sobie, że jestem niewyżytym erotomanem )

A co myślicie o wizjach Mereditha i tego, że jego dalszych losów nie ma razem z innymi? To mi daje dużo do myślenia, bo sprawia wrażenie, że historia jeszcze nie jest skończona.



Vrenth - Sob 06.08.2005, 17:04:53
" />jak dla mnie słownictwo jest po prostu realne. wyobraź sobie np. najemnika - zabija za pieniądze, najczęściej niewiele się różni od oprycha, je i śpi po karczmach, lub gdzie się zdarzy, jest przede wszystkim silny, zdrowy, wytrzymały. ale to facet, który lubi bójki, odpowiada na zaczepki innych, często prowokuje. taki jak np. rewolwerowiec z dzikiego zachodu czy obecny dres (może nie do końca, ale taki mięśniak). krótko mówiąc, facet najczęściej nie jest zbyt inteligentny, oczytany (napewno), obeznany w świecie, najczęściej z pochodzenia syn chłopa czy rzemieślnika (bo bogatemu na nic kasa, więc zostawał rycerzem). więc po prostu w samej naturze ma gburowate zachowania, żłopanie piwa i rzucanie k***wami na prawo i lewo. i to pasuje, bo jakby brzmiał np. krasnolud (jak wcześniej, tak i tu przepraszam wszystkich urażonych, ale nie jest to moim zamiarem) wygłaszający kwestie literackim językiem? bo dla mnie mało realnie...
zgadzam się z Tobą, Feryann, obrazki są naprawdę dobre, klimatyczne i pasujące do książki.



Amagi - Sob 06.08.2005, 21:42:19
" />Też się z tym zgadzam. Obrazki są świetne, ich autor stosuje ciekawą kreskę. Mój ulubiony to chyba pierwszy z pierwszego tomu, Achaja oparta na mieczu wśród pobojowiska.

Fabuła była cały czas świetna i ciekawa. Mi się wydaje, że nic nie było tam przewalonego, a rozwiązanie wątków na koniec nie było aż takim złym posunięciem. Autor przynajmniej przedstawił dalsze losy bohaterów/bohaterek, które przeżyły.

No nie, jak mogłem zapomnieć... konieczne odnotowania jest również poczucie humoru Ziemiańskiego. Może nie ma go w książce tyle, co w książkach Pratchett'a, ale jak już jest to nieraz można się nieźle uśmiać. Nic nie przebije raportu z pierwszego tomu... to jest po prostu WYBITNE. Popłakałem się ze śmiechu i tarzałem się po podłodze. Inaczej się nie dało.

Vrenth napisał(a):




Feryann - Nie 07.08.2005, 10:30:04
" /> Amagi napisał(a):



Amagi - Nie 07.08.2005, 11:24:44
" /> Feryann napisał(a):



Feryann - Nie 07.08.2005, 19:54:40
" />"Te samotności i złe losy poszli potem chlać do knajpy"
OMG, dzieki za przypomnienie

Jest też jeszcze kilka fajnych humorystyczneych akcentów:
- przekręty Zaana na początku ("wszystko się wydało!")
- przekręty Zaana później ("hakciwsmaktywdupejebanypacanie")
- sceny w armii ("co ma żołnierz w plecaku?", "Pika!! Pika!!")
- scena z generałem z Luan i Biafrą



Amagi - Nie 07.08.2005, 22:07:43
" />Heh, raport i tak jest najlepszy. "...następnie wyciągnął nóż i zadał sobie siedemnaście ciosów w klatkę piersiową, ale właściwie to w plecy..." XDDD i tak to nie wszystko... wszystko w tym raporcie jest genialne. :]

Poza tym dobre było też to:
jak chcieli wyzwać Siriusa na pojedynek...
-No i ten przebrany za kobietę szlachcic szepcze muna ucho, że książę to, nie przymierzywszy, impotent
-Toż on tego słowa nie zrozumiał pewnie.
-Było, jak mówisz. Książę pokraśniał z zadowolenia i powiedział, żę owszem ipotentem to on jest znanym szeroko, a wkrótce mają go mianować starszym impotentem, albo nawet komendantem jakiegoś garnizonu."

i dalej... jak mają wybrać broń do pojedynku...
-Skoroś chłop, nie baba, to się za jaja ściśniemy naraz. Kto ustoi na nogach, wygrywa.

Albo początek 2 tomu...
"Dlaczego w kawalerii Arkah wierzchowce mają numery, a dziewczęta imiona? Bo dowódca może się pomylić i kazać wierzchowcom ujeżdżać dziewczyny" :]

I co tam jeszcze... dużo tego jest. Można było faktycznie się uśmiać. :]



Morgiana - Nie 09.10.2005, 19:52:05
" />żołnież w plecaku ma buławę stratega......
zakupiłam i przczytałam 3 części Achai od razu jak się pojawiła w księgarniach, miedzy innymi dlatego że została wydana przez "fabrykę słow" którą lubię niezwykle
Ksiązki podobały mi się bardzo, przyjemne czytanie.... ale zastanawialiście się nad tym co z tą Achają jeszcze zrobią? księzniczka, niewolnica, luańska k......, żołnierz, szpieg, kot no i co jeszcze......



Azaran - Pon 24.07.2006, 15:32:10
" />Właśnie skonczyłem czytac tę sage a tak wogóle to sie zdziwiłem ze jest w bibliotece .....

moim zdaniem jest to bardzo fajna opowiewsć realna co do obrazków to jest i mało w 3 tomie .. słownictwo dla mnie realistyczne ...czy dostajać od kogoś mieczem nie powiedział byś Ku**** raczej tak !!



KoZa - Śro 02.05.2007, 10:23:26
" /> Feryann napisał(a):



Frost - Czw 17.05.2007, 07:34:56
" />Ja miałem okazje przeczytać pierwszy tom zaledwie, dobra książka, ale nie powiedziałbym, że słownictwo jest jakieś super wulgarne (nie wiem czy w pierwszym tomie było może kur... z dwa razy). Poza tym jak dla mnie próbował za bardzo naśladować Sapkowskiego (to chyba moje prywatne odczucie ), ponieważ zrobił z głównej bohaterki niewolnicę niewolników a z głównych bohaterów istoty bez skrupółów (no może poza naszym nowym księciem). Cóż, oceniłbym tę książkę 8/10... ma wiele plusów (jak np moment torturowania Achaji, bądź też upokarzania jej przez macochę). Jak przeczytam całą sagę postaram się napisać coś więcej na ten temat
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • szpetal.keep.pl
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • funlifepok.htw.pl

  • Sitedesign by AltusUmbrae.